Nietypowo "pieniężny" zapach dla siostry...

[giancarla]

Witam, Wczoraj, w miłym damskim gronie miała miejsce ciekawa dyskusja na tematy perfumeryjne. Moja droga siostra powiedziała w pewnym momencie, że swój wymarzony zapach posiada, ale tylko w wyobraźni. A jaki to zapach? Papierowy, odpowiedziała, zapach instytucji, biura, ale przede wszystkim zapach pieniędzy, zamożności. Nie chodzi tu o efekt futra, brylantów i chihuahua na złotej smyczy. Nie, zapach ma być, że zacytuję Joannę, "burżuazyjny, mieszczański" . Wyobrażam sobie "stare pieniądze", może trzymane w jakimś szwajcarskim banku, pomnażane i wydawane z jakimś kalwińskim pragmatyzmem i powściągliwością. I żeby było trudniej, zapach powinien być jasny, nieść skojarzenia raczej z kosztowna papeterią i wyprasowaną koszulą, niż ze skórzanymi fotelami... Obiecałam, że zapytam na forum o skojarzenia Wizażanek. Siostra obecnie używa Burberry Touch, Trussardi Jeans i Schlesser Femme. Oczywiście jest to pewna zabawa i mam nadzieję, ze się wypowiecie. Ps. Nie uzywam emotikonów, bo Wizaż mi szwankuje, nie z powodu śmiertelnej powagi

[ladygodiva]

Dla mnie takim zapachem jest Allure Chanel. Od zawsze kojarzył mi się z pieniędzmi, a dokładnie z zapachem papieru, na którym są drukowane. Jest to zapach maksymalnie powściągliwy, ale zdecydowany, chłodny emocjonalnie i dystyngowany, zachowujący konwenanse i klasę, ale z dużą dozą niezależności. Kojarzy mi się z bogatą, gruntownie wykształconą profesjonalistką z wyższych sfer politycznych Unii Europejskiej

[imeshih]

Z tych wielu rzeczy, które wymieniłaś tylko wyprasowana koszula uruchomiła jakiś ciąg skojarzeń w mojej głowie. Bo mi właśnie Pure Poison pachnie prasowaną białą koszulą (nie od pierwszej nuty- raczej jak już "przygaśnie" to czuje zapach który dość jednoznacznie koajrzy mi się właśnie z prasowaniem, tudzież świeżo wyprasowaną koszulą), aczkolwiek nigdy nie spotkałam się z tym żeby ktoś miał podobne skojarzenie, więc to pewnie jakiś mój kolejny dziwaczny wymysł

[Hisoka]

No to niezłe wymagania ma siostra
Radziłabym poszukać wśród zapachów Demeter-w ich ofercie widziałam np . Paper Back [czy jakoś tak] i 'bibliotekę.
Z wyprasowaną koszulą kojarzy mi się 'pralnia' Demeter, choć to bardziej zapach czystości niż bogactwa

[skarbiatko]

A może Parfum Sacre

[giancarla]

Oj ma wymagania, ma. Oczywiście, to jest jakiś jej zapachowy kamień filozoficzny, coś niedoścignionego... nie mamy chyba specjalnej nadziei, że gdzieś istnieje TEN zapach. Zresztą, z perfumami których używa obecnie jest jej całkiem dobrze. Co najzabawniejsze, nie lubi Diora i Chanel, Parfum Sacre, jest jak czytałam orientem, więć też raczej odpada. Demeter? Byłyby pewnie zbyt dosłowne. Dziękuję za wszystkie typy i za pracę Waszej wyobraźni... a temat niełatwy.

[Kota]

Rozumiem, z enie chodzi o dosłownosc zapachu.
Więc... 19 Chanel- może nie wyprasowana koszula, ale nienachalna, powściągliwa klasa.
Z wyżej wymienioną koszulą bardziej kojarzy mi się natomiast Cristalle.
I jeszcze męsko- uniseksowy Declaration - Cartier.

[giancarla]

Dzięki stukrotne!

[Hisoka]

co do Cristalle - się zgodzę. Miałam bardzo podobne skojarzenia wąchając. Kojarzyło mi się z gustownie, elegancko ubraną kobietą. W wyprasowanej koszuli i ciemnym kostiumie [ew. garniturze]. Eleganckiej właśnie w taki biznesowy sposób. Silną , niezależną, trzymającą rękę na pulsie i na kasie

[Vilga]

24 Faubourg - wytworny i dystyngowany. Dla mnie to właśnie zapach luksusu i bogactwa chociaż zdecydowanie w wersji "elitarno-arystokratycznej", a nie "mieszczańsko-burżuazyjnej" Zapach ten w połączeniu z mało eleganckim ubiorem, w jakiejś codziennej sytuacji wywarłby na mnie raczej groteskowe wrażenie

[taka taka]

moje typy:
Kashmina touch i Molecule 01

[giancarla]

Napisane przez taka taka

moje typy:
Kashmina touch i Molecule 01

Oj, coś czuję, że to może się jej podobać...

[Kota]

Napisane przez Vilga

24 Faubourg - wytworny i dystyngowany. Dla mnie to właśnie zapach luksusu i bogactwa chociaż zdecydowanie w wersji "elitarno-arystokratycznej", a nie "mieszczańsko-burżuazyjnej" Zapach ten w połączeniu z mało eleganckim ubiorem, w jakiejś codziennej sytuacji wywarłby na mnie raczej groteskowe wrażenie

Oj, tutaj bym się nie zgodziła. 24 F jest przeciwieństwem powściągliwego, kalwińskiego bogactwa, to zapach jasny, rozrzutny w optymizmie, elegancki... ale bez przesady- gdzie mu tam do Eau de Soir np.
A noszę go do różnych ubiorów, niekoniecznie superleganckich.

[dzika truskawa]

Jakoś narzuca mi się CdG2 do tego opisu

[Hisoka]

Napisane przez giancarla

Oj, coś czuję, że to może się jej podobać...

O ile dostąpi tego zaszczytu i Molekuły raczą na niej pachnieć Podobno na niektórych zupełnie nic nie czuć

[iloneczka1]

Potwierdzam, że Molekuły są humorzaste, na mnie nie pachną, coś zaleci czasem ale to za mało aby się szarpnąć na flachę. Miałam 1 ml próbkę to przebolalam.

[dzika truskawa]

Napisane przez Hisoka

O ile dostąpi tego zaszczytu i Molekuły raczą na niej pachnieć Podobno na niektórych zupełnie nic nie czuć

Na przykład na mnie Równie dobrze mogę się skropić wodą. Otoczenie też nic nie czuje. Natomiast zeszyt w którym pisałam "pachnąc" Molecule 01 woniał jeszcze długo i wyraźnie...

[studentkaAM]

Przeglądając ostatnio katalog z Quality natknęłam się na nowy zapach Bond.no9.
http://www.missala.pl/new/missala/cm...-york-edp-50ml

[SpanishMyszka]

Napisane przez giancarla

A jaki to zapach? Papierowy, odpowiedziała, zapach instytucji, biura, ale przede wszystkim zapach pieniędzy, zamożności.

Allure EDP - kojarzy mi się z kobietą pewną siebie, z bogactwem, luksusem, przepychem ocierającym się o snobizm, co prawda nie pachnie "papierowo" ale ewidentnie przenosi w świat "pieniędzy".

Napisane przez giancarla

I żeby było trudniej, zapach powinien być jasny, nieść skojarzenia raczej z kosztowna papeterią i wyprasowaną koszulą, niż ze skórzanymi fotelami...

Jak wyprasowana koszula to DKNY Donna Karan KLIK! - pewna faza nasuwa skojarzenia związane ze świeżym praniem...

[strange little girl]

Moje skojarzenia:
- Sisley, Eau du Soir - zapach bogactwa
- Mont Blanc, Presence d'une Femme - trochę męski, ascetyczny, zapach prasowanych pieniędzy
- Sisley, Eau de Campagne - osobiście nie miałam styczności, ale według niektórych tak pachną pieniądze

[prowokatorka]

Z taką wytwornością kojarzą mi się Perles de Lalique .

[Vilga]

Napisane przez Kota

Oj, tutaj bym się nie zgodziła. 24 F jest przeciwieństwem powściągliwego, kalwińskiego bogactwa, to zapach jasny, rozrzutny w optymizmie, elegancki... ale bez przesady- gdzie mu tam do Eau de Soir np.
A noszę go do różnych ubiorów, niekoniecznie superleganckich.

Co nos to inne wrażenia Mnie on jakoś wyjatkowo nie pasuje na codzień... Wydaje mi się jakiś taki "wielkopański" I kojarzy mi się właśnie z tymi "trwonionymi" na luksusy, a nie "ciułanymi" pięniędzmi

[Mitsouko]

do wymienionych "pieniężnych zapachów" dorzucam Aromatics Elixir - choć trochę surowy, trochę "brzydki" , zupełnie nieostentacyjny, mi pachnie przedsiębiorczością i wielką forsą
z bogactwem, pozbawionym nieleganckiej manifestacji kojarzy mi się także Youth Dew, a także bardzo prosty, a wyrafinowany Poivre Piquant.
Ale najbardziej z "gustownymi " pieniędzmi kojarzą mi się wymienione przez koleżanki- wizażanki Chanel 19 i Perły.

[dzika truskawa]

Kurczę, jak biała koszula to Gris Clair! Jak mogłam na to nie wpaść od razu

[OlaVS]

To ja dodaję swoje skojarzenia, choć temat niełatwy. Jeśli nie "chwyta" chłodne Allure, to wtedy:
-Jicky Guerlaina - kobieta piękna, w ciemnej sukni zapiętej pod szyję na sto guzików, w kapeluszu z woalką i rękawiczkach, dla której pieniądze sa oczywistością, ale nie wypada nimi szafować ani rozprawiać o nich
-Donna Karan Cashmere Mist - to ta wyprasowana koszula

[klystianek]

wystarczy powiedziec ze kosztowal 300zl niektorzy tak maja to jest tzw aspekt psychologiczny jak ludzie na sile kochaja V&R Antidote ; ) ktory jest wg mnie niewypalem za taka kase zmieszane gazylion rzeczy i voila! zapach ; D

mam znajomych ktorzy mowia ze niewazne czy zapach jest dobry czy nie, ma byc drogi!
a cene czesto czuc w powietrzu nawet jak jest to niewypal

[giancarla]

Napisane przez klystianek

wystarczy powiedziec ze kosztowal 300zl niektorzy tak maja to jest tzw aspekt psychologiczny jak ludzie na sile kochaja V&R Antidote ; ) ktory jest wg mnie niewypalem za taka kase zmieszane gazylion rzeczy i voila! zapach ; D

mam znajomych ktorzy mowia ze niewazne czy zapach jest dobry czy nie, ma byc drogi!
a cene czesto czuc w powietrzu nawet jak jest to niewypal

To absolutnie nie jest casus mojej siostry, której do snobizmu daleko jak mnie do sportowej sylwetki! Dziękuję za wszelkie typy, doszłam do wniosku, znając Aśkę, że perfumy absolutnie nie mogą uderzać "luksusem" po nosie, muszą być jasne i spokojne... Na razie typuję Kashminę, Gris Clair, Cashmere Mist... i może jednak Allure zasługuje na zastanowienie

[Kota]

Mont Blanc Presence jest w tym stylu- dzisiaj sobie go przypomniałam.

[your Angel]

Eau de Campagne Sisley - zdecydowanie! Wszystkie Sisley'e mają w sobie trudnodefiniowalny wspólny rytm, który jest ogromnym luksusem bez ostentacji. Eau de Campagne jest lekkie, żywe, młodzieńcze a za jego dosłowne "bogactwo" można uznać akord pomidorowych liści, które pachną... dolarami

Niech siostra spróbuje koniecznie. Tester jest w Douglasach.

[OlaVS]

Napisane przez your Angel

Wszystkie Sisley'e mają w sobie trudnodefiniowalny wspólny rytm, który jest ogromnym luksusem bez ostentacji.

Niech siostra spróbuje koniecznie. Tester jest w Douglasach.

Dokładnie tak mi sie wczoraj też pomyślało - że wszystkie Sisleye to maja w sobie rys klasy uprzywilejowanej materialnie!