2009-10-21, 19:05 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 925
|
Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
A więc zwracam się z prośbą dla kochanych wizażanek trzeźwo myślących ;* Chodzi o radę co teraz mój Tż ma zrobić ;((
Więc jak w temacie dzisiaj Tż miał stłuczkę jechał sobie ze szkoły po prostu i ze stanowiska z parkingu wyjechał w niego jakiś koleś z kumplami więc to na sto procent wina po stronie tego chłopaka I naprawa jest wyceniona na tysiąc złotych i mój Tż był u niego i jego rodziców ale oni mówią zeby zrobić współwinę, aby jemu też coś dali temu kolesiowi [nie wiem czy z ubezpieczenia czy coś takiego]. A teraz nie wiemy co robić... nikt z naszego otoczenia nie miał jeszcze takiej sytuacji kochane pomóżcie ;*
__________________
dobrze jest! |
2009-10-21, 19:11 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
jeśli to nie wina twojego tż to niby jaka współwina? tamten powinien kasę dać i już
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem |
2009-10-21, 19:24 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 925
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
właśnie to jest problem ;( bo oni [ten chłopak z rodzicami] chcą zrobić tak żeby była współwina, żeby im tez się coś zwróciło, ale raczej mój tż się na to nie zgodzi bo w tym wypadku dali by mu tylko połowę i musiałby dokładać do naprawy
A teraz właśnie pisze mi że "nie mają dużo kasy żeby dać, byłem u nich wyjaśnić tą sprawę, nie jest im łatwo tak po prostu dać." kurcze ale zamieszane, prawda?
__________________
dobrze jest! |
2009-10-21, 19:24 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Cytat:
__________________
|
|
2009-10-21, 19:25 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
pewnie chca po cichu to załatwic ale tak to się można kłucic o kasę
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem Edytowane przez madzia2306 Czas edycji: 2009-10-21 o 19:28 |
2009-10-21, 19:26 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
W takim wypadku wzywa się policję, spisuje szkody do przyjazdu policji, potem to właśnie krętactwo się ludzi ima...
|
2009-10-21, 19:28 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
no i jest lipa... chłopak mógł policję wezwac i byłoby z głowy kasę by dostał napewno
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem |
2009-10-21, 19:31 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Dokładnie, najlepiej wzywać policje i mieć gdzieś ich narzekania. Przynajmniej potem nie ma jakiś nie przyjemnych sytuacji. Ja bym się na to ni zgodziła, jaka współwina jak ten koleś wyjeżdzal, nie dajcie się nabrać. A spisaliście protokół?
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" Edytowane przez krowa118 Czas edycji: 2009-10-21 o 19:32 |
2009-10-21, 19:32 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Niech się nie godzi na żadną współwinę, bo straci zniżki i będzie musiał w kolejnych latach więcej płacić z ubezpieczenia, a pewnie jeszcze sam będzie musiał ze swojego AC zapłacić za naprawę.
Tamten jest winny i nie dajcie się namówić na żadne krętactwa.
__________________
asia |
2009-10-21, 19:33 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 028
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
mój tż miał podobną sprawę ... babka wyjechała mu z parkingu. Oczywiscie jej wina. Ale wezwali policję i wszystko spisane. Babka nie chciala sie przyznac i sprawa poszla do sadu i tam sie nawet nie zglosila ;/
Szkoda,ze nie wezwaliscie policji bo nie było by kłopotu ... a teraz to ciezka sytuacja trochę ;/
__________________
WYMIANA - WYMIANA https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1159181 WISH - głównie ubranka i zabawki dla dziewczynki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=50710904 |
2009-10-21, 19:33 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 925
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
no własnie dziewczyny macie rację, a teraz to lipa, bo oni mają trudną sytuację teraz chcą się jakoś dogadać, ale bez przesady ;( żeby nei wyszło tak że Tz będzie musiał dokładać
a tak się cieszył że sobie samochód swój kupił, bo długo na niego zarabiał
__________________
dobrze jest! |
2009-10-21, 19:36 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
a jesteś pewna że tamci mówią prawdę że kasy nie mają?? każdy kto nie chce kasy płacic może coś takiego wymyślic... biorą na litość poprostu...
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem |
2009-10-21, 19:38 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 925
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
powiem Ci szczerze, że ja tam nie byłam, ale mój chłopak mówił, że oni tak mówili... czyli nie wiadomo. Po prostu chcą zrobić tak, żeby też nie płacić...
__________________
dobrze jest! |
2009-10-21, 19:39 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
No właśnie każdy tak może powiedzieć, niech się cieszą że policji nie było bo by mieli gorzej.
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2009-10-21, 19:39 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Niebiańska kraina
Wiadomości: 976
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
jak sie na policje nie zglosi to sie malo pokojowo załatwi.
trzeba sposobem |
2009-10-21, 19:41 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
niech się cieszą że policji nie wezwał i powinni płacic bez gadania... a źle zrobił że nie wezwał bo by przynajmniej bez problemu kase dostał na naprawę
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem |
2009-10-21, 19:41 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 374
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Ale czy Twój Tż spisał protokół po wypadu? Podpisał mu tamten koleś jakieś oświadczenie?
__________________
Grzeczne dziewczyny idą do nieba
złe wolą bawić się z nami, pod sukienkami nie noszą majtek zdobią swe ciało tatuażami. Grzeczne dziewczyny słuchają radia kochają słodką muzykę, złe wolą słuchać starych winyli rock&roll zmarnował im życie. |
2009-10-21, 19:43 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
podejrzewam że pewnie żadnego protokołu nie spisali... tylko na tzw gębę...
__________________
11.10.2005-RAZEM 10.10.2009r-ZARĘCZENI JAKO ŻONA 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem |
2009-10-21, 19:46 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 925
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
tak, tak. Na "gębę"
__________________
dobrze jest! |
2009-10-21, 19:47 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 357
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
To będzie problem :/ Miejmy nadzieję że wogóle jakąś kase dostanie.
__________________
Przejechałam dopiero: 32 000km "Jeździć szybko nie znaczy jeździć dobrze" |
2009-10-21, 19:47 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 925
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
dobra, dziękuję Wam bardzo ;* mam nadzieję że będzie dobrze
__________________
dobrze jest! |
2009-10-21, 19:54 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Skoro tak to Twój TŻ weźmie tylko tyle ile oni zechcą dać i to jeszcze z pocałowaniem ich reki. O ile oczywiście choć złotówkę z tego zobaczy.
Zresztą - gdyby byli złośliwi mogą sami domagać się od Twojego TŻ pieniędzy, bo skoro nie wpadł na to żeby wezwać policje, może mieć problem z udowodnieniem że to oni w niego wjechali a nie on w nich. |
2009-10-21, 19:55 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Koleś włączał się do ruchu, czyli pierwszeństwo miał Twój TŻ, czyli niech sobie wybiją z głowy jakąkolwiek współwinę. Tylko teraz problem będzie z udowodnieniem, skoro nie wezwał policji... Są jacyś świadkowie?
|
2009-10-21, 19:59 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Jeśli parking - to rzeczywiście może jacyś świadkowie są... A jak nie to jeszcze rzeczoznawca zostaje, ale nie wiadomo, jak będzie...
|
2009-10-21, 20:16 | #25 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Cytat:
---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2009-10-21, 20:41 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Czytam i oczom nie wierzę.
Nie kombinujcie, tylko niech Twój TŻ idzie jeszcze raz do tego chłopaka i spróbuje go nakłonić do podpisania oświadczenia i protokołu. Wtedy wszystko zostanie załatwione przez zakład ubezpieczeń i z głowy. A jak nie, to migiem na policję, póki jeszcze można. Współwina, matko jak można na coś takiego w ogóle wpaść w takiej sytuacji |
2009-10-21, 21:03 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 849
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Tak jak pisze Titane, niech TŻ idzie do tego chlopaka i niech spiszą oświadczenie (tu masz link do formularza http://g.wieszjak.pl/p/wieszjak.pl/auto/wypadek_1.doc).
Jeżeli sprawca nie będzie chciał podpisać to niech TŻ powie że inaczej zgłosi sprawę na policji i będą mieli dodatkowe problemy i wydatki, no bo zapłacą jeszcze mandat i ewentualnie inne koszty.
__________________
asia |
2009-10-21, 21:10 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
To jak ten chłopak nie ma kasy na naprawe jeśli nie zgłosicie tego na policje to niech zlożą sie z kolegami skoro sam nie jechał. Jeśli ci ludzie zobaczą że Twój tż nie jest stanowczy to żadnych pieniędzy nie zobaczycie. Niech powie że albo oddadzą całość (ich sprawa jak to zrobią, przecież wy też możecie nie mieć na naprawe) albo wezwiecie policje. Chociaż bezwarunkowo powinniiście to zrobić.
|
2009-10-21, 21:50 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Zawsze tam gdzie Ty...
Wiadomości: 221
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
Witam, zdecydowanie polecam udać się Twojemu TŻ na policję i opowiedzieć wszystko. Jak sprawca spisze oświadczenie i sprawa zostanie zgłoszona do ubezpieczyciela OC, to zawsze może odwołać złożone oświadczenie i powiedzieć, że został zmuszony do jego napisania. Od tego jest OC, żeby dochodzić odszkodowania.
|
2009-10-22, 08:29 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z tu i tam
Wiadomości: 1 859
|
Dot.: Stłuczka samochodowa Tż, a wina nie jego...
ja miałam podobną sytuacje 23 grudnia,stojąc na parkingu czołowo wjechał we mnie dziad .samochód wizualnie nie wyglądał zle,kolwś proponował mi uwaga 500złale naprawa kosztowała ponad 40 tysięcy,bo poszedł cały układ kierowniczy,koleś na początku nie chciał wzywać policji i załatwić wszystko "polubownie",a gdzie tam,polubownie to ja go ze swięcą bedę szukać na drugi dzień
najpierw zaczął mi gadać że auto stare,on ma 3 dzieci,5 wnuków,że nie chce policji i inne bajki,ale że byłam w 8 miesiącu ciązy i miałam i tak dużó stresów na głowie wezwałam policje,przyjechali,spisa li protokół,auto pojechało do serwisu na lawecie,po świętach były oględziny,wycena i uwaga w czerwcu dostałm auto z powrotempół roku po wypadku,bo ten dziad robił takie problemy. była stłuczka,koleś musi ponieś konsekwencje,nie płaci z własnej kieszeni(o ile ma ubezpieczenie)a z ubezpieczalni,a takie granie na "uczuciach"jest poprostu śmieszne,Twój chłopak że niby bogaty?jak on sie musi czuć,co ma sobie odpuścic i samochód dać na złom bo ma dobre serce. a swoją drogę to takie umawianie sie...jest poprostu nieodpowiedzialne,bo utro przyjdzie do nich a oni powiedzą że nic takiego nie miało miejsca,i co wtedy? w dokumentach do samochodu jest taki formularz(tzn powinien być)i powinien spisać dane i wszystkie szczegóły wypadku żeby mieć pewność żę chłopak sie nie wywinie. Powodzenia życze i na przyszłośc radzę wzywać policje |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:58.