Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[tancerkaGd]

'doczepiłam sie' do Twojej wypowiedzi co do 'wygody' bo akurat o tym rozmawialam z tż...dlaczego ludzie tak spostregaja sloiczki...i nie chodziło tu o Twoje zdanie na ten temat tylko akurat tak mi przyszlo na mysl...i nie chcialam wracac do starych postow zeby jeszcze przytoczyc wypowiedz schoolcraft...
prykro mi ze odebralas to jako czepianie.....nie chcialam sie czepiac, nie chcialam byc ironiczna tylko moze tak z kontekstu wyrawalm i tyle....

wczoraj z tz. mielismy rozmowe o tym i tez przytoczyl podobna historie....
"dziewczyna piecząc pieczeń obcinała mięso zawsze z obu stron...ktos sie zapytal czemu tak robi - no bo moja mama tak robila - odrzekła....a dlaczego tak robila Twoja mama? A nie wiem...pójdźmy spytać Poszli. Mama odpowiedziała to samo...a nie wiem...babcia tak zawsze robiła , że obcinała pieczeń z obu stron. Poszli do babci...a babcia na to: Obcinałam bo miałam za małą brytwannę " :P
i tu podobnie..
ktos tam z dziada pradziada powiedzial' nie chce mi sie gotowac zupek , wole kupic , podgrzac i podac dziecku'...stad tez wywodzi sie przekonanie np. mojej tesciowej ze sloiczki sa be .. i nie dlatego ze nie zdrowe bo weki to weki - sama takie robi.....tylko uslysala gdzies tam i utkwilo jej sie w pamieci ze to takie dania dla leniwych'....
i tak jest z wieloma rzeczami.
nie chce sie klocic, nie chce nieporozumiec .. akurat przeczytalam cala wypowiedz tylko rucilo mi sie to 'dla wygody' i tak jakos rzucilam kontekstu zamiast wypowiedziec sie pelniej co mialam na mysli
wiem ze sama jestes zwolenniczka sloiczkow wiec po co mialabym sie czepiac.
a jesli znowu cos nie tak napisalam to napiszcie. przestane sie odzywac bo po co mamy sie denerwowac

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Ok, dziekuje za wytlumaczenie.



Nie dramatyzuje. Napisalam to co mysle

Uciekam jesc sniadanie. Milego dnia!

Smacznego . U mnie synek jeszcze w piżamie lata .

[marciab]

Czemu tu jest tak ostro? tak nie można przecież. należę do osób niekłótliwych i dążę do tego aby było miło i spokojnie....
Jak Wam i waszym maluszkom mija dzien?
moja niunka właśnie śpi obok. jesteśmy juz po obiadku i teraz czekam na mojego kochanego TŻ

[Asiuuuuula]

Napisane przez tancerkaGd

'doczepiłam sie' do Twojej wypowiedzi co do 'wygody' bo akurat o tym rozmawialam z tż...dlaczego ludzie tak spostregaja sloiczki...i nie chodziło tu o Twoje zdanie na ten temat tylko akurat tak mi przyszlo na mysl...i nie chcialam wracac do starych postow zeby jeszcze przytoczyc wypowiedz schoolcraft...
prykro mi ze odebralas to jako czepianie.....nie chcialam sie czepiac, nie chcialam byc ironiczna tylko moze tak z kontekstu wyrawalm i tyle....

wczoraj z tz. mielismy rozmowe o tym i tez przytoczyl podobna historie....
"dziewczyna piecząc pieczeń obcinała mięso zawsze z obu stron...ktos sie zapytal czemu tak robi - no bo moja mama tak robila - odrzekła....a dlaczego tak robila Twoja mama? A nie wiem...pójdźmy spytać Poszli. Mama odpowiedziała to samo...a nie wiem...babcia tak zawsze robiła , że obcinała pieczeń z obu stron. Poszli do babci...a babcia na to: Obcinałam bo miałam za małą brytwannę " :P
i tu podobnie..
ktos tam z dziada pradziada powiedzial' nie chce mi sie gotowac zupek , wole kupic , podgrzac i podac dziecku'...stad tez wywodzi sie przekonanie np. mojej tesciowej ze sloiczki sa be .. i nie dlatego ze nie zdrowe bo weki to weki - sama takie robi.....tylko uslysala gdzies tam i utkwilo jej sie w pamieci ze to takie dania dla leniwych'....
i tak jest z wieloma rzeczami.
nie chce sie klocic, nie chce nieporozumiec .. akurat przeczytalam cala wypowiedz tylko rucilo mi sie to 'dla wygody' i tak jakos rzucilam kontekstu zamiast wypowiedziec sie pelniej co mialam na mysli
wiem ze sama jestes zwolenniczka sloiczkow wiec po co mialabym sie czepiac.
a jesli znowu cos nie tak napisalam to napiszcie. przestane sie odzywac bo po co mamy sie denerwowac

No, i wszystko wyjaśnione .
I proszę mi tu bez takich pomysłów, że się nie będziesz odzywała .

[tancerkaGd]

uffff już się zamartwiałam, że jestem jakaś beznadziejna ;(

[meire]

Hej dziewuszki...
dwa dni mnie nie było i tyle do nadrobienia!... szalejecie, babunki.. nie ma co...
ja też zamierzam karmić Niunię słoiczkowymi obiadkami... głównie dlatego, że jak widzę warzywa w supermarketach, to aż się boję pomyśleć, co tam jest... ale tak się w sumie zaczęłam zastanawiać nad tym, czy sama nie wyhodować swoich warzywek, bo mamy własny przydomowy ogródek... chociaż z drugiej strony, wszyscy sąsiedzi mają tu samochody, więc sama nie wiem, czy jest sens... niby własne warzywko, a i tak ma ciągły kontakt ze spalinami... co myślicie?...

a ma pytanie do mam "butelkowych"... butelki jakich firm używacie?... jakie Waszym zdaniem są najlepsze?... bo ja mam Lovi, niby takie wychwalone przez moje koleżanki, ale moja Mała i tak ma kolki... nawet Bebilon Pepti nie pomaga, a to niby też mleko na kolki dobre jest... ehh.. podaję jej teraz krople Esputicon, ale poza tym, że więcej pierdzi i strasznie mocno jej się odbija, to nic nie pomagają... ehhh...

Zuzin mi marudzi cały dzień dziś... to niski ciśnienie ją chyba też dobija...

[tancerkaGd]

co do ogródka to nie podpowiem....
ja mam to sczęście , że teściowa ma ogródek z warzywami na wsi gdzie samochody nie jeżdża...tzn. jeżdża jak my przyjedziemy

butelkę mam Aventa, moja podopieczna też taką miała. Nie wiem natomiast jakie są najlepsze.....my przez 3 miesiące nie miałyśmy problemów z kolkami. Dopiero 1-2 tyg. temu zaczęła się Młoda wić podczas jedzenia i głośno płakać. Wypijała przez to tylko połowę porcji....a tak poza karmieniami było wszystko ok więc to chyba takie delikatne kolki były. Poradziłam się dziewczyn, pani w aptece i kupiłam Gripe Water. Jest lepiej. Mała już nie płacze przy jedzeniu, ale za dużo to też nie zjada...głównie 100 - 120ml....
dzisiaj jednak był jej rekord....cały czas była marudna....spać nie chciała, bawić się nie chciała i zastanawiałam o co jej chodzi....a do obiadku miała jeszcze godzinkę...Zdecydowałam się jej jednak dać wcześniej obiadek i wypiła 160ml!! Byłam w szoku Zasnęła wypijając ostatnie łyczki i teraz śpi jak aniołek już ponad godzinę )))
Już się martwiłam, że znowu apetytu nie ma bo rano zjadła tylko 80ml potem 100......a tu taka niespodziaka Cwaniak mały sobie dojada jak wcześniej mniej zjadł :P
Ciekawa jestem jak tam kolacyjka się szykuje

Mam nadzieję, że nasze maluszki już nie będą dzisiaj marudne...

[schoolcraft]

meire, ja uzywalam przy Adasiu i teraz przy Evie butelek Dr.Brown's. Trudno mi powiedziec, czy sa najlepsze i czy cokolwiek pomagaja przeciwko kolkom. Powiem Ci tak - Adas mial kolki i zadna zmiana mleka, ani tez butelek mu wogole nie pomagala. Poprostu nie ma na to zadnego sposobu - dziecko musi z tego wyrosnac.
Natomiast Eva wogole nie miala/nie ma kolek, ale tez uzywam butelek Dr. Brown's, bo jakos ta rurka w srodku butelki mnie przekonuje, ze jednak powietrze jest odprowadzane

[Monecitka]

Napisane przez meire

a ma pytanie do mam "butelkowych"... butelki jakich firm używacie?... jakie Waszym zdaniem są najlepsze?... bo ja mam Lovi, niby takie wychwalone przez moje koleżanki, ale moja Mała i tak ma kolki... nawet Bebilon Pepti nie pomaga, a to niby też mleko na kolki dobre jest... ehh.. podaję jej teraz krople Esputicon, ale poza tym, że więcej pierdzi i strasznie mocno jej się odbija, to nic nie pomagają... ehhh...

Zuzin mi marudzi cały dzień dziś... to niski ciśnienie ją chyba też dobija...

Ja tez uzywam od poczatku butelek aventa i nie dosc ze Patryk mial straszne kolki, to jeszcze mi cieknie z tych cholernych butelek... ach moim zdanim to pic na wode ze sa jakies anty kolkowe. Kiedys dzieci mialy jeden smoczek przez cale dziecinstwo, tylko sie powiekszalo dziurke i bylo wszystko ok, a terz jakies cuda wianki ludzie wymyslaja A tak jakTancerka pisala na kolki najlesze jest gripe, chyba tu kazda z nas ma je w domuowej apteczce

Asiuuuuula no a mi maly o 15 zjadl 60ml mleka z kleikiem, do tego 60ml zupki no i jeszcze 60ml mleka Takze chyba nadrobil, to co wczesniej nie dojadl i juz mi spi ponad 1,5 h Niech spi kruszynka moja co mi wyzdrowieje

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez schoolcraft

meire, ja uzywalam przy Adasiu i teraz przy Evie butelek Dr.Brown's. Trudno mi powiedziec, czy sa najlepsze i czy cokolwiek pomagaja przeciwko kolkom. Powiem Ci tak - Adas mial kolki i zadna zmiana mleka, ani tez butelek mu wogole nie pomagala. Poprostu nie ma na to zadnego sposobu - dziecko musi z tego wyrosnac.
Natomiast Eva wogole nie miala/nie ma kolek, ale tez uzywam butelek Dr. Brown's, bo jakos ta rurka w srodku butelki mnie przekonuje, ze jednak powietrze jest odprowadzane

Ja tez duzo czytalam ze wlasie czesciej maja kolki chlopaczki nie wiem czemu i czy to prawda
A jak to ma rurke ta butelka? W srodku musze poszukac na necie jak ona wyglada bo az ciekawa jestem

[tancerkaGd]

Napisane przez Monecitka

no a mi maly o 15 zjadl 60ml mleka z kleikiem, do tego 60ml zupki no i jeszcze 60ml mleka Takze chyba nadrobil, to co wczesniej nie dojadl i juz mi spi ponad 1,5 h Niech spi kruszynka moja co mi wyzdrowieje

chyba coś jednak przegapiłam....dajesz już zupki Patrykowi? Codziennie? Jak zaczynałaś? Od jakich ilości? Co najpierw - marchewka czy jabłko? Ja z warzywkami poczekam jeszcze z 2 tyg.
ale cały czas zastanawiam się czy nie dosypać Młodej płaskiej łyżeczki kleiku do mleka....może by mi tak lepiej utyła? Kleik już zakupiłam i teraz tylko tak patrzę na niego i się zastanawiam. Dać .. nie dać..poczekać tydzień....dać jutro...poczekać 2 tygodnie...

a Ty czemu już dajesz?
Patryk jest młodszy od mojej chyba...?


ps. co do avent'u to mi nic nie wycieka Mieszam za pomocą dysków uszczelniających , zakładam smoczek i gotowe

[schoolcraft]

Napisane przez Monecitka

Ja tez duzo czytalam ze wlasie czesciej maja kolki chlopaczki nie wiem czemu i czy to prawda
A jak to ma rurke ta butelka? W srodku musze poszukac na necie jak ona wyglada bo az ciekawa jestem

Ja tez slyszalam, ze czesciej chlopcy maja problem z kolkami Od czego to zalezy - nie mam pojecia

A co do tych butelek, to nie wiem jak w PL, ale te "hamerykanskie" Dr. Brown's maja takie specjalne rurki w srodku

[Asiuuuuula]

Napisane przez Monecitka

Asiuuuuula no a mi maly o 15 zjadl 60ml mleka z kleikiem, do tego 60ml zupki no i jeszcze 60ml mleka Takze chyba nadrobil, to co wczesniej nie dojadl i juz mi spi ponad 1,5 h Niech spi kruszynka moja co mi wyzdrowieje

O, no to ładnie podjadł . Z tego wniosek, że same dzieciachy wiedzą czy są głodne czy nie, nie chcą teraz to później dojedzą .

[marciab]

Napisane przez meire

Hej dziewuszki...
dwa dni mnie nie było i tyle do nadrobienia!... szalejecie, babunki.. nie ma co...
ja też zamierzam karmić Niunię słoiczkowymi obiadkami... głównie dlatego, że jak widzę warzywa w supermarketach, to aż się boję pomyśleć, co tam jest... ale tak się w sumie zaczęłam zastanawiać nad tym, czy sama nie wyhodować swoich warzywek, bo mamy własny przydomowy ogródek... chociaż z drugiej strony, wszyscy sąsiedzi mają tu samochody, więc sama nie wiem, czy jest sens... niby własne warzywko, a i tak ma ciągły kontakt ze spalinami... co myślicie?...

a ma pytanie do mam "butelkowych"... butelki jakich firm używacie?... jakie Waszym zdaniem są najlepsze?... bo ja mam Lovi, niby takie wychwalone przez moje koleżanki, ale moja Mała i tak ma kolki... nawet Bebilon Pepti nie pomaga, a to niby też mleko na kolki dobre jest... ehh.. podaję jej teraz krople Esputicon, ale poza tym, że więcej pierdzi i strasznie mocno jej się odbija, to nic nie pomagają... ehhh...

Zuzin mi marudzi cały dzień dziś... to niski ciśnienie ją chyba też dobija...

ja też myślałam, że buteli antylkolkowe pomogą, przed każdym karmieniem podawalismy infacol, masowalismy brzuszek i niestety nic nie pomagało - wydaje mi się, że jeszcze cudownego leku nie wymyślono. my ogrzewalismy strumieniem suszarki brzuszek niunki (oczywiście przez tetrę) wtedy sie ładnie uspokajała i czasami przy tym szumie usypiała
na szczęscie odpukać od 3 tygodni jest poprawa - może juz jej sie te jelitka uspokoiły i puki co nie ma kolek.

Napisane przez tancerkaGd

chyba coś jednak przegapiłam....dajesz już zupki Patrykowi? Codziennie? Jak zaczynałaś? Od jakich ilości? Co najpierw - marchewka czy jabłko? Ja z warzywkami poczekam jeszcze z 2 tyg.
ale cały czas zastanawiam się czy nie dosypać Młodej płaskiej łyżeczki kleiku do mleka....może by mi tak lepiej utyła? Kleik już zakupiłam i teraz tylko tak patrzę na niego i się zastanawiam. Dać .. nie dać..poczekać tydzień....dać jutro...poczekać 2 tygodnie...

ja też zastanawiam się nad kleikiem chociaż raz dziennie tzn na noc
trzeba wkoncu jakiejs nowosci spróbować

[tancerkaGd]

Napisane przez marciab

ja też zastanawiam się nad kleikiem chociaż raz dziennie tzn na noc
trzeba wkoncu jakiejs nowosci spróbować

ja też właśnie myślałam o nocy i nie dlatego , że mała źle śpi..śpi bardzo dobrze Ale o 24 muszę ją jednak dokarmić przez sen....
chociaż gdybym wprowadzała to po raz pierwszy to eksperymentowałabym rano......cały czas się zastanawiam...podać...poc zekać?
ps. ja mam taki kleik bezsmakowy więc tylko gęstość mleka by się zmieniła....

[eloteteie]

Łoooo matko, znowu problemy, czytam pobieżnie, żeby nikogo nie krytykować personalnie, ale nóż się w kieszeni otwiera przez to obrażanie się...
Ja jestem za karmieniem piersią i gotowanymi zupkami, ale tylko w lecie lub ze sprawdzonych sklepów z ekologiczną żywnością, jak nie - wybiorę słoiki - i co? Kto na gołe klaty?
Zaczynam odnosić wrażenie, że nie można wypowiedzieć własnego zdanie, tak jak napisała Schoolcraft - niedługo będziemy wchodzić i pisać "cześć dziewczyny / ładne zdjęcia / miłego dnia", ehhh...

Chciałam dzisiaj Majce dać łyżkę słoikowych jabłek, ale się powstrzymałam, boję się, że może ją obsypać jeszcze bardziej. Umówiłam ją do lekarza - pierwszy wolny termin 04.02 - paranoja jakaś - rozumiem, żeby to była wizyta w ramach NFZ czy Bóg wie czego, ale żebym musiała czekać tydzień na prywatną wizytę?!?!? Ona sobie oczy wydrapie do tego czasu. Teraz praktycznie przez cały dzień muszę ją trzymać za ręce, żeby się nie drapała... Pocieszające jest to, że widać delikatną poprawę.

Dziękuję za wszystkie linki i rady odnośnie mazideł i leków!

Wracam do studiowania internetowych mądrości nt. tych paskudnych plam.
Bye!

[Monecitka]

Napisane przez schoolcraft

Ja tez slyszalam, ze czesciej chlopcy maja problem z kolkami Od czego to zalezy - nie mam pojecia

A co do tych butelek, to nie wiem jak w PL, ale te "hamerykanskie" Dr. Brown's maja takie specjalne rurki w srodku

ogladalam na allegro i te w pl tez maja taka rurke ciekawie wyglada ta butelka. Tylko powiedz mi, ja sie ja przechyli do buzi dziecka, to rozumiem ze przez ta rurke odchodzi powietrze tak? A jak naleje sie w nia mleka to co wtedy

Napisane przez tancerkaGd

chyba coś jednak przegapiłam....dajesz już zupki Patrykowi? Codziennie? Jak zaczynałaś? Od jakich ilości? Co najpierw - marchewka czy jabłko? Ja z warzywkami poczekam jeszcze z 2 tyg.
ale cały czas zastanawiam się czy nie dosypać Młodej płaskiej łyżeczki kleiku do mleka....może by mi tak lepiej utyła? Kleik już zakupiłam i teraz tylko tak patrzę na niego i się zastanawiam. Dać .. nie dać..poczekać tydzień....dać jutro...poczekać 2 tygodnie...

a Ty czemu już dajesz?
Patryk jest młodszy od mojej chyba...?


ps. co do avent'u to mi nic nie wycieka Mieszam za pomocą dysków uszczelniających , zakładam smoczek i gotowe

Tak ja juz od niedzieli daje malemu zupki i kleiku do mleka. Kleiku daje dlatego, ze w zeszla sobote, mlody mi jadl co 2 h po 150ml mleka a czasem po 180ml Zaczelam mu dodawac jedna miareczke kleiku na 60ml mleka i jest troszke gestrze
Jak moge Ci radzic to zcznij od rana dawac Julce i wlasnie tez wyprubuj od 60ml mleka+1 miarka kleiku bo moze malej na poczatku nie zasmakowac Aaa i problem jest taki, ze przez smoczek z dziurkami ten kleik nie przeleci i musisz miec ten troj przeplywowy
Co do zupek to dalam malemu marchewke+ziemniaczek+pie truszka i zaczelam od 30ml i codziennie dawalam o 10ml wiecej a dzis maly juz zjada 60ml zupki i puki co zostawie mu taka ilosc
Wysypki nie dostal i chetnie zacza jesc mimo ze to cos nowego to pierwszego dnia tak mu zasmakowalo, ze po zjedzeniu zacza plakac i domagac sie jeszcze
Tak od niedzieli zaczne wprowadzac jakies deserki, moze jabluszko albo cos
A co do Twojego wahania czy juz Julce podac, to czytalam, ze te bezsmakowe kleiki mozna juz podawac dzieciom po skonczeniu 3 mies bo niektore moga juz sie nie najadac samym mlekiem np Patryk

Napisane przez eloteteie

Łoooo matko, znowu problemy, czytam pobieżnie, żeby nikogo nie krytykować personalnie, ale nóż się w kieszeni otwiera przez to obrażanie się...
Ja jestem za karmieniem piersią i gotowanymi zupkami, ale tylko w lecie lub ze sprawdzonych sklepów z ekologiczną żywnością, jak nie - wybiorę słoiki - i co? Kto na gołe klaty?
Zaczynam odnosić wrażenie, że nie można wypowiedzieć własnego zdanie, tak jak napisała Schoolcraft - niedługo będziemy wchodzić i pisać "cześć dziewczyny / ładne zdjęcia / miłego dnia", ehhh...

Chciałam dzisiaj Majce dać łyżkę słoikowych jabłek, ale się powstrzymałam, boję się, że może ją obsypać jeszcze bardziej. Umówiłam ją do lekarza - pierwszy wolny termin 04.02 - paranoja jakaś - rozumiem, żeby to była wizyta w ramach NFZ czy Bóg wie czego, ale żebym musiała czekać tydzień na prywatną wizytę?!?!? Ona sobie oczy wydrapie do tego czasu. Teraz praktycznie przez cały dzień muszę ją trzymać za ręce, żeby się nie drapała... Pocieszające jest to, że widać delikatną poprawę.

Dziękuję za wszystkie linki i rady odnośnie mazideł i leków!

Wracam do studiowania internetowych mądrości nt. tych paskudnych plam.
Bye!

No cos Ty chcesz kogos mlekiem zalac Na szczescie kobitki sie juz chyba dogadaly i jest ok
Piszesz ze chcesz juz zaczac podawac Majce jabluszko w sloiczku Ja ostatnio dostalam taka reklamowa broszurke z firmy hipp z jakimis tam probkami, i bylo tam schemat rozszezenia diety niemowlat i wyczytalam w niej, ze kobiety ktore karma piersia maja nie wczesniej niz w 5 mies i nie pozniej niz w 6 mies stopniowo wprowadza sie gluten (dodajemy do posilku 1 raz dziennie ok 2-3 lyzeczki kaszki manny na 100ml mleka przecieru warzywnego, owocowego lub mleka z piersi.
Nie wiem dlaczego tak pozno dopiero Ale to tylko jakas glupia reklama i zrobisz co uwazasz. Najlepszy jest instynkt matki a nie jakies tam tabelki
A co do lekarzy, to ja tez tego nie rozumiem ze sa takie odlegle terminy...ja malego miesiac wczesniej musze rejestrowac na badanie bioderek i tez dopiero 4 idziemy na drugie badanie...paranoja. Ale ja wychodze z zalozenia, ze im dluzsza kolejka do lekarza, tym lekarz lepszy

ok juz chyba spac pojde papa

[schoolcraft]

eloteteie, jak juz pewnie doczytalas - ja jestem przeciwna sloiczkom Ale jest mi WSZYSTKO JEDNO kto czym karmi swoje dzieci Dlatego ani na gole klaty, ani w zaden inny sposob nie mam zamiaru komentowac/doradzac/udowadniac itd., gdyz juz niektore sie poobrazaly Ehhh... czasem czlowiek chcialby powiedziec co mysli, doradzic, podzielic sie doswiadczeniem - ale nie mozna! Bo bron Boze ktos mysli inaczej i juz sie rozpeta wojna. Wiec ja wole nie ryzykowac moim zdrowiem psychicznym i juz sobie obiecalam, ze na zadne "powazne" tematy nie bede sie odzywac.

Trzymam kciuki za wizyte Mai Rzeczywiscie troche dlugo trzeba poczekac, ale lepiej tak niz wcale. Jestem ciekawa jakby sie w Stanach zalatwialo takiego rodzaju wizyty Mam kolezanke, ktorej synek tez mial/ma jakies problemy ze skora i ona musiala 2 miesiace czekac na wizyte u dermatologa

Monecitka, z tego co ja rozumiem, to wlasnie ta rurka odprowadza powietrze Mleko tam trafia tylko od czasu do czasu i bardzo malutko - tak jak by bylo wciagniete wlasnie powietrzem do srodka rurki. Dla mnie to znak, ze jednak powietrze sie odprowadzane Ale jak sie potrzasnie butelka, to mleko z tej rurki wycieka (ale jest to doslownie 2-3ml)

[Monecitka]

Kurcze a mi cos albo wizarz szwankuje, albo ten internet tak wolno chodzi ze sie tylko wsciekam
Schoolcraft ja to tam sobie cenie kazdego zdanie i jednak prosze o wypowiadanie sie co do moich tematow a na pewno sie nie obraze, nawet jak nazwiesz mnie glupia a edziesz miala racje A tak na powaznie to wlasnie po to tu jestem, zeby tez poznawac opinnie i rady innych

A tak jeszcze odskakujac od dzisiejszego tematu, to dziewczyny obcinalyscie juz swoim pociechom paznokcie u nog? Bo mojemu albo nie rosna albo nie wiem U rak musze to robic czasem nawet dwa razy w tyg, a u nog jeszcze odkad siePatryk urodzil tego nie robilam bo nie ma takiej potrzeby. Jak to wyglada u Was

[eloteteie]

Napisane przez Monecitka

No cos Ty chcesz kogos mlekiem zalac Na szczescie kobitki sie juz chyba dogadaly i jest ok
Piszesz ze chcesz juz zaczac podawac Majce jabluszko w sloiczku Ja ostatnio dostalam taka reklamowa broszurke z firmy hipp z jakimis tam probkami, i bylo tam schemat rozszezenia diety niemowlat i wyczytalam w niej, ze kobiety ktore karma piersia maja nie wczesniej niz w 5 mies i nie pozniej niz w 6 mies stopniowo wprowadza sie gluten (dodajemy do posilku 1 raz dziennie ok 2-3 lyzeczki kaszki manny na 100ml mleka przecieru warzywnego, owocowego lub mleka z piersi.
Nie wiem dlaczego tak pozno dopiero Ale to tylko jakas glupia reklama i zrobisz co uwazasz. Najlepszy jest instynkt matki a nie jakies tam tabelki

Ja chciałam jej dać to jabłuszko, żeby sprawdzić jak zareaguje...
Na pewno 6 miesięcy będę karmić tylko piersią, potem marchew, ziemniak, dynia, jabłko, gluten pewnie wprowadzę około 1 r.ż. Ale mam jeszcze czas, żeby to wszystko ogarnąć

Napisane przez schoolcraft

eloteteie, jak juz pewnie doczytalas - ja jestem przeciwna sloiczkom Ale jest mi WSZYSTKO JEDNO kto czym karmi swoje dzieci Dlatego ani na gole klaty, ani w zaden inny sposob nie mam zamiaru komentowac/doradzac/udowadniac itd., gdyz juz niektore sie poobrazaly Ehhh... czasem czlowiek chcialby powiedziec co mysli, doradzic, podzielic sie doswiadczeniem - ale nie mozna! Bo bron Boze ktos mysli inaczej i juz sie rozpeta wojna. Wiec ja wole nie ryzykowac moim zdrowiem psychicznym i juz sobie obiecalam, ze na zadne "powazne" tematy nie bede sie odzywac.

Trzymam kciuki za wizyte Mai Rzeczywiscie troche dlugo trzeba poczekac, ale lepiej tak niz wcale. Jestem ciekawa jakby sie w Stanach zalatwialo takiego rodzaju wizyty Mam kolezanke, ktorej synek tez mial/ma jakies problemy ze skora i ona musiala 2 miesiace czekac na wizyte u dermatologa

Po 2 miesiącach to mu pewnie wszystko już dawno zeszło, ehhh...
Tak czy siak - paranoja...

[tancerkaGd]

Napisane przez Monecitka

A tak jeszcze odskakujac od dzisiejszego tematu, to dziewczyny obcinalyscie juz swoim pociechom paznokcie u nog? Bo mojemu albo nie rosna albo nie wiem U rak musze to robic czasem nawet dwa razy w tyg, a u nog jeszcze odkad siePatryk urodzil tego nie robilam bo nie ma takiej potrzeby. Jak to wyglada u Was

Julce też wolną paznokcie u nóg. Może z dwa razy obcinałam paznokcie z dużego palca i raz u innych paluszków, ale tak pobieżnie bo nie trzeba było u wszystkich paluszków

[sylwiatkoo1]

u nas z paznokietkami tak samo. u raczek obcinam co 3 dni bo tak szybko rosna a u nozek dopiero dzisiaj 2 raz obcinalam.


ktoras pytala o butelki... my uzywamy tomme tiippee, niedlugo bebe musiala wieksze kupic, ale nie wiem czy kupie te same, bo strasznie wkurza mnie to miark jest przezroczysta wiec butelke zawsze musze trzymac p0od swiatlo jak nalewam wody.

[tancerkaGd]

Napisane przez schoolcraft

eloteteie, jak juz pewnie doczytalas - ja jestem przeciwna sloiczkom Ale jest mi WSZYSTKO JEDNO kto czym karmi swoje dzieci Dlatego ani na gole klaty, ani w zaden inny sposob nie mam zamiaru komentowac/doradzac/udowadniac itd., gdyz juz niektore sie poobrazaly Ehhh... czasem czlowiek chcialby powiedziec co mysli, doradzic, podzielic sie doswiadczeniem - ale nie mozna! Bo bron Boze ktos mysli inaczej i juz sie rozpeta wojna. Wiec ja wole nie ryzykowac moim zdrowiem psychicznym i juz sobie obiecalam, ze na zadne "powazne" tematy nie bede sie odzywac.

tak się zastanawiałam czy odpowiedzieć na posta, może dlatego , że domyślam się, iż dotyczy mnie...? ale co tam... Ja się nie obraziłam na nikogo. Możesz się wypowiadać na każde 'poważne' tematy.
Osobiście oddzielam kwestię obrażania się a poczuciem się złą matką ale już nie ważne Temat zakończony. Koniec - kropka.
Już nie poruszam więcej tematu co lepsze/gorsze/pseudo kłótni/obrażania się itp.

[schoolcraft]

eloteteie, masz racje - akurat jak mieli wizyte, to malemu wszystko zeszlo i oczywiscie dermatolog nie mogl w zaden sposob zdiagnozowac co jemu dolega. A jakos kilka tygodni po wizycie mieli ten sam problem (znowu sie pojawila wysypka i cos tam jeszcze) i znowu nie mieli jak pokazac tego lekarzowi

Monecitka, u nas jest tak samo jak u Was - obcinam malej paznokcie na rekach po kilka razy w tygodniu - na nozkach obcinalam doslownie 2 razy. Nie wiem od czego to zalezy, ale nie jestes sama

[Asiuuuuula]

Napisane przez schoolcraft

Dlatego ani na gole klaty, ani w zaden inny sposob nie mam zamiaru komentowac/doradzac/udowadniac itd., gdyz juz niektore sie poobrazaly Ehhh... czasem czlowiek chcialby powiedziec co mysli, doradzic, podzielic sie doswiadczeniem - ale nie mozna! Bo bron Boze ktos mysli inaczej i juz sie rozpeta wojna. Wiec ja wole nie ryzykowac moim zdrowiem psychicznym i juz sobie obiecalam, ze na zadne "powazne" tematy nie bede sie odzywac.

Ej, Schoolcraft, nie przesadzaj bo to Ty poczułaś się śmiertelnie urażona jak tylko wymieniałyśmy się spostrzeżeniami i radami na temat karmienia piersią, chociaż nikt Ci nie mówił, że nigdy nie wiadomo co w tym mleku jest, kto przy produkcji pracuje, co tam dodają itd. (użyłam celowo tych sformułowań, które padły przy słoiczkach, nie żebym myślała, że z mlekiem jest coś nie tak ).
Akurat Ciebie w obrażaniu się to żadna tu nie dogoni . To piszę z sympatią a nie złośliwie oczywiście .
Tak wychodzi, że czasami któraś coś weźmie za bardzo do siebie, ma gorszy dzień albo coś w tym stylu i tyle. Ja też niepotrzebnie tak zareagowałam jak zareagowałam, no cóż, bywa...
Ale przyznacie, że chociaż się ruszyło coś na wątku i jest duuuużo postów .
Zmykam, Pa.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Z paznokciami u Julci tak samo jak u Was .

[tancerkaGd]

Napisane przez Asiuuuuula

Ej, Scholarchat, nie przesadzaj bo to Ty poczułaś się śmiertelnie urażona jak tylko wymieniałyśmy się spostrzeżeniami i radami na temat karmienia piersią, chociaż nikt Ci nie mówił, że nigdy nie wiadomo co w tym mleku jest, kto przy produkcji pracuje, co tam dodają itd. (użyłam celowo tych sformułowań, które padły przy słoiczkach, nie żebym myślała, że z mlekiem jest coś nie tak ).
Akurat Ciebie w obrażaniu się to żadna tu nie dogoni . To piszę z sympatią a nie złośliwie oczywiście .
Tak wychodzi, że czasami któraś coś weźmie za bardzo do siebie, ma gorszy dzień albo coś w tym stylu i tyle. Ja też niepotrzebnie tak zareagowałam jak zareagowałam, no cóż, bywa...
Ale przyznacie, że chociaż się ruszyło coś na wątku i jest duuuużo postów .
Zmykam, Pa.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Z paznokciami u Julci tak samo jak u Was .

może coś w tym jest bo od momentu wypowiedzi, mimo wyjaśnień itp. Scholarchat już ani razu nie odpowiedziała na mojego posta....

a co do gorszych dni.. to też racja - mnie się np. zbliża okres a przed zawsze taka poddenerwowana jestem

[schoolcraft]

Napisane przez Asiuuuuula

Ej, Schoolcraft, nie przesadzaj bo to Ty poczułaś się śmiertelnie urażona jak tylko wymieniałyśmy się spostrzeżeniami i radami na temat karmienia piersią, chociaż nikt Ci nie mówił, że nigdy nie wiadomo co w tym mleku jest, kto przy produkcji pracuje, co tam dodają itd. (użyłam celowo tych sformułowań, które padły przy słoiczkach, nie żebym myślała, że z mlekiem jest coś nie tak ).
Akurat Ciebie w obrażaniu się to żadna tu nie dogoni . To piszę z sympatią a nie złośliwie oczywiście .
Tak wychodzi, że czasami któraś coś weźmie za bardzo do siebie, ma gorszy dzień albo coś w tym stylu i tyle. Ja też niepotrzebnie tak zareagowałam jak zareagowałam, no cóż, bywa...
Ale przyznacie, że chociaż się ruszyło coś na wątku i jest duuuużo postów .
Zmykam, Pa.

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Z paznokciami u Julci tak samo jak u Was .

Co do tego podkreslonego - bardzo mi przykro, ze tak napisalas. Wcale to nie brzmi "z sympatia" tylko raczej zlosliwie. Ale na coz innego moglam liczyc I dodam ze sie nie obrazam - zwisa mi to i powiewa kto co tu mowi (ze tak nie ladnie powiem )

Co do karmienia mlekiem modyfikowanym, to fakt - poczulam sie urazona - tak samo jak tancerkaGd poczula sie urazona moja wypowiedza na temat sloiczkow. Tak wiec chyba nie tylko ja mam problem w tej kwestii

I dajcie juz spokoj, dziewczyny! Skonczmy ten temat, dobra? Bo juz mi sie wymiotowac che jak wchodze na watek, a tu sie ciagnie ten sam temat. Juz doszlysmy do wniosku, ze kazda zrobi tak jak chce i koniec Ja widze, ze znowu wyszlam tu na najgorsza zolze ktorej "nikt nie dogoni w obrazaniu sie" (tylko kto powiedzial, ze ja sie obrazam/obrazalam na cokolwiek ). No ale coz, takie jest zycie Od Was takich ostrych slow moglam sie najbardziej spodziewac

[tancerkaGd]

Napisane przez schoolcraft

Co do karmienia mlekiem modyfikowanym, to fakt - poczulam sie urazona - tak samo jak tancerkaGd poczula sie urazona moja wypowiedza na temat sloiczkow. Tak wiec chyba nie tylko ja mam problem w tej kwestii

nie mogę tego nie skomentować - wybacz...
nie poczułam się urażona na wypowiedź słoiczków tylko poczułam się w głębi serca złą matką i zaczęłam to analizować sama..doszłam do wniosku , że jednak zła nie jestem..mam swoje wytłumaczenie na stosowanie takich dań...potem się z tym tu podzieliłam i wyszło jak wyszło....niestety kolejną porażką....
beznadziejnie jak czytam wypowiedzi na swój temat , ze 'tancerka' się obraziła/poczula obrazona itp. jak tak nie jest .

ale faktycznie...jeśli ma Ci się robić niedobrze i chcieć wymiotować po przeczytaniu moich wypowiedzi po których uważasz , że się obraziłam to lepiej nie czytaj. Po co masz się źle czuć....

przykro mi i tyle. (nie mylić z obrażaniem się)

a jeszcze dodam , że po zdaniu "I dodam ze sie nie obrazam - zwisa mi to i powiewa kto co tu mowi (ze tak nie ladnie powiem )''
to każda z nas może się po tym dziwnie poczuć. W takim razie po co się udzielasz skoro Ci zwisa i powiewa? Wydaje mi się, że do końca nie przemyślałaś swojej wypowiedzi albo na prawdę tak myślisz....a mam nadzieję, że nie

[schoolcraft]

Napisane przez tancerkaGd

a jeszcze dodam , że po zdaniu "I dodam ze sie nie obrazam - zwisa mi to i powiewa kto co tu mowi (ze tak nie ladnie powiem )''
to każda z nas może się po tym dziwnie poczuć. W takim razie po co się udzielasz skoro Ci zwisa i powiewa? Wydaje mi się, że do końca nie przemyślałaś swojej wypowiedzi albo na prawdę tak myślisz....a mam nadzieję, że nie

Tancerko, obiecalam sobie, ze juz nie skomentuje zadnej Twojej wypowiedzi, ale nie moge sie powstrzymac - nie chce, zebys tym co napisalas powyzej wprowadzila kolejny bunt na watku, dlatego pozwole sobie wyjasnic.
Zwisa mi i powiewa to co ktos pisze na moj temat - to, ze np. nikt mnie nie dogoni w obrazaniu sie I uwierz mi, do konca przemyslalam moja odpowiedz - poprostu czytaj to ze zrozumieniem

A udzielam sie na watku po to, zeby pogadac z normalnymi dziewczynami i sluzyc rada Ale to jest moja sprawa, wiec sie nie wtracaj - lepiej zastanow sie czego Ty szukasz na tym watku i tego sie trzymaj

Pozdrawiam

[tancerkaGd]

hehe już się nie będę Tobie wtrącać jeśli sobie tego życzysz

[zuzanna12]

boze durne baby!!!!!!!!!!!!!!!! przestance...TANCERKA I SCHOOLCRAFT nakazuje rozejm!!! zakaz rozmawiania ze soba ( zart)

a co do paznokci u nog to swojej malej tylko raz obcinalam ze u raczek ze 2 lub 3 razy na tydzien

buzieczki i bez klotni w koncu jestesmy kolezankami a nie wrogami!!!! jutro tu wroce i chce widziec mila i przyjazna atmosfere

caluje was