POsylwestrowe plotkowanie :)

[fashionka]

Napisane przez wiefiulecka

I ja się melduje
Właśnie się obudziłam

zaszalałaś
od razu widać, że zabawa była przednia

[xxSHINeexx]

A ja wstalam o 10
Na sylwestra poszlismy o 19 z TZ, wypilismy sobie po piwku i drinku u znajomych, o 23 wyszlismy, zeby na spokojnie, w domku otworzyc sobie szampana Mily, spokojny sylwester.

[iza_wiosenna]

Jojla! no jasne, że pamiętamy, czeeeeść! obudziłaś TŻa wczoraj i zniknęłaś, hmmm ;]

wiecie co, czuję się fatalnie. brzuch mnie boli, głowa, jak wyszłam z wizażu miałam ambitny plan się uczyć , ale zasnęłam. Obudziłam się przed chwilą pomięta i rozmemłana, niezdolna do czynu. :/
nawet spać mi się teraz nie chce...
ble...

nie cierpię zarywać nocy ani rozregulowywać sobie zegara biologicznego...to zdecydowanie dla mnie niekorzystne...

[coldold]

Ja też mam koszmarne problemy ze spaniem. Trudno zasypiam, rano jeśli nie wstanę przed 8:00 to już dzień będę miała zmarnowany, a zazwyczaj jestem wykończona bo zasypiam ok. 1:00, więc z tym u mnie kiepsko.

[fashionka]

Napisane przez iza_wiosenna

Jojla! no jasne, że pamiętamy, czeeeeść! obudziłaś TŻa wczoraj i zniknęłaś, hmmm ;]

wiecie co, czuję się fatalnie. brzuch mnie boli, głowa, jak wyszłam z wizażu miałam ambitny plan się uczyć , ale zasnęłam. Obudziłam się przed chwilą pomięta i rozmemłana, niezdolna do czynu. :/
nawet spać mi się teraz nie chce...
ble...

nie cierpię zarywać nocy ani rozregulowywać sobie zegara biologicznego...to zdecydowanie dla mnie niekorzystne...

siadaj z Nami do Noworocznego stołu- od razy poczujesz się lepiej!

[hula_hula]

Ja też jestem do niczego. I niepotrzebnie się uczyłam, bo okazuje się, że to dopiero na środę Ale nic, 1/2 będę miała z głowy. Spać mi się chce, a mój żołądek waży 300 kilo.

[abraxas2871]

Ja też się melduję Ja się obudziłam o 11.30, ale plątałam się po domu w piżamie do teraz.
I niestety na razie się żegnam, bo muszę się iść uczyć - sesja się zbliża, a jak teraz nie zacznę czytać lektur to będzie apokalipsa.
Więc miłego plotkowania, później jeszcze do was zajrzę (ojoj, będę miała co czytać, tak szybko produkujecie te posty)

[monika192]

dziewczyny wezcie mnie uspokojcie bo dostane nerwicy zaraz
ej placze .. byly do mnie dzwonil o 3:48 ale nieodebralam. dzis go odblokowalam na gg iu pytam sie po co do mnie dzwoni a on ze chcial zlozyc zyczenia i spytac gdzie sie bawie.. czujecie? a ja myslalam zeo n cos przemysla? i zem zoe przez te pare dni cos poczul itd ?

[ankasz]

Napisane przez iza_wiosenna

no
już pol godziny siedzi w lazience a ja jestem mega ciekawa, jak było choć na pewno nie lepiej niż tutaj

ile masz egzaminów? bo ja...tylko jeden. ale z historii Polski, któej nie cierpię i która zdecydowanie przyprawia mnie o ból głowy. w dodatku przed sesją mam nawał kolosów, również bynajmniej nie z przyjaznego i interesującego materiału. tak to jest, kiedy program studiów okazuje się nietrafiony. ciekawe, czy jakbym dostała się na psychologię, to miałabym lepszy humor btw - mogłam iść do Torunia na psycho, ale wolałam zostać w Krakowie, bo chyba brakło mi odwagi na wyjazd... no i co? i się nudzę na filologii polskiej.

a na jakiej uczelni jestes? bo na mojej uczelni 90% wykładowców jest z krakowa, z UJ i uniwersytetu pedagogicznego, moze mamy jakis wspólnych?

Napisane przez devi

w krakowie kawiarnie to na bank otwarte bo przecież ile ludu przyjechało na sylwestra gdzieś oni muszą jeść/pić

ja sie nie znam, ale te nowe przepisy weszły że w nowy rok nie mogą być otwarte - tzn mogą ale pod warunkiem że własciciel interesu pracuje, a jego pracownicy muszą miec wolne

Napisane przez nieznajoma0

może się coś uda znaleźć

też sięnad skrzypem zastanawiałam. I nad bratkiem. A co do pokrzywy to mma w zapasie 4 opakowania

Dobra dziewcyny idę do babuni na obiadek- mała tradycja odkąd się przeprowadziliśmy tu, że chodzimy do babci w niedziele i święta na obiad, żeby jej smutno nie było, a ona do nas przychodzi w soboty. Już ok 10 lat trwa ta tradycja . Nie psoćcie za bardzo :P.
POwinnam się zjawić późniejszym popołudniem

u mnie też jest taka tradycja ale chodzimy na zmianę raz ja raz siostra

Napisane przez drusia

A ja nie mialam nigdy w życiu etapu wchodzenia na czaty. Jakoś mnie to nie kręciło na szczęście.

ja mialam i nie żałuję poznałam fajnego kolesia z którym do dzisaj ( 17 kwietnia stuknie 3 lata) utrzymuję kontakt

Napisane przez hula_hula

A co to taki zastój? Ja pomalowałam pazurki , piję ziółka i zaglądam, a tu prawie wszystkie uciekły

bo mnie nie było haha

Napisane przez hula_hula

Ja też zawsze wszystko na ostatnią chwilę

to się nazywa syndrom studetna http://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja

też to mam

[fashionka]

to się nazywa syndrom studetna http://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja

aaahaha TO JA

[wiefiulecka]

Napisane przez drusia

A ja nie mialam nigdy w życiu etapu wchodzenia na czaty. Jakoś mnie to nie kręciło na szczęście.

ja tak samo

[drusia]

Ja też się źle czuję, jakbym całą noc gdzieś balowała.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez ankasz

ja mialam i nie żałuję poznałam fajnego kolesia z którym do dzisaj ( 17 kwietnia stuknie 3 lata) utrzymuję kontakt

Fajnie. To dowodzi, że są gdzieś w sieci fajni faceci, a nie sami zboczeńce.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez monika192

dziewczyny wezcie mnie uspokojcie bo dostane nerwicy zaraz
ej placze .. byly do mnie dzwonil o 3:48 ale nieodebralam. dzis go odblokowalam na gg iu pytam sie po co do mnie dzwoni a on ze chcial zlozyc zyczenia i spytac gdzie sie bawie.. czujecie? a ja myslalam zeo n cos przemysla? i zem zoe przez te pare dni cos poczul itd ?

[Mint Breeze]

Napisane przez monika192

dziewczyny wezcie mnie uspokojcie bo dostane nerwicy zaraz
ej placze .. byly do mnie dzwonil o 3:48 ale nieodebralam. dzis go odblokowalam na gg iu pytam sie po co do mnie dzwoni a on ze chcial zlozyc zyczenia i spytac gdzie sie bawie.. czujecie? a ja myslalam zeo n cos przemysla? i zem zoe przez te pare dni cos poczul itd ?

nie płacz, głowa do góry i bądz silna spotkasz w swoim życiu lepszego faceta.

[monika192]

mm ale mnie glaszczesz drusiu hahaha :P .. juz mi sie humor poprawil bo powiedzialam mu ze jesli cos przemysli to ma sie odezwac, powiedzial ze przemysli.. ale cos mi sie wydaje ze jednak nie bedzie chcial sie dalej spotykac i rozwijac to.. a kolezenskosc odpada. mialyscie tak ze wasi faceci proponowali wam znajomosc kolezenska? i czy sie zgodzilyscie?

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Mint Breeze

nie płacz, głowa do góry i bądz silna spotkasz w swoim życiu lepszego faceta.

juz sie uspokoilam, ale i tak mi smutno. wczoraj mialam taki dobry humorek przy was i wogole. a dzis musial mnie doprowadzic do lez :| .. tak jest zawsze, ze sie oddzywa a nie ma nci zamiar przekazac mi o nas tylko tak se pogadac.

mam nadzieje ze poznam fajunego jakiegos ale brak mi przytulania itd

[Mint Breeze]

Napisane przez monika192

mm ale mnie glaszczesz hahaha :P .. juz mi sie humor poprawil bo powiedzialam mu ze jesli cos przemysli to ma sie odezwac powiedzial ze przemysli.. ale cos mi sie wydaje ze jednak nie bedzie chcial sie dalej spotykac i rozwijac to.. a kolezenskosc odpada. mialyscie tak ze wasi faceci proponowali wam znajomosc kolezenska? i czy sie zgodzilyscie?

ja z moim byłym po rozstaniu ze soba przez pewien czas nie rozmawialiśmy a teraz normalnie gadamy jak dobrzy znajomi, i potrafilmy nawet normalnie rozmawiać o tym co nas łączyło kiedyś.


Moja koleżanka kiedyś mi pow " Żaden facet nie jest wart Twoich, łez chyba że umrze"

[ankasz]

Napisane przez drusia

Ja też się źle czuję, jakbym całą noc gdzieś balowała.

a nie balowalas na wizazu?

Napisane przez drusia

Fajnie. To dowodzi, że są gdzieś w sieci fajni faceci, a nie sami zboczeńce.

muszę się pochwalić, że przed świętami dostałam prezent pocztą. Bez nadawcy. I od razu domysliłam sie że to od niego i napisałam. Odpisał że mam otworzyć jak wrócę z wigilii. Wiecie, ile ja sie namęczyłam, żeby wytrzymać? ale wytrzymałam i wiecie co dostałam? zegarek srebrny

A świnia nie napisał, że robimy sobie prezenty i j wysłalam mu tylko kartkę

[drusia]

My rozstaliśmy się bez kłotni, krzyków, itp. Jak gdzieś się przypadkiem spotkamy to pogadamy itp. Ale jakiś miesiąc temu zaproponował wspolnego sylwestra, tak po koleżeńsku (jego określenie). Nie zgodziłam się. Mogę z nim pogadać itp, ale spotykać się nie.

Może za jakiś czas jak już całkowicie miną wszelkie uczucia, ale teraz nie. Ja uważam, ze krótko po rozstaniu utrzymywanie takich koleżeńskich stosunków jest po prostu niemożliwe.

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez ankasz

a nie balowalas na wizazu?

muszę się pochwalić, że przed świętami dostałam prezent pocztą. Bez nadawcy. I od razu domysliłam sie że to od niego i napisałam. Odpisał że mam otworzyć jak wrócę z wigilii. Wiecie, ile ja sie namęczyłam, żeby wytrzymać? ale wytrzymałam i wiecie co dostałam? zegarek srebrny

A świnia nie napisał, że robimy sobie prezenty i j wysłalam mu tylko kartkę

No fakt, balowałam

Fajny facet, a Wy znacie się osobiście czy do spotkania nie doszło i to tylko znajomość wirtualna, że tak powiem?

[Mint Breeze]

Napisane przez drusia

Ja uważam, ze krótko po rozstaniu utrzymywanie takich koleżeńskich stosunków jest po prostu niemożliwe.

zgadzam się w 100 %

[ankasz]

Napisane przez drusia

Fajny facet, a Wy znacie się osobiście czy do spotkania nie doszło i to tylko znajomość wirtualna, że tak powiem?

poznaliśmy sie na czaterii i przenieśliśmy się na gg, po 3 miesiącach dałam mu swój numer komórki i tak juz prawie trzy lata nie widzieliśmy się na żywo - zdjęcia czasem sobie przesyłamy Ja mieszkam na podkarpaciu, on w warmińsko-mazurskim wiec pewna odległość jest
Przynajmniej wiem, że mogę się wygadać Aaa jeszcze jedno- nie rozmawialiśmy, nie wiem jak brzmi jego głos tak samo on nie wie jak mój I tak jest dobrze i mi pasuje

[monika192]

Napisane przez Mint Breeze

ja z moim byłym po rozstaniu ze soba przez pewien czas nie rozmawialiśmy a teraz normalnie gadamy jak dobrzy znajomi, i potrafilmy nawet normalnie rozmawiać o tym co nas łączyło kiedyś.


Moja koleżanka kiedyś mi pow " Żaden facet nie jest wart Twoich, łez chyba że umrze"

no wlasnie, to czemu ja zawsze musze przez niego plakac :| .. choc to bylo tylko prawie 4 miechy to tak sie przywiazalam, ze kurde masakra.. niech mnie ktoras rozwiaze haha
no wlasnie, ale to pewnie rozmawialas z swoim bylym po tym jak juz bylas pewna ze nic do niego nie czujesz nie? bo ja bym nie umiala z nim rozamwiac po kolezensku, jak ja wiem ze cos do niego czuje, chcialabym z nim byc, a z jego strony by to byly gadki na poziomie kolezenstwa i jeszcze raz

[Wafelina :)]

Widzę, że wątek posylwestrowy się rozrasta

[drusia]

Ankasz, To tym bardziej miło z jego strony, ale adres mu dałaś ? Nie bałaś się?

Ja w zasadzie tak przeanalizowałam swoje życie i też poznałam dwie fajne osoby przez internet już.

Jeden to chłopak, ktory mial taki sam temat prezentacji maturalnej z polskiego jak ja. Poznalismy sie n ajakims forum. Do dzis utrzymujemy kontakt, piszemy na gg. Wlasciwie jemu tez zawsze mogę się wygadać. Fajna sprawa.
Niestety od jakiegoś miesiąca namawia mnie na spotkanie, ale ja ciągle się wykręcam. Pasowała mi ta znajomość jak o tym nie mówił

A druga osoba to moja współlokatorka ze studiów. Też poznana na jakimś forum, obie szukałyśmy mieszkania. W końcu zadna nie znalazla, ale na studia trzebna bylo isc wiec zamieszkalysmy w akademiku,jak sie okazalo w pokojach obok siebie. Po tygodniu wynioslysmy się stamtąd do wynajętego mieszkania, potem znów wróciłysmy do akademika i tak się jakoś żyło. W każdym razie dogadywałysmy sie rewelacyjnie, a najlepsze ze bylysmy z róznych końców Polski, a wszyscy myśleli, że znamy się lata (to o czymś też świadczy). Zawsze mówiłyśmy, że "nasz związek to miłość z internetu".

[83evelinka]

Witajcie!!!

Niedawno wstałam, ale nadal mam chęć spać....
Na balu bawiłam się świetnie z TŻ i znajomymi, wróciliśmy o 6 rano...
Na szczęście samopoczucie jest ok

[Mint Breeze]

Napisane przez monika192

no wlasnie, to czemu ja zawsze musze przez niego plakac :| .. choc to bylo tylko prawie 4 miechy to tak sie przywiazalam, ze kurde masakra.. niech mnie ktoras rozwiaze haha
no wlasnie, ale to pewnie rozmawialas z swoim bylym po tym jak juz bylas pewna ze nic do niego nie czujesz nie? bo ja bym nie umiala z nim rozamwiac po kolezensku, jak ja wiem ze cos do niego czuje, chcialabym z nim byc, a z jego strony by to byly gadki na poziomie kolezenstwa i jeszcze raz

powiem tak on po naszym rozstaniu dzwonił do mnie pisał, żeby tak sobie pogadać dobijało mnie to, ale pow mu że przez pewien czas nie mozemy rozmawiać on to zrozumiał i teraz jest dobrze, teraz to ja sie zakochuje co 5 min

[modanafikcje]

witam znowu sylwestrową ekipę

[drusia]

Napisane przez modanafikcje

witam znowu sylwestrową ekipę

witaj


Weszłam przed chwilą na nk, a tam juz wszyscy dodają zdjęcia z imprez. Jakby się chcieli pochwalić gdzie byli i z kim byli.

[monika192]

Napisane przez Mint Breeze

powiem tak on po naszym rozstaniu dzwonił do mnie pisał, żeby tak sobie pogadać dobijało mnie to, ale pow mu że przez pewien czas nie mozemy rozmawiać on to zrozumiał i teraz jest dobrze, teraz to ja sie zakochuje co 5 min

acha no ten tez do mnie dzwonil choc go zablokowalam. on chyba mysli ze ja sie zgodze na taki kontakt. chyba go cos porylo
no i teraz jest dobrze, czyli utrzymujecie znajomosc kolezenska tak ?
moze za jakis czas jesli minie mi to uczucie do niego, to sie owszem zgodze na taka znajomosc. mam nadzieje ze cos przemysli, ale nie uwazasz ze przyparlam go zbytnio do muru? bo dalam mu do wyboru albo przemysli to niech sie odezwie, albo niech sie nie oddzywa.powiedzial ze przemysli, i teraz mam poczucie winy ze go do czegos zmuszam

[jojla]

Napisane przez iza_wiosenna

Jojla! no jasne, że pamiętamy, czeeeeść! obudziłaś TŻa wczoraj i zniknęłaś, hmmm ;]

wiecie co, czuję się fatalnie. brzuch mnie boli, głowa, jak wyszłam z wizażu miałam ambitny plan się uczyć , ale zasnęłam. Obudziłam się przed chwilą pomięta i rozmemłana, niezdolna do czynu. :/
nawet spać mi się teraz nie chce...
ble...

nie cierpię zarywać nocy ani rozregulowywać sobie zegara biologicznego...to zdecydowanie dla mnie niekorzystne...

Ano zniknęłam bo trzeba było zakończyć TŻ słodką drzemkę Wypiliśmy szampana, nawet trochę potańczyliśmy Szaleństwo jak na nas

Ja się dzisiaj czuję fatalnie Zatoki mi dają popalić. Musiałam sobie zrobić inhalację rumankiem i troszkę puściło ale wciąż boli Nienawidzę tego - taki ból, że też jestem niezdolna do jakiegokolwiek czynu Ale chwilowo jest lepiej, zdrzemnęłam się na godzinkę i troszkę puściło.

Napisane przez hula_hula

Ja też jestem do niczego. I niepotrzebnie się uczyłam, bo okazuje się, że to dopiero na środę Ale nic, 1/2 będę miała z głowy. Spać mi się chce, a mój żołądek waży 300 kilo.

Żadne niepotrzebnie Co się nauczyłaś Ci zostanie a jeszcze sobie będziesz mieć czas utrwalić Same plusy

Napisane przez monika192

dziewczyny wezcie mnie uspokojcie bo dostane nerwicy zaraz
ej placze .. byly do mnie dzwonil o 3:48 ale nieodebralam. dzis go odblokowalam na gg iu pytam sie po co do mnie dzwoni a on ze chcial zlozyc zyczenia i spytac gdzie sie bawie.. czujecie? a ja myslalam zeo n cos przemysla? i zem zoe przez te pare dni cos poczul itd ?

Kochana Uprzejmie upraszam o zachowanie spokoju Wiem, że trudno jest zapomnieć o kimś kto był ważny ale skoro nie potrafi docenić tego że stracił taką wspaniałą kobietę to nie warto na niego poświęcać ani troszkę uwagi
Może to zabrzmi brutalnie ale kochana nie łudź się, że on coś przemyśli i zmieni zdanie Ty jesteś świetną kobietą i jeszcze spotkasz kogoś kto będzie Cię na rękach nosić i doceniać I tak myśl o przyszłości, przeszłość zostaw za sobą
I bardzo dobrze, że nie zgadzasz się na utrzymywanie koleżeńskich kontaktów, przynajmniej nie teraz, może kiedyś kiedy inaczej na wszystko spojrzysz

[kika171]

ja chciałam tylko zauważyć, że następną imprezą będą ostatki
oczywiście wizażowa "dżampreza" mile widziana

też miałam plany, żeby się pouczyć, ale na planach się skończyło niestety...
i jeszcze wkurza mnie, że w TV nie ma kompletnie nic.

poza tym doszłam do wniosku, że ja chyba muszę być sama. Tzn nie umiem być z kimś. Nie potrafię okazywać uczuć...

[drusia]

Napisane przez monika192

acha no ten tez do mnie dzwonil choc go zablokowalam. on chyba mysli ze ja sie zgodze na taki kontakt. chyba go cos porylo
no i teraz jest dobrze, czyli utrzymujecie znajomosc kolezenska tak ?
moze za jakis czas jesli minie mi to uczucie do niego, to sie owszem zgodze na taka znajomosc. mam nadzieje ze cos przemysli, ale nie uwazasz ze przyparlam go zbytnio do muru? bo dalam mu do wyboru albo przemysli to niech sie odezwie, albo niech sie nie oddzywa.powiedzial ze przemysli, i teraz mam poczucie winy ze go do czegos zmuszam

Do niczego go nie zmuszasz, dałaś mu wybów, a wybór to nie zmuszanie

Chociaż niezbyt rozumiem co on ma przemyśleć? Chciałabyś zeby zaczął żałować, że nie jesteście razem i żeby wrócił, czy o co Tobie właściwie chodzi?