doktorat -proszę o rady i sugestie

[Annaoj]

Witam,
może komuś wyda się to naiwne ale mam poważny dylemat. Uczę języka angielskiego od 15 lat ( mgr filologii w zakresie nauczania języka angielskiego ). W związku z nizem demograficznym szykują się zwolnienia w pracy a ja jestem najmlodsza więc jestem pierwsza do odtawki. Pomyslałam, że moze warto byłoby rozpocząc studia doktoranckie . Problem w tym ,że zupełnie nie wiem jak się za to wziąć, gdzie szukać, od czego zacząć. Chciałbym studiować zaocznie - bardzo proszę o wszelkie rady , sugestie jak powinnam rozpocząć poszukiwania, jak wygląda pisanie pracy -czy temat mam wybrać sama czy jest to jakoś odgórnie narzucone?, Czy można sie po prostu zapisać na takie studia, czy są jakieś rozmowy kwalifikacyjne? Bardzo proszę o pomoc. Nigdy wcześniej się tym nie interesowałam bo w naiwności myślałam ,że mgr mi wystarczy

[bogna79]

Cześć,
poszukaj pracy w przemyśle i daj sobie spokój z doktoratem:
1. Dzisiaj w ramach systemu bolońskiego studia doktoranckie są traktowane jako 3 poziom studiów po licencjacie i magisterce, więc doktorantów będzie coraz więcej, a pracy żadnej.
2. Pracodawcy obawiają się takich osób, ponieważ ich wykształcenie za bardzo wyróżnia się i naprawdę jest kłopot z pracą - jeżeli nie znajdują zatrudnienia na uczelni to w wielu przypadkach nie przyznają się do zrobionych doktoratów.
3. Sama przygoda z doktoratem zaczyna się od:
- samodzielnego znalezienia promotora tj. pracownika naukowego minimum z tytułem doktora habilitowanego, który zaopiekuje się Tobą przez nastepne cztery lata, lepiej jest znaleźć profesora belwederskiego i osobę szanowaną w środowisku, żeby potem nie wstydzić się obronionej pracy
- zanim otworzy się przewód, trzeba mieć 2-3 publikacje, najlepiej w znanych czasopismach, podręcznikach, względnie w opracowaniach pokonferencyjnych, a na to potrzeba czasu.
- otwarcie przewodu oraz obrona (recenzenci), szczególnie w trybie zaocznym to są koszty kilkunastu tysięcy złotych, a często więcej - zależnie od stawek na uczelni, oczywiście nie licząc opłat za same studia w trybie zaocznym.

Podsumowując - dzisiaj doktorat daje niewiele i stracił swój prestiżowy charakter. Lepiej jest zrobić dodatkowy kurs, szkolenie i pracować w biznesie lub przemyśle, a studia doktoranckie zostawić sobie jako element samorealizacji i rozwoju - na doktoracie tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie - od tematu/tytułu po sam przebieg studiów.
Pozdrawiam

[froggio]

jesli przez doktorat rozumiesz mozliwosc zarabiania lepszych pieniedzy -to nie tedy droga , nie warto poswiecac temu min 4 lata !

[Annaoj]

Jestem lektorem w szkole wyższej i po doktoracie myślę , że utrzymałabym pracę. Tylko właśnie moj dylemat dotyczy kosztów- czy warta skórka za wyprawkę. Wydam mnóstwo pieniędzy a podwyżka będzie rzędu 200-300zł, ale z drugiej strony będę miała tą pracę bo po filologii ,to oprócz języka ja nic nie umiem :-(

[bogna79]

Doktorat zaczyna bardzo dużo osób, ale niewiele go kończy, a duży odsetek przedłuża termin obrony. Dzieje się tak dlatego, że w większości ludzie są zorientowani na sam dyplom - cel sam w sobie; żeby robić doktorat trzeba mieć pasję i odpowiednie zacięcie badawcze. To nie są studia licencjackie, ani magisterskie - to jest samodzielna praca doktoranta, wyjazdy na sympozja, konferencje, często za własne pieniądze, godziny spędzone na kwerendach w bibliotekach, archiwach i innych podobnych instytucjach. Promotor nie poprowadzi za rękę, często może nie mieć czasu na spotkanie i rozmowę.

[pokrzywa]

Witajcie Wizażanki,
tego posta umieszczam 3 raz bo nie wiem gdzie go umiejscowić tak, żeby doktorant z UP w Krk go przeczytał....
Chcę iść w tym roku na studia doktoranckie na Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie w zakresie nauk o polityce. Czy któraś z was orientuje się jak przebiega ten egzamin wstępny? (w dziekanacie to temat tabu- sklad komisji pilnie strzeżony)
26 czerwca mam egzamin magisterski a już 5 lipca są egzaminy na dr.
Nie zdązę się nauczyć wszystkich podanych zagadnień.
Mam konspekt planowanej rozprawy, bibliografię i co mnie cieszy duże wsparcie u promotora.
Ale może wiecie czy komisja kładzie nacisk na to co student przygotował do planowanej dysertacji czy podstawą są te okrutne egzaminy ?