Moc pozytywnego myślenia

[mariolkaa]

pozytywne myślenie i prawidłowe kierowanie swouch myśli to skarb ! ale pamiętajmy że trzeba działać

[COOKIESmonster]

Napisane przez aalien

Czytałaś książki Silvy? Mnie się bardzo podobała Samokontrola Umysłu. Rozmawiałam parę miesięcy temu nawet z osobą po kursie. Też się zastanawiam nad nim

Pozdrawiam serdecznie!

właśnie czytam
i się martwię , bo nie wiem czy w ogóle 'przeprogramowuję się' na fale alfa
ja nic nie czuję,
czy macie może jakieś doświadczenie?

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

ahh.. aalien dopiero teraz zobaczyłam Twoją ' lokalizację ;]'
więc , możesz mi jakoś poradzić?;>

[aalien]

Napisane przez COOKIESmonster

właśnie czytam
i się martwię , bo nie wiem czy w ogóle 'przeprogramowuję się' na fale alfa
ja nic nie czuję,
czy macie może jakieś doświadczenie?

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

ahh.. aalien dopiero teraz zobaczyłam Twoją ' lokalizację ;]'
więc , możesz mi jakoś poradzić?;>

Ja kilka mc temu zaczęłam ćwiczyć tak jak jest napisane w książce. Z czasem coś zaczęło wychodzić. Choć z tego co czytałam na forum Silvy to dopiero na kursie ma się ten stan zakotwiczony.
Sama się jeszcze mocno muszę zastanowić nad Silvą bo nie wszystko mi się podoba w tej metodzie- np. doradcy. Nie wiem czy doczytałaś do tego momentu. Budzi to we mnie jakiś nieokreślony niepokój. I to jest ten właśnie moment w którym niektórzy widzą w MS szatana...itd.
Medytacja Dynamiczna jednak jak najbardziej przypadła mi do gustu. Choć nie zawsze mi się udaje. To właśnie chciałabym poćwiczyć i tylko w tym celu poszłabym na kurs.
Na początek ćwicz z książką. Tydzień po tygodniu. W końcu będzie efekt. Tylko bądź cierpliwa.
Pozdrawiam i powodzenia !!!

[Kiti]

Napisane przez aalien

Ja kilka mc temu zaczęłam ćwiczyć tak jak jest napisane w książce. Z czasem coś zaczęło wychodzić. Choć z tego co czytałam na forum Silvy to dopiero na kursie ma się ten stan zakotwiczony.
Sama się jeszcze mocno muszę zastanowić nad Silvą bo nie wszystko mi się podoba w tej metodzie- np. doradcy. Nie wiem czy doczytałaś do tego momentu. Budzi to we mnie jakiś nieokreślony niepokój. I to jest ten właśnie moment w którym niektórzy widzą w MS szatana...itd.

omgto przyznam,że nie chce tego praktykowac,bo to juz mi podchodzi pod coś ,z czym nigdy nie chciałabym mieć nic wspólnego-pod jakieś ezoteryczne rzeczy,które omijam jak ognia.


ale jak najbardziej jestem za medytacją.

[aalien]

Napisane przez Kiti

omgto przyznam,że nie chce tego praktykowac,bo to juz mi podchodzi pod coś ,z czym nigdy nie chciałabym mieć nic wspólnego-pod jakieś ezoteryczne rzeczy,które omijam jak ognia.


ale jak najbardziej jestem za medytacją.

Silva proponuje fajny rodzaj medytacji i podobno ona zupełnie wystarczy. Ja jak pisałam jeszcze się porządnie zastanowię zanim zabrnę dalej Rozmawiałam z neurologiem na temat tej metody- twierdzi, że to dobra metoda i można powiększyć zakres swoich umiejętności (jak uczenie się, zapamiętywanie) tylko, że tylko dla ludzi naprawdę zdrowych. Inna kobieta,wiele lat po kursie z którą rozmawiałam powiedziała mi, że rzuciła praktykowanie kiedy zorientowała się, że stosowanie metody zaczęło ją uzależniać. Widziała też, że jej koleżanka się mocno uzależniła. Potwierdziła jednak, że to działa. Ja myślę, że to metoda nie dla każdego. I ostrożnie z nią trzeba

[COOKIESmonster]

Napisane przez aalien

Ja kilka mc temu zaczęłam ćwiczyć tak jak jest napisane w książce. Z czasem coś zaczęło wychodzić. Choć z tego co czytałam na forum Silvy to dopiero na kursie ma się ten stan zakotwiczony.
Sama się jeszcze mocno muszę zastanowić nad Silvą bo nie wszystko mi się podoba w tej metodzie- np. doradcy. Nie wiem czy doczytałaś do tego momentu. Budzi to we mnie jakiś nieokreślony niepokój. I to jest ten właśnie moment w którym niektórzy widzą w MS szatana...itd.
Medytacja Dynamiczna jednak jak najbardziej przypadła mi do gustu. Choć nie zawsze mi się udaje. To właśnie chciałabym poćwiczyć i tylko w tym celu poszłabym na kurs.
Na początek ćwicz z książką. Tydzień po tygodniu. W końcu będzie efekt. Tylko bądź cierpliwa.
Pozdrawiam i powodzenia !!!

piszesz o przykładach z Einsteinem i Sophią Loren?
jeśli tak to właśnie jestem w tym momencie , a moje przyszłe medytacje wyobrażam sobie bez pomagierów ;D
myślę ,że tą metodę można dostosować do siebie i ominąć elementy , które nie są zgodne np. z religią
pozdrawiam i dziękuję

[aalien]

Napisane przez COOKIESmonster

piszesz o przykładach z Einsteinem i Sophią Loren?
jeśli tak to właśnie jestem w tym momencie , a moje przyszłe medytacje wyobrażam sobie bez pomagierów ;D
myślę ,że tą metodę można dostosować do siebie i ominąć elementy , które nie są zgodne np. z religią
pozdrawiam i dziękuję

Tak, właśnie o to mi chodzi
Choć ja w sumie wierzę w Anioła Stróża. Często czuję jego obecność... czuwał nade mną w kilku konkretnych momentach.

Podoba mi się natomiast posiadanie takiego własnego miejsca w myślach. Jak mam coś do przemyślenia, to w medytacji często przenoszę się w konkretne miejsce (wymyślone przeze mnie) gdzie jest spokój, harmonia i śpiew ptaków- czyli to co uwielbiam. Tak przychodzą mi do głowy lepsze rozwiązania.

Daj znać jaką podejmiesz decyzję i czy pójdziesz na kurs.

[Śnieżka]

Napisane przez aalien

Tak, właśnie o to mi chodzi
Choć ja w sumie wierzę w Anioła Stróża. Często czuję jego obecność... czuwał nade mną w kilku konkretnych momentach.

Podoba mi się natomiast posiadanie takiego własnego miejsca w myślach. Jak mam coś do przemyślenia, to w medytacji często przenoszę się w konkretne miejsce (wymyślone przeze mnie) gdzie jest spokój, harmonia i śpiew ptaków- czyli to co uwielbiam. Tak przychodzą mi do głowy lepsze rozwiązania.

Daj znać jaką podejmiesz decyzję i czy pójdziesz na kurs.

oj jakie klimaty tu widze anioł stróż,medytacje niewtajemniczona jestem
ale jak ja mam cos do przemyslenia tez przenosze sie w pewnemiejsce (moze nie w medytacji jeszcze) nie jest to las ani łąka ale miejsce które bardzo lubie
ale to sie dzieje automatycznie jakos

[aalien]

Napisane przez Śnieżka

oj jakie klimaty tu widze anioł stróż,medytacje niewtajemniczona jestem
ale jak ja mam cos do przemyslenia tez przenosze sie w pewnemiejsce (moze nie w medytacji jeszcze) nie jest to las ani łąka ale miejsce które bardzo lubie
ale to sie dzieje automatycznie jakos

Same przyjemności
Tak właśnie czytam trochę wątki na intymnym i dochodzę do wniosku, że Moc Pozytywnego Myślenia, jest tutaj najmilszym i najciekawszym wątkiem.


Żadnego oceniania i obrażania, żadnego jadu.... OMG, co się dzieje z dzisiejszą młodzieżą

[aalien]

Napisane przez MissKissss

Polecam wszystkim "Potęgę Podświadomości" Josepha Murphyego.

Odkąd się z nią zetknęłam, moje życie zmieniło się na lepsze a na efekty długo nie musiałam czekać

Polecam każdej osobie na świecie!

Przeczytane kilka razy Uważam tę książkę za lekturę obowiązkową Teraz czytam Moc Przyciągania Pieniądza.

Wiem,że Murphy napisał też jakaś książkę o intuicji. Czytałaś może? Ja jej poszukuję.
Pozdrawiam!

[aalien]

Napisane przez MissKissss

Jak na Ciebie podziałała ta książka ? Na mnie fantastycznie

Ta książka o intuicji to " Dar intuicji. Myśli kształtują życie"

Hej! Tak jak już gdzieś pisałam, pierwsze przeczytanie Potęgi nie wywarło na mnie wpływu. Dopiero kilka mcy potem, jak dostałam książkę Sekret i po jej przeczytaniu, wróciłam do Potęgi
Z następnymi czytaniami było już coraz lepiej Nadal od czasu do czasu podczytuję fragmenty. Bo ma fajne streszczenia na końcu każdego rozdziału.
Ta książka miała bardzo duży wpływ na poprawę jakości mojego życia, właściwie na każdej płaszczyźnie.

Czytałam już wiele książek na te tematy ale Potęga jest dla mnie niekwestionowaną królową książek o Prawie Przyciągania.

Ale to fakt, nie jest dla każdego, do niej trzeba dojrzeć

[COOKIESmonster]

Napisane przez aalien

Tak, właśnie o to mi chodzi
Choć ja w sumie wierzę w Anioła Stróża. Często czuję jego obecność... czuwał nade mną w kilku konkretnych momentach.

Podoba mi się natomiast posiadanie takiego własnego miejsca w myślach. Jak mam coś do przemyślenia, to w medytacji często przenoszę się w konkretne miejsce (wymyślone przeze mnie) gdzie jest spokój, harmonia i śpiew ptaków- czyli to co uwielbiam. Tak przychodzą mi do głowy lepsze rozwiązania.

Daj znać jaką podejmiesz decyzję i czy pójdziesz na kurs.

jeżeli miałabym okazję to już dawno bym tam pobiegła.
tylko że taki kurs mogę odbyć tylko w wakacje albo w Gdańsku albo w Olsztynie.
szukałam w internecie i niestety nie znalazłam.
Czytałam fora internetowe (dzięki raz jeszcze), ale znalazłam za mało informacji o wchodzeniu w stan alfa.
Masz duuużo większe doświadczenie niż ja , mogłabyś mi pomóc opisując np. to co czujesz?
Kiedy jestem już zrelaksowana i próbuje sobie coś wyobrazić ( nawet opisane w książce jabłko) widzę jakiś zamazany czerwony owoc.
Niedawno chciałam wyobrazić sobie moją nieskazitelnie czystą cerę i owszem może i była nieskazitelna ( zasłaniały mi jakieś denerwujące plamy ;]) ale nie miałam nosa albo oczu ;D
Parę dni temu obudziłam się o 5 rano i zaczęłam medytować.Myślałam ,ze będzie łatwiej ze względu na to ,ze we śnie znajdujemy się właśnie w tym stanie.
Niestety z takim samym efektem.
Dlatego chciałabym poznać doświadczenia innych.
Proszę o pomoc

[aalien]

A jak długo już próbujesz? Myślę, że na początku najlepiej jest liczyć od 100 w dół, skupiać się na liczbach, być rozluźnionym. Obserwuj co się dzieje, niczego nie wymuszaj. Na początku pozwalaj myślom płynąć i obserwuj gdzie Cię prowadzą. Jeśli pojawi się jakaś negatywna myśl od razu Cię wyrzuci, więc możesz być spokojna, tam nic Ci się nie stanie. Na początek można spróbować też z jakąś kasetą, ja mam "Długi Relax" Zbigniewa Królickiego. Podobno są też inne.
Ja praktykuję dopiero od kilku mcy, jestem bez kursu i nie zawsze mi wychodzi, więc Ty się nie zrażaj. Trzeba cały czas próbować.

I jeszcze jedno- jak np nie wychodzi Ci wyobrażenie obrazu, to możesz wyobrażać sobie też dotyk, smak, zapach,dźwięk... itd ... To są wszystko elementy składowe dobrej wizualizacji.
Powodzenia!

[COOKIESmonster]

Napisane przez aalien

A jak długo już próbujesz? Myślę, że na początku najlepiej jest liczyć od 100 w dół, skupiać się na liczbach, być rozluźnionym. Obserwuj co się dzieje, niczego nie wymuszaj. Na początku pozwalaj myślom płynąć i obserwuj gdzie Cię prowadzą. Jeśli pojawi się jakaś negatywna myśl od razu Cię wyrzuci, więc możesz być spokojna, tam nic Ci się nie stanie. Na początek można spróbować też z jakąś kasetą, ja mam "Długi Relax" Zbigniewa Królickiego. Podobno są też inne.
Ja praktykuję dopiero od kilku mcy, jestem bez kursu i nie zawsze mi wychodzi, więc Ty się nie zrażaj. Trzeba cały czas próbować.

I jeszcze jedno- jak np nie wychodzi Ci wyobrażenie obrazu, to możesz wyobrażać sobie też dotyk, smak, zapach,dźwięk... itd ... To są wszystko elementy składowe dobrej wizualizacji.
Powodzenia!

cóż, mogę pochwalić się dopiero jednym tygodniem starań
próbuje także zapamiętywać sny i dotąd wychodzi mi to bardzo dobrze
czy można znaleźć nagranie "Długi Relax" Zbigniewa Królickiego w internecie? szuka szukam i nie mogę trafić.
dziękuję bardzo za radę

[aalien]

Tydzień to krótko. Bądź cierpliwa, ćwicz wytrwale. Efekt będą

[Wenila]

o jej powoli gubię się w tym wątku. piszecie o medytacji więc zapytam się o to czy słuchacie muzyki relaksacyjnej? a tak poza skoro już o tym mowa to polecam trening Jacobsona

Wracając to tematu wątku; czytałyście książkę"Moc pozytywnego myślenia"Peale Norman V.
Ma charakter raczej katolicki i opiera się na fragmentach Pisma Świętego. Pewnie wyjdę tu na dewotkę, ale te wcześniejsze książki dot. prawa przyciągania burzyły moje sumienie. Wizja mocy Abrahama zajeżdżała sektą i trochę mnie dziwiło.

Przyznam szczerze, ze od roku mi się życie nie układało z powodu braku pracy. po kilku miesiącach niepowodzeń zaczęłam sobie wmawiać jakie to moje życie jest bezsensowne i jakim to ja jestem nieudacznikiem. co chwilę na płacz mi się zbierało. Po prostu dno...i pewnego dnia na tym forum trafiłam na temat coś w stylu; "czy też tak macie" lub coś w tym stylu a tam była mowa o prawnie przyciągania i o pozytywnym myśleniu. Tak więc pomijam "sekret" i czytam teraz książkę "moc pozytywnego myślenia" i mam zamiar coś zmienić bo takie użalanie się nad sobą naprawdę nic nie da. Tak więc witam w klubie optymistek

Ps. Skoro o książkach mowa to czytałyście książki autora; Brian Tracy? Wprawdzie dotyczą biznesu ale też są bardzo budujące

[COOKIESmonster]

Napisane przez Wenila

o jej powoli gubię się w tym wątku. piszecie o medytacji więc zapytam się o to czy słuchacie muzyki relaksacyjnej? a tak poza skoro już o tym mowa to polecam trening Jacobsona

Wracając to tematu wątku; czytałyście książkę"Moc pozytywnego myślenia"Peale Norman V.
Ma charakter raczej katolicki i opiera się na fragmentach Pisma Świętego. Pewnie wyjdę tu na dewotkę, ale te wcześniejsze książki dot. prawa przyciągania burzyły moje sumienie. Wizja mocy Abrahama zajeżdżała sektą i trochę mnie dziwiło.

Przyznam szczerze, ze od roku mi się życie nie układało z powodu braku pracy. po kilku miesiącach niepowodzeń zaczęłam sobie wmawiać jakie to moje życie jest bezsensowne i jakim to ja jestem nieudacznikiem. co chwilę na płacz mi się zbierało. Po prostu dno...i pewnego dnia na tym forum trafiłam na temat coś w stylu; "czy też tak macie" lub coś w tym stylu a tam była mowa o prawnie przyciągania i o pozytywnym myśleniu. Tak więc pomijam "sekret" i czytam teraz książkę "moc pozytywnego myślenia" i mam zamiar coś zmienić bo takie użalanie się nad sobą naprawdę nic nie da. Tak więc witam w klubie optymistek

Ps. Skoro o książkach mowa to czytałyście książki autora; Brian Tracy? Wprawdzie dotyczą biznesu ale też są bardzo budujące

właśnie za chwilkę mam zamiar rozpocząć z muzyką relaksacyjną

[Kiti]

Napisane przez Wenila

o jej powoli gubię się w tym wątku. piszecie o medytacji więc zapytam się o to czy słuchacie muzyki relaksacyjnej? a tak poza skoro już o tym mowa to polecam trening Jacobsona

Wracając to tematu wątku; czytałyście książkę"Moc pozytywnego myślenia"Peale Norman V.
Ma charakter raczej katolicki i opiera się na fragmentach Pisma Świętego. Pewnie wyjdę tu na dewotkę, ale te wcześniejsze książki dot. prawa przyciągania burzyły moje sumienie. Wizja mocy Abrahama zajeżdżała sektą i trochę mnie dziwiło.

Przyznam szczerze, ze od roku mi się życie nie układało z powodu braku pracy. po kilku miesiącach niepowodzeń zaczęłam sobie wmawiać jakie to moje życie jest bezsensowne i jakim to ja jestem nieudacznikiem. co chwilę na płacz mi się zbierało. Po prostu dno...i pewnego dnia na tym forum trafiłam na temat coś w stylu; "czy też tak macie" lub coś w tym stylu a tam była mowa o prawnie przyciągania i o pozytywnym myśleniu. Tak więc pomijam "sekret" i czytam teraz książkę "moc pozytywnego myślenia" i mam zamiar coś zmienić bo takie użalanie się nad sobą naprawdę nic nie da. Tak więc witam w klubie optymistek

Ps. Skoro o książkach mowa to czytałyście książki autora; Brian Tracy? Wprawdzie dotyczą biznesu ale też są bardzo budujące

tak,książka ta jest zamieszczona w klubie(moc pozytywnego myślenia)





za dewotkę Cię nie uważam,podobnie się zapatruje na te zagadnienia.Już pisałam,że ta wizja Abraham mnie nie przekonuje."Potęga podświadomości"ma podłoże chrześcijańskie,tak jak inne ksiazki Murphego,tak więc polecam.

[Wenila]

w sumie tak, ale są też książki o bogaceniu się i pieniądzach, a to już chyba nie jest myśl chrześcijańska, która raczej stawia na wyrzekanie się dóbr doczesnych. A czy macie może e-booka "Możesz jeśli myślisz, że możesz"?
lub nagrania http://briantracy.pl/2008/?c=3,sklep

[Mgiełka91]

Zaciekawiłyście mnie tą metodą Silvy Na początku nie wiedziałam w ogóle co to jest. Ale poszukałam, poczytałam i również zacznę praktykować. Zaczęłam jedną książkę "Samokontrola" i tam opisywano, by robić to najlepiej rano. Ja spróbowałam i wieczorem i rano i wieczorem wydaje mi się, że osiągnęłam ten stan alfa, za to rano coś mi nie wyszło. Denerwuje mnie, że u mnie w domu zawsze się ktoś kręci, rano mama do pracy, wieczorem siostra siedzi przy kompie to ciężko o chwilę samotności, by się dobrze skupić :P I do tego powinno się chyba leżeć na plecach? Choć ja spróbowałam na boku normalnie jakbym zasypiała i wydaje mi się, że mi właśnie wyszło Czy ma to jakieś znaczenie? W książce nie napisano albo przeoczyłam

[aalien]

Napisane przez Mgiełka91

Zaciekawiłyście mnie tą metodą Silvy Na początku nie wiedziałam w ogóle co to jest. Ale poszukałam, poczytałam i również zacznę praktykować. Zaczęłam jedną książkę "Samokontrola" i tam opisywano, by robić to najlepiej rano. Ja spróbowałam i wieczorem i rano i wieczorem wydaje mi się, że osiągnęłam ten stan alfa, za to rano coś mi nie wyszło. Denerwuje mnie, że u mnie w domu zawsze się ktoś kręci, rano mama do pracy, wieczorem siostra siedzi przy kompie to ciężko o chwilę samotności, by się dobrze skupić :P I do tego powinno się chyba leżeć na plecach? Choć ja spróbowałam na boku normalnie jakbym zasypiała i wydaje mi się, że mi właśnie wyszło Czy ma to jakieś znaczenie? W książce nie napisano albo przeoczyłam

Z tego co wiem, to na siedząco najlepiej. I nie krzyżować kończyn. Ja jak mam czas to praktykuje wieczorem i na leżąco. Jestem zadowolona z efektów, mimo iż zazwyczaj nie wychodzę tylko od razu zasypiam. Nie wiem czy to jest całkiem zgodne z metodą, ale ja tak robię i jestem zadowolona.

Czytaj dużo opinii o MS, są różne- niektóre dość krytyczne. Z resztą więcej pisałam powyżej.


Wenila- ja nie widzę sprzeczności pomiędzy myślą chrześcijańską a bogaceniem się. Pieniądze zdobywane w sposób uczciwy są jak najbardziej ok. Przecież to też energia.

[Celestia]

Napisane przez Śnieżka

ja tez sie ciesze
ma w sobie pozytywna energie no nie?

oczywiscie zawsze to milo poczytać o czymś pozytywnym!

[COOKIESmonster]

mi też najlepiej wieczorem , mimo że jeszcze nie odczuwam efektów,
ale kto wie , dzisiaj kolejny wieczór.
Aalien , a jak odczuwasz ten stan alfa?
czuje się wtedy coś wyjątkowego?

[aalien]

heh... trudno mi to opisać słowami.... W każdym razie odczuwam to pozytywnie.... Czasem następuje takie ocknięcie się, i wtedy wiem, że przed chwilą byłam w alfie. Ale sama alfa.... nie... nie umiem opisać... brrr..... jak szukam słowa w głowie ... to najbardziej odpowiada mi błogostan Nie ma zmartwień, spraw dnia codziennego.... itd...
I czasem za oknem zaszczeka pies, albo mnie zaswędzi ręka to od razu wypadam...
Ćwicz....
Acha... w Klubie jest osobny wątek poświęcony alfie

Pozdrawiam

[COOKIESmonster]

więc lecę szybko do klubu i zaraz medytuję

[owca79]

Napisane przez Wenila

Wracając to tematu wątku; czytałyście książkę"Moc pozytywnego myślenia"Peale Norman V.
Ma charakter raczej katolicki i opiera się na fragmentach Pisma Świętego. Pewnie wyjdę tu na dewotkę, ale te wcześniejsze książki dot. prawa przyciągania burzyły moje sumienie. Wizja mocy Abrahama zajeżdżała sektą i trochę mnie dziwiło.

Witaj,
Czytałam "Moc pozytywnego myslenia" rzeczywiscie jest to ksiażka ktora głównie opiera sie na katolicyźmie ale ja osobiscie uważam ze nie ma znaczenia czy pozytywne myślenie stosuje prawosławny, buddysta czy ateista.
Zawsze chodzi o to samo!

Przecież Bóg do ktorego sie modlimy jest dokladnie ta sama mocą.

Faktycznie, wymyslanie sobie przewodnika, doradcy troche traca mi sekta i jakos budzi moj niepokój. Nie bede wiec sie na sile do tego zmuszala.

Tak naprawde to jestesmy wychowani w katolickim kraju i wpojono nam, ze to jedyne i słuszne wyznanie. Ale czy taka jest prawda?
mam wątpliwości...
Krucjaty i cale zło ktore nasz Kościół wyrządzał nie sa tematem poruszanym na lekcjach religii czy na kazaniach...

Ale zmierzam do tego, ze takie wychowanie nas blokuje i czesto nie jestesmy w stanie wykroczyc poza pewne ramy myslowe.

[Anna Es]

Witam Wizazanki.
U mnie ostatnio brak "pozytywnego myslenia", to ze sama chce, zmuszam się niestety nic nie daje. Wszystko wydaje sie takie czarno białe i bez wyjscia.
jak działać zeby zdziałać?

[Kiti]

Napisane przez Anna Es

Witam Wizazanki.
U mnie ostatnio brak "pozytywnego myslenia", to ze sama chce, zmuszam się niestety nic nie daje. Wszystko wydaje sie takie czarno białe i bez wyjscia.
jak działać zeby zdziałać?

a czytałaś Potęgę Podświadomości?

[COOKIESmonster]

Napisane przez Anna Es

Witam Wizazanki.
U mnie ostatnio brak "pozytywnego myslenia", to ze sama chce, zmuszam się niestety nic nie daje. Wszystko wydaje sie takie czarno białe i bez wyjscia.
jak działać zeby zdziałać?

cieżko jest wmawiać sobie
'od dzisiaj myślę pozytywnie"
zacznij od prostych rzeczy.
dziękuj za wszystko to co już masz.
wymieniaj sobie wieczorami 15 dobrych sytuacji , które spotkały Cię przez cały dzień.
I polecam książki z klubu Optymistek

[Anna Es]

Napisane przez Kiti

a czytałaś Potęgę Podświadomości?

Nie, nie czytałam

http://www.sfd.pl/_POTEGA_PODSWIADOMOSCI_WE JD%C5%B9!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!_Ka%C5%BCdy_niech_to_ przeczyta_a........-t248347.html o to chodzi?
---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez COOKIESmonster

cieżko jest wmawiać sobie
'od dzisiaj myślę pozytywnie"
zacznij od prostych rzeczy.
dziękuj za wszystko to co już masz.
wymieniaj sobie wieczorami 15 dobrych sytuacji , które spotkały Cię przez cały dzień.
I polecam książki z klubu Optymistek