Cel: zgrabna figura na całe życie, czyli zmagań ciąg dalszy cz. III

[moooniaaaa]

Dobry

Ja dzisiaj na wagarach, rano poszłam do lekarza,mam anginę i dzisiaj sobie leżę z antybiotykiem ale i tak zaraz muszę się uczyć na jutro,a tak ciężko mi się skupić,kiedy wszystko boli.
W dodatku wczoraj rozwaliłam nożem palec wskazujący na prawej ręce i co chwila gdzieś nim dotknę i mnie boli to chyba najbardziej potrzebny palec ze wszystkich :P

Dietowo na razie śreeednio,ale postaram się,żeby reszta dnia była lepsza

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

Dobry

Ja dzisiaj na wagarach, rano poszłam do lekarza,mam anginę i dzisiaj sobie leżę z antybiotykiem ale i tak zaraz muszę się uczyć na jutro,a tak ciężko mi się skupić,kiedy wszystko boli.
W dodatku wczoraj rozwaliłam nożem palec wskazujący na prawej ręce i co chwila gdzieś nim dotknę i mnie boli to chyba najbardziej potrzebny palec ze wszystkich :P

Dietowo na razie śreeednio,ale postaram się,żeby reszta dnia była lepsza

czemu srednio? ja na IIsniadanie 2male mandarynki, 2 mini gruszki i marchewka
nie lubie byc chora i sie uczyc wtedy najlepiej lezy sie i oglada tv np a nie zdrowiejjj

[moooniaaaa]

Napisane przez xxolushiaxx

czemu srednio? ja na IIsniadanie 2male mandarynki, 2 mini gruszki i marchewka
nie lubie byc chora i sie uczyc wtedy najlepiej lezy sie i oglada tv np a nie zdrowiejjj

Bo rano przed lekarzem wpadła sucha biała bułka z masłem,tak na szybko
Pamiętaj,owoce to nie posiłek


Chce mi się pobiegać,ale to chyba nie najlepszy pomysł bo jeszcze bardziej się rozchoruje poćwiczę coś w domu, może hh


Ja prawdopodobnie wpadnę tu dopiero w czwartek bo dzisiaj jeszcze TŻ i nauka (i może małe spa),a jutro caluśki dzień zajęcia,praktycznie od rana do wieczora.
Trzymajcie się ciepło dziewczyny

[Bejjka]

cześć Dziewczynki
oooooo a wymiary miały być do 15stego
dopiero wróciłam od rodziców po świętach, zmierzę się jutro, ale na mamusinych obiadkach dupka na pewno urosła

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

Bo rano przed lekarzem wpadła sucha biała bułka z masłem,tak na szybko
Pamiętaj,owoce to nie posiłek

ale wlasnie ostatnio czytalam ze nie powinno sie ich laczyc z normalnym jedzeniem no to nie za dobre to sniadanie a ja dopisze jeszcze obiad:
omlet z 2 jaj z serkiem fit i ketchupem + surowka z pory a na kolacje resztka tej surowki czyli moze lyzka i 2 marchewki... a w ogole to obiad tak srednio bo juz bylam glodna bo z mama na zakupach bylam i strasznie sie wydluzylo... a dzisiaj pokrecilam hh teraz spadam robic abs a jutro 9h w szkole

[little_dove]

godzinka siłki i krótki masażyk oliwka dietowo też dobrze ...dobranoc

[martto]

Cześć dziewczyny
ja dziś siedzę w domu i nudzę się( odpoczywam, hehe, jakbym miała po czym:P)
Na śniadanie zjadłam dziś coś innego niż zawsze bo nie chciało mi się jogurtu (za zimny na taką pogodę).
Kurcze, nic w ogole nie ćwiczę ale nie tyję więc jest ok, w sumie sama nie wiem czy chcę teraz jeszcze chudnąć te ostatnie 3 kg, aż tak bardzo mi na razie nie przeszkadzają, najważniejsze jest teraz utrzymać wagę, co jest trudniejsze jesienią i zimą. Ale stepper czeka
Muszę się pochwalić że wczoraj już miałam zaliczenie końcowe z jednego przedmiotu i dostałam 5 już jedno do przodu
A tak to wszystko jest ok, no może z mamą nie jest tak wszystko ok, ale mam nadzieję że jej w końcu przejdzie ta niechęć do mojego związku( i tu raczej nie chodzi o tego konkretnego chłopaka tylko tak ogólnie o to że jej ukochana córeczka nagle ma kogoś i to na poważnie a nie tak jak mówiła jeszcze miesiąc temu że ma czas jeszcze na związki, teraz się trzeba bawić, no a że teraz jednak się to zmieniło to nie może przyjąć do wiadomości)
Zmykam na obiad, pa kochane

[moooniaaaa]

Napisane przez Bejjka

dopiero wróciłam od rodziców po świętach, zmierzę się jutro, ale na mamusinych obiadkach dupka na pewno urosła

Od kilku obiadów nic nie urosło

Napisane przez xxolushiaxx

a ja dopisze jeszcze obiad:
omlet z 2 jaj z serkiem fit i ketchupem + surowka z pory a na kolacje resztka tej surowki czyli moze lyzka i 2 marchewki... a w ogole to obiad tak srednio bo juz bylam glodna bo z mama na zakupach bylam i strasznie sie wydluzylo...

Co to za kolacja Ola?!

Napisane przez little_dove

godzinka siłki i krótki masażyk oliwka dietowo też dobrze ...dobranoc

Oliwka rulez

Napisane przez martto

Cześć dziewczyny
ja dziś siedzę w domu i nudzę się( odpoczywam, hehe, jakbym miała po czym:P)
Na śniadanie zjadłam dziś coś innego niż zawsze bo nie chciało mi się jogurtu (za zimny na taką pogodę).
Kurcze, nic w ogole nie ćwiczę ale nie tyję więc jest ok, w sumie sama nie wiem czy chcę teraz jeszcze chudnąć te ostatnie 3 kg, aż tak bardzo mi na razie nie przeszkadzają, najważniejsze jest teraz utrzymać wagę, co jest trudniejsze jesienią i zimą. Ale stepper czeka
Muszę się pochwalić że wczoraj już miałam zaliczenie końcowe z jednego przedmiotu i dostałam 5 już jedno do przodu
A tak to wszystko jest ok, no może z mamą nie jest tak wszystko ok, ale mam nadzieję że jej w końcu przejdzie ta niechęć do mojego związku( i tu raczej nie chodzi o tego konkretnego chłopaka tylko tak ogólnie o to że jej ukochana córeczka nagle ma kogoś i to na poważnie a nie tak jak mówiła jeszcze miesiąc temu że ma czas jeszcze na związki, teraz się trzeba bawić, no a że teraz jednak się to zmieniło to nie może przyjąć do wiadomości)
Zmykam na obiad, pa kochane

To skup się na utrzymaniu skoro dobrze się tak czujesz,a z czasem może wróci Ci ochota do R i wtedy zaciśniesz pasa
Gratuluję piątki
A z mamą ... kurde,przecież nie masz 15 lat! Powinna się cieszyć,że masz kogoś kto sprawia,że jesteś szczęśliwa. A przedstawiłaś chłopaka mamie? Może potrzebuje go lepiej poznać? A może to po prostu taki typ mamy Jesteś dorosła,masz głowę na karku,nauki jak widać nie zawalasz przez związek to ja nie wiem o co chodzi. Na wszystko najlepsza jest szczera rozmowa, może i w tym przypadku pomoże?


Ja dzisiaj dalej tkwię w domu chora. Najgorsze,że mam zaliczenia do tyłu,będę musiała nadrabiać A przez tą chorobę nie dam rady się uczyć. I takie błędne koło. Dietowo dzisiaj dobrze, rano placki owsiane z dżemem niskosłodzonym, potem grahamka z szynką i świeżym ogórkiem,zaraz jakiś obiad. Aaa tylko Pysio wpadł,ale to taki tyci grzech
I trochę więcej cukru w postaci miodu niż zwykle,ale tego nawet do głowy nie biorę.
Oczywiście ćwiczeniowo tkwię w jednym punkcie. Ale jak wyzdrowieję ruszam pełną parą z powrotem

[aelirenn1990]

cześć dziewczyny
kaszląca, niewyspana, ale z logiki 4+. u tego gościa to naprawdę sukces:P
zaraz lecę na ćwiczenia ze starożytnej, właśnie zjadłam obiadokolacyjkę i nie potrafię sobie wyobrazić ćwiczeń dzisiaj. pewnie jak co tydzień w środę padnę na pyszczek...

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

Co to za kolacja Ola?!

ale co? przeciez dobra dzisiaj np ogorek kiszony, ze 3lyzeczki kapusty z kapusniaku i ze 3kesy wedzonego sledzia bo chcialam sprobowac.... wydaje mi sie ze za duzo jem... a ze na obiad troche za duzo(ok 1,5 lyzki kapusniaku-pod moim okiem i kasza z sosem bez miesa... ale sosu tez tylko troszke...tylko akszy chyba za duzo... chociaz zdrowa...no i z 5kiszonych) i dlatego wydaje mi sie ze za duzo jadam bo jest ok 1200kcal... a na redukcji ile jadacie? bo ja tak mam mniej wiecej rozplanowane: sniadanie 500, II i III po ok 150(plus minus wiadomo) obiad 350 i kolacja to zalezy czy jem a jak tak to po sytym obiedzie tylko troche warzyw czy cos takiego...

wspolczuje choroby...najlepiej wtedy by sie nic nie robilo a ja tak jak pisalam dzisiaj nie robie abs tylko 20min hh bylo
musze przyznac ze przez wizaz codziennie smaruje sie balsamem i masuje a kiedys nie chcialo mi sie:P

marotto...wlasnie.. a przedstawilas chlopaka? moja mama jest dla mnie jak przyjaciolka i moze dlatego nie rozumiem, bo wie o wszystkich znajomosciach i sie niczego nie czepia...czesto nawet doradza i czesto lubi z nimi tez porozmawiac
jak mi sie nic nie chce!! byle do piatku godzina 14:35

[moooniaaaa]

Napisane przez aelirenn1990

cześć dziewczyny
kaszląca, niewyspana, ale z logiki 4+. u tego gościa to naprawdę sukces:P
zaraz lecę na ćwiczenia ze starożytnej, właśnie zjadłam obiadokolacyjkę i nie potrafię sobie wyobrazić ćwiczeń dzisiaj. pewnie jak co tydzień w środę padnę na pyszczek...

Odpuść sobie jak jesteś wyczerpana
Gratuluję oceny

Napisane przez xxolushiaxx

ale co? przeciez dobra dzisiaj np ogorek kiszony, ze 3lyzeczki kapusty z kapusniaku i ze 3kesy wedzonego sledzia bo chcialam sprobowac.... wydaje mi sie ze za duzo jem... a ze na obiad troche za duzo(ok 1,5 lyzki kapusniaku-pod moim okiem i kasza z sosem bez miesa... ale sosu tez tylko troszke...tylko akszy chyba za duzo... chociaz zdrowa...no i z 5kiszonych) i dlatego wydaje mi sie ze za duzo jadam bo jest ok 1200kcal... a na redukcji ile jadacie? bo ja tak mam mniej wiecej rozplanowane: sniadanie 500, II i III po ok 150(plus minus wiadomo) obiad 350 i kolacja to zalezy czy jem a jak tak to po sytym obiedzie tylko troche warzyw czy cos takiego...

Bo co to za kolacja z samych warzyw?
Na moje oko nie jesz za dużo
U mnie kalorycznie wychodzi różnie,dzisiaj przykładowo ok.1150-1200,ale raczej rzadko liczę. Kiedyś za to codziennie liczyłam,ale jakoś mi się znudziło.

[martto]

Napisane przez moooniaaaa

To skup się na utrzymaniu skoro dobrze się tak czujesz,a z czasem może wróci Ci ochota do R i wtedy zaciśniesz pasa
Gratuluję piątki
A z mamą ... kurde,przecież nie masz 15 lat! Powinna się cieszyć,że masz kogoś kto sprawia,że jesteś szczęśliwa. A przedstawiłaś chłopaka mamie? Może potrzebuje go lepiej poznać? A może to po prostu taki typ mamy Jesteś dorosła,masz głowę na karku,nauki jak widać nie zawalasz przez związek to ja nie wiem o co chodzi. Na wszystko najlepsza jest szczera rozmowa, może i w tym przypadku pomoże?

No i chyba tak zrobię z tym odchudzaniem, wyjdzie mi to na pewno na zdrowie, już trochę długo jestem na R.
Dziękuję
No właśnie mówię dokładnie to samo, że przecież nie mam 15lat! Naprawdę nie wiem czemu się tak zachowuje. Przedstawiłam go już kiedyś jak przyjechal do mnie i chciałam go przyprowadzić do domu jeszcze raz ale tak żeby posiedział z moimi rodzicami żeby mogli go poznać( on też o tym mowił że może powinien przyjechać i pogadać z mamą) ale teraz nagle ona nie chce:/
Zawsze dobrze mi się z nią rozmawiało, dobrze się rozumiałyśmy ale teraz po prostu aż boję się zaczynać rozmowę, czuję się tak jakbym robiła coś wbrew jej woli, a przecież tak nie jest!!
A z tą nauką to też taki tekst wczoraj rzuciła że się wkurzyłam bo chyba myślała że zawalę studia przez te imprezy ciągłe, no i może też myślała że przez chłopaka. Po prostu nawet nie chce mi się z nią gadać na jakikolwiek temat ostatnio, a kiedyś było zupełnie inaczej.

Też mi się wydaje Ola że za mało jesz ostatnio, zwłaszcza na kolację.

[Ayshaa]

hej dziewczyny
dawno mnie nie było...
z dietą u mnie kiepsko... rodzice wyjechali , zostawili nam masę żarcia, a poza tym dziadkowie nas dokarmiają... nawet słodycze wcinam i białe pieczywo.
ale nie tym się martwię tak bardzo (choć już widzę, ze przytyłam..).
bardziej przeraża mnie moja kondycja psychiczna. jest fatalnie.
nie wiem co mi jest...


a Wam gratuluję zaparcia, wytrwałości i każdego zrzuconego kilograma i centymetra

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

Bo co to za kolacja z samych warzyw?
Na moje oko nie jesz za dużo
U mnie kalorycznie wychodzi różnie,dzisiaj przykładowo ok.1150-1200,ale raczej rzadko liczę. Kiedyś za to codziennie liczyłam,ale jakoś mi się znudziło.

no wlasnie taka ze nie wiem o ktorej sie poloze i czy zdarze spalic tym bardziej ze po 18 wlasnie chcialam albo bialko albo same warzywa
dzisiaj na sniadanie owsianka(nie cale 300), ogorek kiszony, 3wasy(kazda po 17kcal) z dzemem niskosl. wyszlo mi ok 400-450... a do szkoly biore maly luksusowy kefir i postaram sie tez jakiegos owoca wcisnac bo kefir to tylko 100kcal...
mnie juz jakos tak weszlo w nawyk ze licze... moze nie zawsze bo czesc juz mam w glowie ale staram sie nie przekraczac jakiejs liczby, chyba ze np nie wiem ile cos moze miec kalorii...
a w ogole powinnam miec @... i pojawilo sie tylko pare plamek i nic...

martto... a moze Twoja mama ma jakis trudny okres, jakies problemy? nie iwem czemu nagle nie chce go poznac skoro sama chcesz jej przedstawic chlopaka i jak piszesz zawsze mialyscie dobry kontakt... postaraj sie z nia porozmawiac...

[moooniaaaa]

Napisane przez martto

No i chyba tak zrobię z tym odchudzaniem, wyjdzie mi to na pewno na zdrowie, już trochę długo jestem na R.
Dziękuję
No właśnie mówię dokładnie to samo, że przecież nie mam 15lat! Naprawdę nie wiem czemu się tak zachowuje. Przedstawiłam go już kiedyś jak przyjechal do mnie i chciałam go przyprowadzić do domu jeszcze raz ale tak żeby posiedział z moimi rodzicami żeby mogli go poznać( on też o tym mowił że może powinien przyjechać i pogadać z mamą) ale teraz nagle ona nie chce:/
Zawsze dobrze mi się z nią rozmawiało, dobrze się rozumiałyśmy ale teraz po prostu aż boję się zaczynać rozmowę, czuję się tak jakbym robiła coś wbrew jej woli, a przecież tak nie jest!!
A z tą nauką to też taki tekst wczoraj rzuciła że się wkurzyłam bo chyba myślała że zawalę studia przez te imprezy ciągłe, no i może też myślała że przez chłopaka. Po prostu nawet nie chce mi się z nią gadać na jakikolwiek temat ostatnio, a kiedyś było zupełnie inaczej.

Też mi się wydaje Ola że za mało jesz ostatnio, zwłaszcza na kolację.

A może po tej pierwszej wizycie mamie się nie spodobał? Pytałaś ją potem o wrażenia,co o nim sądzi? Jak mama nie chce kolejnego spotkania to nie ma co naciskac,nie to nie. Głupio robi,ale trudno. I domyślam się,że Tobie też nie jest za fajnie wiedzieć,że własna matka jest przeciwko komuś z kim jesteś szczęśliwa i to tak praktycznie bez powodu :/ Sama nie wiem co Ci poradzić. Skoro ona przyjęła taką pozycję to może po prostu olej i traktuj to obojętnie,po co masz sobie nerwy psuć.

Napisane przez Ayshaa

hej dziewczyny
dawno mnie nie było...
z dietą u mnie kiepsko... rodzice wyjechali , zostawili nam masę żarcia, a poza tym dziadkowie nas dokarmiają... nawet słodycze wcinam i białe pieczywo.
ale nie tym się martwię tak bardzo (choć już widzę, ze przytyłam..).
bardziej przeraża mnie moja kondycja psychiczna. jest fatalnie.
nie wiem co mi jest...


a Wam gratuluję zaparcia, wytrwałości i każdego zrzuconego kilograma i centymetra

Nie zwalaj winy na rodziców i dziadków, powinnaś mieć swój rozum
A co się porobiło?

Napisane przez xxolushiaxx

no wlasnie taka ze nie wiem o ktorej sie poloze i czy zdarze spalic tym bardziej ze po 18 wlasnie chcialam albo bialko albo same warzywa
dzisiaj na sniadanie owsianka(nie cale 300), ogorek kiszony, 3wasy(kazda po 17kcal) z dzemem niskosl. wyszlo mi ok 400-450... a do szkoly biore maly luksusowy kefir i postaram sie tez jakiegos owoca wcisnac bo kefir to tylko 100kcal...
mnie juz jakos tak weszlo w nawyk ze licze... moze nie zawsze bo czesc juz mam w glowie ale staram sie nie przekraczac jakiejs liczby, chyba ze np nie wiem ile cos moze miec kalorii...
a w ogole powinnam miec @... i pojawilo sie tylko pare plamek i nic...

Ale chyba nie idziesz spać o 21:00,żeby jeść po 18:00 same warzywa? A skąpa @ może właśnie przez kcal?

[Sunday Rose]

Hej dziewczyny myślałam, że będę miała dużo do nadrobienia, a tu ledwo dwie strony.. złapało mnie paskudne przeziębienie i w związku z tym dietowo jest strasznie. jedyne kalorie, jakie sobie dostarczam z nadmiarem to te z masła, które pływa w mleku i próbuje ratować moje gardło. Nie mam w ogóle ochoty na jedzenia, dzis zjadłam pół grahamki z dżemem i teraz na siłe jabłko, bo obiad będzie dopiero koło 15-16. Jakoś ostatnio w ogóle nie chce mi się wymyślac posiłków i ide na łatwiznę, jedząc na kolacje jogurt czy dwa jbłka. nie mam motywacji do tego, żeby jeśc więcej, bo ciągle gdzies tam w podswiadomosci jest głos, ktory mowi, ze przytyję, jak będe więcej jadla. i nie wiem, jak to zwalczyc.

[little_dove]

Napisane przez Sunday Rose

nie mam motywacji do tego, żeby jeśc więcej, bo ciągle gdzies tam w podswiadomosci jest głos, ktory mowi, ze przytyję, jak będe więcej jadla. i nie wiem, jak to zwalczyc.

oj to niedobrze ! jak wyzdrowiejesz to moze jakis intensywny trening? wymeczysz sie i wypocisz to apetyt powinien wrocic od razu ja tak mam bo nie mozna sie głodzic !! to da odwrotny skutek

ja wczoraj i dzisiaj odpoczynek od sportu ( @ ) i tylko masazyk oliwka ... moze jutro cos pocwicze w domku

[xxolushiaxx]

Napisane przez moooniaaaa

Ale chyba nie idziesz spać o 21:00,żeby jeść po 18:00 same warzywa? A skąpa @ może właśnie przez kcal?

no nie ale ok 22-24...to zalezy... sama nie wiem czy przez kalorie ale 1200to duzo... nawet chcialam zredukowac dawke do 1000... ale poki co jem tak jak jadlam i nie zmniejszam... dzisiaj pocwiczylam na wfie i w domu juz 10min hh zaliczone

[fuksjaa]

Zaczęłam dziś robić A6W.
Ciekawe jakie będą efekty. Jestem już po pierwszym treningu.
Wydaje mi się, że mam na tyle odtłuszczony brzuch, że mogę zacząć to ćwiczyć.

A poza tym to TŻ kupił mi fajną mieszankę - zielona herbata z guaraną i pomarańczą - pyszna jest.

Dietowo ok, chyba już się przyzwyczaiłam do zdrowego jedzenia i nawet mnie nie ciągnie do słodyczy, itd. Kupiłam sobie też serum Eveline do biustu, nie chcę mieć sflaczałej skóry, a już sporo schudłam. Ciałko też ujędrniam i regularnie smaruję, do tego masaż syrenką, peeling kawowy i jest bosko.

[xxolushiaxx]

mnie tez przeszla ochota na slodycze fuksja podziel sie efektami za jakies 2tyg najlepiej zrob foto brzuszka
a ja mam juz w miare ok brzuszek...tylko powinnam miec @ a nie mam.... ale poczekam jeszcze troche bo zawsze mi sie opozniala....
milego dnia

[Annie1441]

ja powinnam dostać 2 dni temu ale licze ze w niedziele dostane bo planuje sb/nd impreze + tżta ;P

[fuksjaa]

Drugi dzień A6W za mną.
Jak napinam mięśnie to trochę bolą, ale to dobrze. Czuję, że ćwiczę przynajmniej.
W planach ćwiczeniowych mam jeszcze serię na nogi i pupę - jestem chora i nie chcę się przetrenować, poza tym mam dziś migrenę i nie sądzę, że ból pozwoliłby mi na jakiekolwiek treningi związane ze skakaniem. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

A po treningu będzie małe SPA.

[little_dove]

Napisane przez fuksjaa

Drugi dzień A6W za mną.
Jak napinam mięśnie to trochę bolą, ale to dobrze. Czuję, że ćwiczę przynajmniej.
W planach ćwiczeniowych mam jeszcze serię na nogi i pupę - jestem chora i nie chcę się przetrenować, poza tym mam dziś migrenę i nie sądzę, że ból pozwoliłby mi na jakiekolwiek treningi związane ze skakaniem. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

A po treningu będzie małe SPA.

kurcze jestes duza motywacja dla mnie
ja dzisiaj tylko pozadny masaz oliwka ( czy wam tez wyskakuja takie male siniaki na nogach po intensywnym masazu? nieładnie to wyglada .. )
jutro mam zamiar pobiegac i troszke poćwiczyc.
Wiecie co zauważyłam jak tak intensywnie ćwiczylam to pierwszy raz mialam bezbolesną @ , a żadko sie zdarza zebym nie musiala brac tabletki. A tu nic kompletnie żadnego bolu, jedynie lekkie osłabienie . I to tez mnie mobilizuje do dalszego utrzymywania aktywnego trybu. A to na studiach i to poza domem naprawde trudne i wymagajace mobilizacji. ALe jak tak czytam to naprawde taka wzajemna mobilizacja duzo daje.
A co do A6W to przeszlam ja w wakacje, brzuch twardy i ładnie wyżźbiony tylko troszke mam tłuszczyku w dolnej cześci. I musze tylko tam zrzucić i bedzie miodzio

ps co to za seria na nogi i pupe? bo przydałoby mi sie też

[fuksjaa]

little dove, ja nie ściągałam tych treningów z neta, układałam je z TŻem bo się zna na tym, a część biorę z części wzmacniającej z moich zajęć fitness.

[moooniaaaa]

Napisane przez Sunday Rose

Hej dziewczyny myślałam, że będę miała dużo do nadrobienia, a tu ledwo dwie strony.. złapało mnie paskudne przeziębienie i w związku z tym dietowo jest strasznie. jedyne kalorie, jakie sobie dostarczam z nadmiarem to te z masła, które pływa w mleku i próbuje ratować moje gardło. Nie mam w ogóle ochoty na jedzenia, dzis zjadłam pół grahamki z dżemem i teraz na siłe jabłko, bo obiad będzie dopiero koło 15-16. Jakoś ostatnio w ogóle nie chce mi się wymyślac posiłków i ide na łatwiznę, jedząc na kolacje jogurt czy dwa jbłka. nie mam motywacji do tego, żeby jeśc więcej, bo ciągle gdzies tam w podswiadomosci jest głos, ktory mowi, ze przytyję, jak będe więcej jadla. i nie wiem, jak to zwalczyc.

Po prostu się przełam. Zacznij jeść normalnie, kontrolować wagę częściej i może jak zobaczysz,że wcale nie tyjesz to to zwalczysz?
I zdrowiej

Napisane przez fuksjaa

Zaczęłam dziś robić A6W.
Ciekawe jakie będą efekty. Jestem już po pierwszym treningu.
Wydaje mi się, że mam na tyle odtłuszczony brzuch, że mogę zacząć to ćwiczyć.

A poza tym to TŻ kupił mi fajną mieszankę - zielona herbata z guaraną i pomarańczą - pyszna jest.

Dietowo ok, chyba już się przyzwyczaiłam do zdrowego jedzenia i nawet mnie nie ciągnie do słodyczy, itd. Kupiłam sobie też serum Eveline do biustu, nie chcę mieć sflaczałej skóry, a już sporo schudłam. Ciałko też ujędrniam i regularnie smaruję, do tego masaż syrenką, peeling kawowy i jest bosko.

Ja musze się wybrać po jakąś fajną mieszankę zielonej bo moja mi się nudzi no i powiem szczerze,że smaka narobiłaś
Już nie wspomnę o tej a6w ... tylko że ja już tyle razy do niej podchodziłam i masakrycznie mnie nudzi Pisz jak Ci idzie to może i ja się przekonam w końcu. Jesteś naszym motywacyjnym guru :P

Napisane przez Annie1441

ja powinnam dostać 2 dni temu ale licze ze w niedziele dostane bo planuje sb/nd impreze + tżta ;P

Może pomyśl o tabletkach? Ja łykam i nie mam problemu, @ jak w zegarku. Nie tylko dobre zabezpieczenie,ale też spora wygoda w takim codziennym życiu


Ja już się lepiej czuję i chyba wyruszam dzisiaj biegać, ostatecznie jutro
Wysprzątałam pokój, otworzyłam okno żeby naleciało takiego rześkiego powietrza i od razu złapałam powera!


Na śniadanie były 4 placki owsiane z dżemem niskodłodzonym i pół grahamki z pasta jajeczną. Jako że późno wstałam to na drugie będą same owoce,a na obiad cycek kurzy z makaronem i mam w planach zrobienie sosu grzybowego

[fuksjaa]

Napisane przez moooniaaaa

Ja musze się wybrać po jakąś fajną mieszankę zielonej bo moja mi się nudzi no i powiem szczerze,że smaka narobiłaś
Już nie wspomnę o tej a6w ... tylko że ja już tyle razy do niej podchodziłam i masakrycznie mnie nudzi Pisz jak Ci idzie to może i ja się przekonam w końcu. Jesteś naszym motywacyjnym guru :P

Jasneee
Co do A6W to może i nudne, ale mam nadzieję, że podziałają. Wiem, że to póki co placebo, ale wydaje mi się, że mam bardziej płaski brzuch.

A różne mieszanki zielonej bardzo polecam, bo taka normalna sypana mi się już dawno znudziła. Potem przerzuciłam się na czerwoną, a teraz znowu mix zielonej.

Co do tabletek - to nie wywołały u Ciebie żadnych skutków ubocznych? Ja wybieram się po nie za jakiś czas, bo na razie nie mogę ze względów zdrowotnych i cierpimy z TŻem na niewygody związane z gumkami.

[moooniaaaa]

Napisane przez fuksjaa

Jasneee
Co do A6W to może i nudne, ale mam nadzieję, że podziałają. Wiem, że to póki co placebo, ale wydaje mi się, że mam bardziej płaski brzuch.

A różne mieszanki zielonej bardzo polecam, bo taka normalna sypana mi się już dawno znudziła. Potem przerzuciłam się na czerwoną, a teraz znowu mix zielonej.

Co do tabletek - to nie wywołały u Ciebie żadnych skutków ubocznych? Ja wybieram się po nie za jakiś czas, bo na razie nie mogę ze względów zdrowotnych i cierpimy z TŻem na niewygody związane z gumkami.

Nie jaaasne tylko taka prawda,motywujesz tu nas swoimi ćwiczeniami do pracy nad swoim ciałem
A zrobiłabyś zdjęcie swojego brzucha teraz i wkleiła za jakiś czas porównanie,tak wracając do a6w? Pamiętam jak kiedyś lidia się tu udzielała i przeszła całą i na prawdę miała boskie efekty.
Mnie ominęły wszelkie skutki uboczne,a tabletki biorę już dosyć długo. Miałam szczęście bo to pierwsze tabletki i od razu dobrze się dopasowały do mojego organizmu

[fuksjaa]

Mogę Ci podać na pw linka do zdjęć, chcesz?

[moooniaaaa]

Napisane przez fuksjaa

Mogę Ci podać na pw linka do zdjęć, chcesz?

Jeszcze pytasz

[fuksjaa]

Napisane przez moooniaaaa

Jeszcze pytasz

Poszło.