Króliczek Miniaturka IV

[MonkaIska]

Ja mam dosyć radykalne poglądy. Uważam, że człowiek powinien być surowo karany za każde przewinienie przeciw bezbronnemu zwierzaczkowi podobnie jak bobasowi.
Taki rodzic kupi dzieciakowi zwierzątko jako "żywą zabawkę" i ma to głęboko w nosie bo ma dzieciaka przez chwilę z głowy.
W zeszłym roku w sklepie była dziewczynka może z 6 lat z szczeniaczkiem chyba retriwerem. Upał był z 40 stopni a ta go cały czas na rękach miętoliła. Pies już wisiał dosłownie z jęzorem wywalonym nawet nie miał siły oddychać.
Grzecznie się do niej zwróciliśmy, że pieskowi jest za gorąco, żeby poszła dać mu wody to jak tatusiek startnął do mojego TŻta to myślałam, że się pobiją.
Wszystkich tych rodziców karałabym w taki sam sposób jak oni czy ich dzieci traktują zwierzaki i do tego grzywna.
No i bezwzględny zakaz sprzedaży zwierzaczków w zoologicznych.

[groszek75]

tez jestem za jakimis grzywnami od razu by mieli na schroniska.

i zakaz w zoologach sprzedazy, jak widze ile tych szczurkow sie rodzi, niektore martwe potem leza

makabra.

[niuta91]

Boże jaki miałam dzisiaj sen! Śniło mi się, że ktoś Stefana zabił i...krótko mówiąc zrobił z niego obiad. Wszędzie było pełno krwi. Koszmar po prostu

[MonkaIska]

Napisane przez niuta91

Boże jaki miałam dzisiaj sen! Śniło mi się, że ktoś Stefana zabił i...krótko mówiąc zrobił z niego obiad. Wszędzie było pełno krwi. Koszmar po prostu

Ja pierdykam! Współczuje.

[groszek75]

Napisane przez niuta91

Boże jaki miałam dzisiaj sen! Śniło mi się, że ktoś Stefana zabił i...krótko mówiąc zrobił z niego obiad. Wszędzie było pełno krwi. Koszmar po prostu

ojoj, dobrze ze to sen

[MonkaIska]

Napisane przez niuta91

Boże jaki miałam dzisiaj sen! Śniło mi się, że ktoś Stefana zabił i...krótko mówiąc zrobił z niego obiad. Wszędzie było pełno krwi. Koszmar po prostu

Jest jeden plus tej sytuacji, że to się przyśniło Tobie a nie Stefankowi.

[niuta91]

MonkaIska, wciąż czekam na zdjęcia

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

moja kroliczka ma sie zle kupilam dzisiaj lek na robienie jej zastrzykow.otoz wyglada tak,jakby byla niepelnosprawna,sparalizo wana.ma glowe przekrzywiona,nie moze sie poruszac bo sie przewraca,sika na siebie,nie chce jesc i ciagle jest przy poidle,pije ciagle.czytalam na necie ze to jakas bakteria.mam nadzieje ze te zastrzyki cos dadza.....
czy ktos cos wie na ten temat i czy da sie wyleczyc????

[Astro]

Do weta i to szybko, to może być wiele chorób, nikt Ci tego na forum nie wyleczy. Królik nie upadł jakoś? Trzymam za niego mocno kciuki.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

weterynarz przepisal wlasnie te zastrzyki...krolik nie upadl.rano znalazlam go w takim stanie na balkonie.jeszcze robil caly czas takie dziwne ruchy glowa na bok i oczami w gore,ale dzis juz tak nie robi...nigdy nie slyszalam o czyms takim u krolikow

[slimcamelia]

Wiem że będę okropna ale ja przez to przeszłam ,musisz iść do weterynarza ,ona ma paraliż i dopiero on zadecyduje czy jest lekki i musisz iść jak najszybciej bo ona się męczy .

[niuta91]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1895720 2]weterynarz przepisal wlasnie te zastrzyki...krolik nie upadl.rano znalazlam go w takim stanie na balkonie.jeszcze robil caly czas takie dziwne ruchy glowa na bok i oczami w gore,ale dzis juz tak nie robi...nigdy nie slyszalam o czyms takim u krolikow [/QUOTE]

Wet wypisał Ci lek i nie zdiagnozował zwierzaka?

[Astro]

Co zdiagnozował wet? Był króliczy? Tutaj w Polsce?

[kasiax.]

Dziewczyny piszę do Was, bo mam dylemat. Otóż..
Trochę się martwię o jednego z moich króliczków.. na pierwszy rzut oka nic mu nie dolega.. jest wesoły, biega, normalnie je (Cuni, siano, zieleninkę), normalnie pije.. ale wyjątkowo hardkorowo się "leni".. króliki u mnie w domu są od mniej więcej 13 lat ale takiego wysypu futerka jeszcze nie widziałam.. sprawdzałam, czy nie ma jakiegoś uczulenia na skórze, ale wszystko czyste, różowe, nie drapie się, ani nie czyści więcej niż normalnie, więc wygląda, że wszystko jest ok. Dodam, że nie łysieje, nie wypada mu to jakimiś "plackami", ale nie jestem go w stanie nawet normalnie pogłaskać, bo w ręce zostaje mi pełna garść kłaczków. Wyczesywałam go, ale nie lubi tego, poza tym efekty mizerne.. I nie wiem czy dla "świętego spokoju" pojechać do weta? Da mu jakieś witaminki? Może miałyście taką sytuację? Może coś mądrego doradzicie? Czy najlepszą opcją będzie faktycznie wet?

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez slimcamelia

Wiem że będę okropna ale ja przez to przeszłam ,musisz iść do weterynarza ,ona ma paraliż i dopiero on zadecyduje czy jest lekki i musisz iść jak najszybciej bo ona się męczy .

i udalo sie wyleczyc krolika?jakie mialas leki?

Napisane przez niuta91

Wet wypisał Ci lek i nie zdiagnozował zwierzaka?

choroba z dziwna nazwa jakas bakteria cuniculi

Napisane przez Astro

Co zdiagnozował wet? Był króliczy? Tutaj w Polsce?

wet we Wloszech,nie kroliczy,taki to tu chyba nie istnieje

dzisiaj wypuscilam ja z klatki,troche pobiegla i na koniec sie przewrocila na bok i tak lezala ... strasznie malo je,tylko troche salaty zjadla

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

ja nie wiem,czy te zastrzyki cos pomoga.moze lepiej byloby ja uspic a ona meczy sie i jest przestraszona

[niuta91]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1896203 3]i udalo sie wyleczyc krolika?jakie mialas leki?

choroba z dziwna nazwa jakas bakteria cuniculi

wet we Wloszech,nie kroliczy,taki to tu chyba nie istnieje

dzisiaj wypuscilam ja z klatki,troche pobiegla i na koniec sie przewrocila na bok i tak lezala ... strasznie malo je,tylko troche salaty zjadla

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

ja nie wiem,czy te zastrzyki cos pomoga.moze lepiej byloby ja uspic a ona meczy sie i jest przestraszona[/QUOTE]

Królikom nie wolno podawać sałaty. Zrób papkę z granulatu, dodaj trochę ciepłej wody namocz, wymieszaj i podawaj przez strzykawkę. Albo np. gerberka owocowego wymieszaj z odrobiną wody i również podawaj przez strzykawkę ( bez igły oczywiście).

[Babushka]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1896203 3]i udalo sie wyleczyc krolika?jakie mialas leki?

choroba z dziwna nazwa jakas bakteria cuniculi

wet we Wloszech,nie kroliczy,taki to tu chyba nie istnieje

dzisiaj wypuscilam ja z klatki,troche pobiegla i na koniec sie przewrocila na bok i tak lezala ... strasznie malo je,tylko troche salaty zjadla

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

ja nie wiem,czy te zastrzyki cos pomoga.moze lepiej byloby ja uspic a ona meczy sie i jest przestraszona[/QUOTE]


Ta bakterie e.cuniculi da sie zwalczyc. Potrezba tylko porzadnej diagnozy i odpowiedznich lekow.
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/cuniculi.html na tej stronie jest opisana ta choroba. Sa podane nazwy lekow. Trzeba dzialac szybko. Moze idz jeszcze raz do weta i zasugeruj mu jakies leki z tej listy. Kroliczka trzeba ratowac.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez kasiax.

Wyczesywałam go, ale nie lubi tego, poza tym efekty mizerne.. I nie wiem czy dla "świętego spokoju" pojechać do weta? Da mu jakieś witaminki? Może miałyście taką sytuację? Może coś mądrego doradzicie? Czy najlepszą opcją będzie faktycznie wet?

A moze sporobuj glaskac go wilgotna dlonia? Schodzi toche futra i krolik sie nie stresuje tak jak przy czesaniu szczotka. Ja tak robilam. Mialam naszykowana miseczke z woda i zamaczalam dlon.
Obserwuj tez bobki. Bo krolik jak sie myje to na pewno zjada czesc swojego futra. jesli zauwazysz, ze bobki sa polaczone w tzw. koraliki to podaj paste odklaczajaca np. Bezopet lub (taki domowy sposob) codziennie pol plasterka kiwi (ja podaje krolikowi i bobki sie poprawiaja).

[niuta91]

Napisane przez kasiax.

Dziewczyny piszę do Was, bo mam dylemat. Otóż..
Trochę się martwię o jednego z moich króliczków.. na pierwszy rzut oka nic mu nie dolega.. jest wesoły, biega, normalnie je (Cuni, siano, zieleninkę), normalnie pije.. ale wyjątkowo hardkorowo się "leni".. króliki u mnie w domu są od mniej więcej 13 lat ale takiego wysypu futerka jeszcze nie widziałam.. sprawdzałam, czy nie ma jakiegoś uczulenia na skórze, ale wszystko czyste, różowe, nie drapie się, ani nie czyści więcej niż normalnie, więc wygląda, że wszystko jest ok. Dodam, że nie łysieje, nie wypada mu to jakimiś "plackami", ale nie jestem go w stanie nawet normalnie pogłaskać, bo w ręce zostaje mi pełna garść kłaczków. Wyczesywałam go, ale nie lubi tego, poza tym efekty mizerne.. I nie wiem czy dla "świętego spokoju" pojechać do weta? Da mu jakieś witaminki? Może miałyście taką sytuację? Może coś mądrego doradzicie? Czy najlepszą opcją będzie faktycznie wet?

Takie intensywne linienie jest całkiem normalne u królików. Jeśli w miejscu wypadającej sierści rośnie nowa, to wszystko jest jak najbardziej w porządku.
Polecam sposób, o którym wspomniała Babushka. Miałam królika o bardzo długiej sierści, który liniał całymi "plackami" i wyczesywanie szczotką przynosiło marne efekty. Głaskanie lekko wilgotną dłonią sprawdzało się idealnie

[Ravissante]

a ja wczoraj musialam wyszorowac Migotke weszla sobie za meble a tak pelno kurzu i wyszla cala brudna

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

moja ma sie chyba troszke lepiej,ale to chyba bedzie dlugie leczenie juz nie jest tak przeczepiona do poidla.malo je i nie robi kupek

[Babushka]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1900671 8]moja ma sie chyba troszke lepiej,ale to chyba bedzie dlugie leczenie juz nie jest tak przeczepiona do poidla.malo je i nie robi kupek [/QUOTE]
Tak jak ktos wczesniej napisal zrob papke z granulatu lub gerberka np. marchewkowego i dokarmiaj na sile, jasli nie chce jesc. Pamietaj, ze krolik musi jesc. Moze skusi sie na cos swiezego np. koperek? (cos co lubi jesc, trzeba czesto poddtykac pod nosek). Do picia mozesz dawac jakies ziolka typu rumianek. Tez strzykawka, jesli nie chce sama. Zawsze cos do brzuszka wpadnie. Sprawdz czy brzuszek jest miekki (czy ten brak kupek to wynik tego ze malo zjadla czy zator?) Przy zastrzykach dobrze by bylo podawac jej Lakcid lub jakis odpowiednik.

Tak, leczenie jest dlugotrwale. Ale mozna wyleczyc. Czasem zostaje np. przekrzywiona glowka, ale kroliczek jest sprawny.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Babushka

Tak jak ktos wczesniej napisal zrob papke z granulatu lub gerberka np. marchewkowego i dokarmiaj na sile, jasli nie chce jesc. Pamietaj, ze krolik musi jesc. Moze skusi sie na cos swiezego np. koperek? (cos co lubi jesc, trzeba czesto poddtykac pod nosek). Do picia mozesz dawac jakies ziolka typu rumianek. Tez strzykawka, jesli nie chce sama. Zawsze cos do brzuszka wpadnie. Sprawdz czy brzuszek jest miekki (czy ten brak kupek to wynik tego ze malo zjadla czy zator?) Przy zastrzykach dobrze by bylo podawac jej Lakcid lub jakis odpowiednik.

Tak, leczenie jest dlugotrwale. Ale mozna wyleczyc. Czasem zostaje np. przekrzywiona glowka, ale kroliczek jest sprawny.

dalam jej dzisiaj troche marchewki,jablka i 3 liski zerwane z laki.ale je troszke i pozniej nie chce,jakby sie znudzila musze jej ciagle cos nowego podkladac.nie wiem tylko dlaczego tych bobkow w ogole nie widac....i mocz nie jest taki cuchnacy jak kiedys jutro bedze piaty zastrzyk...

[Babushka]

Tak, tak, podtykaj pod nosek czesto jakies przysmaki to bedzie jesc. Dobrze, ze skubie sama trak jak pisalam, przy wszelkiego rodzaju antybiotykach warto podawac jakis probiotyk. Moze zapytaj w aptece o cos dla niemowlat i dzieci. Wiem, ze w Poslce jest kilka odpowiednikow lakcidu. Chodzi o to, zeby dostarczyc do przewodu pokarmowego bakterie kwasu mlekowego.
Bobkow malo, moze dlatego, ze malo je. Ale obserwuj. Dobrze, ze robi siku. Moze sprobuj podsunac jej swieze, pachnace sianko.
Trzymam kciuki, zeby krolnka wyszla z tego

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

bobkow w ogole nie ma to pewnie przez ta chorobe.sianko ma i czasem sobie skubnie.wybredna sie zrobila
dzieki za wszystko

[Babushka]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1902283 0]bobkow w ogole nie ma to pewnie przez ta chorobe.sianko ma i czasem sobie skubnie.wybredna sie zrobila
dzieki za wszystko [/QUOTE]
Wiesz co skontaktuj sie z lekarzem lepiej. Bo jakies malenkie chociaz bobeczki powinny byc. Moze potrzeba podac cos na pobudzenie perystaltyki jelit.
Wiesz co powinno pomoc jak zaczniesz masowac brzuszek w strone odbytu. Kurcze, zeby to tylko nie byl zator...

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

a co to w ogole ten zator?a mozna podac krolikowi swieza pokrzywe czy trzeba ja najpierw zasuszyc?

[Babushka]

Zator jest wtedy, gdy krolik nie robi bobkow. jest to niebezpieczne, bo widocznie zapchane sa jelita i dodatkowo moga zbierac sie gazy. Jesli krolik nie bedzie sie wyproznial grozi to smiercia.
Jesli bedzie jesc pokrzywe to podaj. Ja daje suszona, bo innej nie mam.

[niuta91]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1905290 3]a co to w ogole ten zator?a mozna podac krolikowi swieza pokrzywe czy trzeba ja najpierw zasuszyc?[/QUOTE]

Świeża pokrzywa parzy. Najpierw ja ususz.
Jak się czuje królik?

[MonkaIska]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;1905290 3]a co to w ogole ten zator?a mozna podac krolikowi swieza pokrzywe czy trzeba ja najpierw zasuszyc?[/QUOTE]
Zasusz albo pognieć przez ręcznik, lub tłuczkiem do mięsa rozbij, żeby nie parzyła.

"Ravissante - a ja wczoraj musialam wyszorowac Migotke weszla sobie za meble a tak pelno kurzu i wyszla cala brudna


Biel się jej znudziła, zapragnęła siwego futerka

Nie będzie fotki prosiaczka z Usysem, może jeszcze się natrafi okazja. Byłam w niedziele na żużlu gdy znajomi przyjechali po guśkę Przywiązałam się do niej, cały czas mam przed oczyma jak z takiego tuptaka robi się błyskawica gdy podawałam marchewkę.

[Astro]

Napisane przez niuta91

Świeża pokrzywa parzy. Najpierw ja ususz.
Jak się czuje królik?

Nas parzy królik spokojnie zje świeżą pokrzywę, mój uwielbia, rzadko mu ją daję, gdyż mnie parzy