jak postarzyc srebro?? :) (oksydowanie srebra)

[KarmazynowyKamyk]

Czy można wrzucić do oksydy lawę? Czy lepiej wcześniej zaoksydować części składowe i zmontować.

[Candi]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Czy można wrzucić do oksydy lawę? Czy lepiej wcześniej zaoksydować części składowe i zmontować.

można wrzucać

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Candi

można wrzucać

Dzieki

[agniesz-ka]

Dziewczyny, a powiedzcie mi co robię źle, że oksydowany łańcuch brudzi mi bluzkę? Oksydowałam oksydą na zimno, rozcieńczaną.... Potem umyłam, wypolerowałam... A bluzkę brudzi...

[kofeinaa]

szukalam w tym temacie, ale uz nie mam sily. mam pytanie czym najlepiej odtluscic srebro w domowych warunkach? slyszalam, ze niektorzy nie odtluszczaja i nie a problemow, ale jakos nie mam odwagi sprobowac, podobno moga wyjsc plamy..

[smoczek]

Ja nigdy nie odtłuszczam i jak mi zaczynają wychodzić plamy to po prostu zostawiam na dłużej w oksydzie - przeżre się przez wszystko . Ale może faktycznie trzeba.

[kofeinaa]

aha, czyli zanurzasz calosc? przy nakladaniu pedzelkiem bedzie slabszy efekt?

[Candi]

Napisane przez kofeinaa

aha, czyli zanurzasz calosc? przy nakladaniu pedzelkiem bedzie slabszy efekt?

nie tyle słabszy, ile będzie to trwało nie wiadomo ile [zamoczyc pędzelek, dotknąć nim srebra, znowu zamoczyc, znowu dotknąć...] - lepiej wsadzic całosc do roztworu i sie nie cackać

krotka lista - co można oksydować i nie należy się trząść ze strachu, że się popsuje [poza tymi oczywistymi kamieniami i szkłem]:

- Swarovskie z powłokami [ab, heliotrope, vitrail itd]
- perełki hodowlane barwione bądź nie
- Tensha [wiadomo, że nie moczyć niewiadomo ile, ale nic się nie dzieje]
- koral [ten barwiony też, ale zwykle bywa on również lakierowany - i to oksyda zmatowia]
- posrebrzane elementy [ale te naprawdę posrebrzane - tylko nie przecierać później, bo ta warstwa zlezie]

Srebro rodowane też można, ale po prostu dłużej potrzymać, bo łatwo nie łapie.

[smoczek]

Napisane przez kofeinaa

aha, czyli zanurzasz calosc? przy nakladaniu pedzelkiem bedzie slabszy efekt?

No pewnie, że tak Z jednej strony tak jak Candi pisze namachasz się jak głupia jak będziesz nakładać pędzelkiem,a dwa np. jeśli używasz oksydy na gorąco to Ci zdąży ostygnąć zanim na srebro nałożysz i uzyskasz co najwyżej złotawy odcień.

[rusa1ka]

Mam pytanko odnośnie polerowania. Kupiłam taką zieloną pastę polerską. Chciałabym zacząć polerować, jednak zanim cokolwiek zrobię, wolę zapytać: Aby zacząć polerować wystarczy, że skruszę pastę (jest twarda jak kamień) czy najpierw jakoś ją zmiękczyć?

Mam nadzieję, że pytanie zadane w odpowiednim wątku.

[smoczek]

Pewnie każdy ma swoją technikę, ale ja np. biorę pastę, normalnie, nie podgrzaną i trę nią o szmatkę flanelową (szmatka leży a ja jeżdżę po niej pastą mocno naciskając). Chociaż teraz najczęściej po prostu przykładam do pasty kręcącą się końcówkę od wiertareczki i sama łapie. Można też podgrzać troszkę róg pasty np. nad świeczką, to łatwiej się "przemieszcza" na szmatkę.

[rusa1ka]

Napisane przez smoczek

Pewnie każdy ma swoją technikę, ale ja np. biorę pastę, normalnie, nie podgrzaną i trę nią o szmatkę flanelową (szmatka leży a ja jeżdżę po niej pastą mocno naciskając). Chociaż teraz najczęściej po prostu przykładam do pasty kręcącą się końcówkę od wiertareczki i sama łapie. Można też podgrzać troszkę róg pasty np. nad świeczką, to łatwiej się "przemieszcza" na szmatkę.

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź

[rusa1ka]

Mogę oksydować kolczyki z barwionymi jadeitami (np. jak tu) i lapis lazuli?

Przepraszam, że post pod postem - zdaję sobie sprawę, że tak nie powinno być, ale chcę odświeżyć wątek

[Maqda]

Lapis tak, mi się nic z nim niedobrego nie stało A co do jadeitów to nie mam pojęcia, nie próbowałam.

[rusa1ka]

Napisane przez Maqda

Lapis tak, mi się nic z nim niedobrego nie stało A co do jadeitów to nie mam pojęcia, nie próbowałam.

Dziękuję Ci bardzo - lapis kąpiel weźmie

A wie ktoś co z tymi nieszczęsnymi jadeitami?

[smoczek]

Ja oksydowałam, co prawda w innym kolorze (wściekle zielone ) ale to chyba żadna różnica.

[rusa1ka]

Napisane przez smoczek

Ja oksydowałam, co prawda w innym kolorze (wściekle zielone ) ale to chyba żadna różnica.

Wściekłe zielone tez mam na próbę wrzuciłam 1 kuleczkę i wszytko w porządku Można oksydować

[smoczek]

Dziewczyny, utrwalacie czymś oksydę? Bo powiedzmy sobie szczerze - oksyda (jeśli jest na częściach narażonych na tarcie, a nie w zagłębieniach) to po pewnym czasie może zejść, zwłaszcza jeśli np. właścicielka biżuterii np. wpadnie na pomysł wycierania jej, mycia i takich tam akcji.

[anika7]

Ja spotkałam się z utrwalaniem w postaci lakieru samochodowego, przezroczystego (spryskanie powierzchni).... ale jak piszesz "powiedzmy sobie szczerze" oksydowanie nie jest trwałą formą i nawet zabezpieczona lakierem będzie się po jakimś czasie wycierała.
Słyszałam, że jest na to sposób ale nie jest to oksydowanie (czyli nie używa się do tego oksydy) tylko rutenowanie czyli pokrycie srebra warstewka rutenu... coś jak złocenie, srebrzenie. Zabarwia to "trwale" (jest to tam jakiejś grubości warstwa, podobno nie ściera się nawet przez kilka lat) srebro na czarno i to można sobie wypolerować w miejscach gdzie ma się ochotę.
Co prawda to już nie będzie na temat ale jeśli chce się zabezpieczyć srebro żeby nie ciemniało (czyli nie utleniało się tak szybko) to wyroby prób niższych srebrzy się (srebrem 999) i nie powstają tlenki. Sama tego jeszcze nie robiłam ale podobno koszt tego wcale nie jest wysoki jakby sie wydawało
Pomogłam choć odrobinkę ??

[czarny kot]

No trudno polakierowac pancerke, zeby utrawilc oksyde
A co do odtluszczania - aceton nie robi krzywdy srebru. Czyszcze nim swoje rzeczy po polerce pasta.

[kassia27]

no właśnie się dzisiaj zastanawiałam co jeśli zacznie się oksyda ścierać i widzę, że to wcale nie jest takie hop ani siup aby ta ciemność bajkowa została

[Nefya Ameth]

Przeczytałam cały wątek i trochę nabrałam otuchy, może to oksydowanie nie takie straszne, jak mi się wydawało.
Początkowo planowałam zamówić oksydę na zimno z kadoro, oraz zieloną pastę polerską, ale w wątku przewinęło się info, że w armie oksydę można kupić znacznie taniej. Orientuje się ktoś, czy to aktualne? Czy można dostać oksydę w armie i ile mniej więcej kosztuje? Czy mają tam także pastę?
Zastanawia mnie też ciągle kwestia zmywaków i past . Czy szorowanie zmywakiem z ludwikiem zastępuje pastę? Czy są to dwa różne efekty np najpierw szoruje się zmywakiem a potem poleruje pastą?

[M0N1K4]

Napisane przez Nefya Ameth

Przeczytałam cały wątek i trochę nabrałam otuchy, może to oksydowanie nie takie straszne, jak mi się wydawało.
Początkowo planowałam zamówić oksydę na zimno z kadoro, oraz zieloną pastę polerską, ale w wątku przewinęło się info, że w armie oksydę można kupić znacznie taniej. Orientuje się ktoś, czy to aktualne? Czy można dostać oksydę w armie i ile mniej więcej kosztuje? Czy mają tam także pastę?
Zastanawia mnie też ciągle kwestia zmywaków i past . Czy szorowanie zmywakiem z ludwikiem zastępuje pastę? Czy są to dwa różne efekty np najpierw szoruje się zmywakiem a potem poleruje pastą?

Nie mam bladego pojęcia jaka jest oksyda w armie i za ile.
Za to wiem, że w kadoro jest bardzo dobra - nie śmierdzi - nie ma właściwie żadnego zapachu i starcza na długo. Szkoda,że jest tylko ta duża. Mniejszy pojemnik jest w sam raz. Ja raz nie zużyłam tego mniejszego, bo mi się przeterminowała i nie łapała już srebra.
Mam również jakąś na ciepło. Okropnie śmierdzi i dostałam reprymendę od brata, który na tych chemicznych sprawach się zna. "Opary" z tej oksydy są trujące/szkodliwe. W całym domu strasznie brzydko pachniało przez kilka godzin i najlepiej byłoby wyjść z domu.

[135nudziara]

tak, oksyda w armie jest. nie więcej niż 9zł, nie pamietam ile płaciłam, nawet mniej jakoś, no nie wiem - 6? 7?... a pasty chyba są,a przynajmniej coś zielonego w kostce widziałam

[smieszka250]

A właśnie, ta pasta to zamiast zmywaka, czy ma jakieś inne "właściwości"? jaki daje efekt ?

[Killa Ree]

Napisane przez jagoda83

Hej, drogie Panie
Moze ktoras z Was wie jak postarzyc i zmienic zabarwienie bizuteri srebrnej?? Nie lubie jak srebro ma blyszczacy, nowiutki polysk, a czekac lata mi sie nie chce
Jakies pomysly??

Jeden - bardzo prosty i sprawdzony: weź garnuszek 0,5l, nalej wody i ugotuj w niej jajko na twardo. Po ugotowaniu, jeszcze gorące obierz, oddziel białko od żótka, białko posiekaj, wrzuć do suchej szklanej miski, połóż na nim biżuterię srebrną, którą chcesz postarzyć, przykryj folią aluminiową i wsadź do nagrzanego do 100st piekarnika- już wyłączonego - trzymaj to tak minimum 3h - kolor ciemny brąz, albo dłużej (jeśli weźmiesz miskę z jasnego szkła, to przez szkło zobaczysz stopień oksydacji i będziesz mogła ją zatrzymać w dowolnym momencie. Białko działa tylko raz - więc można do jednorazowej oksydacji włożyć więcej biżuterii.
Po wyjęciu zoksydowanej biżuterii, nie wygląda ona najlepiej, często jest pokryta patyną nierówno, wtedy bierzesz szmatkę bawełnianą, albo kawałek twardego filcu, odrobinę żelowej pasty do zębów (albo zwykłej białej - z tym, że ta jest bardziej ścierna) i polerujesz te części, które chcesz przywrócić do jasnego koloru właściwego srebru.
Nad utrwalaniem muszę jeszcze popracować, dziś wrzucam jeden komplet do octu - może się uda.

A tak ogólnie to powodzenia.

Aha mozna oczywiście uzyć profesjonalnej oksydy, zwykle buteleczka 250ml kosztuje około 40-50 zł. Z tym, że starcza na bardzo długo.
No to tyle - pa

[M0N1K4]

Napisane przez Killa Ree

Jeden - bardzo prosty i sprawdzony: weź garnuszek 0,5l, nalej wody i ugotuj w niej jajko na twardo. Po ugotowaniu, jeszcze gorące obierz, oddziel białko od żótka, białko posiekaj, wrzuć do suchej szklanej miski, połóż na nim biżuterię srebrną, którą chcesz postarzyć, przykryj folią aluminiową i wsadź do nagrzanego do 100st piekarnika- już wyłączonego - trzymaj to tak minimum 3h - kolor ciemny brąz, albo dłużej (jeśli weźmiesz miskę z jasnego szkła, to przez szkło zobaczysz stopień oksydacji i będziesz mogła ją zatrzymać w dowolnym momencie. Białko działa tylko raz - więc można do jednorazowej oksydacji włożyć więcej biżuterii.
Po wyjęciu zoksydowanej biżuterii, nie wygląda ona najlepiej, często jest pokryta patyną nierówno, wtedy bierzesz szmatkę bawełnianą, albo kawałek twardego filcu, odrobinę żelowej pasty do zębów (albo zwykłej białej - z tym, że ta jest bardziej ścierna) i polerujesz te części, które chcesz przywrócić do jasnego koloru właściwego srebru.
Nad utrwalaniem muszę jeszcze popracować, dziś wrzucam jeden komplet do octu - może się uda.

A tak ogólnie to powodzenia.

Aha mozna oczywiście uzyć profesjonalnej oksydy, zwykle buteleczka 250ml kosztuje około 40-50 zł. Z tym, że starcza na bardzo długo.
No to tyle - pa

Chciałam kiedyś oksydować jajkiem - i zdecydowanie odradzono mi ten pomysł.

[anika7]

też odradzam oksydowanie jajkiem. Dużo zachodu a efekty nie są zadowalające. W Armie oksyda jest tania.... nie wiem na czym polega myk, że ta z Kadoro nie upaja swoim zapachem??
Może jest to kwestia czy na zimno czy na gorąco, bo sprawdziłam, że w Kadoro to ta sama firma oksydy co w Armie.

Smieszko, ta pasta poleruje. Czyli jak użyjesz szorstkiej strony zmywaka to Ci zetrze oksydę ale srebro zostanie matowe (satynowe). Jeśli chcesz by po starciu oksydy było błyszczące to użyj właśnie pasty zielonej polerskiej - odrobina pasty na bawełniaka (jeśli chcesz by i w zagłębieniach się wytarło) lub kawałek twardego filcu (jeśli chcesz wypolerować tylko wierzch).

[clementinne]

Napisane przez Killa Ree

Jeden - bardzo prosty i sprawdzony: weź garnuszek 0,5l, nalej wody i ugotuj w niej jajko na twardo. Po ugotowaniu, jeszcze gorące obierz, oddziel białko od żótka, białko posiekaj, wrzuć do suchej szklanej miski, połóż na nim biżuterię srebrną, którą chcesz postarzyć, przykryj folią aluminiową i wsadź do nagrzanego do 100st piekarnika- już wyłączonego - trzymaj to tak minimum 3h - kolor ciemny brąz, albo dłużej (jeśli weźmiesz miskę z jasnego szkła, to przez szkło zobaczysz stopień oksydacji i będziesz mogła ją zatrzymać w dowolnym momencie. Białko działa tylko raz - więc można do jednorazowej oksydacji włożyć więcej biżuterii.
Po wyjęciu zoksydowanej biżuterii, nie wygląda ona najlepiej, często jest pokryta patyną nierówno, wtedy bierzesz szmatkę bawełnianą, albo kawałek twardego filcu, odrobinę żelowej pasty do zębów (albo zwykłej białej - z tym, że ta jest bardziej ścierna) i polerujesz te części, które chcesz przywrócić do jasnego koloru właściwego srebru.
Nad utrwalaniem muszę jeszcze popracować, dziś wrzucam jeden komplet do octu - może się uda.

O rany...
Prawie cały ten wątek jest o różnego rodzaju oksydach, kolorkach, sposobach, a Ty tu z jajkiem.... Temat, który przerabiano chwilę 150 postów temu i od razu padł, bo sposób jest totalnie beznadziejny.

Warto chociaż trochę poczytać zanim sie coś napisze...

[smieszka250]

Napisane przez anika7

Smieszko, ta pasta poleruje. Czyli jak użyjesz szorstkiej strony zmywaka to Ci zetrze oksydę ale srebro zostanie matowe (satynowe). Jeśli chcesz by po starciu oksydy było błyszczące to użyj właśnie pasty zielonej polerskiej - odrobina pasty na bawełniaka (jeśli chcesz by i w zagłębieniach się wytarło) lub kawałek twardego filcu (jeśli chcesz wypolerować tylko wierzch).

To rozumiem, że dzięki paście zielonej i bawełnianej szmatce uzyskam taki efekt http://www.trendymania.pl/bizuteria,...zka,15909.html ??