Schudnę- mam cel. Wspólne odchudzanie dlaa załamanych swoją wagą.

[Dociakowa]

Napisane przez niuniulka1989

wydaje mi się ze w a6w mało traci się w centymentach bo automatycznie wyrabia się mieśnie a one przecież też mają jakieś cm;d
ostatnio śledziłam fotki dziewczyny która ćwiczyła a6w i chyba 1 czy 2 cm zgubiła... ale jaki brzuszek miala....ah zadrosc ściska;d
sama próbowałam cwiczyć, ale po drugim dniu myslałam że odpadnie mi szyja- potwornie bolała, poza tym nie dawalam rady z nożycami.


ja dzis na bardzo pozne sniadanko zjadlam bób konserwowy w 100 gramach na 77 kcal, opakowanie ma 240 (dla mnie za mało tego bobu bo zazwyczaj w wakacje jadłam cały kilogram;d- tak bardzo uwielbiam bób.
ten konserwowy jest dobry, ale jak dla mnie za słony i brak mu tego "czegoś")

jeszcze małe pytanko- jak długo nalezy gotować kalafiorek?? kupiłam i kalafior i brukselki i nie wiem na co się zdecydować

rozłóż go na mniejsze kawałki wlej trochę wody na dnie garnka rzuć kalafiorka i zakryj pokrywką 3 minutki i powinien byc dobry-taki lekko twardawy

[niuniulka1989]

a dziekuję dziękuję wypróbuję napewno
tak sobie myslę czy tego kalafiorka z 3 paluszkami rybnymi sobie nie zapodać mam kupione meksykańskie i coś mnie na nie korci. co myślicie- może być? czy za dużo kcal?

[Dociakowa]

Napisane przez niuniulka1989

a dziekuję dziękuję wypróbuję napewno
tak sobie myslę czy tego kalafiorka z 3 paluszkami rybnymi sobie nie zapodać mam kupione meksykańskie i coś mnie na nie korci. co myślicie- może być? czy za dużo kcal?

rozgrzej piekarnik i wstaw na kilkanaście minut. ja tak ostatnio zrobiłam będą dzięki temu bez tłuszczu

[sylwester_7]

Napisane przez foltynka

jednak po cwiczeniach centymentry powinny spadac, mimo wszystko, nawet jezeli waga stoi w miejscu np 2-3 tyg to centymetry powinny ubywac, ale najlepiej je mierzyc rano po wstaniu, a popołudniu po jedzeniu a jesli nie leca to trzeba zwiekszyc wysiłek o 15 min przykładowo. Bo wiecie,ze gdy sie cwiczy to dopiero po 35min zaczyna sie spalanie kalorii, a nie od razu hop siup - bynajmniej tak czytałam w wielu artykułach

To już słyszałem od wielu osób. Ostatnio mówił mi to znajomy od wf-u, że przez pierwsze 30-40 minut spala się woda, a dopiero potem tłuszcz. Ale mimo to nie zniechęcam się i cieszę się nawet z 30 minut biegania :p

[eMisss]

dzisiaj kolejny dzień udany
ale zaraz do domu jade na weekend i nie bede miała internetu. szkoda.;/ bo jak pisze na forum to jestem bardziej zmotywowana do odchudzania się hhe
wy też tak macie ?

[niuniulka1989]

ja tez tak mam, bo z reguły piszę co jadłam i mam wyrzuty sumienia żeby znów tego nie jeść w najbliższym czasie.

a na obiadek zjadłam niecałe pół kalafiorka( z bułeczk tartą, bo bez niej jakos mi nie pasował) i 5 małych paluszków rybnych z piekarnika. obiadek bardzo syty a chyba nie był jakas bombą kaloryczną.

[mariend]

Napisane przez sylwester_7

Mariend, ale to tylko ten jeden raz i tylko dlatego, że oddawałaś krew

oczywiście

Napisane przez eMisss

dzisiaj kolejny dzień udany
ale zaraz do domu jade na weekend i nie bede miała internetu. szkoda.;/ bo jak pisze na forum to jestem bardziej zmotywowana do odchudzania się hhe
wy też tak macie ?

też tak mam

Napisane przez niuniulka1989

wydaje mi się ze w a6w mało traci się w centymentach bo automatycznie wyrabia się mieśnie a one przecież też mają jakieś cm;d
ostatnio śledziłam fotki dziewczyny która ćwiczyła a6w i chyba 1 czy 2 cm zgubiła... ale jaki brzuszek miala....ah zadrosc ściska;d
sama próbowałam cwiczyć, ale po drugim dniu myslałam że odpadnie mi szyja- potwornie bolała, poza tym nie dawalam rady z nożycami.


ja dzis na bardzo pozne sniadanko zjadlam bób konserwowy w 100 gramach na 77 kcal, opakowanie ma 240 (dla mnie za mało tego bobu bo zazwyczaj w wakacje jadłam cały kilogram;d- tak bardzo uwielbiam bób.
ten konserwowy jest dobry, ale jak dla mnie za słony i brak mu tego "czegoś")

to teraz nie wiem (bo mnie zależy na centymetrach) czy rzucic a6w na rzecz dodatkowych 20 minut na rowerku? Na rowerku się tak nie męczę - i sprawia mi to frajdę a a6w to cały dzień odwlekam bo po nim to już na nic siły nie mam

też uwielbiam bób

[sarenka168]

Kurcze, ale lektura z tych postow Waszych od wczoraj sie zrobila
ja sobie stawiam duzego minusa, poniewaz nie mam czasu na jedzenie !!! mniej jem ostatnio i nie umiem zgrac sobie tego czasowo !!! niby waga leci, ale wiem ze to nic dobrego i nie zdrowo one spadaja :/
Przez te pare kilo mniej juz czuje sie lepiej i podniosla sie moja samoocena ( ktora bede skromna zawsze byla wysoka ) wszystkie spodnie ktore mam w szafie spadaj mi juz z pupeczki, a bluzki na brzuchu zrobily sie luzniejsze I podczas kazdego mojego odchudzania jest jeden plus... piersi nie leca mi w dol, a wydaja sie jeszcze wieksze, a to za sprawa tego ze brzuch robi sie plaski i piersi sa bardziej widoczne myslicie ze jak dluzej bede sie odchudzac to w koncu spadna o rozmiar ?

[niuniulka1989]

Mariend- jak już Ci jakoś idzie to ja na Twoim miejscu bym chyba kontynowała, bo brzuch jest piękny po tym... chociaż z drugiej strony skoro nie sprawiają Ci przyjemności... eh nie wiem co doradzić. ale wydaje mi się że lepsze efekty da jednak a6w.

na kolacyjkę zjadłam bananka i kubek musli (fitella- jogurtowa z żurawiną- tak sobie, jutro chyba zjem cynamonową

[mariend]

dziękuję za odpowiedz moze jeszcze sie dzisiaj zmobilizuję i zrobie to a6w z większą ilościa przerw ale lepsze to niż nic

[sarenka168]

marzy mi sie zrobic cale a6w, ale dla mnie wyglada strasznie ciezko i wydaje mi sie ze nie dam rady choc bardzo bym chciala... boje sie podejsc do tego... kiedys cwiczylam brzuszki regularnie i efekty byly rewelacyjne, chyba wroce do tego i bede regularnie machac dziewczyny i Sylwester dajcie mi kopa na rozped !!!

[mariend]

Napisane przez sarenka168

marzy mi sie zrobic cale a6w, ale dla mnie wyglada strasznie ciezko i wydaje mi sie ze nie dam rady choc bardzo bym chciala... boje sie podejsc do tego... kiedys cwiczylam brzuszki regularnie i efekty byly rewelacyjne, chyba wroce do tego i bede regularnie machac dziewczyny i Sylwester dajcie mi kopa na rozped !!!

ja a6w zaczełam ale teraz jest mi coraz ciężej cwiczyc , zobaczę jak długo wytrzymam mam nadzieję ze po mimo tego że naie widac efektó to coś mi tam pomaga.

A teraz szykuj sie będzie kop!
marsz do cwiczeń!


hehe Ciebie poganiam a samej ciężko sie zebrac

ale koniec marudzenia ruszamy do cwiczeń! Dalej laska

[sarenka168]

heeeeeeeee ja dzis juz po cwiczeniach rano biegiem do pracy, pozniej biegiem do domu, a w domu tance byly juz i na nozki troszke tez pocwiczylam laski to my juz jestesmy leniwe bo leniwe ale zawsze

[amfa333]

ja cwiczylam a6w chyba do 24 dnia ;p (16 powtorzen 3 serie ) i efekty byly ;D
Podczas tych cwiczen schudlam pierwsze 4 kg ;p aczkolwiek ktos mi powiedzial ze to nie mozliwe zebym od nich schudla i ze widocznie nie mam pojecia co gadam ;p

a waga przed chwila pokazala 62,9 ;D
Przez ten tydzien mialam zastoj wagi widocznie mojemu organizmowi dobrze z tym tluszczykiem ale ja go pokonam musze !

a dzis bylo troszke grzeszkow
trzy okienka czekolady i kawalek pizzy

Centymetrowo bede sie sprawdzac regularnie co miesiac bo nie chce sie zalamywac narazie ale luzy na spodniach czuje juz i pasek musze zapinac bardzo mocno zeby mi nie spadaly ale do sklepu narazie przymierzac mniejsze rozmiary nie chce isc bo nie chce sie zawiesc

Jeszcze mam pytanko Gdzie i jaka kupujecie zielona herbate ? bo ja narazie nie moge nigdzie znalezc lisciastej i pije z liptona w saszetkach ;/

[foltynka]

Hej laseczki

lece się kapac, a pozniej tu wlece i przeczytam... mama mi włąsnie popsuła nastrój, mówi,ze juz drastycznie schudlam i aż nie ładnie zaczynam wyglądać... mam juz przestać, ale powiedziałam jej, ze nie moge z dnia na dzien jesc normalnie, bo jo jo pewne! mam pod kontrolą wszystko

[sylwester_7]

Napisane przez amfa333

j

Jeszcze mam pytanko Gdzie i jaka kupujecie zielona herbate ? bo ja narazie nie moge nigdzie znalezc lisciastej i pije z liptona w saszetkach ;/

Ja mam pytanie podobne, ale chodzi mi bardziej o to, jaką dokładnie kupić herbatę? Zdaje się, że Foltynka pisała o tym, że zielona herbata jest dobra na odchudzanie, ale dzisiaj się dowiedziałem, że są rózne odmiany, i że trzeba trafić na dobrą. Jakiej więc firmy szukać???

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez sarenka168

marzy mi sie zrobic cale a6w, ale dla mnie wyglada strasznie ciezko i wydaje mi sie ze nie dam rady choc bardzo bym chciala... boje sie podejsc do tego... kiedys cwiczylam brzuszki regularnie i efekty byly rewelacyjne, chyba wroce do tego i bede regularnie machac dziewczyny i Sylwester dajcie mi kopa na rozped !!!

Sarenka168, jutro wieczorem czekam na informację, ile zrobiłaś brzuszków
I tak przez cały tydzień do najbliższego piątku postaram się wieczorami zaglądać i czekać na Twoją wiadomość :
Bo jak nie...

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

A ja tymczasem idę biegać na orbitreku

[Tina26]

foltynka a gdzie obiecane foto?Wiesz,niektorzy to wlasnie tak maja,ze jak za duzo chudna to zle wygladaja.Jak ja schudlam i wazylam 51 kg,to sie mnie pytali czy ja chora na cos jestem,bo tak zle wygladam.

U mnie dieta ok i o dziwo mimo okresu nie mam napadow jedzenia ani checi na slodkie.Waga rowniez spada,dzis pokazala nawet 71,95 z czego niesmowicie sie ciesze,ale oficjalne moje wazenie jak zwykle w poniedzialek,wtedy sie okaze.

[foltynka]

wiec tak ja pije zielona herbate z firmy BASTEK - są smakowe, akurat niby nei polecaja smakowych, ale ta herbata mi najlepiej smakuje, w smak jest bardzo delikatny, poelcam cytrynwoa lub malinowa
kiedys kosztowała 3,40 teraz juz ponad 5 zł :-(

a jeszcze lepsza jest ta-prawdziwa chińska do kupienia w herbarcianiach, prasowana w kostkach, ale uwaga- strasznie śmierdzi, ma masakryczny smak i jak sie ja wypije to wiecej sie nie bedzie chciało.. le najbardziej skuteczna ;-)

[foltynka]

hmmm fotka tej herbaty..

[SharMea]

Napisane przez mariend

zrozumiałam

dzisiaj jednak jescze sobie podjadałam czekolady, ale usprawiedliwiam sie tym , ze oddawałąm krew więc mi się należało



mnie również



Ja jescze nie czuję stalowych mięśni a też jeżdzę 5 dni w tygodniu po 35 minut.
Na pewno sie zdziwi

dzisiaj rozpoczynam 23 dzień z a6w - 3 serie po 16 powtórzeń
Dziewczyny które tez cwiczą a6w, widzicie jakąś poprawę, zmianę w centymetrach?
Bo ja nie , hmm może z tymi cwiczeniami jest podobnie jak z tym spadkiem wagi o którym pisała wczesniej foltynka? - raz stoi w miejscu raz spada?

Ja już po tygodniu widziałam różnice. Robiłąm sobie zdjęcia w 1 dzień i w 7, mniej brzucha było

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez mariend

oczywiście



też tak mam




to teraz nie wiem (bo mnie zależy na centymetrach) czy rzucic a6w na rzecz dodatkowych 20 minut na rowerku? Na rowerku się tak nie męczę - i sprawia mi to frajdę a a6w to cały dzień odwlekam bo po nim to już na nic siły nie mam

też uwielbiam bób

Też tak słyszałam, że po 30 minutach czy więcej dpiero się spala tłuszcz. Ale moim zdaniem zależy to nie od czasu, a od wysiłku. a6w to trudne ćwiczenia, wymagają moim zdaniem dużego wysiłku, więc da Ci to coś na pewno. Nie oczekuj brzucha jak po siłowni, jeżeli jest oczywiście zbdny (tak jak u mnie) balaścik na brzuszku, ale są efekty. Najlpiej nie radzić się nikogo co do a6w, bo akurat na tym forum mało jest osób, które cokolwiek wiedzą na temat tych ćwiczeń, a ślepo twierdzą, że jedynie mięśnie się wyrabiają a tłuszczyk zostaje nienaruszony trzeba coś na sobi wypróbować żeby wiedzieć na 100 %

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez sarenka168

marzy mi sie zrobic cale a6w, ale dla mnie wyglada strasznie ciezko i wydaje mi sie ze nie dam rady choc bardzo bym chciala... boje sie podejsc do tego... kiedys cwiczylam brzuszki regularnie i efekty byly rewelacyjne, chyba wroce do tego i bede regularnie machac dziewczyny i Sylwester dajcie mi kopa na rozped !!!

Też myślałam, że a6w będzie trudne na 3 seriach i dajmy na to już 8 powtórzeniach (6 ćwiczenie jst masakrycznie trudne już na 6 powtórzeniach przy 3 seriach ;D), ale czytałam, że można zrobic dajmy na to 2 serie a do 3 serii wrócić nawet po godzinie powoli, oddychając głęboko i da się zrobić wszystko, a bynajmniej ja w to wierzę bo w sumie nie ma w tym a6w nic tak trudnego jak to ostatnie ćwiczenie ;(

KUPIŁAM MNIEJSZE SPODNIE! Są niby opięte, ale dałam za nie dużo, więc stwierdziłam skoro nie cisną mnie, brzuch aż tak bardzo się z nich nie wylewa to wezmę je, bo i tak chudnę (a bynajmniej mam taką nadzieję) i nie chcę za miesiąc rzucić ich w kąt, więc jak na wakacjach z tej samej firmy kupiłam rozmiar 32, tak dzisiaj już 30 ;D zakochałam się w nich *.* najlepsze w tym wszystkim, że są to rurki i na rurki wyglądają bo moje wcześnijsze rurki nie zawsze rurkowate były przez te rozmiary
Dodałam dzisiaj wicej owoców menu:
Ś: musli (posmakowały mi bardzo, ale jutro już bdzie owsianka)
IIŚ: przekładana kromka chleba z wędlinka, serem żółtym i warzywkami.
Obiad: fasolka po bretońsku + kromeczka chlebka
Podwieczorek: 3 kiwi, pół pomarańczy i jabłko.
Kolacja: tuńczyk z kukurydzą + brokuł

[foltynka]

Tina26 - aż sie boje zrobić fotke hehe ale wiesz co, obiecuje, że w weekend dodam bo jestem juz w pizamce po kapieli i teraz nie chce mi sie robic

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

W tym tygodniu juz dodałam 4 posiłek, podwieczorek ok 100 kcal - za tydzień znowu dodam coś ok 100 kcal - tak by powoli wracać do prawidłowego zywienia. Bo tak teraz mysle,ze jak mi wszyscy mówia, że juz starczy, że juz dosyć, to może faktycznie tak jest! Pewnie jakbyscie zobaczyły teraz moje ramiona i plecy to byscie sie przeraziły bo znowu mi kosci powystawały hehe, ale cóz pożegnałam 18 kg

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

SharMea suuuper gratulacje ja jutro tez sie znowu na zakupy wybieram, bo sobota i niedziela handlowa
ja w wakacje nosiłam r. 31 , a teraz 27

[amfa333]

no foltynka widze ze juz zakonczylas odchudzanie ;*
Takze gratuluje ;*

[sylwester_7]

A ja muszę się pochwalić, bo jestem dumny z siebie
Właśnie skończyłem biegać na orbitreku i dzisiaj pokonałem swój rekord: biegałem całe 45 minut

Dla niektórych to może nic specjalnego, ale dla mnie duże osiągnięcie, z którego się cieszę

[foltynka]

amfa pojęcie zakończone jest niemożliwe, bo teraz przez okres ok 3 miesiecy czyli tyle ile trwała dieta, musze stopniowo zwiekszać kalorie, w tym okresie również waga bedzie spadać, tak myślę
wiec moze jednak do 52 kg dojdzie hehehe
Inni to co mówia to przemawia przez nich zazdrość, wyglądam dobrze, ale moge wyglądać lepiej

[SharMea]

Foltyko już Ci w sumie zazdroszczę al pocieszam się, że już do końca zostało mało, tylko jak to mówią - w miare jedzenia apetyt rośnie i nie wiem czy poprzstanę na tych 65 kilo, kusi mnie piąteczka z przodu Ale to zalezy od tego jak będę wyglądać i czy aby na pewno nie będę miała wystających kości, bo jak widać preferuje wicej ciałka (Beyonce, Kim Kardashian *.*), ale to chyba jest efekt tego, że ubóstwiam wszytsko co amerykańskie i z wielkimi tyłkami ;D chociaż chciałabym czasami zamienić się z którąś dziewczyną znajomą np. spodniami, więc udzicha muszą trochę spaść

Sylwester kolana Ci nie wysiadają? Ja dzisiaj wytrzymałam około 7 minut jedynie ;| ale za to na wioślarzu ponad 15 dla mnie to już sukces

[sylwester_7]

Napisane przez foltynka

Tina26 - aż sie boje zrobić fotke hehe ale wiesz co, obiecuje, że w weekend dodam bo jestem juz w pizamce po kapieli i teraz nie chce mi sie robic

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

W tym tygodniu juz dodałam 4 posiłek, podwieczorek ok 100 kcal - za tydzień znowu dodam coś ok 100 kcal - tak by powoli wracać do prawidłowego zywienia. Bo tak teraz mysle,ze jak mi wszyscy mówia, że juz starczy, że juz dosyć, to może faktycznie tak jest! Pewnie jakbyscie zobaczyły teraz moje ramiona i plecy to byscie sie przeraziły bo znowu mi kosci powystawały hehe, ale cóz pożegnałam 18 kg [COLOR="Silver"]

[

foltynka, mam tylko nadzieję, że będziesz zawsze z nami i że nie zrezygnujesz z udzielania się po zakończonym odchudzaniu. Zresztą jesteś "Panią Profesor" w dziedzinie odchudzania, więc potrzebujemy Ciebie i Twojego doświadczenia No i napewno będziesz mogła nam doradzać jak kończyć odchudzanie, aby nie było efektu jojo

A jakbyś za rzadko się udzielała na forum, to Cię utuczymy , żebyś musiała się dalej odchudzać

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez SharMea

Sylwester kolana Ci nie wysiadają? Ja dzisiaj wytrzymałam około 7 minut jedynie ;| ale za to na wioślarzu ponad 15 dla mnie to już sukces

SharMea, pamiętam, że masz problem z kolanami, dlatego gratuluję Ci i podziwiam za wytrwałość. Mi na szczęście kolana nie wysiadają, no ale odchudzam się też z tego powodu, żeby na przyszłość kolana mi nie wysiadły. Żeby nosić te 110 kg (wcześniej 120 :p) to trochę się muszą namęczyć, dlatego chcę im ulżyć

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez SharMea

Foltyko już Ci w sumie zazdroszczę al pocieszam się, że już do końca zostało mało, tylko jak to mówią - w miare jedzenia apetyt rośnie i nie wiem czy poprzstanę na tych 65 kilo, kusi mnie piąteczka z przodu

Wiem, że to głupio zabrzmi... ale jeśli chodzi o wagę to kusi mnie liczba dwucyfrowa i chciałbym ją osiągnąć. Tymbardziej, że najmniej w ciągu ostatnich 5 lat ważyłem 103 kg.

[SharMea]

W sumie postanowiłam co tydzień zwiększać długość na orbiterku i wioślarzu o jakiś 3 minuty, być może kolana są po prostu nie rozruszane, jak ja na nim po 2 minuty kiedyś tylko ćwiczyłam Nigdy nie miałam żadnej kontuzji, ani nic podobnego, więc wydaje mi się, że to właśnie dlatego. A nie wiecie jak jest ze stepperem? Także cały ciężar jest na kolanach?

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Wiem, że to głupio zabrzmi... ale jeśli chodzi o wagę to kusi mnie liczba dwucyfrowa i chciałbym ją osiągnąć. Tymbardziej, że najmniej w ciągu ostatnich 5 lat ważyłem 103 kg.

Rozumiem Cię doskonale dla mnie pierwszorzdny cel to było zgubienie 8 z przodu

[foltynka]

SharMea i Sylwester dla Was buziaki

oczywiscie, że tu bede nawet jak zakoncze moja diete i bede na etapie - utrzymania chce wam doradzać i dzielic sie wskazówkami - pani profesor odchudzania ale fajnie sie poczułam

jak poczekacie chwilke to szybko sobie zrobie fotke i dodam i stwierdzicie sami jak wyglądam tylko z głową czy bez??

sharMea - no włąsnie apetyt rosnie w miare jedzenia.. ja sama pomyslałam przedwczoraj, żem oze by tak próbowac do 48 kg zejść... ale wtedy to by mnie mama do szpitala pewnie oddała, juz bym miała wmówioną anoreksje itd

[sylwester_7]

SharMea, mam kilka sugestii co do Twojej sytuacji:
1. Udaj się do ortopedy i lepiej sprawdź, czy nie masz jakieś wady kolana albo coś w tym stylu.
2. Pamiętaj o (krótkiej chociaż) rozgrzewce przed bieganiem
3. Postaraj się użyć maści rozgrzewającej przed wysiłkiem
4. Zamiast orbitreka może warto wyjść na dłuższy spacer
5. Ewentualnie zrezygnuj z orbitreka i poświęć więcej czasu na wioślarza

[SharMea]

Zobaczymy jak to będzie kolana mnie zabolały właśnie pierwszy raz na orbiterku, nigdy więcej na niczym innym nie bolały
A teraz lecę spać, 8h snu (no może 9 i pół - jestem leniem śmirdzącym) i już jutro pierwsze świąteczne porządki (musz wyszurować nie małą łazienkę, w szczególności kafelki, ale to troche ruchu).
Jeszcze rano wpadnę ;***. od lodówki z daleka do śniadania wszyscy ;*