na wesele w glanach? zonk czy ok?

[aisne]

Napisane przez Queen_Mary

A ja idę na ślub i wesele w glanach! Wszyscy wiedzą, że nie noszę innych butów, nie mam zresztą.
Do tego ultra wąskie, czarne spodnie i indyjska bogato zdobiona tunika. Noszę dredy i na to też nic nie poradzę.

Szczerze mówiąc to już bardziej rozumiem taki komplet, niz glany do "w miarę eleganckiej" sukienki. Moim zdaniem powinnaś zainwestować w jakies ładne buty,np. czarne pantofelki. Ja np. byłam w takich na studniówce, a wczesniej ubierałam je na inne okazje: wyjścia do teatru, święta rodzinne, wyjścia do znajomych.. Mam tez zamiar ubrać je na maturę. Moim zdaniem każda kobieta powinna mieć jakies bardziej eleganckie buty, chociażby jedną parę... Nie wszedzie wypada iśc w glanach czy adidasach...

[crazy_girl_13]

Ja nie wyobrazam sobie takiego połączenia. Na twoim miejscu pożyczyłabym od kogos jakieś bardziej nadające się buciki. Nie muszą być zbyt eleganckie, wystarczą zwykłe półbuty. Glany to dla mnie przesada, ale jeżeli czujesz się dobrze tylko w takich butach to Ok, idź w nich. Pozdrawiam

[Papiszynka]

Boze Serio, ja rozumiem moda, upodobania czy inne.Nie obraz sie, ale dla mnie osoba ktora idzie na wesele w glanach jest niepowazna.Nie musisz od razu kupowac szpilek z czubem.Moga to byc chociazby czarne mokasynki.Napewno cos znajdziesz, chocby za 40zl.

[mroczna_magnolia]

Dziewczyny mają rację, ja tez bardzo lubie glany, ale na tak ważną uroczystość nie wybrałabym sie w nich. Tanie i eleganckie butki tez będą się ładnie prezentować, może na późniejsze okzaję tez się przydadzą Jak nie masz kasy, to zawsze ratują koleżanki, albo ktoś z rodziny. My chcemy dobrze, bo jednak to bedzie trochę ,,dziwnie'' i niechlujnie wyglądać. Pozdrawiam i zycze udanej zabawy

[wilczyca]

Napisane przez aisne

Szczerze mówiąc to już bardziej rozumiem taki komplet, niz glany do "w miarę eleganckiej" sukienki.

tutaj się zdecydowanie zgadzam, dużo bardziej mi się podoba wersja Queen Mary bo całość jest w jednym klimacie... chociaż w glanach i sukience też bym Cię nie obgadywała

[Hanetka]

jasne idx w glanach ubierz do tego sztruksy i swter,właściwie po co masz się męczyc w eleganckiej sukience?para młoda na pewno zrozumie ze na taką okazję najważniejsza jest twoja wygoda...
Nie obrax się ale każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania na forum, a moje jest takie że świat chyba wariuje, i jeśli każdy myślał by w taki sposób jak ty to wkrótce nie bedziemy w stanie odróżnić gdzie się znaleźliśmy-czy na weselu,prywatce u Kuby, czy na Mokotowskiej w zwykły szary dzień.
Dziewczyno piszesz ze nie jestes małolatą a mam wrażenie że jednak jesteś-skoro nie odczuwasz ze niektóre okazje mają po prostu swoje prawa i należy uszanować to że dla pewnych osób jest to najważniejsza uroczystość w ich żuciu.Nikt Ci nie karze iść w obcasach z czubami,uwierz mi ze istnieja także inne rodzaje butów oprócz glanów trampek i czubów.
Mam nadzieje ze moi goście nie beda mieli takich dylematów(i raczej miec nie beda-na szczęście)))

[eM!]

W sumie ja bym odrazadzała, jak widać, zdania na forum są podzielone,
ale myśle, że to twoja indywidualna decyzja..

[lil_margo]

No, to wypowiem się i ja

Do eleganckiej sukienki stanowczo glany odradzam. Ale jeśli faktycznie nie masz w tej chwili kaski na eleganckie buty, może spróbuj wykombinować jakiś sensowny zestaw.

Jeśli glany są czarne i zadbane (bo jeśli to takie wychodzone, "swojskie" buciorki to absolutnie odpadają) to może postaw na ciekawe połączenie kolorystyczne. Np: Czerń i biel - już samo takie zestawienie sprawia wrażenie eleganckiego.
Może tak: czarna marynarka, pod spód biała, dość przylegajacy do ciała top z dekoltem, czarne spodnie zaprasowane w kant (ważne, by nie były za krótkie) Na szyję pomysłowo zamotany cienki czerwony szalik (nie wełniany ) lub czerwone duże korale. W takim zestawie Twoje glany nie będą rzucać się w oczy i jako tako wkomponują się w "artystyczną" całość.
Zaszalej też z fryzurą: żadne ugrzecznione koczki, może coś a'la damski irokez?

[różowiutka]

ojej... nie obraź sie ale jak przeczytalam tytuł- "na wesele w glanach" to sie zaczelam zastanawiac czy ktos nie postradał zmyslów:P
Bo to by była totalna klapa wyskoczyc w glanach na wesele, myśle ze zdajesz sobie z tego sprawe
Chociaż raz rozstań sie z nimi, a naprawde wyjdzie Ci to na dobre
pozdrawiam

[angell]

w glanach isc na wesele to tak samo jak na studniowke w adidasach chociaz moja kolezanka poszla ale zamiast robic tani tani to siedziala przy stole bo sie wstydzila wyjsc

[zaabaa]

Napisane przez straszydlo

dodam tylko że nie jestem głupią małolatą słuchającą metalu...po prostu kocham moje glany...a rodzinka przywykła już do moich dziwactw...

chcialam napisac: to zupelnie jak u mnie, ale dostrzeglam slowo "nie" przed slowami 'jestem glupia malolata sluchajaca metalu'-coz ja jestem
a glany na wesele? calkiem ok do sukienki czy spodnicy,ale na wesele mimo calej milosci do nich pewnie wcisnelabym sie/ktos by mnie wcisnal w cos bardziej stosownego...bo mimo wszystko nie wiem jak u Ciebie ale moje glany sa nie tak czarne jak na poczatku i duuuzo bardziej sfatygowane(liczne pozostalosci po koncertach no i ta dziura na czubie )no i na bardziej uroczyste chwile stanowczo sie nie nadaja

[Skrzyydlata]

Zonk. Do takiej sukienki moim zdaniem jest to zonk.

[kuki9]

Jak dla mnie zonk.I faktycznie tak jak mówiły dziewczyny-albo wykombinuj inny strój do tych glanów albo pożycz buty od kogoś.Też byłam kiedyś entuzjastką glanów ale nie na każdą okazje.I o ile przy nastolatce taki numer przejdzie tyle już przy osobie starszej będzie wyglądało głupio.

[Guni]

w glanach nie nie nie i jeszcze raz nie!!

[primavera]

Ja tak jak większość dziewczyn uważam, że to kiepski pomysł.
Po pierwsze- takie buty nie pasują do eleganckiej sukni i okazji;
po drugie- pewnie byłoby ci bardzo niewygodnie przetańczyć w nich całą noc.

Byłam raz na weselu, gdzie dziewczyna miała glany - jakoś nie bardzo tańczyła, nikt też jej nie prosił (może się bali,że jak nadepnie... )

P.S. Z drugiej strony znam dziewczynę, która na własnym ślubie była w glanach

[emilkaszpilka]

wydaje mi sie ze nie jest to jednak wskazane.... chociaz zrobisz jak zechcesz wazniejsze jest zebys dobrze sie czula i dobrze sie bawila

zycze udanej imprezy

[emilkaszpilka]

a takie cos? mysle ze takie butki na inne okazje tez by sie przydaly, bo nie tylko na wesela czlowiek sie elegancko ubiera

http://allegro.pl/item94352459_baler...zdka_r_40.html

[goga1001]

Nie sadze, żeby glany na wesele był dobrym pomysłem, ale....

[Momo]

Glany stanowczo odpadają Podoba mi się ,gdy dziewczyny noszą je do sukienek,ale na codzień.Ale wesele ma swoje prawa.

[antygona]

Ja również odradzałabym glany, to nietakt w stosunku do pray młodej i całej uroczystości. Uważam że to nie wypada. generalnie uważam też że na wesele nie powinno się iść w spodniach nawet bardzo eleganckich, ale w mieście mało kto zwraca teraz uwage na elegancki ubiór, a szkoda, bo to wspaniała i naprawdę ważna uroczystość. Moim zdaniem powinny obowiązywac stroje typowo wieczorowe.

no a po drugie jak już wspomniały wyżej dziewczyny - to tez kwestia wygody. Nosiłam glany kiedyś non stop i myslę że na taka uroczystość będa maaaało wygodne...

[basijak]

Zdecydowanie zonk.
To już lepiej te półbuty chyba co mówiłać i wtedy spodnie, jakis garnitur cos takiego.
Glany nie

[Queen_Mary]

Ja akurat jestem uważana za kontrowersyjną osobę, trudno, mam taki styl i konsekwentnie się tego trzymam. Dostałam zaproszenie, odpisałam, że mogę jedynie przybyć w takim stroju, zostalo to zaakceptowane. Moje glany są bardzo eleganckie, lekkie choć tak nie wyglądają.
Natomiast pomysł na strój w kolorach czarno-białych bardzo mi się spodobał mam prześliczą bluzkę z koronkami, żabotem i ogólnie bardzo barokową. Jestem na dorobku, szczerze powiem, że wole kupić tubę farby niż buty na raz. Na swoim wernisażu też byłam w glanach, no parę osób się krzywiło

[Black Isabell]

Ostatecznie - zrobisz jak uważasz, aczkolwiek glany Ci odradzam...

Sama jestem fanką tego typu obuwia... ale są uroczystości na których pójście w nich jest po prostu nietaktem...

Dawniej chodziłam w glanach latem, jesienią, zimą i wiosną... paradowałam w nich po śniegu i piasku na nadbałtyckiej plaży... Wszędzie - towawrzyszyły mi glany.... Na stódniówce jednak - powiedziałam dość... Do eleganckiej sukienki - wskoczyłam w butki na obcasie ( grubszym, kilkucentymetrowym )...

Przemyśl swoją decyzję jeszcze raz.... Uważam, że już sandałki były by lepszym rozwiązaniem aniżeli glany.... A jeżeli już ukochane glaniorki - to zmień koncepcję stroju... Pozdrawiam

[manolita]

Lubię oryuginalne połączenia, typu - glany+ zwiewna skukieneczka, ale na wesele < impreza o bardz uroczystym wydzwieku> nie poszłabym w nie ubrana.

[Aeterna]

Dziewczyny mają rację - ale - to jest też tak naprawdę względne...

Bo - zależy, jakie glany, jak zadbane - i - jaka sukienka.

Podejrzewam, że trudno będzie Ci znaleźć taką, która będzie świetnie pasowała - raczej znajdziesz jakąś zwykłą i ładną - i - może wyjśc okropny zestaw.

Nie odrzucam tego typu zestawu - sama kocham glany.
Ale - ja bym na wesele w nich nie poszła.
No - chyba, że rzeczywiście - znalazłabym naprawdę ''stosowną'' sukienkę.

[Queen_Mary]

No to poradźcie Dziewczyny, proszę bo z glanów nie zrezygnuje, pewnie mam okres buntu, nie będę ulegać naciskom większości!!!
Mam glany naprawde dużej klasy czarne, odrobine wyglądają jak lakierowane,ale jednak to nie lakierek i zielone - ciemne. Mam dwie pary jeansów aksamitnych (czerń i zieleń) i jedną atłasową czarną. Mam te ozdobną jedwabną koszule białą z koronkami, wąskie haftowane tuniki niezbyt długie - szafirową, zieloną i brąz. Mam też marynarkę o kroju fraka, wąską, długą z gobelinu w zieleni. To chyba wwszystko co eleganckie w mojej szafce.

[Verena]

a ja byłam w glanach na poprawinach. Do długiej, dośc eleganckiej sukienki
Dokładnie było tak, że to była zima, więc na imprezę dotarłam w glanach i potem miałam się pzrebrać w inne buty, ale koniec końców stwierdziłam, że zostaję w glanach - przynajmniej sobie na całego potańczyłam. Owszem - ludzie się trochę chyba gapili, ale jakoś niespecjalnie mnie to ruszało

[Aeterna]

Opis Twojego zestawu (Queen_Mary) - mnie nie raził.
(A ja mam naprawdę tzw. dobry gust Dziewczyny, zapewniam, bez jakiejś fałszywej skromności).
Fakt - nacisk na to - nie widzę zestawu.

Ale - ja nie odrzucam pomysłu w glanach na wesele.

Bo - to zależy od stroju.
Jak byłam nastolatką - to taki zestaw był dla mnie naturalny.
Np. zwykła, ładna nawet - dopasowana sukienka (bez udziwnień, żadnych sztuczek), taka wysmuklająca, opływająca figurę - długa do kostek - np na ramiączkach, po spodem - bluzeczka.

Można naprwdę - fajnie i z gustem - pokombinować ze stylami.
Nie ukrywam - sporo (jeśli chodzi o efekt) zależy od urody własnej.
Mam tu na myśli nie to, że ładna buzia przyciągnie wzrok odciągając od butów - ale jak dziewczyna jest ładna, zgrabna - jak najbardziej - można osiągnąć - to coś.

Nie uważam, że należy glany skreślać.

Poza tym - ja akurat np. byłam glanach - na studniówce.
Kupiłam sobie specjalnie na tą okazję - nowe martensy.
I - bawiłam się super (ale - to żaden gwarant. Bo można rzeczywiście ''wysiąść''. I trzeba się liczyć - że partnerzy - rzeczywiście, nie myślałam o tym - mogą nie chcieć prosić do tańca panienki w takiej ''lekkiej szpilce'').
Do mnie - wtedy - za nic w świecie - szpilki nie pasowały.

I - na półmetku - też byłam w glanach. I na weselu kuzynki - też (miałam 16 lat).
I świetnie się bawiłam na tych imprezach. Jak pogo przetrwasz - to tańce na weselu też .
I na zakończenia roku szkolnego - też przestałam nosić eleganckie pantofle - których szczerze nienawidziłam.
I - nie byłam jedynym takim dziwadłem.

Ale - byłam nastolatką. Fakt.
W każdym razie - nie robiłabym dzisiaj problemu.

I - jeśli miałabym kupić ładne buty - to bym się nie wahała.
Ale - jeśli bym miała pewność - że nie założe, jednocześnie licząc kasę - to bym olała zagadnienie - na pewno nie kupiła.

Podkreślam - wiele zależy od sukienki (ubrania).

[Aeterna]

I - bez urazy, i bez bezguścia, ale

Nie uważam wierności własnemu stylowi ubierania się - za nietakt.

Nie trzeba iść od razu jak jakiś dziad - w powyciąganym swetrze i sztruksach.
Można się odstrzelić - i jednocześnie być w zgodzie z tym, co się lubi nosić.
Wiele zależy - od trafności wyborów w doborze zestawienia.
(Przyznaję - aby pójść na ''galową'' imprezę w adidasach - trzeba być już nienormalnym.
O ile glany sa po prostu ''kontrowesyjne'' - o tyle adidasy są już poniżej krytyki).

I ja np. nie kupiłabym nigdy w życiu 90 % tych tandetnych torebek (toreb) - które królują na ulicach miast.
U - eleganckich, lecz całkowicie pozbawionych dobrego smaku i klasy - kobiet.

[aga21087]

Przyznam ze nie wyobrazam sobie wesela i glanów moze tez dlatego ze nie znosze tych butów (bez urazy dla ich fanek i zwolenniczek) wesele to raczej taka elegancka okazja a glany by raczej tam nie pasowały