Mamusie lipcowo-sierpniowe "Letnie słonko świeci, na świat przychodzą nasze Dzieci"

[czekoladka21]

Napisane przez frida110

No i wróciła

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Ciasta też już trochę zjadłam - jeszcze ciepłe, ale nie mogłam wytrzymać

nie pojechalam bo stosuje sie do rady mojego gina........ze jak sucho to mam przyjechac jutro-wiec pewnie jutro podaja mi oxy.....mam nadzieje ze cos ruszy, bo jakos nie usmiecha mi sie lezec bez sensu w szpitalu a jak juz mnie przyjma to raczej nie wypisza 2 dni przed terminem przeciez.....

[katarzynka00]

Napisane przez czekoladka21

moja kolezanka 1 dziecko rodzila przez cc i teraz drugie tez cc......bo miala termin a ponoc nie mozna oxy podac jak 1 bylo cc

mi czop zaczal odchodzic 2 tygodnie temu.......

a ja nie widze zwiazku
przeciez oxy podaje sie na wywołanie skurczy a jak porod zacznie sie samoistnie to nie ma sensu podkrecac natury sztuczna oxy tymbardziej ze organizm wytwarza naturalna.

A przy cc i tak sie czeka na skurcze nim tna,przynajmniej w tym szpitalu co ja rodzilam kobiety przygotowywano do cc na sali porodowej podajac oxy lub czekajac na akcje i potem na sale operacyjna dopiero.

A ten czop od 2tyg masz takiej samej konsystencji? u mnie sie zmienialo od wodnitych uplawow po galaretke, no a wody o conajmniej na mc przed.
Obstawiam ciebie jako pierwszą na wylocie

Napisane przez czekoladka21

nie pojechalam bo stosuje sie do rady mojego gina........ze jak sucho to mam przyjechac jutro-wiec pewnie jutro podaja mi oxy.....mam nadzieje ze cos ruszy, bo jakos nie usmiecha mi sie lezec bez sensu w szpitalu a jak juz mnie przyjma to raczej nie wypisza 2 dni przed terminem przeciez.....

a jakie masz rozwarcie?

[Tulipfever]

Napisane przez frida110

Coś Czekoladka zamilkła. W razie czego trzymam

Moje wyniki w normie no i hemoglobina się w końcu podniosła z 11,0 do 11,6. Zrobiłam jeszcze wynik na Żelazo i też jest w normie Ale się cieszę.

A teraz zajadam się leczo i już mi ślinka kapie na myśl o cieście, które stygnie w kuchni

Gratuluje dobrych wynikow! A jakie ciasto upieklas?

Napisane przez katarzynka00

Obstawiam ciebie jako pierwszą na wylocie

Jak tez obstawiam Czekoladke, przydalaby sie teraz jakas dziewczynka, bo jak na razie chlopcy wygrywaja

A ja wrocilam ze spotkania z siostra mojego meza (to chyba szwagierka, tak?). Byla baaardzo milo, tylko goraco sie zrobilo, chyba sie zbiera na burze

[mayaha]

Napisane przez katarzynka00

moze rozwarcie idzie hm? jak boli jak na okres to rozwarcie

A mnie tak jak na okres to juz drugi tydz boli wiec skoro tydz temu mialam rozwarcie na 2 palce to jakie mam teraz A dzis w nocy to az mnie ten bol obudzil ale tylko chwilke trwal....

Napisane przez czekoladka21

nie pojechalam bo stosuje sie do rady mojego gina........ze jak sucho to mam przyjechac jutro-wiec pewnie jutro podaja mi oxy.....mam nadzieje ze cos ruszy, bo jakos nie usmiecha mi sie lezec bez sensu w szpitalu a jak juz mnie przyjma to raczej nie wypisza 2 dni przed terminem przeciez.....

A czemu myslisz ze ci oxy podadza od razu? Jak sie nic nie bedzie dzialo to raczej beda czekac i dopiero jak sie po terminie jest to chyba podaja oxy. chyba ze sie myle ale tak od innych mamusiek wiem co przeterminowane byly... Tak czy inaczej trzymam kciuki.
Ja tez jutro do gina jade i na ktg to zobaczymy czy to moje rozwarcie postepuje

I teraz znów mnie brzusio boli...

[Sweet_21]

Dzień dobry

Napisane przez Tulipfever

Ja juz od dluzszego czasu mam mnostwo bialawo/kremowego sluzu- ale to chyba jeszcze nie czop? Bo czop ma bardziej galaretkowata konsystencje, prawda?

Też mam taką wydzielinę.Mleczna, kremowa, bezwonna.Raczej.Nie wąchałam, ale nic podejrzanego nie wyczułam
Ostatnio gin mi dał globulki na to, ale nie przeszło.Mówiłam mu, że mnie nie swędzi, nie piecze, no ale..Pierwszy gin mi mówił, że pod koniec ciąży będzie jeszcze gorzej z upławami i miał rację.

Napisane przez frida110

Moje wyniki w normie no i hemoglobina się w końcu podniosła z 11,0 do 11,6. Zrobiłam jeszcze wynik na Żelazo i też jest w normie Ale się cieszę.

Super

Napisane przez mayaha

A mnie tak jak na okres to juz drugi tydz boli wiec skoro tydz temu mialam rozwarcie na 2 palce to jakie mam teraz A dzis w nocy to az mnie ten bol obudzil ale tylko chwilke trwal....

I teraz znów mnie brzusio boli...

Mnie kawałek przed wizytą u gina też brzusio pobolewał jak na okres, a szyjka długa i zamknięta.Poza tym miałam skurcze dość częste co też wpływa na rozwarcie, a tu nic.A byłam przygotowana na to, że rozwarcie postępuje.
No, ale gin stwierdził, że i tak urodzę przed terminem.

Czekoladko trzymam za Ciebie kciuki bo coś mi mówi, że będziesz nekst

[kamilka]

no proszę... a ja byłam pewna że czekoladka juz rodzi Zobaczymy, wszystko będzie zależeć czy twojemu lekarzowi będzie zależało żebyś urodziła. Jak tak, to poda ci oxy. Jak będzie cię mieć gdzieś to nie poda...

[czekoladka21]

Napisane przez katarzynka00

a ja nie widze zwiazku
przeciez oxy podaje sie na wywołanie skurczy a jak porod zacznie sie samoistnie to nie ma sensu podkrecac natury sztuczna oxy tymbardziej ze organizm wytwarza naturalna.

A przy cc i tak sie czeka na skurcze nim tna,przynajmniej w tym szpitalu co ja rodzilam kobiety przygotowywano do cc na sali porodowej podajac oxy lub czekajac na akcje i potem na sale operacyjna dopiero.

A ten czop od 2tyg masz takiej samej konsystencji? u mnie sie zmienialo od wodnitych uplawow po galaretke, no a wody o conajmniej na mc przed.
Obstawiam ciebie jako pierwszą na wylocie



a jakie masz rozwarcie?

ad. 1 tylko napisalam to co mi koleznka powiedziala.....
ad. 2 czop jest caly czas jak zwarta galaretka- raz zółty byl , raz przeroczysty......a ten wodnisty sluz to wyglada inaczej niz te kawalki galaretki
ad. 3 nie wiem jakie rozwarcie- bo juz pisalam ze na ostatniej wizycie 2 tygodnie temu gin powiedzial ze szyjka zamknieta a jeszcze tego samego dnia wieczorem wylecial mi ten kawalek zoltej galaretki

Napisane przez mayaha

A mnie tak jak na okres to juz drugi tydz boli wiec skoro tydz temu mialam rozwarcie na 2 palce to jakie mam teraz A dzis w nocy to az mnie ten bol obudzil ale tylko chwilke trwal....


A czemu myslisz ze ci oxy podadza od razu? Jak sie nic nie bedzie dzialo to raczej beda czekac i dopiero jak sie po terminie jest to chyba podaja oxy. chyba ze sie myle ale tak od innych mamusiek wiem co przeterminowane byly... Tak czy inaczej trzymam kciuki.
Ja tez jutro do gina jade i na ktg to zobaczymy czy to moje rozwarcie postepuje

I teraz znów mnie brzusio boli...

wiem ze moj gin tak robi......a skoro kazal przyjechac jak on ma dyzur to pewnie bedzie chcial mi podac oxy........moja znajoma miala tak samo-wzial ja 3 dni przed terminem podal oxy i urodzila



ja tam nie wiem, czekam do jutra i wszystkiego sie dowiem.....

[mayaha]

Napisane przez Sweet_21

No, ale gin stwierdził, że i tak urodzę przed terminem.

To moze twój gin lepszy od mojego bo moj 16 lipca jak dawał mi skierowanie na 22 lipca do szpitala to powiedzial ze daje mi to skierowanie ale i tak napewno nie dotrzymam do tego dnia... a tu juz 29 lipiec i
W szpitalu podobnie; jeden mi mowi ze zostaje do porodu i ze do sirpnia nie dotrwam a nastepnego dnia ordynator kaze mi sie pakowac i do domku bo jeszcze czas...

A o ktorej masz czekoladko ta wizyte? Trzymam kciuki.

[czekoladka21]

Napisane przez mayaha

To moze twój gin lepszy od mojego bo moj 16 lipca jak dawał mi skierowanie na 22 lipca do szpitala to powiedzial ze daje mi to skierowanie ale i tak napewno nie dotrzymam do tego dnia... a tu juz 29 lipiec i
W szpitalu podobnie; jeden mi mowi ze zostaje do porodu i ze do sirpnia nie dotrwam a nastepnego dnia ordynator kaze mi sie pakowac i do domku bo jeszcze czas...

A o ktorej masz czekoladko ta wizyte? Trzymam kciuki.

kazał mi przyjechac rano do szpitala

[UnholyOne]

Witajcie Mamusie
Właśnie niedawno wróciłam ze szpitala, rozłożyłam manatki, Antoś śpi i korzystam by się z Wami przywitać a przede wszystkim podziękować za gratulacje

No i mam już to za sobą.
Zaczęło się niespodziewanie w niedzielę o 22, 30. Położyłam się do Bartusia do łóżka, bo coś marudził stęskniony za Mamusią po swoich wizytach szpitalnych.
Leżę, leże, a tu chlup 2 razy. Wstałam, myślę wody????, zrobiłam kroczek i znowu lekkie chlup. Sobie myślę - no ładnie. Teraz kolej na mnie z wizytą w szpitalu (jakby ostatnio było mało ) Oczywiście panika, bo torby to ja nawet z pawlacza nie zdjęłam, to co mówić o spakowaniu. Zbieranie mysli - co ja mam wziąć, tak na początek, bo potem to mi dowiozą. Udało się, podstawowe rzeczy zostały spakowane
Rodzice przyjechali o północy przespać się z Bartusiem, a my pojechaliśmy do szpitala. Wody cały czas się sączyły, a po badaniu okazało się, że rozwarcie 2 cm. Skurczy brak.
Położna stwierdziła, że może to potrwać, więc niech mąż jedzie do domu się przespać, a rano wróci.
Leżałam pod ktg, skurcze się zaczęły pisać (takie większe niż te na okres) od ok 3, rozwarcie wzrosło do 3 cm...O 4.50 dr stwierdził, że podłączmy oksytocynę...No i się zaczęło (ała), w między czasie skakałam (a raczej skręcałam) się na piłce i byłam 40 min pod prysznicem. Jak wróciłam, położyłam się już na łóżeczku. Rozwarcie od 5 cm zaczęło szybciej postępować. Ok 8 przyjechał Małż, ale siedział na korytarzu - i tak nie chciał być przy końcówce, a właśnie już się zapowiadało, że lada moment będzie finał
Jak już zaczęło przec na stolec, wiedziałam, że zaraz będziemy kończyć. Szybkie rozkładanie łóżka, przygotowanie sali ... 5 parć i Antoś na świecie. Nie spodziewałam się, że ważył aż 4100, chociaż musiałam mieć dużo więcej siły niż przy Bartusiu. Ogólnie cięzko było go przepchać- stąd nacięcie, którego nawet nie poczułam
Teraz to już z górki, Malutek na brzuszku, ja happy, że już po. Sama radość
Po porodzie 2 godzinki leżałam w "przeczekalni" pod kontrolą, a Maluszek na Noworodkach w cieplarce. Przy urodzeniu miał pępowinkę wokół szyjki, ja go trochę cisnęłam i jak się urodził miał fioletowa buźkę. Potem troszkę pochrapywał i dali go do ogrzania. O 11 byłam już na sali, a Antoś dołączył kilka minut później.

To tak w skrócie jeżeli chodzi o poród. Resztę dopiszę później.
Może zaraz dołączę zdjęcia.

Miramej - gratulacje.
Cieszę się, że Kubuś już Wami. I malutki to on też nie jest

[mayaha]

Unholy jeszcze raz gratuluje. Uwinełas sie raz dwa
To faktycznie musialas sie niespodziewac skoro nawet torby nie spakowalas
Po tych przejsciach z Bartusiem to naprawde SUPER ze chociaz tobie tak szybko poszlo no i juz w domku mozesz sie z drugiego synka cieszyc.
Buziaki dla Was

[mariolasl]

UnholyOne milo cie znowu czytac. Swietnie, ze jestes w domu i czujesz sie dobrze. Ucalowania dla Bartka i Antosia

Czekoladko, trzymam kciuki za ciebie

[UnholyOne]

1-po urodzeniu
2-kilka godz później
3-dzisiaj

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Leżałam pod ktg, skurcze się zaczęły pisać (takie większe niż te na okres) od ok 3, rozwarcie wzrosło do 3 cm...O 4.50 dr stwierdził, że podłączmy oksytocynę...No i się zaczęło (ała), w między czasie skakałam (a raczej skręcałam) się na piłce i byłam 40 min pod prysznicem. Jak wróciłam, położyłam się już na łóżeczku. Rozwarcie od 5 cm zaczęło szybciej postępować. Ok 8 przyjechał Małż, ale siedział na korytarzu - i tak nie chciał być przy końcówce, a właśnie już się zapowiadało, że lada moment będzie finał
Jak już zaczęło przec na stolec, wiedziałam, że zaraz będziemy kończyć. Szybkie rozkładanie łóżka, przygotowanie sali ... 5 parć i Antoś na świecie. Nie spodziewałam się, że ważył aż 4100, chociaż musiałam mieć dużo więcej siły niż przy Bartusiu. Ogólnie cięzko było go przepchać- stąd nacięcie, którego nawet nie poczułam
Teraz to już z górki, Malutek na brzuszku, ja happy, że już po. Sama radość

witaj
czyli nie bylo zle
synus slodziutki

[Sweet_21]

UnholyOne super, że już w domku jesteście
Antoś ma śliczną buźkę!Taki słodki pączek z niego

[WrednaAfrodyta]

Dziekuje wszystkim mamusiom za rady

Zadzownilam do ginki i kazala mi wlasnie uzywac clotrimazolu i jak nie przejdzie to dopiero do niej przyjechac....

[mayaha]

I jak tam czekoladko? Nic sie nie dzieje?

[evamoni]

Witam Was

Melduje sie z domu z Nelly Estella
Urodzila sie 16.07 o 15 godz. Wazyla 3115 gr i miala 50 cm.
Mialam cc

Czujemy sie obie super. Cesarka okazala sie lekka, latwa i przyjemna. Niunia tez jest zadowolona i zdrowa.

Pozdrawiam

Ps. pewnie nie bede teraz miala czasu Was czytac. Zycze wszystkim oczekujacym powodzenia a swiezo upieczonym mamusiom gratuluje!!!!

[marysia_258]

Witam

UnholyOne fajnie, że tak szybciutko wróciłaś Antoś jest śliczniutki

Czekolado trzymam z całej siły

frida110 gratuluje poprawy wyników
Kochana szalejesz z tymi wypiekami najpierw karpatka teraz następny placuszek No właśnie jaki????

evanomi GRATULACJE !!!!

Ja już po wizycie u nowej pani doktor Powiem, że zrobiła na mnie dobre wrażenie zajęła się mną porządnie Wyniki mam bardzo dobre ciśnienie też waga skoczyła o 1kg szyjka zamknięta, miękka 7 sierpnia mam się zgłosić do szpitala na pobranie paciorka ,cytologię i ktg Jestem w pełni uspokojona jak by się coś działo mam do niej śmiało dzwonić lub pisać smsy
Bardzo dziękuję Wam za pocieszenie i Kochane jesteście

[WrednaAfrodyta]

Unholy śliczny maluszek
Evamoni gartuluje córy

[Tulipfever]

Napisane przez UnholyOne

1-po urodzeniu
2-kilka godz później
3-dzisiaj

Unholy jeszcze raz gratuluje, alez slodki ten Wasz Antos

Napisane przez evamoni

Witam Was

Melduje sie z domu z Nelly Estella
Urodzila sie 16.07 o 15 godz. Wazyla 3115 gr i miala 50 cm.
Mialam cc

Czujemy sie obie super. Cesarka okazala sie lekka, latwa i przyjemna. Niunia tez jest zadowolona i zdrowa.

Wspaniale, gratuluje!

Widze, ze lipcowki nam sie juz powoli koncza.
A co tam u Majki Versace ?

Napisane przez marysia_258

Witam

Ja już po wizycie u nowej pani doktor Powiem, że zrobiła na mnie dobre wrażenie zajęła się mną porządnie Wyniki mam bardzo dobre ciśnienie też waga skoczyła o 1kg szyjka zamknięta, miękka 7 sierpnia mam się zgłosić do szpitala na pobranie paciorka ,cytologię i ktg Jestem w pełni uspokojona jak by się coś działo mam do niej śmiało dzwonić lub pisać smsy
Bardzo dziękuję Wam za pocieszenie i Kochane jesteście

Bardzo sie ciesze, ze jestes zadowolona

[Sweet_21]

Napisane przez evamoni

Witam Was

Melduje sie z domu z Nelly Estella
Urodzila sie 16.07 o 15 godz. Wazyla 3115 gr i miala 50 cm.
Mialam cc

Czujemy sie obie super. Cesarka okazala sie lekka, latwa i przyjemna. Niunia tez jest zadowolona i zdrowa.

Pozdrawiam

Ps. pewnie nie bede teraz miala czasu Was czytac. Zycze wszystkim oczekujacym powodzenia a swiezo upieczonym mamusiom gratuluje!!!!

Gratuluje

Napisane przez marysia_258

Witam

Ja już po wizycie u nowej pani doktor Powiem, że zrobiła na mnie dobre wrażenie zajęła się mną porządnie Wyniki mam bardzo dobre ciśnienie też waga skoczyła o 1kg szyjka zamknięta, miękka 7 sierpnia mam się zgłosić do szpitala na pobranie paciorka ,cytologię i ktg Jestem w pełni uspokojona jak by się coś działo mam do niej śmiało dzwonić lub pisać smsy
Bardzo dziękuję Wam za pocieszenie i Kochane jesteście

Super, że jesteś zadowolona z wizyty

Ciekawe jak tam Czekoladka

[katarzynka00]

Napisane przez mayaha

A mnie tak jak na okres to juz drugi tydz boli wiec skoro tydz temu mialam rozwarcie na 2 palce to jakie mam teraz A dzis w nocy to az mnie ten bol obudzil ale tylko chwilke trwal....
.

moze jak kilka ciaz przezyje i porodow to bede bardziej oblatana, a tak na chlopski rozum to wydaje mi sie za na jakis czas przed terminem to te bole to cwiczenia macicy, a jak juz jest bliziutko terminu to idzie rozwarcie.
Kobiety ktore chodza z rozwarciem kilku cm nieskarza sie ze wciaz je boli.

Napisane przez kamilka

no proszę... a ja byłam pewna że czekoladka juz rodzi Zobaczymy, wszystko będzie zależeć czy twojemu lekarzowi będzie zależało żebyś urodziła. Jak tak, to poda ci oxy. Jak będzie cię mieć gdzieś to nie poda...

ja juz nigdy sie nie zgodze na porod indukowany
pomimo ze nie wspominam go tragicznie a bylo ciezko, wiem ze mialabym o wiele bardziej pozytywne wspomnienia gdyby natura sama zadecydowala.
Teraz rozumiem podejscie mojego lekarza,ktory jednak nie podjął się indukcji na jego dyzurze...

Napisane przez UnholyOne

1-po urodzeniu
2-kilka godz później
3-dzisiaj

witaj podwojna mamuniu

[mayaha]

evamoni gratuluje córeczki !!!

Napisane przez marysia_258

Witam
Ja już po wizycie u nowej pani doktor Powiem, że zrobiła na mnie dobre wrażenie zajęła się mną porządnie

No i widzisz, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Napisane przez katarzynka00

Kobiety ktore chodza z rozwarciem kilku cm nieskarza sie ze wciaz je boli.

??? Tzn ze nie powinno mnie bolec?
Ale boli... a teraz jeszcze mnie kłuje... Coraz bardzie i coraz czesciej...

[czekoladka21]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Dziekuje wszystkim mamusiom za rady

Zadzownilam do ginki i kazala mi wlasnie uzywac clotrimazolu i jak nie przejdzie to dopiero do niej przyjechac....

a widzisz dobrze ze zadzwonilas-mam nadzieje ze masc pomoze

Napisane przez mayaha

I jak tam czekoladko? Nic sie nie dzieje?

narazie cisza......jedynie mala mi sie rozpycha i mam klucie w pipce

Napisane przez evamoni

Witam Was

Melduje sie z domu z Nelly Estella
Urodzila sie 16.07 o 15 godz. Wazyla 3115 gr i miala 50 cm.
Mialam cc

Czujemy sie obie super. Cesarka okazala sie lekka, latwa i przyjemna. Niunia tez jest zadowolona i zdrowa.

Pozdrawiam

Ps. pewnie nie bede teraz miala czasu Was czytac. Zycze wszystkim oczekujacym powodzenia a swiezo upieczonym mamusiom gratuluje!!!!

gratulacje

Napisane przez marysia_258

Ja już po wizycie u nowej pani doktor Powiem, że zrobiła na mnie dobre wrażenie zajęła się mną porządnie Wyniki mam bardzo dobre ciśnienie też waga skoczyła o 1kg szyjka zamknięta, miękka 7 sierpnia mam się zgłosić do szpitala na pobranie paciorka ,cytologię i ktg Jestem w pełni uspokojona jak by się coś działo mam do niej śmiało dzwonić lub pisać smsy
Bardzo dziękuję Wam za pocieszenie i Kochane jesteście

i takie wiesci lubie gdy mamusia zadowolona

Napisane przez Sweet_21

Ciekawe jak tam Czekoladka

a jako tako

siedze i ogladam film, potem wezme prysznic , ale nie wiem czy zasne dzis z nerwow.......


poki co zegnam sie........jakby co jutro napisze do ktorejs z mamus.....trzymajcie kciuki

[Svinecka]

Napisane przez frida110

Coś Czekoladka zamilkła. W razie czego trzymam

Moje wyniki w normie no i hemoglobina się w końcu podniosła z 11,0 do 11,6. Zrobiłam jeszcze wynik na Żelazo i też jest w normie Ale się cieszę.

A teraz zajadam się leczo i już mi ślinka kapie na myśl o cieście, które stygnie w kuchni

to dobrze, ze wyniki sie poprawily
he a ja jutro robie leczo z cukinia mniam

Napisane przez UnholyOne

Witajcie Mamusie
Właśnie niedawno wróciłam ze szpitala, rozłożyłam manatki, Antoś śpi i korzystam by się z Wami przywitać a przede wszystkim podziękować za gratulacje

No i mam już to za sobą.
Zaczęło się niespodziewanie w niedzielę o 22, 30. Położyłam się do Bartusia do łóżka, bo coś marudził stęskniony za Mamusią po swoich wizytach szpitalnych.
Leżę, leże, a tu chlup 2 razy. Wstałam, myślę wody????, zrobiłam kroczek i znowu lekkie chlup. Sobie myślę - no ładnie. Teraz kolej na mnie z wizytą w szpitalu (jakby ostatnio było mało ) Oczywiście panika, bo torby to ja nawet z pawlacza nie zdjęłam, to co mówić o spakowaniu. Zbieranie mysli - co ja mam wziąć, tak na początek, bo potem to mi dowiozą. Udało się, podstawowe rzeczy zostały spakowane
Rodzice przyjechali o północy przespać się z Bartusiem, a my pojechaliśmy do szpitala. Wody cały czas się sączyły, a po badaniu okazało się, że rozwarcie 2 cm. Skurczy brak.
Położna stwierdziła, że może to potrwać, więc niech mąż jedzie do domu się przespać, a rano wróci.
Leżałam pod ktg, skurcze się zaczęły pisać (takie większe niż te na okres) od ok 3, rozwarcie wzrosło do 3 cm...O 4.50 dr stwierdził, że podłączmy oksytocynę...No i się zaczęło (ała), w między czasie skakałam (a raczej skręcałam) się na piłce i byłam 40 min pod prysznicem. Jak wróciłam, położyłam się już na łóżeczku. Rozwarcie od 5 cm zaczęło szybciej postępować. Ok 8 przyjechał Małż, ale siedział na korytarzu - i tak nie chciał być przy końcówce, a właśnie już się zapowiadało, że lada moment będzie finał
Jak już zaczęło przec na stolec, wiedziałam, że zaraz będziemy kończyć. Szybkie rozkładanie łóżka, przygotowanie sali ... 5 parć i Antoś na świecie. Nie spodziewałam się, że ważył aż 4100, chociaż musiałam mieć dużo więcej siły niż przy Bartusiu. Ogólnie cięzko było go przepchać- stąd nacięcie, którego nawet nie poczułam
Teraz to już z górki, Malutek na brzuszku, ja happy, że już po. Sama radość
Po porodzie 2 godzinki leżałam w "przeczekalni" pod kontrolą, a Maluszek na Noworodkach w cieplarce. Przy urodzeniu miał pępowinkę wokół szyjki, ja go trochę cisnęłam i jak się urodził miał fioletowa buźkę. Potem troszkę pochrapywał i dali go do ogrzania. O 11 byłam już na sali, a Antoś dołączył kilka minut później.

To tak w skrócie jeżeli chodzi o poród. Resztę dopiszę później.
Może zaraz dołączę zdjęcia.

Miramej - gratulacje.
Cieszę się, że Kubuś już Wami. I malutki to on też nie jest

Napisane przez UnholyOne

1-po urodzeniu
2-kilka godz później
3-dzisiaj

super, ze juz masz to za soba a Antos swietny

Napisane przez evamoni

Witam Was

Melduje sie z domu z Nelly Estella
Urodzila sie 16.07 o 15 godz. Wazyla 3115 gr i miala 50 cm.
Mialam cc

Czujemy sie obie super. Cesarka okazala sie lekka, latwa i przyjemna. Niunia tez jest zadowolona i zdrowa.

Pozdrawiam

Ps. pewnie nie bede teraz miala czasu Was czytac. Zycze wszystkim oczekujacym powodzenia a swiezo upieczonym mamusiom gratuluje!!!!

gratulacje

Napisane przez marysia_258

Witam

UnholyOne fajnie, że tak szybciutko wróciłaś Antoś jest śliczniutki

Czekolado trzymam z całej siły

frida110 gratuluje poprawy wyników
Kochana szalejesz z tymi wypiekami najpierw karpatka teraz następny placuszek No właśnie jaki????

evanomi GRATULACJE !!!!

Ja już po wizycie u nowej pani doktor Powiem, że zrobiła na mnie dobre wrażenie zajęła się mną porządnie Wyniki mam bardzo dobre ciśnienie też waga skoczyła o 1kg szyjka zamknięta, miękka 7 sierpnia mam się zgłosić do szpitala na pobranie paciorka ,cytologię i ktg Jestem w pełni uspokojona jak by się coś działo mam do niej śmiało dzwonić lub pisać smsy
Bardzo dziękuję Wam za pocieszenie i Kochane jesteście

no widzisz a tak sie martwilas fajnie, ze nowa lekarka okazala sie jednak fajna

[katarzynka00]

Napisane przez mayaha

No i widzisz, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło


??? Tzn ze nie powinno mnie bolec?
Ale boli... a teraz jeszcze mnie kłuje... Coraz bardzie i coraz czesciej...

powinno,ale nieznaczy to ze ciagly bol =galopujace rozwarcie.

A jak kluje to glowka ustawia sie w kanale rodnym.Najpierw balotuje a potem napiera- prawie mc spedzony w szpitalu i czlowiek cos sie nauczył

[frida110]

Napisane przez Tulipfever

Gratuluje dobrych wynikow! A jakie ciasto upieklas?
...:

Napisane przez marysia_258

...

frida110 gratuluje poprawy wyników
Kochana szalejesz z tymi wypiekami najpierw karpatka teraz następny placuszek No właśnie jaki????

...:

Tzw. salceson (ciemne ciasto z jabłkami i orzechami włoskimi)

Napisane przez evamoni

Witam Was

Melduje sie z domu z Nelly Estella
Urodzila sie 16.07 o 15 godz. Wazyla 3115 gr i miala 50 cm.
Mialam cc

Czujemy sie obie super. Cesarka okazala sie lekka, latwa i przyjemna. Niunia tez jest zadowolona i zdrowa.

Pozdrawiam

Ps. pewnie nie bede teraz miala czasu Was czytac. Zycze wszystkim oczekujacym powodzenia a swiezo upieczonym mamusiom gratuluje!!!!

Evamoni gratulacje !!!!!!!!!!!!!!

Cześć brzuchatki i już niebrzuchatki

Czekoladko mocno trzymam kciuki za dzisiaj Dzisiaj też ma mieć cc moja koleżanka. Nasza gin powiedziała, że do godz. 11 już będzie wszystko ok. A u mnie nadal brak jakichkolwiek objawów zapowiadających poród (oprócz dzisiejszego snu, że dostałam bóli )

Idę na zakupki .

[czekoladka21]

Napisane przez frida110

Czekoladko mocno trzymam kciuki za dzisiaj Dzisiaj też ma mieć cc moja koleżanka. Nasza gin powiedziała, że do godz. 11 już będzie wszystko ok. A u mnie nadal brak jakichkolwiek objawów zapowiadających poród (oprócz dzisiejszego snu, że dostałam bóli )

Idę na zakupki .

hej
melduje sie przed odjazdem do szpitala......nocka minela spokojnie-nawet sie wyspalam i powiem wam ze nie czuje jakos zebym dzis miala urodzic......majtki nadal suche, tylko duzo jest tego przy podcieraniu
zreszta za niedlugo wszystko sie wyjasni.........

do zobaczenia

[katarzynka00]

no to cekamy niecierpliwie na wiesci