Puszyste też piękne :) forum plotkowe !! -cz. 3

[Limonatka]

bianeczka, piękne zdjęcia! bardzo fajnie wyszłaś dostałaś taką sesję na dzień kobiet w prezencie?

[podusia]

Bianeczka jaka ty jesteś śliczna jesteś piękną kobietą
Miałam dzis ciężki dzień, wróciłam z izby przyjęć, chirurg zajął sie ropniem który mam na ramieniu masakra, myślałam że tam odlecę. W poniedziałek mam iść do dermatologa żeby mi na wzmocnienie odporności coś przepisał pod tym kątem bo to już którys ropień w ciągu roku
Ledwo ręka ruszam, chyba ktoś mi dzis włosy będzie musiał myc bo nie dam rady

[bianeczkaa]

Napisane przez Ponura

Te balerinki są pięęęęękne Skąd one ?

z Altero, sorki zapomniałam odpisać

Napisane przez Limonatka

bianeczka, piękne zdjęcia! bardzo fajnie wyszłaś dostałaś taką sesję na dzień kobiet w prezencie?

nie, w niedzielę były dni urody u nas w galerii i były różne makijażystki, stylistki, fryzjerzy, i wiele wiele innych pokazów No i fotograf, i można było sobie zrobićzdjecia za darmo

Napisane przez podusia

Bianeczka jaka ty jesteś śliczna jesteś piękną kobietą
Miałam dzis ciężki dzień, wróciłam z izby przyjęć, chirurg zajął sie ropniem który mam na ramieniu masakra, myślałam że tam odlecę. W poniedziałek mam iść do dermatologa żeby mi na wzmocnienie odporności coś przepisał pod tym kątem bo to już którys ropień w ciągu roku
Ledwo ręka ruszam, chyba ktoś mi dzis włosy będzie musiał myc bo nie dam rady

dzięki
Mój tż teżmiał kiedyś duże problemy z takimi ropniami, szczególnie po kontakcie z woda np z rzeki, jeziora, ale samo mu przeszło ale po wielu latach udręki

[nice6irl]

Napisane przez podusia

Bianeczka jaka ty jesteś śliczna jesteś piękną kobietą
Miałam dzis ciężki dzień, wróciłam z izby przyjęć, chirurg zajął sie ropniem który mam na ramieniu masakra, myślałam że tam odlecę. W poniedziałek mam iść do dermatologa żeby mi na wzmocnienie odporności coś przepisał pod tym kątem bo to już którys ropień w ciągu roku
Ledwo ręka ruszam, chyba ktoś mi dzis włosy będzie musiał myc bo nie dam rady

Biedna jesteś... to musi boleć strasznie.
Moja mama dostała półpaśćca (ale trudno słowo) i też nie mogła się ruszać, bo jej zaatakował nerwy wokół żeber.
Co to za dziadostwa potrafią człowiekowi dokuczyć?

[adrijah]

dzien dobry z wieczora

chciałam tylko powiedzieć, że mi powoli czasu zaczyna brakować już 'odstawiłam' wyjazdy do domu, dopiero na święta pojadę, ale i tak nie wyrabiam się ze wszystkim. Dostałam pracę na uczelnię mam coraz więcej rzeczy do zrobienia i TŻ chce się codziennie widzieć ja jego też chcę widzieć, a przez to cierpi np mieszkanie bo nie mam kiedy sprzątać. I mój żołądek, bo z gotowaniem wcale nie jest lepiej.

[bianeczkaa]

Napisane przez adrijah

dzien dobry z wieczora

chciałam tylko powiedzieć, że mi powoli czasu zaczyna brakować już 'odstawiłam' wyjazdy do domu, dopiero na święta pojadę, ale i tak nie wyrabiam się ze wszystkim. Dostałam pracę na uczelnię mam coraz więcej rzeczy do zrobienia i TŻ chce się codziennie widzieć ja jego też chcę widzieć, a przez to cierpi np mieszkanie bo nie mam kiedy sprzątać. I mój żołądek, bo z gotowaniem wcale nie jest lepiej.

Pochwal się gdzie będziesz pracowała

[Dagusiac]

Daria Ty chociaż wiesz na co tracisz czas Ja tracę dzień za dniem. No ostatnio może się zabrałam do nauki. W weekend mam plan pisania licencjata
Pozałatwiałam formalności w banku więc mogę sobie spokojnie do świąt siedzieć w Toruniu. Muszę odpocząć od domu.
Ale tutaj też sporo mnie czeka na uczelni, m.in. załatwianie zaświadczeń, dzienniczka praktyk, podbicie legitki także już się cieszę na spotkanie z paniami z dziekanatu i pełnomocnikiem ds. praktyk Babsko jest okropne i niekompetentne.
Na 12 mam fakultet i babka wyczytuje z listy więc muszę się stawić. Odpuściłam z dietą w Koninie, ale już powróciłam, bo czuję, że lada chwila mi przybędą stracone kg.

Bianeczka te zdjęcia są super Ja jestem tak niefotogeniczna, że mam wrażenie, że najlepszy fotograf nie zrobiłby mi ładnych zdjęć Ty w końcu pracujesz w CCC?
A Daria pochwal się gdzie Ty się załapałaś

No dobra lecę suszyć włosy! Matko ile mnie nie było na uczelni
Miłego dnia dziewczyny!

[Dorka_Sz]

Ostatnio mam jakiś kryzys co do wyglądu. Nie dość, że znów sie zaczynam podjadać (a było już -7kg) , to nie wiem co zrobić z moimi włosami. Próbuje trochę zapuścić i jeszcze 2 tygodnie temu byłam zadowolona, tak teraz już mam bardzo mieszane uczucie. Może mi doradzicie? Spróbuje się ogarnąć i wstawię fotkę.

[Ostrowczanka]

Kurczę, ja tez mam kłopot z fryzurą. Mam generalnie krótkie, gęste włosy (takie naprawdę krótkie, nie np. do ramion). Teraz troch odrosły - wyglądam więc jak ciotka-klotka. Chciałabym sobie znaleźć jakąś ciekawą króciutką, najchętniej asymetryczną fryzurkę, ale niestety wszystko co znajduję w necie jest jakieś na jedno kopyto i to w dodatku wszystko przypomina fryzury, które już miałam. A ja desperacko chcę CZEGOŚ NOWEGO! Bleh, znów sie pewnie skończy na tym, że pójdę do fryzjerki, wytłumacze o co mi chodzi, a wyjdę z fryzurą taką jak zawsze.

[adrijah]

Napisane przez bianeczkaa

Pochwal się gdzie będziesz pracowała

Napisane przez Dagusiac

Daria Ty chociaż wiesz na co tracisz czas
A Daria pochwal się gdzie Ty się załapałaś

a w domu na uwielbiam.pl jestem sobie moderatorem

Też mam kryzys jeśli chodzi o fryzurę... marzy mi się lekka trwała i zapuszczam włosy, ale to strasznie męczące jest.. i kusi mnie żeby iść i obciąć

[Choco_]

Napisane przez nice6irl

Ja jakoś diety nie umiem się trzymać, głównie przez tż, który jest okropnym podjadaczem i kusicielem ale najłatwiej na faceta wszystko zwalić. Tylko, że mój tż waży chyba 70kg, a ja tylko trochę mniej, a różnica wzrostu jest spora i on niestety może sobie pozwolić
Etam, chyba nie przytyjesz tak od razu, teraz trzymaj się dietki i walcz, żeby potem było co opijać.

A tż przecież znajdziesz, i to wszystko, co najlepsze przed tobą, ten okres zauroczenia, zakochania, wiosny w sercu nawet w grudniu . Kurcze, to były fajne momenty. Dobrze wspominam te okresy przy prawie każdym moim poważniejszym i trwalszym związku. Najlepsze przed tobą

Nie wiem, nie chce sie ważyć bo by mnie zdemobilizowało jeszcze bardziej, szczególnie po ostatnich wydarzeniach o której poniżej
Tak, tak, czekam na to najlepsze już raz było wielkie bum, zaręczyny, śluby i inna kobieta w komplecie z tż ;] Co nei zmienia faktu, że czuje sie samotna :/

Napisane przez nice6irl

Wow.
Ale z Ciebie prawdziwa kibicanka Możesz sobie podać rękę z moim tż i mamą. Oni są w sporcie oboje zakochani.
Zaniedługo się zacznie, więc pewnie coś kątem oka chcąc niechcąc zobaczę Bo mama nic prócz sportu nie ogląda

Trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo kombinuje, żeby znaleźć sobie dodatkową pracę prócz szkoły i jadę się 'zaaplikować' Chciałabym, żeby o mnie pomyśleli, bo mimo studiów mam dużo wolnego czasu i chcę go wykorzystać.

- Z W Y C I Ę S T W O !!!!!!
Nicegirl, jak poszukiwania pracy?

Napisane przez podusia

Bianeczka jaka ty jesteś śliczna jesteś piękną kobietą
Miałam dzis ciężki dzień, wróciłam z izby przyjęć, chirurg zajął sie ropniem który mam na ramieniu masakra, myślałam że tam odlecę. W poniedziałek mam iść do dermatologa żeby mi na wzmocnienie odporności coś przepisał pod tym kątem bo to już którys ropień w ciągu roku
Ledwo ręka ruszam, chyba ktoś mi dzis włosy będzie musiał myc bo nie dam rady

Bianka, bardzo ładne zdjęcia ostatnie moim faworytem
Podusia, nie chcę Cię negatywnie pocieszać, ale ropnie na ramieniu to nic z dokuczającym ropniem w okolicach intymnych Wczoraj znowu 300 zł zostawilam u gina ... Dochodze do siebie, ale najgorszemu wrogowi nie zycze czegoś takiego ...

Napisane przez adrijah

dzien dobry z wieczora

chciałam tylko powiedzieć, że mi powoli czasu zaczyna brakować już 'odstawiłam' wyjazdy do domu, dopiero na święta pojadę, ale i tak nie wyrabiam się ze wszystkim. Dostałam pracę na uczelnię mam coraz więcej rzeczy do zrobienia i TŻ chce się codziennie widzieć ja jego też chcę widzieć, a przez to cierpi np mieszkanie bo nie mam kiedy sprzątać. I mój żołądek, bo z gotowaniem wcale nie jest lepiej.

Daria, gratuluje pracy! I kurde, zazdroszcze Ci tego braku czasu bo to oznacza, że się układa ;>


No, a ja dopiero dochodze do siebie po środowym zwycięstwie! Było tak pięknie że jejuu w czwartek nie poszłam do pracy bo świętowaliśmy z setkami osób i z hokeistami na dachu ich autobusu do późna, baaaardzo późna Za to w czwartek popołudniu ta nieszczęsna wizyta u lekarza i umierałam wczoraj, ale dziś czuję się zdecydowanie lepiej i mam nadzieję, że leki pomogą i jakoś się wykaraskam
Dieta mi idzie po japońsku: jako tako ale staram się maksymalnie ograniczać - jedyne na czym się łapie, to cukierek czy ciastko a to i tak sukces, resztę jem zgodnie z planem diety, zważę się w niedzielę rano - zobaczymy : ) Mnóstwo grzechów popełniłam po zwycięskim meczu, ale jedyny otwarty sklep w nocy nie sprzedawał nic, oprócz alkoholu i słodyczy a że głodna byłam jak wilk to wiadomo co się stało ...
Promotorka oddała mi pracę którą dałam jej do popray, tzn 18 stron pierwsze, liczyłam na uwagi, sugestie i co ewentualnie jest źle, nie poprawiła nic. Napisała na końcu "Mam nadzieję, że c.d.n." nie wiem czy sie cieszyc ze nic nie musze poprawić, czy płakać, że nie ma tam ani jednej porady :P
Na dodatek gardło mam zawalone, przemarzłam w noc świętowania i mam karę :[ Ide ogarniac chate bo tu jeden wielki sajgon : D

[nice6irl]

Napisane przez Ostrowczanka

Kurczę, ja tez mam kłopot z fryzurą. Mam generalnie krótkie, gęste włosy (takie naprawdę krótkie, nie np. do ramion). Teraz troch odrosły - wyglądam więc jak ciotka-klotka. Chciałabym sobie znaleźć jakąś ciekawą króciutką, najchętniej asymetryczną fryzurkę, ale niestety wszystko co znajduję w necie jest jakieś na jedno kopyto i to w dodatku wszystko przypomina fryzury, które już miałam. A ja desperacko chcę CZEGOŚ NOWEGO! Bleh, znów sie pewnie skończy na tym, że pójdę do fryzjerki, wytłumacze o co mi chodzi, a wyjdę z fryzurą taką jak zawsze.

Fajne są krótkie włosy, ale ja beznadziejnie w takich wyglądam. Pokaż foty, może coś doradzimy? Pomyślimy, jesteśmy kreatywne.

Napisane przez Choco_

Nie wiem, nie chce sie ważyć bo by mnie zdemobilizowało jeszcze bardziej, szczególnie po ostatnich wydarzeniach o której poniżej
Tak, tak, czekam na to najlepsze już raz było wielkie bum, zaręczyny, śluby i inna kobieta w komplecie z tż ;] Co nei zmienia faktu, że czuje sie samotna :/


- Z W Y C I Ę S T W O !!!!!!
Nicegirl, jak poszukiwania pracy?
...

Tzn., że zostałaś zdradzona przez swojego ex-tżta? Dobrze cię zrozumiałam? O matko, nie zazdraszczam. Ale pewnie już dawno się pozbierałaś i nie chcesz do tego wracać. Życzę powodzenia i fajnego partnera tym razem, a nie jakiegoś oszołoma, bo miłość jest fajna

Gratulacje z powodu zwycięstwa Ładnie, bardzo ładnie

A z tą pracą to dowiem się w poniedziałek, może coś wypali, może nie. Od grudnia studiuję, więc to raczej musiałoby być coś dorywczego, ale nie chciałabym roznosić ulotek, zwłaszcza, że pewne doświadczenie mam i czekam po prostu na odpowiednią propozycję Ale jeśli się taka nie znajdzie, mogę znów wrócić i hosstessować sobie. Tylko, że teraz wszędzie są ograniczenia wagowe, z tego, co zauważyłam. I trochę za duża jestem na hostessę, bo nie noszę S-ki, ani M-ki
Wiecie- do grubej nikt nie podejdzie po ulotkę i te sprawy, bo pomyśli sobie 'o fuj oblech, zarażę się', albo coś innego

[podusia]

Napisane przez Choco_

Podusia, nie chcę Cię negatywnie pocieszać, ale ropnie na ramieniu to nic z dokuczającym ropniem w okolicach intymnych Wczoraj znowu 300 zł zostawilam u gina ... Dochodze do siebie, ale najgorszemu wrogowi nie zycze czegoś takiego ...

W miejscach intymnych tez miałam go niestety, całkiem niedawno,najgorszego chyba na kości ogonowej miałam i pod pachą, co to za wstretne paskudztwo, skąd się bierze pojęcia nie mam,bidulki z nas
Byłam u endo, w poniedziałek dermatolog,w tygodniu do gastroentorologa idę, potem znów gin, czasami to aż wstyd mówić o tym że ciągle lekarz jakiś bo inni potrafia to niemiło skomentować. Ale ostatnio naprawdę jak nigdy jest u mnie tak kiepsko ze sprawami zdrowotnymi.
Jutro mam wolne od szkoły, normalnie położę się i przeleżę pół dnia, jestem zmęczona po dzisiejszym dniu w szkole więc jakiś relaksik sie przyda.
Kupiłam sobie piling enzymatyczny do twarzy daxa, bo po takich zwykłych miałam bardzo cere podrażnioną, zobaczymy jak się będzie sprawował.
A znacie może sposób żeby uniknąć obtarć od nowych butów lub ewentualnie je złagodzić? bo mam zamiar zacząć nosić moje wyższe butki na korku, i zawsze kończyło się to bąblami na podeszwie stopy ( tam przy palcach ) i wogóle stópki były zmasakrowane

[Ostrowczanka]

Do butów skórzanych w Deichmannie można kupić taki spray rozciągający obuwie. Przed pierwszym wyjściem trzeba butki spryskać i założyć, aby się podopasowywały tam, gdzie trzeba. A co do podeszwy to warto zastosować żelowe wkładeczki - ja pierwszy raz je miałam w butach weselnych - 9 cm obcasa - i nic mnie nie opiło.

[podusia]

Napisane przez Ostrowczanka

Do butów skórzanych w Deichmannie można kupić taki spray rozciągający obuwie. Przed pierwszym wyjściem trzeba butki spryskać i założyć, aby się podopasowywały tam, gdzie trzeba. A co do podeszwy to warto zastosować żelowe wkładeczki - ja pierwszy raz je miałam w butach weselnych - 9 cm obcasa - i nic mnie nie opiło.

Dziękuję przypomniałaś mi o tych żelowych wkładkach, mam takie pod podeszwę i nawet takie za piętę, a całkiem o nich zapomniałam. Ja wogóle mam takie stopy że naprawde rzadko kiedy jakiś but mnie nie obetrze. A wyższe butki noszę rzadko bo mam 180 cm wzrostu, ostatnie wyjście w wyższych skończyło sie tym że z miasta wracałam bez butów z pęcherzami na podeszwach i palcach Obecnie na małym palcu u stópki nie mam pod spodem skóry -efekt wczorajszego całodniowego biegania w kozaczkach.
Koleżanka mówiła mi że smaruje miejsca które w bucie ja piją wazelina i to troszkę pomaga, może też spróbuję.

[Dorka_Sz]

Mam taką nietypową sprawę, ale może akurat się ktoś będzie mieć czas.
W środę wybieram się na zakupy do Silesia City Center do Katowic, będę tam od 10-16. Może jakaś wizażanka się znajdzie chętna na wspólne zakupy i pogaduchy? Nie mam jakiś konkretnych planów zakupowych, więc się dostosuję

[Choco_]

Napisane przez nice6irl

Tzn., że zostałaś zdradzona przez swojego ex-tżta? Dobrze cię zrozumiałam? O matko, nie zazdraszczam. Ale pewnie już dawno się pozbierałaś i nie chcesz do tego wracać. Życzę powodzenia i fajnego partnera tym razem, a nie jakiegoś oszołoma, bo miłość jest fajna

Gratulacje z powodu zwycięstwa Ładnie, bardzo ładnie

A z tą pracą to dowiem się w poniedziałek, może coś wypali, może nie. Od grudnia studiuję, więc to raczej musiałoby być coś dorywczego, ale nie chciałabym roznosić ulotek, zwłaszcza, że pewne doświadczenie mam i czekam po prostu na odpowiednią propozycję Ale jeśli się taka nie znajdzie, mogę znów wrócić i hosstessować sobie. Tylko, że teraz wszędzie są ograniczenia wagowe, z tego, co zauważyłam. I trochę za duża jestem na hostessę, bo nie noszę S-ki, ani M-ki
Wiecie- do grubej nikt nie podejdzie po ulotkę i te sprawy, bo pomyśli sobie 'o fuj oblech, zarażę się', albo coś innego

Dokładnie tak, teraz śmieje się z tego, że tak strasznie pokochałam tego kłamcę zerwałam z nim kontakt z dnia na dzień, pomogło mi to - że był akurat w UK więc nie miałam możliwości go widywać, usunełam wszystko co z nim wspólnego - i już jest coraz lepiej. Wiem że miłość jest fajna, wiem No nic, będę próbować Do sierpnia mam zamiar poczuć się na tyle dobrze w swoim ciele, żeby rozpocząć kolejny etap w moim zyciu
Że też te indywidua śmią nazywać się gatunkiem ludzkim

Napisane przez podusia

W miejscach intymnych tez miałam go niestety, całkiem niedawno,najgorszego chyba na kości ogonowej miałam i pod pachą, co to za wstretne paskudztwo, skąd się bierze pojęcia nie mam,bidulki z nas
Byłam u endo, w poniedziałek dermatolog,w tygodniu do gastroentorologa idę, potem znów gin, czasami to aż wstyd mówić o tym że ciągle lekarz jakiś bo inni potrafia to niemiło skomentować. Ale ostatnio naprawdę jak nigdy jest u mnie tak kiepsko ze sprawami zdrowotnymi.
Jutro mam wolne od szkoły, normalnie położę się i przeleżę pół dnia, jestem zmęczona po dzisiejszym dniu w szkole więc jakiś relaksik sie przyda.
Kupiłam sobie piling enzymatyczny do twarzy daxa, bo po takich zwykłych miałam bardzo cere podrażnioną, zobaczymy jak się będzie sprawował.
A znacie może sposób żeby uniknąć obtarć od nowych butów lub ewentualnie je złagodzić? bo mam zamiar zacząć nosić moje wyższe butki na korku, i zawsze kończyło się to bąblami na podeszwie stopy ( tam przy palcach ) i wogóle stópki były zmasakrowane

Ech podusia, no to witam w klubie. Chociaż mamwrażenie, że teraz dopadło mnei coś innego, bo ból nie jest taki duży na rzecz innych dolegliwości. Jutro dzwonie do ginekologa i się umawiam - tym razem do szpitala - w końcu po coś płacę te cholerne składki żeby mieć opiekę zdrowotną za darmo, termin oczekiwania 3 tygodnie ale prawie skonćzę te antybiotyki od prywatnego lekarza.
Moje stopy też często gęsto byly zmasakrowane przez buty, ale zaczęłam je usilnie przyzwyczajać do obcasów. Poza tym zauważyłam w ciągu roku ogromną poprawę przez spadek wagi, stopy musiały dzwigać wczesniej większy kloc, teraz ciut mniej wiec i ich kondycja sie trochę porpawiła. Ale codziennie wieczorem wcieram w stopy krem z Scholla o ten na KWC z tego co pamiętma jest oppinia tylko do czerwonego a ten zielony jest lepszy wg mnie. Fakt - tłuścioch z niego i zapach taki sobie, ale da się przyzwyczaić. Dla mnie jest super, bo stopy robią się 'elastyczniejsze' łatwiej dają się dopasować do rozłożenia w bucie podbicie stopy mnie już tak nie piecze, mam dużo mniej bąbli i odcisków. Najgrosza jest ta sustematyczność, ciągle zapominam żę powinnam go używać codziennie
Zapomniałam się pochwalić - będę nosić soczewy chociaż może już mówiłam ? :P toryczne- dla osób z astygmatyzmem, nie mogę się doczekać aż ściągnę okulary chociaż ciągle mi wszyscy powtarzają ze nie będą sie mogli przyzwyczaić, pozwalam sobie na taki wydatek bo prawe oczko mam całkiem zdrowe - mam w okularach szkło dla szkła ;] Będę mieć tylko jedna soczewkę w lewym oku, wiec myślę ze finansowo podołam, zobaczymy na pewno spróbuję Tylko ciągle nie mogę sie zdecydować czy chcę jedniodniowe, miesieczne a moze 3miesięczne? Nie ma któraś z Was doświadczenia z noszeniem soczewek?

[bianeczkaa]

Hej dziewczyny Normalnie ale się porobiło Zrezygnowałam z tej pracy w tym sklepie z butami. Normalnie kradli na potęgę, a od nas wymagał zebyśmy za to płaciły!!! Nawet nie było żadnych limitów. Wszystko z własnej kieszeni. Wczoraj znalazłyśmy 3 puste pudełka (orawie 200 zł w plecy) to ja mam gdzieś taki interes, kierowniczka się obraziła, wielka łaska że ze mną rozmawia, bo jej szef nagadał zeby się nie przejmować bo będzie ok, jesne, a on ma to po prostu gdzieś, przeciez i tak i tak ktoś za te buty mu zapłaci, co za róznica kto. Bramek nie chcieł bo to komuna, luster też nie bo to średniowiecze i upilnuj tłum ludzi na prawie 200 m jak nie widzisz własnego cienia!

[Choco_]

no nieźle ...

[Ostrowczanka]

Ubrałam się w tą kieckę, o której pisałam wczoraj (na modowym) i spytałam się TŻta o zdanie - i był zachwycony. Kurde no, co prawda pokazywałam mu się tylko przez kamerkę internetową, bo taki kontakt na razie mamy, ale stwierdził że super. Postaram się zrobić foto i wrzucić wam do oceny bo sama już nie wiem - jak dla mnie to on ma trochę zaburzony obraz mojej osoby, no bo mnie kocha .
Bianeczka - no niezłe jaja. Ludzie to jednak mają tupet, ja nie wiem jak można tak ukraść buty ze sklepu. A właściciel też niezły agent.

[bianeczkaa]

A ja się zastanawiam, jak można być tak naiwnym. Żadna dziewczyna nie odeszła, bo mają nadzieję ze będzie lepiej bo szef powiedział żeby się nie martwiły, że to przejsciowe, dobre sobie, i tak będzie w każdym momencie wejścia kolekcji, dzięki ja postoję.

[nice6irl]

Napisane przez bianeczkaa

Hej dziewczyny Normalnie ale się porobiło Zrezygnowałam z tej pracy w tym sklepie z butami. Normalnie kradli na potęgę, a od nas wymagał zebyśmy za to płaciły!!! Nawet nie było żadnych limitów. Wszystko z własnej kieszeni. Wczoraj znalazłyśmy 3 puste pudełka (orawie 200 zł w plecy) to ja mam gdzieś taki interes, kierowniczka się obraziła, wielka łaska że ze mną rozmawia, bo jej szef nagadał zeby się nie przejmować bo będzie ok, jesne, a on ma to po prostu gdzieś, przeciez i tak i tak ktoś za te buty mu zapłaci, co za róznica kto. Bramek nie chcieł bo to komuna, luster też nie bo to średniowiecze i upilnuj tłum ludzi na prawie 200 m jak nie widzisz własnego cienia!

Jakaś totalna paranoja! A takie szefostwo to tylko czeka, żeby ekspedientkę wykorzystać. Mogliby chociaż w te bramki zainwestować, na serio.
Mam nadzieję, że znajdziesz lepszą pracę i nie będzie cię kosztowała 200zł miesięcznie za straty

[Dagusiac]

Bianeczka aleeee masakra. Ja jak pracowałam w sklepie to owszem były bramki, ale tylko 1/20 rzeczy była zabezpieczona Tylko najdroższe ubrania, ale szef myślał, że nie kradną także dopiero na inwentaryzacji mogło coś wyjść. Bardzo dobrze zrobiłaś, że rzuciłaś to w cholerę. A laski są naiwne więc zostają i na takich osobach koleś żeruje. Jednym słowem nie napracowałas się. Swoją drogą jakie Ty studia kończysz/skończyłaś? Nie szukasz pracy w tym zawodzie?

Muszę się pochwalić, że miałam owocny weekend, bo się zabrałam za licencjat i sporo przerobiłam, a nawet trochę popisałam Nie mam jednak "dopieszczonego" rozdziału więc oddam pewnie dopiero za tydzień.

[Limonatka]

Uh, ja też piszę.. akurat analizuję wyniki moich ankiet i jestem trochę zagubiona nie ma z Was któraś jakiejś ksiązki (tytuł wystarczy, poszukam sobie gdzieś) albo stronki gdzie byłoby wyjaśnione jak przedstawiać dane w tabelce dla poszczególnych pytań? bo nie wiem co mam robić jak mam jakąś odp. z uzasadnieniem, nie wiem jak to potem podać w tabelce i czy w ogóle podać...

za parę godzin wracam do Krakowa i powiem Wam, że mi się nie chce. Ostatnio nie czuję się ani bardzo dobrze w domu ani w Krakowie.
W domu rodzice mnie irytują trochę i brak jakiejś takie swobody. A w Krakowie do szału doprowadzają mnie współlokatorzy (a zwłaszcza ich akcje z pralką...) i też mi tam ciężko wytrzymać.
Poza tym jestem w strasznym humorze pt "Żadnej naukowej aktywności" - nic mi się nie chce, chodzić na zajecia, siedzieć na nich, nawet na hiszpański nie chce mi się chodzić. Po prostu nic co wiąże się z nauką i studiami :/

[bianeczkaa]

Daga, ja skończyłam Ogrodnictwo ale raczej w tym kierunku nie szukam Poza tym mało ofert jest, które by mnie interesowały

Limonatka, To wszystko zrobisz w Exelu

[Ostrowczanka]

Nooo słuchajcie niezłe jajca. Ja również szukam pracy. Dziś dostałam smsa (nawet nie podpisanego, domniemuję, że z jakiegoś miejsca, do którego wysyłałam CV) "Poszukuję pracownicy, ale mile widziana osoba szczupła.". Zbierałam zęby z podłogi przez 10 minut potem odpisałam "W związku z tym do pracy u pana/pani (nie wiem nawet jakiej, ponieważ nie raczono mnie o tym poinformować) się nie nadaję. Życzę powodzenia w szukaniu szczupłej pracownicy. Być może będzie nawet tak wartościowa jak ja. Pozdrawiam.".
Siedzę i myślę: kurczę, ale trzeba mieć tupet, aby coś takiego napisać - w dodatku smsem....

[bianeczkaa]

Napisane przez Ostrowczanka

Nooo słuchajcie niezłe jajca. Ja również szukam pracy. Dziś dostałam smsa (nawet nie podpisanego, domniemuję, że z jakiegoś miejsca, do którego wysyłałam CV) "Poszukuję pracownicy, ale mile widziana osoba szczupła.". Zbierałam zęby z podłogi przez 10 minut potem odpisałam "W związku z tym do pracy u pana/pani (nie wiem nawet jakiej, ponieważ nie raczono mnie o tym poinformować) się nie nadaję. Życzę powodzenia w szukaniu szczupłej pracownicy. Być może będzie nawet tak wartościowa jak ja. Pozdrawiam.".
Siedzę i myślę: kurczę, ale trzeba mieć tupet, aby coś takiego napisać - w dodatku smsem....

Ja bym chyba odpisała tak: A to dziekuję bo ja szukam pracodawcy na poziomie hahahasha normalnie mają ludzie tupet

[nice6irl]

Napisane przez Ostrowczanka

Nooo słuchajcie niezłe jajca. Ja również szukam pracy. Dziś dostałam smsa (nawet nie podpisanego, domniemuję, że z jakiegoś miejsca, do którego wysyłałam CV) "Poszukuję pracownicy, ale mile widziana osoba szczupła.". Zbierałam zęby z podłogi przez 10 minut potem odpisałam "W związku z tym do pracy u pana/pani (nie wiem nawet jakiej, ponieważ nie raczono mnie o tym poinformować) się nie nadaję. Życzę powodzenia w szukaniu szczupłej pracownicy. Być może będzie nawet tak wartościowa jak ja. Pozdrawiam.".
Siedzę i myślę: kurczę, ale trzeba mieć tupet, aby coś takiego napisać - w dodatku smsem....

Co za baran Już mnie chyba nic nie zdziwi na rynku pracy.

Ja kiedyś, gdy poszukiwałam pracy stałej, wybrałam się na rozmowę do jakiejś szkoły języków obcych w Gliwicach. Zaproszono mnie tam na rozmowę po aplikacji poprzez e-maila. Wchodzę, a ten cały szef placówki, na wstępie oznajmia mi, że myślał, że będę blondynką Nie wiedziałam czy to znaczyło - spadaj mała od razu, a może - poopowiadaj sobie co chcesz, ja czekam na blondynę, albo - jesteś mniej atrakcyjna niż blondynki, dlatego cię nie zatrudnię.

Napisane przez bianeczkaa

Ja bym chyba odpisała tak: A to dziekuję bo ja szukam pracodawcy na poziomie hahahasha normalnie mają ludzie tupet

Chamstwo się szerzy. Już wiemy czemu napisał to sms, bo nie miał odwagi powiedzieć tego prosto w oczy lub nawet telefonicznie

[Dorka_Sz]

Ostrowczanka, co za tupet

Miałam wybrać się dziś do fryzjera, ale znów mi nic z tego nie wyszło. Jak ja nie lubię poniedziałków.

[Choco_]

Ostrowczanka, ja to bym jeszcze bardziej pojechała po bandzie Ale gratuje ciętej riposty dla tego idioty ;]