![]() |
#91 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
![]()
__________________
w końcu czuję spokój ducha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Cytat:
I uważam, że w takim przypadku rozmowa nic nie da. Bo jeśli ktoś oszukuje to w większości do oszustwa się nie przyzna. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Lucky jest po prostu kolejnym facetem, który lansuje, że jeśli panna będzie latać jak kot z pęchęrzem dookoła kawalera; i niczem plaster na rany, przymykala oczy na jego drobniejsze i grubsze grzeszki, czy to flirtowanie na bezczela czy pykanie w gry na kompie przez 5 godzin dziennie, do tego jeszcze podstawi obiadek, a najlepiej taki, żeby się nie powtarzał i nudno nie bylo, czyli dziś kopytki, jutro goląbki, rozloży nogi ilekroć książę zapotrzebuje, i nie będzie przynudzać, że w kranie by trza wymienić uszczelkę, a jeszcze do tego wykaże zachwyt, gdy mąż wpadnie na pomysł męskiego wypadu kosztem nudnego wczasowania z połowicą gdzieś nad morzami, to wtedy będzie tip top.
![]() Hie hie, szkoda tylko, że tu się zgina dziób pingwina. ![]() ![]() [I cóż, na to się może dają ![]() ![]() ![]() Tylko dlaczego to kobiety mają się dawać bić po rajtach, żeby w związku było dobrze? ![]() Niejedna pracująca na etacie pani z przyjemnością odwróciłaby role i wskoczyła w kapcie przed telewizor a robotę domową ograniczyla do przykręcenia połeczki raz na miesiąc i wytrzepania dywanu przed Bożym Narodzeniem. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-08-25 o 09:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 225
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Mój drogi Hultaju,
cieszy mnie że jako jedna z niewielu osób które się w tym wątku wypowiadają wreszcie podałaś jakieś sensowne argumenty - sensowne nie emocjonalne.... To raz. Dwa - "Co do przedkładania towarzystwa kumpli nad zony, pozwól, że oświecę Cię, bo wytłumaczenie może być bardzo proste. Otóż zona może wykazywać zupełnie naturalną postawę roszczeniową (ja chcę, żebys to to i to - bo nie masz już 19 lat, masz rodzinę i obowiązki, rzecz jasna) a kumpli to oczywiście nie dotyczy... Znasz taki kawał? Już pół roku mi truje, żebym wyniosł choinke na smietnik? ![]() Tak. I to jest prawda. Z jednej strony wraz z upływem czasu kobiety staja się coraz bardziej zrzędliwe a męzczyźni leniwi. Sztuką jest żeby związek był szczęsliwy pomimo tego. Luba powinna przyjść i Ci napisac, że czasami jeśli chodzi o zdradę wina kobiety polega wyłącznie na tym, że jest; że ciałko nie takie, że ząb czasu ruszył. Tu sytuacja nie dotyczy związku z 20letnim stażem, tylko z 8letnim, ale wg ciebie prawie dekada to mało, by sie znudzić i szukac wrażeń? Och, za dobra kobieta źle, zła kobieta źle, ale najśmieszniejsze, że takie posrodku też są zdradzane. ![]() ![]() Kolejny raz się z Tobą zgodzę. Tak uważam że prawie dekada to malo bo znam małżeństwa z 40 letnim stażem gdzie dwójeczka ludzi bardzo się kocha i sprawia że każdy kto przebywa w ich towarzystwie wie co to znaczy BYĆ RAZEM. Przepis: 1. Nie gderać, 2. Szanować się nawzajem, 3. Mieć swoje pasje, 4. Miłość w dwie strony, 5. Dbać o siebie, 6. I najważniejsze nie powtarzać "magicznych zwrotów" tj. "mamusia", "gdybym wyszła za innego", "Jadzi mąż....". receptą jest to cz dwójka ludzi się kocha i czy potrafi podtrzymać to uczucie na wiele wiele lat. Jesli nie - niech się rozejdą a nie zatruwają sobie życie. Co do kumpli - Hultaju drogi - jak Cię cos wk**** (a nie chcesz o tym rozmawiać z partnerem) to idziesz się wypłakać w ramię Mamy / kolezanki itp. Facet idzie do kumpli. A co do Twojej przezywki sprawdzania, zdaje się, że panna chlopca sprawdziła, bo jej coś nie grało, podejrzewała, że koleś robi bokami, i jak się przekonała, słusznie. A Ty gdybyś podejrzewał kogoś o zdradę zaparzylbys kawusi, i kochanie, powiedz mi, bzykasz kogoś, czy przyfilował sobie delikwentkę? Zaparzyłem kawusie, zapyatłem czy bzykasz się z kims na boku, po uzyskaniu odp spakowałem swoje szmatki i wyszedłem. Jesli kiedykolwiek taka sytaucja spotka mnie w życiu jeszcze raz zrobię to samo. Nie sprawdzam tel/gg/maili. Chce to zdradzi - w takim ukladzie moze isc gdzie indziej. PS Cytat:
Gdzie Ty to wyczytałaś w moich wypowiedziach............ Naprawdę dziewczyny mozna odnieść wrażenie po waszych postach że faceta to trzeba na łańcuchu trzymac żeby nie pozapładniał wszystkich kobiet naokoło i 24h na dobe myśleć czy nie zdradza........ Naprawdę nisko cenicie swoich TŻ-tów. Ja pier**** ![]() Edytowane przez Luckyboy Czas edycji: 2009-08-25 o 10:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Lucky, szczera ta Twoja byla, skoro sie przyznala przy kawusi ;-)
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Drogi Lucky, w realnym świecie zazwyczaj zadawanie pytań mija się z celem, ponieważ większość ludzi oszukujących partnera odpowie mu tak, jak uzna za stosowne; idea romansu na tym polega, że bzyka się kogoś po tajniacku na boku...
To ładnie, że uslyszaleś, ![]() Cóż. Nie będąc zlośliwym, a znasz te małżeństwa podpierzyńsko od srodka? Bo dyplomatycznie mówiąc, nierzadko zdarza się, że takie związki są sobie mocne i dobre, ale, jak to sie mówi, swoje przeszly... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 225
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Każdy kto nie ma odwagi definitywnie zakończyć związku jest tchórzem. Co do Twojego stwierdzenia - oczywiście że trafiłaś w 10. Znam to małżeństwo. Nie wypowiem się za nich ale, moze jestem naiwny, uważam że da się żyć "w parze" bez notorycznego myslenia "czy mnie zdradza" i generalnie bez zdrad. I prosze Hultaju nie wkładać w moje usta poglądów których nie mam dobrze?? PS Moim zdaniem Jack Sparrow w avatarze bardziej pasował do twoich wypowiedzi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | ||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() [quote] NAJPIERW PATRZYMY NA SIEBIE, swoje przywary i wady, pracujemy nad nimi, a potem zaczynamy wytykać innym co jest z nimi nie tak. Dotyczy to obu płci!! [quote] No wlasnie, spojrz na siebie. Smierdzisz meskim szowinizmem. Czy serio, mezczyzni na tym forum, wchodza tutaj z jakas mysla oswiecenia nas? Czy nedzie sie ludza ze osiagna pozycje zlosia czy wyraka? Nie ma szans. Cytat:
![]() A swoja droga jaki to zapach co uzywasz? Eau de Chauvinism No 4,5? To EDP jest? ![]()
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |||||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 225
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Dla takich nie ma usprawiedliwienia. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jest około 102/100 ![]() Cytat:
[QUOTE=SzpiegZKrainyDeszcz owców;13893653] NAJPIERW PATRZYMY NA SIEBIE, swoje przywary i wady, pracujemy nad nimi, a potem zaczynamy wytykać innym co jest z nimi nie tak. Dotyczy to obu płci!! Cytat:
Co do czyjejkolwiek pozycji - udzielam się tu bardzo rzadko w porownaniu do w/w i tylko w watkach ktore mnie interesuja/dotyczyly/dotycza a nie w kazdym. Cytat:
Cytat:
![]() |
|||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
To może ja stane tak po środku.
Abstrachując od tego kto jest bardziej winny zdradzie (dodam jedynie, że procentowo nie da się tego określić bo KAŻDY ZWIAZEK JEST INNY, tak samo KAŻDY CZŁOWIEK JEST INNY) sądzę że nie warto skupiać się na kochance męża, gdyż nic nas z nią nie łączy. Nie wazne czy to on uwiódł ją czy ona jego, tamta trzecia prędzej czy później również poniesie konsekwencje swoich wyborów (a to pewne jest jak... poprostu pewne-zapewniam). Albo sama zostanie wkrótce zdradzona przez owego lowelasa, a może dopadną ją wyrzuty sumienie, w razie czego jest jeszcze karma... Wydaje mi się, że każdy piszac swoją opinię ma na myśli inny przypadek. A to historię kuzynki co ją mąż porzucił dla młodszej, a to dramat sąsiada co go bije żona... Zamiast jakiś konkretnych rad ciągła przepychanka słowna z cylku bo ty o życiu nie wiesz nic. A teraz stricte do autorki: Syutacja jest dla ciebie ogromnie bolesna i trudna. Na forum napewno znajdziesz wiele opinni i w każdej będziesz mogła odnaleźć jakąś choćby drobną wskazówkę. Nie należy jednak zapominać, że to ty żylaś z tym mężczyzną. Ty go znasz najlepiej, wiesz jak między wami było. To wy tworzycie rodzinę. I nie ważne czy inni radzą ci natychmiastowy rozód czy bagatelizują winę męza - nie wiele to wnosi do tematu. Ja osobiście sądzę, że warto walczyć o uczucie, ale walczyć mądrze. Czyli nie narzucać się, nie wybaczać wszystkiego od razu, nie błagać o kontakt tylko walczyć w tym przypadku pasywnie. Czas też bywa dobrym doradcą. To jest dla was wielka próba. Nie twierdzę, że ja bym wybaczyła, ale rodzina jest silnym motorem działań (zakładam jednak wielką skruchę męza i działam w myśl zasady nikt nie jest idealny). To jest taka opcja dla ludzi bardzo empatycznych i potrafiących unieść się ponad "to". Jeśli jednak miałby to być już koniec waszego związku, to pamiętaj że każde doświadczenie nas czegoś uczy, a te najgosze uczą najwięcej. Wyjdziesz z tego bardziej silna, bogata i spotka cię coś wspaniałego. Zasługujesz na szczęscie i musisz być dobrej myśli. Trzymam kciuki ![]()
__________________
White Lies - Bigger Than Us |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
![]() Kobiety tutaj zapominają, że mężczyźni mają inne podejście do życia i myślą inaczej, nie bez przyczyny powstało hasło, że "Kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa" ![]() I wszystkim Paniom, które nigdy nie były w takiej sytuacji jak autorka powiem tylko tyle - jakbyście same były w takiej sytuacji to wcale nie zachowałybyście sią tak jak piszecie teraz. Zawsze mówi się to i tamto, a jak przychodzi co do czego to różnie bywa ![]() Facet zdradził, był nie fair wobec rodziny - znów napiszę, że go nie bronię. Ale coś mu nie pasowało, jego wina, że nie umiał o tym mówić skoro są ze sobą 8 lat. Najwidoczniej w związku brakuje komuniakcji, ale nic dziwnego skoro jedno i drugie jako rozwiązanie problemów widzi ucieczkę na kilka dni do mamusi czy na biwak. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
![]() Ja tam nie wiem, kto ma bardziej za uszami. Szpieg Cię ładnie tu podsumowała, ja sobie przeleciałam przez wątek jak mała torpeda ^^ i nie przyfilowałam tego o tych kompleksach np. ![]() ![]() A Dżaki raczej nie wroci. ![]() ![]() ---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
- najpierw mężuś nie zauważał "charakterku" swojej żonki, bo był bardzo zakochany i mu to nie przeszkadzało - ja zaczął zauważać to pomyślał, że co tam, jest taka raz na jakiś czas, każdemu się może zdarzyć - potem możliwie, że rozmawiali, coś się na chwilę zmieniło i powróciło - potem doszedł do wniosku, że skoro ona znowu jest taka jak była to trudno, musi tak żyć, co jej będzie mówił skoro już raz rozmawiali - potem było mu ciężko, ale się nie odzywał - kolejne fochy go dobijały, zamknął się w sobie - miał już dość, ale się nie odzywał, bo wg niego nic by to nie zmieniło - zaczął się rozglądać za kobietą uśmiechniętą, z którą da się pogadać, bo z żonką rozmawiać już nie umiał/ nie chciał - fochy i pretensje tak go przytłaczały, że uciekał z domu ile się dało, wolał siedzieć na budowie - perspektywa wspólnych wakacji go przeraziła, bał się kolejnych gorzkich żali - znalazła się przypadkowa "koleżanka" do pogadania więc wolał te rozmowy z nią niż wysłuchiwanie biadolenia żoneczki - jak pojechała niewiadomo gzie, męska duma nie pozwoliła mu się odezwać ... itd. Takie moje przypuszczenia jak to mogło wyglądać przez 8 lat związku, aż do dziś. Co z tego wynika - brak rozmowy w związku, facet jeszcze nie do końca dojrzały, kryzys musiał trwać od dawna tylko się o tym nie mówiło. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 225
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Jak chcecie mnie uważać za szowinistę bo nie "pojechałem" po facecie to prosze bardzo - aczkolwiek bardzo się myli Szpieg pod tym względem. Co do Sparrowa - a szkoda - jedna z moich ulubionych postaci fil;mowych ![]() Również pozdrawiam Hultaju i rzeczywiście to chyba dobra chwila dla mnie tez aby był to eot bo wszystko co mialem do napisania napisałem. i miłego dnia ![]() PS Cytat:
Ku przestrodze coponiektórych ![]() POZDRAWIAM ![]() Edytowane przez Luckyboy Czas edycji: 2009-08-25 o 10:41 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Droga Vision, to co opisałaś powinno się zmieścić w przykładowo 4 latach. Osobiście trudno mi przyjmować za normal bycie w związku ktory czlowieka gniecie i żeby dopiero po 6 coś z tym robić... Czy nawet, można i po 15,
![]() ![]() Dla mnie jest naturalnym, że nie powinny mieć miejsca fochy i tresura kochania, i to dotyczy obu stron, ale Ty wychodzisz z zalożenia, że facet ucieka w rodzinkę czy kumpli bo dziewczyna truje, ja, że niekoniecznie tak musi być. Wspomnialam dlaczego i to wcale nie jest jakiś rzadko spotykany scenariusz. ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ---------- Mój też. ![]() ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-08-25 o 11:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- Cytat:
__________________
w końcu czuję spokój ducha ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Ogólem jak dla mnie to jak czytam niektóre wypowiedzi w tym wątku wniosek nasuwa się jeden. Zdrady faceta na pewno/zawsze jest winna kobieta.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
a kto jest winny jak zdradzi kobieta? Mężczyzna? ![]()
__________________
w końcu czuję spokój ducha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
*Jako osoba posiadająca bardzo, ale to bardzo trudny charakter, stwierdzam, iz zawsze niezaleznie od czasu spedzonego w zwiazku posiadania badz nie dzieci, wspolny urlop pomaga. Chociazby to mialyby byc 2 tyg na działce. Wiec gdzie chec kolesia pracowania ze swoja zona nad zwiazkiem?
__________________
-A ty kto? -Dobra wróżka. -Z siekierą? -A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach? |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Heh, to jest problem z takimi wątkami, że nie dojdziemy co jest przyczyną, a co skutkiem. Czy facet ma mentalność kombinatora, oddalił się od żony, skutkiem czego ona strzela fochami, nie gada z nim? A może ona przez swoją niedojrzałość i fochy doprowadziła do tego, że on zaczął kombinować? Tak, czy inaczej chyba wszystkie strony konfliktu zgodzą się z tym, że dobre małżeństwo to nie jest już od dawna i że coś w pewnym momencie zaniedbali, czegoś zaniechali, że problemy się nawarstwiły i teraz się to na nich mści. Rozumiem niektóre argumenty Luckiego i VisionAM, ale też przekonuje mnie argumentacja chciażby Hultaja. Tak, czy inaczej teraz jest czas na zastanowienie się "co dalej?" i jakieś solidne działania (najlepiej w postaci doradcy małżeńskiego i terapii, aby nie powtarzać tych samych błędów i nie powielać schematu).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Oczywiście Hultaj ma rację w tym co napisała pod moim wcześniejszym postem... i nie mówię, że kobieta jest winna temu, że facet ją zdradził. Twierdzę tylko, że nic się nie dzieje bez przyczyny. ---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
![]()
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Coś nie tak z tym, że w każdym z tych aktów zachował się nie w porządku...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 226
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
__________________
nienawiść to piękna siła, żadna inna tyle nie potrafi uczynić złego...i dobrego. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
Krytykujecie ją i każecie jej się nad sobą zastanawiać i poprawiać swoje zachowanie, natomiast jego zachowanie (kumple, cała rodzinka oprócz swojej własnej) uważacie, że jest w porządku. I niestety życie nie jest czarno-białe - komuś może przeszkadzać jedno a komuś całkiem coś innego. Tutaj mamy przypadek fochy kontra kumple/rodzinka i nie nam oceniać co jest mniejszym "grzeszkiem". Jemu przeszkadzają fochy, jej brak zaangażowania w rodzinne życie. Rozumiem więc, że ona również może tego użyć jako "pretekst" do zdrady i pójść w tango z kimś, kto będzie z nią i dzieckiem spędzał więcej czasu? W końcu przez 8 lat mogła narosnąć frustracja dokładnie w takim samym schemacie jak opisujesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
![]() - on zachował się niepoważnie, niedojrzale, ale możliwe, że czegoś mu było w związku brak dlatego szukał odskoczni - ona być może za dużo wymagała dając od siebie mniej, za bardzo nerwowo podchodzi do życia, za często robi pretensje - oboje nie potrafią ze sobą rozmawiać - potrzebują szczerej spokojnej rozmowy i terapii małżeńskiej Takie moje ogólne wnioski. Oczywiście nie musze mieć racji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Nie rozumiem jak niektórzy tutaj mogą rozstrzygać kto jest winny zdrady - przecież to oczywiste, ten kto zdradził czyli mąż autorki wątku. Można się zastanawiać na ewentualnymi przyczynami tej zdrady, ale wina jest zawsze po stronie tego, kto się puszcza (i to z własnej, nieprzymuszonej woli). Nawet najbardziej zołzowaty charakter żony nie usprawiedliwia faktu, że mąż postanowił się zeszmacić.
Mnie uderzyło to, że mąż autorki wątku nie czuje potrzeby spędzania wolnego czasu ze swoją rodziną (co jest bardzo złym objawem) oraz to, że po tym jak ona bez słowa wyjechała na 3 dni to on zamiast się martwić o swoją rodzinę, starać się wyjaśnić sprawę, dążyć do poprawy urządził sobie odwet... No ludzie - tak się w dorosłym życiu nie postępuje. Znikanie bez słowa to najbardziej szczeniacki pomysł na jaki można wpaść i na pewno żadnego problemu nie rozwiąże a może jedynie kolejnych przysporzyć. Nie wiem jak zaangażowana jest znajomość męża autorki wątku z "nową Kasią" i czy doszło między nimi do fizycznej zdrady (bo tę w kwestii psychicznej to mamy na pewno) - więc nie wiem co bym zrobiła na miejscu autorki. Jeśli zechcesz mu wybaczyć, a on będzie chciał pracować wraz z tobą nad związkiem to chyba powinniście skorzystać z profesjonalnej pomocy, bo sami już próbowaliście się "dogadać" i efekty są dosyć marne.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-08-25 o 12:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mówił, że to tylko koleżanka...
Cytat:
My oceniamy jego postępowanie = zdradę i na tym się skupmy, a nie na roztrząsaniu, dlaczego to misiu był nieszczęśliwy w związku -> musiał się wyżyć na boku. Nikt nie musi zdradzać, i nic nikogo nie usprawiedliwia w tej sytuacji. Jeśli komuś w związku źle to się rozchodzi i wtedy szuka sobie nowego "szczęścia". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:18.