Praca jako au-pair

[2018070520180950]

mycha szukaj i pisz z innymi a jak sie z tamtymi dogadasz to odmowisz innym ale lepiej szukac w razie czego bo jak do sierpnia tak mieli by ci opdp to same nerwy a po co to:/
zero szacunku z nic nie odpisuja;/

[mychamycha]

Napisane przez Kachaaa

mycha szukaj i pisz z innymi a jak sie z tamtymi dogadasz to odmowisz innym ale lepiej szukac w razie czego bo jak do sierpnia tak mieli by ci opdp to same nerwy a po co to:/
zero szacunku z nic nie odpisuja;/

A jak spodoba mi się jakaś rodzinka? Z drugiej strony nie zawarłam z tamtą rodziną żadnej umowy.... I z tym ich logowaniem na stronie to też nieczyste zagranie z ich strony.

[2018070520180950]

jak ci sie spodoba to olejesz ta na rzecz lepszej/sympatyczniejszej/bardziej kontaktowej/etc

[adka0401]

Napisane przez mychamycha

Adka, ale nie wiesz od czego ten ból pleców?

niewiem pierwszy raz taki mialam w 2 gimnazjum 1 dzien, potem w zeszlym roku i dzis .. mam nadzieje ze mi do jutra przejdzie bo nie wyrobie. zjadalam juz 5 tabletek ale one w oggole nie dzialaja

[mychamycha]

Napisane przez adka0401

niewiem pierwszy raz taki mialam w 2 gimnazjum 1 dzien, potem w zeszlym roku i dzis .. mam nadzieje ze mi do jutra przejdzie bo nie wyrobie. zjadalam juz 5 tabletek ale one w oggole nie dzialaja

Trzymaj się jakoś, jutro pewnie będzie lepiej
Na pocieszenie powiem, że wysłałam swój profil do kilku berlińskich rodzinek

[roux666]

Napisane przez Aerith

Kiniu ja tak mam jak patrze na dni w podpisie Roux. Tzn teraz ich juz nie ma, ale wczesniej miala i bylam w szoku jak to szybko leci mi to podowjnie szybko na dodatek, bo mam sesje :/

noo to u mnie jeszcze 2 dni !!!

Napisane przez nowinka

Kurde dziewczyny,caly czas siedze w pokoju,izoluje siewychodze dopiero o 18 jak rodzice ida do pracy..mi jest nawet tak dobrze,ale co oni sobie o mnie mysla:-/jak wy to widzicie..

Poza tym budze sie tu o 10:-/dzis mialam przekopy z psem.Wlamal mi sie do pokoju ja sie przestraszylam,wyskoczyla m z lozka a on wlazl mi do niego,na moje miejsce i nie chcial wyjsc,myslalam,ze sie poplaczemam dosc tego zwierza. Lubie psy ale ten jest jakis nienormalny. W pierwszy dzien zjadl mi buty, a poza tym je wszystko..sciany,krzesla, buty,posciel..pije wode z ubikacji!!!!ma sa kra

pies psychol i ta atmosferaa...Ty sobie a rodzinka sobie...yh a oni jakos nie probuja z Toba rozmawiac, zagadywac??

Napisane przez mychamycha

To jeszcze dodam tylko taką ciekawostkę, którą teraz zauważyłam: Ostatnia data logowania mojej rodziny na stronie aupair-world.: 03.06.09. ........

Napisane przez mychamycha

napisałam im już maila o takiej treści:
(zwrot grzecznościowy),
chciałabym wiedzieć, czy mój pobyt u Państwa jako au pair jest wciąż aktualny. Nie odpowiada Pani na mojego maila, wiec chciałabym się dowiedzieć, czy przypadkiem sie Pani nie rozmyśliła. Moze powinnam szukać nowej rodziny. Proszę o odpowiedź.
(zwrot grzecz. , podpis) "

bardzo fajnie napisałas, mam nadzieje, ze cos w koncu odpiszą!!!

Napisane przez adka0401

aa ja dzis umieram tak mnie plecy bolo nie moge sie ruszyc nic.. boli nawet jak oddycham a dzis jestem ama z dzieciakami do 21 umreee ((((((((((((((((

Napisane przez adka0401

niewiem pierwszy raz taki mialam w 2 gimnazjum 1 dzien, potem w zeszlym roku i dzis .. mam nadzieje ze mi do jutra przejdzie bo nie wyrobie. zjadalam juz 5 tabletek ale one w oggole nie dzialaja

masz jakies ubezpieczenie na wszelki wypadek, gdyby trzeba bylo isc do lekarza (tfu tfuu)

[Aerith]

Napisane przez mychamycha

napisałam im już maila o takiej treści:
(zwrot grzecznościowy),
chciałabym wiedzieć, czy mój pobyt u Państwa jako au pair jest wciąż aktualny. Nie odpowiada Pani na mojego maila, wiec chciałabym się dowiedzieć, czy przypadkiem sie Pani nie rozmyśliła. Moze powinnam szukać nowej rodziny. Proszę o odpowiedź.
(zwrot grzecz. , podpis) "

Szkoda milka, że wcześniej nie zajrzałam i nie przeczytałam Twojej wypowiedzi. Rzeczywiście mogłam napisać im o tej stronie... No ale trudno. Mam nadzieję, ze coś odpiszą. Ale po takim numerze, z tym już trzydniowym logowaniem, sama nie wiem, czy chcę do nich jechać. Jakoś tak straciłam sympatię do nich.

A jest tyle fajnych rodzin...


Drozja, co tam u Ciebie? Siedzisz tak cicho od paru dni, tam na dole, podczytujesz, a nic nie piszesz, hę?

Mycha dobrze im napisalas ! jak Ci nie odpisza, to ich olej, bo ile mozna

Napisane przez nowinka

Mycha,jesli uwazasz,ze jest wiecej fajnych rodzinek to olej ich..to nie bedzie do konca oki pewnie poczujesz sie troche glupio bo wczesniej ci zalezalo ale czy oni sa ok?!w moim przypadku jak rodzina nie odpisywala dluzej niz 2 dni to sie po prostu wycofywala bez slowa..jedna babka odpisala mi chyba po 2-och czy 3-ech tygodniach,ze przeprasza,ze sie nie odzywala ale czekala az sie dogada z inna laska ktora ma na rok przyjechac,zeby mi dac ostateczna odpowiedz..a przeciez mozna bylo odrazu napisac,ze nie i juz.Oczywiscie nie czekalam na nia

Ja bym szuakal blizej innych dziewczyn w Niemczech,we dwie jest odrazu lepiej!

Aerith pies jest duzy, najgorsze jest to,ze otwiera drzwi od dworu i ja sie budze przestraszona myslac,ze to zlodziej;] bo robi wielki huk!Najlepsze jest to,ze oni nie maja nigdzie zamkow.jak wychodza zostawiaja drzwi otwarte-to normalka:-/ ja wychowana w polskim miescie nie moge sie nadziwic
A jesli chodzi o moje zachowanie to wyglada to tak,ze wstaje o 10 zwykle,mowie dzien dobry,jak atmosfera sprzyja robie sobie sniadanie a jak nie to czekam na dogodna chwile i ide do pokoju Wychodze co jakis czas po picie czy pokrecic sie,tu sie usmiechne,tam sie usmiechne i tyle. Gdyby bylo tak,ze oni ze mna gadaja to wporzo bo ja sie ich nie wstydze..ale do malego zwykle nic nie gadam jak sa wszyscy w domu bo on siedzi przed tv i nie odpowiada a do sciany nie bede gadac;] no a potem o 18 wychodze i jest luz.Tak to wygladaboje sie zeby oni mi nie mieli za zle bo mam tu byc 3 miesiace,ale jestem pewna,ze to sie z czasem zmieni jak sie troche poznamy bede chciala bardziej uczestniczyc w zyciu rodziny..

ale skoro oni sa malo komunikatywni, to jak moga miec Tobie to kochana za zle moze juz tacy sa a z tym psem, to bym chyba zawalu dostala w nocy. Co prawda sama mam psa i 3 chomiki, ktore cala noc wariuja, ale tak w obcym domu to masakra...

Napisane przez zuczang

Kurcze,jedyne,które znalazłam,to takie,na którym nie widac jego wielkosci,ale naprawde jest spory,siega mi gdzies do pasa

Boski ten Twoj psiak

Napisane przez adka0401

aa ja dzis umieram tak mnie plecy bolo nie moge sie ruszyc nic.. boli nawet jak oddycham a dzis jestem ama z dzieciakami do 21 umreee ((((((((((((((((

ojj bidna wspolczuje Ci moze nadwyrezylas albo zle spalas?


btw mnie dzis nogi strasznie bola i brzuch, ale mam zakwasy, bo mnie na cwiczenia wzielo:/ i dzis tez padam...

[elfik5]

Napisane przez nowinka

We Francji juz rok temu Tejlor potracila Darle;(..hheheh

Kurde dziewczyny,caly czas siedze w pokoju,izoluje siewychodze dopiero o 18 jak rodzice ida do pracy..mi jest nawet tak dobrze,ale co oni sobie o mnie mysla:-/jak wy to widzicie..

Poza tym budze sie tu o 10:-/dzis mialam przekopy z psem.Wlamal mi sie do pokoju ja sie przestraszylam,wyskoczyla m z lozka a on wlazl mi do niego,na moje miejsce i nie chcial wyjsc,myslalam,ze sie poplaczemam dosc tego zwierza. Lubie psy ale ten jest jakis nienormalny. W pierwszy dzien zjadl mi buty, a poza tym je wszystko..sciany,krzesla, buty,posciel..pije wode z ubikacji!!!!ma sa kra

Pies jest the best A tak serio to wspulczuje...

Nowinka, to w jakich Ty godzinach pracujesz? Wiczorami?

Napisane przez mychamycha

Poczekam do tego piątku, jeszcze tylko dwa dni i kopnę ich pewnie w

Moim zdaniem oni sa nieodpowiedzialni i malo wiarygodni skoro tak postepuja. Z cala pewnoscia moje zaufanie do nich spadloby juz ponizej zera Czy oni nie maja wstydu, zeby tak dlugo milczec pomimo psrosb odzewu z ich strony??? Wrrr... nie cierpie takich lekcewazacych ludzi
mycha, moze jednak przemysl to jeszcze raz i choc sprobuj poszukac innej rodzinki? Albo po prostu aktywuj konto i czekaj az ktos sam sie zglosi Nie bedziesz miala wyrzutow, ze ich olalas i wznowilas poszukiwania A noz widelec trafi sie jakas wystrzalowa rodzinka i warunki...3maj sie i nie daj sie

Napisane przez milka8686

Bardzo dobry mail
Mysle,ze u dziewczyn jest taka tendencja,ze my jestesmy uwazajace, grzeczne, szybko odpisujemy etc. a to wcale nie dziala w obie strony... Niektorzy uwazaja,ze jak juz placa to nie musza byc uprzejmi
ZObaczymy co i kiedy Ci odpisza. Teraz juz wiesz,ze zrobilas wszystko i nie czekasz nie wiadomo na co , a jesli kobieta dalej ebdzie lekcewazyc sprawe to po prostu poszukaj innej rodzinki. I jak sama napsialas nie ebdzie raczej problemu bo chcesz wyjechac na rok

Zgadzam sie w 100%

[cu.Kinia]

Dobra opcja z psem. A wyglada jak psia wersja Garfielda.

A u mnie dzis kolejna jazda.
Gadam z malymi ktory odcinek bajki o pingwinku chca ogladac.
Ja:- Which episode do you want to watch? Pingu wants to fly, or Pingu's big day?
A Indii sie pomieszaly literki i ze stoickim spokojem: Pingu wants to die.



Adka, moze to przez ta pogode? U mnie taka zmienna, ze az sama sie zle czuje.:/
Mycha, ja bym juz olala rodzine, no ale maja czas do piatku.

[mychamycha]

Oj dziewczyny, dzięki za wsparcie Właśnie uaktywniłam konto i już wysyłam zgłoszenia Mam już nawet jeden pozytyw

"Pingu wants to die" - padłam

[roux666]

Napisane przez cu.Kinia

Dobra opcja z psem. A wyglada jak psia wersja Garfielda.

A u mnie dzis kolejna jazda.
Gadam z malymi ktory odcinek bajki o pingwinku chca ogladac.
Ja:- Which episode do you want to watch? Pingu wants to fly, or Pingu's big day?
A Indii sie pomieszaly literki i ze stoickim spokojem: Pingu wants to die.



Adka, moze to przez ta pogode? U mnie taka zmienna, ze az sama sie zle czuje.:/
Mycha, ja bym juz olala rodzine, no ale maja czas do piatku.

heh....)

Napisane przez mychamycha

Oj dziewczyny, dzięki za wsparcie Właśnie uaktywniłam konto i już wysyłam zgłoszenia Mam już nawet jeden pozytyw

"Pingu wants to die" - padłam

[Aerith]

Napisane przez cu.Kinia

Dobra opcja z psem. A wyglada jak psia wersja Garfielda.

A u mnie dzis kolejna jazda.
Gadam z malymi ktory odcinek bajki o pingwinku chca ogladac.
Ja:- Which episode do you want to watch? Pingu wants to fly, or Pingu's big day?
A Indii sie pomieszaly literki i ze stoickim spokojem: Pingu wants to die.



Adka, moze to przez ta pogode? U mnie taka zmienna, ze az sama sie zle czuje.:/
Mycha, ja bym juz olala rodzine, no ale maja czas do piatku.

pingu wants to die XD

[zuczang]

Pinguuuu wantssss to dieeeee Swietne

[mychamycha]

Już mam trzy pozytywne odpowiedzi I w tym jedna rodzina miała już 9 operek i w tym cztery z PL i piszą, ze "jestem tym, kogo szukają" - słodzą, słodzą
Ale czekam jeszcze trochę, zobaczę, co napiszą mi rodziny berlińskie...
A ta moja rodzina...... Na razie cisza.

edit: RODZINA Z BERLINA - POZYTYW!!!!!!


Możecie mi to przetłumaczyć, bo nie mogę załapać sensu?
If you have never worked as an Au Pair before, please consider,- living togehter with a family means a challenge in terms of the development of your own personality, meaning sometimes efforts and good communication between us to get used to each other.

[milka8686]

o Mycha widze,ze powialo optymizmem super

[kasia_no87]

Chyba nigdy tego co napisalyscie nie nadrobie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez mychamycha

Już mam trzy pozytywne odpowiedzi I w tym jedna rodzina miała już 9 operek i w tym cztery z PL i piszą, ze "jestem tym, kogo szukają" - słodzą, słodzą
Ale czekam jeszcze trochę, zobaczę, co napiszą mi rodziny berlińskie...
A ta moja rodzina...... Na razie cisza.

edit: RODZINA Z BERLINA - POZYTYW!!!!!!


Możecie mi to przetłumaczyć, bo nie mogę załapać sensu?
If you have never worked as an Au Pair before, please consider,- living togehter with a family means a challenge in terms of the development of your own personality, meaning sometimes efforts and good communication between us to get used to each other.

mychamycha mam Housea nie musisz usuwac avka

[milka8686]

Napisane przez mychamycha

Już mam trzy pozytywne odpowiedzi I w tym jedna rodzina miała już 9 operek i w tym cztery z PL i piszą, ze "jestem tym, kogo szukają" - słodzą, słodzą
Ale czekam jeszcze trochę, zobaczę, co napiszą mi rodziny berlińskie...
A ta moja rodzina...... Na razie cisza.

edit: RODZINA Z BERLINA - POZYTYW!!!!!!


Możecie mi to przetłumaczyć, bo nie mogę załapać sensu?
If you have never worked as an Au Pair before, please consider,- living togehter with a family means a challenge in terms of the development of your own personality, meaning sometimes efforts and good communication between us to get used to each other.

jesli nigdy nie pracowalas jako au-pai, zauważ, iż mieszkanie z rodzina jest wyzwaniem polegajacym na rozwoju wlasnej osobowosci co się wiąże czasami z wysilkem,a takze z koniecznoscvia dobrej komunikacja pomiedzy nami,abysmy mogli do siebie przywyknac

[mychamycha]

Napisane przez milka8686

o Mycha widze,ze powialo optymizmem super

Niom W tej chwili mam już 5 pozytywnych odpowiedzi. Jutro z rana odpiszę babce z Berlina i pozostałym. Ale mam nadzieję, że Berlin się uda

Napisane przez kasia_no87

mychamycha mam Housea nie musisz usuwac avka

Ufff a już się bałam

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez milka8686

jesli nigdy nie pracowalas jako au-pai, zauważ, iż mieszkanie z rodzina jest wyzwaniem polegajacym na rozwoju wlasnej osobowosci co się wiąże czasami z wysilkem,a takze z koniecznoscvia dobrej komunikacja pomiedzy nami,abysmy mogli do siebie przywyknac

O. Dziękuję

[milka8686]

no problem
moze ktos jeszcze przetlumaczy,bo w koncu ile tlumaczy tyle tlumaczen

[mychamycha]

Napisane przez kasia_no87

Chyba nigdy tego co napisalyscie nie nadrobie

Kasia, noc jeszcze młoda

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez milka8686

no problem
moze ktos jeszcze przetlumaczy,bo w koncu ile tlumaczy tyle tlumaczen

Sens jest. To najważniejsze

[roux666]

Napisane przez mychamycha

Już mam trzy pozytywne odpowiedzi I w tym jedna rodzina miała już 9 operek i w tym cztery z PL i piszą, ze "jestem tym, kogo szukają" - słodzą, słodzą
Ale czekam jeszcze trochę, zobaczę, co napiszą mi rodziny berlińskie...
A ta moja rodzina...... Na razie cisza.

edit: RODZINA Z BERLINA - POZYTYW!!!!!!


Możecie mi to przetłumaczyć, bo nie mogę załapać sensu?
If you have never worked as an Au Pair before, please consider,- living togehter with a family means a challenge in terms of the development of your own personality, meaning sometimes efforts and good communication between us to get used to each other.

nooo brzmi nieźleeee!!! jak nie tamta rodzinka, to z pewnoscia znajdziesz szybciutko cos nowego

a co do tlumaczenia, Milka to zrobiła świetnie)

[nowinka]

Pies psychol to faktale atmosfera nie jest zlahostka probuje mi organizowac czas..tzn odkad zamknelam sie w pokoju to nie nalega na to a taki stan trwa juz jakies 3 dni,nie wiem czy to spadek formy czy coale to nie jest tak,ze mnie maja gdzies..ona wymysla mi zajecia,podrzuca na plaze jak jedzie do pracy i ja tego chce;],mysli co bym mogla zwiedzic,wysyla mnie gdzie ze znajomymi syna hehTo jest w wiekszosci moja winam bo zamykam sie w sobie,w swoim pokoju,z komputerem i tak mi dobrze..dopoki nie jestem glodna:P ale mysle,ze sie rozkrece i bedzie lepiej.

Elfik ja pracuje od 18 do niby polnocy (to zalezy o ktorej wroca z pracy).Mlody chodzi spac o 21 wiec luzikpotem robie znowu co chce,zawsze czuwam i na nich czekam ale juz moge lezec w lozku..u siebie heheh

Aerith ja tez dostaje zawalu,to jest takie wielkie bum!!otwieraja sie drzwi i wlatuje pies..heh.Dzis w nocy to juz wymieklam i sie poplakalam bo zniesc go nie moge hehe

[roux666]

nowinka, Ty to masz bidulko z tym psem nieszczesnym....;/



heh gadałam z hostem na skype wlasnie.
nie wiem o czym rozamawialismy, ale moja mama i siostra smiały sie i myslały ze z TZ rozmawiam.
i słysze ich cichą rozmowę:
moja siostra (smiejac sie ) "ej mamo, tłumacz, co ona mowi"
mama "ciichoo bo nie slysze "

i smieją.

(przypominam ze moja mama z angielskiego zna hello, i love u, fuck u )

gadam z hostem o tym, ze juz sie nie moge doczekac jego jedzenia (jest kucharzem) i musialam cos powiedziec w sensie, ze zawsze za tym tesknie, czy cos w tym stylu, uzyłam kilka razy "always"

moja mama: " mowi -olłejs-, to chyba powiedziała mu że ma okres"
moja siostra : "a po co ona mu to mówi?"


umarłysmy ze smiechu we 3 i musiałam tłumaczyc hostowi o co biega..

[elfik5]

Napisane przez nowinka

Pies psychol to faktale atmosfera nie jest zlahostka probuje mi organizowac czas..tzn odkad zamknelam sie w pokoju to nie nalega na to a taki stan trwa juz jakies 3 dni,nie wiem czy to spadek formy czy coale to nie jest tak,ze mnie maja gdzies..ona wymysla mi zajecia,podrzuca na plaze jak jedzie do pracy i ja tego chce;],mysli co bym mogla zwiedzic,wysyla mnie gdzie ze znajomymi syna hehTo jest w wiekszosci moja winam bo zamykam sie w sobie,w swoim pokoju,z komputerem i tak mi dobrze..dopoki nie jestem glodna:P ale mysle,ze sie rozkrece i bedzie lepiej.

Elfik ja pracuje od 18 do niby polnocy (to zalezy o ktorej wroca z pracy).Mlody chodzi spac o 21 wiec luzikpotem robie znowu co chce,zawsze czuwam i na nich czekam ale juz moge lezec w lozku..u siebie heheh

Aerith ja tez dostaje zawalu,to jest takie wielkie bum!!otwieraja sie drzwi i wlatuje pies..heh.Dzis w nocy to juz wymieklam i sie poplakalam bo zniesc go nie moge hehe

Szczesciara Fajnie masz... chcesz sie zamienic? hehehe
Ja to jestem "nocny Marek", wiec taka praca bylaby dla mnie wybawieniem bo poranne wstawanie to dla mnie KOSZMAR

Napisane przez roux666

nowinka, Ty to masz bidulko z tym psem nieszczesnym....;/



heh gadałam z hostem na skype wlasnie.
nie wiem o czym rozamawialismy, ale moja mama i siostra smiały sie i myslały ze z TZ rozmawiam.
i słysze ich cichą rozmowę:
moja siostra (smiejac sie ) "ej mamo, tłumacz, co ona mowi"
mama "ciichoo bo nie slysze "

i smieją.

(przypominam ze moja mama z angielskiego zna hello, i love u, fuck u )

gadam z hostem o tym, ze juz sie nie moge doczekac jego jedzenia (jest kucharzem) i musialam cos powiedziec w sensie, ze zawsze za tym tesknie, czy cos w tym stylu, uzyłam kilka razy "always"

moja mama: " mowi -olłejs-, to chyba powiedziała mu że ma okres"
moja siostra : "a po co ona mu to mówi?"


umarłysmy ze smiechu we 3 i musiałam tłumaczyc hostowi o co biega..

Buahahahahaha! Agentki, hehehe Ja tez umarlam...

[mychamycha]

No i u mnie już wszystko jasne, wieczorem dostałam maila od tej mojej rodziny. Niestety muszę szukać sobie nowej.
eksHostka napisała, ze już w marcu mieli umówioną na lipiec au pair z Gruzji, ale niewiele po tym napisała im ona, że jej ojciec jest ciężko chory i raczej nie będzie mogła do nich pojechać. No to umówili się z nią ekshości, że zaczną szukać sobie nowej au pair. I teraz w środę, dzień po naszej telefonicznej rozmowie, napisała im ta dziewczyna z Gruzji, że jej ojciec już nie żyje i bardzo chciałaby przyjechać.( Sprawę ułatwił jej fakt, że moja rodzina nie zlikwidowała konta, więc myślała, ze dalej szukają). No i misze mi ekshostka, że bardzo długo sie zastanawiali, bo im na mnie też zalezało, ale jednak zgodzili się na tą Gruzinkę, bo zal im dziewczyny i nie potrafią jej odmówić....
Cieszę sie, że wreszcie się to wszystko wyjaśniło, sama nie wiem, czy chciałabym dalej jechać do tej rodziny, po takim długim milczeniu, ale mimo to jest mi bardzo przykro


Zadziwiają mnie rodziny, które wymagają wieku 21 lat, a jednak odpowiadają na mnie pozytywnie....

[adka0401]

Napisane przez mychamycha

No i u mnie już wszystko jasne, wieczorem dostałam maila od tej mojej rodziny. Niestety muszę szukać sobie nowej.
eksHostka napisała, ze już w marcu mieli umówioną na lipiec au pair z Gruzji, ale niewiele po tym napisała im ona, że jej ojciec jest ciężko chory i raczej nie będzie mogła do nich pojechać. No to umówili się z nią ekshości, że zaczną szukać sobie nowej au pair. I teraz w środę, dzień po naszej telefonicznej rozmowie, napisała im ta dziewczyna z Gruzji, że jej ojciec już nie żyje i bardzo chciałaby przyjechać.( Sprawę ułatwił jej fakt, że moja rodzina nie zlikwidowała konta, więc myślała, ze dalej szukają). No i misze mi ekshostka, że bardzo długo sie zastanawiali, bo im na mnie też zalezało, ale jednak zgodzili się na tą Gruzinkę, bo zal im dziewczyny i nie potrafią jej odmówić....
Cieszę sie, że wreszcie się to wszystko wyjaśniło, sama nie wiem, czy chciałabym dalej jechać do tej rodziny, po takim długim milczeniu, ale mimo to jest mi bardzo przykro


Zadziwiają mnie rodziny, które wymagają wieku 21 lat, a jednak odpowiadają na mnie pozytywnie....

mycha nie martw sie jezeli jestes zdecydowana na rok to napewno znajdziesz szybko rodzine ( z berlina xD )

[mychamycha]

ktoś po

Napisane przez adka0401

mycha nie martw sie jezeli jestes zdecydowana na rok to napewno znajdziesz szybko rodzine ( z berlina xD )

Może mi ktoś pomóc? Jak to jest z tymi zwrotami grzecznościowymi w niemieckim?
u Pani - bei Ihnen?
u Pana - ?
z Panią - mit Ihnen?
dla Pani - fur ...... ?

Pani dzieci - Ihre Kinder ?
Pana dzieci -- ................?


Zawsze miałam z tym problemy.. Moze mi to ktoś napisać? Pliiiiissssss

[elfik5]

Napisane przez mychamycha

ktoś po




Może mi ktoś pomóc? Jak to jest z tymi zwrotami grzecznościowymi w niemieckim?
u Pani - bei Ihnen?
u Pana - ?
z Panią - mit Ihnen?
dla Pani - fur ...... ?

Pani dzieci - Ihre Kinder ?
Pana dzieci -- ................?


Zawsze miałam z tym problemy.. Moze mi to ktoś napisać? Pliiiiissssss

Psze:
u Pana/Pani - bei Ihnen
z Panem/Pania - mit Ihnen
dla Pana/Pani - für Sie
Pana/Pani dzieci/dziecko - Ihre Kinder/ Ihr Kind

mycha - z cala pewnoscia jest Ci przykro, to zrozumiale ale nie martw sie: nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo
U mnie tez sie teraz strasznie pochrzanilo i mam malego dola ale staram sie poki co odganiac zle mysli
Buzia

[cu.Kinia]

Mycha, to lap ta nowa rodzinke, jeszcze jak tak Ci slodza. A co do starej, to hmm. Fakt, szkoda, ale ja jestem zasadnicza i uwazam, ze powinni wziac ta osobe, ktorej pierwszej obiecali. Swoja droga dziwne, ojciec umarl to ona juz sobie moze wyjechac... Ja bym nie miala ochoty na wojaze po smierci ojca, no ale kazdy roznie przezywa.

Roux Tez Ci sie wszyscy wokol udali! A Ty juz jutro Paris-Paris? Jak wrazenia?

[roux666]

Napisane przez mychamycha

No i u mnie już wszystko jasne, wieczorem dostałam maila od tej mojej rodziny. Niestety muszę szukać sobie nowej.
eksHostka napisała, ze już w marcu mieli umówioną na lipiec au pair z Gruzji, ale niewiele po tym napisała im ona, że jej ojciec jest ciężko chory i raczej nie będzie mogła do nich pojechać. No to umówili się z nią ekshości, że zaczną szukać sobie nowej au pair. I teraz w środę, dzień po naszej telefonicznej rozmowie, napisała im ta dziewczyna z Gruzji, że jej ojciec już nie żyje i bardzo chciałaby przyjechać.( Sprawę ułatwił jej fakt, że moja rodzina nie zlikwidowała konta, więc myślała, ze dalej szukają). No i misze mi ekshostka, że bardzo długo sie zastanawiali, bo im na mnie też zalezało, ale jednak zgodzili się na tą Gruzinkę, bo zal im dziewczyny i nie potrafią jej odmówić....
Cieszę sie, że wreszcie się to wszystko wyjaśniło, sama nie wiem, czy chciałabym dalej jechać do tej rodziny, po takim długim milczeniu, ale mimo to jest mi bardzo przykro


Zadziwiają mnie rodziny, które wymagają wieku 21 lat, a jednak odpowiadają na mnie pozytywnie....

hmm mogla pani Hostka napisac wczesniej, no ale...lepiej pozno niz za pozno...hmm...
Szukaj Kochana nowej rodzinki, tym razem mam nadzieje, nikt Cie nie postawi w takiej sytuacji! Powodzenia!!)