Problem...

[paula03]

Widuję się z moim chłopakiem ok.2x w tygodniu. Ponad tydzień temu wyjechał na 4 dni za granicę, w tym czasie tylko raz gadaliśmy przez telefon. I bardzo się zdziwiłam bo..nie brakowało mi codziennego kontaktu z nim, normalnie piszemy i gadamy przez telefon kiedy się nie widzimy. Wrócił i na spotkaniu byłam oschła..nie wiem dlaczego..jestem z nim ponad 1,5 roku a zawsze szalenie tęsknię kiedy go nie widzę.

[Dagunia]

Może "pomału" przechodzi zafascynowanie a nadchodzi codzienność?

[suszarka]

i cóż w związku z tym ?

[paula03]

Zastanawiam się dlaczego mi go nie brakuje.

[justynkavip]

bo masz do Niego zaufanie, wiesz, że jest ok, i nie trzeba tęsknić jak szalona?

[Asienka187]

Napisane przez justynkavip

bo masz do Niego zaufanie, wiesz, że jest ok, i nie trzeba tęsknić jak szalona?

Nie widze związku.

Autorko skad my mamy wiedzieć dlaczego nie tesknisz? Przeciez tylko Ty mozesz sobie na to pytanie odpowiedzieć.

[Laetitia89]

Poczekaj jeszcze chwile..możliwe, że po prostu masz taki 'humor' ostatnio... Powodów może być masa. A może sie podświadomie odgrywasz za ten wyjazd? Jakis żal do niego czy cos.

[srebrnykot]

W czym problem?
Nie widzieliście się tylko 4 dni. Akurat w te 4 dni nie tęskniłaś. Wg mnie przesadzasz.
Jeśli uważasz, że nie chcesz z nim być z jakiegoś powodu, to zastanów się nad odejściem. Ale jeśli chcesz, to przestań robić z igły widły i zastanawiać się, dlaczego nie brakuje Ci go 24 godziny na dobę przez 4 dni. To nie miesiąc czasu, a niecały tydzień, spokojnie.

[arrabbiata]

o matko ależ problem

Ja swojego (byłego już) chłopaka czasami miałam dosyć, ze cieszyłam się jak go 2 dni z rzędu nie widziałam i wcale nie tęskniłam
Tzn, dosyć w sensie, że widzieliśmy się codziennie po parę h i potrzebowałam trochę oddechu.
Może ty też tak masz?

EDIT: 2 razy w tygodniu to jednak niedużo, ale moze chłopak ci już spowszedniał?

[kermitowa]

tytul watku nosi nazwe PROBLEM.

ja tu problemu nie widze, czasem sie zastanawiam po co robic z igly widly.

[angela0033]

Może mialaś takie dni oschłe
Albo po prostu jak tu jedna wizażanka napisała: fascynacja przechodzi w codzienność

[KochajMniie]

A może poprostu zastanawiasz się czy go kochasz? tak?
czy to nie jest poprostu przyzwyczajenie?
ale to i tak rzadko się widujecie więc nie wiem w czym problem. ;>

[madzia2306]

Napisane przez paula03

Widuję się z moim chłopakiem ok.2x w tygodniu. Ponad tydzień temu wyjechał na 4 dni za granicę, w tym czasie tylko raz gadaliśmy przez telefon. I bardzo się zdziwiłam bo..nie brakowało mi codziennego kontaktu z nim, normalnie piszemy i gadamy przez telefon kiedy się nie widzimy. Wrócił i na spotkaniu byłam oschła..nie wiem dlaczego..jestem z nim ponad 1,5 roku a zawsze szalenie tęsknię kiedy go nie widzę.

to były tylko 4 dni, mój gdy był w wojsku nie widziałam go półtorej miesiąca gdybyś ty była w takiej sytuacji że przez 9 miechów widziała chłopaka dosłownie 8 razy to byś zaczęła tęsknic, 4 dni to nic takiego

[dressy]

bo widujecie się tylko 2 x w tygodniu, czyli jego wyjazd to żadna zmiana, tak jakby cały czas był w pobliżu. to żaden problem, po prostu przyzwyczajenie na tak żadkie spotkania (żadkie wg mnie, bo ja z moim widuję a może widywałam się codziennie), nie zdążyłaś za nim zatęsknić.

[3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b]

hm. to nic dziwnego, myślę sobie. kiedy byłaś młodsza i wyjeżdżałaś na kolonie/obóz, to tęskniłaś za mamą? - pewnie przez pierwsze dwa dni, a potem nie chciałaś pewnie wracać. podobnie jest z TŻ, jesteś z nim już na tyle długo, że nie tęskniłaś.

[natusia167]

A moze po prostu mialas wiele zajec i nie mialas czasu by myslec o tym jak bardzo tesknisz? Albo po prostu potrzebowaliscie krotkiego odpoczynku od siebie?