Czy to brak szacunku? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-23, 17:30   #121
masmeli
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 178
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez Aninek Pokaż wiadomość
Madmuazelle,szkoda słów
Masmali,tak,po Twoich wypowiedziach na pewno uwierzę,że nie jesteś nastolatką...
A co do samego wątku-chyba już nie ma sensu się wypowiadać,każdy powiedział co wiedział,autorka zrobi swoje i tyle.

No nie ma zwłaszacza, że niektórzy wypisują słowa, które nigdy tu nie padły Ile osób tyle racji. Autorka zrobi jak najlepiej dla siebie....

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s Pokaż wiadomość
To się pośmiałyśmy... dobrze jest utrzymać poziom dyskusji, prawda? coraz mniej mnie dziwi twoje zdanie

Napisałam tak tylko dlatego,że wcześniej użyłaś tego zworotu czyli widzisz zniżyłam się do twojego poziomu
masmeli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 17:31   #122
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez masmeli Pokaż wiadomość





Napisałam tak tylko dlatego,że wcześniej użyłaś tego zworotu czyli widzisz zniżyłam się do twojego poziomu
Jeśli tak twierdzisz
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 17:34   #123
masmeli
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 178
Dot.: Czy to brak szacunku?

[QUOTE=amistad.k.m.s;13397 244]Jeśli komuś nie przeszkadzają te przypadki [i to w takim wykonaniu jak to jest przedstawione w tym wątku] to niech później nie udaje zdziwionego, że ktoś go traktuje jak gówno
[/QUOTE]


tak twierdze
masmeli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 17:36   #124
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
Dot.: Czy to brak szacunku?

te pyskowki juz sie robia zenujace.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 17:38   #125
masmeli
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 178
Dot.: Czy to brak szacunku?

masmeli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 17:39   #126
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie wszyscy muszą byc szczęsliwi i miec dobre związki, nic na to nie poradzicie/my.

Tylko tych przyszłych dzieci szkoda. A ja się czasem zastanawiałam skad sie biorą tacy rodzice, którzy potrafią do dziecka powiedzieć "ty ku*wo". No to już wiem skąd się biorą...
Jak zwykle... zgadzam się z powyższym
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 17:52   #127
conslusion
Rozeznanie
 
Avatar conslusion
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 586
Dot.: Czy to brak szacunku?

Widzę, że dyskusja zeszła do poziomu zero, a może nawet poniżej ...

Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może nerwowy jest i jak jeszcze używa wulgarnego języka na codzień, to czasem może się mu wyrwać. Ale zdaje się, że autorka pisała, że nie raz już nasłuchała się przeróżnych epitetów. To już daje do myślenia.
Dla mnie najgorsza jest ta zazdrość, sprawdzanie, kontrolowanie itp. A to w połączniu z wyzwiskami daje mi obraz człowieka, jakiego opisałam na stronie pierwszej. I z takim człowiekiem ja nie wyobrażam sobie życia, autorka widocznie tak - jej życie, jej decyzja.

Mam np. znajomych, którzy do siebie przeklinają. Nawet nie w czasie jakichś ostrych kłótni, tylko jak się posprzeczają, to zdarza im się: a weź już się kur.a zamknij, a spierd.laj etc (ale spokojnie, nie podniesionym głosem). Natomiast nigdy nie słyszałam, żeby się wyzywali, czyli on do niej ty głupia suk., a ona do niego ty głupi ch.ju. Ja sobie nie wyobrażam takich 'rozmów' w swoim związku, ale oni już tacy są. Ale wg mnie to trochę co innego, niż przypadek autorki. Bo tu nie ma zazdrości, zaborczości, agresji ...
conslusion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-23, 17:53   #128
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie wszyscy muszą byc szczęsliwi i miec dobre związki, nic na to nie poradzicie/my.

Tylko tych przyszłych dzieci szkoda. A ja się czasem zastanawiałam skad sie biorą tacy rodzice, którzy potrafią do dziecka powiedzieć "ty ku*wo". No to już wiem skąd się biorą...
Jak pisalam, moj byly sasiad. Na zewnatrz normalny czlowiek, zaden tam margines i melina. A przez sciane tylko bluzgi obrzydliwe dochodzily, nawet na dwuletnie dziecko wulgarnie krzyczal. A z balkonu do stojacej pod nim corki pieknie mowil: "Aniu, powiedz, ze tatusia kochasz".
I to jest jak ten zwiazek autorki watki. Na pozor pieknie i elegancko, a pod spodem nieciekawie, bo zdrowy emocjonalnie czlowiek nie urzadza rynsztokowych awantur o...nic w zasadzie.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 18:24   #129
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez masmeli Pokaż wiadomość
Sama aktywnie uczestniczysz w tej pyskówce, więc może na początek spójrz na siebie.

Spokojnie, dziewczyny. Przeczytajcie sobie posta Lubej, bo ma kobita rację
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 18:49   #130
masmeli
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 178
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Sama aktywnie uczestniczysz w tej pyskówce, więc może na początek spójrz na siebie.

Spokojnie, dziewczyny. Przeczytajcie sobie posta Lubej, bo ma kobita rację

a powiedz mi co w tym momencie ty robisz chyba sie do niej dolaczasz w ten sposób.
masmeli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 18:52   #131
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Czy to brak szacunku?

Tak, na pewno bardzo Cię szanuje i chce miec z Tobą 5 dzieci. Przepraszam, ale no zatkalo mnie ...
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-23, 19:20   #132
tewa1259
Zadomowienie
 
Avatar tewa1259
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: gdzieś daleko
Wiadomości: 1 112
Dot.: Czy to brak szacunku?

jestem pełna podziwu dla Ciebie że wytrzymujesz z takim facetem. Twierdzisz 'my się kochamy', a może to Ty kochasz, bo nie wiem jak można kogoś kochać i tak go traktować
jest mi Ciebie po prostu żal...
otrząśnij się i nie daj sobą pomiatać!! nie jesteś ścierką do podłogi, nie ma prawa NIKT tak do Ciebie mówić i Cię ranić, tym bardziej facet którego uważasz za swoją miłość.

p.s. dziwi mnie znak zapytania w tytule Twojego postu... czyżbyś sie zastanawiała czy takie zachowanie jest objawem braku szacunku????????????????? ?????
__________________
uwielbiam ten stan,
kiedy wszystko wydaje się różowe
i ocieka lukrem.

Edytowane przez tewa1259
Czas edycji: 2009-07-23 o 19:21
tewa1259 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 19:20   #133
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Dziewczyny, nie wszyscy muszą byc szczęsliwi i miec dobre związki, nic na to nie poradzicie/my.

Tylko tych przyszłych dzieci szkoda. A ja się czasem zastanawiałam skad sie biorą tacy rodzice, którzy potrafią do dziecka powiedzieć "ty ku*wo". No to już wiem skąd się biorą...
Masz racje Lubo.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 19:55   #134
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Czy to brak szacunku?

Wow.. trochę mi zajęło wnikliwe przeczytanie całego wątku ale trochę mnie przytkało.. Pamiętam sytuację kiedy TŻ pokazał mi niby "w żartach" środkowy palec. Poczułam się wtedy jakby mi wprost powiedział "sp**przaj". Ja już ten znak wzięłam za kompletny brak szacunku, popłakałam się potem kiedy o tym gadaliśmy i kiedy przeprosił. A co dopiero jakby miał mnie od c*p wyzywać Ok niektóre z was mogą twierdzić, że kilka ostrych słów nie powinno przekreślić tak długiego związku. Ale wg mnie połączone z tym zaborczym zachowaniem i sytuacjami w których słowa te padły są że dalsze wspólne pożycie bedzie tylko coaz trudniejsze i na dłuższą metę sensu nie ma.
A nie potrafię zrozumieć mówienia że "poza tym jest cudowny" Nikt nie jest cudowny w środy czwartki i piątki a w poneidziałki wtorki i weekendy chamski, wulgarny i agresywny.
Ok rozumiem że autorka spodziewała się czegoś innego i się trochę obraziła chyba za te odpowiedzi negatywne ale tu faktycznie nie da się powiedzieć nic krzepiacego. Taki charakter nigdy się nie poprawia-może stać się tylko gorszy.

Jedyna dobra rada(oprócz "zostaw go" bo te praktycznie nigdy niestety nie działają" jest ta o ultimatum albo psycholog i terapia albo koniec. I pod nią się podpisuję.
Kurcze nie rozumiem po co ktoś prosi o pomoc a potem neguje wszystkie rady jednym i tym samym argumentem-wielką miłością(oprócz kłótni o nic, wyzwisk i ogólnie brkau szacunku).

A co do komentarzy masmeli to jak na mój gust sama prowokacja..
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."

watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 20:39   #135
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez watashi Pokaż wiadomość
Wow.. trochę mi zajęło wnikliwe przeczytanie całego wątku ale trochę mnie przytkało.. Pamiętam sytuację kiedy TŻ pokazał mi niby "w żartach" środkowy palec. Poczułam się wtedy jakby mi wprost powiedział "sp**przaj". Ja już ten znak wzięłam za kompletny brak szacunku, popłakałam się potem kiedy o tym gadaliśmy i kiedy przeprosił. A co dopiero jakby miał mnie od c*p wyzywać Ok niektóre z was mogą twierdzić, że kilka ostrych słów nie powinno przekreślić tak długiego związku. Ale wg mnie połączone z tym zaborczym zachowaniem i sytuacjami w których słowa te padły są że dalsze wspólne pożycie bedzie tylko coaz trudniejsze i na dłuższą metę sensu nie ma.
A nie potrafię zrozumieć mówienia że "poza tym jest cudowny" Nikt nie jest cudowny w środy czwartki i piątki a w poneidziałki wtorki i weekendy chamski, wulgarny i agresywny.
Ok rozumiem że autorka spodziewała się czegoś innego i się trochę obraziła chyba za te odpowiedzi negatywne ale tu faktycznie nie da się powiedzieć nic krzepiacego. Taki charakter nigdy się nie poprawia-może stać się tylko gorszy.

Jedyna dobra rada(oprócz "zostaw go" bo te praktycznie nigdy niestety nie działają" jest ta o ultimatum albo psycholog i terapia albo koniec. I pod nią się podpisuję.
Kurcze nie rozumiem po co ktoś prosi o pomoc a potem neguje wszystkie rady jednym i tym samym argumentem-wielką miłością(oprócz kłótni o nic, wyzwisk i ogólnie brkau szacunku).
Nie zgadzam się z dwoma pogrubionymi przeze mnie zdaniami. Osoby z takim charakterem moga się zmienić, jezeli tego na prawdę chcą. wiem co mówię, bo miałam podobne przeżycia ze swoim TŻ. Był nerwowy, wulgarny i chamski dla mnie. Postawiłam sprawę jasno - nie pozwolę się tak traktować, ma przestać i się zmienić jeśli chce być ze mną. Zrobiłam to bo go kochałam, dałam mu szansę. Nie wzięłam go za jakiegoś wariata, który za kilka lat stworzy patologiczną rodzinę... ale za nie do końca dojrzałego faceta, którego ponoszą nerwy. I co? Zmienił się bez psychologa, bez terapii, zmienił się sam... nie powiem że z dnia na dzień, bo czasem miał wybuchy takiego zachowania... ale od dawna już nie ma. Od dawna się do mnie tak nie zwrócił i nie zaklął nawet w trakcie kłótni.
I to co teraz napisze moze wydać wam się dziwne - ale dla niego takie przekleństwa od czasu do czasu nie oznaczały braku szacunku. On tego tak nie rozumiał, musiałam mu to wyjaśnić i dopiero spojrzał na wszystko z mojej strony i się zmienił.
Więc nie zakładajcie z góry, ze taki człowiek jest przyszłym tyranem albo potrzebuje terapii bo chyba nie macie pojęcia o ludziach, którzy chodzą do psychologa i przesadzacie. Każdemu się nalezy szansa, czasem faceci są rozchwiani emocjonalnie, ale to nie znaczy że się nie zmienią. Mój się zmeinił i siesze sie z tego, mam pewnośc że nigdy już taki nie będzie. MOże jestem naiwan, nie wiem - myślę, że jednak się nie przekajadę bo ta zmiana nie jest krótkotrwała. Mój TŻ po prostu dojżał do pewnych rzeczy. Tak samo może być z TŻtem autorki wątku.
Nie chciałam tego wszsytkiego pisać, ale mam już dość wysłuchiwania o patologiach, psychologach i o tym, że każdy facet to świnia, która nigdy się nie zmieni weźcie się dziewczyny ogarnijcie, trochę dystansu...

Edytowane przez visionAM
Czas edycji: 2009-07-23 o 20:41
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 21:09   #136
aniaaa3
Raczkowanie
 
Avatar aniaaa3
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 241
Dot.: Czy to brak szacunku?

Chłopak jest zazdrosny i podejrzliwy do tego ta agresja słowna...oby tylko słowna...lepiej uważaj!!!
aniaaa3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 21:56   #137
watashi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Nie zgadzam się z dwoma pogrubionymi przeze mnie zdaniami. Osoby z takim charakterem moga się zmienić, jezeli tego na prawdę chcą. wiem co mówię, bo miałam podobne przeżycia ze swoim TŻ. Był nerwowy, wulgarny i chamski dla mnie. Postawiłam sprawę jasno - nie pozwolę się tak traktować, ma przestać i się zmienić jeśli chce być ze mną. Zrobiłam to bo go kochałam, dałam mu szansę. Nie wzięłam go za jakiegoś wariata, który za kilka lat stworzy patologiczną rodzinę... ale za nie do końca dojrzałego faceta, którego ponoszą nerwy. I co? Zmienił się bez psychologa, bez terapii, zmienił się sam... nie powiem że z dnia na dzień, bo czasem miał wybuchy takiego zachowania... ale od dawna już nie ma. Od dawna się do mnie tak nie zwrócił i nie zaklął nawet w trakcie kłótni.
I to co teraz napisze moze wydać wam się dziwne - ale dla niego takie przekleństwa od czasu do czasu nie oznaczały braku szacunku. On tego tak nie rozumiał, musiałam mu to wyjaśnić i dopiero spojrzał na wszystko z mojej strony i się zmienił.
Więc nie zakładajcie z góry, ze taki człowiek jest przyszłym tyranem albo potrzebuje terapii bo chyba nie macie pojęcia o ludziach, którzy chodzą do psychologa i przesadzacie. Każdemu się nalezy szansa, czasem faceci są rozchwiani emocjonalnie, ale to nie znaczy że się nie zmienią. Mój się zmeinił i siesze sie z tego, mam pewnośc że nigdy już taki nie będzie. MOże jestem naiwan, nie wiem - myślę, że jednak się nie przekajadę bo ta zmiana nie jest krótkotrwała. Mój TŻ po prostu dojżał do pewnych rzeczy. Tak samo może być z TŻtem autorki wątku.
Nie chciałam tego wszsytkiego pisać, ale mam już dość wysłuchiwania o patologiach, psychologach i o tym, że każdy facet to świnia, która nigdy się nie zmieni weźcie się dziewczyny ogarnijcie, trochę dystansu...
Hm.. no moja opinia nie jest całkiem obiektywna. Piszę o przypadkach mnie znanych lub zasłyszanych. Chociaż pokuszę się o stwierdzenie że Twój TŻ nie miał problemów ze sobą ale był może z lekka "niewychowany"(bez obrazy )dlatego piszesz, że takie przekleństwa dla niego samego nie oznaczały braku szacunku ( tak samo jak dla mojego pokazanie komuś środkowego palca w żartach ) Ale tutaj jest też zazdrość, brak zaufania(oskarżanie o kłamstwa) i inne sytuacje które nie wróżą dobrze.. Ty postawiłaś też sprawę jasno, ma się zmienić jeśli chce z Tobą być. A to też jest ultimatum czyli taki kopniak dla faceta "zrób coś!" Tyle że tutaj po prostu nie jestem pewna czy facet da radę sam się zmienić tylko pod wpływem dziewczyny (bo przecież kilku-może wielo-krotne rozmowe nie podziałały jak nadal a u ciebie odniosły skutek). Dlatego być może chociaż jedna czy dwie rozmowy z osobą zupełnie obiektywną, która może udzielić fachowej porady będzie w stanie pomóc mu zacząć się zmieniać, zrozumieć co i dlaczego robi źle. A no i ja może trochę źle to ujęłam. Wierzę, że tacy ludzie mogą się zmienić ale uważam, że w większości przypadków potrzebna jest pomoc psychologa, terapeuty itp. Nie wierzę że mogą zmienić się sami. Ty potrafiłaś ze swoim facetem odpowiednio postąpić Ale facet któremu się poniekąd na takie coś przyzwala,czy nie walczy z tym prawdopodobnie będzie się zmieniał tylko na gorsze..

Chociaż ja tam sądzę że w każdym facecie drzemie świnia która czasem na wolność się wyrywa Ale to tak jak często w nas^^tylko o tym mniej mówimy;p Tylko tutaj przypadek jest bardziej skrajny..
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention."


Edytowane przez watashi
Czas edycji: 2009-07-23 o 21:57
watashi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 22:31   #138
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Czy to brak szacunku?

O bosheeee facet nazwał cię głupią ci** a ty się pytasz czy to brak szacunku?

Co jak co, ale ja takich facet skreślam jako mężczyzn. Sam jest ci**. Swoim zachownaniem to udowadnia.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-23, 23:36   #139
melleczka
Zakorzenienie
 
Avatar melleczka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez Krakoska87 Pokaż wiadomość
Zacznę od tego,że jestem z moim TŻtem prawie 2 lata. Ogólnie uważam,że jesteśmy w zdrowym związku, kochamy się, no najczęściej jest cudownie. Jednak jest jedno "ale". Wiadomo, jak w każdym związku zdarzają nam się kłótnie- mniejsze i większe. I tu zaczyna się problem. Może podam za przykład dzisiejszą sytuację:

Umówiłam się ze znajomymi,że idziemy pograć w siatkówkę. Mój TŻ jest obecnie w innym mieście. Powiedziałam mu,że wychodzę itd. Z jego strony ok. Wróciłam do domu o 22. Napisałam mu smsa,że już jestem,że możemy pogadać na gg. On zażartował, że jak my mogliśmy grać o 22 skoro jest już tak ciemno, że pewnie piliśmy. Ja mu napisałam, że graliśmy jakiś czas, potem zrobiliśmy przerwę, a potem znów, poza tym boisko oswietla lampa. On znów żartuje, że i tak mi nie wierzy. Więc mu napisałam,że wypiłam piwo w przerwie i że przecież nic się nie stało. I zaczął się na mnie wjazd:żebym się już do niego nie odzywała, nazwał mnie głupią ci*ą, potem popieprzoną kretynką. Wkręcił sobie,że go okłamuję... To już nie pierwszy raz kiedy w ten sposób się do mnie zwracał w kłótni. Ile razy słyszałam: spie****aj, pier**l się i inne epitety, których w tej chwili nie pamiętam. Ostatnim razem powiedziałam, że ostatni raz pozwoliłam,żeby się tak zachował. A dziś znowu...

Nie wiem co mam robić, proszę o jakąś radę. Rozmawiałam z nim kiedyś, mówiłam,że boli mnie kiedy tak do mnie mówi i że przypomina mi to zachowanie byłego, który kiedyś tak mnie traktował. Widocznie on nic sobie z tego nie robi. z resztą nie wiem o co dziś ta awantura, ja mu nie zabraniam nawet wychodzić na imprezy co dopiero walnąć browara kiedy ma ochotę. Tak mnie zdenerwował tymi wulgaryzmami,że edyne, co wykrztusiłam w smsie to "spier****aj", bo na prawdę mam tego sedecznie dosć. Nie odzywam się, bo to jakaś konkretna glupota, nie mam z czego mu sie tłumaczyć przecież. Dodam, że mam 22 lata, mój TŻ 21. Jeszcze raz napiszę, że na codzień jest cudownym, kochanym facetem, traktuje mnie wyjątkowo, tylko czasem te kłótnie.... Poradźcie mi coś, moze któraś ma lub miała podobnie..


jezeli on cie teraz tak traktuje to co bedzie za pare lat?



znam podobny przyklad. moja bliska kolezanka i jej chlopak. wlasciwie oboje to dobrzy znajomi. ale jak na nich patrze to czasami mam ochote na nich powrzeszczec. robia sobie takie sceny o nic. ostatnio mielismy koncert w miescie. on byl troche wypity i sie zaczeli klocic, wyzywac, popychac nie wiadomo o co. wokol pelno ludzi, wszyscy sie gapia na nich a oni dalej... jakby mnie moj facet tak nazwal to nie mialby u mnie juz szans. podziekowalabym mu z miejsca. co jak co ale facet musi dziewczyne szanowac. i ona siebie tez.
melleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-23, 23:51   #140
n-karlik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 95
Dot.: Czy to brak szacunku?

Cytat:
Napisane przez masmeli Pokaż wiadomość
jaaa... serio ???
A widujecie sie jak często bo ja sama jak zbyt długo przebywam z jedną osoba to cos tam parskne głupio "spadaj" czy coś.
Nie chce mi się wierzyć

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Wydaje mi się, że wyolbrzymiacie każdemu może się zdarzyć coś takiego powiedzieć nawet osobie którą się kocha. Życie to nie jest bajka czas księci na koniach minął. A ja tu widze same delikatne księżniczki Życie to nie bajka i takie rzeczy czasem się zdarzają.
Przecież dziewczyna pisała, że się kochaja itd. A facet może nie zdaje sobie do końca sprawy z tego co mówi w nerwach bądź nie wiem że rani tak bardzo swoja dziewczynę.

Powiedz mu raz jeszcze, że Ci to przeszkadza i Cię to boli itd.

Ale to nie powód by od razu zrywać A jak dziecko dostanie klapsa, albo ochrzan od rodziców to tez ma się wynosić z domu bo się ich nie szanuje nie przesadzajmy
ale co cię tak dziwi? normalność?
tak, ani razu. widujemy się codziennie. tworzymy normalny zdrowy związek oparty na zaufaniu i NORMALNOŚCI przede wszystkim , a to że odnoszę się do człowieka z szacunkiem i oczekuję tego samego nie znaczy że jestem księżniczką. Dla mnie jeżeli facet wyzywa dziewczynę to dla mnie jest śmieciem.Może ty to tolerujesz ale ja nie. Nie ma prawa jej poniżać. Życie mnie tego nauczyło bo kiedys trafilam na podobnego frajera. Oczywiście w żartach można powiedzieć jakies głupstwo zdarza się każdemu. Ale wytłumacz mi jedno - twoim zdaniem między nimi jest miłość? bo ja widzę tylko chorą toksyczną relację ..
__________________
It is very difficult to go back
and make a brand new start...
But you can always start from now
and make a brand new ending...




n-karlik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-24, 00:27   #141
anitaanitamta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 10
Dot.: Czy to brak szacunku?

Rozmowa rozmowa rozmowa... albo zacznij go tak samo traktować...
Albo uciekaaaj ...
__________________


Jesteś księżniczką i traktuj siebie w tych kategoriach

Jesteś piękna niezależna młoda i dobra

Pamiętaj, by cierpieć z wdziękiem damy wielkiej
anitaanitamta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-24, 06:10   #142
Vibeska
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 984
GG do Vibeska
Dot.: Czy to brak szacunku?

Jak dla mnie odpowiedź na pytanie postawione w temacie wątku może być tylko jedna.
I tak jak apetyt rośnie w miarę jedzenia tak postępowanie twojego TŻ-ta będzie z pewnością postępować coraz dalej.
Najpierw ty sama musisz siebie zapytać czy taki związek w którym jesteś obrażana, wyzywana od najgorszych to jest to czego pragniesz ? I czy taka sytuacja daje ci szczęście ?
Dlaczego my kobiety usilnie trzymamy się mężczyzn którzy chcą mieć nad nami taką kontrolę, taką władzę i tak nas traktują .....
__________________
I'm woman in love !!!!
Vibeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:11.