Schudnę, bo chcę ! 10 i więcej kilogramów w dół ! :)

[pakusia86]

Napisane przez illka11

pakusia wroc do swoich postow sprzed kilku dni i zobacz jaka wielgachna prace nad soba wykonalasJuz nie piszesz,ze dieta be,bo dieta.Zmienilas sposob myslenia,a to juz 80% sukcesu!Super,gratuluje Ci i trzymaj tak dalej

[TwojaKokaina]

Napisane przez illka11

pakusia wroc do swoich postow sprzed kilku dni i zobacz jaka wielgachna prace nad soba wykonalasJuz nie piszesz,ze dieta be,bo dieta.Zmienilas sposob myslenia,a to juz 80% sukcesu!Super,gratuluje Ci i trzymaj tak dalej

Najważniejsze jest pozytywne myślenie.
Nie można się zniechęcać od razu

[ama09]

o, tu się chyba przyłączę bo to wątek dla mnie.
10 kg w dół
przygarniecie?
pozdrawiam

[cherrry2009]

Nie ma co, idzie mi wspaniale te odchudzanie dzsiaj stanełam na wadze z 71kg zrobiło się 73 mam tego dość Może mi któraś polecić jakaś bardzo dobrą diete przy której się szybko chudnie?

[enaria]

Napisane przez cherrry2009

Nie ma co, idzie mi wspaniale te odchudzanie dzsiaj stanełam na wadze z 71kg zrobiło się 73 mam tego dość Może mi któraś polecić jakaś bardzo dobrą diete przy której się szybko chudnie?

Nie rozumiem Cię... na tym forum jest tyle informacji... nie wspomnę już o internecie!!! wystarczy dobrze poszukać, jak się chce... nie ma nic na gotowo i bez pracy nad sobą, nie ma diet cud... że schudniesz 10 kilo w tydzień i nie wrócisz do wagi... trzeba dużo motywacji i chęci do działania... i tego Ci życzę...

[cherrry2009]

Napisane przez enaria

Nie rozumiem Cię... na tym forum jest tyle informacji... nie wspomnę już o internecie!!! wystarczy dobrze poszukać, jak się chce... nie ma nic na gotowo i bez pracy nad sobą, nie ma diet cud... że schudniesz 10 kilo w tydzień i nie wrócisz do wagi... trzeba dużo motywacji i chęci do działania... i tego Ci życzę...

Już znalazłam dzięki za pomoc...

Od jutra zaczynam zobaczymy z jakim efektem Mam nadzieję że te rosnące kg to przed @

[orisha]

Napisane przez TwojaKokaina

Najważniejsze jest pozytywne myślenie.
Nie można się zniechęcać od razu

zgadza się
Ja mam ostatnio jakis problem z dieta. Ale juz generalnie zaczynam panowac nad swoja niesubodynacja. Najwazniejsze ze mi zalezy a nie siedze i nie zalamuje rak, ze tyje zamiast chudnac

[cherrry2009]

No mi niestety wzrosła waga, i dzisiaj się załamałam ale tylko dlatego że doprowadzam się do okropnego stanu i dzisiaj wzbudziła się we mnie większa motywacja, miałam zacząć z pierwszym postem w tym wątku niestety brak czasu i dużo stresu sprawiło że ta chwila się odwlekała.

[illka11]

Napisane przez cherrry2009

No mi niestety wzrosła waga, i dzisiaj się załamałam ale tylko dlatego że doprowadzam się do okropnego stanu i dzisiaj wzbudziła się we mnie większa motywacja, miałam zacząć z pierwszym postem w tym wątku niestety brak czasu i dużo stresu sprawiło że ta chwila się odwlekała.

Bedzie dobrze.Nie ma sie co zalamywac.Ja mam tez jazdy z waga i nie moge zrzucic na @,bo juz poOgranicz przede wszystkim slodycze,cukier w ogole,maczne potrawy(lub zredukuj)ale najwazniejsze to ruszaj sie!Wiem po sobie,ze bez ruchu nie ma efektow.Sama dieta owszem,moze i zredukuje kg ale pozniej cialo robi sie wiotkie...Pozdrawiam

[cherrry2009]

Napisane przez illka11

Bedzie dobrze.Nie ma sie co zalamywac.Ja mam tez jazdy z waga i nie moge zrzucic na @,bo juz poOgranicz przede wszystkim slodycze,cukier w ogole,maczne potrawy(lub zredukuj)ale najwazniejsze to ruszaj sie!Wiem po sobie,ze bez ruchu nie ma efektow.Sama dieta owszem,moze i zredukuje kg ale pozniej cialo robi sie wiotkie...Pozdrawiam

Dzięki za wsparcie Postaram się nie poddać, i zaczne więcej się ruszać, zacznę chyba od skakanki tylko z moja kondycją to bardzo szybko się zmęczę.

Zastanawiam się czy uda mi się, bo niestety w grę wchodzą także hormony z którymi mam problem

[ocziko]

skakanka to świetna sprawa , ale nie skacz od razu na maxa , z dnia na dzien troszke dluzej i tak rób małe kroczki

a najlepiej jeździj codziennie na rowerku na świeżym powietrzu żeby sobie poprawić kondycje a potem zabierz sie dopiero za skakankę

jesli zas zauważysz,ze bolą Cie kolana, od skakania itp. zaprzestań ćwiczeniom ze skakankom, bo tego rodzaju ćwiczenia sa najlepsze dla osób , które nie zrzucają kilogramów tylko poprawiają kondycje. szkoda kolan.

proponuje rowerek, jakiś sprzęcik domowy do ćwiczeń dodatkowo i będzie GIT

znalazłam jakies takie strony ze sprzętem fitness , może Ci się spodobają:

http://www.abcfitness.pl/index.php?k...esoria-fitness - to akcesoria

http://www.hop-sport.pl/pl/orbitreki...htm?r=tL6SP8US - konkretne rekiny kilogramów

[erratic]

Napisane przez ama09

o, tu się chyba przyłączę bo to wątek dla mnie.
10 kg w dół
przygarniecie?
pozdrawiam

Witaj. Podaj swoje wymiary to dopiszę Cię do tabelki

Napisane przez enaria

Nie rozumiem Cię... na tym forum jest tyle informacji... nie wspomnę już o internecie!!! wystarczy dobrze poszukać, jak się chce... nie ma nic na gotowo i bez pracy nad sobą, nie ma diet cud... że schudniesz 10 kilo w tydzień i nie wrócisz do wagi... trzeba dużo motywacji i chęci do działania... i tego Ci życzę...

Nie ma diet cud. Sama kiedyś szukałam diety, która pozwoli zrzucić 6 kg w dwa tygodnie. I fakt można je zrzucić, ale co z tego skoro za miesiąc wróci ich 8.
Przez 2,5 tygodnia schudłam ok.4kg. I nie czuję, że przez te 2,5 tygodnia byłam na diecie-czuję, że przez te 2,5 tygodnia prowadziłam nowe, lepsze-zdrowsze życie

[ama09]

Napisane przez erratic

Witaj. Podaj swoje wymiary to dopiszę Cię do tabelki

Zaczynam z 64kg przy 170cm.
jeszcze 2lata temu ważyłam 53k i było tak ah.
chciałabym żeby w październiku było to 54kg... [no albo 56 w ostateczności]
10kg w 3 miesiące to chyba się da?
pozdrawiam ;*

[pakusia86]

kurcze dziewczyny!!!! wstalam dzisiaj rano na wage... po 5 dniach bez slodyczy, makaronu, ziemniakow i sokow... i 1 kg mniej czy to mozliwe??? czy poprostu mi sie waga zepsula

nie wierze... szok jak dla mnie... szok

to niemozliwe

[Sugeip]

Napisane przez pakusia86

kurcze dziewczyny!!!! wstalam dzisiaj rano na wage... po 5 dniach bez slodyczy, makaronu, ziemniakow i sokow... i 1 kg mniej czy to mozliwe??? czy poprostu mi sie waga zepsula

nie wierze... szok jak dla mnie... szok

to niemozliwe

Hej Pakusia!!!!

To jest MOŻLIWE i się dzieje!!! Chyba to powiem: A NIE MÓWIŁAM!!!! Strasznie się cieszę z Twojego sukcesu!!!! Tylko ostrzegam z radości nie waż się 8 razy na dzień, bo waga wskaże za każdym razem coś innego ;-) Waż się o stałej porze i chudnij!!!! I co to takie straszne jest? Powodzenia

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez cherrry2009

No mi niestety wzrosła waga, i dzisiaj się załamałam ale tylko dlatego że doprowadzam się do okropnego stanu i dzisiaj wzbudziła się we mnie większa motywacja, miałam zacząć z pierwszym postem w tym wątku niestety brak czasu i dużo stresu sprawiło że ta chwila się odwlekała.

Nigdy nie jest za późno ;-) Moim zdaniem im bardziej do odchudzania podejdziesz na ludzie tym lepsze będą efekty. I raczej nie zakładaj, że w ciągu miesiąca schudniesz 8 kg ;-) Po prostu zacznij chudnąć, a ile to będzie na miesiąc to już najmniej ważne ;-) Wystarczy wprowadzić niewielkie modyfikacje w jedzeniu dołożyć jakieś ćwiczonka, wodę, zieleninę i waga sama zacznie spadać. Zobaczysz dasz radę. Pozdrawiam

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Hej illka11 jak samopoczucie??? Puściły zatoki, a krasnoludki wszystko popakowały?

[pakusia86]

Napisane przez Sugeip

Hej Pakusia!!!!

To jest MOŻLIWE i się dzieje!!! Chyba to powiem: A NIE MÓWIŁAM!!!! Strasznie się cieszę z Twojego sukcesu!!!! Tylko ostrzegam z radości nie waż się 8 razy na dzień, bo waga wskaże za każdym razem coś innego ;-) Waż się o stałej porze i chudnij!!!! I co to takie straszne jest? Powodzenia

nadal nie wierze to dla mnie jakas abstrakcja dawno nic nie ubywalo tylko przybywalo... wazyc sie bede raz w tygodniu... wyznaczylam sobie niedziele do tego celu, ale dzisiaj tak z ciekawosci stanelam i szok... jak to mozliwe... nie chodze glodna a chudne

ale sie ciesze
teraz dopiero jak widze efekty to jestem zmobilizowana na maxa
dzis co prawda nie cwiczylam, ale sprzatalam lazienke i sypialnie... 4 h mi to zajelo ale nazbieralo sie tego przy dziecku... jutro siostra przylatuje i musi byc blysk i jest juz
moze na wieczor zrobie kilka brzuszkow...

kurcze nie wierze 1 kg mniej i jakos nie cierpialam przez te 5 dni

[Sugeip]

Napisane przez pakusia86

nadal nie wierze to dla mnie jakas abstrakcja dawno nic nie ubywalo tylko przybywalo... wazyc sie bede raz w tygodniu... wyznaczylam sobie niedziele do tego celu, ale dzisiaj tak z ciekawosci stanelam i szok... jak to mozliwe... nie chodze glodna a chudne

ale sie ciesze
teraz dopiero jak widze efekty to jestem zmobilizowana na maxa
dzis co prawda nie cwiczylam, ale sprzatalam lazienke i sypialnie... 4 h mi to zajelo ale nazbieralo sie tego przy dziecku... jutro siostra przylatuje i musi byc blysk i jest juz
moze na wieczor zrobie kilka brzuszkow...

kurcze nie wierze 1 kg mniej i jakos nie cierpialam przez te 5 dni

Naprawdę możesz być z siebie dumna! Teraz to już chyba tak łatwo motywacji nie stracisz... naprawdę bardzo się cieszę. I mam nadzieję, że ja też motywacji nie stracę ;-)

[erratic]

Napisane przez pakusia86

nadal nie wierze to dla mnie jakas abstrakcja dawno nic nie ubywalo tylko przybywalo... wazyc sie bede raz w tygodniu... wyznaczylam sobie niedziele do tego celu, ale dzisiaj tak z ciekawosci stanelam i szok... jak to mozliwe... nie chodze glodna a chudne

ale sie ciesze
teraz dopiero jak widze efekty to jestem zmobilizowana na maxa
dzis co prawda nie cwiczylam, ale sprzatalam lazienke i sypialnie... 4 h mi to zajelo ale nazbieralo sie tego przy dziecku... jutro siostra przylatuje i musi byc blysk i jest juz
moze na wieczor zrobie kilka brzuszkow...

kurcze nie wierze 1 kg mniej i jakos nie cierpialam przez te 5 dni

No widzisz ! To nic trudnego-nie wolno myśleć, że to kara albo okres przejściowy. Ja np. gdy zejdę do swoich upragnionych 58 kg(brakuje mi do tego wyniku jeszcze 12 kg, a zaledwie 2,5 tygodnia temu aż 16 kg:P ) będę sobie pozwalała raz na jakiś czas na pizzę,gyrosa,chipsy, ciasto czy piwko. Ale wszystko w małych ilościach !
W mojej ulubionej pizzerni w mieście serwują ogromne pizze-średnica 48 cm ! czyli pizza którą na kolację najadła się moja Mama, Tata,brat i siostra. Gdy ja jechałam tam ze swoim TŻ zamawialiśmy dla siebie całą(dzieloną na 8 kawałków) ja zjadałam 3, TŻ 5. Powiedziałam sobie, że gdy dojdę do tych 58 kg to pojadę tam zjem jeden kawałek i będę najedzona
to samo z pozostałymi "grzeszkami" pozwolę sobię raz na jakiś czas, ale małe ilości.
Ale poki co to muszę dojść do upragnionych 58kg. Do 15 sierpnia(wesela kuzynki) chcę zobaczyć 65-64 kg i wiem, że jesli dalej będę tak czyniła jak czynię, zobaczę tyle spokojnie

[pakusia86]

Napisane przez Sugeip

Naprawdę możesz być z siebie dumna! Teraz to już chyba tak łatwo motywacji nie stracisz... naprawdę bardzo się cieszę. I mam nadzieję, że ja też motywacji nie stracę ;-)

Napisane przez erratic

No widzisz ! To nic trudnego-nie wolno myśleć, że to kara albo okres przejściowy. Ja np. gdy zejdę do swoich upragnionych 58 kg(brakuje mi do tego wyniku jeszcze 12 kg, a zaledwie 2,5 tygodnia temu aż 16 kg:P ) będę sobie pozwalała raz na jakiś czas na pizzę,gyrosa,chipsy, ciasto czy piwko. Ale wszystko w małych ilościach !
W mojej ulubionej pizzerni w mieście serwują ogromne pizze-średnica 48 cm ! czyli pizza którą na kolację najadła się moja Mama, Tata,brat i siostra. Gdy ja jechałam tam ze swoim TŻ zamawialiśmy dla siebie całą(dzieloną na 8 kawałków) ja zjadałam 3, TŻ 5. Powiedziałam sobie, że gdy dojdę do tych 58 kg to pojadę tam zjem jeden kawałek i będę najedzona
to samo z pozostałymi "grzeszkami" pozwolę sobię raz na jakiś czas, ale małe ilości.
Ale poki co to muszę dojść do upragnionych 58kg. Do 15 sierpnia(wesela kuzynki) chcę zobaczyć 65-64 kg i wiem, że jesli dalej będę tak czyniła jak czynię, zobaczę tyle spokojnie

jestem z siebie strasznie dumna teraz widze ze to nic takiego trudnego, wystarczylo zrezygnowac z jakis rzeczy

balam sie ze nie bede w stanie pic wody mineralnej i siegne po soki ktorych mam jeszcze kilka kartonow, ale nie i nawet mi tego nie brakuje
i co najwazniejsze ze nie jestem na diecie tylko"zdrowo jem" jem smacznie ale zdrowo brzuszek mam pelny a chudne

dzieki dziewczynki za wielkie wsparcie bez was by mi sie nie udalo... teraz widze ze warto

taka mala rzecz a cieszy niby 1 kg a dla mnie to jak 10 bo przdtem jak cos spadlo to samoistnie po ciazy, wiec ja sie do tego nie przyczynilam zbytnio a teraz??? sama to zrobilam ja wystarczylo troche silnej woli

chyba dzisiaj nie zasne

[mischievous]

Dziewczyny gratuluje osiagniec

Pakusia ciesze sie z Toba wiem co czujesz, kiedys w ogole nie myslalam o odchudzaniu a jak sie wzielam i zobacyzlam spadajace kg to po prostu skakalam jak mala dziewczynka ktora dostala 5 zl

jeja.. swietne uczucie

3majcie sie, jaj uz lece do UK, milego dnia

[enaria]

Napisane przez pakusia86

jestem z siebie strasznie dumna teraz widze ze to nic takiego trudnego, wystarczylo zrezygnowac z jakis rzeczy

balam sie ze nie bede w stanie pic wody mineralnej i siegne po soki ktorych mam jeszcze kilka kartonow, ale nie i nawet mi tego nie brakuje
i co najwazniejsze ze nie jestem na diecie tylko"zdrowo jem" jem smacznie ale zdrowo brzuszek mam pelny a chudne

dzieki dziewczynki za wielkie wsparcie bez was by mi sie nie udalo... teraz widze ze warto

taka mala rzecz a cieszy niby 1 kg a dla mnie to jak 10 bo przdtem jak cos spadlo to samoistnie po ciazy, wiec ja sie do tego nie przyczynilam zbytnio a teraz??? sama to zrobilam ja wystarczylo troche silnej woli

chyba dzisiaj nie zasne

Pakusia jeden kilogram to nie mało!!! a jeden kilogram na tydzień to bardzo zdrowe schodzenie z wagi, gratuluje i mam nadzieje że da Ci to większego KOPA do dalszych zmian na lepsze.
Pamiętaj robisz to tylko dla siebie, dla Twojego lepszego samopoczucia i zdrowia!

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Napisane przez cherrry2009

Już znalazłam dzięki za pomoc...

Od jutra zaczynam zobaczymy z jakim efektem Mam nadzieję że te rosnące kg to przed @

Nie ma za co... mam nadzieje że wytrwasz, oczywiście że przed @ rosną kilogramy, po pierwsze bo więcej wody się gromadzi w organiźmie po drugie bo mamy większy apetyt i jemy ... natura
aha i nie od jutra tylko od dziś.... zmiany wprowadzaj od razu... zmień kolację, nie zjedz ciastka na noc... to już coś
POWODZENIA!!!

[erratic]

Napisane przez mischievous

Dziewczyny gratuluje osiagniec

Pakusia ciesze sie z Toba wiem co czujesz, kiedys w ogole nie myslalam o odchudzaniu a jak sie wzielam i zobacyzlam spadajace kg to po prostu skakalam jak mala dziewczynka ktora dostala 5 zl

jeja.. swietne uczucie

3majcie sie, jaj uz lece do UK, milego dnia

Odzywaj się do nas czasem
u mnie dziś pogoda pod psem Wolę gdy jest ciepło i słonecznie, wtedy przynajmniej tak bardzo nie chce mi się jeść...

[cherrry2009]

Napisane przez enaria

Pakusia
Nie ma za co... mam nadzieje że wytrwasz, oczywiście że przed @ rosną kilogramy, po pierwsze bo więcej wody się gromadzi w organiźmie po drugie bo mamy większy apetyt i jemy ... natura
aha i nie od jutra tylko od dziś.... zmiany wprowadzaj od razu... zmień kolację, nie zjedz ciastka na noc... to już coś
POWODZENIA!!!

Wczoraj jeszcze zjadłam to co uwielbiam najbardziej pogrzeszyłam i od dzisiaj już maksymalna walka Odstawione pieczywo, ziemniaki, fast food'y, chipsy itd. -to mnie najbardziej gubiło bo napoje to zawsze wolałam wode i tylko ją pije, więc z tym mi będzie troszke łatwiej.

No i 14.07 do lekarza z hormonami, z nimi też będę usilnie walczyć i jestem pewna, że jak się ureguluje ich poziom to i mi będzie łatwiej chudnąć

[orisha]

cherrry2009 trzymaj się i nie poddawaj. Jesli masz problem z hormonami to moze powinnas pogadac (pewnie juz to zrobilas) z lekarzem i moze uda sie cos z tym zrobic? Badalas sobie tarczyce?

Co do kondycji - ja mialam masakryczna kondycje - dziewczyny, nawet nie wyobrazacie sobie w jakim bylam stanie. Mialam depresje i kompletnie sie nie ruszalam. Zeby wejsc na pierwsze pietro na uczelni musialam wlozyc w kazdy krok mnostwo wysilku - wychodzilam zasapana i mokra.

I co zrobiłam? Zaczełam CHODZIC na nogach na uczelnie - codziennie, szybkim tempem - zaczelam w zimie. Moja kondycja zaczela sie szybko poprawiac - niesamowite to było. Jesli wiec macie jakis mega problem, to ja bym:
- zaczela maszerowac szybkim tempem,
- skakac na skakance (tylko to troche stawy moze obciazac)
- jezdzic na rolkach i rowerze
- cwiczyc joge (wbrew pozorom BARDZO poprawia kondycje i samopoczucie)

Napisane przez pakusia86

kurcze dziewczyny!!!! wstalam dzisiaj rano na wage... po 5 dniach bez slodyczy, makaronu, ziemniakow i sokow... i 1 kg mniej czy to mozliwe??? czy poprostu mi sie waga zepsula

nie wierze... szok jak dla mnie... szok

to niemozliwe

Gratulacje pakusia.
Pamietaj jednak o jednym - na poczatku spada najwiecej wody i mniej tluszczu, potem mozesz miec przestoj wagi, wiec jesli nie bedzie rowno chudnac z tygodnia na tydzie to sie nie zalamuj, bo to normalne. Jak wytrwasz i w czasie przestoju sie nie podlamiesz, to nastepne kg leca bardziej z tluszczu a mniej z wody

Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!!!

Ja wdrazam swoje stare zasady - bedzie duzo warzyw i mniej tych wszystkich dziwacznych deserkow, ktore ostatnio jem, bo nie mam czasu Mam ochote na cały talerz warzy i jajko, dzisiaj zamierzam cos takiego sobie zaserwowac

[cherrry2009]

Napisane przez orisha

cherrry2009 trzymaj się i nie poddawaj. Jesli masz problem z hormonami to moze powinnas pogadac (pewnie juz to zrobilas) z lekarzem i moze uda sie cos z tym zrobic? Badalas sobie tarczyce?

Tak, zawsze wysyłali mnie na badania na tarczyce bo mam dość typowe obajwy wypadanie włosów itd. Ostatnio byłam u dentysty i powiedział że albo jestem w ciąży albo mam problemy z hormonami, więc udałam się do ginekologa żeby mnie zbadał, nie zbyt chętnie to zrobił i chciał mnie znowu wysłać na tarczyce. Udało się i z pierwszych wyników już wiem że jest problem z testosteronem, zapewne będą to policystyczne jajniki, ale wole nie krakać...Dlatego też strasznie przytyłam, z waga nigdy nie miałam problemów, odkąd dostałam objawów według lekarzy "tarczycowych" przytyłam 18kg w ciągu półtora roku.

[orisha]

Napisane przez cherrry2009

Tak, zawsze wysyłali mnie na badania na tarczyce bo mam dość typowe obajwy wypadanie włosów itd. Ostatnio byłam u dentysty i powiedział że albo jestem w ciąży albo mam problemy z hormonami, więc udałam się do ginekologa żeby mnie zbadał, nie zbyt chętnie to zrobił i chciał mnie znowu wysłać na tarczyce. Udało się i z pierwszych wyników już wiem że jest problem z testosteronem, zapewne będą to policystyczne jajniki, ale wole nie krakać...Dlatego też strasznie przytyłam, z waga nigdy nie miałam problemów, odkąd dostałam objawów według lekarzy "tarczycowych" przytyłam 18kg w ciągu półtora roku.

O rany! Ale wiesz co, przynajmniej zaczelas cos w tym kierunku robic i mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Bo w twoim przypadku to juz nie o wage chodzi, tylko o to, zeby ni emiec jakichs wiekszych problemow ze zdrowiem!
Bedzie dobrze!

Ja sie troche balam, ze po tabsach od ginekologa moze byc roznie - zwlaszcza, ze czesto po tabletkach wzrasta apetyt. ALe na razie ok.

[cherrry2009]

Napisane przez orisha

O rany! Ale wiesz co, przynajmniej zaczelas cos w tym kierunku robic i mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Bo w twoim przypadku to juz nie o wage chodzi, tylko o to, zeby ni emiec jakichs wiekszych problemow ze zdrowiem!
Bedzie dobrze!

Ja sie troche balam, ze po tabsach od ginekologa moze byc roznie - zwlaszcza, ze czesto po tabletkach wzrasta apetyt. ALe na razie ok.

Ja miałam problemy z jajnikami (torbiele), brałam hormony po których strasznie zaczełam tyć i od tamtej pory widocznie mi oszalało wszystko

Co do tabletek antykoncepcyjnych u mnie nie tyle powodowały tycie i apetyt co mój organizm zbierał wodę, obolałe ogromne piersi itp. chodź miało to swoje plusy w ciągu 1,5 miesiąca brania tabletek z rozmiaru B zrobił się D i ciągle rosły próbowałam wielu i nic nie dawało widocznie z podowdu szaleństwa jajników.

[erratic]

Fajne jest widzieć spadające kilogramy na wadze, ale jeszcze fajnej jest zobaczyć pozytywne zaskoczenie ludzi którzy mówią"Aleee schudłaś ! " To zaledwie 4 kg, a ja nie mogę się nacieszyć kiedy kolega z klasy z LO tak mnie powitał, podobnie Babcia
chudnę z "góry"-spadł mi brzuch,piersi, nawet twarz troszkę się wyszczupliła a dół nic Nie wiem jak mam ćwiczyć,aby zrzucić z ud i pupy

[orisha]

Napisane przez cherrry2009

Ja miałam problemy z jajnikami (torbiele), brałam hormony po których strasznie zaczełam tyć i od tamtej pory widocznie mi oszalało wszystko

Co do tabletek antykoncepcyjnych u mnie nie tyle powodowały tycie i apetyt co mój organizm zbierał wodę, obolałe ogromne piersi itp. chodź miało to swoje plusy w ciągu 1,5 miesiąca brania tabletek z rozmiaru B zrobił się D i ciągle rosły próbowałam wielu i nic nie dawało widocznie z podowdu szaleństwa jajników.

No z hormonami niestety nie ma zartow. Faktycznie cos musialoo sie rozregulowac. Mnie na szczescie tabsy nie zaszkodzily specjalnie.

Napisane przez erratic

Fajne jest widzieć spadające kilogramy na wadze, ale jeszcze fajnej jest zobaczyć pozytywne zaskoczenie ludzi którzy mówią"Aleee schudłaś ! " To zaledwie 4 kg, a ja nie mogę się nacieszyć kiedy kolega z klasy z LO tak mnie powitał, podobnie Babcia
chudnę z "góry"-spadł mi brzuch,piersi, nawet twarz troszkę się wyszczupliła a dół nic Nie wiem jak mam ćwiczyć,aby zrzucić z ud i pupy

4kg to duzo, pewnie ze juz widac zwlaszcza jesli do zrzucenia nie ma naprawde duze liczby kg. Gratulacje - to dodatkowo motywuje

Nie przejmuj sie - 'dol' tez ruszy Ja bym cwiczyla joge i 8 min legz i buns

[erratic]

Właśnie dość często słyszę o jodze, że pomaga przy dietkowaniu. Masz może jakieś przykładowe ćwiczenia ? Mogłabyś mi je wysłać ? Byłabym bardzo wdzięczna