|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2009-11-10, 15:25 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Czy szefowa ma racje???
Ostatnio mam sporo problemów, jedne wieksze , drugie mniejsze ale ciesze sie ze moge napisac na wizazu i doradzic sie. Jestem w 10tc i od 3 tygodni nie chodze do pracy, jestem na zwolnieniu L4 z powodu problemów z ciąża. Najpierw miałam plamienia przez co musiałam i nadal musze oszczedzac sie , duzo leżeć i odpoczywc. Póżniej zaczęły sie wymiot , mdłości i nie dałam rady wstawac rano do pracy. Nie pracuje na umowe o prace a jestem na stażu z urzędu pracy. Moja szefowa u której odbywam staz nie jest niestety osoba życiową i krzywo patrzy na na moja nieobecnośc z pracy, czesto dzwoni do mnie i pyta kiedy wreszcie przyjde i na nic zdaja sie moje odpowiedzi ze jak bede czuła sie lepiej to przyjde bo tez mam dość siedzenia w domu. Dzis np. zadzwoniła do mnie niedawno i powiedziala zebym powiedziala jej kiedy wreszcie przyjde do pracy bo jak nie bede przychodzic dalej to ona bierze inna osobe na staż. Ja mam tenstaż do konca listopada ale szefowastarała sie o przedłużenie a 3 miesiace i prawdopodobnie mi przedłuża. Ja zwolnienie mam do konca tyg. i mam zamiar od poniedzialku wrocic do pracy o ile bede dobrze sie czuła ale zastanawiam sie co bedzie jeśli bede nadal wymiotowac. To dopiero 10tydz wiec może to jeszce potrwac z 2 tyg minimim.. W ciązy bardzo sie wszystkim przejmuje, dzis to badzo sie zdenerwowałam. Mąz na mnie krzyczy ze jestem w ciazy mam odpoczywac w domu a nie przejmowac sie ta baba ktora nie dośc ze mi nie placi to jeszce wydzwania do mnie i mnie denerwuje jakbym celowo do pracy nie przychodiła. Dzis dala mi do zrozumienia zebym zrezygnowała ze stażu a ona sobie kogos innego weżmie. Oczywiscie do pracy w poniedzialek tez bede sie bała wrocic zeby nie byla dla mnie niemiła. Co o tym myślicie
__________________
NASZ SKARBEK JEST JUZ Z NAMI 24 maja o godz.3:05 z wagą 2900g 54cm długości przyszedł na świat NASZ Mikołajek http://www.suwaczek.pl/cache/efafe35056.png http://www.suwaczek.pl/cache/f9ccc64e9c.png |
2009-11-10, 16:05 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Ale moment, z czym szefowa ma mieć rację? Ja ją rozumiem, bo wzięła kogoś za free, a tu dupa, ALE powinnaś teraz myśleć wyłącznie o zagrożonej ciąży Jak w ogóle może przyjść do głowy w takiej sytuacji powrót do pracy???
|
2009-11-10, 16:16 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Cytat:
---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15197749]Ale moment, z czym szefowa ma mieć rację? Ja ją rozumiem, bo wzięła kogoś za free, a tu dupa, ALE powinnaś teraz myśleć wyłącznie o zagrożonej ciąży Jak w ogóle może przyjść do głowy w takiej sytuacji powrót do pracy???[/QUOTE]
__________________
|
|
2009-11-10, 16:19 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z nad Morza Śródziemnego :)
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
dokladnie, staz to nie koniec swiata i nie ma co przedkladac go ponad swoje zdrowie!
teraz powinnas myslec o sobie i ciazy a nie o stazu.
__________________
so close no matter how far couldn't be much more from the heart |
2009-11-10, 16:30 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Że już nie wspomnę o tym, że myślisz mało perspektywicznie - liczysz na to, że po kolejnych 3 miesiącach stażu ona ci umowę przedłuży? Gwarantuję, że nie.
|
2009-11-10, 16:36 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15197749]Ale moment, z czym szefowa ma mieć rację? Ja ją rozumiem, bo wzięła kogoś za free, a tu dupa, ALE powinnaś teraz myśleć wyłącznie o zagrożonej ciąży Jak w ogóle może przyjść do głowy w takiej sytuacji powrót do pracy???[/QUOTE]
No własnie wzięła kogos za free czyli ze nie płaci za mnie składekZUS nie wypłaca mi wynagrodzenia i jeszce mnie prześladuje wiec jak mam mysleć tylko o sobie i dziecku jak kobieta jest tak bezczelna ze nie zapyta o moje zdrowie tylko kiedy wracam bo juz mnie długo nie ma. Rozumiem ze może być teraz w trudnej sytuacji ale ja nic nie poradze na to bo dla mnie wazniejsze jest zdrowie moje i dzieciątka a nie staż. Początki w ciąży bywaja różne i ciężkie tak jak w moim przypadku a jeśli wszystko bedzie dobrze juz niedlugo skonczy sie 3 miesiac gdzie mija to najwieksze zagrożenie i chce po konsultacji z moim ginekologiem wrócić do pracy jak najszybciej a nie siedziec w domu. Boli mnie tylko zachowanie mojej szefowej i zastanawiam sie dlaczego ona nie rozumie tego że moge sie źle czuć mimo ze ma 3 dzieci.
__________________
NASZ SKARBEK JEST JUZ Z NAMI 24 maja o godz.3:05 z wagą 2900g 54cm długości przyszedł na świat NASZ Mikołajek http://www.suwaczek.pl/cache/efafe35056.png http://www.suwaczek.pl/cache/f9ccc64e9c.png |
2009-11-10, 16:36 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15198282]Że już nie wspomnę o tym, że myślisz mało perspektywicznie - liczysz na to, że po kolejnych 3 miesiącach stażu ona ci umowę przedłuży? Gwarantuję, że nie.[/QUOTE]
Mam identyczne zdanie. Mysl o zdrowiu swoim i dziecka, a nie o jakiejs natretnej babie
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer |
2009-11-10, 16:40 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;15198282]Że już nie wspomnę o tym, że myślisz mało perspektywicznie - liczysz na to, że po kolejnych 3 miesiącach stażu ona ci umowę przedłuży? Gwarantuję, że nie.[/QUOTE]
A skad Ty mozesz wiedziec co ja myśle Widzisz, mylisz sie bo ja nie chce pracować u tej kobiety po odbyciu stażu i nie licze na żadne przedłuzenie umowy!
__________________
NASZ SKARBEK JEST JUZ Z NAMI 24 maja o godz.3:05 z wagą 2900g 54cm długości przyszedł na świat NASZ Mikołajek http://www.suwaczek.pl/cache/efafe35056.png http://www.suwaczek.pl/cache/f9ccc64e9c.png |
2009-11-10, 16:41 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Dbaj o Siebie i ciążę . Natomiast odnośnie stażu z urzędu pracy , nie opłaca Ci się chyba rezygnować z niego ( zdaje się , że dzięki temu masz ubezpieczenie ? a jak Ty zerwiesz umowę z szefową , to w urzędzie pracy "odfajkują " Cię jako osobę "załatwioną" i zostaniesz na lodzie ? tak mi się zdaje , może mylnie , to niech któraś lepiej zorientowna w przepisach prawa pracy Wizażanka się wypowie ? ) - szefowa naciska , bo wywalić Ciebie nie może (?), więc się nie przejmuj nią , tylko Swoim zdrowiem . Jeśli lekarz pozwoli Ci wrócić do pracy i orzeknie , że nie ma już zagrożenia ciąży , to też nie daj Sobie wejść na głowę . Pomyślności .
|
2009-11-10, 16:42 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Dziewczyno, wielkimi literami: MYŚL O DZIECKU. przejmujesz się tym, jak cię babol traktuje? No proszę cię. Olej ją i tyle, jesteś na l4 z powodu ZAGROŻONEJ ciąży, nie z powodu kataru. Jeśli cokolwiek się stanie (tfu tfu), będziesz miała pretensje tylko do siebie!
|
2009-11-10, 16:42 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
To skoro nie chcesz tam potem pracować, to weź od lekarza L4 do końca stażu i nie odbieraj telefonów od tej kobiety.
__________________
"Przeznaczenie rozdaje karty. A my tylko gramy." Artur Schopenhauer [SIGPIC][/SIGPIC] |
2009-11-10, 16:44 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 14 501
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Moja znajoma była w podobnej sytuacji tylko to był 6tydzień i ona pracuje "normalnie" a nie na stażu.
Znajoma źle się czuła poszła do lekarza a ten dał jej L4. Więc zaniosła go do pracy (jak go dawała to już coś im nie pasowało) po czym wróciła do domu. Na drugi dzień tel kiedy przyjdzie pracować no a ona mówi że dała L4 a oni "my potrzebujemy pracowników" więc głupia poszła do pracy, podniosła coś ciężkiego i poczuła jak jej krew po nogach leci... niestety poroniła Siedź lepiej w domu i dbaj o siebie a przede wszystkim o dziecko !!
__________________
FREE
|
2009-11-10, 16:51 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Ale ja nie powiedziałam że chce zrezygnować z pracy! Ja ta prace bardzo lubie wręcz tęsknie za nia , za ludzmi z którymi tam sie spotykam. Napisałam tylko ze szefowa jest niezbyt normalna bo nie dociera do niej że nie chcodze do pracy bo mi sie nie chce tylko że nie moge. Pozatym powiedziałam juz kilka razy szefowej że nie chce siedziec w domu i jak najszybciej chce wrócic, oczywiście pod warunkiem że bede mogła. Ale do niej nie dociera i ciągle wydzwania, jak nie ona to jej córka pisze smsy! Nie są to może jakies strasznie niemiłe telefony ale mnie to denerwuje okropnie i zamiast odpoczywam to sie denerwuje!
__________________
NASZ SKARBEK JEST JUZ Z NAMI 24 maja o godz.3:05 z wagą 2900g 54cm długości przyszedł na świat NASZ Mikołajek http://www.suwaczek.pl/cache/efafe35056.png http://www.suwaczek.pl/cache/f9ccc64e9c.png |
2009-11-10, 16:54 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Wyłącz telefon. Ścisz dzwonek.
|
2009-11-10, 17:42 | #15 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zakończ staż przed czasem skoro i tak nie zależy Ci na jego przedłużeniu.
__________________
|
|||
2009-11-10, 18:19 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Cytat:
|
|
2009-11-10, 21:15 | #17 | ||
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Cytat:
Cytat:
jednak jeśli chcesz iść do pracy cóż nie przejmuj się zaciśnij zęby, no i zawsze możesz iść na zwolnienie
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota Edytowane przez evela28 Czas edycji: 2009-11-10 o 21:17 |
||
2009-11-10, 21:52 | #18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 545
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Cytat:
a jesli chcesz tam pracowac, to wytlumacz jej (grzecznie, ale stanowczo), ze masz zagrozona ciaze i robisz to dla dobra dziecka a nie dla swojego widzi-mi-sie czy z lenistwa...napomkniecie, ze ona, jako matka, zrobilaby na pewno dokladnie to samo moze byc pomocne...w koncu ma kobieta trojke dzieci... po takim telefonie, na zwolnieniu nie musisz z nia rozmawiac...po co masz sie stresowac... na zwolnieniu nie moze Cie zwolnic... Cytat:
a z jakiej okazji corka szefowej pisze do Ciebie smsy... no chyba, ze to kolezanka twoja...
__________________
Burberry Body Intense i inne oddam książki i elektronika ciuchy, buty, torebki itp. |
||
2009-11-10, 22:14 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Najważniejsze jest Twoje zdrowie i zdrowie maleństwa. Nie przejmuj sie jakąś babą.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r. Małgosia 06.10.2013 r. |
2009-11-10, 23:21 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Wiesz no tutaj nie ma racji obiektywnej.
|
2009-11-11, 08:23 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
nie odbieraj telefonu a jak juz zadzwoni setny raz i bedziesz chciala odebrac to powiesz ze mialas wyciszony telefon bo sie źle czulas .
Sama sie zastanow czy tesknisz za praca czy myślisz o zdrowiu dziecka ( z duzym naciskiem na mysl o zdrowiu dziecka) a to co mowi szefowa olej.masz L4 nic Ci nie moze zrobic.
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego. Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz. I tak to działa. |
2009-11-11, 08:44 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Oczywiście Dlatego też napisałam, że szefową również rozumiem - zatrudnia kogoś za free, i okazuje się, że dalej nie ma nikogo. Może chce tylko mieć za frajer pracownika, a może faktycznie ktoś jest pilnie potrzebny? Ale jednak nie rozumiem postawy Bandziorki - ja w sytuacji plamienia wcale bym nie myślała o powrocie do pracy. A już do głowy by mi nie przyszło przejmować się telefonami - ot, wyjaśniłabym dobitnie swoje położenie i tyle. Ewentualnie faktycznie nie chciałaby, przedłużenia stażu dalej, po co w takiej sytuacji? Być na l4, nie pracować, kasę brać - ale za to non stop się denerwować, bo szefowa zadzwoni i jednak muszę do pracy wrócić? Szkoda nerwów, szkoda dziecka. |
2009-11-11, 08:49 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Tzn tak- jesli masz zagrozoną ciąze, to zajmij sie zoba i dzieckiem, bo to jest najwazniejsze. Zrezygnuj ze stazu i dbaj o siebie.
Natomiast jesli ni jest zagrozona, a tylko wymiotujesz, to rób jak uwazasz za słuszne. Ja normalnie chodziłam do pracy, ciąza zwykle to nie choroba i mozna z nia pracowac. Sama musisz ocenic na ile Twoj stan zdrowia pozwala Ci pracowac. Dziecko jest teraz najwazniejsze, ale szefowa tez potrzebuje pracownika, tak wiec okresl sie. Wg mnie to jest uczciwe. |
2009-11-11, 09:15 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Twój mąż ma rację. Obca baba która za przeproszeniem ma gdzieś Twoje zdrowie czuje sie wyrolowana że nie pracujesz za free .I jeszcze te smsy od jej córki.(ona dziecko ma)
Jak myslisz gdyby nie daj boże się coś stało -przejełaby się Tobą? Olej ją na całej linii. Twoim priorytetem jest zdrowie Twoje i Waszego dziecka. Gdyby to się jeszcze odbywało w innej atmosferze ale ona Cię nęka. Ja ciąże przechodziłam tragicznie.Nie mam słów -to był po prostu 9 -cio mies .dramat. Do pracy..chodziłam bo mam taką a nie inną.Odebrałam dwa tel.za dniówkę(4h) i tyle.Współpracownica (a nawet pół-szefowa)odwalał a za mnie wszystko.Chwała jej za o.Gdyby było inaczej to tyle by mnie tam widzieli. Są takie momenty ze się myśli TYLKO o sobie!!!! Koniec i kropka Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2009-11-11 o 10:20 |
2009-11-11, 11:02 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 548
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
Do jutra biore duphaston, potem pani ginekolog kazała zrobic przerwe gdyż prawdopodobnie nie bedzie trzeba juz brac leków. Nie mam plamień odkad biore leki i miejmy nadzieje po odstawieniu tez nie bedzie. Sa dni kiedy jest ok, nie wymiotuje, jest mi niedobrze ale jakos sobie radze z tym ale przychodzi taki dzień kiedy nie moge z łóżka wstać bo czuje sie jak na totalnym kacu i nie wyobrażam sobie pójścia do pracy. Jeśli po odstawieniu tabletek bede czuła sie dobrze( może nawet lepiej niz podczas ich brania) to jak najbardziej chce wrócić do pracy. Możliwe że przez duphaston właśnie wymiotuje i czuje sie źle, tak mi tłumaczyła pani ginekolog. Dla mnie w tym momencie jest zdrowie dzieciaczka mojego i zrobie wszystkożeby było dobrze i w żaden sposób nie chce mu zaszkodzic wiec jeśli zajdzie taka konieczność to pójde na L4. Ze stażu nie moge zrezygnować ponieważ strace ubezpieczenie ale to nie problem ponieważ dzwoniłam do urzedu pracy i powiedzieli mi że jesli jestem chora to ide do lekarza , wysyłam im zwolnienie i koniec kropka. Ja jestem ostatnio przewrażliwiona na punkcie mojej pracy ponieważ mam wrażenie ze szefowa mysli ze udaje że źle sie czuje ponieważ jak to ona powiedziała nie przypomina sobie żeby w którejś ciąży miała wymioty a plamienia wg niej to normalne o ona tez miałanie raz i jakos do pracy chodziła! Czasem brak mi do niej słów ale wczoraj zadzwoniłam do Urzędu Pracy i sie uspokoiłam powiedzieli mi ponieważ mnie nikt ze stażu nie może skreślic ani usunąć jesli jestem chora. O przedłużenie staralismy sie jeszcze kiedy juz w ciąży byłam ale czułam sie dobrze i chodziłam do pracy wiec rozumiem szefową że teraz może byc zdenerwowana że ja nie pracuje ale no nie jest to moja wina. Zamiast jakoś mnie wesprzec, zadzwonic , powiedzieć żebym myślala teraz o dziecku a nie marwiła sie praca to jeszce mnie szantażuje ze jesli nie przyjde do pracy to ona sobie na moje miejsce wezmie kogos innego bo mnie juz "cos za długo nie ma". I to wcale nie było miłym tonem powiedziane. Brak mi już słów, nie wiem czemu ja sie dalej tym przejmuje.
__________________
NASZ SKARBEK JEST JUZ Z NAMI 24 maja o godz.3:05 z wagą 2900g 54cm długości przyszedł na świat NASZ Mikołajek http://www.suwaczek.pl/cache/efafe35056.png http://www.suwaczek.pl/cache/f9ccc64e9c.png |
2009-11-11, 15:07 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Czy szefowa ma racje???
To jeśli nie chcesz tam wracać, to skorzystaj z przedłużonego stażu i siedź na L4 do jego końca. Będziesz i ubezpieczona i jakieś pieniądze dodatkowe będą z tego. A babkę olej. Powiedz jej, że TY zadzwonisz jak będziesz miała wrócić. Może da Ci trochę spokoju.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:12.