2009-07-08, 09:30 | #391 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
ja bardzo chcę rodzić SN bez znieczulenia, przygotowuję się do tego poprzez ćwiczenia , relaksacje, wizualizacje i dużo czytam. myslę, że jeśli ciąża będzie przebiegać prawidłowo to dam radę co do nacięć- nie krytykuję wszystkich którzy nmacinają- od tego jest lekarz lub położna by podjąć właściwą decyzję : że trzeba nacinać, lub lepiej nie nacinać. Cytat:
czy ty choć przez chwile pomyślałaś co jest lepsze dla twojego dziecka? bo wogóle jakoś pomijamy tą kwestię...dziwne....ciągl e tylko ja, mnie, mi...a tu przecież chodzi o małą istotkę i trzeba też pomysleć o tym, co dla niej lepsze... tak: uważam cesarkę na życzenie za barbarzyństwo. uważam, że jeśli nie ma wskazań medycznych , które wyraźnie mówią, że cesarka jest konieczna to jest to krzywda dla dziecka. Oczywiście, są sytuacje, kiedy trzeba ciąć i jestem wdzięczna medycynie , że poszłą na tyle do przodu by ratować te dzieci i kobiety , które przy SN nie miałyby szans. myślę, że przy takim urazie psychiatra lub psycholog również wyda papier o wskazaniu do cc. nigdy takich kobiet nie wyśmiewałam. częściej natomiast spotykam się ze zdaniem: ja chcę cc, bo nie będę się godzinami męczyć ( sorry ale to nie jest tokofobia) Cytat:
Cytat:
a tego straszenia to i ja mam dość. staram się być pozytywnie nastawiona i przygotować się dobrze do porodu - to pomaga zwalczyć lęk ( który jest naturalny , ja też się boję , jak każda kobieta) . Mam poczucie, że dam radę, przygotowuję swoje ciało i swoją psychikę, dużo czytam, mam wsparcie męża. wierzę że dam radę i że mój poród choć będzie bolesny , będzie też niezwykła chwilą, intymną i niezapomnianą.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png Edytowane przez Nika1980 Czas edycji: 2009-07-08 o 09:31 |
||||
2009-07-08, 09:51 | #392 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 740
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Nie chce mi sie juz nikogo przekonywac na sile , ja na szczescie juz jestem po wszystkim i dalej bede obstawac przy swoim zdaniu , tak jak i Wy to robicie.
Nie myslcie jednak, ze kobiety , ktore tu trafily sa niczego nieswiadome, maja kaprys a o cesarce pierwsze slysza i nie wiedza jaka glupote chca popelnic. Celowo wybralysmy przeciez ten temat i tu dyskutujemy. Dziwi mnie tylko, po co przychodza tu zagorzale przeciwniczki cesarek , aby pelnic misje uswiadamiania i nawrocenia na wlasciwa droge ? Beda mniej wiecej tak samo odbierane jak np. miesozerca , ktory wskoczyl w watek wegetarian i probuje ich przekonac , ze robia wielki blad bo to niezdrowe i musza jesc mieso itd. Zupelnie jakby Ci ludzie nie wiedzieli co robia i zyli od wczoraj . Ja juz na temat cesarki powiedzialma co mysle, w razie pytan pw. |
2009-07-08, 09:58 | #393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
no dobra, zabiłaś mnie tym tekstem...masz oczywiście rację... w końcu to nie moje o dziecko chodzi.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-07-08, 13:10 | #394 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
A mnie wciaz nikt nie uspokoil, zebym sie nie bala cesarki, to daje wiele do myslenia.
---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Cytat:
|
|
2009-07-08, 13:28 | #395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Madzienko, dziękuję za Twoje słowa.
co do cc- nie wiem co chciałabyś usłyszeć, żeby się nie bać. jeśli musisz mieć cc ze względów medycznych - to nie martw się na zapas, skoro nie ma innego wyjścia, to co robić. to normalne, że się boisz, ja myślę, że każda z nas przeżywa lęki dotyczące porodu czy to cc czy sn. porozmawiaj na ten temat z lekarzem, niech on ci opowie co się będzie działo, jakie będą konsekwencje potem, myślę, że im więcej informacji zbierzesz tym będziesz spokojniejsza. trzymaj się!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2009-07-08, 14:57 | #396 |
Raczkowanie
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Lekarze przedstawiaja wszystkie badania, zabiegi z najgorszej strony. Ja w ciazy mialam badanie wod plodowych, najpierw dostalam do poczytania cala liste przeciwwskazan, potem jakie jest ryzyko dla dziecka. Ale to tylko 0,5 % przypadkow moze tak sie skonczyc. Czytajac ulotke dolaczona do tabletek przeciwbolowych lub kropli do nosa mozna dostac zalamania i wpasc w panike, jakie sa dzialania uboczne.
Lekarze, farmacja, szpital itd.. zabezpieczaja sie przed ewentualnymi komplikacjami. Co nie znaczy, ze musi Ci sie to przytrafic. Nie kazdy samolot spada, statek tonie a przechodzac na druga strone ulicy potraca nas auto... Mialam dzisiaj rozmowe z lekarzem na temat cc. Mam wskazanie do tego. Ostateczna decyzja nalezy do mnie, to moje ryzyko. Dalej jestem w rozterce, decyzje musze podjac do jutra. |
2009-07-08, 15:03 | #397 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
[QUOTE=Nika1980;13151507]Madzienko, dziękuję za Twoje słowa.
co do cc- nie wiem co chciałabyś usłyszeć, żeby się nie bać. jeśli musisz mieć cc ze względów medycznych - to nie martw się na zapas, skoro nie ma innego wyjścia, to co robić. to normalne, że się boisz, ja myślę, że każda z nas przeżywa lęki dotyczące porodu czy to cc czy sn. porozmawiaj na ten temat z lekarzem, niech on ci opowie co się będzie działo, jakie będą konsekwencje potem, myślę, że im więcej informacji zbierzesz tym będziesz spokojniejsza. trzymaj się![/QUOTE Nika to mi dziekujesz za moje slowa?....... Chcialabym uslyszec cos od kobiet, ktore mialy cesarskie ciecie, cos co mnie uspokoi bo jak narazie to lekarze strasza mnie cesarka jak pojsciem na sciecie. A wiec skad moj strach. W 20 tygodniu ciazy zakomunikowano mi, ze mam nisko usadowione lozysko mozliwe, ze bede miala cesarke. Lozysko moze jeszcze do czasu porodu przemiescic sie do gory ale nie musi, moze byc tak, ze bede miala porod SN gdzie w pierwszej kolejnosci bede rodzic lozysko a w drugiej dziecko, jezeli dziecko bedzie chcialo "wydostac" sie razem z lozyskiem jednoczesnie umrze z powodu braku tlenu, w przypadku gdy lekarz ocknie sie wczesniej i wyda polecenie CC to jezeli zdaza na czas dziecko przezyje, jezeli nie umrze. Dodatkowo "pocieszono" mnie, ze podczas cesarki moga nastapic komplikacje zagrazajace mojemu zyciu. I teraz zastanawiam sie co mam do wyboru bo jakos zadnego nie widze. Chyba, ze odrazu zdecydowac sie na cesarke jezeli bedzie taka mozliwosc, nie wiem jakie sa tutaj w Anglii procedury. Dodam, ze prawie za kazdym razem bylam o tym informowana przez lekarzy jakby chcieli mi powiedziec, ze to ostatecznosc i nie ma juz szansy, tylko po co mnie strasza, ze cesarka moze zakonczyc sie dla mnie zle??? Czy nie powinni raczej uspokoic pacjentki? Jestem okropnie zrazona do angielskiej sluzby zdrowia. Mam pytanie do dziewczyn po CC czy was na poczatku tez namawiano do transfuzji krwi podczas CC bo podobno traci sie duzo krwi lub moze nastapic wewnetrzny krwotok i takie tam juz nawet dalej nie chce mi sie wymieniac. Bylabym wdzieczna chociaz za jedna wypowiedz. Edytowane przez madzienka79 Czas edycji: 2009-07-08 o 15:05 |
2009-07-08, 15:40 | #398 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
kochanie, oni muszą cię poinformować o konsekwencjach, taka ich rola. nie możesz mieć im tego za złe. cc ma swojego dobre strony: ratuje zycie dzieciom i matkom , które nie mają szans przy sn, i swoje złe strony. życzę Ci , abyś podjęła najlepszą dla dziecka i siebie decyzje będzie dobrze Cytat:
co do twojego problemu...spokojnie. wiem, że nie łatwo, ale z tego co piszezz musisz dla dobra maleństwa zdecydować się na cc. moja siostra miała cc ( mieszka w Belgii) nie miała transfuzji, wszystko przebiegło zgodnie z planem. ją również poinformowano o wszystkich przykrych konsekwencjach cc- ale ona nie miała wyboru , musiała mieć cc. rozumiem Twój brak zaufania do angielskiej służby zdrowia. Mieszkam w Holandii i z tego co czytałam nasz system opeiki prenatalnej jest bardzo podobny do angielskiego. ja również mam kłopot z zaufaniem mojej położnej i wiecznie mam jakieś ale, albo tysiące pytań. pytam i pytam, aż mnie dość mają. ty też masz prawo do informacji. z jakiego powodu lekarz przeiwduje komplikacje w czasie cc? powiedział ci to tylko jako rutynową informację czy ma jakieś medyczne podstawy dotyczące twojego zdrowia? kochana, może lekarz po prostu musiał poinformaować cie o wszystkich skutkach, które mogą się wydarzyć w czasie cc? oni są do tego zobligowani. Zapytaj po prostu jaki jest procent szans, że tobie się zdarzy coś takiego. na twoim miesjcu wyłożyłabym swoje obawy i pytania lekarzowi. póki co trzymam kciuki! za ciebei i dzidzię!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png Edytowane przez Nika1980 Czas edycji: 2009-07-08 o 15:42 |
||
2009-07-08, 16:21 | #399 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ---------- Nika: Powod jest jeden te nieszczesne lozysko, tez chcialabym byc spokojna ale nie moge bo za kazdym razem kiedy ladowalam w szpitalu z powodu krwawien i plamien slyszalam to samo. Rozumiem, ze lekarz jest zobowiazany poinformowac o tym pacjentke ale nie prawie ze dreczyc za kazdym razem, a pani doktor nie byla zbyt mila i nie przykladala sie do pracy. Moja polozna zlecila mi szereg badan (mam problemy min z astma, tarczyca, alergia i wysokim stanem zapalnym kosci) pani doktor zignorowala przeprowadzenie badan i zlecila mi jedynie pobranie krwi i moczu do podstawowych badan. Po niecalym miesiacu dowiedzialam sie o zaczatkach anemii, chcialam aby przepisano mi zelazo niestety moja nowa polozna powiedziala, zeby poczekac jeszcze miesiac i jak zelazo we krwi ostatecznie spadnie i stwierdza ostra anemie przepisze mi jakis srodek doustny, czy lepiej zapobiegac anizeli leczyc? dlaczego ja mam na tym cierpiec i dziecko? Nika tutaj nic nie mozesz powiedziec bo nikt sie z toba nie liczy. Skoro skarze sie poloznej na bole podbrzusza i jajnika a ona mi kaze pic wiecej wody, zeby przeczyscic kanaliki to co ja mam w tej chwili powiedziec? Wake up kobieto, o czym mowa? bo chyba zeszlysmy z tematu. Na jednym z forum pisalam juz o swoim przypadku, dla mnie to tragedia. Bez obrazy ale moj wujek, ktory jest weterynarzem z wiekszym zainteresowaniem traktowal krowy cielne niz tutaj w Anglii traktuje sie ciezarne. Nie wiem moze poza Londynem jest inaczej a moze ja trafilam na taki personel. |
|
2009-07-08, 16:41 | #400 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
masakra... może być tak, że trafiłaś bardzo źle, ale myślę, że to po prostu niestety tendencja taka...ja mieszkałam wcześniej w rotterdamie - też duże miasto. mój lekarz domowy okazał się imbecylem... połozna jak zaczęłam krwawić w ciązy i dostałam okropnych bóli powiedziała , że to normalne i mam przeczekać... pierwszą ciążę poroniłam... teraz mieszkam w niewielkim mieście w całkiem innej części Holandii i jest troche lepiej. ale ich system opieki prenatalnej mnie rozwala... Madzienka nie mam pojecia co ci poradzić, bo wiem, jaka cie bezsilność ogarnia- nie da się walczyć z lekarzami i całym systemem..coś o tym wiem...czy masz jaką kolwiek możliwośćnawet telefonicznej konsultacji z ginekologiem w Polsce? czy masz szansę na prywatną wizytę u innego ginekologa, może gdzież pod Londynem? trzymaj się i bądź silna dla swojej dzidzi !!!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|
2009-07-08, 16:47 | #401 | |
Raczkowanie
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Moje ryzyko polega na tym, ze jak pekne przy porodzie ( a nie musze peknac ) to istnieje ryzyko nowego naderwania, nowego rysu w jelicie. Kiedys musze to zoperowac. Mialam miec juz tzw laserowe klejenie w sytczniu ale bylam w ciazy i przesunelam zabieg na "niewiadomokiedy". Ryzyko jest, ale decyzja nalezy do mnie. Do jutra mam czas na odpowiedz. |
|
2009-07-08, 17:32 | #402 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- Nika: Najwieksza trauma dla mnie jest to, ze przy pierwszej rozmowie byl moj synek. Maly w domu sie rozplakal i zaczal mowic "mamusiu ja nie chce, zebys ty umarla i moja siostrzyczka, chce zebys ty zyla i ona tez" zatkalo mnie, myslalam, ze maluch nie zalapal o czym byla mowa. Z tego co czytam Ty tez spodziewasz sie coreczki tak jak ja i kiedy czytam Twoje slowa skierowane do Twojej kruszynki jak bardzo czekasz na nia ,wyc mi sie chce bo ja tak samo czekam na moja. I wciaz jej powtarzam, ze sie nie poddamy i jeszcze pokazemy wszystkim co z nas za baby a moze ja juz popadam w paranoje. Gdybym mogla to codziennie ogladalabym moja mala na USG tak bardzo pragne miec swiadomosc, ze nic jej nie jest. Wiem, ze to obsesja ale tylko i wylacznie na punkcie mojego dziecka. |
|
2009-07-08, 18:00 | #403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
madzienka79 wreszcie ktoś kto myśli i czuje jak ja.
Ja również muszę mieć cc a nie chcę i panicznie się boję jak narazie przeczytałam tyle i nadal się straszliwie obawiam z chęcią bym oddała tą możliwość rodzenia poprzez cc.
__________________
♥ |
2009-07-08, 18:20 | #404 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Ty Bidulko tez z wyrokiem lekarskim CC. Co u ciebie jest powodem?
|
2009-07-08, 18:27 | #405 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
ehhh... torbiel pajęczynówki, przepuklina i dyskopatia na dolnej partii kręgosłupa
__________________
♥ |
2009-07-08, 18:47 | #406 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
|
2009-07-08, 19:02 | #407 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
z jednej strony myślę sobie, że dzieciaczek będzie potrzebował zdrowej mamy po porodzie, żeby się nim zajęła- i to przemawia za cc w twoim przypadku, bo jak ci pęknie to jelito to różowo nie będzie kurcze... bardzo ci współczuję tego dylematu. sama nie wiem co bym zrobiła... daj znać jaką decyzję podjęłaś... Cytat:
dokłądnie rozumiem twoje obawy, lęki i pragnienie oglądania dziecka co dzień- to nie obsesja - to po prostu macierzyństwo. nie jestem w tak trudnej sytuacji jak Ty, ale rozumiem, jak okropnie czujesz się z tym wszystkim. beznadziejni są ci angielscy lekarze...a mówia, że Polska jest "sto lat za murzynami"... masz bystrego synka..i bardzo kochanego. niezwykłe, że załapał rozmowę. a jednocześnie straszne, bo dla niego ta świadomość to ogromny ciężar. Trzymaj się i nie poddawaj. będzie dobrze, bo musi być. Pinky musi być dobrze. Dacie radę i ty i synek pamiętaj, że dla was obojga to rozwiązanie jest po prostu lepsze , bo synuś będzie potrzebował mamy na chodzie jak się już pojawi.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
||
2009-07-08, 19:24 | #408 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Najbardziej śmieszy mnie, że jak się napisze o cc na życzenie to zaczynają być wymieniane argumenty jakie to komplikacje niesie itp. A jak dziewczyna napisze, że musi mieć cc, to wszyscy piszą będzie dobrze, nic się nie martw
__________________
|
|
2009-07-08, 20:09 | #409 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Nie jestem przeciwniczką cesarskiego cięcia, gdyby nie ono dzisiaj nie pisałabym tego posta. CC jak każda operacja może nieść za sobą różne komplikacje i jeśli już będą miały miejsce (bo przecież nie muszą) to są chyba jednak bardziej poważne niż te wynikające z sn. Rodziłam 8 tygodni temu. Przez większą część ciąży myślałam sobie: obym miała cesarkę, obym miała! Były to raczej takie pobożne życzenia wynikające z lęku, nie zdecydowałabym się na cc na życzenie. Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia (nie żebym była bohaterką czy jakąś męczennicą, poprostu nie miałam takiej potrzeby). Nie chcę potępiać kobiet, które decydują się na cc. Jestem jednak trochę przerażona egoizmem: nie chcę się męczyć. Wszędzie mowa o sobie, o swojej wygodzie. Nie ma jednak co obwiniać o to ciężarnych, skoro lekarze dają im taką możliwość to z niej korzystają. Oglądałam kiedyś taki film dokumentalny, podobno największa ilość cesarskich cięć z USA jest przeprowadzana chwilę przed tym jak kończy się lekarzom dyżur. Śpieszą się do domów, chcą jak najszybciej opuścić szpital (film nazywa się Porodowy biznes, można go chyba na youtubie znaleźć) Tak sobie myślę, że może gdyby w Polsce nie trzeba było prosić się o znieczulenie, kobietki rodziłyby w lepszych warunkach to liczba cc na życzenie by się zmniejszyła. |
|
2009-07-08, 22:04 | #410 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Edytowane przez madzienka79 Czas edycji: 2009-07-08 o 22:12 |
|
2009-07-09, 04:30 | #411 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Mój prowadzący gin na szczęście mnie nie straszy bo jak się zryczałam po tym jak się dowiedziałam o cc to mnie pocieszał i rozśmieszał Cytat:
Cytat:
ja również nie rozumiem z czego ten śmiech. Chyba widać różnicę między przymusem do cc (np w moim przypadku, bo mogę już nie chodzić) niż własnym widzi mi się
__________________
♥ |
|||
2009-07-09, 08:44 | #412 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Cytat:
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
||
2009-07-09, 14:15 | #413 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
sweetpinky, to trafilas na swietnego lekarza, ktory cie uspokoil, gdyby moja lekarka przyjela taka postawe a nie "zasiala ziarno grozy" w moim umysle zaoszczedzilabym sobie tych wszystkich nerwow i strachu. Tak na marginesie dziewczyny, dzisiaj czuje sie lepiej niz wczoraj i to dzieki wam. Przez dluzszy czas nie mialam poprostu komu sie wygadac. Dziekuje Wam wszystkim za slowa wsparcia i zainteresowanie moja sytuacja.
Edytowane przez madzienka79 Czas edycji: 2009-07-09 o 14:25 |
2009-07-09, 19:39 | #414 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Wg mnie nie ma, jeśli cc niesie jakieś zagrożenia, to takie same w obu przypadkach, obojętnie czy na życzenie czy nie Nawet możliwe, że większe kiedy nie jest to planowane cc, bo wtedy z reguł jest to operacja robiona na ostatnią chwilę, czasami w ostatniej chwili ratujące dziecko. Co do ostatniego zdania to się zgadzam.
__________________
|
|
2009-07-09, 19:56 | #415 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
przypuśćmy, że pępowina owija się wokół szyi i co zmuszać do sn? nie rozumiem tego co napisałaś a co do tego, że uważasz, że nie ma różnicy to nie wiem czy śmiać się czy płakać nie no fajnie, porównywać egoizm do np choroby. Nie no, ugryzę się w język. a i jeszcze jedno, jak coś się stanie dziecku przy cc gdy cc nie było życzeniem matki jest to przypadek ale jeśli to zwykła zachciewajka matki to jest to jej wina i tyle.
__________________
♥ Edytowane przez sweetpinky Czas edycji: 2009-07-09 o 19:58 |
|
2009-07-09, 21:56 | #416 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
Ja już się wypowiadałam i nie chcę dalej nikogo przekonywać tutaj na siłę....bo skoro ktoś uważa, że operacja na własne życzenie jest OK to jego sprawa... A różnica między CC na życzenie a z przymusu jest i to zasadnicza chciałam tylko napisać, że nie zawsze dziecko owinięte pępowiną musi się urodzić przez CC. Ja rodziłam jak już pisałam SN a mój Kubuś był owinięty pępowiną dwa razy jak się okazało |
|
2009-07-10, 07:48 | #417 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Pinky, nie denerwuj się mi się też troszkę ciśnienie podniosło, jak zaczęłam czytać ten wątek, ale teraz już sobie mówię: to nie o moje dziecko się rozchodzi. zgadzam się z tym co piszesz
Cytat:
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|
2009-07-10, 08:05 | #418 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
ja również nie chcę się wtrącać w to co robi ktoś inny ale niektóre testy mnie poprostu rozbrajają
__________________
♥ |
|
2009-07-10, 08:26 | #419 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Witam dziewczynki,
ja bede miala cc...niestety...Bardzo mi z tego powodu zle i w ogole, ale juz pogodzilam sie z tym, ze nie ma innego wyjscia...przeciez musze byc sprawna, zeby moc zajmowac sie dzidzia po urodzeniu... Mimo ze sama chcialabym chociaz sprobowac urodzic naturalnie to czesciowo rozumiem kobiety chcace rodzic przez cc...po tym, co naczytalam sie o porodach sn w polsce wlos jezy sie na glowie jak nieodpowiednia opieka w szpitalu moze zamienic najwazniejsza chwile w zyciu kobiety w najwiekszy koszmar... Sama nie zdecydowalabym sie na cc na zyczenie, bo wiem, ze nie jest to na pewno najlepsze rozwiazanie dla dziecka a chcialabym zapewnic mu wszystko co moge najlepszego od samego poczatku...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
2009-07-10, 08:33 | #420 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: czy cesarkę można sobie po prostu "zażyczyć" i zapłacić
Cytat:
no to myślimy dokłądnie tak samo Kareninko , łądnie to napisałaś. trzeba wybrać to, co lepsze dla dziecka. Czasem niestety jest , że najlepszym wyjściem dla dzidzi i mamy jest cc. wtedy trzeba zacisnąć ząbki i przejść przez to. trzymaj się!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:36.