2009-06-18, 18:17 | #211 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 358
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Podczytuję Twój wątek od dawna ...
Miałam napisać ... chyba z 20ścia razy pisałam, edytowałam i w efekcie kasowałam ... Nie wiedziałam co napisać ... Nie powiem, że wiem co czujesz - bo nawet w jednej setnej nie jestem sobie tego w stanie wyobrazić ... Nie powiem Ci - że będzie dobrze! bo to Tylko słowa ... Napiszę od serca ... Jesteś niezykle silną osobą i postaraj się nie złamać ... choćby nie wiem co! Niech pozytywna myśl i nadzieja towarzyszy Ci w każdej minucie, a w chwilach słabości nie powstrzymuj łez, niech płyną - mówią że płacz nic nie zmieni, zmieni - oczyścisz się ze złych emocji aby zrobić miejsce dla tych dobrych. Wytrwałości Ci życzę, spokoju ducha i cierpliwości ... Ściskam ciepło! Choć przeczytasz te słowa na monitorze wiedz, że jest tu kupa ludzi których choć nie znasz - wspierają Cię i są z Tobą! Choć Cię nie znam - szczerze nawet nie kojarzę z jakiegokolwiek wątku (nie często tu jestem ; ) ) wiedz że słowa są jak najbardziej szczere i pomodlę się za Twoje zdrowie. W dzisiejszych czasach gdy człowiek dla człowieka wilkiem - ten wątek pokazuje siłę więzi miedzyludzkiej, takiej zwyczajnej potrzeby wsparcia a i tej ofiarowanej pomocnej dłoni - nawet jeśli "znamy się" wirtualnie!
__________________
Masz ręce, aby dawać Serce, aby kochać I ramiona, które są dokładnie tak długie Byś zdołał nimi drugiego obejmować Phil Bosmans |
2009-06-18, 18:58 | #212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Mam nadzieję na pomyślny dla Ciebie wynik biopsji, trzymam kciuki
__________________
|
|
2009-06-18, 19:52 | #213 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Trzymam kciuki za Ciebie, cały dzień dziś o tym myślę. Oby wynik był pomyślny.
|
2009-06-18, 20:18 | #214 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Ja również trzymam kciuki. Trzeba być dobrej myśli (wiem, ze łatwo to napisać).
Moja mama często modli się do Judy Tadeusza - to patron od spraw trudnych i beznadziejnych. Ma nawet taką książeczkę, znalazłam w necie modlitwy: http://www.kosciol.pl/article.php/20051025161545583 http://adonai.pl/modlitwy/?id=84
__________________
|
2009-06-18, 20:37 | #215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Madziu śledzę wątek od samego początku. Nie pisałam bo wydawało mi się, że moje słowa w obliczy tego przez co przechodzisz niewiele znaczą. Chciałabym tylko, żebyś wiedziała, ze trzymam mocno kciuki za Ciebie i będę pamiętać o Tobie w modlitwie
Kochana Ty masz tyle siły w sobie! Wykorzystuj to w walce z chorobą i ja wierzę, że Twoja siła i chęć walki jest najlepszą drogą do wygrania pojedynku z chorobą
__________________
|
2009-06-18, 20:51 | #216 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Madzia, ja w moc Jana Pawła II wierzę jak w nikogo innego. Wierzę, że i nad Tobą czuwa i patrzy na Ciebie.Może to dla kogoś farmazony ale ja tak czuję. Z całej siły trzymam kciuki |
|
2009-06-18, 21:06 | #217 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 756
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
zycze wytrwalosci ps.moja kolezanka tez miala raka (nie pamietam jakiego)ale mysle ze wyzdrowiala miedzy innymi sama nie dopuszczala mysli ze jest chora nie chciala tego slyszec i nikomu o tej chorobie nie mowila i uznawala sie za zdrowahehnawet kazdemu zaprzeczala ze nie ejst chora bo żyje i nie taki bol przezywala pozdrawiam i pomodle sie za Ciebie
__________________
........... |
|
2009-06-18, 21:29 | #218 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Z łóżeczka ;)
Wiadomości: 2 845
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Madziuniu dopiero natrafilam na Twoj watek.
Jestes wspaniała i silna Kobieta-naprawde. Trzymam za Ciebie mocno kciuki i wierze, że wszystko skończy się dobrze. Wiem, ze boisz bardzo, czekajac na wyniku dlatego Cie mocno przytulam:przytu l: Całuję mocno! |
2009-06-19, 00:28 | #219 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Nie wiem co napisać, napewno trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję, ze Ci się uda.
Czytałam ostatnio książkę "Moc pozytywnego myślenia" a w niej rozdział "Jak posługiwać się wiarą w leczeniu"; polecam |
2009-06-19, 09:56 | #220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 205
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Zastrzykow nie bralam, wiec ciezko mi cokolwiek napisac. Biore natomiast sprowadzane zza granicy tabletki przeciw skutkom ubocznym chemii, nazywaja sie Navoban i pomagaja bardzo na nudnosci i wymioty, ktore kiedys sprawialy ze niklam w oczach. Teraz chemie przyjmuje dosc spokojnie, bez rewelacji, chodze nawet do pracy... Mam w domu jeszcze dwa opakowania, gdybys chciala sprobowac, napisz...
W przeciwienstwie do wiekszosci wizazanek nie napisze Ci ze bedzie dobrze, bo... nie bedzie, wiem z doswiadczenia, jak juz bedzie postawiona diagnoza, Twoj swiat wywroci sie do gory nogami, beda chwile ciezkie i... bardzo ciezkie, nie bedzie latwo, ciezko tez bedzie o pozytywne nastawienie, gdy kazdy ruch bedzie sprawial bol, gdy zaczna garsciami wychodzic wlosy, a skora stanie sie cienka jak papier. Ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze warto walczyc, chocby dla tego jednego pieknego slowa, wypowiedzianego przez lekarza - remisja... Pare lat temu gdy je uslyszalam poczulam co to szczescie, niestety nic nie jest nam dane na zawsze i teraz ponownie musze zmagac sie z choroba, ktora niestety tym razem przebiega duzo ciezej, z przerzutami do kregoslupa. Lecze sie w gliwickiej i krakowskiej onkologii. Pozdrawiam |
2009-06-19, 13:01 | #221 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 767
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Oczywiście pisze o indywidualnym ubezpieczeniu, które sie ma założone. Nie wiem czy juz takie masz, ale w naszym przypadku nie było żadnego problemu. Oczywiście mój post ma formę informacyjna wiec Kasiu nie bierz tego do siebie. Poza tym uważam , ze to sa sprawy o które właśnie warto zadbać. Co do odżywek, w aptece można kupić nutridrinki. Kosztuja około 7 zł i pisze aby pić ich około 4 - ale to wtedy, kiedy nikt nie je. Oprócz Nutridrinków można kupić odżywkę ENSURE - jest ona w proszku i a takie samo działanie. Pza tym można również kupic ENSURE PLUS (specjalnie dla osób po chemii) - ale to w małych buteleczkach tylko i cena wychodzi jak za Nutridrinki. Więc to ensure w proszku nie jest złe. Skład eNSURE http://www.aptekacalodobowa.pl/produ...ilia-380g.html SKŁAD nUTRIDRINK http://alejka.pl/nutricia-nutridrink...ym-200-ml.html I JESZCZE SPRAWA POMOCY FINANSOWEJ. W tym kraju to jest jakaś katastrofa. Ogólnie mozesz się starac o dodatek pielegnacyjny ale wtedy trzeba miec ustaloną grupę inwalidzka I - i dodatek wynosi około 150 zł. Podobno nie wazne sa dochody. Wiec trzeba byc na komisji z Zusu - badz lekarz przyjdzie do domu. Ale najpierw trzeba miec zaswiadczenie o stanie zdrowia od lekarza prowadzacego. A czy ten zasiłek sie dostanie toja już nie wiem bo w tym kraju róznie bywa. Poza tym mozna skladac jeszcze o inne zasiłki - pielegnacyjny chyba - tylko wtedy o ile mi wiadomo nie mozna miec za duzych dochodów. Tutaj juz nie jestem zorientowana. Poza tym polecam zdrowo się odżywiać, najlepiej jakbyć zrezygnowała całkowicie z cukru, gdyz podobno tym odżywia sie nowotwór. Kup sobie (widziałam w Tesco) olej lniany i dodawaj do sałatek bądz do bialego serka - ta pasta sie nazywa pasta Burnwik czy jakos tak. Poza tym siemię lniane, olej lniany, suszone morele, duzo soku z buraków gdyz przy chemii pojawia się anemia. Wiec najlepiej codziennie soki z buraków, marchwii, jabłek. Bardzo dużo owoców i warzyw (te zielone). Wszystkie produkty bogate w żelazo (watróbka itp). Nainternecie jest tego mnóstwo. Podobno też kwas foliowy jest dobry. No i wiadomo OMEGA 3 - czyli wyciagi z watroby rekina - jest taki jak ECOMER - ale według mnie mozna kupić i inne z takim samym składem a tańsze. POza tym chyba dostaniesz taka ksiazeczke gdzie sa informacje o chemii. Włosami to wogóle dziewczyno się nie przejmuj. Chodzi o to abyś walczyła, a nieważny jest wygląd. Dla własnego samopoczucia jednak możesz załatwić peruke, podobno refundacja z NFZ. POwodzenia. PS. To choroba całej rodziny niestety. Sciskam - trzymaj sie Jak powtórzyłam informacje to przepraszam , nie czytałam całego watku. Edytowane przez joaa12 Czas edycji: 2009-06-19 o 13:24 |
|
2009-06-19, 14:17 | #222 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
jak będe miała chwilke czasu, to postaram się odpowiedzieć na wasze posty. Diagnozay jeszcze nie ma. To będzie czwarty tydzień czekania na wyniki...
Edytowane przez madzia.a Czas edycji: 2009-07-02 o 21:04 |
2009-06-19, 14:50 | #223 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
madzia, badz silna! wierze w ciebie i trzymam mocno kciuki
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49 |
2009-06-19, 15:02 | #224 | |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
Edytowane przez madzia.a Czas edycji: 2009-07-02 o 21:22 |
|
2009-06-19, 18:26 | #225 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Madziu,
szczerze Cię podziwiam za siłę i odwagę. Jesteś bardzo dzielna dziewczyna, z pewnością dasz radę. Ściskam mocno, będę podczytywać, trzymać mocno kciuki i modlić się za Twój jak najszybszy powrót do zdrowia. Dużo siły, kochana, trzymaj się dzielnie jak do tej pory.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu. |
2009-06-19, 18:56 | #226 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Madziu...
Nie wiem co Ci powiedzieć. Wiem, że słowa to niby nic, ale jak wielką siłę i nadzieję mogą dać ! Dzisiaj trafiłam na twój wątek. Tak jak większość dziewczyn podziwiam Cię za ta odwagę. Pisałaś na początku, że jesteś osobą słabą psychicznie - masz więcej siły niż się spodziewałaś! Siedziała ona gdzieś głęboko w Tobie i niedawno wyszła Wszystko będzie dobrze - musi być! Nadzieja i wiara to najlepsze lekarstwo! Jeśli człowiek nie wierzy, że się uda, to się nie uda. Domyślam się, że najgorsze jest czekanie na wynik. Czekałaś już miesiąc, a teraz następny tydzień, ponieważ nie wiedzą dokładnie co to za góz Kiedy zaczynasz chemie? Trzymaj się cieplutko
__________________
05.06.2015 |
2009-06-19, 21:36 | #227 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 205
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Tabletki sprowadzam z Niemiec, moja Ciocia tam mieszka i pracuje w jednej z klinik onkologicznych, wiec nie mam pojecia jak to jest z receptami, ale przy najblizszej okazji zapytam.
Co do wynikow... to tak juz to bywa,ja przez 3 miesiace po kazdej biopsji dostawalam wynik "komorki podejrzane" czyli nic konkretnego nie wiedzialam, a to czekanie jest jednak najgorsze. Za to pozniej gdy w koncu udalo sie ustalic typ histopatologiczny guza, wszystko zaczelo sie dziac jak w przyspieszonym tempie, chemia, operacja, chemia, naswietlania, chemia... |
2009-06-20, 10:24 | #228 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Dziewczyny, dziękuje wam za to, że jesteście ze mną!
Joa12 dałaś mi wiele cennych wskazówek. Na pewno skorzystam. |
2009-06-20, 11:11 | #229 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
madzia.a przesyłam Ci dobrą energię
dasz radę, z Twoich postów bije pozytywne nastawienie i strach, a to normalne pomodlę się za Ciebie, a Ty kochana pisz, bo my tu wszystkie się martwimy i czekamy na jakieś wiadomości od Ciebie My wszystkie wierzymy w Ciebie
__________________
|
2009-06-20, 12:33 | #230 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
dziewczyny, powiem wam, że niejednokrotnie czytałam wątki podobne do mojego i nigdy bym nie przypuszczała, że coś takiego spotka właśnie mnie. Czasami trudno mi w to uwierzyć,to zawsze inni chorowali, nie ja...
Pisałyście, że po chemii, można mieć dzieci, ale ja wyczytałam że tylko 30% kobiet pozostaje płodna po chemioterapii, będe miała również proteze kości krzyżowej i nie sądze, żeby mój kręgosłup wytrzymał takie obciażenie. Dosyć tych rozmyślań! Do wyników jeszcze kilka dni, musze je dobrze wykorzystać, cieszyć się każdym dniem. Obojętnie, jak się moje życie potoczy, wiem, że już nigdy nie będe narzekać, bo życie same w sobie jest ogromną wartością... Buttercup powiedz mi jeszcze czy miałaś jakies specjalne leki na wrzody na przełyku i jakiś leki osłonowe na wątrobe, nerki, serce, szpik kostny? Bo lek który podałaś jest jedynie przeciwwymiotny- nie orienujesz się, czy jest on również dostępny w Polsce? Czy mogłabyś napisać coś o swojej chorobie? Jak u ciebie się to zaczęło? Edytowane przez madzia.a Czas edycji: 2009-07-05 o 13:31 |
2009-06-20, 13:24 | #231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Madzia, Buttercup, trzymajcie sie dziewczynki. Pomodle sie za Was,zeby wszystko dobrze sie skonczyło i choroba ustąpiła.
|
2009-06-20, 13:37 | #232 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
|
2009-06-20, 15:17 | #233 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 205
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
U mnie zaczelo sie od wypadku samochodowego, po ktorym mialam robiona tomografie, to po niej wykryto u mnie guzka nerki, wtedy lagodny, leczony jedynie farmakologicznie. Po kilku latach bole nerek, prawie roczne leczenie na kamice (taka diagnoze postawili lekarze) i dopiero gdy podczas jednego z atakow kolki nerkowej trafilam do przypadkowego szpitala wykryto u mnie guz 1,8 cm, II stopien zlosliwosci... Czasami tak sobie mysle, ze moze teraz byloby latwiej, gdyby nie bledna diagnoza na samym poczatku i stracony rok na leczenie czegos czego tak naprawde nie ma...
Co do lekow oslonowych to ja dostaje od lekarza prowadzacego recepty, leczenie jest bardzo drogie, same tabletki zapobiegajace przerzutom do kosci kosztuja ok 300 zł za polmiesieczna kuracje i jak widac w moim przypadku nie sa skuteczne... Ja staram sie zyc normalnie, w miare jak sie da... Podczas chemii nie wypadly mi wszystkie wlosy, tylko te wokol twarzy, teraz juz pomalutku odrastaja...krecone! 8 miesiecy podczas najbardziej agresywnego lecznia w Krakowie bylam na zwolnieniu lekarskim, obecnie od stycznia pracuje.. mialam tylko pojedyncze dni wolne w trakcie ktorych bralam chemie, ale zdarzalo sie tez ze zaraz po niej jechalam do pracy i dawalam rade. To nie jest tak ze chemia wyniszcza zupelnie, kazdy reaguje inaczej ja uslyszalam od lekarza "bedziemy Cie zabijac powoli, tak zeby zabic raka, a Ciebie pozostawic przy zyciu" i bylam przerazona, a faktycznie jest tak ze czasami po chemii nie czuje nawet ze ja przyjmowalam... |
2009-06-20, 16:40 | #234 |
Zadomowienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Madziu, ja również pamiętam Cię z wątku o szukaniu pracy po studiach... Teraz ja na nim siedzę... Pamiętam, że miałaś wtedy takie problemy ze znalezieniem czegokolwiek, ale w końcu wszystko się ułożyło i pewnie nawet teraz nie pamiętasz jak ci było wtedy ciężko...
Wiem, że to porównanie nie jest najtrafniejsze, ale wierzę, że i z chorobą się uporasz i kiedyś będzie ona jedynie wspomnieniem. Trzymam kciuki za Ciebie i chyba ci teraz tym nie pomogę, ale w poprzednim wątku dałaś nadzieję bezrobotnym, że to co wydaje się niemożliwe staje się rzeczywistością - myślę, że i tu kiedyś dojdziemy do podobnych wniosków.
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
2009-06-22, 20:56 | #235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Lodz
Wiadomości: 93
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Witam!
jestem w twoim wieku i moze to dziwnie zabrzmi ale dosc czesto mysle o nowotworach i co by bylo gdyby mnie to spotkalo...z tego co slyszalam to co 5 osoba choruje na nowowtwor. Pocieszajace jest to ze wiele ludzi wygrywa walke z nowowtworem dlatego warto walczyc. Mam przyjaciolke ktora ma raka kosci, dlatego jestem bardzo blisko tej choroby. Ona ma bardzo wiele przerzutow, na kregoslup, na kosc ogonowa,na biodra, na zebra...generalnie jest zle...walczy z ta choroba juz 7 lat i wygrywa...i razem z nia wierze ze bedzie to trwalo jak najdluzej.... wierze z calego serca ze tobie tez sie uda i pomysl czasami ze sa ludzie ktorzy maja ciezej i duuuzo gorzej... wierze w przeznaczenie i wierze ze nic nie dzieje sie bez przyczyny...moze ta sytuacja ma Cie umocnic i dac Ci sile...
__________________
Gdy kobieta jest szczesliwa jest takze piekna... |
2009-06-22, 21:26 | #236 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
przeczytałam cały watek i jestem szczeze wstrząśnięta!
nie wiem jak mogę Cię pocieszyć, chcę Ci tylko powiedzieć, że z całych sił ściskam za Ciebie kciuki i wierzę, że wszytsko skończ się dobrze! martwisz się przyszłą wizją bezpłodności, a nie można by było zamrozić Twoich jajeczek teraz przed leczeniem tak na wszelki wypadek? ja się na tym kompletnie nie znam ale czytając wątek tak mi to jakoś wpadło do głowy. |
2009-06-24, 07:46 | #237 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Przyszły wyniki z jednej kliniki. Jest to guz olbrzymiokomórkowy, potencjalnie złośliwy. Czekamy również na drugi wynik, gdzie oprócz histopatologii robią również badania immunohistochemiczne czyli sprawdzają na co podatny jest nowotwór. Może dzisiaj dowiem się czegos więcej. We wtorek mam przyjechać do szpitala gdzie mnie operowano, ponieważ będzie konsultacja lekarzy.
Nie jestem załamana. Miałam prawie miesiąc na przygotowanie się na taką wiadomość i myśle, że przyjęłam to dobrze. Mało tego, nawet odetchęłam z ulgą, ze nie jest to Mięsak, czyli nowotwór nieuleczalny, bez rokowań. Wiem, że będzie chemia, naświetlania, ciężka operacja, ale wiem, że musze dać rade. Jeżeli pewnego dnia się załame, to dziewczyny, sprowadźcie mnie na ziemie!!!! Pojawiła się jednak wczoraj kwestia dziecka. Jest możliwość zamrożenia jajeczek. Jednak musiałabym przejść miesięczną kuracje chormonalną, aby wyprodukować jak najwięcej jajczek. Koszt zamrożenia jajeczek to 5000 zł, plus miesięczne opłaty za przechowywanie. Następnie każdy zabieg in-vitro wynosi 10 000 zł Przy mrożonych jajeczkach, szanse na zapłodnienie są znacznie mniejsze niż przy świeżych jajeczkach. Czytałam o adopcjach ze wskazaniem. Podobno nie jest trudno znaleźć kobiete w ciąży, która chce oddać dziecka. Matka ma 6 tygodni na zmiane decyzji, póżniej dziecko było już ich. Podobno najważniejszy jest staż małżeński, a my na swój młody wiek, możemy pochwalić się już czteroletnim stażem. A jak będziemy się starać o adopcje to może będzie nawet 7? Co do kwestii finansowej, też nie trzeba mieć bardzo wysokich zarobków. Edytowane przez madzia.a Czas edycji: 2009-08-07 o 18:48 |
2009-06-24, 07:57 | #238 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Sprowadzać bedziemy na pewno możesz na nas liczyć
Masz rzeczywiście spory problem z tą ciążą. Powiedz mi, masz gwarancję, że osobie po takich przejsciach chorobowych jak Ty przysługuje dziecko z adopcji, te restrykcyjne obwaorwania są przecież tak trudne do przejscia.... ale z drugiej strony ryzykowanie włąsnym życiem po to, zeby Twoje dziecko wychowywało się z chora, albo umierająca matką to bez sensu, no i te koszta... Byłabym za adopcją, o ile Twoje pokonane problemy zdrowotne nie beda stanowły bariery. A nuż kiedyś i biologiczna ciąża okaże się możliwa (nigdy nic nie wiadomo), ale ja radziłabym isę skupić na adopcji.
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha |
2009-06-24, 08:27 | #239 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Licze na to, że wyzdrowieje. Przebyte choroby chyba nie mają wpływu?
Edytowane przez madzia.a Czas edycji: 2009-06-24 o 08:30 |
2009-06-24, 08:30 | #240 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
|
Dot.: jak znaleźć siłe na walke z rakiem
Hej Madzik
Może to dziwne, ale ja tez jakos odetchnelam z ulga jak przeczytalam , ze to nie mieśniak. Zreszta najgorsza jest niewiedza i niepewność ... jak juz sie zna wyniki to mozna sie oswoic z kazda wiadomościa. Najwazniejsze to dobre nastawienie i chec walki z choroba....a u Ciebie tego jest pod dostatkiem...wiec jakoś dasz rade. A My Ci pomożemy Wydaje mi sie, ze ten pomysl adopcji w przyszlości jest trafiony. Moja sasiadka dlugo nie mogla zajsc w ciaze, mimo ze oboje z mezem byli plodni. Po kilkunastu latach staran zdecydowali sie na adopcje. Wzieli malego chlopczyka (kilkumiesiecznego z domu dziecka). Po kilka miesiacach od adopacji , nie majac juz nadziei zaszla w ciaze. Kiedys moja mama rozmawaiala z nia na ten temat....i powiedziala jej, ze jakos taka wieksza milość darzy swoje pierwsze dziecko ...mimo iz adoptowane...bo ono bylo pierwsze i takie wyczekane. Buziaki kobito! Edytowane przez moniczorek Czas edycji: 2009-06-24 o 08:31 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:49.