Wasze 18stki.

[Nanusiaaa]

Jeśli umieściłam wątek w niewłaściwym miejscu bardzo przepraszam.
Właśnie siedzę sama w domu , obok impreza plenerowa, a ja nie mam z kim iść, eh ci 'przyjaciele', dlatego się nudzę, ale przejdźmy do konkretów

Za jakiś czas (dłuższy czas) czeka mnie moja osiemnastka. Jako jedyna z rodzeństwa będę ją miała na sali, już wszystko wynajęte, ale nie chcę mieć 'przeciętnej' potańcówy, na której się pije i nikt nic z tego nie wynosi . 18 lat ma się raz w życiu, niektórzy nic sobie z tego nie robią, jednak ja upierałabym się jednak nad czymś oryginalniejszym.
Wiadomo, nie zrobię imprezy w stylu 'słit sikstin' (program na MTV) bo rodzice i tak są zdania, że sala, radio i jedzenie to już dużo.
Marzy mi się ... hawajska impreza, oj tak, byłoby wspaniale, ale wiadomo, mieszkam w małej miejscowości i tam nie przeszedłby pomysł z przebieraniem się. Goście by mnie wyśmiali, albo zignorowali pomysł ... A więc jestem skazana na tradycyjną popijawe.
Znalazłam nawet instrukcje jak robić hawajskie naszyjniki, chciałabym włożyć trochę serca w ten dzień, w przygotowania, dać jakieś 80 % od siebie. Rozważałam nawet ręcznie robione zaproszenia, inne dla rodziny, inne dla znajomych, obawiam się tylko, że będzie tego zbyt dużo.

Piszę, ponieważ chciałam wiedzieć jak wyglądały wasze 18ste urodziny, czy było to spotkanie w gronie przyjaciół, impreza na pół miasta, przespanie całego dnia czy coś wyjątkowego, ile w tym było waszego wkładu? Liczę na jakieś ciekawe opowieści, propozycje, już od dawna wiem, że Wizażanki są bardzo zdolne i mają ciekawe pomysły

Ps.- może zachowuję się, jak przed własnym ślubem, ale dlaczego osoba z małej miejscowości ma mieć tyle ograniczeń ?


/ może jakieś ciekawe dania, głownie z owoców lub słodyczy? (jestem prawie wegetarianką)

[shockwaves]

Nie można być prawie wegetarianką to tak jakby być prawie w ciąży.

[90agnieszka90]

moje 18 urodziny z dystansu czasowego oceniam jako niezbyt udane

Imprezę miałam robioną w wynajętej restauracji gdyż miałam remont w domu.Zaprosiłam rodzinę,ówczesnego chłopaka i kilku znajomych.

Impreza zapowiadała się fajnie ale do czasu...

Na początku zrobiła się afera bo okazało się że chłopak mojej koleżanki to ex mojej kuzynki Jak onago tam zobaczyła to wyszła z imprezy. To nie był koniec "atrakcji".Później mój (już na szczęście ex) chłopak upił się na oczach mojej rodziny i znajomych i zmuszał każdego do picia a jak ktoś odmawiał był nazywany "sztywniakiem". Jakoś przeżyłam tą imprezę :/ Z biegiem czasu okazało się że moi znajomi są fałszywymi ludźmi.Pocieszam się że rodzina bawiła się ze mną,dali mi kasę na realizację mojego marzenia i składali wzruszające życzenia...

Tak czy siak-wiem że gdybym teraz robiła imprezę to bym chyba z 1/4 tamtego "towarzystwa" nie zaprosiła...

[Nanusiaaa]

Napisane przez shockwaves

Nie można być prawie wegetarianką to tak jakby być prawie w ciąży.

Chodziło mi o to, że nie chcę pomysłów na dania mięsne ^^ - jem je od święta i to w takich ilościach, że wszyscy się smieją.

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Agnieszko dziękuję za odpowiedź faktycznie, problem z doborem znajomych też będzie dużo ,zresztą nie wiem jeszcze z kim będę miała dobre kontakty w przyszłym roku ...

[cholernarejestracja]

Napisane przez shockwaves

Nie można być prawie wegetarianką to tak jakby być prawie w ciąży.

Tylko tyle masz do powiedzenia w sprawie tego wątku? Super


Nanusia, na moją osiemnastkę wynajęłam pewną bardzo klimatyczną knajpkę w Tychach, Bakakaj. Jest to trochę bar, trochę shisha-club. Nie ma miejsca do tańczenia, to dwa niewielkie pomieszczenia, ale mają genialny klimat. Leci jazz, czasem coś psychodelicznego, wszędzie są rozwieszone obrazy, chusty, małe lampy, świece, można siedzieć na kanapach, krzesłach, nawet na specjalnym podeście z poduchami. W cenie 1500zł miałam wynajęty club i do "przejedzenia" wszystko, co oferowali, łącznie z shishami, winem, jakimiś zakąskami. Kulturalna impreza - siedzieliśmy i gadaliśmy, śmialiśmy się. Zaprosiłam tylko przyjaciół i znajomych. Byli zachwyceni, i ja też Wszyscy moi znajomi wynajmowali właśnie sale w klubach i robili popijawo-potańcówę przy techno, a ja za tym nie przepadam, więc zrobiłam inaczej. Bez talonów na piwo, etc ; ]

[90agnieszka90]

Akurat tymi znajomymi tak bardzo się nie przejęłam-okazali się być fałszywymi ludźmi i tyle..trudno się mowi.Na szczęście zaprosiłam też moją bliższą koleżankę z chłopakiem.Gorzej z tym moim ex który narobił mi obciachu przed wszystkimi :/ To samo zresztą na studniówce było :/

[Nanusiaaa]

cholernarejestracja - liczy się oryginalność każdy ma swój temperament i super, że utrafiłaś z lokalem, niestety, moi znajomi chyba takich klimatów nie lubią, musi być muzyka i duużo tańca

[shockwaves]

Napisane przez Nanusiaaa

Chodziło mi o to, że nie chcę pomysłów na dania mięsne ^^ - jem je od święta i to w takich ilościach, że wszyscy się smieją.

No ale przecież inni jedzą!

[Nanusiaaa]

Napisane przez 90agnieszka90

Akurat tymi znajomymi tak bardzo się nie przejęłam-okazali się być fałszywymi ludźmi i tyle..trudno się mowi.Na szczęście zaprosiłam też moją bliższą koleżankę z chłopakiem.Gorzej z tym moim ex który narobił mi obciachu przed wszystkimi :/ To samo zresztą na studniówce było :/

chłopak tak jakby ..lubił sobie wypić ? mój tylko na odwagę, nigdy nie widziałam go pijanego, na szczęście

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez shockwaves

No ale przecież inni jedzą!

ale ja nie będę gotować tymi konkretnymi rzeczami zajmie się odpowiednia pani

[ulinkaaa]

Jesli chodzi o dania, to zapraszam na forum: Moje gotowanie, a jesli chodzi o 18 to bylo juz mnostwo takich watkow, jak zrobic te impreze - wyszukiwareczka

[Jioanna]

Moja osiemnastka nie była w 100% wymarzonym dniem ze względu na ograniczenia finansowe, a miało się wyobrażenia jak by tu każdemu dogodzić
Zaprosiłam trochę więcej osób niż na zeszłoroczne urodziny, bo był to dla mnie wyjątkowy dzień, przekroczenie tego progu pełnoletności. Imprezę zorganizowałam w sprawdzonej knajpce (nie, nie wynajmowałam) gdzie zawsze wszyscy spędzamy miło czas. Wiadomo, chciałam aby różniło się to trochę od typowych spotkań weekendowych, ale jak wspomniałam wyżej, mój budżet nie był na tyle pokaźny by wprowadzić jakieś dodatkowe atrakcje poza przekąskami i grą w rzutki
Mimo wszystko impreza była udana, bo bawiłam się w gronie naprawdę dobrych znajomych, niektórzy musieli wyjść wcześniej ze względu na pracę, inni później, ale cały przebieg "imprezy" był w porządku. W sumie nie czułam się jakoś bardzo wyjątkowo. Myślę, że gdybym zorganizowała urodziny w domu, to byłabym solenizantką i gospodarzem zarazem.
Zazdroszczę Ci bardzo, że masz możliwość zorganizowania urodzin w wynajętym lokalu, bo panujesz nad tym jak każdy będzie się bawił. U mnie wyglądało to tak, że siedzieliśmy przy złączonych stołach, nawet potańczyć nie było jak i z każdym wypadało mi rozmawiać, więc co jakiś czas zmieniałam miejsce

[Vivienne]

Było mnóstwo tematów o osiemnastkach, choćby ten największy: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ht=osiemnastka

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ht=osiemnastka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ht=osiemnastka
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ht=osiemnastka

W każdym razie ja swoją osiemnastkę robiłam u siebie na działce, zaprosiłam kilkanaście osób (tyle, ile byłam w stanie przenocować). Atrakcje? Chyba standard, taniec,sztuczne ognie, wielki tort, wielkie lanie, podrzucanie

[Nanusiaaa]

Dzięki dziewczyny wyszukiwarka jest cały czas w ruchu, nie całkiem ide na łatwiznę, lubię was czytać, ale czasem chcę powiedziec coś od siebie

[Vivienne]

Trochę bez sensu jest zakładanie istniejących tematów, ale ok, przyjmijmy, że to osobny problem

Jeśli chodzi o jedzenie, to ja bym właśnie radziła coś prostego- na pewno mini kanapki, sałatki, coś na ciepło, chipsy tortilla z sosami (moi znajomi uwielbiają ). Za to więcej wagi poświęciłabym drinkom- postawiłabym na różnorodność, limonki, oszronione szklanki, palemki, te sprawy szczególnie jakbyś chciała imprezę w stylu hawajskim.
Znajoma robiła imprezę w stylu: hot, inna w stylu jamajskim i się przyjęły

Postawiłabym jeszcze na muzykę i wystrój. Nawet jak znajomi nie dadzą się namówić na hawajskie naszyjniki , to odpowiedni wystrój może nadać niezły klimat, podobnie muzyka

[Nanusiaaa]

Napisane przez Vivienne

Postawiłabym jeszcze na muzykę i wystrój. Nawet jak znajomi nie dadzą się namówić na hawajskie naszyjniki , to odpowiedni wystrój może nadać niezły klimat, podobnie muzyka

tylko jak poradzic sobie z dość duża salą? oj byłoby sporo pracy ..

[lukrecjowa]

ja moją osiemnastkę wspominam swietnie (wyłączając moment, kiedy wpadłam w histerię, bo chłopak, w którym byłam śmiertlnie zakochana, wyszedł bez pożegnania). mieliśmy ze znajomywi we trókje wynajęty klub i w sumie na klubie, czipsach, paluszkach i szampanie o północy nasz wkład w imrezę się kończył (choć taki mały to on nie był). Ludzi mieliśmy sporo, bo trochę ponad setkę i wiekszość to nasi wspólni znajomi, a na tym typie imprezy bywa problemem, że jubilat nie zna 3/4 ludzi na własnej imprezie. Ach, i muzyke puszczaliśmy własną, z lat 60., za co dj na nas klął całą noc.

a pomysł ze stylem hawajskim jest fajny i jak juz dziewczyny pisały, skoro gości nie przebierzesz, stwórz klimat, może następnym razem już z innej okazji uda Wam się zrobić imrezę tematyczna?

[Jioanna]

Napisane przez Nanusiaaa

tylko jak poradzic sobie z dość duża salą? oj byłoby sporo pracy ..

Jeżeli bardzo Ci zależy to poproś koleżanki o pomoc Nawet w trzy osoby się szybciej uwiniecie

[cholernarejestracja]

A ja właśnie uważam, że naszyjniki to super pomysł - możesz je rozdać np. gościom w ramach zaproszenia, i nikt bez naszyjnika nie wejdzie

Albo po prostu każdemu kto przychodzi nałożyć na szyję.

[Nanusiaaa]

Napisane przez cholernarejestracja

A ja właśnie uważam, że naszyjniki to super pomysł - możesz je rozdać np. gościom w ramach zaproszenia, i nikt bez naszyjnika nie wejdzie

Albo po prostu każdemu kto przychodzi nałożyć na szyję.

myślałam juz o tym tylko te z bibuły mogą farbować, goście mnie znienawidzą ;p a kupować nie bardzo bym chciała, bo kasy pójdzie strasznie dużo ...

[jodame]

U mnie w mieście (ok.200 000 mieszkańców) osiemnastki wyglądały tak:

-sala, muzyka (dj, zespół lub ktoś kto zmieniał płyty ;])
-paluszki, chipsy, napoje..
-alkohol (najczęściej we własnym zakresie)
-zaproszenia imienne + sprawdzanie przed wejściem
-przed wejściem ochroniarze (czasami byli jedynymi osobami, których można było się bać, czasami było się wdzięcznym że tam są..)
-o północy lanie pasem..

-najczęściej wszyscy schodzili się ok. 21-22 (początek zwykle był ok. 19) -zaglądali jak było fajnie zostawali, jak nie szli na inna 18 (których nigdy nie brak ;])
-niezaproszeni + bandziory jakoś zawsze weszli, mimo zaproszeń i kontroli przy wejściu..
-sporo gości nie wiedziało nawet kim są pozostali solenizanci (jeśli była to impreza organizowana przez kilka osób)

Ogólnie: osiemnastka=darmowa impreza dla wszystkich chętnych, najmniej ważny solenizant. ;]
Co oczywiście nie wyklucza dobrej zabawy.
Opisałam imprezy na 100-150 osób ;]

edit: (Zapomniałam dopisać ) Bardzo podoba mi się Twoje podejście do tej imprezy -chcesz żeby to był wyjątkowy dzień, Twoje święto. Urodziny, które opisałam nie były niezapomniane-były jak każda inna osiemnastka.. . Takie hawajskie urodziny byłyby fajne Pamiętaj, że często ludzi mówią "eee...no co Ty...to głupie.." a potem okazuje się że to genialny pomysł.
No, ale sama najlepiej ocenisz czy Twoi goście zorganizowaliby się na tyle, żeby wziąć udział w takim nietypowym przedsięwzięciu
Udanej imprezy!!!

[pomarancza89]

ja moją imprezę miałam jakby w prezencie tzn. klub (nieduży impreza na około 50 osób było mniej bo nie każdy mógł dojechać, ale było extra) kuzyna, rodzice beczka piwa i tort, drugi kuzyn szampany, ciocia zrobiła bufet (pełno pysznych przekąsek ... tzn. były mini kiełbaski w cieście zapiekane co się okazało hitem, kanapeczki koreczki, niezbyt dokładnie pamiętam hehe, wiem, że w ćwiartkach skórek z pomarańczy była galaretka.. ogólnie były to przekąski, wiem z imprez u znajomych, że powodzeniem cieszą się czipsy hehe

jeśli chodzi o klimat to była muzyka bardzo różna (włączając disco polo co było praktycznie hitem bo każdy się przy tym bawi ;p), do tego kolorowe światła i ba, gdzie każdy mógł kupić coś innego do picia niż piwo

jeśli chcesz drinki pamiętam z koleżanki imprezy, że bananowe ciszą się powodzeniem, a tak tradycyjne...

jeśli chodzi o klimat hawajski to mogłabyś się posłużyć metodą twist art do zrobienia, tyle, że sam papier trochę kosztuje i jest roboty... ale sam papier można prać więc nie brudzi... znowu mogłabyś kupić sztuczne kwiaty i ponawlekać, ale znowu koszty...

ludzie lubią tematyczne imprezy, jeśli nie hawajski styl, to możesz black & white tu większość się znajdzie

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

możesz też skromniejsze zrobić jak bransoletki http://allegro.pl/item688599571_bran...roje_lato.html czy pojedyncze kwiaty do włosów

[Schranz]

Ja swoją 18-nastkę spędziłam w wielkim wesołym miasteczku Wiszenie głową w dół i zawrtona prędkość nie tylko mi sprawiły ogromną radość i przyjemność Później już w innym miejscu tort i dzikie harce
A co do przepisów wejdz na kulinarne forum - znajdziesz tam mnóstwo przepisów na imprezowe smakołyki.
Jeśli chcesz zrobić imprezę w stylu hawajskim - warto by było zainwestować w odpowiedni wystrój klubu i muzykę i może każdemu gościowi wręczyć przy wejściu łańcuch ? Na allegro kosztuje 2,50 zł jeden więc to nie taki znów wielki wydatek.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Nanusiaaa

/ może jakieś ciekawe dania, głownie z owoców lub słodyczy? (jestem prawie wegetarianką)

No faktycznie, idealne na popijawę Jeśli chcesz, by goście szybko się schlali i puszczali pawia. Alkohol lubi konkretny podkład, a nie sałatki owocowe i cukier

Moja 18 była w domu, i z wielu powodów uważam to za znacznie lepsze rozwiązanie. Przede wszystkim, jeśli w knajpie coś się zniszczy - wielkie nieprzyjemności, a w domu - można się dogadać szybko w sprawie naprawy czy odkupienia. Jeśli ktoś przesadzi z alkoholem, zawsze można go gdzieś ulokować. Jesteś padnięta, chcesz iść spać - idziesz. Ceny - zdecydowanie lepsze.

[Dotka90]

Ja moją 18nastkę wspominam świetnie
Razem z kumplem wynajęliśmy sobie klub na krakowskim Kazimierzu i.. bawiliśmy się do białego rana
Niby impreza miała się skończyć koło drugiej, a skończyła się koło 4.
Zakupiliśmy jakieś chipsy, paluszki, ciastka, postawiliśmy parę (naście ) drinków, piwek itd, wytańczyliśmy się, wyszaleliśmy i było świetnie, goście też baaardzo zadowoleni

A na Twoją 8nastkę radzę zrobić chociaż jedno ciepłe danie mięsne, bo jak pisała koleżanka wyżej - po sałatkach owocowych i słodyczach, to będziesz miała ekhem.. dużo sprzątania.

[Nanusiaaa]

dzięki za wypowiedzi
źle mnie zrozumiałyście, to oczywiste, że będą dania na ciepło, ale tym zajmie się pani kucharka i moja mama, kolacja, druga kolacja, przekąski, ale ja chcę czegoś jeszcze, czegoś innego ;p

[erratic]

moja 18nastka była w domu i jestem z tego powodu bardzo zadowolona W jednym pokoju były stoły przy których jedliśmy, w drugim pokoju muzyka i pełno poduszek jakby ktoś się zmeczył, a na balkonie była palarnia jakie atrkacje ? Na początku odpakowywanie prezentów, które były dość oryginalne i powodowały masę śmiechu :P wspólne śpiewanie, zabawa czy różnorodnej muzyce-mój hit kaczuchy laaaanie (oj bolało) po północy i podrzucanie do góry :P konkurs tańca panów(tzw taniec gejów) nagroda głowna buziak od solenizantki
a co do zaproszeń-dawałam zaproszenia własnoręcznie robiobne co wzbudziło radość wsród moich przyjaciół

[Nanusiaaa]

Napisane przez erratic

a co do zaproszeń-dawałam zaproszenia własnoręcznie robiobne co wzbudziło radość wsród moich przyjaciół

też mi się to marzy, tylko dajmy na to zaproszenia do 60 osób to ponad moje możliwości ...

[erratic]

ja dla ok.40 robiłam dla kumpla któryc kocha piłkę z motywem sportowym, dla koleżanki która jest w "zakonie rycerskim" czy coś w tym stylu motyw średniowiecza :P z tydzien czasu je robiłam, ale warto było!

[Schranz]

Napisane przez Nanusiaaa

też mi się to marzy, tylko dajmy na to zaproszenia do 60 osób to ponad moje możliwości ...

Dla chcącego nic trudnego.. tym bardziej, że napisałaś, że sporo czasu do imprezy... nie robić na raz a w większych odstępach czasu i się uda.

[Nanusiaaa]

Rozważę jeszcze ten pomysł, dzięki