|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 130
|
Anturium - jak bardzo trujące?
Ostatnio wyczytałam, że anturium hodowane w domu w doniczce jest rośliną trującą. Okazuje się, że najbardziej toksyczne są liście. Wiecie może, czy trucizna znajduje się tylko w liściu czy również na jego powierzchni? Czy dotykanie liści i niemycie po tym rąk (jedzenie) może być niebezpieczne? Może to pytanie wyda Wam się głupie, ale dla mnie to naprawdę istotne, dlatego proszę o pomoc. Szukałam już w google, może macie w domu jakieś książki na temat szkodliwości kwiatów doniczkowych. To naprawdę ważne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: Anturium - jak bardzo trujące?
Baaaardzo dużo kwiatów jest trujących.
Nie mam anturium - ale myslę, że nie trzeba. Ja myję ręce po daturach np - chociaż mama zawsze mówiła, że nie trzeba - ona nie myła, a to jej kwiatki ![]()
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Anturium - jak bardzo trujące?
Dziękuję Aeterna. Czy ktoś jeszcze ma jakieś informacje na temat tego kwiatka? Bardzo, bardzo proszę o pomoc!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 130
|
Dot.: Anturium - jak bardzo trujące?
Odświeżam
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 239
|
Dot.: Anturium - jak bardzo trujące?
Wiem tylko tyle, że anturium, a zwłaszcza młode liście zawierają trujące związki cyjanogenne. Toksyny znajdują się zapewne w soku i nie wydaje mi się, aby samo dotknięcie rośliny mogło zaszkodzić człowiekowi. Zresztą, to popularny kwiat cięty. Unikałabym jednak kontaktu z błonami śluzowymi, jakimiś zadrapaniami, no i oczywiście trzeba uważać na dzieci, bo nigdy nie wiadomo, co może im przyjść do głowy. Poza tym kwestia alergii.
Trujące są także: Rafidofora złota (sok działa drażniąco na skórę i błony śluzowe), wiele gatunków filodendrona (sok zawiera ostre, drażniące substancje, zatrucie którymi objawia się zakłóceniem pracy nerek i ogólnym osłabieniem), difenbachie (wszystkie części rośliny są trujące; sok, który dostanie się do ust może spowodować silne obrzmienie języka i uduszenie), poinsecja (sok jest silnie trujący; spożycie go wywołuje biegunkę, utratę świadomości, kontakt z oczami - zapalenie spojówek, a nawet utratę wzroku), bluszcz pospolity (zawiera duże ilości saponin), psianka pieprzowa (niejadalne są te piękne kolorowe owoce, tak kuszące dzieci - mogą powodować zaburzenia żołądkowe, na szczęście nie są trujące) etc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 719
|
Dot.: Anturium - jak bardzo trujące?
Ja mam anturium w domu, ale szczerze mówiąc nie wiedziałam, ze jest "trująca"
![]() Sama chętnie wysłucham opinii na ten temat...
__________________
NAJWAZNIEJSZA RZECZ NA ŚWIECIE TO UMIEĆ BYĆ SOBĄ... Michael De Montaigne
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:23.