Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[Foka29]

Napisane przez Nika1980

(...)

PS: wklejam foteczkę mojej gwiazdeczki.... czy nie uważacie, że robi się z dnia na dzień piękniejsza ??? czy to tylko ja mam takiego fisia... już jej rosną takie długie rzęski...heh....:lo ve:
a druga fotka: Lenka się na spacerek wybiera!
a trzecia fotka: Lenka wyrasta z kołyski i mam już siwieje, że niedługo trzeba będzie dziecko wyprowadzić do własnego pokoiku.... aaaaaaaaaaa nieeeeee!

Silna ślicznotka z niej!

Napisane przez aliisanka

Nikuś trzymam kciuki za spokojną jazdę, jednak święta rodzinne w większym gronie to zawsze inaczej

a ja właśnie gotuję bigos, jutro piekę ciasta

Kochane, od kiedy można już dziecko kłaść na macie edukacyjnej?

Wcześniej niż w drugim miesiącu życia nie ma sensu.

Napisane przez Kikunia81

(...)I uwaga, Aleksander waży 7060g Mój mały pulpecik (przypominam, że waga urodzeniowa to 2990g)
Czy to może pierwsze wątkowe dziecko, które przekroczyło siódemkę z przodu?

No i niestety jestem lżejsza o 325zł przed samymi świętami... Ech te dzieciule.

325? Czyżby szczepionka na pneumokoki?

Staś urodził się z podobną wagą i też już siódemkę goni. Jeszcze tydzień, max 2 i ją złapie

Napisane przez klaudiaaa86

No wiec Szkrb wazy 6.300 i mierzy 63,5 takze chyba nie malo. (...)

Piękny i długaśny!

Napisane przez bea83

(...)Zapomniałam się pochwalić ( czyt. pożalić ) od niedzieli zalewa mnie Dostałam pierwszy @ po porodzie - nie licząc tych równych 6 tyg co leciało ze mnie po porodzie A tak fajnie było w ciąży bez niego Chyba muszę zajść w kolejną ciążę

Oto najświeższe zdjęcia Natalki

Śliczna

Współczuję/gratuluję.
W sumie nie tęsknię za nie widzianą od ponad roku @, ale z drugiej strony chciałabym trochę cykl do sierpnia poobserwowac, bo będziemy potem zadawac kłam twierdzeniu, ze panowie z rodziny K. dziewczynek nie robią.

Co do świąt, to będę jadła wszystkiego po trochu, tylko słodycze nadal ograniczam.
Coś nie mogę schudnąc, godzinne cardio macham już 4 razy w tygodniu, do tego cwiczenia izometryczne... kolejne 3 godziny tygodniowo... drugi miesiac leci i nic.
Po świętach znów pomiar hormonów i USG tarczycy... może się wyjaśni dlaczego... ale do endokrynologa idę dopiero w połowie stycznia

[Nika1980]

witajcie....



wczoraj nam przysłali rachunek za prąd....3 razy wyższy niż zwykle i piszą że teraz będziemy tyle co miesiąc płacić....omal żeśmy zawału nie dostali zbiorowego...zaraz za telefon i co się okazuje? że matoły miały na myśli " za kwartał", tylko im się "za miesiąc" napisało.... a to jest olbrzymia różnica!

mąż się wczoraj zakopał w śniegu po powrocie z pracy, wrócił tak późno, że już Leny nie kąpaliśmy...

w nocy zaczął nam przeciekać sufit w kuchni....wszystko przez tą odwilż, zebrała się w jednym miejscu na dachu woda , a rynna była nadal zamarźnięta...mój biedny mąż o 3 w nocy musiał dach czyścić, a ja siedziałam w łazience na piętrze, żeby mu świecić.... mam dośćcholernej zimy...

chyba tracę pokarm...sama nie wiem. wczoraj dwa razy odciągłam...50 ml z obu piersi.... ale myslałam, że to dlatego, że nie rano, dziś rano z obu piersi po długich 20 min 85 ml....
Już w weekend zauważyłam, że mam jakieś inne piersi , bardziej miękkie i w nocy nie przeciekały i nie były twarde...póki co Lena nie narzeka i spi słodko po karmieniach, wczoraj pod koniec karmienia nacisnęłam na pierś i jeszcze mleczko trysło..nie wiem czy to kwestia tego, że kilka dni nie odciągałam, czy to stres czy co....piję herbatkę z liści malin, bo poprawia jakość i ilość pokarmu i będę odciągać i Lenę przystawiać....mąż dziś kupi herbatkę na laktację o ile taką w naszym sklepie z ziołami mają....
i prosze o kciuki bo już jestem załamana...

to by było u nas na tyle...

jednym słowem wesołych świąt..............

[bea83]

Napisane przez Nika1980

witajcie....

wczoraj nam przysłali rachunek za prąd....3 razy wyższy niż zwykle i piszą że teraz będziemy tyle co miesiąc płacić....omal żeśmy zawału nie dostali zbiorowego...zaraz za telefon i co się okazuje? że matoły miały na myśli " za kwartał", tylko im się "za miesiąc" napisało.... a to jest olbrzymia różnica!

mąż się wczoraj zakopał w śniegu po powrocie z pracy, wrócił tak późno, że już Leny nie kąpaliśmy...

w nocy zaczął nam przeciekać sufit w kuchni....wszystko przez tą odwilż, zebrała się w jednym miejscu na dachu woda , a rynna była nadal zamarźnięta...mój biedny mąż o 3 w nocy musiał dach czyścić, a ja siedziałam w łazience na piętrze, żeby mu świecić.... mam dośćcholernej zimy...

chyba tracę pokarm...sama nie wiem. wczoraj dwa razy odciągłam...50 ml z obu piersi.... ale myslałam, że to dlatego, że nie rano, dziś rano z obu piersi po długich 20 min 85 ml....
Już w weekend zauważyłam, że mam jakieś inne piersi , bardziej miękkie i w nocy nie przeciekały i nie były twarde...póki co Lena nie narzeka i spi słodko po karmieniach, wczoraj pod koniec karmienia nacisnęłam na pierś i jeszcze mleczko trysło..nie wiem czy to kwestia tego, że kilka dni nie odciągałam, czy to stres czy co....piję herbatkę z liści malin, bo poprawia jakość i ilość pokarmu i będę odciągać i Lenę przystawiać....mąż dziś kupi herbatkę na laktację o ile taką w naszym sklepie z ziołami mają....
i prosze o kciuki bo już jestem załamana...

to by było u nas na tyle...

jednym słowem wesołych świąt..............

Współczuję wysokiego rachunku i przeciekającego sufitu w kuchni A za zwiększenie ilość mleczka trzymam oczywiście mocno zaciśnięte kciuki

Szczęśliwej Podróży Nika

Widać, że Święta już tuż tuż taka cisza na wizażu
Dzisiaj biorę się za robienie ciast - zrobię te na zimno a te do pieczenia będę robić jutro

[Nika1980]

Napisane przez bea83

Współczuję wysokiego rachunku i przeciekającego sufitu w kuchni A za zwiększenie ilość mleczka trzymam oczywiście mocno zaciśnięte kciuki

Szczęśliwej Podróży Nika

Widać, że Święta już tuż tuż taka cisza na wizażu
Dzisiaj biorę się za robienie ciast - zrobię te na zimno a te do pieczenia będę robić jutro

całe szczęście rachunek wcale nie jest wysoki, tylko mysleliśmy , że jest wysoki bo matoły źle zapisały.......
sufit już nie przecieka , całe szczęście nie ma żadnych zniszczeń i nie było tego dużo...ale ciężka noc za nami...


fajnie jest na wizażu...cicho jak makiem zasiał..

ja lecę prasować i pakować

[aliisanka]

Kochane wpadłam się pochwalić, że Małgosia w ciągu dwóch tygodni nadrobiła, i już osiągnęła wagę urodzeniową, czyli waży 2900
a teraz póki śpi, lecę piec ciasta

[Shine01]

Witam Kochane!
Wesolych, szczesliwych, rodzinnych swiat i calego 2010roku! duzo zdrowka dla was, waszych dzieci i rodzin!!!

zycze i ja i moj synek


Malo kiedy siedze w internecie, ale pamietam o was nadal
Moje malenstwo ma sie dobrze i wazy juz 5640g przesypiamy cale noce z przerwami na jedzonko przez sen


to co bylo nie tak z serduszkiem, chyba jest juz dobrze, ale niestety na echu serca jeden punkt ,,sie swieci", lekarz mowil ze nie wie co to jest i narazie nie chce diagnozowac powiedzial ze trzeba poczekac 2-3 miesiace, nastepna wizyta pod koniec stycznia. a juz doszlam do siebie o porodzie i myslalam ze z malym bedzie wszystko dobrze... teraz znow drze o niego kazdego dnia... do tego kloce sie z moim i generalnie DUPA

ale ida swieta wiec glowa do gory pozdrawiamy

[karamari]

Kochane,

Pogodnych, radosnych Świąt, a przede wszystkim dużo zdrowia dla Waszych Maluszków, bo to najważniejsze

I przewagi pięknych chwil nad trudnymi w Nowym Roku 2010

Niko, to się nazywa stabilizacja laktacji - gdy piersi dostosowują się do potrzeb dziecka i produkują na bieżąco - podczas ssania, tyle, ile dziecię chce.
Ja też mam miękkie, jakby 'puste' piersi, bardzo przyjemne uczucie po 3 miesiącach nabrzemiewania i tryskania fontanną mleka Także nic się nie martw i nie sugeruj się odciąganiem laktatorem! Patrz na przyrosty i czy Malenka się najada I nie stresuj się, bo naprawdę sobie zaszkodzisz!!!
Udanej wyprawy i cudownych świąt! Będzie tylko lepiej

Bea, ależ Ty masz idealne dzieci - jedno anioł, drugie jeszcze lepsze... Żeby też moja polubiła sprzątanie

Ależ mi odlotowy farsz do pierogów wyszedł Chyba dodziergam na kapustę z grzybami, bo aż szkoda Spadam w wir

[Irysowa]

witajcie

Ale mnie tuld dlugoo nie bylo.....ojojo ale jakos czasu brak na forum.....

wpadlam bo chialawam zlozyc zyczenia Swiateczne

Wesolych SWiat!!!

-spokojnych
-radosnych
-zeby male bobaski rosly....
-zebyscie byly usmiechniete...

i dobrego 2010 ROKU

Ps; U nas WSzelkie Kryzysy...zazegnane,,.wie c jest dobrze....czerpie milosc i od dzieci jak i od meza..

BUZKA

[eloteteie]

Napisane przez Irysowa

Ps; U nas WSzelkie Kryzysy...zazegnane,,.wie c jest dobrze....czerpie milosc i od dzieci jak i od meza..

Wspaniała wiadomość, dobrze, że się dogadaliście

[malin30]

Prezenty zapakowane, fryzjer zaliczony, uszka polepione, jeszcze tylko choinkę ubrać i można świętować

Ponieważ przygotowywanie się do świąt przy malutkim dziecku to niezłe wyzwanie, mam mało czasu na internet. Więc wpadłam tu życzyć Wam cudownej atmosfery podczas Wigilii i dwóch następnych świątecznych dni. Buźka!

[miss.hot]

Kochane życzę Wam wszystkim,
by zbliżające się święta Bożego Narodzenia były niezapomnianym czasem spędzonym wśród rodziny i bliskich.
Bez pośpiechu, bez trosk, bez zmartwień... z uśmiechem na ustach i radością w sercu



Mi szwankuje kręgosłup - od 3 dni ledwo stoję i chodzę, a szczególnie ciężko to odczuwam z Grzesiem 6-kilowym na rękach Byłam dziś u lekarza i mam skierowanie do neurologa - więc od nowego roku czekają mnie badania i może jakieś zabiegi/masaże wzmacniające

[edytka2020]

Wesołych i zdrowych świąt mamuśki kochanych dzieciaczków pazdziernikowo sierpniowo wrześniowo grudniowowych . mam nadzieje ze nikogo nie ominełam

[aniago25]

Życzę Wszystkim mamuśkom, dzieciaczkom i Waszym rodzinom wesołych, spokojnych i szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia

[aliisanka]

Kochane, ja również życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, ciepłej rodzinnej atmosfery, dużo smakołyków, i samych radosnych chwil

ja już tak czekam na święta, jutro Wigilia, będzie panować magiczna atmosfera, cały rok się na to czeka

[Madzialinda]

Kochane mamuśki dawno mnie nie było bo moj maluszek zajmuje mi 150% mojego czasuPostaram sie poprawic
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę wam przede wszystkim zdrowych, radosnych świąt w gronie rodziny, pociechy z maluszków oraz spełnienia marzeń w Nowym roku.

[zartownis]

Przylecialam poszukac w necie przepisu na grzybowa, nigdy nie wiem ile ma byc grzybow.

Jak obyczaj każe stary,
według ojców naszych wiary,
chcemy złożyć Wam życzenia,
z dniem Bożego Narodzenia.
Niech ta gwiazdka Betlejemska,
która wschodzi tuż po zmroku,
da Wam szczęcie i pomyślność
W nadchodzącym Nowym Roku.

Zartownis i Patrick

[kashin]

Zdrowych, spokojnych...
http://elfyourself.jibjab.com/view/2DIN6d3s0W89Y0Vr

Do zobaczenia po Świętach (albo po Nowym Roku )

[joannah]

Dziewczynki Życze Wam i Waszym rodzinom ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA

[eloteteie]

Kochane mamuśki - dużo miłości w te pierwsze spędzane z naszymi sierpniowo-wrześniowo-październikowo-grudniowymi dzieciaczkami święta Bożego Narodzenia


......................... ......................... .........................
Magda&Maja

[Nika1980]

Kochane Dziewczynki!

Życzę Wam magicznych, rodzinnych, niosących spokój i radość świąt Bożego Narodzenia a w Nowym Roku 2010 cudownych chwil z Waszymi niepowtarzalnymi dzieciaczkami!

Napisane przez karamari

Kochane,

Niko, to się nazywa stabilizacja laktacji - gdy piersi dostosowują się do potrzeb dziecka i produkują na bieżąco - podczas ssania, tyle, ile dziecię chce.
Ja też mam miękkie, jakby 'puste' piersi, bardzo przyjemne uczucie po 3 miesiącach nabrzemiewania i tryskania fontanną mleka Także nic się nie martw i nie sugeruj się odciąganiem laktatorem! Patrz na przyrosty i czy Malenka się najada I nie stresuj się, bo naprawdę sobie zaszkodzisz!!!
Udanej wyprawy i cudownych świąt! Będzie tylko lepiej

Karamari dziękuje mam nadzieję, że masz rację. jak cię znam to masz hahaha. już jest lepiej, nie wiem czy spokój pomógł, czy odciaganie, czy herbatka z liści malin czy moje pobożne modlitwy, ale jest lepiej.
według mnie Lena się najada, w każdym razie po jedzeniu wygląda na zadowoloną

Napisane przez miss.hot

Kochane życzę Wam wszystkim,
by zbliżające się święta Bożego Narodzenia były niezapomnianym czasem spędzonym wśród rodziny i bliskich.
Bez pośpiechu, bez trosk, bez zmartwień... z uśmiechem na ustach i radością w sercu



Mi szwankuje kręgosłup - od 3 dni ledwo stoję i chodzę, a szczególnie ciężko to odczuwam z Grzesiem 6-kilowym na rękach Byłam dziś u lekarza i mam skierowanie do neurologa - więc od nowego roku czekają mnie badania i może jakieś zabiegi/masaże wzmacniające

Słonko, to ja życzę poza wszystkim przede wszystkim ZDROWIA!!!!

Napisane przez kashin

Zdrowych, spokojnych...
http://elfyourself.jibjab.com/view/2DIN6d3s0W89Y0Vr

Do zobaczenia po Świętach (albo po Nowym Roku )

REWELACJA!!!!!

[Kikunia81]

Dziewczyny, życzę Wam i Waszym Maluszkom wesołych Świąt spędzonych w wyjątkowej, ciepłej atmosferze !!!

[kizia86]

Niech te święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek. Niechaj gwiazda z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci. Biały puch niech z nieba spada, niechaj piesek w nocy gada. Niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie.
życzą;Kizia i Kacper

[bea83]

Napisane przez Irysowa

Ps; U nas WSzelkie Kryzysy...zazegnane,,.wie c jest dobrze....czerpie milosc i od dzieci jak i od meza..

BUZKA

Super, że się dogadaliście i kryzysy już za Wami

Wesołych Świąt dla wszystkich mamusiek i ich maluszków
A przede wszystkim dużo zdrowia, szczęścia i pomyślności na te święta i cały nadchodzący rok

[katarzinka]

zdrowych, spokojnych, pełnych radości, miłości i ciepła rodzinnego świąt

[19martusia86]

Kochane!!! Z okazji Świąt życzymy Wam spełnienia wszystkich marzeń! Dużo, dużo zdrowia. Spokojnego i pełnego pomyślnych chwil 2010 roku i wszystkiego tego czego same sobie życzycie! I mnóstwo zdrówka dla naszych kochanych dzieciaczków!

[Kikunia81]

Oj nikt się nie chwali jak przebiegła Wigilia? Czyżbym należała do najbardziej uzależnionych forumowiczek z wątku?
My byliśmy u teściów, miło spędziliśmy czas, mały leżał na podłodze z zabawkami, bo na rękach marudził. On się chyba uzależnił od maty i już nie lubi być noszony i niańczony. Mój samodzielny męczyzna
Jedzonko niestety jak zwykle niezbyt dobre, ale ja dzisiaj zrobiłam śledzie w sosie tatarskim, rybę po grecku, kapustę z grzybami i zupę pieczarkową. Poza tym jutro popołudniu idziemy do mojej mamy, więc się najem.
Na prezenty dostaliśmy głównie sianko (bo mąż na kamerę zbiórkę przeprowadzał).
Nie pamiętam czy już się chwaliłam, ale wczoraj mój synek zrobił pierwszy raz przewrót z plecków na brzuszek. Później powtarzał to jeszcze kilkakrotnie, ale wygląda to tak jakby podpowiadał mu to instynkt, a nie jakby sam tego chciał. Stęka przy tym niesamowicie, czasami krzyczy, jakby go jakaś wewnętrzna siła do tego zmuszała, a potem leży gamoń i nie wie jak rękę spod brzucha wyciągnąć
Aaa i jeszcze muszę napisać, że mój syn uwielbia kiedy mu śpiewam, chociaż głos mam fatalny. Kiedy zaczyna marudzić wystarczy że zaczynam śpiewać i od razu pojawiają się uśmieszki

[zartownis]

Korzystam, ze TZ w domu i pilnuje synka na dole
U nas super, bo w koncu nie bylismy sami, a z nasza pociecha
Ciesze sie, ze jest, bo jednak smutno, ze mojego taty juz nie ma, jak dzwonilam wczoraj do domu to taka smutna atmosfera byla...

Moj TZ oszal i kupil mi Wii sports , zebym sobie w domu fitnesowala
Dla tych ktorym nazwa nic nie mowi http://nintendo.pl/, ale pewnie widzieliscie reklame w TV
Teraz bede sie wyginac przed ekranem

Odemnie dostal glosniczki do kompa (tzn. ja chcialam nowe, wiec mu kupilam), bo do tej pory mielismy stare z pogryzionymi kablami przez naszego szczurka

Jak zaladuje zdjecia na kompa to wrzuce fotki malego jak sie z prezentu ucieszyl , a dostal zwyklego grajacego miska

Mam nadzieje, ze uda mi sie was nadrobic przez ten weekend, bo po pierwszym bede sie pakowac i PRZEPROWADZAC do naszego WLASNEGO DOMKU

[miss.hot]

Cześć
Ależ się wczoraj objadłam
Wigilia była najpierw u nas z rodzicami, a potem pojechaliśmy we trójkę do teściów Grześ dostał mnóstwo prezentów z przewagą ubranek, ale też Misia Fredzia i zapas mleka NAN

Wróciłam zmęczona, ale synek dał nam pospać - pierwsza pobudka na jedzenie była o 4, a potem o 7 już mąż go karmił, a ja jeszcze do 8:30 poleżałam w łóżeczku

Dziś gościmy się w domu z rodzicami i dziadkami, a jutro pojedziemy do teściów

Szczerze mówiąc to męczy mnie takie jeżdżenie to tu, to tam w jeden dzień (czyli tak jak w Wigilię) i chyba od przyszłego roku będzie jedna Wigilia i zmiana co rok

Miłego świątecznego dnia mamuśki

[zartownis]

A tu fotki , te cztery ostatnie to reakcja na miska juz dzis tez sie nim pobawilismy i maly nadal uchachany

[belfegoreczka]

WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA , NIECH SIĘ SPEŁNIĄ WASZE MARZENIA


Ps. Niestety u mnie kiepsko z czasem i za kazdym razem co mialam chwilke zeby do Was napisac to nie mialam internetu
Odezwie sie po swietach. Jak narazie jezdze z Paulinka po lekarzach