Świnki Morskie cz. II

[mysza007]

Maripossa cudowna panienka

Ja mam słuchajcie taką pompę z Malinki, że mała głowa wyjdę na momencik-mała od razu zaczyna mnie wołać swoim charakterystycznym piskiem, włącza taki alarm, że głuchy by usłyszał. Po cichu wyjdzie z klatki siedzi przy niej i nasłuchuje czy idę, tylko pojawię się w drzwiach rura do klatki z powrotem

Dziewczyny czy kupujecie Waszym świniaczkom sianko Herbal Pets?
U mnie jest rumiankowe i zastanawiam się czy kupić, bo ono przynajmniej przypomina jakieś sianko, a nie śmiecie
Planuję zacząć kupować Zuzale, ale to będę musiała przez net, a na miejscu akurat trafiłam na sianka Herbal Pets rumiankowe i zastanawiam się czy warto.
Są też u mnie ziółka Herbal Farm-kupowałyście?

[pani-jesień]

Napisane przez mysza007

Maripossa cudowna panienka

Ja mam słuchajcie taką pompę z Malinki, że mała głowa wyjdę na momencik-mała od razu zaczyna mnie wołać swoim charakterystycznym piskiem, włącza taki alarm, że głuchy by usłyszał. Po cichu wyjdzie z klatki siedzi przy niej i nasłuchuje czy idę, tylko pojawię się w drzwiach rura do klatki z powrotem

Dziewczyny czy kupujecie Waszym świniaczkom sianko Herbal Pets?
U mnie jest rumiankowe i zastanawiam się czy kupić, bo ono przynajmniej przypomina jakieś sianko, a nie śmiecie
Planuję zacząć kupować Zuzale, ale to będę musiała przez net, a na miejscu akurat trafiłam na sianka Herbal Pets rumiankowe i zastanawiam się czy warto.
Są też u mnie ziółka Herbal Farm-kupowałyście?

Ja kupuję ziółka Herbal Pets i wcinają jak szalone Innych nie próbowałam.

[biia]

Kasiulka chyba mamy takie same kanapy ;P

Mysza tego nie próbowałam jeszcze. moje uwielbiają natomiast siano Herbal Farm. tylko słabo z zaopatrzeniem, jak zwykle :/ myślę, że siano to najlepiej dobierać metoda prób i błędów. wczoraj na caviarni czytałam, że jedna dziewczyna znalazła w sianie ususzoną żabę. było nawet zdjęcie. ohyda. teraz boję się wkładać rękę do paczki z sianem.

[tulumka]

Napisane przez Kasiulka22

Bardzo dziękujemy

Kobitki ja o pazurkach też myślałam i nie wiem jak to będę robić, jeszcze mam czas... ale już się stresuję. Najwyżej pójdę do weterynarza kotu obcinam sama, ale ona się daje... Franio może też się da, ale Stasiek... to będzie armagedon! Jakich cążek używacie?

Ja używam zwykłych. Niunia nie znosiła obcinania pazurków, ale już po latach się przyzwyczaiła. Wcześniej musiałam owijać ją w ręczniczek, żeby mnie nie ugryzła. Druga świnka zawsze dawała spokojnie sobie obciąć. O tyle dobrze, bo trzy łapki ma czarne.

[Wroclovianka]

Ja tez używam zwykłych obcążek. U mnie tylko jedna stopa zakończona na biało, reszta to czarne i jedna brąz. Podświetlamy sobie latarką - żeby nie powiedzieć kładziemy stopkę na latarce i obcinamy Świnka na szczęście siedzi spokojnie. Kłopot jest tylko z przednimi, bo DT o nie nie zadbał i są powykręcane - przy nich świnka traci często cierpliwość.

Za pierwszym razem obcinałam u weta - ale jak usłyszałam, że "czarne i krew może polecieć" to stwierdziłam, że jak tak ma to wyglądać to sama będę obcinać, przynajmniej pieniądze w kieszeni zachowam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wroclovianka

Za pierwszym razem obcinałam u weta - ale jak usłyszałam, że "czarne i krew może polecieć" to stwierdziłam, że jak tak ma to wyglądać to sama będę obcinać, przynajmniej pieniądze w kieszeni zachowam

ano, dokładnie
samemu tez mozna obciąć, przynajmniej sie tak zwierzak nie stresuje jak u weter.
ja tez uzywam zwykłych cążek.

kasiula
piękny ten franek
taka kulka puchowa-masz co miziać

jak tak patrze na wasze pupile, to tez bym chciała drugą świnkę...

[Kasiulka22]

Dziewczyny dziękujemy za komplementy Noc przebiegła spokojnie Stasiek teraz szaleje grucha i wydaje się szczęśliwy, Franio oaza spokoju tuli się niego i skubie jedzonko

Dzięki Wam za informacje w sprawie obcinana pazurków to w takim razie ja na pewno też spróbuję. Jakoś z małżem damy radę jak będzie trzeba Już się stresuję

[mysza007]

Witajcie dziewczyny

U mnie od rana znowu pełno śmichu-Malinka zaczęła piszczeć i ząbkami dzwonić, żeby ją wypuścić z klatki. Oczywiście zaraz jej życzenie spełniłam i śniadanko zjadła na wybiegu.
Teraz odpoczywa, a w między czasie pobawi się kapturkiem.
Zastanawiam się czy i ja nie będę musiała pomyśleć o koleżance dla niej, bo jak mi przyjdzie iść do pracy to ona swoim piskiem mi z domu nie da wyjść

[7minut]

Hej mam pewien problem ze świnką morską . Otóż mam Bobka od ponad miesiąca, ostatnio zaczął mi kichac, kupiłam witaminę C powoli przestaje, ale dziś się obudziłam rano bo aż się wystraszyłam, Mój Bobek siedział sobie w rękawie i piszczał, ale to nie jest taki zwykły pisk, tak on nigdy nie piszczał . Wzięłam go na łóżko, był bardzo płochliwy, pcha się w norki (wiem to normalne) ale jeszcze nigdy aż tak hmm "agresywnie" siedzi mi pod kołdrą teraz i raz na jakiś czas tak dziwnie piszczy, czy to normlane ? proszę o pomoc, bo Boję się o mojego Bobcia , a chciałam jeszcze dodac że 2 dni temu babcia jak mnie w domu nie bylo włożyła mu taki duuuży liśc kapusty, tyle ze do tej pory nic mu nie bylo proszę o szybką odpowiedz.

zauważyłąm że Bobek tak piszczy jak chce zrobic siusiu, co prawda robi siusiu, ale znacznie mniej takimi małymi kroplami, ..... coś mu podac ? ktos wie czego to mogą byc objawy ?

[Kasiulka22]

7 minut ja jeszcze za mało się znam na świnkach, ale może zabierz Bobka do weterynarza, żeby go obejrzał?

Biia a masz kanapę z abry, czy siakoś tak bardzo wygodna i co najważniejsze duuuuża

Sprzedający napisał, że wczoraj klatkę do mnie wysłał. No mam nadzieję, że dziś już będzie

[mysza007]

7minut czy Bobek nie ma może wzdętego brzuszka?
Kapusta powoduje wzdęcia i może go od nich boleć brzuszek. Nie wiem czy tutaj nie pomógłby lakcid. Ale skoro mały mało siusia to dobrze by było, aby obejrzał go weterynarz.
No i postarajcie się nie dawać mu dużo kapusty. Myślę, że najlepiej raz na jakiś czas.

[motylek1007]

7 minut robi bobki? jaki ma brzuszek? ja obstawiam wzdęcie

[arrachnee]

Napisane przez 7minut

Hej mam pewien problem ze świnką morską . Otóż mam Bobka od ponad miesiąca, ostatnio zaczął mi kichac, kupiłam witaminę C powoli przestaje, ale dziś się obudziłam rano bo aż się wystraszyłam, Mój Bobek siedział sobie w rękawie i piszczał, ale to nie jest taki zwykły pisk, tak on nigdy nie piszczał . Wzięłam go na łóżko, był bardzo płochliwy, pcha się w norki (wiem to normalne) ale jeszcze nigdy aż tak hmm "agresywnie" siedzi mi pod kołdrą teraz i raz na jakiś czas tak dziwnie piszczy, czy to normlane ? proszę o pomoc, bo Boję się o mojego Bobcia , a chciałam jeszcze dodac że 2 dni temu babcia jak mnie w domu nie bylo włożyła mu taki duuuży liśc kapusty, tyle ze do tej pory nic mu nie bylo proszę o szybką odpowiedz.

zauważyłąm że Bobek tak piszczy jak chce zrobic siusiu, co prawda robi siusiu, ale znacznie mniej takimi małymi kroplami, ..... coś mu podac ? ktos wie czego to mogą byc objawy ?

bobki są?
ja bym podała koperek i natkę pietruszki + dogrzać pomieszczenie, w którym mieszka + wit.C
wymień też ściółkę w klatce - ma być sucho i ciepło

[7minut]

Bobków nie ma...
zmienilam ściółkę, akwarium postawiłam kolo grzejnika, natki pietruszki nie posiadam, dałam zwykłą pietruszkę, bo mam powiedziała że jest moczopędna... już nie piszczy tak często, możliwe żeby minęło ? nie widzę żeby brzuszek był wzdęty. ale się spłakałam

[motylek1007]

Napisane przez 7minut

zmienilam ściółkę, akwarium postawiłam kolo grzejnika,

to nie jest dobry pomysł....

jak mozesz owin go w kocyk i na kolana, masz herbate z kopru włoskiego? jak tak to zaparz i podawaj mu do picia przestudzoną

[arrachnee]

Napisane przez 7minut

Bobków nie ma...
zmienilam ściółkę, akwarium postawiłam kolo grzejnika, natki pietruszki nie posiadam, dałam zwykłą pietruszkę, bo mam powiedziała że jest moczopędna... już nie piszczy tak często, możliwe żeby minęło ? nie widzę żeby brzuszek był wzdęty. ale się spłakałam

nie aż tak ciepło
je chętnie?

[7minut]

ok, je je, coś tam dziumdzia. Kurcze nie mam takiej herbaty. biorę na kolanka.

[Wroclovianka]

Napisane przez 7minut

ok, je je, coś tam dziumdzia. Kurcze nie mam takiej herbaty. biorę na kolanka.

Nie zaszkodzi pomasować brzuszek na pobudzenie jelit. Nie wiem czy u dużych świnek się to sprawdza, ale nam wet u maluchów kazał masować wacikiem nasączonym w ciepłej wodzie - możliwe, ze u dużej wystarczy zwykłe masu masu.

[Kasiulka22]

Kochane a ja zmordowałam się jak koń po westernie klatka przyszła, wyczyściłam ją (nowa, ale wolałam mieć pewność) dałam trocinki, domek, żarełko i chlopaki najpierw przerażeni teraz latają i pokwikują mam nadzieję, że chacjenda się im spodoba, na pewno gdy się przyzwyczają. Miejsca mają nieporównywalnie więcej, początkowo byłam przerażona wielkością tej klatki, mimo że to 100 cm jest olbrzymia jak dla mnie

7 minut super, że z prosiaczkiem już ciut lepiej

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez 7minut

Bobków nie ma...
zmienilam ściółkę, akwarium postawiłam kolo grzejnika, natki pietruszki nie posiadam, dałam zwykłą pietruszkę, bo mam powiedziała że jest moczopędna... już nie piszczy tak często, możliwe żeby minęło ? nie widzę żeby brzuszek był wzdęty. ale się spłakałam

oj biednabedzie dobrze.

[arrachnee]

Napisane przez Kasiulka22

Kochane a ja zmordowałam się jak koń po westernie klatka przyszła, wyczyściłam ją (nowa, ale wolałam mieć pewność) dałam trocinki, domek, żarełko i chlopaki najpierw przerażeni teraz latają i pokwikują mam nadzieję, że chacjenda się im spodoba, na pewno gdy się przyzwyczają. Miejsca mają nieporównywalnie więcej, początkowo byłam przerażona wielkością tej klatki, mimo że to 100 cm jest olbrzymia jak dla mnie

7 minut super, że z prosiaczkiem już ciut lepiej

też się przeraziłam jak zobaczyłam karton z klatką
my się przesiadałyśmy z 60ki - i muszę powiedzieć, że duża klata zepsuła mi świnkę
koniec z załatwianiem się prawie tylko do mini kuwety
zaczęło się też gryzienie szczebelków jak czeka zbyt długo na żarcie
no, ale mam nadzieję, że szczęśliwsza jest

[Kasiulka22]

Chłopaki szaleją mi teraz strasznie, hałasują... że coś niesamowitego i widzę że Franio to jabłkowy potwór najeść się tego jabłuszka nie może ale co się dziwić w sklepie na pewno nie miał. Jest taki malutki, że niech wcina na zdrowie

[biia]

Kasiulka, tak, z abry

też przeżyłam szok jak zobaczyłam 100. wyprowadzałam toffika z 60, więc ogromna różnica. ale w środku jak jest pieniek, miska, paśnik, hamak, toaleta i dwa świniuchy, to nie wydaje się taka duża. niestety nie mam miejsca na większą :/

toffik ostatnio ciągle gwałci mańka

[arrachnee]

Napisane przez biia

toffik ostatnio ciągle gwałci mańka

wiosna idzie

[Kasiulka22]

Co do klatki kochane to większej bym chyba nie chciała ze względu na sprzątanie, już przy setce muszę opracować technikę

Kochane załączam trochę fotek. Powiedzcie co sądzicie, czy Franio (czarno biały) ma szansę w przyszłości być długowłosą świnką? tzn. on jest chyba rozetką, nie wiem czy jest taki puchaty przez to że jest mały czy będzie bardziej kudłaty od Staśka. Stasio to raczej typowa rozetka ze średniej długości włosem.

No to oglądajcie

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Kasiulka22

Co do klatki kochane to większej bym chyba nie chciała ze względu na sprzątanie, już przy setce muszę opracować technikę

Kochane załączam trochę fotek. Powiedzcie co sądzicie, czy Franio (czarno biały) ma szansę w przyszłości być długowłosą świnką? tzn. on jest chyba rozetką, nie wiem czy jest taki puchaty przez to że jest mały czy będzie bardziej kudłaty od Staśka. Stasio to raczej typowa rozetka ze średniej długości włosem.

No to oglądajcie

klatka piekna-az błyszczaca taka wyczyszczona
a franio maleńki, taka myszka małapiękne masz te swinki, i naprawde maja super mieszkanko-bardzo o nie dbasz widac

[Kasiulka22]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;17253416]klatka piekna-az błyszczaca taka wyczyszczona
a franio maleńki, taka myszka małapiękne masz te swinki, i naprawde maja super mieszkanko-bardzo o nie dbasz widac[/QUOTE]

Dziękuję Ci, ależ mi się miło zrobiło

A Franio to straszna malizna... sama nie wiem czemu tego w sklepie jakoś nie zauważyłam - pewnie dlatego że tam wtapiał się w inne świneczki. Mam nadzieję, że nie zabrali go zbyt wcześnie od mamy jest zdrowy przynajmniej na takiego wygląda, je szaleje, sika, bobczy i mega kudłaty

Klatka widać, że świniaczkom pasuje. Stasiek tak skakał i takie korkociągi robił, że połowę wiórek mam już na dywanie

[7minut]

ufff ale Ulga, Bobkowi chyba przeszło Nabobkał już zamoczył swój teren i piszczy radosnie nawet sobie nie wyobrażacie jaką uglę czuję

Oto Bobek

[Kasiulka22]

Napisane przez 7minut

ufff ale Ulga, Bobkowi chyba przeszło Nabobkał już zamoczył swój teren i piszczy radosnie nawet sobie nie wyobrażacie jaką uglę czuję

Oto Bobek

Cudny

[7minut]

Napisane przez Kasiulka22

Cudny

dziękuję, ale muszę mu zrobic nową sesję zdjęciową gdyż już troszkę urósł bkocham jego "irokeza" który idzie przez cały grzbiecik i te wicherki