2009-05-30, 09:01 | #361 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spowiedź przedślubna
Cytat:
nikt nie jest wszechwiedzacy..
__________________
|
|
2009-05-30, 09:41 | #362 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
To nie kafeteria Cytat:
__________________
|
||
2009-05-30, 11:33 | #363 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
/
__________________
szynszelina Edytowane przez szynszelina Czas edycji: 2009-07-22 o 21:36 |
2009-05-30, 13:45 | #364 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 121
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
hej dziewczyny. Otóż dzisiaj byliśmy z Tż spisać protokół przedmałżeński w parafii, w której wydają nam licencje i oczywiście spytałam się księdza o to, co mnie nurtowało i chciałabym to teraz odnieść do waszych słów.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zadałam tylko pytanie odnośnie tego, jak rozmawiać z Księdzem przy spowiedzi o seksie przedmałżeńskim, bo nie żałuję tego co się stało, (i jak to powiedzieć Księdzu???) co do tabletek juz wiem, że akurat w tym przypadku spowiedź nie jest konieczna,a jak się zapyta to powiem, przecież nie będę mu kłamać... |
|||
2009-05-30, 14:43 | #365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
,
__________________
szynszelina Edytowane przez szynszelina Czas edycji: 2009-07-22 o 21:36 |
2009-05-30, 14:44 | #366 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Jak przyjdzie do spowiedzi to sama będziesz wiedziała, jak myśli ubrać w słowa.
__________________
|
|
2009-05-31, 19:32 | #367 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Cytat:
Natomiast w religii katolickiej chodzi o to, że jest ona połączeniem zapisów z Biblii i "wymysłów" Kościoła jak to nazwałaś - czyli tradycji biblijnej i tradycji ojców kościoła. Odrzucanie którejś z części to odrzucanie części wyznania, inaczej herezja. Cytat:
Nawet jak będziesz twierdzić, że słońce jest zielone to nie mogę ci tego zabronić, mogę jedynie zalecić wizytę u okulisty lub spróbować przekonać, ale nie musisz mi wierzyć... Cytat:
Cytat:
Dlatego zrezygnowałam z katolicyzmu. Jestem dzięki temu w porządku wobec siebie, swoich przekonań i w pewnym sensie jestem w porządku wobec kościoła - nikogo nie oszukuję, że wierzę w coś, w co kompletnie nie wierzyłam. Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||||||
2009-05-31, 20:34 | #368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 66
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
/
__________________
szynszelina Edytowane przez szynszelina Czas edycji: 2009-07-22 o 21:37 |
2009-06-01, 07:18 | #369 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Spowiedź przedślubna
Cytat:
|
|
2009-06-01, 07:57 | #370 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2009-06-01, 08:05 | #371 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 121
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Nie sądzę jednak szynszelinko, że Twoje postępowanie to herezja czy świetokradztwo. Nie podważasz tego, że istnieje Bóg, a każdy ma prawo do własnych wyborów, nie namawiasz przecież nikogo do jakiegoś postępowania, które by dla tej osoby było złe. ja też w pewnych kwestaich zdania nie zmienię, bo jakbym się kierowała każdym słowem, które zostało powiedziane w Kościele to chodziłabym dziś -niewykształcona(bo jeden ksiądz powiedział kiedyś że kobieta nie musi), - brudna (bo trzeba oszczedzać wodę), - bezdomna (bo pieniądze nie są ważne) , zaniedbana (bo prawdziwy facet zwróci uwagę na charakter) itd, itd. W mojej sytuacji akurat jestem usprawiedliwiona z braniem hormonów, ale nie wiem jakbym się zachowała w sytuacji, gdybym była zupełnie zdrowa - moze bym stosowała metodę objawowo- termiczna,ale jakby przysżło na świat kolejne dziecko, którego nie byłabym w stanie utrzymać to by zaczął się problem, czy jednak nie zdecydować się na antykoncepcję... Kościół podchodzi niestety inaczej do odpowiedzialności kobiet wzgledem macierzyństwa, ale musi wziąść pod uwage to że cięzko jest dostać prace, utrzymać ją, żyć tak, by zapewnić dziecku jakąś przyszłość, odpowiednio wychować, co nie znaczy, że trzeba przestać być katolikiem, wierzyć w Boga, bo się postępuje inaczej. Zycie nam czasami nie daje wyborów, a Kościół ma o to pretensje do nas... niestety Prawdą jest że zostaniemi wszyscy z tego rozliczeni kiedyś tam, moje sumienie czuje się nienajgorzej. czasem Księża wywołują w nas poczucie bezradności, i tego że postępujemy źle. mam dobry przykład mojej siostry, która byla w ciązy pozamacicznej, i ksiadz na spowiedzi zapytał się czy nie była kiedyś w ciązy (jakoś tak wyszło w trakcie rozmowy), ona odpowiedziała, że niestety ciąza była taka i taka i nie mogła urodzić - zaczeło się kazaniem, że zabiła dziecko i powinna nie dostac rozgrzeszenia. Wyszła z płaczem, roztrzesiona, co niby ona miała poradzić na to, że ciąża była pozamaciczna Moj tż też miał miał okazję być świadkiem, przy tym jak Ksiądz rozmawiał z kobietą, która miała 15 dzieci - głodne, brudne, niedorozwinięte, ze związku z facetem, który ją gwałcił, poniżał( Tż pracował wtedy w ośrodku dla dzieci upośledzonych) ksiądz sam zaproponował kobiecie że pojedzie z nią na podwiązanie jajowodów, kobieta broniła się tym że jest wierząca itd - ksiądz powiedział, że ludzie zostali swtorzeni, żeby podejmować jakieś wybory w zyciu i zapytał się jej czy jej wyborem jest skazanie jjeszcze pewnie wielu dzieci na głód, a nawet śmierć czy unikniecie tego??? Kobieta ostatecznie nie zgodziła się, ale przy kolejnej ciązy dostała zakażenia chyba od pęknięcia macicy i zmarła... i 15 dzieci wylądowało w domach dziecka... |
|
2009-06-01, 12:01 | #372 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Nie po to ględzę, żeby robić na złość, też próbuję sprowokować ludzi do myślenia nad tym, co robią i dlaczego ... A to ostatnie zdanie - heeh jak ono jest prawdziwe, nawet dla katolików powinno być priorytetem ... przecież Bóg właśnie twierdzi, że przez stosunek do innych ludzi (nie tylko rodziny) okazuje się jaki się ma stosunek do Boga ... niestety sporo katolików o tym zapomina, za to przywiązuje zbyt dużą wagę do okazywania wszem i wobec swojej tzw. "pobożności" |
|
2009-06-01, 12:34 | #373 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 581
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
__________________
MY LIFE = MY LOVE |
|
2009-06-01, 17:07 | #374 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Natomiast nie neguję, że możesz być dobrym człowiekiem i to jest chyba najważniejsze ... Ja myślę, że jeśli ten Bóg ma nas kiedyś wszystkich oceniać to raczej się skupi na tym właśnie, kto jakim człowiekiem był, a nie na tym, kto poszedł do ślubu kościelnego czy jest co niedzielę w kościele ... i czy nazywa siebie katolikiem, protestantem, prawosławnym czy buddystą. Dlatego nie rozumiem tego przywiązania do KK. Ale to jest moje zdanie .. |
|
2009-06-02, 09:56 | #375 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2009-06-28, 19:00 | #376 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
wracając do mieszkania razem przed ślubem... myslę, że zależy od księdza tak naprawdę, bo ja po tym jak nie dostałam rozgrzeszenia poszłam znów i postanowiłam poprawę (w sensie, że nie będę współżyć przed ślubem, ale wyprowadzać się nie miałam zamiaru) to rozgrzeszenie dostałam...myślę, że do ślubu wytrzymamy, a przynajmniej była szczera spowiedź... bo bez sensu iść do spowiedzi i nakłamać, bo i tak nieważna... a jeśli chodzi o mieszkanie razem, że to niby pokusa i w ogóle... to musiałabym się zamknąć w kartonowym pudle i tak spędzić życie, bo pokusy są na każdym kroku... internet, telewizja, w sklepie ile pokus, na ulicy.... świat to jedna wielka pokusa to nikt by nie dostał rozgrzeszenia.... jutro I spowiedź przedślubna... zobaczymy..... mam nadzieję, że ksiądz trochę pomoże, bo do końca nie wiem jak to ma wyglądać...
__________________
Jaś 17.07.2011 Zuzia 28.11.2014 Edytowane przez ela_86 Czas edycji: 2009-06-28 o 19:03 |
2009-06-29, 08:54 | #377 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Ostatnio z koleżanką rozmawiałam, która na spowiedzi wyznała księdzu m.in. że nie dotrzymuje czystości przedmałżeńskiej i chodzi nieregularnie na msze w niedziele. Ksiądz całkowicie zignorował nieczystość, "doczepił" się do tych nieregularnych mszy
|
2009-06-29, 10:48 | #378 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
u mnie tez nie ma takiej tradytcji. jednak jesli ktos sie spowiada z grzechow popelnionych w okresie od ostatniej spowiedzi, to chyba tez zaczyna z 'czysta karta'? nie? a jak z calego zycia? to drugi raz mam sie spowiadac z tego z czego juz sie kiedys spowiadalam? |
|
2009-06-29, 12:04 | #379 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
też mi się to wydaje bez sensu.... :/ przecież tamte grzechy już są odpuszczone, więc po co drugi raz to samo?
__________________
Jaś 17.07.2011 Zuzia 28.11.2014 |
2009-07-10, 09:22 | #380 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
teraz jestem już po pierwszej spowiedzi i było bez bólu normalna spowiedź, grzechy od ostatniej spowiedzi myślę, że to zależy od księdza...
__________________
Jaś 17.07.2011 Zuzia 28.11.2014 |
2009-07-12, 13:35 | #381 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Mam nadzieje, ze u nas tez tak bedzie, ale to jeszcze duzo czasu...
|
2009-08-17, 18:08 | #382 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 18
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Tylko podpisują, co nie znaczy, że można samemu machnąć parafkę
|
2009-08-26, 21:48 | #383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Ksiądz to tylko pośrednik - jesli mu zataicie wasze rzeczywiste intencje tez wam udzieli rozgrzeszenia, bo skąd ma wiedziec co, jak i dlaczego.
Trzeba byc uczciwym wobec siebie samego: nie zgadzam się z nauką KK w pełni - nie nazywam siebie katoliczką. Proste, ale wymaga odwagi cywilnej i dojrzałości własnej wiary.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-09-02, 13:09 | #384 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Na spisaniu protokołu przedmałżeńskiego ksiądz zadał krótkie pytanie-mieszkacie razem? my na to Tak,a on mówi więc obowiązuje was tylko spowiedz przed samym ślubem NIE BĘDZIEMY PANA BOGA OSZUKIWAĆ I TAK WSZYSTKO WIDZI.takie podejscie mi sie podaba,dodam ze jest to najlepszy ksiadz jakiego spotkalam w swoim zyciu.ochrzcił nam córkę 2 lata temu wiedzac doskonale ze slubu nie mamy nie powiedzial ani złego slowa.a na chrzcie dodał że wita nasze dziecko w swojej parafi i rownie ciepło bedzie wital kolejne nasze dzieci!!!
|
2009-09-02, 13:45 | #385 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
|
|
2009-09-02, 15:44 | #386 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 693
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Ekhem.... napiszę tu swoje zdanie jako osoba która nie jest w związku, ani nie jest zaręczona (jedynie zakochana w swoim przyjacielu). Może i będzie dziwne to co piszę, ale piszę to po wielu latach przemyśleń. Dla mnie (i mojego bardzo wierzącego przyjaciela, który jest o wiele bardziej wierzący niż większość z was) spowiedź powinna być robiona porządnie, w szczególności jeśli to ma być ta przedślubna. Wychodzę zawsze z założenia - lepiej powiedzieć prawdę, może tą najgorszą, ale lepiej powiedzieć, bo oszukiwanie siebie, a co najgorsze Boga jest rzeczą na prawdę okropną. Trzeba być szczerym, a nie iść do bardziej liberalnego księdza, bo ten odpuści. Nie ma tak dobrze moje kochane, nawet jeśli tu na ziemi wam ksiądz przebaczy, to potem w Niebie nie ma takiej możliwości. Zgadzam się w wielu poglądach z Klarissą (ja nie chodzę do kościoła, ale z innych powódek - za dużo jest polityki w mojej parafii i z chęcią bym chodziła do takiej gdzie by tego nie było, ale czuję się związana z kościołem i chętnie do niego wrócę w każdej chwili i o każdej godzinie mimo wszystko bo czuję się jego członkinią całym swoim sercem). Jeśli wam religia katolicka przeszkadza, to po jakiego diabła bierzecie ślub kościelny? Przecież to mija się z celem. To tak jakby mieć ciastko i chcieć je zjeść jednocześnie. Małżeństwo jest połączeniem dwóch dusz, jest czymś więcej, decydując się na nie bierzemy na siebie jarzmo tego, że będziemy się z partnerem zgadzać bądź nie, ale będziemy z nim do końca życia. Dla wielu z was przyjmowanie religii jest bardzo wygodne - tego nie, a to tak, a będąc w niej zgadzamy się albo ze wszystkim albo z niczym. I w razie co macie akt apostazji by się odłączyć, a jest tyle innych religii i wyznań, lub możecie tak jak Klarissa mieć swoje własne. Więc bądzie konsekwentne a nie przyjmujcie to co się podoba. Ja jakby co chcę wziąć ślub kościelny razem ze wszystkimi konsekwencjami, bo czuję, że jest to połączenie dwóch dusz i iście do końca życia razem, a na to się zgadzam. P.S. pewnie będziecie się dziwić, ale to piszę ja jako 19 letnia dziewczyna. I niezależnie od bardzo liberalnych poglądów w mojej rodzinie, z którymi się nie zgadzam.
Edytowane przez 201604211131 Czas edycji: 2009-09-02 o 15:45 Powód: poprawka gramatyczna |
2009-09-02, 17:13 | #387 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Ja, już po spowiedzi mogę powiedzieć tak - na wstępie zaznaczyłam, że od czterech lat jestem już po cywilnym więc tyleż samo lat do spowiedzi nie chodziłam... Bo nawet jeśli bym poszła, rozgrzeszenia bym nie uzyskała, gdyż w świetle wiary nie ma postanowienia poprawy - dalej będę grzeszyła (grzech nieczystości). Sama spowiedź po takiej przerwie była stresująca, ale ksiądz okazał się bardzo wyrozumiały nie krzyczał, pouczył i cieszył się, że decyduję się na taki krok jakim jest ślub. A mi po wszystkim ulżyło, chociaż niczego szczególnego nie czułam.
Najważniejsze, że poszło "gładko" i bezboleśnie, i chyba w mniej niż 5 minut. W przypadku życia razem, obojętnie czy związek zalegalizowany z urzędu czy nie jest tylko jedna spowiedź. Chyba, że oboje wstrzymają się na ten czas z seksem itp. Tak jak Ewelele napisała NIE BĘDZIEMY PANA BOGA OSZUKIWAĆ I TAK WSZYSTKO WIDZI.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2009-09-03, 08:27 | #388 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
tak my tylko raz. Nie było żądnych głupich tekstów ze strony księdza.Powiedział że ałub tylko umocni nasz związek.bo jakby nie było 12 września sie pobieramy a 23 listopada mamy 10 rocznicę związku ludzkie podejście ze strony księdza i tyle-wszędzie tak powinno być
|
2009-09-03, 11:51 | #389 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 321
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
Aha, jeszcze napisalas: "Trzeba być szczerym, a nie iść do bardziej liberalnego księdza, bo ten odpuści. Nie ma tak dobrze moje kochane, nawet jeśli tu na ziemi wam ksiądz przebaczy..." - a to przeciez nie przed ksiadzem sie spowiadasz, tylko przed Bogiem, nie? |
|
2009-09-03, 14:35 | #390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Spowiedź przedślubna :-)
Cytat:
tak, wiem, symbolika... A co do spowiadania dodam tylko tyle, że ksiądz jest POŚREDNIKIEM, nie powiernikiem...
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:53.