Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009 - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-06, 11:46   #1171
Legionistka23
Zakorzenienie
 
Avatar Legionistka23
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 5 029
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Na koniec wrzucam mordkę mojej 5-miesięczniaczki
sliczna

Cytat:
Napisane przez tancerkaGd Pokaż wiadomość
Ja lubię ze śmietaną i cukrem U nas to są pierogi leniwe ale przepis ten sam
teraz dokładniej doczytałam i u nas te leniwe robimy jeszcze z ziemniakami gotowanymi

a Julka wypiła wczoraj 620ml - rekord (przy czym o 8:00 160ml z 3 miarkami kleiku ryżowego ) a dziś wypiła 130 ml na śniadanko - też nie jest źle
U nas tez te kluseczki nazywaja sie leniwe mmmm ze smietana to super ze Julka tyle jee
pokoik malutki ale jaki ładny Julka sliczniutka jak zawsze

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Wszyscy mają dziś gości, a ja lecę w świat - umówiłam się ze znajomymi. Na dodatek w pizzeri - oni będą jeść, a ja będę wdychać i trenować silną wolę
milego wieczorku ze znajomymi sama chetnie bym sie gdzies wybrała najlepiej z Tz bo juz nie pamietam kiedy gdzies razem bylismy...

Cytat:
Napisane przez marciab Pokaż wiadomość
Legionistka23 gdzie się podziewasz?
jestem jestem nie miałam czasu na wizaz wpadałam tylko zeby Was poczytac
Cytat:
Napisane przez marciab
pizza ja bym uległa hmmm no chyba że złapałabym się wcześniej za mój brzuszny flaczek i powiedziałabym do niego lepiej nie bo będziesz większy a tego byśmy nie chcieli


a u nas noc super połozyłam Filipka o 19:30 i tak przespał cała noc do 8 rano..kurcze tak chciałbym zeby mi przesypiał noce..nie pamietam juz kiedy ostatnio tak długo spałam Filip tez jest leniwy..nie cierpi lezec na brzuszku..a jak juz to musi miec poduche bo jak nie ma to nos w koc...albo głowka na boczek.. wczoraj przykryłam małemu głowke pieluszka i bawilismy sie w "a kuku" jak sie fajnie smiał na głos..widze ze mojego synka nie interesuja grzechotki, najlepsza zabawe ma jak bawi sie tymi rzeczami które uzywamy np ostatnio 2 godzinki bawił sie metrem krawieckim a najbardziej go cieszyło jak z metra zrobila sie taka serpentynka i mu nad głowka mamusia "hopki"robila.. milej soboty dziewczynki
__________________

Nie jestem chamska
po prostu nie lubię być
sztucznie miła...

Edytowane przez Legionistka23
Czas edycji: 2010-02-06 o 11:48
Legionistka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-06, 13:28   #1172
Kaasiula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez sylwiatkoo1 Pokaż wiadomość
kasiuula u nas to jest tak, ze jak tylko podam malemu raczki to sie podnosi do siadu, nie wiem czy to nie za szybko, no i za czesto tego nie robimy, ale on sam sie tego domaga. nawet jak siedi w bujaczku to podnosi glowke i plecki i probuje usiasc.
mam nadzieje ze juz niedlugo bedziecie chodzic na te rehabilitacje i u Matiego bedzie wszystko ok
a mozesz mi napisac czy to chodzi o te raczke? przepraszam jesli cos pomylilam!!!
To fajnie że Twój synek już chcę sam się podnosić ale ja myślę że to zależy od dziecka, jedne zaczynają później jedne szybciej
Tak najpierw chodziło o rączkę że mało nią rusza a potem posypała się lawina czyli że patrzy więcej na jedną stronę nie dźwiga główki itd i mam dość bo może byłoby ok gdybyśmy nie zaczęli łazić po tych lekarzach

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Ja mam akurat taką huśtawkę:
http://www.allegro.pl/item899257168_..._gniazdko.html
Tego typu są do 9 kg, także może być 4 miesiące jeszcze dobra a może 1 m-c (np. Maja Eloteteie ma juz prawie 8 kg). Zajmuje bardzo dużo miejsca niestety, ale rzeczywiście fajna sprawa .
Są jeszcze takie mniejsze i gdybym ja miała kupować (bo tą co mam to dostałam) to brałabym taką:
http://www.allegro.pl/item905838924_...uto_bujan.html, z tym że ona jest też do 9 kg.
Dla dzieci do 18 kg są natomiast takie bujaczki (same się już nie bująją niestety), mają wibracje, też fajna sprawa i dłużej posłuży:
http://www.allegro.pl/item902148201_...p3334_s_k.html.


Pytałaś o podnoszenie za rączki, Julka ma 4,5 m-ca i dopiero od niedawna ciągnie główkę do góry z tułowiem przy podciąganiu za rączki . My dostaliśmy skierowanie do neurologa bo Julka "miała zaciśniete rączki i skulone" przy badaniu przed szczepieniem. Oczywiście nigdzie się nie wybieramy, jak się ją ubrało to już wszystko było ok, po prostu przy badaniu było jej zimno i jakaś obca osoba ją przewracała z boku na bok i dlatego tak miała . Przecież wiemy, że na codzień rączki trzyma luźno, nie przy sobie.

Mnie znowu boli gardło, mam chrypę i kaszlę .
Na razie .
Dziękuje za linki no to chyba pomyślimy nad tym bujakiem bo na huśtawkę już prawie za późno, Mati już ma ponad 7 kilo
Widzisz te lekarze takie są mi tez zwraca uwage na każdych ćwiczeniach że Mati ma zaciśnięte piąstki a w domu On już prostuje paluszki tylko jak Go ta franca bada to zaciska zresztą kurde ma 3,5 miesiąca chyba ma prawo widziałam 6 mies zaciskające i nigdzie nie chodzili po żadnych rehabilitacjach, dobrze że nie poszłaś do tego neurologa bo oni tylko potrafią uprzykrzyć życie mamie i dziecku

Współczuje kaszlu ale mam nadzieję że to chwilowe i nie rozchorujesz się


Cytat:
Napisane przez KateMwale Pokaż wiadomość

Kaasiula KateMwale nie obraź się jeśli o tym pisałas wcześniej a ja nie doczytałam ale dlaczego musisz stymulowac Bruna?A ja bardzo chętnie obejrze te trampki

Ja stymuluje Bru bo mu się ostatnio ćwiczyć nie chce. Druga sprawa, że go trochę rozleniwiliśmy właśnie leżaczkiem-bujaczkiem. Mnie było wygodniej wsadzić go tam i sobie nosić i sprzątać, gotować. Przez co on totalnie nie miał ochoty ćwiczyć, a wcześniej non stop leżał na brzuchu, podnosił głowę itp. Tak, więc rozłożyłam gruby koc na ziemi i teraz mały leży tam. Zachęcamy go do przewracania się itp. Pediatra nie widział powodu dla którego mały miałby iść do neurologa, ale zapisałam go do rehabilitantki. Pani z dużym dowświdczeniem, żeby sobie go obejrzała i powiedziała jak możemy z nim ćwiczyć, żeby się fajnie rozwijał, uczył i bawił. Stwierdziłam, że to nie zaszkodzi.

Foto:
1. Trampki Bru
2. Najlepsi funfle
Widzisz Ty robisz to z własnej woli a ja z przymusu i tu żeby mnie nikt źle nie zrozumiał po prostu wydaje mi się że te ćwiczenia które robią Matiemu są za bardzo wyczerpujące, Mały krzyczy przy nich za każdym razem jak opętany i po wszystkim śpi 3 godziny taki wyczerpany bidulek, owszem kazali mi z Nim ćwiczyć ale ja robię tylko te rzeczy które potrafie bo nie jestem rehabilitantką i nie wiem czy bym mu nie zaszkodziła więc wolę tak.

Trampki są super tez Matiemu sprawie na wiosne
A zdjęcie przepiękne, Bruno ma tam uroczą minkę mo i musze Ci powiedzieć że Jego włoski są zdumiewająco długie moja mama jak jej pokazałam nie mogła uwierzyć

Cytat:
Napisane przez Monecitka Pokaż wiadomość
Hej
A my dzis wreszcie bylismy na spacerku

Kaasiula po przeczytaniu Twojego posta, sama postanowilm sprawdzic jak to jest u Patryka, jak zlapie mnie za rece czy podnosi glowe i powiem Ci ze....nie podnosi jeszcze glowy ani plecow (robi to bardzo rzadko). Wiec nie martw sie ze Mati sie zle rozwija czy tam cos, mamy dzieciaki z tego samego dnia i moj tez jeszcze nie drzwiga sie do siadania Ale wcale nie mysle, ze sie zle rozwija czy cos w tym stylu...przeciez inne dzieci zaczynaja chodzic w 9 mies a inne w 11 wiec mysle, ze to jest sprawa indywidualna kazdego dziecka a nie ze to nasze zaniedbanie cy cos...Nie martw sie niczym, bo naprawde nie masz powodu

A mnie cos od wczoraj strasznie gardlo boli i wogolenie za fajnie sie znow czuje mam tylko nadzieje ze nie zaraze malego bo chyba sie zalamie
Tak masz rację nie będę się martwić bo Mati rozwija się prawidłowo to Ci lekarze przesadzają, jestem pewna że za miesiąc Mati pewnie będzie już sam siadał, no może przesadzam ale główkę pewnie będzie ciągnął

Ty też chora kurcze babki nie rozkładajcie się, ciepła herbatka i pod kocyk

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Moja Mała już od dłuższego czasu sama podnosi głowę a teraz zaczęła też i plecki podnosić do góry... ten typ widocznie tak ma...
a nam po badaniu bioderek lekarz powiedział, że Mała ma fizjologiczny niedorozwój bioderek i mam ją dużo nosić na swoim biodrze i ćwiczyć rozszerzanie nóżek... żeby jak to ujął pan doktor.."nie zepsuć tego, co się dobrze rozwija"... ehhh.. ale i tak sama ta nazwa niedorozwój mnie martwi... wolałabym, żeby wszystko było dobrze, a nie coś takiego... i teraz na kontrolę pod koniec kwietnia mamy pojechać... zobaczymy, bo stosuję się do zaleceń lekarza... a Mała zachwycona, bo sadzam ją na biodro i tańczymy przy jej ukochanej muzyce irlandzkiej... a ona cała uchachana... chyba za mną lubi ta muzykę, o namiętnie jej słuchałam cała ciążę...

no, nic... pozdrawiam i uciekam, bo niedługo czas karmienia Małej... oby było bez akcji...
No kolejna slina panienka, brawo
Co do bioderek nie martw się będzie dobrze a fajnie że możecie ćwiczyć bawiąc się przy tym dobrze

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość

Kaasiula
gratuluję podpisania wyroku Dołączam do klubu skredytowanych My też 30-letni mamy. Caaałe 2 już spłacone, hyhyhy. A tak w ogóle to zamienię naszą jedną ratę na dwie Wasze. Machniom?
BTW, nie kumam tego darcia kotów o kredyty. Jestem chyba zbyt ciemna, bo w ogóle nie wiem o co chodziło

Na koniec wrzucam mordkę mojej 5-miesięczniaczki
Hehe witam kolejną zakredytowaną to po ile macie te raty że chcesz się zamienić
Co do darcia kotów to nie wiem nawet tzn nie pamiętam o co to było

Urocze zdjęcie twoja córcia to już duża panna gratuluje ukończenia przez Nią 5 miesięcy

Cytat:
Napisane przez marciab Pokaż wiadomość
Witajcie!

Kaasiula - a o co chodzi z tą dyskietką zdrowia? jestem jajkaś zakręcona i nie słyszałam o tym. to zamiast książeczki zdrowia? a jeśli chodzi o podnoszenie się to moja jeszcze niechętnie. trzyma główkę ładnie jak leży na brzuszku. A huśtawkę mamy dokładnie taką
http://allegro.pl/item899258199_fish...ek_gratis.html
jesteśmy z niej zadowoleni. huśtawka jest do 9kg a później może służyć jako leżaczek bujaczek do 18kg.
Widzisz w niektórych województwach mają dyskietki a w innych książeczki zdrowia my mamy dyskietki

Fajna ta huśtawka, ja musze uzgodnić z tż co w końcu kupimy ale dzięki za link

Cytat:
Napisane przez Legionistka23 Pokaż wiadomość
a u nas noc super połozyłam Filipka o 19:30 i tak przespał cała noc do 8 rano..kurcze tak chciałbym zeby mi przesypiał noce..nie pamietam juz kiedy ostatnio tak długo spałam Filip tez jest leniwy..nie cierpi lezec na brzuszku..a jak juz to musi miec poduche bo jak nie ma to nos w koc...albo głowka na boczek.. wczoraj przykryłam małemu głowke pieluszka i bawilismy sie w "a kuku" jak sie fajnie smiał na głos..widze ze mojego synka nie interesuja grzechotki, najlepsza zabawe ma jak bawi sie tymi rzeczami które uzywamy np ostatnio 2 godzinki bawił sie metrem krawieckim a najbardziej go cieszyło jak z metra zrobila sie taka serpentynka i mu nad głowka mamusia "hopki"robila.. milej soboty dziewczynki
No to odetchnęłam z ulgą po przeczytaniu Waszych wypowiedzi bo już powoli się zadręczałam że mój Mati coś nie tak robi a tu widze że lekarze mi sieczkę zrobili, och jak ja mam ich dość.

Mati też coraz częsciej śmieje się w głos, fajnie to wygląda u takiego bobasa co jeszcze ząbków nie ma


A ja dziś ćwiczyłam z Mati i jak był na brzuszku to ciągnął trochę rączki do tyłu Wasze też tak robią bo wg lekarki to tez jest źle
Poza tym dałam Go na nasz bujak(wkleje potem zdjecie nie jestem z niego w ogóle zadowolona) trochę się pobawił i zaczął się drzeć dałam mu cyca posiotał i zaś darcie ja nie wiem o co Mu czasem chodzi, później co prawda zjadł ale ile się namęczyłam, pierdzi przy tym jedzeniu i wygina się jak paragraf a ja już nie mam czasem siły
Teraz śpi ale sądzę że nie na długo, idę trochę poleżeć bo plecy mnie coś bolą.pa
Kaasiula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-06, 15:50   #1173
sylwiatkoo1
Zadomowienie
 
Avatar sylwiatkoo1
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

kasiula- nie chcialabym cie w zadnym wypadku w blad wprowadzac, no bo lekarzem nie jestem, nigdy tez Matiego nie widzialam, ale kurcze gdyby w wieku np 6 czy 7 miesicy nie ciagnal glowki to wydaje mi sie ze wtedy moglby byc to jakis problem, ale tak jak piszesz on ma dopiero 3,5 miesiaca. kazde dziecko potrzebuje innego czasu na zdobywanie nowych umiejetnosci, zreszta na avatarku pieknie trzyma glowke. a z tym ze czesciej trzyma glowke w jedna strone, to chyba duzo mialo takie problemy, u nas tez tak bylo, ale nie martwilam sie tym, od jakiegos miesiaca jest juz ok.
czasem naprawde lekarze potrafia nastraszyc czlowieka i pozniej nie potrzebnie sie tylko zadreczamy, meczymy dzieci itp.
acha i pamietaj ze u takiego malego dzieciaczka paktycznie wszystko da sie skorygowac. wiec glowa do gory
__________________
NIKULECZEK

Ząbki

Edytowane przez sylwiatkoo1
Czas edycji: 2010-02-06 o 15:52
sylwiatkoo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 01:56   #1174
zuzanna12
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: TORONTO, CANADA
Wiadomości: 740
GG do zuzanna12
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

kasiula ja mysle ze nie masz sie czym za bardzo martwic bo moja Olimpia tez nie ciagnie glowki ale jak lezy na brzuszku to ladnia ja podnosi coraz wyzej ale powiem co szczerze ze zupelnienie od niedawna to glowke na brzuszku podnosi takze weglug mnie troszke lekarze przesadzaja...ale z drugiej strony lepiej dmuchac na zimne
moja coreczka rowniez jak mocno zla lub glodna czy jest u lekarza ma zacisniete lapki...rowniez mysle ze w ten sposob dziecko pokazuje swoj gniew...
zuzanna12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-07, 20:04   #1175
Kaasiula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez sylwiatkoo1 Pokaż wiadomość
kasiula- nie chcialabym cie w zadnym wypadku w blad wprowadzac, no bo lekarzem nie jestem, nigdy tez Matiego nie widzialam, ale kurcze gdyby w wieku np 6 czy 7 miesicy nie ciagnal glowki to wydaje mi sie ze wtedy moglby byc to jakis problem, ale tak jak piszesz on ma dopiero 3,5 miesiaca. kazde dziecko potrzebuje innego czasu na zdobywanie nowych umiejetnosci, zreszta na avatarku pieknie trzyma glowke. a z tym ze czesciej trzyma glowke w jedna strone, to chyba duzo mialo takie problemy, u nas tez tak bylo, ale nie martwilam sie tym, od jakiegos miesiaca jest juz ok.
czasem naprawde lekarze potrafia nastraszyc czlowieka i pozniej nie potrzebnie sie tylko zadreczamy, meczymy dzieci itp.
acha i pamietaj ze u takiego malego dzieciaczka paktycznie wszystko da sie skorygowac. wiec glowa do gory
gdyby w 6 nie ciągnął główki to wiadomo że było by źle ale teraz ma niecałe 4 więc myślę że jeszcze pokarze co potrafi
Dziękuje wiem i jestem dobrej myśli w końcu te ćwiczenia nie pójdą chyba na marne

Cytat:
Napisane przez zuzanna12 Pokaż wiadomość
kasiula ja mysle ze nie masz sie czym za bardzo martwic bo moja Olimpia tez nie ciagnie glowki ale jak lezy na brzuszku to ladnia ja podnosi coraz wyzej ale powiem co szczerze ze zupelnienie od niedawna to glowke na brzuszku podnosi takze weglug mnie troszke lekarze przesadzaja...ale z drugiej strony lepiej dmuchac na zimne
moja coreczka rowniez jak mocno zla lub glodna czy jest u lekarza ma zacisniete lapki...rowniez mysle ze w ten sposob dziecko pokazuje swoj gniew...

Tak tyle że Mati jest prawie o miesiąc starszy od Twojej córci ale wiadomo niektóre dzieci wcześniej zaczynają pokazywać co potrafią inne później Mati widocznie uznał że ma jeszcze czas
Co prawda będę Go stymulować ale jestem przekonana że już niedługo mnie pozytywnie zaskoczy i w końcu zacznie podciągać tą główkę

Ja jestem tak sceptycznie nastawiona do tych ćwiczeń bo Mati niekiedy strasznie przy tym płacze a ja jako matka wiadomo nie mogę tego znieść poza tym wiem że to dla Jego dobra i że ta rehabilitantka nie zrobi Mu krzywdy ale najchętniej nigdy bym Go już tam nie wzięła

My już dawno po kąpieli, Mati dosyć szybko usnął bo przed 8 a to chyba dlatego że zrobiłam mu masaż ciekawe jak pośpi w nocy, ja uciekam pooglądać coś z tż w tv, dobrej nocki
Kaasiula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 08:06   #1176
KateMwale
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 430
GG do KateMwale
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Kaasiula mój skończył 4 miesiące, nie podnosi głowy leżąc na plecach. Ale jak leży na mnie, to sobie sam siada. Mój pediatra nie widzi nic złego, karze obserwować. Każdy dzieciak jest inny. Jedno biega jak ma 10miesięcy, a mojej koleżanki syn zaczął dopiero teraz równo 14miesięcy ma. Chociaż nie powinnam się tu wymądrzać, bo ja głupia jestem, czytam, czytam, potem płaczę, że brak postępów i się nakręcam. A przecież mam fajne zdrowe dziecko i na siłę chorób mu nie powinnam znajdować. Tak, czy siak dziś na 16 jedziemy do rehabilitantki, zobaczymy jak będzie, co powie.

Legionistka23 mój też leniuszek. Kiedyś na brzuchu mógł leżeć i się gapić. Teraz jak go kładę na brzuchu, to jęknie, kładzie się i zasypia. Więc ostatnio naukładałam mu ulubionych zabawek przed buźką więc gadał do nich i gadał, trochę dłużej poleżał.

sylwiatkoo1 u nas postanowione. Totalne wariactwo. W wakacje zaczynamy się starać o drugie. Taka piszcząco, gadająca dwójka to będzie ekstremum. Zobaczymy czy jeszcze damy radę psychicznie i fizycznie, to wtedy po 2latach może trzecie

marciab a mój mały nie toleruje Dady z Biedronki. Może gdyby miał od początku? Kupiłam, bo cholera pieluchy drogie, Biedronkę mam pod domem. Po jednej nocy, dupa czerwona, odparzona jak jasna cholera. Zaczęłam leczyć sudokrem, linomag nic nie działało. Zaczęłam robić mu kąpiele w kali i stosowałam zasypkę Alantan i teraz jest już ok.


Weekend był leniwy. Na tyle, że nie miałam sił nawet odpisywać. Znajomi z soboty zostali przeproszeni i odwołani. M. wstał rano tak rozłożony (łykał gripeksy, smarował się kamforą tzn. że było źle, rzadko tak robi), źle się czuł, że uznaliśmy, że to nie odpowiedzialne zapraszać ich z małym dzieckiem, jeszcze ich zarazi. Wiem, że to nie jego wina, ale byłam nieźle wkurzona. Gotowałam chyba do 1:00 i jeszcze wstałam o 6 (przed małym), żeby zrobić deser i przygotować talerze, szklanki itp. Już się przyzwyczaiłam, że wszystko robię dzień wcześniej i wtedy mogę cały dzień spokojnie się bawić, chodzić na spacery itp. Wyżerkę za to mieliśmy przez weekend nie małą. I się strasznie śmiałam bo przyjechałam kumpel M. wczoraj wieczorem dostarczyć mu jakieś dokumenty, więc się pytam "Siadamy do kolacji, przyłączysz się", a on "Jestem taki głodny, chętnie jakąś kanapkę wtranżolę, bo z trasy jadę i nie miałem czasu zjeść". Poszli do pokoju M., przychodzą za 10minut. A ja wyciągnęłam wszystko co zostało: sałatki, upiekłam bułeczki, schab, a na koniec jak wyjęłam deser to koledze M. robiły się coraz większe oczy. Potem słyszę jak mówi "Chłopie, gdzie ty ją znalazłeś. Ja to tam jakieś suche kanapki wpierdzielam, a Ty masz ****a deser?. Normalnie szok, może na jakieś nauki moją tu przyśle, ja pierdzielę. Nie uwierzyłbym, jakbym nie zobaczył. Mogę przyjść jutro?". M. się uśmiechnął pod nosem, bo wie, że dziś na kolację będzie miał kanapki

Foto:
1. New czapka & ulubiona bluza w czachy
2. Mama podnieść głowę? Nie ma sprawy
3. Trampole założone
4. Zupa cebulowa


ZUPA ZIEMNIACZANO-CEBULOWA


Składniki
ziemniaki
cebule
boczek (mogą być plasterki krojonego)
śmietana do zup i sosów
mozarella lub inny ser
kostki rosołowe lub wywar

Przygotowanie
Ziemniaki kroję w małą kostkę. Gotuję do miękkości w wywarze, lub wodzie, a kiedy ta zaczyna bulgotać dodaję 2 kostki rosołowe. W tym czasie kroję cebule w cienkie piórka. Kiedy ziemniaki są już prawie gotowe, cebulę wrzucam na patelnię z masełkiem i czekam, aż zmięknie (ale nie usmażą na złotawo!), następnie dodaję do tego śmietanę, mieszam i czekam, aż śmietana zacznie "bulgotać", po czym wrzucam wszystko do ziemniaków. Gotuje się na małym ogniu. Na tej samej patelni, smażę boczek, i wrzucam wszystko do zupy. Nalewam do miseczek i posypuje serem, podaję z grzankami. To przepyszna zupa, smacznego.
__________________
Pozdrawiam,
Kasia


Edytowane przez KateMwale
Czas edycji: 2010-02-08 o 08:15
KateMwale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 09:19   #1177
sylwiatkoo1
Zadomowienie
 
Avatar sylwiatkoo1
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

KateMwale- gratuluje decyzji!!! napewno bedziemy Was dopingowac!!
zdjecia superowe!!
__________________
NIKULECZEK

Ząbki
sylwiatkoo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 12:50   #1178
Monecitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 229
GG do Monecitka
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Witam
A ja dzis dopiero zasiadlam do kompa, bo mialam w sobote maly wypadek
Rano jak wstalismy z Tż, postanowilismy pojechac na jakies wieksze zakupy bo w domu bylo tak pusto ze az wstyd
No i jak zawsze jak juz konczylam bierac malego, to maz poszedl juz na dol zeby odsniezyc auto i odpalic zeby troche sie nagrzalo. Ja juz schodzac na dol po schodach, trzymajac malego w foteliku, tak sie posliznelam i upadlam z malym, ze po wszystkich schodach (ok 10) zjechalam na piszczelach...mam lekko peknieta kosc piszczelowa i ledwo co chodze Tylko dziekuje Bogu ze maly byl przypiety i ze nic mu sie nie stalo, bo jak sie przewrocilam, to nie puscilam tego fotelika...oczywiscie z zakupow nici, tylko od razu na przeswietlenie pojechalismy
Swoja droga, tez nie madrze zrobili nam na schodach kafelki, a tam bylo troche sniegu i slisko jak diabli
Ale bylam zla, a jeszcze maz ma na poludnie w tym tyg i ja ledwo co chodzac musze sobie sama z Patrykiem radzic....jakis koszmar istny

Ucikam bo mlody wrzeszczy, potem poczytam co tam naskrobalyscie
Monecitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 13:18   #1179
sylwiatkoo1
Zadomowienie
 
Avatar sylwiatkoo1
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Boshe Monecitka, ale nawywijalas!!! dobrze ze sie bardziej nie polamalas, no i Patryczek byl przypiety!!! teraz pewnie jest ci ciezko malym sie opiekowac.
witaj w klubie moj tz tez ma na poludnie, nie nawidze tej zmiany, bo ciagnie mi sie strasznie ten czas w domu
__________________
NIKULECZEK

Ząbki
sylwiatkoo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 14:27   #1180
Monecitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 229
GG do Monecitka
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez sylwiatkoo1 Pokaż wiadomość
Boshe Monecitka, ale nawywijalas!!! dobrze ze sie bardziej nie polamalas, no i Patryczek byl przypiety!!! teraz pewnie jest ci ciezko malym sie opiekowac.
witaj w klubie moj tz tez ma na poludnie, nie nawidze tej zmiany, bo ciagnie mi sie strasznie ten czas w domu
Nio troszke narozrabialam A jakos sobie musze poradzic z opieka nad synciem Tylko dobrze ze nie zgodzilam sie na gips, bo mocno peknietej yej kosci nie mam, moze tak mnej niz polowa i mam bandaz, bo lekarz mowil ze gips tu mi i tak nic nie da, bo w tym miejscu sie moga nie zgina, tylko mam malo chodzic....smieszne jak to mam zrobic jak dziecko w domu Ale jaks dam rade, musze
A co do tych zmian, to ja lubie jak M ma na rano a on nie bo musi wczesnie wstac, ale przynajmniej jest z nami w domku a tak...caly dzien go prawie Patryk nie widzi, juz nie mowiac o mnie

Kashin Sliczna ta Wasza coreczka A co do starania sie o nastepne coreczki, to zycze powodzenia, tylko sie nie zagalopujcie z tymi dziewuszkami
eloteteie na oby Maja znow zaczela ladnie spac w nocy Co do roku od USG to niesamowite, jak ten czas szybko ucieka
marciab moze nie przetrzymuj malej po kompieli zeby nie spala i nie zabawiaj jej. Dla dziecka, najlepsza pora spania jest miedzy 20 a 20.30 a w lato miedzy 20.30 a 21 Moze warto przyzwyczaic mala do takiego dziennego rytulalu, ze po kompieli, butla buzi na dobranoc i spac
Ja odkad Patryk jest na swiecie, tak robilam i maly mi zawsze bez wiekszych problemow zasypial o tejgodz i to zawsze sam
legionistka23 moj maly tez zawsze interesuje sie tym, czym nie ma np ostatnio, jak polozylam go na kocyku na srodku pokoju i mial wokol siebie pelno grzechotek, pluszakow itp, to ten zainteresowal sie butelka z coca-coli co stala na podlodze obok lozka
kateMwale zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla meza i mysle, ze ma byc z czego dumny Twoj Tz ze Cie ma Z Twoich opisow, macie fajna spoojna domowa atmosfere, a to sie ceni i jest na wage zlota. Nie ma to jak zyc w zgodzie w milym domku

Kurcze a ja cos mam powrot kataru i ciagle kicham, juz prawie sie nie zblizam buzia do Patryka oby go tylko nie zarazic, a zawsze nasza zabawa ulubiona polegala na tym, ze robilam mu baki na brzuszku a on mial taka radoche Ale coz trzeba wyzdrowiec

A dziewczyny, juz coraz blizej Walentynki, jakie macie plany na ten dzien

Aaaa i wrzucilam do albumu jedno zdjecie z niedzielnego sniadania Patryka Chetne zapraszam do ogladniecia

Edytowane przez Monecitka
Czas edycji: 2010-02-08 o 14:35
Monecitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-08, 18:21   #1181
KateMwale
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 430
GG do KateMwale
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Ja tak szybko potem wpadnę i przeczytam co u Was kochane.

Byliśmy u rehabilitantki. Większych zastrzeżeń do małego nie ma. Jest lekko spięty, podkurcza trochę paluszki u stóp, ale nauczyliśmy się masażu i mamy go 4x dziennie masować. Dodatkowo ma iść na 10 kąpieli hydromasaży z ozonem. Wizytę kolejną za jakieś 10-14dni. Mały się trochę popłakał jak nim Pani obracała, ale chyba to nie była jakaś wielka trauma. Pokazywała nam jak wyczuć napięcie, jak rozluźnić, było super, bardzo się cieszę, że do niej poszliśmy. Bardzo fajnie nawiązywała kontakt z Bru. Pokazywała jak go prawidłowo nosić w zależności od wieku, jak go kłaść itp. Ogólnie polecam!
__________________
Pozdrawiam,
Kasia

KateMwale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-08, 21:04   #1182
tancerkaGd
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Monecitka
jejku - uważaj a siebie!! U nas też są kafelki na klatce schodowej.....zawsze chodzę wolo z gondolą czy nosidełkiem a i tak się stresuję....dobrze, że nic gorszego Wam się nie stało

KateMWale
a ja myślałam o Tobie w sobotę, że pewnie masz gości...
My mieliśmy ale w sumie tak przez chwilę i głównie mój tż robił znajomej zdjęcia....także do bardziej imprezowych sobót , ta sobota nie należała
Domyslam się jaką musiał mieć minę ten kolega Twojego tż ) ale szczerze mówiąc, ja i tak Cię podziwiam za taką cudowną organizację czasu W sobotę starałam się wziąć z Ciebie przykład i obiad ugotowałam już o 10 rano tak żeby w razie czego już był , gdyby Julka nie chciała spać
Dzieki za przepis za zupe!
tancerkaGd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-09, 14:42   #1183
KateMwale
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 430
GG do KateMwale
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

tancerkaGd Dziękuje. Moja mam mnie jakoś tak "wytresowała", że wszystko musi być na czas ale na marne nie idzie

Monecitka bidulko, biedna się poobijałaś. Dobrze, że maleństwu nic się nie stało. I co za cholera, zaakceptowała położenie płytek na schodach??
Co do Walentynek, raczej w domu z małym. Nie mamy rodziców blisko, a M. nie czuje się jeszcze, aby oddać małego opiekunce, nawet na chwilę. Więc coś przygotuję dla nas, małego położymy spać, włączymy film i w sumie spędzimy wieczór jak każdy inny


Dziś musiałam wstać wcześnie pobrać małemu mocz na badanie ogólne i posiew i zawieźć do szpitala. 11.02. mały ma badanie układu moczowego, więc dodatkowo wezwano jakąś pielęgniarkę, żeby przeprowadziła wywiad. Były podstawowe pytania typu: waga urodzeniowa, wiek, jaki poród itp., potem Pani przeszła do pytań durnowatych, a wyglądało to mniej więcej tak:
- Czy dziecko ma tatuaże, jeżeli tak to ile i gdzie?? więc odpowiadam:
- Tak, ma dwa. Na ramieniu i pośladku
potem się mnie pyta
- Czy dziecko ma problemy z zębami, jak często chodzi do dentysty?? ja na to:
- Ostatnio mu się pogorszyło i wizyty mamy codziennie
a ona, Pani żartuje??
- Proszę wybaczyć, ale jakie pytania, taka odpowiedź, czy nie zauważyła Pani, że moje dziecko ma 4miesiące?
Obruszyła się i tyle.

Potem pędem pojechałam do Ikei, bo wczoraj kupiłam nie to lustro i musiałam wymienić. W domu mały poszedł spać (uczymy go samodzielnie zasypiać od 3dni) i wzięłam się za obiad. Zrobiłam coś dla siebie, czyli moje ukochane placki ziemniaczane mmmm kocham je! Teraz znowu śpi, a jak wstanie to muszę odkurzyć.
__________________
Pozdrawiam,
Kasia

KateMwale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-09, 16:50   #1184
sylwiatkoo1
Zadomowienie
 
Avatar sylwiatkoo1
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 746
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

faktycznie durnowate te pytania, a ty bardzo dobrze na nie odpowiedzialas
__________________
NIKULECZEK

Ząbki
sylwiatkoo1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-09, 18:52   #1185
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Monecietka, bidulko , aleś się urządziła... Wiem jak to boli bo kiedyś miałam rękę złamaną, to znaczy kość była do połowy pęknięta.
My Walentynki spędzimy jak każdy inny dzień, z resztą to nigdy dla nas nie było jakieś wielkie święto, czasami do kina wyskoczyliśmy i tyle, nigdy nie rozumiałam szumu wokół tego wymyślonego "święta" .

Ja mam dziś okropny humor, nie dość, że boli mnie głowa i nadal kaszlę to mąż dziś odebrał prześwietlenie synka, i niestety pomimo antybiotyku ma nadal zmiany zapalne w prawym płucu... W czwartek do internisty, w pt. do alergologa, w przyszłym tyg. do laryngologa, może i do pumonologa, zobaczymy. Ale najbardziej się boję, że może mieć jakieś stałe zmiany w tym płucku... Pewnie znowu dostanie antybiotyk bo trzeba to w końcu wyleczyć, jakby nie patrzyć to zapalenie płuc. Jestem załamana . To będzie 4 antybiotyk od 3 m-cy jak tak zaczął kasłać. Mam tylko nadzieję, że to się szpitalem nie skończy.
17 lutego jedziemy do szpitala w Dziekanowie z Julką i tym jej języczkiem, zobaczymy co powiedzą na temat wędzidełka.
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 09:51   #1186
Kaasiula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej mamusie

Ja tak na szybko, dziś znowu mamy rehabilitacje na szczęście w tym tyg tylko raz
Wczoraj w końcu zus łaskawie przelał mi pieniądzę, boj już myślałam że się nie doczekam, pare groszy ale zawsze coś

Monecitka uważaj kurcze na tych schodach, biedna musi Cię boleć, dobrze że Patrysiowi nic jednak mieli pomysł z tymi fotelikami, ale też płytki na klatce schodowej u nas w paru blokach też są na szczęście my na parterze także ja nie muszę się zbytnio martwić.
Jeszcze w dodatku chora jesteś mam nadzieję że Ci szybko przejdzie

KateMwale widzisz i chyba każdy jak by poszedł to do czegoś by się przyczepili no ale najważniejsze że Bruno nie musi mieś takich rehabilitacji jak Mati a te kąpiele to fajna sprawa ja tez chyba Matiego kiedyś zabiorę ale to raczej jak będzie pół roku miał co najmniej zresztą i tak tż będzie z nim w wodzie bo ja na basenie nigdy się nie pokarze w stroju z moja"figurą"
A co do tej baba co ten wywiad robiła to normalnie szok może pijana była

Asiuuula nie wiesz jak mi szkoda Twojego synka, tyle bidulek choruje i jeszcze coś tam wyszło na tym prześwietleniu, ale wiesz mówią że czasem jak dziecko tak się za młodu wychoruje to potem ma spokój wiem że to żadne pocieszenie, ale trzymam kciuki co by szybko coś na to poradzili i w końcu przepisali coś co przepędzi ten kaszel raz na zawsze no i żeby nie skończyło się szpitalem
A Ty tez choreńka jak Monecitka kurcze coś Was tak wzięło u nas przez te mrozy to prawie nikt nie choruje a tak to co drugi człowiek kichał i prychał.

Dobra spadam bo jeszcze dziś gości mamy po południu, pa
Kaasiula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 10:04   #1187
KateMwale
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 430
GG do KateMwale
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez Kaasiula Pokaż wiadomość
KateMwale widzisz i chyba każdy jak by poszedł to do czegoś by się przyczepili no ale najważniejsze że Bruno nie musi mieś takich rehabilitacji jak Mati a te kąpiele to fajna sprawa ja tez chyba Matiego kiedyś zabiorę ale to raczej jak będzie pół roku miał co najmniej zresztą i tak tż będzie z nim w wodzie bo ja na basenie nigdy się nie pokarze w stroju z moja"figurą"
A co do tej baba co ten wywiad robiła to normalnie szok może pijana była
Te hydromasaże to w domu będą wykonywane, w wannie. Przyjeżdża Pani rehabilitantka ze specjalną matą i jakimś urządzeniem. Koszt jednego zabiegu to 45zł. Jak zadzwoniłam do ośrodka rehabilitacji to u nich jeden taki zabiegi kosztuje 35zł. Niby na 10zabiegów to 100zł różnicy. Ale zabieg trwa od 15 - max. do 20min. Zanim ja małego wyszykuję, siebie, pojedziemy na drugi koniec miasta, benzyna, potem zimą takiego rozgrzanego na dwór, to już wolimy dopłacić i niech ktoś przyjedzie do domu.
__________________
Pozdrawiam,
Kasia

KateMwale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 20:30   #1188
Monecitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 229
GG do Monecitka
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Witam Was
Ale tu jakos cichutko od paru dni A ja na szczecscie juz czuje sie lepiej, kaszel mi przeszedl i katar tez a malego nie zarazilam

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Monecietka, bidulko , aleś się urządziła... Wiem jak to boli bo kiedyś miałam rękę złamaną, to znaczy kość była do połowy pęknięta.
My Walentynki spędzimy jak każdy inny dzień, z resztą to nigdy dla nas nie było jakieś wielkie święto, czasami do kina wyskoczyliśmy i tyle, nigdy nie rozumiałam szumu wokół tego wymyślonego "święta" .

Ja mam dziś okropny humor, nie dość, że boli mnie głowa i nadal kaszlę to mąż dziś odebrał prześwietlenie synka, i niestety pomimo antybiotyku ma nadal zmiany zapalne w prawym płucu... W czwartek do internisty, w pt. do alergologa, w przyszłym tyg. do laryngologa, może i do pumonologa, zobaczymy. Ale najbardziej się boję, że może mieć jakieś stałe zmiany w tym płucku... Pewnie znowu dostanie antybiotyk bo trzeba to w końcu wyleczyć, jakby nie patrzyć to zapalenie płuc. Jestem załamana . To będzie 4 antybiotyk od 3 m-cy jak tak zaczął kasłać. Mam tylko nadzieję, że to się szpitalem nie skończy.
17 lutego jedziemy do szpitala w Dziekanowie z Julką i tym jej języczkiem, zobaczymy co powiedzą na temat wędzidełka.
Biedny maly Adas Bede trzymala kciuki zeby wyzdrowial do konca i zeby obeszlo sie bez szpitala Co za chorobsko wstretne no
A co do Julciowego wedzidelka, to tez mam nadzije ze bedzie wszystko dobrze

Cytat:
Napisane przez KateMwale Pokaż wiadomość
Dziś musiałam wstać wcześnie pobrać małemu mocz na badanie ogólne i posiew i zawieźć do szpitala. 11.02. mały ma badanie układu moczowego, więc dodatkowo wezwano jakąś pielęgniarkę, żeby przeprowadziła wywiad. Były podstawowe pytania typu: waga urodzeniowa, wiek, jaki poród itp., potem Pani przeszła do pytań durnowatych, a wyglądało to mniej więcej tak:
- Czy dziecko ma tatuaże, jeżeli tak to ile i gdzie?? więc odpowiadam:
- Tak, ma dwa. Na ramieniu i pośladku
potem się mnie pyta
- Czy dziecko ma problemy z zębami, jak często chodzi do dentysty?? ja na to:
- Ostatnio mu się pogorszyło i wizyty mamy codziennie
a ona, Pani żartuje??
- Proszę wybaczyć, ale jakie pytania, taka odpowiedź, czy nie zauważyła Pani, że moje dziecko ma 4miesiące?
Obruszyła się i tyle.
Nie mam pytan co do pytan tej pielegniarki, a dobrze jej odpowiadalas, ja bym postapila tak samo

Cytat:
Napisane przez Kaasiula Pokaż wiadomość
Monecitka uważaj kurcze na tych schodach, biedna musi Cię boleć, dobrze że Patrysiowi nic jednak mieli pomysł z tymi fotelikami, ale też płytki na klatce schodowej u nas w paru blokach też są na szczęście my na parterze także ja nie muszę się zbytnio martwić.
Jeszcze w dodatku chora jesteś mam nadzieję że Ci szybko przejdzie

A Ty tez choreńka jak Monecitka kurcze coś Was tak wzięło u nas przez te mrozy to prawie nikt nie choruje a tak to co drugi człowiek kichał i prychał.
No tak sama nie wiem kto wpadl na tak genialny pomysl, zeby polozyc kafelki na chodach. Moze i ladnie to wyglada, ale jest to strasznie niebezpieczne zwlaszcza zima i gdy deszcz pada


No tak moze i jak jest mroz, to czlowiek jako tako sie trzyma, ale jak jednego dnia jest -20 a drugiego 0, to jak tu nie zachorowac... Ale na szczescie ja mam juz to za soba wszystko dzieki miecie

Dziekuje Wam za odp co do Walentynek i Waszych planow, ja nadal nie wiem co bedziemy robic a wcale nie wykluczam opcji siedzenia w domu z M i patrzenia w tv

A mysmy wczoraj byli z malym na drugim badaniu bioderek i jak to lekarz powiedzial "nic mama Patrykowi nie zepsula" Jestem zadowolona z tego pediatry, bo bardzo czule i daelikatnie obchodzi sie z dziecmi, zreszta jak juz bylam w szpitalu jak Patryk przyszedl na swiat, to On tam pracuje i wtedy jak przychodzil na poranne wizyty, spodobal mi sie jakie ma podejscie do dzieciaczkow Prawdziwy lekarz z powolaniem a to teraz na wage zlota

Dobra zmykam bo nie ma tu za duzego "ruchu"

Papa
Monecitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 21:14   #1189
zuzanna12
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: TORONTO, CANADA
Wiadomości: 740
GG do zuzanna12
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

czesc wam

musze sie wam pochwalic ze Olimpia od jakiegos tygodnia sama zasypia wieczorem w lozeczku teraz jestemy na etapie uczenia jej spania w lozeczku w dzien

do tej pory kladlam sie z nia na kanapie i jak usnela to ja zanosilam ale jak czasem po drodze sie obudzila...ojej...byl placz
zuzanna12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 21:41   #1190
marciab
Raczkowanie
 
Avatar marciab
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 159
GG do marciab
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Witam! rzeczywiście tu jakoś tak cichutko...
Cytat:
Napisane przez Monecitka Pokaż wiadomość
Witam Was
Ale tu jakos cichutko od paru dni A ja na szczecscie juz czuje sie lepiej, kaszel mi przeszedl i katar tez a malego nie zarazilam

No tak moze i jak jest mroz, to czlowiek jako tako sie trzyma, ale jak jednego dnia jest -20 a drugiego 0, to jak tu nie zachorowac... Ale na szczescie ja mam juz to za soba wszystko dzieki miecie

Dziekuje Wam za odp co do Walentynek i Waszych planow, ja nadal nie wiem co bedziemy robic a wcale nie wykluczam opcji siedzenia w domu z M i patrzenia w tv

A mysmy wczoraj byli z malym na drugim badaniu bioderek i jak to lekarz powiedzial "nic mama Patrykowi nie zepsula" Jestem zadowolona z tego pediatry, bo bardzo czule i daelikatnie obchodzi sie z dziecmi, zreszta jak juz bylam w szpitalu jak Patryk przyszedl na swiat, to On tam pracuje i wtedy jak przychodzil na poranne wizyty, spodobal mi sie jakie ma podejscie do dzieciaczkow Prawdziwy lekarz z powolaniem a to teraz na wage zlota

Dobra zmykam bo nie ma tu za duzego "ruchu"

Papa
Monecitka - od poniedziałku kładziemy niuńkę spać między 20 a 20:30 niby czytałam ten artykuł "Uśnij wreszcie..." a co do godzin to widocznie źle się zastosowałam. Teraz są zmiany na troszkę lepsze. Twój synek śpi całą nockę? do rana? moja wczoraj obudziła się o 5 dałam jej butelkę i spała do 7:30. Też wczoraj byliśmy na drugim badaniu bioderek i wszystko jest w porządku
Za to mnie teraz coś bierze... wczoraj głupia napiłam się zimnej Coli z lodówki -W nocy obudziłam się z zimna i musiałam ubrać bluzę a dzisiaj gardło założone oj boli i migdał lewy coś szwankuje ale kuruję się więc mam nadzieje ze zaraz minie
Dzisiaj byłam u dermatologa jakieś cholerstwo się przyczepiło do mnie jutro mam na wymaz takich jakby krostek - czyrakowatych bleeee
A Ty jak tam po tym upadku? już nic nie boli?
My walentynki też raczej w domowej atmosferze spędzimy, zrobię jakieś dobre jedzonko wypijemy winko i ot tak się poprzytulamy

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Ja mam dziś okropny humor, nie dość, że boli mnie głowa i nadal kaszlę to mąż dziś odebrał prześwietlenie synka, i niestety pomimo antybiotyku ma nadal zmiany zapalne w prawym płucu... W czwartek do internisty, w pt. do alergologa, w przyszłym tyg. do laryngologa, może i do pumonologa, zobaczymy. Ale najbardziej się boję, że może mieć jakieś stałe zmiany w tym płucku... Pewnie znowu dostanie antybiotyk bo trzeba to w końcu wyleczyć, jakby nie patrzyć to zapalenie płuc. Jestem załamana . To będzie 4 antybiotyk od 3 m-cy jak tak zaczął kasłać. Mam tylko nadzieję, że to się szpitalem nie skończy.
17 lutego jedziemy do szpitala w Dziekanowie z Julką i tym jej języczkiem, zobaczymy co powiedzą na temat wędzidełka.
To masz nieciekawy tydzień. Napisz co tam po wizycie internisty. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.trzymam kciuki Ahh jak źle robi się na duszy jak dziecko choruje
Cytat:
Napisane przez KateMwale Pokaż wiadomość
Te hydromasaże to w domu będą wykonywane, w wannie. Przyjeżdża Pani rehabilitantka ze specjalną matą i jakimś urządzeniem. Koszt jednego zabiegu to 45zł. Jak zadzwoniłam do ośrodka rehabilitacji to u nich jeden taki zabiegi kosztuje 35zł. Niby na 10zabiegów to 100zł różnicy. Ale zabieg trwa od 15 - max. do 20min. Zanim ja małego wyszykuję, siebie, pojedziemy na drugi koniec miasta, benzyna, potem zimą takiego rozgrzanego na dwór, to już wolimy dopłacić i niech ktoś przyjedzie do domu.
W sumie macie rację - po co męczyć dziecko a jak jest możliwość zabiegów w domu to można skorzystać. Raz w tygodniu macie te hydromasaże? czy częściej? jak malutki reaguje na takie kąpiele? zadowolony? czy raczej widzi, że jakaś obca osoba go masuje i protestuje?
Zupkę robiłam wczoraj i wyszła pyyyszzna. Na dzisiaj troszkę zostało i sobie odgrzałam. a jak Tż smakowała. A pisałaś, że przygotujesz coś w walentynki może też tym pomysłem się podzielisz?

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Cytat:
Napisane przez zuzanna12 Pokaż wiadomość
czesc wam

musze sie wam pochwalic ze Olimpia od jakiegos tygodnia sama zasypia wieczorem w lozeczku teraz jestemy na etapie uczenia jej spania w lozeczku w dzien

do tej pory kladlam sie z nia na kanapie i jak usnela to ja zanosilam ale jak czasem po drodze sie obudzila...ojej...byl placz
my też jesteśmy na podobnym etapie. tzn od poniedziałku niunka sama zasypia w ciemnościach w łóżeczku ale w dzień śpi na kanapie usypia też sama wtulona w pieluszkę - musi ją mieć inaczje nie zaśnie.
Brawa dla OLIMPII i oby tak dalej.
__________________
Amelia 18.10.2009

Edytowane przez marciab
Czas edycji: 2010-02-10 o 21:43
marciab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 22:08   #1191
zuzanna12
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: TORONTO, CANADA
Wiadomości: 740
GG do zuzanna12
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

wlasnie w dzien jest gorzej z tym lozeczkiem....rozne opinie slyszalam ze dziecko raczej tylko w nocy powinno spac w lozeczku bo wtedy kojarzy go sobie ze snem nocnym

inna opinia to taka ze zawsze powinno spac w lozeczku....hmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmm
zuzanna12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 22:16   #1192
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez Monecitka Pokaż wiadomość
Biedny maly Adas Bede trzymala kciuki zeby wyzdrowial do konca i zeby obeszlo sie bez szpitala Co za chorobsko wstretne no
A co do Julciowego wedzidelka, to tez mam nadzije ze bedzie wszystko dobrze
Dzięki . Mój synek to Patryk, Adaś to synek Schoolcraft .


Cytat:
Napisane przez marciab Pokaż wiadomość
To masz nieciekawy tydzień. Napisz co tam po wizycie internisty. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.trzymam kciuki Ahh jak źle robi się na duszy jak dziecko choruje
No nie fajnie, bardzo się martwię tym, że mogą być już jakieś zmiany w tym płucu na stałe. Wiadomo od kiedy on ma to zapalenie płuc? Przecież on już chrychał 3 m-ce i nikt nie zasugerował nawet, żeby zrobić rentgen a ja też na to nie wpadłam .

Dzięki dziewczyny za pocieszenie .
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-10, 22:18   #1193
malgosia27
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum Polski
Wiadomości: 1 653
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej dziewczynkiJa tutaj na chwilkę,żeby się Wam pochwalić,że moja Maja w końcu je jak należy,wzięłam się na sposób i zrobiłam większą dziurkę w smoczku od butelki i jest o niebo lepiej już nie zjada mi po 80-120,ale ok 150-160,nie mówię,że zawsze,ale to już coś,chociaż powiem Wam szczerze ,że na początku trochę się krztusiła i trochę się bałam żeby jej się nic nie stało.
A co do usypiania to ja nie mam problemu z kładzeniem jej do łóżka,bo od samego początku była przyzwyczajana do spania i usypiania u siebie,ponieważ pamiętam jak było z moją pierwszą córcią,że trzebabyło ją bujać na rękach zebu usnęła,albo kłaść ją obok siebie,a jak nauczyła się chodzić już tak bardzo dobrze to przychodziła do nas sama w nocy spać.
Monecitka wspólczuję Ci tych schodów ,ja mam też takie położone kafelkami i wiem co to znaczy,ja też nie raz wywaliłam orła na nich i nawet gumowe wycieraczki położone na nich nie pomagają,bo i one się ślizgają.
Asiuula naprawdę Ci współczuję tego choróbska synka,jak moja ma zwykły katar to ja spać ze strachu nie mogę,a co dopiero takie coś
KateMwale fajne przepisy,na pewno i ja skorzystam,aa i ładny ten pokoik dzidziusia


Któraś z Was pisała,że nie ma jak wyjśc nawet czasami na zakupy,ja również mam ten sam problemNiby sklep nie jest daleko,ale jednak.Męża mam w sumie tylko na weekendy i się jakoś tam zaopatruję w żywność na prawie tydzień,bo mi nie ma kto zostawać z dziećmi,nawet kiedy rodzice mojego TŻ są w domu,to nie ma na to szans,czasmi mi moja druga córcia zostanie z Mają,ale to tylko raz na jakiś czas kiedy naprawdę pusto w lodówce i wtedy zasuwam biegiem do sklepu z telefonem w ręku i dzwonię do niej,czy wszystko w porządku itd.Trzeba se jakoś dawać rade.


A co do pampersów to ja używałam Dady biedronkowej i nic się nie działo,a nawet byłam z nich zadowolona,potem mi tż przywiózł ulubione przeze mnie Pampersy,oraz Huggisy i te ostatnie są najgorsze ,przeciekają mi jakoś bokiem czasami i są równie sztywne jak te biedronkowe,a za to ile droższe.
Pozdrawiam Was wszystkie
malgosia27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 13:03   #1194
Monecitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 229
GG do Monecitka
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009


Witam
Wiecie co? Wczoraj z nudow sobie szperalam po watkowych forach i wiecie co znalazlam? Nowe mamusie wrzes-paz 2010 Ale ten czas leci co nie? One beda sie rozpakowywac, a nasze maluchy beda swietowac pierwsze urodzinki

Cytat:
Napisane przez zuzanna12 Pokaż wiadomość
musze sie wam pochwalic ze Olimpia od jakiegos tygodnia sama zasypia wieczorem w lozeczku teraz jestemy na etapie uczenia jej spania w lozeczku w dzien

do tej pory kladlam sie z nia na kanapie i jak usnela to ja zanosilam ale jak czasem po drodze sie obudzila...ojej...byl placz
dla Olimpii samodzielnego zasypiania A to co chcialas, wyslalam Ci i mam nadzieje ze dostalas

Cytat:
Napisane przez marciab Pokaż wiadomość
Monecitka - od poniedziałku kładziemy niuńkę spać między 20 a 20:30 niby czytałam ten artykuł "Uśnij wreszcie..." a co do godzin to widocznie źle się zastosowałam. Teraz są zmiany na troszkę lepsze. Twój synek śpi całą nockę? do rana? moja wczoraj obudziła się o 5 dałam jej butelkę i spała do 7:30. Też wczoraj byliśmy na drugim badaniu bioderek i wszystko jest w porządku
Za to mnie teraz coś bierze... wczoraj głupia napiłam się zimnej Coli z lodówki -W nocy obudziłam się z zimna i musiałam ubrać bluzę a dzisiaj gardło założone oj boli i migdał lewy coś szwankuje ale kuruję się więc mam nadzieje ze zaraz minie
Dzisiaj byłam u dermatologa jakieś cholerstwo się przyczepiło do mnie jutro mam na wymaz takich jakby krostek - czyrakowatych bleeee
A Ty jak tam po tym upadku? już nic nie boli?
My walentynki też raczej w domowej atmosferze spędzimy, zrobię jakieś dobre jedzonko wypijemy winko i ot tak się poprzytulamy
Tak moj Patryk juz jakos jak mial skonczone 2 mies to zdarzalo mu sie coraz wiecej razy spac cala noc ido teraz to trwa Czasem (ale to zadkosc), budzi sie w nocy ok 3 z regoly na papu. Ale tak jak mowie zdaza sie tak raz na tydzien albo i nawet nie. Np ostatnio jak przed 3 w nocy slyszalam ze sie budzi, to pomyslalam ze mam juz pospane, ale o dziwo dalam mu smoka i spal do 7
Mnie jak brala choroba, to na noc bralam polopiryne s i po 2 dniach calkowicie mi minelo Bede trzymac kciuki na szybkie wyleczenie
A co do mojej nogi to boli mnie nadal jak chol...ale jakos daje rade. Mam bandaz elastyczny a w pon jade na przeswietlenie zobaczyc czy sie cos zrasta, bo jak nie to wtedy bez gipsu sie nie obejdzie a tak tego nie chce
Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Dzięki . Mój synek to Patryk, Adaś to synek Schoolcraft .
Nio tak faktycznie to Patrys wybacz pomylki

Cytat:
Napisane przez malgosia27 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynkiJa tutaj na chwilkę,żeby się Wam pochwalić,że moja Maja w końcu je jak należy,wzięłam się na sposób i zrobiłam większą dziurkę w smoczku od butelki i jest o niebo lepiej już nie zjada mi po 80-120,ale ok 150-160,nie mówię,że zawsze,ale to już coś,chociaż powiem Wam szczerze ,że na początku trochę się krztusiła i trochę się bałam żeby jej się nic nie stało.
A co do usypiania to ja nie mam problemu z kładzeniem jej do łóżka,bo od samego początku była przyzwyczajana do spania i usypiania u siebie,ponieważ pamiętam jak było z moją pierwszą córcią,że trzebabyło ją bujać na rękach zebu usnęła,albo kłaść ją obok siebie,a jak nauczyła się chodzić już tak bardzo dobrze to przychodziła do nas sama w nocy spać.
Monecitka wspólczuję Ci tych schodów ,ja mam też takie położone kafelkami i wiem co to znaczy,ja też nie raz wywaliłam orła na nich i nawet gumowe wycieraczki położone na nich nie pomagają,bo i one się ślizgają.
Któraś z Was pisała,że nie ma jak wyjśc nawet czasami na zakupy,ja również mam ten sam problemNiby sklep nie jest daleko,ale jednak.Męża mam w sumie tylko na weekendy i się jakoś tam zaopatruję w żywność na prawie tydzień,bo mi nie ma kto zostawać z dziećmi,nawet kiedy rodzice mojego TŻ są w domu,to nie ma na to szans,czasmi mi moja druga córcia zostanie z Mają,ale to tylko raz na jakiś czas kiedy naprawdę pusto w lodówce i wtedy zasuwam biegiem do sklepu z telefonem w ręku i dzwonię do niej,czy wszystko w porządku itd.Trzeba se jakoś dawać rade.


A co do pampersów to ja używałam Dady biedronkowej i nic się nie działo,a nawet byłam z nich zadowolona,potem mi tż przywiózł ulubione przeze mnie Pampersy,oraz Huggisy i te ostatnie są najgorsze ,przeciekają mi jakoś bokiem czasami i są równie sztywne jak te biedronkowe,a za to ile droższe.
Pozdrawiam Was wszystkie
A nie mowilam ze dziecko im starsze, to powinno miec wieksza dziurke w smoku Jak jest mala dziurka, to maluch sie szybko meczy jedzeniem, przez co automatycznie mniej zjada. Ja mialam taki sam problem z moim malym jak mial 2 mies to zjadal mi tylko 90ml czasem i mniej ale jak zmienilam smoka to 120ml to nie byl problem dla niego. Tez sie dlawil poczatkowo, bo za szybko mu lecialo to mleko, ale czesto wyciagalam mu butle podczas picia zeby sobie odpoczal i bekna, az wreszcie zalapal jak nalezy pic
Mojej siostry mala, tez zawsze do nich w nocy tupta do lozka Nie raz siora mi opowiadala, ze darla sie na swojego meza, bo myslala ze on ja w nocy zabiera do nich do lozka bo nie wierzyla mu ze mala sama przychodzi, az wreszcie jednej nocy mowi ze slyszy takie tuptanie i ze ktos skrada sie do srodka lozka, otwiera oczy a tam Julcia
co do sklepu to wspolczuje ale to prawda jakos musimy sobie radzic

Aaaa i wiecie co? Wreszcie dostalam kleik kukurydziany i od razu kipilam 3 paczki a tu....du...a maly tez nie chetnie go je, wiec daje mu teraz tylko na noc z kleikiem mleko i mozna powiedziec, ze puki co jest ok

TancerkaGd a wczoraj liczylam ile moj zjada teraz mleka w sumie dziennie i wyszlo mi 600ml samego mleka, ok 200ml mleka+kleik (tyle zjada po kompieli na noc) i pol sloiczka deserku+ pol sloiczka obiadku acha i ok 60ml soczku A Julcia jak teraz Ci jada?

Uciekam bo ora karmienia przyszla

Edytowane przez Monecitka
Czas edycji: 2010-02-11 o 13:28
Monecitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 14:04   #1195
zuzanna12
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: TORONTO, CANADA
Wiadomości: 740
GG do zuzanna12
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

czesc wam

mala tak ladnie juz spala w nocy a tu od 3 nocy budzi sie jesc kolo 3 no nic wstaje i jej i daje wczoraj jej zaqgescilam kaszka kukrydziana ale nic nie dalo 0 3 kolejne papu...mysle ze moze teraz szybciej rosnie i potrzebuje

dzsiaj wstala mi o 7 rano i jest 9 a ona rozrabia mysle ze kolo 10 usnie...do tej pory bralam ja o tej 7 do siebie do lozka i ona sobie gderala i ja dzrzemalam ale zauwazylam ze potem do poludnia wcale ona nie spi albo bardzo malo a potem usypia tak kolo 5 i spi do 7 a potem....juz wiecie co ciezko jest usnac o tej 21.00 takze zobaczymy dzisiaj nie pozwole jej spac tak od 4.30 i poloze ja spatki kolo 20.00....
napisze wam co i jak
zuzanna12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 15:13   #1196
MalinowaMamba
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 064
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Wczoraj młody (14 tygodni) miał pierwszy raz szczepienie (szpital, 2x antybiotyki i się odwlekło). Bratowa mówiła, że coś częściej psika, ale kataru nie ma ani nic. Pediatra go osłuchała, popatrzyła do gardziołka i wszystko w porządku, a dzisiaj już katar na całego. Doktorka dzisiaj powiedziała, że to tylko lekkie przeziębienie. Myślicie, że to może mieć jakiś wpływ po tej szczepionce? Bo wczoraj nic mu nie było, ale jakiś wirus już w nim tam pewnie siedział.
MalinowaMamba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 17:43   #1197
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez zuzanna12 Pokaż wiadomość
czesc wam

mala tak ladnie juz spala w nocy a tu od 3 nocy budzi sie jesc kolo 3 no nic wstaje i jej i daje wczoraj jej zaqgescilam kaszka kukrydziana ale nic nie dalo 0 3 kolejne papu...mysle ze moze teraz szybciej rosnie i potrzebuje

dzsiaj wstala mi o 7 rano i jest 9 a ona rozrabia mysle ze kolo 10 usnie...do tej pory bralam ja o tej 7 do siebie do lozka i ona sobie gderala i ja dzrzemalam ale zauwazylam ze potem do poludnia wcale ona nie spi albo bardzo malo a potem usypia tak kolo 5 i spi do 7 a potem....juz wiecie co ciezko jest usnac o tej 21.00 takze zobaczymy dzisiaj nie pozwole jej spac tak od 4.30 i poloze ja spatki kolo 20.00....
napisze wam co i jak
Nasze córcie są mniej więcej w tym samym wieku... moja jest młodsza raptem o 5 dni od Twojej... i widzę, że Ty już swojej podajesz na noc kaszkę... też chciałam podawać swojej na noc jakiś kleik, żeby się lepiej najadała, ale wszędzie czytam, że kaszki, czy kleiki podaje się po 4 miesiącu życia dopiero... i nie wiem, co zrobić w sumie... Ty swoją decyzję konsultowałaś z pediatrą, czy sama zdecydowałaś kiedy podasz?...

Moja Zuzka zawsze zasypia po ostatnim karmieniu o 21... budzę ją ok. 24 jeszcze na papu i wtedy śpi do 6/7... zje i śpi do 9... tak się Mała przyzwyczaiła i taki ma rytuał codzienny... a nam to bardzo odpowiada... mamy z tatusiem całą noc spokojną dla siebie tylko...
Pytałyście wcześniej o pieluchy i chusteczki... ja używam Pampersów, bo ze wszystkich jakich próbowałyśmy te najbardziej jej służą... a co do chusteczek, to tylko Nivea Baby Soft&Cream... próbowałam możliwie wszystkich, jakie są w sklepach, ale tylko te z Nivei mi odpowiadają, bo przynajmniej wyciągają się pojedynczo, a nie kilka naraz jak przy innych, nie są za bardzo nawilżane, jak się przy innych zdarzało, że aż mokre były... no i zapach... jestem niesamowicie przewrażliwiona na tle różnych zapachów, więc jak mi coś pod tym względem nie odpowiada, to już koniec... a tylko Nivea mnie nie drażni, a wręcz mi się podoba... także... mama wybredna, więc koniec końcem dupsko Małej nas trochę kosztuje...

MalinowaMamba, generalnie jest tak, że jak szczepi się dziecko, to musi być zdrowe.. szczepionka osłabia dziecko, więc bardzo możliwe, że jeśli jakiś wirusek się w nim tlił, to może ten zastrzyk go uaktywnił teraz... w końcu sama szczepionka może powodować gorączkę, osłabienie, itp... więc tym bardziej, jak coś go już tam brało, to pewnie teraz przechoruje... ale to tylko takie moje myślenie na chłopski rozum... w końcu jeżeli lekarz uznał, że wszystko w porządku, to się nie martw... na pewno szybko dojdzie do siebie... i tego Wam życzę...
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 18:05   #1198
Monecitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 229
GG do Monecitka
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
Nasze córcie są mniej więcej w tym samym wieku... moja jest młodsza raptem o 5 dni od Twojej... i widzę, że Ty już swojej podajesz na noc kaszkę... też chciałam podawać swojej na noc jakiś kleik, żeby się lepiej najadała, ale wszędzie czytam, że kaszki, czy kleiki podaje się po 4 miesiącu życia dopiero... i nie wiem, co zrobić w sumie... Ty swoją decyzję konsultowałaś z pediatrą, czy sama zdecydowałaś kiedy podasz?...
Ja juz to komus pisalam (nie wiem czynawet czasem nie Tobie), kazdy pediatra potwierdzi to, ze kleik mozna podac dziecku miesiac wczesniej niz jest na opakowaniu...oczywiscie mam tu na mysli dzieci karmione tylko modyfikowanym mlekiem
Kazda jedna inna "zywnosc" (ze sie tak wyraze) mozna podawac dziecku wczesniej niz jest to zalecane na pewno mu po tym nic nie bedzie Mam tu na mysli to, jak np na sloiczku jest napis "po 5 mies", to spoko mozna dac dziecku takie jedzenie juz np jak bedzie mialo 4,5 mies...na pewno mu nic nie bedzie (ale przyznam sie szczerze, ze to mnie akurat zdziwilo)
Rozmawialam o tym jedzonku z dwoma lekarzami i kazdy mi tak powiedzial Choc tez wiadomo ze co miasto czy co lekarz to inna opinia
Ale oczywiscie jak nie masz pewnosci to skonsultuj to z lekarzem, ale zapewniam Cie ze powie ze mozesz wprowadzic stopniowo kleiku do mleczka
Monecitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 18:51   #1199
meire
Zakorzenienie
 
Avatar meire
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 318
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Monecitka, dziękuję za odpowiedź...
poczekam w takim razie jeszcze tak mniej więcej tydzień, skończymy wtedy trzy miesiące i zaczniemy szamać kleiki...
__________________
Shouldn't let You torture me so sweetly... but I can't say "no" to You...





Zuzka - ur. 19.11.2009

Julcia - 08.11.2013

II - 22.05.2014

Natalka - 28.01.2015

16.01.2015


meire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-11, 19:48   #1200
KateMwale
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 430
GG do KateMwale
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Jestem dziś tak zmęczona, że zaraz się kładę spać. Wczoraj umówiłam się z przyjaciółmi z dawnej pracy. Tak dawno się nie widzieliśmy. Mąż mnie puścił pomimo tego, że wczoraj była nasza rocznica ślubu i rocznica potwierdzenia ciąży. Po prostu nie było innej możliwości, osoby poprzyjeżdżały z różnych stron na to spotkanie, a że doszło do niego niezwykle spontanicznie to nawet nie mogłam bojkotować terminu. W każdym bądź razie wróciłam koło północy. Jadę taxi i widzę, że pali się światło w pokoju Bru, a powinien spać. Okazało się, że małego męczył katar. Już od dłuższego czasu nie mogliśmy mu udrożnić nosa, nic nie pomagało, ale wczoraj męczył się, wybudzał, płakał. Więc matka wkroczyła do akcji, spray, oklepywanie. Nagle mały kichnął raz, drugi, trzeci i sam udrożnił sobie nos. Ale na to nie byliśmy przygotowani, wydzielina się lała po prostu i lała. Dusił się nią, nie nadąrzaliśmy odciągać. Usneliśmy wszyscy koło 3, a o 5 pobudka. Musiałam go nakarmić bo o 7:30 szpital, a o 9 badanie, mały nie mógł jeść do niego kilka godzin przed. Badanie ciężkie, cystouretrografia (CUM). Mały był cewnikowany, ja nie weszłam do pokoju stałam pod drzwiami i wyłam, jak słyszałam co tam się dzieje. M. wyszedł blady, a mały ledwo żywy. Potem jeszcze wenflon, nijak żyły były nieposłuszne, więc pokłuty niemiłosiernie. Potem do drugiego szpitala tam wprowadzenie specjalnego płynu i rtg. Podczas rtg ja trzymałam go za ręce, M. za nogi i wytłumacz 4miesięcznemu kiedy ma sikać, a kiedy nie. Wyszłam tak zmęczona, mały też od razu zjadł i zasnął. Z powrotem do poprzedniego szpitala z wynikami i zdjąć wenflon. W drodze powrotnej tel. - nefrolog polecił jeszcze zrobienie usg. Tylko do usg też nie można jeść 2godziny przed. Więc do domu odczekanie i do szpitala. Mały tak płakał, bał się jak zbliżał się do niego biały kitel. W domu dostawał szału jak chciałam go przebrać. Najgorsze jest to, że ma tak poranioną cewkę, że boli go przy oddawaniu moczu, od razu płacze strasznie, więc jedzie na panadolu. Całe szczęście ładnie zjadł kolację i sam usnął, a bałam się, że nasze nauki poszły w las.
__________________
Pozdrawiam,
Kasia

KateMwale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.