Z nowym rokiem wielka zmiana by uslyszec slowo MaMa - mamusie styczniowo-lutowe 2009

[AMILAMIJA]

Takie?:
http://www.allegro.pl/item691708596_...nforest_z.html

(może być jeszcze bez tej interaktywnej zabawki, troszeczkę tańsze)

czy takie?:
http://www.allegro.pl/item691645211_..._p_planet.html

[Nika.83]

kellysss - niestety my na ogródku nie posiadamy warzyw. Jedynie można znaleźć kilka jabłek jak się uda coś uchować, malin mnóstwo więc młoda poje ich w brud jak tylko zacznie owoce jeść. Troszkę wiśni i wsio.
To jest ogródek moich rodziców nie nasz ale rezerwujemy go na jutro i zapraszamy znajomych. Troszkę pogrilujemy tak aby się odprężyć i poczuć że jednak są wakacje. Tym bardziej że my nigdzie nie jedziemy w tym roku

Wszystkiego NAj dla wszystkich szkrabów które mają dziś swoje święto

[bezsenność]

Witajcie!

Ale się cieszę że wasze dzieciaczki takie robia postepy.
najserdeczniejsze zyczonka dla wszytkich solenizantek(ów) tych małych i duzych.

Mocno przytulam mausie zabkowaczy- my tez nadal walczymy, a górnych nadal niet.

ja tez walcze z przetworami. Mam cukinie pomrożone, w słoiczkach musy z gruszek i moreli. Wszytko co mi wpadnie w łapy idzie w przeróbkę. Lada chwila braknie mi miejsca w zamrazalniku :/

[passionfruit]

bezsennosc, jak mrozisz cukinie? Jsk robisz musy? Ja nic nie potrafie

[mar_go]

Passion, ja nie bezseność, ale tez mrożę.
Cukinie po prostu kroję w kawałki (p. kostka 1 cm) i wrzucam do worków i do zamrażarki, bez blanszowania. Dla Antka gotuję na parze (młoda ze skórka, ale część tez bez, potem miksuje blenderem i wlewam w tacki na kostki lodu. Jak zamarźnie, to przekladam do woreczków. Mam tak jeszcze marchewke pomrożoną i mam też zamiar pomrozic tak inne warzywa, np. fasolke szparagową, dynię.

PS. Świetnie mrosi sie też paryka, jak jest koniec lata i jest najtańsza, to kupuje cały wór, kroje od razu na cząstki i tez zamrażam bez blanszowania. Potem w zimie, gdy papryka droga, to wyciągam te skarby, mieszam z cukinia i cebulą, podlewam oliwą i dusze i mam gotowe ratatuile/leczo.

Co do chlapania w kąpieli, to też się zglaszam. Antek dostał nawet ksywkę "Zawodowy Chlapajło", kapiel w jego wykonaniu poprawia mi humor zawsze. Jak teraz byłam na wsi, to stanowiło to kluczowy punkt wieczornego programu - cala rodzinka i rezydujacy znajomi przychodzili popatrzeć na niego, taki ma ubaw. nawet nagrałam filmik dla potomności. Jak gdzies wrzuce, to dam linkę.
Potem tylko duzo wycierania jest, ale warto, hehe.

[aaneczka1984]

ja dzis zakupilam krzeslo o takie
http://www.allegro.pl/item690120687_...adka_w_wa.html

AMILIANKA oba są naprawde fajne ale dla mnie za drogie

Ja nie mroże warzywek bo odkryłam ze mozna je przechowywac w słoiczkach po zupkach, i deserkach. Gotowe zupki pasteryzuje w tych słoiczkach,. Jak wieczko nacisne po pasteryzacji i pozostanie wklesłe to jest oki i takie zupki naprawde długo wytrzymują. Jak nadal klikają ko lepiej je zuzyc w ciągi kilku dni.

kellys nasze dzieciaczki mają podobne umiejetnosci, wkoncu sa ruwiesnikami
buziaki dla Alanka

[nimfetka]

Napisane przez Nika.83

kellysss - niestety my na ogródku nie posiadamy warzyw. Jedynie można znaleźć kilka jabłek jak się uda coś uchować, malin mnóstwo więc młoda poje ich w brud jak tylko zacznie owoce jeść. Troszkę wiśni i wsio.
To jest ogródek moich rodziców nie nasz ale rezerwujemy go na jutro i zapraszamy znajomych. Troszkę pogrilujemy tak aby się odprężyć i poczuć że jednak są wakacje. Tym bardziej że my nigdzie nie jedziemy w tym roku

Wszystkiego NAj dla wszystkich szkrabów które mają dziś swoje święto

Skarbie a Twoja niunia nie jada jeszcze owoców???moja wcina już maliny,troszki bananka dostaje,jabłka papierówki uwielbia domówki

[jo@n@]

My dziś poszliśmy się na ważenie i mierzenie, 8390 gram i 66 cm. Korzystając z okazji, ze nie było ludzi w przychodni pani doktor obejrzała synka dokładnie i powiedziała, że wszystko w porządku jak najbardziej. Bo ja sama widzę, że się rozwija, wszędzie go pełno tak pełza i się czołga śmiesznie, gaduli, zaczepia wszystkich, hałasuje grzechotkami itp. Ale cały czas mi siedzą w głowie te 2 punkty po porodzie Ale nie mam się o nic martwić.

[bezsenność]

Passion- robie tak jak napisała mar_go
czyli cukienie kroje w kostke, podgotowuje na parze, miksuje i w kostki zamieniam
a owoce obieram, kroje w czastki wrzucam do gara, dodaje odrobine wody - tak by sie nie przypaliło i gotuje, pózniej miksuje i pakuje albo w słoiczki( tu z wrzatjkiem po zakręceniu stawiam do góry dnem by złapały) lub zamieniam w kosteczki.

aaaaneczko - jakim cudem uaje Ci sie wykorzystac te słoiczki jeszcze raz? Juz na kilka sposobów próbowałam je wykorzystac i mi nie łapały. dzis nawet jedna morelkę z pleśniawka znalazłam

[skoja]

Wszystkim Mamusiom dziękujemy ślicznie za życzonka z okazji pół roczku!
I Wszystkim mamusiom półroczniaków życzonka od Nas! Oby się zdrowo chowały!
Roxi-te kotlety to na najazd J hehe. W sumie aż tak dużo nie potrzebowałam, ale za dużo mielonego kupiliśmy i wolałam zamrozić już kotlety nie mielone J

Jeśli chodzi o krzesełko Chicco Polly- to ja wolałam raczej bez tego zabezpieczenia przeciw wypadnięciu. Wolałam, żeby właśnie było przy tacce. Dlatego, że właśnie są tez pasy, i dlatego, że jak nie ma tacy to po co mając pasy dziedziak miałby mieć jeszcze tą przegrodę między nogami?
Kurcze, myślałam, że moja córcia taka pokaźna a tu się okazuje, że nie jest tak źle. Na pół roczku mamy jakieś 8300 i dobrze ponad 74 cm, ubranek-dużo już na 80-łącznie z sukienką do chrztu, bo w niedzielę mamy.
Czy też tak macie, że raz na jakiś czas budzi się któregoś dnia dziecko i stwierdzacie, że to jest ktoś inny niż to wasze wcześniejsze dzieciątko?
Bo u nas jest tak co jakiś czas – takie skoki rozwojowe. Np. ostatnio, jakieś 3-4 dni temu Wiktorka zaczęła wszędzie rączkami sięgać ale to nie tak jak kiedyś, teraz tak delikatnie i bada, i najmniejszy kosmyk włosów tak delikatnie chwyta i zaczęła inaczej „jęczeć” –hehe. Już każdy jęk wygląda inaczej. I chyba na dobre zaczął nam się lęk separacyjny! Rany! Czy ktoś wie ile ten lęk trwa? Bo długo to tak raczej nie można wytrzymać, przy czym serce się kraje! Taki jęk i taka prośba by z nią być i jak nawet się odwracam, żeby odejść, nawet w tym samym pomieszczeniu to jest tragedia, a jak wracam to uśmiech taki, że wszystko się topi J Ech… Trudno cokolwiek robić.
Dzisiaj się zjechała rodzina-jak ją wszyscy obsiedli jednoczesnie-dziecko długo dojść do siebie nie mogło-hehe. Ale już dzisiaj wiem że te 3 dni, to będzie dla niej kolejny skok rozwojowy.
Kellysss – chciałabym Cię zobaczyć w akcji-hehe
Ja myślę, że każda z nas odkrywa przy swoim maleństwie talent wokalno-taneczno-aktorski J
Aaneczka-podoba mi się design tych krzesełek, i też ciekawa jestem jak można użyć słoiczków z deserków do własnych przetworów.
Miłej nocki, jutro szykuje mi się cały dzionek na powietrzu -fajnie, i może w końcu zobaczymy tę naszą osławioną (hehe) słoniarnię.
Pa!

[aaneczka1984]

Napisane przez bezsenność

aaaaneczko - jakim cudem uaje Ci sie wykorzystac te słoiczki jeszcze raz? Juz na kilka sposobów próbowałam je wykorzystac i mi nie łapały. dzis nawet jedna morelkę z pleśniawka znalazłam

Słoiczki i wieczka wczesniej wyparzam
ale ja papek owocowych nie robiłam, tylko soki na zime dzemy i zupki dla małego, z tym ze zupki wykorzystuje w ciagu 2 tyg

[Hvid]

Skoja - Ja rowniez dolaczam sie do zyczen

Nie mam ostatnio czasu, bo zaczelysmy chodzic na basen ( co prawda tylko raz w tygodniu ), ale oprocz tego wiele innych atrakcji sobie dostarczamy codziennie.

Humor dnia - Ktos w Danii doniosl do urzedu, ze dziecko zaginelo , bo od przeszlo dwoch tygodni nikt go nie widzial. No wiec dzisiaj przejde sie do dunskiej ambasady pokazac dziecko . Nie wiem, kto tam taki nadgorliwy. Malzonek jest wsciekly, ale moim zdaniem nalezy to zignorowac i nie szukac winnego. Wczoraj podobno przyszlo dwoch przedstawicieli prawa sprawdzic, co z dzieciem, o Danii pisze.

Zadzwonilam do komisariatu policji w Warszawie, sporo kiedys dla nich przysiegle tlumaczylam. No i wlasnie mily pan policjant poradzil mi, zebym sie do ambasady z dzieckiem udala.

Milego dnia dziewczyny

[passionfruit]

skoja u nas identycznie - budzimy się rano i widzimy inne dziecko. No szok dosłownie.
Hvid Ty porywaczko

U nas dziś w nocy pobudka o 2 na cycusia....mam nadzieje że wszystko wróci do normy za jakiś czas.

[Nika.83]

Napisane przez nimfetka

Skarbie a Twoja niunia nie jada jeszcze owoców???moja wcina już maliny,troszki bananka dostaje,jabłka papierówki uwielbia domówki

No mamy owocowy bunt na pokładzie. Wcześniej jadła aż jej się uszy trzęsły a teraz z laską coś zje ale ze słoiczka owoce są wszystkie znakomite. Już próbuję dodawać jogurtu naturalnego i nic. Budyń robiłam, kisiel z owoców no niestety wszystko na nic. A tak ładnie jadła banany, brzoskwinie, jabłka, arbuza, truskawki nawet, jagody a teraz strajk. Wczoraj udało mi się nakłonić ją na banana z arbuzem i zjadła, więc może jej mija.

My dziś mykamy na ogródek po grillować i poleniuchować wracamy jutro więc życzę miłego dnia!!!

[passionfruit]

Nika, miłego grilowania. My też dziś grillujemy.

Skoja, Ty o 3 na necie? Ja bym padła!

[Nenah]

aaneczka ładne to krzesełko i cena przystępna - jak je sprawdzisz to napisz jak się sprawuje.

Dziewczyny - super te porady z tymi warzywkami, ja raz zamroziłam papkę z marchewki, ale tak myślę, że jak mam robić zaprasy na zimę, to Kuba powinien już wtedy jeść mniej przetarte rzeczy, więc może lepiej kroić to w kosteczki?? No i te słoiczki faktycznie świetnie nadają się do przechowywania, nawet gdzieś o tym czytałam.

Skoja - ma podobne odczucia - ostatnio tak miałam tydzień temu. Budzę się, patrzę na to dziecko i nie poznaję, nagle zaczyna robić coś innego, jest cięży, jakiś taki większy, szok jak one się rozwijają

Hvid - ale ktoś tam w tej Danii nadgorliwy, u nas pewnie nikt by nie zwrócił na coś takiego uwagi.

Zapowiada się ładny dzień, miłego grillowania, a ja lecę robić zapasy i się pakować jutro śmigamy się plażować nad morzem

Miłego dzionka

[roxi1980]

Napisane przez jo@n@

My dziś poszliśmy się na ważenie i mierzenie, 8390 gram i 66 cm. Korzystając z okazji, ze nie było ludzi w przychodni pani doktor obejrzała synka dokładnie i powiedziała, że wszystko w porządku jak najbardziej. Bo ja sama widzę, że się rozwija, wszędzie go pełno tak pełza i się czołga śmiesznie, gaduli, zaczepia wszystkich, hałasuje grzechotkami itp. Ale cały czas mi siedzą w głowie te 2 punkty po porodzie Ale nie mam się o nic martwić.

ja uważam, że nie powinnaś się zamartwiać - skoro lekarka nie widzi nic podejrzanego, to nie ma się co doszukiwać

Napisane przez skoja

Roxi-te kotlety to na najazd J hehe. W sumie aż tak dużo nie potrzebowałam, ale za dużo mielonego kupiliśmy i wolałam zamrozić już kotlety nie mielone J
Czy też tak macie, że raz na jakiś czas budzi się któregoś dnia dziecko i stwierdzacie, że to jest ktoś inny niż to wasze wcześniejsze dzieciątko?
Bo u nas jest tak co jakiś czas – takie skoki rozwojowe. Np. ostatnio, jakieś 3-4 dni temu Wiktorka zaczęła wszędzie rączkami sięgać ale to nie tak jak kiedyś, teraz tak delikatnie i bada, i najmniejszy kosmyk włosów tak delikatnie chwyta i zaczęła inaczej „jęczeć” –hehe. Już każdy jęk wygląda inaczej. I chyba na dobre zaczął nam się lęk separacyjny! Rany! Czy ktoś wie ile ten lęk trwa? Bo długo to tak raczej nie można wytrzymać, przy czym serce się kraje! Taki jęk i taka prośba by z nią być i jak nawet się odwracam, żeby odejść, nawet w tym samym pomieszczeniu to jest tragedia, a jak wracam to uśmiech taki, że wszystko się topi J Ech… Trudno cokolwiek robić.
Dzisiaj się zjechała rodzina-jak ją wszyscy obsiedli jednoczesnie-dziecko długo dojść do siebie nie mogło-hehe. Ale już dzisiaj wiem że te 3 dni, to będzie dla niej kolejny skok rozwojowy.

widzę, że nie tylko ja prowadzę nocny tryb życia... ostatnio chodzę spać 2-3... jakoś nie umiem się zmobilizować, żeby się wcześniej położyć, czego konsekwencją jest spanie po 4-5h, bo o 7-8 jest Norbert-AKTYWACJA
ja zawsze robię milone i mielonopodobne "na zapas" i mrożę - potem szybki obiadek
a co do skoków - ja też mam wrażenie, że co jakiś czas moje dziecko budzi się odmienione - coraz to bardziej kumat - jakby wieczorem czegoś nie potrafił, a rano się budzi i umie... fajne to

Napisane przez Hvid

Humor dnia - Ktos w Danii doniosl do urzedu, ze dziecko zaginelo , bo od przeszlo dwoch tygodni nikt go nie widzial. No wiec dzisiaj przejde sie do dunskiej ambasady pokazac dziecko . Nie wiem, kto tam taki nadgorliwy. Malzonek jest wsciekly, ale moim zdaniem nalezy to zignorowac i nie szukac winnego. Wczoraj podobno przyszlo dwoch przedstawicieli prawa sprawdzic, co z dzieciem, o Danii pisze.

Zadzwonilam do komisariatu policji w Warszawie, sporo kiedys dla nich przysiegle tlumaczylam. No i wlasnie mily pan policjant poradzil mi, zebym sie do ambasady z dzieckiem udala.

Milego dnia dziewczyny

o ja.... to jak znikniesz z forum - to znaczy że Cię posadzili

Napisane przez passionfruit

U nas dziś w nocy pobudka o 2 na cycusia....mam nadzieje że wszystko wróci do normy za jakiś czas.

kurka... u nas takie pobudki odkąd zęby idą - teraz zdarza się, że śpi całą noc - wcześniej zdarzało się, że się obudził na żarełko... taka subtelna różnica

a ja już w poniedziałek wyruszam się byczyć pakowanie, pranie, zakupy - w toku

[passionfruit]

roxi zazdraszczam byczenia się...my nadal odliczamy do wrzesnia...
Nie wiem czy isc na spacer..coś się pogoda psuje :/

[Hvid]

Napisane przez roxi1980

ja o ja.... to jak znikniesz z forum - to znaczy że Cię poadzili

kurka... u nas takie pobudki odkąd zęby idą - teraz zdarza się, że śpi całą noc - wcześniej zdarzało się, że się obudził na żarełko... taka subtelna różnica

a ja już w poniedziałek wyruszam się byczyć pakowanie, pranie, zakupy - w toku

Nie mnie, tylko mojego malzonka, bo to on musi sie tlumaczyc przed wladzami w Danii. Ja jestem w Polsce legalnie, Alma wjechala na polskim paszporcie, mam niezbedne papiery z podpisem mojego malzonka. Bez zgody ojca nie wydadza paszportu. W sumie bez sensu, jezeli ktos sie zaniepokoil losem naszego dziecka, to mogl normalnie przyjsc i sie zapytac a nie od razu anonimowo do urzedu donos smarowac

Przepraszam, humor mam troche kiepski.

Zycze milego wyjazdu

[roxi1980]

Napisane przez Hvid

Nie mnie, tylko mojego malzonka, bo to on musi sie tlumaczyc przed wladzami w Danii. Ja jestem w Polsce legalnie, Alma wjechala na polskim paszporcie, mam niezbedne papiery z podpisem mojego malzonka. Bez zgody ojca nie wydadza paszportu. W sumie bez sensu, jezeli ktos sie zaniepokoil losem naszego dziecka, to mogl normalnie przyjsc i sie zapytac a nie od razu anonimowo do urzedu donos smarowac

Przepraszam, humor mam troche kiepski.

Zycze milego wyjazdu

jak widać nie tylko Polak potrafi... Straszne to, tym bardziej, że to pewnie ktoś znajomy, kto się Wami interesuje...

Sorki za głupi żart...

Dzięki - mam zamiar Wypocząć - przez duże W

[roxi1980]

akrobata


edit:
ta pozycja z drugiego zdjęcia to dla małego chyba jakiś hicior - ciągle tak się wspina i wierzga nogami w powietrzu jak mały źrebak

[Nenah]

Ja się szybciutko tylko pochwalę - przyszła do mnie chusta
Jestem zachwycona!! Mały chyba też, poszliśmy na mały spacerek, wszystko oglądał z rozdziawioną miną, potem aż się wyrywał żeby to wszystko dotknąć, a na koniec zasnął Nie był potrzebny żaden smoczek, jak to czasami bywa w wózku.
Ciekawe jak zareaguje na morze - pewnie całą wyprawę prześpi w chuście

Jedyne czego żałuję, to to że dałam się odwieźć położnej od kupna chusty wcześniej.

Lecę nakarmić małego głodomora.

Roxi - faktycznie niezły akrobata, a jakie ma długie nóżki widać duży chłopak

[buziaczekk]

Witam chcialam was zapytac o sprawe karmienia maluchow napisalam ale chyba na zlym watku bo na odchudzaniu ehhh nie zauwazylam tego odpowiedniego wiec napisze jeszcze raz tam odpisala mi kellysss ale ja bym chciala przeczytac wiecej menu .....

No to kopiuje to co napisalam na tamtym watka

Jestem z mamus marcowo-kwietniowych ale urodzilam 26 stycznia wiec maly ma skonczone 6 m-cy i mam do was pytanie a dokladnie do mamus dzieci na sztucznym mleku odnosnie karmienia....powiedzcie mi jak wyglada u was jedzenie dla maluchow tzn co jedza i pija i ile bo ja juz jestem w kropce, jakbym nie karmila to zawsze kazdy znajdzie jakies ale......
Dawid do tej pory pil o 7 rano mleko, potem o 10:30 mleko, potem o 14 obiadek, potem o 17:30 mleko i o 21-22 mleko (pomiedzy oczywiscie pije herbatke i je deserek z owocow) tylko ze on juz od dluzszego czasu chodzi spac gdzies 19-20 i zawsze go budze o tej 21-22 na mleko ale nie chce tego robic bo mi go zal tak wybudzac a kolezanka ktora ma 13 miesiecznego synka powiedziala mi ze co ja robie ze on za duzo mleka pije! i absolutnie mam go nie budzic, kazala mi dawac mu o 7 kaszke na mleku, o 11 samo mleko, o 14 obiadek, potem deserek i o 19-20 znowu kaszke, natomiast lekarz absolutnie nie pozwala dawac kaszki bo to sa puste kalorie i dzieci sie nimi niepotrzebnie tuczy, ze kaszke powinny dostawac dzieci ktore malo na wadze przybieraja a Dawid przybiera 20% wiecej niz norma tylko ze dla mnie to troche dziwne bo wsumie chyba kaszke powinien dostac a nie tylko samo mleko i juz nie wiem...lekarz kazal dawac tylko samo mleko i to tak jak dawalam do tej pory oprocz budzenia go na to ostatnie mleko, mowil ze jesli sie sam obudzi do 24 to dac mu polowe porcji a jesli sie obudzi po 24 to dac mu herbatke tylko
I ja wprowadzilam system taki ze daje mu o 7 rano kaszke, o 11 samo mleko, o 15 obiadek, 17 deserek, 19 mleko i albo idzie spac albo jeszcze urzeduje i czy takie karmienie moze byc? czy czegos za malo lub za duzo....jak to u was wyglada, bo nie chce mu zaszkodzic
To sie napisalam ale moze wkoncu znajde jakis zloty srodek

[kellysss]

Napisane przez Hvid

Humor dnia - Ktos w Danii doniosl do urzedu, ze dziecko zaginelo , bo od przeszlo dwoch tygodni nikt go nie widzial. No wiec dzisiaj przejde sie do dunskiej ambasady pokazac dziecko . Nie wiem, kto tam taki nadgorliwy. Malzonek jest wsciekly, ale moim zdaniem nalezy to zignorowac i nie szukac winnego. Wczoraj podobno przyszlo dwoch przedstawicieli prawa sprawdzic, co z dzieciem, o Danii pisze.

Zadzwonilam do komisariatu policji w Warszawie, sporo kiedys dla nich przysiegle tlumaczylam. No i wlasnie mily pan policjant poradzil mi, zebym sie do ambasady z dzieckiem udala.

Milego dnia dziewczyny

no to masz nieźle pogrzanych sasiadów (bo mogli sie najpierw dobrze poinformowac a nie od razu zgłaszac) no a do tego sa wscibscy, co ich obchodzi wasze dziecko....

Napisane przez skoja

Kurcze, myślałam, że moja córcia taka pokaźna a tu się okazuje, że nie jest tak źle. Na pół roczku mamy jakieś 8300 i dobrze ponad 74 cm, ubranek-dużo już na 80-łącznie z sukienką do chrztu, bo w niedzielę mamy.
Czy też tak macie, że raz na jakiś czas budzi się któregoś dnia dziecko i stwierdzacie, że to jest ktoś inny niż to wasze wcześniejsze dzieciątko?
Bo u nas jest tak co jakiś czas – takie skoki rozwojowe. Np. ostatnio, jakieś 3-4 dni temu Wiktorka zaczęła wszędzie rączkami sięgać ale to nie tak jak kiedyś, teraz tak delikatnie i bada, i najmniejszy kosmyk włosów tak delikatnie chwyta i zaczęła inaczej „jęczeć” –hehe. Już każdy jęk wygląda inaczej. I chyba na dobre zaczął nam się lęk separacyjny! Rany! Czy ktoś wie ile ten lęk trwa? Bo długo to tak raczej nie można wytrzymać, przy czym serce się kraje! Taki jęk i taka prośba by z nią być i jak nawet się odwracam, żeby odejść, nawet w tym samym pomieszczeniu to jest tragedia, a jak wracam to uśmiech taki, że wszystko się topi J Ech… Trudno cokolwiek robić.
Dzisiaj się zjechała rodzina-jak ją wszyscy obsiedli jednoczesnie-dziecko długo dojść do siebie nie mogło-hehe. Ale już dzisiaj wiem że te 3 dni, to będzie dla niej kolejny skok rozwojowy.

Pa!

Ja tez nie moge wyjsc z podziwu jak tak dziecko sie moze szybko rozwijac...
Normalnie w oczach sie zmienia...

Napisane przez passionfruit

skoja u nas identycznie - budzimy się rano i widzimy inne dziecko. No szok dosłownie.
Hvid Ty porywaczko

U nas dziś w nocy pobudka o 2 na cycusia....mam nadzieje że wszystko wróci do normy za jakiś czas.

No u nas juz od 1,5 miesiaca jest nocna pobódka... wina sa na pewno zęby...
bynajmniej tak mi sie wydaje.... A było juz tak pieknie...spał całymi nockami do 8 rano...
a teraz nie dosc ze 2-3 obudka to potem o 5-6 znowu....

Napisane przez Nika.83

No mamy owocowy bunt na pokładzie. Wcześniej jadła aż jej się uszy trzęsły a teraz z laską coś zje ale ze słoiczka owoce są wszystkie znakomite. Już próbuję dodawać jogurtu naturalnego i nic. Budyń robiłam, kisiel z owoców no niestety wszystko na nic. A tak ładnie jadła banany, brzoskwinie, jabłka, arbuza, truskawki nawet, jagody a teraz strajk. Wczoraj udało mi się nakłonić ją na banana z arbuzem i zjadła, więc może jej mija.

My dziś mykamy na ogródek po grillować i poleniuchować wracamy jutro więc życzę miłego dnia!!!

No a my od kilu dni bunt na warzywka....
Natomiast owocki cacy....

Miłego grilowania...

Napisane przez passionfruit

Nika, miłego grilowania. My też dziś grillujemy.

Skoja, Ty o 3 na necie? Ja bym padła!

rowniez miłego grilka...

Ahhh... zazdroszcze wam tych grilków.....
u nas dzisiaj taki wiatr ze porwałby gril z cała zawartoscia

Napisane przez roxi1980

akrobata


edit:
ta pozycja z drugiego zdjęcia to dla małego chyba jakiś hicior - ciągle tak się wspina i wierzga nogami w powietrzu jak mały źrebak

super akrobata z Twojego syneczka i silny facet rosnie...

Napisane przez Nenah

Ja się szybciutko tylko pochwalę - przyszła do mnie chusta
Jestem zachwycona!! Mały chyba też, poszliśmy na mały spacerek, wszystko oglądał z rozdziawioną miną, potem aż się wyrywał żeby to wszystko dotknąć, a na koniec zasnął Nie był potrzebny żaden smoczek, jak to czasami bywa w wózku.
Ciekawe jak zareaguje na morze - pewnie całą wyprawę prześpi w chuście

Jedyne czego żałuję, to to że dałam się odwieźć położnej od kupna chusty wcześniej.

No ja tez załuje ze nie uzywalam chusty odkad Alan sie urodził....
i Witamy w klubie chustomaniaczek

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

buziaczek......... odpisałam Ci juz wczesniej ale chciałam Ci jeszcze powiedziec ze u nas to jedzonko jest czasem zmienne...
to znaczy np. dzis...:
8 - mleczko moje + biszkopcik 200ml
12:30 obiadek (warzywka 160 ml)
15:30 deserek (owocki 160 ml)
18:00 mleczko modyf. 200 ml
no i ok bedzie 21 kaszka na mleczku modyf.. ok 220 ml
takze widzisz u nas to zalezy od dnia....

[lucyAS]

Hej babeczki
u nas stukneło poł roczku
wszystkim połroczniakom wszystkiego najlepszego !!!

wprawdzie było to w srode ale mała imprezka bedzie w niedziele, pół -torcik i grilowane kiełbaski
Gabrys dostał od dziadkow samochodzik taki co sie na nim jeżdzi 9 nie wiem jak to sie fachowo nazywa - jeżdzik ) ) i jest nim zachwycony, musze pstryknac fotke

pochwalimy sie ze juz od tygodnia sam siada z pozycji leżacej, wstaje jak tylko uda mu sie czegos chwycic na poziomie od pasa w gore, zrobił sie strasznie ruchliwy, zaliczył kilka guzów, no i jest mistrzem w "główkowani" jak na reklamie czegos tam dla dzieci, nie pamietam, ale boje sie ze sobie kark skreci ... ząbki staneły w martwym punkcie tzn. ciagle widac trojke w dziąsełku a rezsty ani widu ani słychu...

Napisane przez buziaczekk

Witam chcialam was zapytac o sprawe karmienia maluchow napisalam ale chyba na zlym watku bo na odchudzaniu ehhh nie zauwazylam tego odpowiedniego wiec napisze jeszcze raz tam odpisala mi kellysss ale ja bym chciala przeczytac wiecej menu .....

No to kopiuje to co napisalam na tamtym watka

Jestem z mamus marcowo-kwietniowych ale urodzilam 26 stycznia wiec maly ma skonczone 6 m-cy i mam do was pytanie a dokladnie do mamus dzieci na sztucznym mleku odnosnie karmienia....powiedzcie mi jak wyglada u was jedzenie dla maluchow tzn co jedza i pija i ile bo ja juz jestem w kropce, jakbym nie karmila to zawsze kazdy znajdzie jakies ale......
Dawid do tej pory pil o 7 rano mleko, potem o 10:30 mleko, potem o 14 obiadek, potem o 17:30 mleko i o 21-22 mleko (pomiedzy oczywiscie pije herbatke i je deserek z owocow) tylko ze on juz od dluzszego czasu chodzi spac gdzies 19-20 i zawsze go budze o tej 21-22 na mleko ale nie chce tego robic bo mi go zal tak wybudzac a kolezanka ktora ma 13 miesiecznego synka powiedziala mi ze co ja robie ze on za duzo mleka pije! i absolutnie mam go nie budzic, kazala mi dawac mu o 7 kaszke na mleku, o 11 samo mleko, o 14 obiadek, potem deserek i o 19-20 znowu kaszke, natomiast lekarz absolutnie nie pozwala dawac kaszki bo to sa puste kalorie i dzieci sie nimi niepotrzebnie tuczy, ze kaszke powinny dostawac dzieci ktore malo na wadze przybieraja a Dawid przybiera 20% wiecej niz norma tylko ze dla mnie to troche dziwne bo wsumie chyba kaszke powinien dostac a nie tylko samo mleko i juz nie wiem...lekarz kazal dawac tylko samo mleko i to tak jak dawalam do tej pory oprocz budzenia go na to ostatnie mleko, mowil ze jesli sie sam obudzi do 24 to dac mu polowe porcji a jesli sie obudzi po 24 to dac mu herbatke tylko
I ja wprowadzilam system taki ze daje mu o 7 rano kaszke, o 11 samo mleko, o 15 obiadek, 17 deserek, 19 mleko i albo idzie spac albo jeszcze urzeduje i czy takie karmienie moze byc? czy czegos za malo lub za duzo....jak to u was wyglada, bo nie chce mu zaszkodzic
To sie napisalam ale moze wkoncu znajde jakis zloty srodek

chyba za bardzo sie przejmujesz i starasz wprowadzac jakies sztywne schematy...
moj skarb je własciwie na żadanie, i to jak ja ządam, bo sam nie zabardzo ma ochote, chyba bedzie niejadkiem z natury jak tatus
wyglada to tak
około 24 - 2 duza flacha
rano 8 - 9 jak mu sie chce to flacha
przed południem proba owocowa - z roznym efektem
około 13 - 15 obiadek - jarzynki z kleikiem ryzowym, kukurydzianym lub ryzem - ostatnio nawet zjadane, lub kaszka z mleczkiem ( poł slioczka)
około 17 - jak jest głodny to nawet cos zje
i około 2o proba wmuszenia kolacji czyli flacha

dodam ze mleczko jest zageszczane nutritonem, innego nie zje za zadne skarby swiata, moze dlatego nie zjada duzo, najwyzej po 100 - 120 , jedynie w nocy wciaga do 180

ale jak do tej pory ładnie przybiera na wadze wiec sie nie martwie

jeszce nie wprowadziłąm glutenu i mieska, troche sie boje ze znow go uczuli, bo jak narazie na sojowym mleczku jest super, znikneła wysypka i zmiany skorne na raczkach i nozkach i co najwazniejsze nie ulewa


pytanie do mam podajacych do jedzenia banana - swiezego dajecie czy ze słoiczków? były jakies reakcje uczulenniowe?



i jeszcze moj mały kierowca

[jo@n@]

Buziaczekk akurat wczoraj rozmawiałam z pediatrą o żywieniu i powiedziała, że daję Synkowi jeść tak jak trzeba. Po pierwsze 5 posiłków dziennie, po drugie owoc to nie posiłek, chyba że ma dodatek kaszki albo biszkopta czy jakiegoś tam innego ciasteczka dziecięcego to wtedy traktować jak pół posiłku i dokarmić mlekiem.
U nas wygląda to tak:
8:00 mleko 150-180 ml
11:00 mleko 150 ml
14:00 obiadek, sama gotuję
17:00 kaszka ryżowa na mleku 150 ml jedzona łyżeczką
18:00 owocek czyli tarte jabłuszko, bo Bartuś takie najbardziej lubi
20:00 mleko z kleikiem ryżowym 200 ml
I nie czekam aż mały zawoła jeść, daję mniej więcej o tych godzinach.
U Ciebie jest chyba jedna porcja mleka za mało

[kellysss]

Napisane przez lucyAS

Hej babeczki
u nas stukneło poł roczku
wszystkim połroczniakom wszystkiego najlepszego !!!

wprawdzie było to w srode ale mała imprezka bedzie w niedziele, pół -torcik i grilowane kiełbaski
Gabrys dostał od dziadkow samochodzik taki co sie na nim jeżdzi 9 nie wiem jak to sie fachowo nazywa - jeżdzik ) ) i jest nim zachwycony, musze pstryknac fotke

pochwalimy sie ze juz od tygodnia sam siada z pozycji leżacej, wstaje jak tylko uda mu sie czegos chwycic na poziomie od pasa w gore, zrobił sie strasznie ruchliwy, zaliczył kilka guzów, no i jest mistrzem w "główkowani" jak na reklamie czegos tam dla dzieci, nie pamietam, ale boje sie ze sobie kark skreci ... ząbki staneły w martwym punkcie tzn. ciagle widac trojke w dziąsełku a rezsty ani widu ani słychu...

jeszce nie wprowadziłąm glutenu i mieska, troche sie boje ze znow go uczuli, bo jak narazie na sojowym mleczku jest super, znikneła wysypka i zmiany skorne na raczkach i nozkach i co najwazniejsze nie ulewa

pytanie do mam podajacych do jedzenia banana - swiezego dajecie czy ze słoiczków? były jakies reakcje uczulenniowe?

i jeszcze moj mały kierowca

Kierowca świetny no i buziaczki dla Gabrysia z okazji 0,5 roczku...
co do banana... to ja jak narazie tylko słoiczkowy... Ale mam zamiar kupic
bio banany i mu dac takie... to znaczy zblenderowane z mleczkiem ( oczywiscie moim
lub modyfikowanym...bedzie pychotka...

Co do glutenu to u nas w miare sprawnie poszło...
Podaje mu biszkopciki z glutenem do mleczka...
Na poczatku dawałam pól przez dwa dni potem co dzien zwiekszalam dawke o pól
biszkopta i teraz daje mu 3 lub 4 biszkopciki... oczywiscie Alan je uwielbia...
No i zadnych problemow przy nich nie było...

Natomiast miesko..... u nas od niedawna jest kurczaczek...
Wprowadziłam jak byłam we włoszech... tylko ze tam kupowałam
słoiczki z 90 % kurczaczka a reszte woda.... natomiast tutaj znalazłam tylko
po 10% kurczaczka a reszta to jakies warzywa..... No i kupiłam mu bio kurczaczka i go ugotowałam , zmieliłam i pomroziłam... dalam mu juz kilka razy ale nie za bardzo mu to smakuje.... hmmmmmmmm... musze wybrac sie do polskiego sklepu... z gerbera albo z bobowity chyba sa jakies dobre miesne słoiczki....co...?

[jo@n@]

Bartuś w mięsne kupne słoiczki Bobovity pluje Naprawdę pluje w łyżeczkę i nie chce jeść. Kupiłam same mięsne Gerbera i dodawałam do zupek to dostał rozwolnienia. Gotuję zwykłą pierś z kurczaka i wcina aż miło i nic mu nie jest.

[kellysss]

Napisane przez jo@n@

Bartuś w mięsne kupne słoiczki Bobovity pluje Naprawdę pluje w łyżeczkę i nie chce jeść. Kupiłam same mięsne Gerbera i dodawałam do zupek to dostał rozwolnienia. Gotuję zwykłą pierś z kurczaka i wcina aż miło i nic mu nie jest.

kurcze to teraz niewiem.... Chyba spróbujemy troche odczekac i znowu dam mu na
nowo tego mojego kurczaczka.. bo mnie to on smakował
Tylko ze teraz pielegniarki mi powiedzialy ze Alan powinien juz jesc miesko
przynajmniej 2 razy w tygodniu....
A jakies inne mieska dajecie...?
Jakie i z jakiej marki...?

[bezsenność]

ja tylko na chwile wiec nie owyrazam ochów i ahów nad waszymi dziecmi- jedyn ie pozazdraszczam tak szybkiego rozwoju i 100 lat dla półrodzniaków!
Mój to leniwy szogun-szantarzysta- chyba bedzie miał ADHD, bo jego zachowanie chwilami jest katastroficzne- ale i tak go Kocham

Co do obiadków- znalazłam samo mięsko z gerbera- kurczak/ indyk - dodaje do domowych zupek, bo w sklepie ekomiesa nie dostane