Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[Monecitka]

Witam
Ale tu jakos cicho ostatnio Ja tez dlugo nie zagladalam, bo mialam troszke spraw do pozalatwiania i po za tym ciagle walcze z katarem u malego i ciagle musze odkladac szczepienie Jeszcze ostatnio jak lekarka byla, to stwierdzila, ze Patryk moze miec ten katar cala wiosne Ciekawe kiedy go zaszczepie w takim razie
TancerkaGd nie wiem czy dobrze pamietam, ale chyba Ty pytalas gdzie pracuje? Otoż pracuje w Urzedzie Skarbowym i bardzo lubie to co robie Duzo osob mi sie dziwi, jak moge czasem wytrzymac z natretnymi i nie milymi petentami, ale jakos sie juz uodpornilam psychicznie na to
Co do wozka to zdjecia jakos nie udalo mi sie zrobic, a na necie sa takie wozki jak my mamy, tyle ze nie ma pokazane nigdzie jak jest ta gondola wyciagana, a przeciez o to nam ciagle chodzi ale wkoncu znajde taka fote to wkleje
Asiuuuuula ale Julka to maly slodziak Ale wloskow to nie ma za wiele mojemu tez dopiero zaczynaja kielkowac
A co do zaniku pokarmu, to moim zdaniem jest to mozliwe (wiem nie tylko po sobie). Moze przez ten Twoj stres ciaglymi chorobami Patryka tez sie przyczynil do zanikania

A wiecie co mnie zaczelo niepokoic? Tzn nie wiem czy to normalne jest, ale ja zawsze, jak karmie Patryka zupka lub deserkiem to wkladam go do fotelika samochodowego (bo tak mi najwygodniej), i ostatnio maly zaczal mi podnosic glowe. Pokaze wam zdjecia...a jak na lezaco jest i daje mu rece, to wcale nie ciagnie glowy Czy mam powod aby sie martwic, czy to normalne
To sa te zdjecia jak maly sie "podnosi":

[zuzanna12]

monecika to normalne maly rosnie to raz a dwa...to podnoszenie glowy to pierwszy etap to samodzilenego siadania

[tancerkaGd]

monecitka
a podaj mi może nazwę wózka to spróbuje poszukać w swoich zbiorach wózkowych
co do podnoszenia główki to Julka już dawno tak robi. Zawsze i wszędzie szczególnie właśnie w takim nosidełku/leżaczku. albo jak się chce ją trzymać na leżąco , nie dawając nic do picia itp to też się tak podnosi - zrobi wszystko by tylko nie leżeć na przedramieniu

Asiula
to synek ma pneumo?? ale teraz to chyba za późno go szczepić?..czy Julkę zamierzacie zaszczepić....?
masakra ogólnie...biedny chłopiec - mam nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań 3 mam za Was kciuki!

[Asiuuuuula]

Napisane przez tancerkaGd

Asiula
to synek ma pneumo?? ale teraz to chyba za późno go szczepić?..czy Julkę zamierzacie zaszczepić....?
masakra ogólnie...biedny chłopiec - mam nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań 3 mam za Was kciuki!

Tak, ma pneumokoka... Dzwoniłam dzis do pracowni i rozmawiałam z babką, która robiła posiew i powiedziała, że ten wirus jest bardzo odporny i co prawda ona wpisała jeden antybiotyk, na który on u Patryka jest wrażliwy, ale jego się raczej nie podaje dzieciom i lekarz musi zadecydować co i jak... Powiedziała, żeby lekarz do niej zadzwonił to mu powie jaki ten konkretny przypadek jest. No i musimy powtórzyc posiew, żeby drugi był po dłuższej przerwie od antybiotyku, bo antybiotyk mógł go skolonizować, cokolwiek to znaczy...
Najpierw trzeba wyleczyć a potem zaszczepić, nie jest za późno, zawsze można się zaszczepić. Julka miała 2 szczepienia na pneumokoki (prevenar), trzecia dawka za 2 tyg. bo przez to jej zapalenie oskrzeli przełożyliśmy szczepienia. I teraz teoretycznie powinna być odporna po tych dwóch dawkach ale miała zapalenie oskrzeli, a ten wirus też to wywołuje i muszę się zapytać lekarza czy jej też musimy robić wymaz, czy my sami też ?
Wczoraj Jula zjadła 1/4 miseczki kaszki mleczno-ryżowej, już zapomniałam, że dziecko nie połyka tak od razu tylko memle w buzi tym jęzorkiem . Dziś zjadła 2 razy, na drugie śniadania i na kolację (pół małej miseczki), smakuje jej bo jak się skończyło to się popłakała . Jutro kupię przeciery warzywne i owocowe. W ogóle jestem zielona i nic nie pamiętam, nie wiem ile razy mleko, ile razy kaszkę, warzywa, owoce... Muszę coś poczytać i się podszkolić .

[Kaasiula]

Hej mamusie

Przepraszam że tak rzadko ostatnio zaglądam ale nie miałam czasu, Mati miał ostatnio złe dni i dużo płakał chyba przez ząbki co prawda zaden nie wyszedł jeszcze ale myśle ze to kwestia tygodnia może 2
Wczoraj pierwszy raz dostał jabłuszko i baardzo Mu smakowało wcześniej dawałam mu kleik ryżowy i kaszkę waniliową ale to jadł tak średnio natomiast wczoraj szamał aż się uszy trzęsły
Dziś znowu dostanie bo całego słoiczka nie zjadł chciałam Mu podzielić na 3 części ale pierwszą, którą miałam dać wczoraj wywaliłam ciamajda i zostało tylko na dziś a wiadomo słoiczki góra 3 dni mozna przechowywać ja jabłuszka mam z hippa akurat to piszę że 3 dni, w ogóle dostałam pełno darmowych paczek, w których były słoiczki, kaszki nawet mleko nan ale 2 a to dlatego że w szpitalu wypełniałam 2 ankiety i teraz mi przesyłają

Odpisze pobieżnie na ostatnie posty ale wybaczcie mam trochę pracy, postaram się już częściej bywać

Monecitka ja daje Matiemu na bujaku jedzonko ale w foteliku też dobry pomysł, powiem Ci że np u mnie robili wielką aferę na rehabilitacji że Mati nie podnosi główki z leżenia jak raczki mu się poda a teraz robi to za każdym razem tyle że neurolog powiedział że jej chodziło żeby przede wszystkim polubił pozycję na brzuszku ale ta główka to powiedział że tez dobrze że już idzie jak się chyta za rączki, moim zdaniem każde dziecko ma swój własny rytm rozwoju u nie masz się co martwić a widać że Patryczek ciągnie główkę więc na pewno lada dzień zacznie ją też ciągnąć jak złapiesz Jego rączki

Asiuuula nawet nie wiesz jak mi szkoda Patryczka biedaczek że też to ten pneumokok musiał się przyplatać nie wiem nic za bardzo na ten temat ale to chyba nie jest bardzo groźne kurcze mam nadzieję że Julia tego nie złapie od brata i w ogóle skończy się u Was ta plaga chorubsków, trzymam kciuki
Julia ma śliczną sukieneczkę w ogóle panienka z niej już że hej

Pisałas że chyba masz mniej mleka ja coś podobnego zaobserwowałam u siebie z tymże w dzień jako tako ale w nocy to już rutyna że Mati budzi się 3-4 razy na jedzenie próba wprowadzenia butli tez zakończyła się u nas fiaskiem póki co ale będę próbować dalej bo mam już dość wstawania w nocy parę razy, tyle że nie wiem czy u nas to nie sprawka zęboli bo ponoć wtedy dziecko mniej a częściej je a u Twojej Julii coś w sprawie ząbków rusza bo u na ewidentnie z tymże nie wiedamo kiedy pierwszy się pojawi

No to lecę, przepraszam że tylko tyle, pa

[MalinowaMamba]

eloteteie wiem, że Twoja mała już duża, ale powiedz, od kiedy zaczęłaś jej wprowadzać stałe posiłki? Bo właśnie mój bratanek ostatnio skończył 4 miesiące i ma skaze białkową. Było też podejrzenie AZS, ale w końcu lekarka to wykluczyła. Jedna pani doktor powiedziała, że można już wprowadzać słoiczki jednoskładnikowe, a druga lekarka powiedziała, że dla niego każda nowa wprowadzona rzecz może skończyć się bólem brzuszka i czekać do tego 6 miesiąca. Jadł już kleik ryżowy z Nestle i marudził po nim, jednak to było jak miał 3 miesiące (doktor zalecił, że może się nie najada i temu nie chce spać, jednak okazało się, że to taka jego uroda). Jest karmiony na Nutramigenie i piersi. Przybiera w normie, ale przy dolnej granicy(To jest chyba jednak sprawa genów ). Ostatnio jednak nie za bardzo chce jeść. I nie chce ani z butelki mleka, ani łyżeczką. Czyżby się przyjadł? Czy to faktycznie takie złe wcześniejsze wprowadzanie pokarmów niż upłynie pół roku?

[eloteteie]

Majka za 3 dni kończy 6 miesięcy, kleik dostaje od kilku dni.
W ogóle wprowadzanie jedzenia u alergików powinno się możliwie przesunąć - ja za kilka dni zacznę od dyni, potem dynia+ziemniak, brokuły, potem jakieś owoce, ale bez jabłka.
Nie będę jej dawać żadnych soków i kaszek, bo mają cukier, a uważam, że takie maluchy nie powinny dostawać cukru. Wykluczam też wszystkie słoiki z witaminą C.
Radzę dokładnie czytać etykiety, bo wiele słoików z owocami zawiera mleko. No i absolutnie słoiczki z cielęciną odpadają!

[MalinowaMamba]

Napisane przez eloteteie

Majka za 3 dni kończy 6 miesięcy, kleik dostaje od kilku dni.
W ogóle wprowadzanie jedzenia u alergików powinno się możliwie przesunąć - ja za kilka dni zacznę od dyni, potem dynia+ziemniak, brokuły, potem jakieś owoce, ale bez jabłka.
Nie będę jej dawać żadnych soków i kaszek, bo mają cukier, a uważam, że takie maluchy nie powinny dostawać cukru. Wykluczam też wszystkie słoiki z witaminą C.
Radzę dokładnie czytać etykiety, bo wiele słoików z owocami zawiera mleko. No i absolutnie słoiczki z cielęciną odpadają!

Czyli widzę, że przestrzegałaś zaleceń lekarzy Właśnie pytałam, bo ciocie gadają, że nie ma na co czekać. Że ich dzieci to też miały skazę, a wszystko jadły i tylko wysypkę miały

[zuzanna12]

malinowamamba zrobicie jak chcecie ale ja uwazam ze dziecko ktore ma skaze powino byc na takiej diecie zeby mu ta wysypka nie powracala bo wtedy dziecko sie meczy bo chyba ta wysypka jest swedzaca...poza tym nie obrazajac ani nie ublizajac nikomu uwazam to za nie zbyt odpowiedzialne dawc dziecku wszytko nawet jak po tym dostaje wysypke bo to tylko wysypka-ale to jest tylko moje zdanie na ten temat i kazdy ma prawo robic jak mu pasuje i uwaza co jest najlepsze dla jego dziecka

[Asiuuuuula]

Napisane przez eloteteie

Jaka Juleczka słodka

Dziękujemy .

Napisane przez Monecitka

Asiuuuuula ale Julka to maly slodziak Ale wloskow to nie ma za wiele mojemu tez dopiero zaczynaja kielkowac
A co do zaniku pokarmu, to moim zdaniem jest to mozliwe (wiem nie tylko po sobie). Moze przez ten Twoj stres ciaglymi chorobami Patryka tez sie przyczynil do zanikania

A wiecie co mnie zaczelo niepokoic? Tzn nie wiem czy to normalne jest, ale ja zawsze, jak karmie Patryka zupka lub deserkiem to wkladam go do fotelika samochodowego (bo tak mi najwygodniej), i ostatnio maly zaczal mi podnosic glowe. Pokaze wam zdjecia...a jak na lezaco jest i daje mu rece, to wcale nie ciagnie glowy Czy mam powod aby sie martwic, czy to normalne
To sa te zdjecia jak maly sie "podnosi":

No, Julka to łysolek .
To fakt, ostatnio bardzo się denerwowałam tymi ciągłymi chorobami synka... Teraz 1, czasami 2 razy daję kaszkę i wtedy odpadają 1-2 karmienia, przez to pozostałe karmienia są już dłuższe i Jula tak nie marudzi bo pewnie się najada . Tylko się zastanawiam czy nawet jak jej daję kaszkę (a niedługo słoiczki) to w tym czasie nie odciągać laktatorem, bo teoretycznie jak będę mniej przystawiała to będzie mniej mleka się produkowało , narazie jest OK.
Tym podnoszeniem głowki nie ma co się martwić, wręcz przeciwnie .

Napisane przez Kaasiula

Asiuuula nawet nie wiesz jak mi szkoda Patryczka biedaczek że też to ten pneumokok musiał się przyplatać nie wiem nic za bardzo na ten temat ale to chyba nie jest bardzo groźne kurcze mam nadzieję że Julia tego nie złapie od brata i w ogóle skończy się u Was ta plaga chorubsków, trzymam kciuki
Julia ma śliczną sukieneczkę w ogóle panienka z niej już że hej

Pisałas że chyba masz mniej mleka ja coś podobnego zaobserwowałam u siebie z tymże w dzień jako tako ale w nocy to już rutyna że Mati budzi się 3-4 razy na jedzenie próba wprowadzenia butli tez zakończyła się u nas fiaskiem póki co ale będę próbować dalej bo mam już dość wstawania w nocy parę razy, tyle że nie wiem czy u nas to nie sprawka zęboli bo ponoć wtedy dziecko mniej a częściej je a u Twojej Julii coś w sprawie ząbków rusza bo u na ewidentnie z tymże nie wiedamo kiedy pierwszy się pojawi

Jula już poważna kobita .
Ten wymaz u Patryka mamy powtótrzyć i z obydwoma wynikam i zgłosić się do pediatry, ciekawe jakie podejmie leczenie. W środę idziemy na testy do alergologa, może od niej coś więcej dowiem, ona taka rozsądna kobitka.
Z tym pokarmem już trochę lepiej ale nie da się ukryć, że to już nie to co było kiedyś ... No nic, póki będę mogła to będę karmiła, jak powoli będzie się kończyło to trudno, butelki Avent już kupiłam, jak takie najgorsze dni były i Jula była głodna to pomyślałam, że może z innej butelki z innym smoczkiem bardziej jej będzie pasowało . Jeszcze nie próbowałam jej dawać mleka modyfikowanego z nich bo akurat przez wypadnięcie 1-2 karmień (zastąpionych kaszkami) na razie jest OK.
Julka jeszcze nie ma ząbków, już od dawna mi sie wydaje, że coś idzie a tu nic .
Dwie ostatnie noce Jula jak zasypiała koło 22-23 to budziła się o 5.30 a potem o 9.30, mogłoby tak juz zostać .
Miłej niedzieli wszystkim .

[KateMwale]

Cześć dziewczyny,

Jestem dziś wykończona i zaraz kładę się spać. BRU jest niemożliwy i daje mi teraz mocno w kość, albo zęby, albo skok, albo jego widzi mi się, mnie dobija i jeszcze mam dni kobiece, które słabo przechodzę i wszystko mnie boli i ryczę i jest beznadziejnie.

Jeszcze nie chce mi się jechać na święta do rodzinnego domu. Gdyby byli tam tylko moi rodzice, ale nie. Czeka mnie spęd całej rodziny, ciotek, wujków i u mnie i u M. bo każdy chce zobaczyć Bru, ale czy ktoś pomyślał o dziecku? Że ono jest małe, nie zna ich i na pewno nie będą go cmokać i przekładać z rąk do rąk bo on teraz przechodzi taki bunt jak ktoś obcy się do niego zbliża. Wcześniej nie było problemów, żeby wzięła go moja koleżanka (nawet jak widział pierwszy raz), a w obecnej chwili cały drży i chce do mnie lub do M, widać, że go to stresuje. Biedny malec, nawet nie wie co go czeka, bo zarówno moja jak i M. rodzina jest dość głośna, rubaszna, hałaśliwa. Nie podoba mi się to, wolałabym zostać w domu, ale już Boże Narodzenie było w bardzo małym kręgu rodzinnym, więc teraz nam nie popuszczą. Trudno się mówi, najwyżej wyjdę na zołzę jak Bru będzie tylko przy mnie, ale uważam, że dziecko jest tu najważniejsze, a nie potrzeba cmokania jakiejś ciotki. Ufff, wywaliłam to z siebie.

A co robię w wolnej chwili? Szukam wakacji, znalazłam kilka fajnych ofert (Hiszpania lub Grecja), teraz M. musi dogadać się ze wspólnikiem kiedy który bierze urlop. No i zrobiłam listę na wyjazd, bo ja taka zboczona na tym punkcie jestem, ale zresztą już mnie trochę znacie

DO ZAŁATWIENIA PRZED WYJAZDEM!
1. Paszport dla małego (ZDJĘCIE!!! i odpis aktu urodzenia)
2. Złóż wniosek o wydanie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego
3. Wykup dodatkowe ubezpieczenie

BAGAŻ PODRĘCZNY DZIECKA
- pieluszki
- wilgotne chusteczki higieniczne,
- coś do picia i jedzenia / śliniak / pielucha tetrowa
- zastępcze dodatkowe ubranko
- zabawki (najlepiej coś nowego, czego nie zna)
- książeczki do czytania
- kocyk + pielucha tetrowa

KOSMETYCZKA AWARYJNA (zawsze przy sobie)
- waciki Leko
- plasterki
- ampułki soli fizjologicznej
- krem z filtrem
- krem na poparzenia (D-Panthenol)

APTECZKA
- termometr + lek przeciwgrączkowy (Panadol)
- leki przeciw biegunce (Smecta)
- leki zapobiegające odwodnieniu (Gastrolit)
- leki przeciwbólowe i przeciwzapalne (Nurofen)
- leki przeciwbólowe w czopkach (Panadol)
- żel przy ząbkowaniu (Dentinox)
- środek łagodzący skutki ukąszeń, wystąpienia reakcji alergicznych czy uczuleń(Fenistil, wapno)
- zasypka na otarcia i odparzenia (Alantan)
- krem na odparzenia (Linomag, Tormentiol)
- preparat na stłuczenia (Altacet)
- pęseta, nożyczki

HIGIENA
- płyn do kąpieli / mydełko
- szampon
- szczoteczka + pasta
- ręcznik
- obcinacz do paznokci
- szczotka do włosów
- patyczki do uszu

SPANIE
- łóżeczko turystyczne (jeżeli nie będzie w hotelu)
- podkład na materac + prześcieradło
- żyrafka do spania
- moskitiera

JEDZENIE
- 1 puszczka mleka / miarka do mleka
- butelka / kubek
- miseczka z łyżeczką
- kilka słoiczków na początek (w Hiszpanii jest HIPP)

UBRANIA
- 2 czapeczki z daszkiem i ochraniaczem na szyję
- 2 sweterki
- 1 bluza
- 2 pary dłuchich spodni
- 10 koszulek bawełnianych z krótkim rękawem
- 3 koszulki cienkie bawełniane z długim rękawem
- krótkie spodenki
- skarpetki

PLAŻA / BASEN
- pampersy do wody
- kółko z siodełkiem /naramienniki
- ręczniki / szlafroczek
- koszulki anty-UV / czapeczki z daszkiem i ochraniaczem na szyję
- namiocik plażowy
- wiaderko + akcesoria, piłka plażowa (ale to może na miejscu?)
- sandałki

INNE
- pojemny/podręczny plecak na rzeczy małego
- wózek typu parasolka z rozkładanym oparciem + parasolka do wózka
- nosidło / mei tai
- kilka zabezpieczeń na kanty w pokoju (?)
- woreczki na brudne pieluchy i śmieci (?)
- saszetka z proszkiem do pranie Lovela + sznurek i żabki
- igła + nitka

[tancerkaGd]

Kate
jesteś niemożliwa też bym chciała taka być
wcześniej też planowaliśmy jakieś wakacje w ciepłym miejscu - głównie chcieliśmy jechać do Grecji. Dwa lata temu byliśmy w Tunezji , rok temu przez ciążę nigdzie...ale teraz gdy Julka jest już na świecie zdecydowaliśmy , że chyba jeszcze troszkę poczekamy z takimi wakacjami...wiadomo - żal....ale pewnie i tak bym nie wypoczęła tylko stresowała wszystkim....dlatego pewnie wykombinujemy coś w Polsce....może pojedziemy gdzieś samochodem...swoim rytmem.. i będzie fajnie mam taką nadzieję

co do rodziny całkowicie Cię rozumiem. Też nie lubię głośnych, rodzinnych spędów. Całe szczęście nikt Julki nie wyrywa mi z rąk...ale i tak WKU...a mnie jak ktoś bez umycia rąk koniecznie chce pogłaskać Julkę po policzku....może jestem przewrażliwiona, ale aż mnie trzęsie jak już widzę te zbliżające się ręce w stronę dziecka...i weź tu powiedz starszej ciotce , że 'najpierw marsz umyć ręce do łazienki' :P

ja też mam czasem gorsze samopoczucie, chce mi się wtedy tylko płakać ...Julka dzisiaj rozbestwiona po wizycie u baci...aż ręce opadają ... dobrze, że już śpi

w dodatku z tż się przeziębilismy...kichamy, smarczemy,robimy inhalacje, wcinamy syropki z cebuli, soczki z malin, aspirynki i witaminki...oby tylko Julka się od nas nie zaraziła...jak na razi kipi enerigą więc nie jest źle

[malgosia27]

Przyjmij życzenia babo kochana
od drugiej baby z samego rana.
Niechaj dzień cały będzie radosny,
bądź zdrowa babo,aby do wiosny.
Szczęścia życzę Tobie,sobie
i kobietom w całym globie.
By marzenia się spełniły
i nas chłopy wyręczyły
My dziś drinki i kaweczki
Nasze święto dziś Babeczki!!!


Wszystkiego najlepszego dla Was wszystkich:cm ok:

[KateMwale]

Dziewczyny możecie mi wytłumaczyć co było nie przepisowe w moim ostatnim poście? Bo dostałam za nie ostrzeżenie, ale nie wiem o co chodzi! o listę rzeczy na wakacje? nie kumam.

[zuzanna12]

sluchaj az dziwne bo ja nic nie przepisowego tam nie widze!!! kazdy ma prawo podac nazwy rzeczy ktore bedzie uzywal to raz a dwa nie reklamujesz ani nie sprzedajesz przeciez tego...nie kumam tez...moze sie moderatowi pomylilo lub przewidzialo...w koncu tez jest czlowiekiem...moze napisz PW do moda

[Monecitka]

Witam
Oj troszke mnie tu nie bylo a mam do Was az dwie a wlasciwie trzy nowiny
1.Minął nam katarek i jutro wreszcie idziemy na szczepienie
2.Patryk podnosi sie od wczoraj do siadania jak da mu się ręce
3.Mamy pierwszego ząbka
TancerkaGd mamy wozek z tako wiec zycze powodzenia w szukaniu, bo ja juz nie mam cierplwosci
A co do "rak ciotek na dzieciach" to jak Patryk mial moze troszke ponad 2 tyg i przyjechala do nas siostra meza (mloda i nie ma jeszcze swoich dzieci), to tez na samym wejsciu chciala poglaskac malego po buzi, to zwrocilam jej uwage zeby sie nie obrazila, tylko niech pierw umyje rece, to tak na mnie spojrzala....nigdy chyba nie zapomne tego spojrzenia Jak juz pojechali, to jeszcze maz mnie pytal czemu tak powiedzialam jej, bo on wtedy jakos byl w kuchni i pazyl kawe i wszedl na koniec naszej rozmowy, jak mu wytlumaczylam jak to bylo, to stwierdzil ze dobrze zrobilam
KateMwale wlanie tez mialam pytac dlaczego i za co dostalas to ostrzezenie Moze jakis blad czy cus
Co do listy na wakacje jestes niesamowita z tym planowaniem wszystkiego na przod
A co do spedow rodzinnych to rozumiem Twoje obawy, ale nie martw sie niczym na zapas, bo to nie ma sensu, a nuz moze rodzina zrozumie ze maluchowi najlepiej u rodzicow
A nawet dzis czytalam, ze dzieci tak w 5 mies sa najbardziej przywiazani do swoich rodzicow i sa niechetni na kontakt z innymi. Oczywiscie tam to bylo ladniej napisane, ale nie chce mi sie teraz szukac tega watku
Kasiula dziekuje za komentaze do zdjec

Aaaa i wszystkiego najlepszego z okazji naszego swieta

[Asiuuuuula]

Napisane przez KateMwale

Dziewczyny możecie mi wytłumaczyć co było nie przepisowe w moim ostatnim poście? Bo dostałam za nie ostrzeżenie, ale nie wiem o co chodzi! o listę rzeczy na wakacje? nie kumam.

A czemu masz 3 w nawiasie, czy to trzecie ostrzeżenie?
Nie pytałaś moderatora o przyczynę?
Może z powodu podania nazw (firm) lekarstw i potraktowano to jako reklame . To niedorzeczne ale tylko to mi przychodzi do głowy.

Napisane przez Monecitka

Witam
Oj troszke mnie tu nie bylo a mam do Was az dwie a wlasciwie trzy nowiny
1.Minął nam katarek i jutro wreszcie idziemy na szczepienie
2.Patryk podnosi sie od wczoraj do siadania jak da mu się ręce
3.Mamy pierwszego ząbka

Super, że możecie zrobić już szczepienia .
Gratuluję bardzo pierwszego ząbka , u nas jeszcze nie widać .
Julka ostatnią noc też przespała do 6 rano, zjadła mleko i pospała do 7.30, ostatnio śpi do ok. 9.30 ale tak też mogłoby juz zostać, praktycznie całą noc przesypia . Akurat zaczęła tak spać jak wprowadziłam kaszkę, albo zbieg okoliczności albo po prostu jest najedzona i nie budzi się wcześniej głodna .

[tancerkaGd]

Napisane przez Monecitka

Witam
Oj troszke mnie tu nie bylo a mam do Was az dwie a wlasciwie trzy nowiny
1.Minął nam katarek i jutro wreszcie idziemy na szczepienie
2.Patryk podnosi sie od wczoraj do siadania jak da mu się ręce
3.Mamy pierwszego ząbka

super , że jutro idziecie na szczepienie My chcieliśmy iść na pobranie krwi z tsh, ale chyba nie wstaniemy...tak się źle czuję,że już leżę w łóżeczku .. jeszcze Wam odpiszę i idę spać...
super,że synuś się podnosi Mówiłyśmy, że to podnoszenie główki to nic zlego tylko przeciwnie ale te dzieci nam rosną ) Moja dopiero niedawno wykumała, że może dłużej trzymać grzechotkę nawet dwiema rękami Trochę to trwało , ale jednak i przekłada sobie smoczek z rączki do rączki + jest mistrzem w wyciąganiu go z buzi szkoda, że przed snem...ładuje potem całą rękę do buzi i marudzi....ząbki?
no i super że macie ząbka!! Jak to przeżyliście? kto pierwszy zobaczył? Który to?

Napisane przez KateMwale

Dziewczyny możecie mi wytłumaczyć co było nie przepisowe w moim ostatnim poście? Bo dostałam za nie ostrzeżenie, ale nie wiem o co chodzi! o listę rzeczy na wakacje? nie kumam.

nie wiem dlaczego.....mnie się podobał ten post

Napisane przez Asiuuuuula

Super, że możecie zrobić już szczepienia .
Gratuluję bardzo pierwszego ząbka , u nas jeszcze nie widać .
Julka ostatnią noc też przespała do 6 rano, zjadła mleko i pospała do 7.30, ostatnio śpi do ok. 9.30 ale tak też mogłoby juz zostać, praktycznie całą noc przesypia . Akurat zaczęła tak spać jak wprowadziłam kaszkę, albo zbieg okoliczności albo po prostu jest najedzona i nie budzi się wcześniej głodna .

super , że Julka przesypia całe noce ) fajnie jest się wysypiać co?
a o której dajesz Julce kaszkę??
Ja daję o 8 kaszkę..tzn. mleko i zaledwie 3 miarki kaszki (musze jej dać wreszcie z łyżeczki tylko problem w tym , że o 8 obie jesteśmy jeszcze zaspane )
o 11 je owoce...pól słoiczka i niczym nie chce popić.....na początku popijała jeszcze z 60ml mleka..a teraz na 20ml soczku nie chce...no chyba ,że po godzinie jak nie śpi ale na 99% śpi więc nie dostaje...
o14 ma zupke - też pół słoiczka..znowu nic po tym nie chce...i od 2 dni już przed16 robi aferę ,że chce jeść....normalnie o 17 dostaje samo mleko...ale dzisiaj ewidentnie chciała wcześniej więc zrobiłam z 3miarkami kaszki...wypiła w mgnieniu oka....o 20 mleko i o 23 mleko z kleikiem...
tak się zastanawiam cały czas nad tymi godzinami posiłków....może powinnam coś zmienić? kiedyś jadła co 4 h i częściej nie chciała a po zupce coś jej mało.....niby mogłabym dać jej cały słoiczek... ale ma kłopoty , żeby zjeść te pół więc mam problem ... co doradzacie?

a dzien kobiet jak kazdy inny...wczoraj dostałam od tz kwiatka zostało jeszcze 20 min do konca dnia wiec zycze wszystkim kobietkom wszystkiego naj

[Kaasiula]

Hej mamusie

Przesyłam spóźnione ale szczere życzenia zokazji wczorajszego naszego święta

Mam chwilkę to piszę, u mnie dzień kobiet minął jak co roku a nawet gorzej bo sama sobie kwiatka kupiłam bo byłam z tż wybrać dla teściowych i sąsiadek żeby ładne były i przy okazji sobie wybrałam, a tż mówił że dziwnie wyglądałam w tej kwiaciarni, same chłopy i ja(nielicząc sprzedwczyń)a co tam

Mieliśmy ostatnio szczepienie Mati waży już 7500 gram i dostał tą szczepionkę 3 w 1 o ile mniej bólu i łeż a te dzieci po 3 razy kłute-maskara nie mogłam patrzeć na ich zapłakane buzie, Mati był dzielny tylko chwilkę zakwilił

Wczoraj byliśmy w Bielsku na badaniu słuchu z Matim na szczęście wszystko dobrze, jeszcze jedna wizyta nas czeka ale to tak w ramach profilaktyki, nie mówię bo oczywiście zawsze coś musi być nie tak okazało się że pediatra dała nam skierowanie do poradni audiologicznej a takowej nie ma tylko laryngologiczna a audiologiczne to jest badanie ale że byliśmy z daleka to pani nas przyjęła i kazała przysłać dobre skierowanie pocztą, uff dobrze że jako że bylismy ostatni pani pozwoliła mi nakarmić Matiego w tym pokoju do badań bo nie wyobrażam sobie wywalić cyca w aucie gdzie mogłoby mnie przewiac a poza tym nie rozebrałabym Matiego przeciez bo za zimno

Teraz jesteśmy na etapie kupna lodówki i pralki, już w sumie mamy upatrzoną ale jeszcze czekamy bo u nas nowy sklep otwierają to może coś taniej dadza na początek

KateMwale nie wiem kompletnie czemu dostałaś to ostrzeżenie, bezsensu może rzeczywiście Asiuula ma rację że podałaś dużo konkretnych produktów i to reklama ale też mi to dziwne chyba na forum publicznym można pisać takie rzeczy

Monecitka super że w końcu możecie się szczepić i gratuluję pierwszego ząbka my wyczekujemy strasznie tym bardziej że Mati od ponad miesiąca jeździ niewyobrażalnie po dziąsłach i jest marudny

TancerkaGd a może Julcia ma za mało mleka, nie odbierz tego źle po prostu może za dużo na razie ma nowości a takie dzieci(5 mies) chyba powinni jeść jeszcze głownie mleko a te deserki, kaszki to tak miezy posiłkami ale to moje zdanie nie znam się za bardzo nie chce źle doradzić bo karmisz butelką a ja cyckiem więc to trochę inaczej idzie

Asiuuula ja mam z aventu do herbatek, których Mati i tak nie chce pić A miałam z dr Browna ale mnie wkurzało mycie tej części przeciwkolkowej i kupiłam z lovi na razie efekt rzaden Mati nie chce pić mleka z butli ale zobaczymy w sumie chciałabym mu dawać na noc bo budzi się często a jak Julia ile razy ją karmisz w nocy?

małgosia27 dziękujemy, fajny wierszyk

Acha mieli Wasze dzieciaczki już robioną morfologię? bo mi lekarka dała dlatego że niby od 3 miesiąca Mati produkuje swoje krwinki i może mieć anemie oczywiście nie musi ale tak dla sprawdzenia, nie wiem tylko skąd pobierają tak małemu dziecku z paluszka boje się trochę tego

Dobra lece, pa

[tancerkaGd]

kasiula
na bebilonie napisane jest, że mleko 4x na dobę..tyle dostaje Julka tylko wieczorem i rano dodaję do bebilonu kleiku lub kaszki (kaszki mam tylko ryżowe....nie kupuję na razie tych mleczno-ryżowych, więc przez to nie dostaje mniej bebilonu) problem jest w tym...ze 4x na dobe powinna wypic 180ml a Julka wypija od swieta 160 a najczęściej 120....czesciej karmic juz sie nie da...i tak z 4 h przeszlam na 3...zaraz ma jesc znowu po wlasnie 3 h a i tak jej sie jeszcze ulalo prezd chwila:/nie wiem na prawde.....raz tylko zastepuje mleko zupką...staram sie jeszcze dokarmic po zupce mlekiem ale Julka juz nie chce

[Monecitka]

Witam
A my dzis nie mielismy szczepienia, bo mialam zamowiona w aptece ta skojazona, bo maly od poczatku je dostaje, ale oczywiscie mi moga jej nigdzie dostac i farmaceuta mi powiedzial ze po 12 napewno juz bedzie...przeciez przy takiej pogodzie Patryk mi do tego czasu zachoruje achh co za dzien
TancerkaGd my to zabkowanie przeszlismy nie najgorzej, ale powiem Ci ze pierwsza oznaka ze cos sie dzieje, bylo dla mnie budzenie sie Patryka w nocy z placzem. Jesc nie chcial, tylko strasznie mi smoczka "gryzl" a mleczko mu sie lalo po buzi Mielismy takie dwie noce, az poszlam do apteki i kupilam zel Dontinox (mimo ze zadnych zabkow jeszcze nie widzialam), posmarowalam Patrykowi, a na drugi dzien zagladajac do dziubka zauwazylam bila kreseczke na dolnym dziaselku (jedynka dolna) i nie wierzac wlasnym oczom popukalam lyzeczka i okazalo sie ze stuka Co prawda dopiero mu sie zaczyna wyżynac ten zabek, ale ja go pierwsza zobaczylam Dodam jeszcze ze ma spuchniete dziaselko w tym miejscu, ale teraz juz mu to schodzi
Kasiula no to mam nadzieje ze znajdziecie jakas fajna promocje i uda wam sie kupic ten sprzet po rozsadnej cenie
A i zapomnialam wczoraj dopisac, ze my tez dostajemy ciagle paczki z jakimis probkami sloiczkow czy kaszek. A nie dalej jak wczoraj kurier mi przyniusl paczke z gerbera gdzie byl soczek bobo fruit (marchew jablko) Patryka ulubiony smak sloiczek jablka+marchew, jakas papka z marchewka i groszkiem w stanie sypkim (misiowy ogrodek) i caly kartonik mleka nan 2 Musze przyznac ze to byla jak dotad najpokazniejsza paczuszka jaka dostalismy
A wiem ze tez jestes ze slaska, i mam pyt, dzwonili do Ciebie z ubezpieczalni "na zdrowie"? Bo do mnie dzwonili i ubezpieczylam malego dodadkowo indywidualnie a odszkodowanie ma byc wyplacane nawet za 1 dzien pobytu w szpitalu. Obejmuje to tez mnie i mojego tz a skladka jest 45zl miesiecznie w tym 2 pierwsze miesiace gratis i ta polisa tez wazna na wyjazdach za granica jest.
A my skierowania na morfologie nie dostalismy, a mam nadzieje ze nie beda pobierac maluchowi krwi z glowki, tak jak robili w szpitalu U Was tez w ten sposob pobierali?
A Twoj Mati wydaje sie byc bardziej pulpetowaty niz Patryk a moj wazy o 250 wiecej (tzn taka wage mial ponad tydz temu) A ile ma cm? Bo ja ostatnio sobie kupilam specjalnie metr krawiecki i sprawdzalam wzrost i maly tak w przyblizeniu ma 68cm
Asiuuuuula mam nadzieje ze Julcia juz bedzie grzecznie przesypiac noce, bede trzymac kciuki A mozliwe jest to, ze przez kaszke tak dlugo spi, bo teraz jest dluzej syta jak by nie bylo

Ok ide budzic malego bo czas na papu

[Kaasiula]

TancerkaGd o to nie wiem, wiesz może akurat Twojej Julii tyle wystarcza nie ma co pchać na siłę bo to tylko zły nawyk na przyszłość.
A pediatra co radziła?

Monecitka mam nadzieję że trafimy jakąś dobrą okazję
Co do paczek to dostałam identyczną z nan 2 fajnie tak dostawać ale dzwoniłam tam ostatnio bo chciałam się dowiedziec czy to rzeczywiście bezpłatne bo se pomyślałam tyle tego ale okazało się że za darmo a następne wyśla jak Mati skończy 11 miesięcy, szkoda
Z tej ubezpieczalni nie dzwomili ale ja i tak bym tego nie brała bo tż na kopalni ubezpiecza a tam mają też dobre warunki
Co do pobierania krwi to tak w szpitalu z główki ale teraz nie wiem koleżanka mi pisała że z zyłki z przodu rączki boję się tego że Mati zacznie szaleńczo płakać
Hehe pulpetowaty trochę jest ale ja jak mierzyłam to prawie 70 cm miał także Go wyciąga i robi się mniej grubaskowaty

[Asiuuuuula]

Napisane przez tancerkaGd

super , że Julka przesypia całe noce ) fajnie jest się wysypiać co?
a o której dajesz Julce kaszkę??
Ja daję o 8 kaszkę..tzn. mleko i zaledwie 3 miarki kaszki (musze jej dać wreszcie z łyżeczki tylko problem w tym , że o 8 obie jesteśmy jeszcze zaspane )
o 11 je owoce...pól słoiczka i niczym nie chce popić.....na początku popijała jeszcze z 60ml mleka..a teraz na 20ml soczku nie chce...no chyba ,że po godzinie jak nie śpi ale na 99% śpi więc nie dostaje...
o14 ma zupke - też pół słoiczka..znowu nic po tym nie chce...i od 2 dni już przed16 robi aferę ,że chce jeść....normalnie o 17 dostaje samo mleko...ale dzisiaj ewidentnie chciała wcześniej więc zrobiłam z 3miarkami kaszki...wypiła w mgnieniu oka....o 20 mleko i o 23 mleko z kleikiem...
tak się zastanawiam cały czas nad tymi godzinami posiłków....może powinnam coś zmienić? kiedyś jadła co 4 h i częściej nie chciała a po zupce coś jej mało.....niby mogłabym dać jej cały słoiczek... ale ma kłopoty , żeby zjeść te pół więc mam problem ... co doradzacie?

Oj fajnie fajnie . Dzisiaj też wstała o 6 a potem o 9 .
Więc tak, ona jak wstanie o 6 to dostaje cyca, potem jak się obudzi koło 9 to też cyca, koło 11.00 kaszkę, koło południa zasypia i śpi koło 2,5 - 3 godzin, jak się obudzi to dostaje cyca, niedługo pół słoiczka przecieru owocowego, potem koło 17.oo idzie spać, jak sie obudzi to dostaje cyca a koło 20.00-21.00 kaszkę na dobranoc . Jeszcze jej zupek nie wrowadzałam, myślę, że zupka będzie zamiast tych owocków później, tylko kiedy te owocki . Może zamiast dwóch kaszek to owocki? Nie wiem jeszcze dokładnie jak o będzie. Ja absolutnie nie daję od razu po kaszce ani po owockach mleka, po zupce tym bardziej nie zamierzam, przecież by dzeciakowi żołądek pękł .
Jak się nie dopomina to znaczy, że jej starcza, moja Jula to wrzeszczy jak się kończy kaszka lub jabłuszka, mały żarłok z niej, jak zobaczy miseczkę to się aż trzęsie .

Napisane przez Kaasiula

Asiuuula ja mam z aventu do herbatek, których Mati i tak nie chce pić A miałam z dr Browna ale mnie wkurzało mycie tej części przeciwkolkowej i kupiłam z lovi na razie efekt rzaden Mati nie chce pić mleka z butli ale zobaczymy w sumie chciałabym mu dawać na noc bo budzi się często a jak Julia ile razy ją karmisz w nocy?

Acha mieli Wasze dzieciaczki już robioną morfologię? bo mi lekarka dała dlatego że niby od 3 miesiąca Mati produkuje swoje krwinki i może mieć anemie oczywiście nie musi ale tak dla sprawdzenia, nie wiem tylko skąd pobierają tak małemu dziecku z paluszka boje się trochę tego

Dobra lece, pa

Julka żadnej butli nie toleruje, ani z soczkiem, ani z wodą ani z mlekiem. Na szczęście bardzo lubi kaszki i słoiczki owocowe, dzięki temu śpi ładnie bo jest najedzona. Nie to, żeby głodowała wcześniej, ale mleko chyba szybciej się trawi i szybciej odczuwała głód .
Morfologii nie miała, a powinno się robić zawsze po ukończeniu 3 m-cy?

Napisane przez Monecitka

Asiuuuuula mam nadzieje ze Julcia juz bedzie grzecznie przesypiac noce, bede trzymac kciuki A mozliwe jest to, ze przez kaszke tak dlugo spi, bo teraz jest dluzej syta jak by nie bylo

Ok ide budzic malego bo czas na papu

Dzięki, też mam taka nadzieję .
To Ty budzisz synka specjalnie po to żeby zjadł ? Nie wpadłabym na to, kurde, jak śpi to dłużej spokój .

[meire]

hej hej
ja mojej Małej wprowadziłam kleik jakoś tydzień temu, bo całe dnie tak mi marudziła, że myślałam, że wyjdę z siebie... pomyślałam, że może jej mleko już nie wystarcza... i faktycznie po podaniu kleiku jest o niebo lepiej... potrafi przespać w ciągu dnia nawet 3 godziny, co jej się nie zdarzało wcześniej... no i jest mniej marudna, a za to więcej się uśmiecha i bawi... nie wytrzymało to moje obżarte Dziecię do 4 miesiąca... heheh... za 10 dni skończy 4 miesiące, to chcę Jej wtedy podać pierwszą kaszkę ryżową z jabłuszkiem... zobaczymy, jak to będzie...
w ogóle tak swoją drogą to wprowadzanie nowych posiłków mnie trochę przeraża... co, ile, kiedy, co ile godzin, czym zastąpić mleczko i czy w ogóle zastępować na początku?... ehhh... to jakaś magia dla mnie jest... tym bardziej, że ilu ludzi tyle opinii w tym temacie... no, ale już niedługo będę walczyć ze swą niewiedzą...

Mojej Niuni już się ząbek przebija... wprawdzie bardzo powoli i widzę, że ją to męczy, bo ślini się, jak buldog i wiecznie czymś pociera te dziąsła... jak jej potrzymałam gryzaka w buzi, to tak się do niego dorwała, aż się cała trzęsła... i wyczuwam już palcem takie ostre... ehh... moje szalone dziecko...
pisałyście, że Wasze Dzidzie podnoszą główkę... moja podnosi główkę i ramionka z pozycji leżącej już od miesiąca... jak jej podaję palce do rączek, to momentalnie się podnosi... a jak ją posadzę w wózku w pozycji pół-siedzącej, to sama się podnosi do pozycji siedzącej... nie wiem, czy to nie za szybko czasami, no ale co mam z nią zrobić?... pasami uwiązać?... martwi mnie to w sumie... i jeszcze to, że w ogóle nie chce leżeć na brzuchu... od razu się drze, jak obdzierana ze skóry... a powinna już przecież fajnie się podnosić na rączkach... ehhh... chcemy z nią pójść prywatnie do jakiegoś lekarza... bo tej babie z przychodni już nie zaufam, po tym jej skazę białkową wmówiła niepotrzebnie...

pozdrawiam babeczki...

[SANDRAA]

Gorąco was pozdrawiam mamuśki, nie mam czasu dla siebie a co dopiero żeby wejść na komputer. Maksio rośnie jak na drożdżach,waży 7,5kg co do jedzenia to je wszystko tzn jem obiad ziemniaki mięso i jakieś warzywka to Maksymilianek też je to co ja tylko mu rozdrabniam,bo tych obiadków ze słoiczków nie chce.Ząbków brak chociaż ząbkuje już kupę czasu a dalej nic nie widać.Postaram się na dniach coś więcej napisać.Nie nadrobie już tutaj wszystkiego ale postaram się mniej więcej poczytać troszkę co się tam u was dzieje.
A oto Maksymilianek

[zuzanna12]

sliczny misio....ile juz ma? a jak fajnie spi na boczku

dziewczyny pojutzre ide do fryzjera...doradcie mi jak sie obciac...chodzi za mna skosna grzywka

moje zdjecia sa w albumie

[Kaasiula]

Hej mamusie

Asiuuula nie wiem czy każde dziecko powinno mieć tą morfologię ale myślę że to zależy od pediatry, jeden karze zrobić drugi nie

Co do kaszek to ja wczoraj chciałam dać Matiemu ale rozsypałam i pojedzone(ja to ogólnie jetsem taka trochę niezdara) zrobiłam mu nową ale zaś za rzadką a potem to już się bałam że brzuszek Go rozboli, dziś pierwszy raz marchwkę dostanie zobaczymy czy mu zasmakuje

meire nie martw się każde dziecko rozwija się w swoim tempie, to dobrze że chcę się podnosić ale lepiej jej nie pomagać podobno dziecko sobie krzywdy nie zrobi, a z tym brzuszkiem to zobaczysz im częściej ją będziecie kłaść w tej pozycji tym bardziej będzie ją lubić my mieliśmy ten sam problem z Matim ale kładliśmy Go często i już się chichra jak jest na brzuszku

SANDRAA miło że się odezwałas Wyobrażam sobie że nie masz czasu na wiazaz ale w wolnej chwili szkrobnij coś co u Was itp.
Maksio sliczny, taki rokoszny bobasek z Niego

zazanna12 oglądałam Twoje zdjęcia i powiem Ci że na pewno Ci będzie pasować ta grzywka, jestes ładna kobietka a ładnemu we wszystkim ładnie

Acha dodałam fotki do albumu, zapraszam

Uciekam bo muszę coś porobić póki Mati śpi. pa

[zuzanna12]

dziekuje kasiula jedyne co to mam krecone wlosy i boje sie ze nie bedzie mi sie chcialo ich dzien w dzien prostowac...tzn...mam krecone jak tam pianke,,,jak nic nie dam to mam takie fale...nic oddam sie w rece fryzjera...niech cos wymysli

[zuzanna12]

tancerka gdzie kupilas tego Zajaca dla Julki? mowilas ze tam mozna zamocowac smoczek...jak to dokladnie dziala...bede w polsce to tez mojemu krasnalowi chce kupic zajaczka

[eloteteie]

Asiuuuuula - u nas było podobnie - wprowadziłam kleik o 18 i potem cyc o 20:30 i Maja zaczęła pięknie spać - od 21 do 6/7 rano.
Po 6 dniach dodałam słoiczek "dynia z ryżem" i się zaczęło - od tamtego dnia budzi się po kilka razy w nocy, na dodatek z rykiem.
Dzisiaj prawie nic nie spałam, od kilku dni jestem trupem, w dupie mam te słoiczki, dam sobie spokój.
Na dodatek wczoraj zjadłam kilka paluszków z sezamem (mąka pszenna) i dzisiaj w nocy musiałam tulić Maję na rękach, tak płakała. Na pościeli zauważyłam jakieś plamki, myślałam, że to jakieś brudki, a to Majka wydrapała w policzkach wielkie rany do krwi i to właśnie kropelki krwi widziałam na tej pościeli
Teraz ma wielkie, łuszczące się strupy.

Stąd moja decyzja - zrobię sobie badania (mam zrobić Dopplera, EEG, badania krwi itp.), zobaczymy co i jak, ale pewnie nic mnie już przed przejściem na butelkę nie powstrzyma. Jestem wściekła, chciałam karmić 9 miesięcy, zacisnęłam zęby 1000 razy, żeby karmić Majkę i wszystko jak na złość - nie jestem w stanie zwalczyć tej #%@#^ alergii

SANDRAA - Maxio już wszystko je, WOW Słodki jest!
Meire - oby ząbek wylazł jak najszybciej!