Co byście o tym pomyślały? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-18, 18:38   #31
kiziumiziu
Rozeznanie
 
Avatar kiziumiziu
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 632
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

może został gejem?
__________________
Wymianka
kiziumiziu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 18:48   #32
Cassi
Zadomowienie
 
Avatar Cassi
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: okolice 3miasta
Wiadomości: 1 288
GG do Cassi
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez kiziumiziu Pokaż wiadomość
może został gejem?
był na kawie ze swoim partnerem i teraz nie wie, jak się wytłumaczyć
__________________
‎"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)"

1 kwietnia 2012 Martusia
Cassi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 18:50   #33
Composure
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 102
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
zafoszy
Wiem, że się czepiam, ale Dziewczyny szanujmy nasz język
__________________
Ladies never lose composure!
Composure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 18:58   #34
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Czyli że jak powinno witać "rutynowe" powitanie po dwóch tgodniach?
Mój TŻ gdy wraca z dwutygodniowej delegacji daje mi buziaka, takiego samego jak gdy wraca każdego dnia z pracy. Czy jest jakiś przymus rzucenia wszystkiego by przywitać się ze swoją "połówką"? Czasem musi wystarczyć gest, ale to snucie domysłów... ehhh
Więcej wyrozumiałości. Przecież spotkał się z facetem a nie z jakąś laską. Chyba, że ukrywa przed swoją dziewczyną swoją prawdziwą naturę

Doczytaj wszystkie moje wypowiedzi
Napisałam przecież,że snucie domysłów nie jest dobre i ,że takie sprawy należy rozwiązywać między sobą.
Rozumiem koleżankę autorki-widać,że zachowanie TŻ ją zdziwiło (skoro poruszyła ten temat). Z tego wnioskuję,że zazwyczaj witali się inaczej i to co jest normą/rutyną u Ciebie nie musi być u niej.

Poza tym z tego co wiem autorka wątku prosiła o wyrażenie naszych opinii-a moja jest taka,że raczej byłoby dla mnie dużym zaskoczeniem iż gdyby mój TŻ nie widział się ze mną aż 2 tygodnie ,a potem zobaczył gdzieś i tylko "machnął".Jednak gdyby potem zadzwonił czułabym się lepiej.Zresztą pewnie sama bym zadzwoniła jak tylko poczułabym ,że jest coś nie tak i wyjaśniała to z głównym zainteresowanym.
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 19:59   #35
Kocham_Luline
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

O rany. Mnie by bylo baaardzo przykro
NIC sie nie odezwal? o masakra

Nie wiem jak ja pocieszyc.
No, chyba, ze tamten facet, z ktorym on rozmawial byl jego niezwykle surowym szefem, ktory za rozmowe z kimkolwiek wyrzucilby go z pracy czy cos.

Sorry, ta sytuacja jest dla mnie wrecz smieszna... ale nie w zabawny sposob.
Kocham_Luline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 20:03   #36
enter code
Zadomowienie
 
Avatar enter code
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 756
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Wlasnie dlatego ma dzwonic, zeby problem rozwiazal sie najprosciej
najprościej nie zawsze najlepiej

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Czyli ze w zwiazku generalnie chodzi o prowadzenie permanentniej walki o to czyje na wierzchu ? Nie no, oczywiscie, ze nie musi sie zajmowac wyjasnianiem tej sytuacji, pewnie ze nie. Tylko kto inny jak nie jej facet jest w stanie jej wytlumaczyc o co mu chodzi, masz pomysl ? I ona nie ma sie plaszczyc, tylko wykonac jeden telefon i porozmawiac. Dorosli ludzie wlasnie tak zalatwiaja takie sprawy. Nie bawia sie tez w gierki pod tytulem nie bede do niego dzwonic pierwsza albo pierwszy gdyz aktualnie mam focha. Wole gryzc pazury, poskrecam sie w srodku, a takiego dyshonoru jakim jest siegniecie po telefon i zadzwonienie do partnera, nie przezyje. Wybacz, ale to smieszne.
Poza tym to ona ma jakis problem, a nie on Jemu sie tam pewnie wszystko zgadza i zyje sobie w blogiej nieswiadomosci, ze kobita bije piane od kilku dni bo on jej tylko pomachal zamiast wyjsc ze spotkania i z nia porozmawiac. Rozmowe o problemie inicjuje ten, kto go pierwszy zidentyfikuje. Takie sa odwieczne prawa przyrody.
Czyli twierdzisz ze to normalne że facet, który nie widział swojej dziewczyny przez 2 tygodnie, tak po prostu odwraca się na pięcie i odjeżdża ignorując ją. a ona szuka dziury w całym i niepotrzebnie się denerwuje?
tutaj nie chodzi o droczenie się czyje na wierzchu. ale o to żeby się nie poniżać przed kimś kto może na to nie zasługiwać. Mnie się wydawało że to męzczyzna stara się o kobietę a nie odwrotnie. I zawsze myślalam że to jest odwieczne prawo przyrody.:rolle yes:
a tutaj wg Ciebie dziewczyna ma za nim latać żeby łaskawie wyjaśnił jej dlaczego ją olał. - no wybacz, ale to dopiero jest śmieszne.
__________________
Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King

enter code jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 20:24   #37
Kocham_Luline
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez arisa Pokaż wiadomość
Czy to jakiś przymus, że jak widzi swoja kobiete, to ma lecieć i się z nią witać?
Dla pewnych ludzi jest to naturalna kolej rzeczy ( jesli chodzi o wlasna kobiete tudziez matke, ojca, brata, siostre czy kogos innego, kogo zaliczaja do najblizszych sobie na swiecie osob).
Dla kolezanki autorki posta najwyrazniej rowniez, skoro widzi problem w tym, ze do tego nie doszlo.

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Hm... Ale jak sobie tak dluzej nad tym pomysle... To moze przestane sie witac z moim facetem, w koncu czas tak szybko ucieka, po co tracic czas na *******y
Nastepnym razem wiec go zignoruje No dobra... Kiwne glowa... Niech zna moja łaske.
Kocham_Luline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-18, 21:18   #38
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
najprościej nie zawsze najlepiej
W tego typu przypadkach najprościej jest zawsze najlepiej. Masz problem, nie rozumiesz czegoś co zaszło między Tobą, a Twoim partnerem - idź i porozmawiaj z nim o tym. Nie ma innego, sensownego rozwiązania.



Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
Czyli twierdzisz ze to normalne że facet, który nie widział swojej dziewczyny przez 2 tygodnie, tak po prostu odwraca się na pięcie i odjeżdża ignorując ją. a ona szuka dziury w całym i niepotrzebnie się denerwuje?
Nie oceniam tego jak on sie zachował bo nie wiem DLACZEGO. Poza tym nie ignorował jej bo ją zauważył i pomachał do niej. Moze nie mógł przerwać spotkania, nie wiemy z kim rozmawiał.
Nigdzie też nie napisałam, że ona szuka dziury w całym i niepotrzebnie się denerwuje, gdzieś to wyczytała w moich postach ?
Czuje się zraniona i ma do tego prawo. Mówię, ze z jego perspektywy moze nie byc problemu bo ona nie była łaskawa go poinformować o tym, że jej zdaniem źle się wtedy zachował.

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
tutaj nie chodzi o droczenie się czyje na wierzchu. ale o to żeby się nie poniżać przed kimś kto może na to nie zasługiwać.
Jakie poniżać, o czym Ty w ogóle opowiadasz ? Ma do niego zadzwonić, porozmawiać i wyciągnąć wnioski z tej rozmowy. Być może będą to wnioski dla zwiazku ostateczne i nie wiem...rzuci go bo on jej powie, że ma ją w nosie. Na przykład.
Strasznie dramatyzujesz.

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
Mnie się wydawało że to męzczyzna stara się o kobietę a nie odwrotnie.
Moim zdaniem oboje powinni się o siebie starać, to nie jest związek na etapie zalotów, tylko chyba już z jakimś tam stażem, prawda ? Wiec jeżeli w takim związku pojawia sie jakaś niejasność to nie ma znaczenia, że to ona zadzwoni do niego, a nie odwrotnie. Co to w ogóle za rozumowanie.


Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
a tutaj wg Ciebie dziewczyna ma za nim latać żeby łaskawie wyjaśnił jej dlaczego ją olał. - no wybacz, ale to dopiero jest śmieszne.
Jakie latać i jakie łaskawie ? Czy Ty zawsze sie wszystkim tak emocjonujesz ?
Ma po prostu zadzwonić i mu powiedzieć, że ją jej zdaniem źle potraktował, jak sie z tym czuje i co on na to. Jaka tu hańba i jakie latanie ?

Przecież nikt jej nie broni mu nawrzucać przez ten telefon, wygarnąć wszystko co jej leży na wątrobie. Ba, moze nawet sie z nim rozstać.
Ale najpierw to trzeba sie z facetem skontaktować. Jaka w tym filozofia ?

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-02-18 o 21:22
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 21:48   #39
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

no dobra, wszystko ok ale teraz zapytam od drugiej strony. Czy ta koleżanka nie mogła wyjść z samochodu i sama podejść do swojego faceta (no bo skoro on nie mógł ). Przecież w związku dwojga dorosłych ludzi nie powinno mieć znaczenia kto pierwszy kogo wita.

I po co na siłę wyolbrzymiać problem. Domysłów może być milion, powodów może być milion. Może być coś poważnego, a równie dobrze nie. W sumie to chciałabym się martwić tym, dlaczego mój chłopak/narzeczony/mąż wita mnie kiwnięciem a nie rzucił wszystkiego i nie wyszedł do mnie.

Albo niech mi ktoś powie co to za problem zadzwonić do własnego TŻ i zapytać czy coś się stało?! NO CO?
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 23:11   #40
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
no dobra, wszystko ok ale teraz zapytam od drugiej strony. Czy ta koleżanka nie mogła wyjść z samochodu i sama podejść do swojego faceta (no bo skoro on nie mógł ). Przecież w związku dwojga dorosłych ludzi nie powinno mieć znaczenia kto pierwszy kogo wita.
No oczywiście, że nie ma znaczenia i mogła do niego podejść. No chyba by nie uciekł


Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Albo niech mi ktoś powie co to za problem zadzwonić do własnego TŻ i zapytać czy coś się stało?! NO CO?
Jest to podobno nieprzeciętnie upokarzające i wbrew zasadzie, że to facet lata za babą. Zawsze i wszędzie - bez wyjątków

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-02-18 o 23:13
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 23:28   #41
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Ja też nie wiem co bym sobie o czymś takim pomyślała, ale na pewno pierwsze co bym zrobiła to zapytała faceta, tak na spokojnie co to było. I tyle. Wtedy miałabym problem z głowy.
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-19, 05:43   #42
enter code
Zadomowienie
 
Avatar enter code
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 756
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
W tego typu przypadkach najprościej jest zawsze najlepiej. Masz problem, nie rozumiesz czegoś co zaszło między Tobą, a Twoim partnerem - idź i porozmawiaj z nim o tym. Nie ma innego, sensownego rozwiązania.
gdyby partner chciał rozmawiać, to by do niej przyszedł prawda?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Nie oceniam tego jak on sie zachował bo nie wiem DLACZEGO. Poza tym nie ignorował jej bo ją zauważył i pomachał do niej. Moze nie mógł przerwać spotkania, nie wiemy z kim rozmawiał.
Nigdzie też nie napisałam, że ona szuka dziury w całym i niepotrzebnie się denerwuje, gdzieś to wyczytała w moich postach ?.
Wielki Pan laskawie pomachał do swojej kobiety, bomba, powinna skakać z radości i dostać orgazmu na widok jego ręki.dla mnie absurd
to że robi problem sugerujesz - że on sobie spokojnie siedzi a ona teraz się denerwuje, nie wiadomo po co.

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Czuje się zraniona i ma do tego prawo. Mówię, ze z jego perspektywy moze nie byc problemu bo ona nie była łaskawa go poinformować o tym, że jej zdaniem źle się wtedy zachował.
Jakie poniżać, o czym Ty w ogóle opowiadasz ? Ma do niego zadzwonić, porozmawiać i wyciągnąć wnioski z tej rozmowy. Być może będą to wnioski dla zwiazku ostateczne i nie wiem...rzuci go bo on jej powie, że ma ją w nosie. Na przykład.
Strasznie dramatyzujesz.Moim zdaniem oboje powinni się o siebie starać, to nie jest związek na etapie zalotów, tylko chyba już z jakimś tam stażem, prawda ? Wiec jeżeli w takim związku pojawia sie jakaś niejasność to nie ma znaczenia, że to ona zadzwoni do niego, a nie odwrotnie. Co to w ogóle za rozumowanie. .
każdy ma prawo do własnych poglądów i do własnego rozumowania - dla mnie to co Ty wypisujesz to dziwactwa.
nie widzę w tym żadnego dramatu, tylko prostą sytuację. obu stronom ma zależeć - to jest jasne. tylko on już pokazał jak bardzo się angażuje, dlatego wypadałoby się zainteresować dziewczyną chyba prawda?

bo idąc Twoim tokiem rozumowania to powinna zawsze dzwonić żeby wyjasniać, nie ważne że kogoś to nie obchodzi - a nawet jeśłi teraz obchodzi to w końcu przestanie bo po co ma sie chłop wysilać jak baba to za niego załatwi. a tym razem to on spaprał i on powinien się zainteresować tym żeby wyjaśnić jej o co chodziło, prawda?

nie mam więcej do powiedzenia w tym temacie
__________________
Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King

enter code jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 07:05   #43
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
gdyby partner chciał rozmawiać, to by do niej przyszedł prawda?


Wielki Pan laskawie pomachał do swojej kobiety, bomba, powinna skakać z radości i dostać orgazmu na widok jego ręki.dla mnie absurd
to że robi problem sugerujesz - że on sobie spokojnie siedzi a ona teraz się denerwuje, nie wiadomo po co.
A Łaskawa Pani gdyby chciala porozmawiac ze swoim slugusem to tez by podeszla. Czemu to facet ma ciagle latac kolo kobiety?
A moze to facetowi zrobilo sie przykro, ze jego dziewczyna z ktora jest poltorej roku nie podeszla do niego nawet na minutke i nie zapytala co tam slychac?
Kazdy kij ma 2 konce.
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 07:08   #44
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Trochę to dziwne, raczej powinien podejść, ale naprawde trudno powiedzieć, wszystko zależy od tej konkretnej sytuacji, której przecież nie widziałyśmy...
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 07:18   #45
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
A Łaskawa Pani gdyby chciala porozmawiac ze swoim slugusem to tez by podeszla. Czemu to facet ma ciagle latac kolo kobiety?
A moze to facetowi zrobilo sie przykro, ze jego dziewczyna z ktora jest poltorej roku nie podeszla do niego nawet na minutke i nie zapytala co tam slychac?
Kazdy kij ma 2 konce.
AAAAAAAMEN!

Taka mnie naszła refleksja. Póki kobiety w związkach będą się zachowywać jak królewny, o które to zawsze facet ma się starać, za nimi latać, dzwonić, zawsze robić pierwszy ruch, jak królewny, dla których wyciągnięcie ręki po coś, do czego mają prawo, (bo w półtorarocznym, z założenia poważnym związku, ludzie mają prawo oczekiwać wyjaśnienia każdej sytuacji, problemu, konfliktu i wątpliwości) jak płaszczenie się i poniżanie, a zrobienie pierwszego ruchu (w półtorarocznym związku, a nie 3 tygodniowej znajomości!!!) jako latanie za facetem, tak długo faceci będą kobiety w takich związkach traktować jako panienki, które nie mają wiele do powiedzenia, nie mają swojego zdania, nie mają nic przeciwko temu co Szanowny Pan robi, a w efekcie takiego zachowania, później mamy wysyp wątków z kategorii - nie szanuje mnie, nie słucha, nie respektuje moich potrzeb, nie uwzględnia mojego zdania, ma mnie gdzieś - no to trzeba było od razu KOMUNIKOWAĆ wyraźnie, że coś się nie podoba, żeby wiedział, a nie z obrażoną miną wielkiej damy siedzieć i czekać aż on zadzwoni i się domyśli, że ona naburmuszona, więc pewnie trzeba za coś przeprosić.

Bo skoro to dla niej taki WIELKI PROBLEM, TAKA TROSKA, to dlaczego tego nie zakomunikuje? Facet sobie siedzi w błogiej nieświadomości i nie uważa, aby zrobił cokolwiek złego. A ona go w tym utwierdza, bo nie zgłasza do jego zachowania żadnych uwag.

Relacje międzyludzkie są proste - należy komunikowac się między sobą i wyrażać swoje opinie, potrzeby, problemy. Jak się tego nie robi, to nie ma się co dziwić, że sa zgrzyty, placze, szlochy i rozstania, bo "on/ona mnie nie rozumie, nie wiem co zrobić". A jak niby ma rozumieć? W myslach czytając? Czy w szklanej kuli?

No. Wypisałam się i juz mi lepiej.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 07:39   #46
Stary_Pryk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 526
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Niech nie pozwala się tak upokarzać i rzuci gnoja, sadystę i nikczemnika bo zrobi z niej niewolnice. Tylko pomachał, będąc na służbowej rozmowie, no nie do pomyślenia. Co za typ.
Stary_Pryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 08:00   #47
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
gdyby partner chciał rozmawiać, to by do niej przyszedł prawda?
Po raz enty powtarzam: nie znamy tej sytuacji i nie wiemy dlaczego nie podszedł, nie wiemy z kim miał to spotkanie.
Nie zignorował tego, że ją zobaczył, nie udał, że nie widzi. Może pomachanie do niej to wszystko na co w tamtej sytuacji mógł sobie pozwolić. Bywałam też w takich sytuacjach kiedy np. mialam spotkanie na mieście (nie wiem, lunch np.) z ważnym dla mojej firmy klientem i po prostu nie mogłam przerywać tych spotkań bo zobaczyłam kogoś znajomego. Jedyne miejsce do którego ewentulanie można wyjść to toaleta. Inaczej po prostu nie wypada, chyba, że ma się naprawdę pilną sprawę do załatwienia.

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
Wielki Pan laskawie pomachał do swojej kobiety, bomba, powinna skakać z radości i dostać orgazmu na widok jego ręki.dla mnie absurd
No i widzisz, jak długo będziesz sie kierować emocjami w tej rozmowie, tak długo nie mamy sznas sie dogadać.

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
to że robi problem sugerujesz - że on sobie spokojnie siedzi a ona teraz się denerwuje, nie wiadomo po co.
Wydawało mi się, że wyraźnie napisałam, że ma prawo czuć tak jak się czuje, nie neguję jej uczuć. Mówię tylko, że powinna dążyć do wyjaśnienia tej sprawy skoro źle sie czuje po tym jak zachował się jej chłopak. Bo on może w ogóle nie widzieć problemu.



Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
tylko on już pokazał jak bardzo się angażuje, dlatego wypadałoby się zainteresować dziewczyną chyba prawda?
Ale co pokazał ? Zrozum, że to jest TWÓJ ogląd tej sytuacji, on może na to patrzeć zupełnie inaczej.


Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
bo idąc Twoim tokiem rozumowania to powinna zawsze dzwonić żeby wyjasniać, nie ważne że kogoś to nie obchodzi - a nawet jeśłi teraz obchodzi to w końcu przestanie
Ja tam zawsze pierwsze co robię to uderzam do TŻa jak mam jakis problem z nim. Czasem mu nawrzucam, czasem sie popłaczę, ale zawsze dochodzimy jakos do porozumienia. A czasem pogadanki inicjuje on jak ja nabroję czy coś go gniecie. Nie czuję, żeby mnie nie szanował ani mój szacunek do niego nie jest mniejszy. Wręcz przeciwnie, to ważne żeby miec odwagę otwarcie gadać o problemach, załatwiać je między sobą, a nie roznosić po znajomych i internecie. To właśnie budzi duży szacunek i zaufanie do partnera.


Oj kobiety, kobiety...mniej emocji, więcej racjonalnego podejścia i będzie git. Można naprawdę zapętlić sie w tych gierkach w stylu, czyj ruch teraz...a potem, jak już ma się na głowie ważne, wspólne sprawy, nie ma też za bardzo na takie zagrywki czasu. A nierozwiązane sprawy, nieobgadane problemy piętrzą się i przygniatają...narasta poczucie urazy, a już nikt tak do końca nie pamięta o co chodziło na początku
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 14:45   #48
ciabatka
Raczkowanie
 
Avatar ciabatka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
gdyby partner chciał rozmawiać, to by do niej przyszedł prawda?

Wielki Pan laskawie pomachał do swojej kobiety, bomba, powinna skakać z radości i dostać orgazmu na widok jego ręki.dla mnie absurd
to że robi problem sugerujesz - że on sobie spokojnie siedzi a ona teraz się denerwuje, nie wiadomo po co.

każdy ma prawo do własnych poglądów i do własnego rozumowania - dla mnie to co Ty wypisujesz to dziwactwa.
nie widzę w tym żadnego dramatu, tylko prostą sytuację. obu stronom ma zależeć - to jest jasne. tylko on już pokazał jak bardzo się angażuje, dlatego wypadałoby się zainteresować dziewczyną chyba prawda?

bo idąc Twoim tokiem rozumowania to powinna zawsze dzwonić żeby wyjasniać, nie ważne że kogoś to nie obchodzi - a nawet jeśłi teraz obchodzi to w końcu przestanie bo po co ma sie chłop wysilać jak baba to za niego załatwi. a tym razem to on spaprał i on powinien się zainteresować tym żeby wyjaśnić jej o co chodziło, prawda?
O żesz kruszonka, no nie wytrzymam! Komunikacja w związku i wyjaśnianie problemów to płaszczenie się, facet, który tylko pomachał dziewczynie (nie wiemy DLACZEGO, być może miał powód, ale nie dowiemy się, bo to wie tylko ON) jest z góry, bez możliwości wytłumaczenia się, chamem traktującym kobietę bez szacunku.

Nikt nie mówi, że powinna dostać orgazmu. Twierdzimy, że powinna to wyjaśnić. Powiedzieć, jak się poczuła. Dowiedzieć się, czy ma coś na swoje usprawiedliwienie. Przecież jak inaczej można budować cokolwiek?! On myśli, że wszystko ok, może faktycznie miał jakiś powód, a nie zastanowił się, że ona przecież o tym nie wie.

I co teraz? Ona nie zadzwoni, nie będzie się poniżać. Facet może napisze wieczorem "hej, co słychać?". Ona się wkurzy jeszcze bardziej, bo teraz przecież dodatkowo udaje, że nic się nie stało, może nawet z niej kpi. On nie będzie rozumiał, czemu mu w ogóle nie odpisuje albo odpisuje "nie Twoja sprawa, daj mi spokój".

Efekt? Wielka awantura, w której po takim czasie żadna ze stron nie będzie rozumiała drugiej. Naprawdę nie łatwiej zadzwonić?
ciabatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 14:56   #49
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość

Albo niech mi ktoś powie co to za problem zadzwonić do własnego TŻ i zapytać czy coś się stało?! NO CO?
Ja też tego nie rozumiem. Wedlug mnie taki telefon w tego typu sprawach to KONIECZNOŚĆ.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
A Łaskawa Pani gdyby chciala porozmawiac ze swoim slugusem to tez by podeszla. Czemu to facet ma ciagle latac kolo kobiety?
A moze to facetowi zrobilo sie przykro, ze jego dziewczyna z ktora jest poltorej roku nie podeszla do niego nawet na minutke i nie zapytala co tam slychac?
Kazdy kij ma 2 konce.
To prawda-jednak nie wiemy czy koleżanka autorki "za łaskawą panią" się uważa. Cała sytuacja mogła rozegrać się bardzo szybko i zanim zdążyła zareagować jej TŻ już dawno mógł odjechać.

Tak czy siak -nadal uważam,że najprościej i najlepiej byłoby jednak zadzwonić do owego faceta
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-19, 16:09   #50
doris144
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 581
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Sine.ira, ciabatka, FakeBlondie zgadzam sie z Wami w całej rozciągłości. NIektóre dziewczyny to robia z siebie takie królewny, że zaraz faceci bedą musieli dzwonić do nich pierwsi z przeprosinami mimo, że to one narobią świństw.

Edytowane przez doris144
Czas edycji: 2010-02-19 o 16:10
doris144 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 16:19   #51
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez doris144 Pokaż wiadomość
Sine.ira, ciabatka, FakeBlondie zgadzam sie z Wami w całej rozciągłości. NIektóre dziewczyny to robia z siebie takie królewny, że zaraz faceci bedą musieli dzwonić do nich pierwsi z przeprosinami mimo, że to one narobią świństw.
Wyrosną z tego Teraz to wiesz, jak nie ma wspólnego domu, dzieci, poważnych problemów to sobie je wymyślają, co mają robić. Potem nie ma czasu na tekie bzdury.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 16:25   #52
aga696
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

A mnie interesuje jedno.
Czemu w niektórych związkach brakuje porozumienia? Są ze sobą długo więc mogą ze sobą porozmawiać o wszystkim, niech do niego zadzwoni i sie wypyta. Takie trudne?
aga696 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 16:39   #53
doris144
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 581
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Wyrosną z tego Teraz to wiesz, jak nie ma wspólnego domu, dzieci, poważnych problemów to sobie je wymyślają, co mają robić. Potem nie ma czasu na tekie bzdury.
Święte słowa. Jak się nie ma poważnich problemów, to się człowiek nawet do przecinka doczepi
doris144 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 17:33   #54
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
no dobra, wszystko ok ale teraz zapytam od drugiej strony. Czy ta koleżanka nie mogła wyjść z samochodu i sama podejść do swojego faceta (no bo skoro on nie mógł ). Przecież w związku dwojga dorosłych ludzi nie powinno mieć znaczenia kto pierwszy kogo wita.

I po co na siłę wyolbrzymiać problem. Domysłów może być milion, powodów może być milion. Może być coś poważnego, a równie dobrze nie. W sumie to chciałabym się martwić tym, dlaczego mój chłopak/narzeczony/mąż wita mnie kiwnięciem a nie rzucił wszystkiego i nie wyszedł do mnie.

Albo niech mi ktoś powie co to za problem zadzwonić do własnego TŻ i zapytać czy coś się stało?! NO CO?
To też bardzo trafna uwaga
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 18:12   #55
koja.pl
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
A Łaskawa Pani gdyby chciala porozmawiac ze swoim slugusem to tez by podeszla. Czemu to facet ma ciagle latac kolo kobiety?
A moze to facetowi zrobilo sie przykro, ze jego dziewczyna z ktora jest poltorej roku nie podeszla do niego nawet na minutke i nie zapytala co tam slychac?

Mysle podobnie,
zobaczyl ja w samochodze jak nawet nie zamierzala wysiac, wiec jej tylko pomachal, moze myslal ze nie ma czasu.

Skoro ona ma pretensje ze nie podbiegl jej przywitac to i on moze miec ze nawet nie wysiadla.

Cytat:
Kazdy kij ma 2 konce.
Kazdy problem bedza tak zalatwiac? Na zasadzie "domysl sie co zle zrobiles bo ja Ci nie powiem"? Moim zdaniem to do niczego nie prowadzi
koja.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 19:23   #56
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

jestem ciekawa czy koleżanka autorki dowiedziała się dlaczego jej chłopak zachował się tak a nie inaczej?
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 19:28   #57
askor90
Rozeznanie
 
Avatar askor90
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 613
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Mnie by szlag trafił najpierw, dostałabym szału, ryczała itd. A potem zapytała: ok, czemu nie podszedłeś? Jakby to był np. szef czy ważny klient to bym wybaczyła.
askor90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-19, 19:39   #58
Kocham_Luline
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 342
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez koja.pl Pokaż wiadomość
zobaczyl ja w samochodze jak nawet nie zamierzala wysiac, wiec jej tylko pomachal, moze myslal ze nie ma czasu.
No... Tak sprawa tez mogla sie przedstawiac. Hmm. To jest druga strona medalu. Wlasciwie nie wiemy jak tamta sytuacja dokladnie sie przedstawiala. Ja automatycznie wyobrazilam sobie cos takiego: dziewczyna widzi przez kilka sekund swojego gawedzacego z kims faceta, ten jej macha, odchodzi od towarzysza, po czym obojetny na obecnosc swojej partnerki zyciowej (i to w innym miescie) wsiada w samochod i odjezdza.
Nie wiemy jak dlugo ten jej chlopak rozmawial z tamtym gosciem. Moze kobitka miala czas, zeby do niego sama zagadac?
Ale czy jest sens tak w tym, bym to teraz walkowala?...

Moze nie bede radzila, zeby do faceta zadzwonic, bo do tego juz doszli chyba wszyscy przede mna Wiec po co mam powtarzac po kims
Kocham_Luline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-20, 13:48   #59
fridayevening
Raczkowanie
 
Avatar fridayevening
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 116
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość

...ale miał widocznie jakąś przerwę, bo stał na luzie i rozmawiali i on ją zobaczył w tym samochodzie i kiwnął jej "cześć", ale nie podszedł do niej, po prostu ją olał z tego co mi opowiadała, zrobiło jej się przykro, bo nawet jakby był ze swoim szefem to szef też człowiek i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby on na chwilę do niej podszedł, chociaż powiedzieć normalnie "cześć" i zapytać, co tu robisz, po prostu na minutę, a on nic, potem wsiadł do samochodu i pojechał,


Po pierwsze - a czy ona mu odmachała chociaż? Czy myślała, że on ma wszystko zrobić?

Po drugie - jeśli ona była w samochodzie, on jej pomachał a ona nie wyszła z samochodu to nie dziwne, że do niej nie podszedł. Może nie wiedział czy ona stoi, wychodzi, odjeżdża czy jeszcze coś innego.

Po trzecie - Jeśli ona na jego widok nie wyszła z samochodu to znak, że nie chciała rozmawiać, bo może nie ma czasu, no więc pojechał do swoich obowiązków. Co będzie stał i marznął.

Po czwarte - jeśli ona do tego czasu z nim nie porozmawiała, nawet się do niego nie odezwała, bo uważa, że nie będzie się przed nim płaszczyć, to ten związek poważny na pewno nie jest.
__________________
"People are just as happy as they make up their minds to be."
- Abraham Lincoln
fridayevening jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-22, 22:17   #60
amore89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 14
GG do amore89 Send a message via Skype™ to amore89
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

ROZMOWA TO KLUCZ DO POROZUMIENIA, A POROZUMIENIE TO KLUCZ DO SUKCESU!!!!!!!!!!!!!!

Moje życiowe motto, którego się trzymam w każdej sytuacji. Nie opowiadam się za żadną ze stron, bo nie wiadomo kto jakie miał powody, ale to, że ona do niego jeszcze nie zadzwoniła, to jest dla mnie kompletnie nie zrozumiałe.
__________________
Kosmitka o twarzy anioła. Diabelskie nasienie wykreowane pożądaniem.
amore89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:14.