2010-04-27, 13:16 | #301 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Witajcie,
właśnie wróciłam z uczelni i zastanawiam się co na obiad... Mojemu TŻtowi zrobię jakieś naleśniki na ostro z szynką, serem i warzywami. A sama skuszę się chyba na jednego naleśnika z teflonu z chudym twarogiem i owocami Kupiłam mąkę orkiszową, więc będzie zdrowiej, dodam też otrębów, hm, może być smacznie A później czas na kolejną porcję A6W i jakieś inne ćwiczonka do tego. Dziś trzy tygodnie diety! Jak efekty? Niestety centymetry mi za bardzo nie lecą w dół... waga też już nie spada tak spektakularnie, ale to normalne, teraz już tak będzie spadała 1 kg na tydzień. Podsumowując: na dzień dzisiejszy 65 kg czyli o 5 mniej A o centymetry muszę zadbać ćwicząc - od wczoraj silne postanowienie - dużo ćwiczę! Ogłaszam wszem i wobec: za sześć tygodni kończę A6W, a więc 06.06.2010 będę ważyć wymarzone 60 kg i będę mieć ładniejszy, bardziej płaski i wyrzeźbiony brzuszek i z powrotem zmieszczę się w rozmiar 38! To mój cel!
__________________
utrzymanie -8 kg |
2010-04-27, 14:55 | #302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 3 464
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
hej ;*
tak tak ja też się nie mogę doczekać ładniejszego,płaskiego brzusia myślę że zdołam przez te ćwiczenia to osiągnąć jak narazie nosze rozmiar 40 który zaczyna się robić coraz luźniejszy ah ale mam dziś ochote na jakąś czekoladke mm ale nie nie ,nie poddam się !
__________________
Jaśko |
2010-04-27, 16:07 | #303 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
No ja już po obiadku. Tak jak mówiłam: naleśniczek z chudym twarogiem rozrobionym z jogurtem truskawkowym, 1 kiwi i łyżką płatków owsianych. Smacznie! Dzięki temu, że dodałam jogurtu truskawkowego zamiast naturalnego to obyło się bez cukru. Nie słodziłam ani ciasta ani twarogu. A propos słodzenia, chciałabym całkowicie wyeliminować cukier ze swojego jadłospisu. Nie słodzę herbaty, kawy itp. ale niestety spożywam go pod inną postacią, słodzę właśnie ciasto na naleśniki czy na racuszki owsiane... wiecie o co chodzi. Poza tym cukier dostarczam też sobie z innych źródeł np. z jogurtów, płatków śniadaniowych. Chcę coś z tym zrobić, a że słodziki niezdrowe... natrafiłam na tagatozę. To słodzik naturalny, wygooglujcie sobie. Już namówiłam na niego babcię (zwolenniczkę zdrowego odżywiania) i jak spróbuję dam Wam znać! W ogóle jest dużo produktów słodzonych tagatozą: kakao, nutella, ciacha, dżemy... mniam, muszę spróbować!
---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- Uff, drugi dzień A6W zaliczony! Cholera, to cięższe niż myślałam. Ale się nie poddam, mam cel. A co u Was? Pozdrawiam.
__________________
utrzymanie -8 kg |
2010-04-28, 10:23 | #304 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
A u mnie dziewczyny klapa.
Wczoraj mialam dzien napadowy byl chleb, maslo, slodycze... Dzis sie juz pozbieralam i lece dalej z dietka. Ciezko mi jakos. Musze wlaczyc znow pozytywny tok myslenia. Regret gratuluje tych 5 kg !!! Wielkie wow Weronika tez nosze rozmiar 40 i celem jest 38. |
2010-04-28, 10:37 | #305 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
Dziękuję Co prawda za bardzo tego nie widać, ale waga nie kłamie :P Mam nadzieję, że ćwiczenia dadzą efekty. Mam cel - do 06.06 robię A6W i będę mieć kolejne 5 kg mniej - te powinno być już widać, będą ciężko wypracowane. Ja też noszę rozmiar 40... czasem nawet 42 żeby było luźniej na brzuchu bo się wstydzę oponki Marzę o powrocie do rozmiaru 38 - stare dobre czasy gimnazjum/liceum, ważyłam wtedy 58-60 kg!
__________________
utrzymanie -8 kg |
|
2010-04-28, 10:53 | #306 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Regret napiszesz jeszcze raz swoje wymiary? Bo jestem ciekawa. Tez sie wstydze oponki W calosci moze i nie wygladam najgorzej poniewaz mam tez duzy biust dzieki czemu optycznie wygladam proporcjonalnie, ale chce byc chudsza, praktycznie chcialabym by cale cialo mi zeszczuplalo.
Nie poddam sie poniewaz za bardzo mi zalezy, chce w koncu wygrac ze zlymi nawykami i zyc zdrowo a przy tym byc fit. Dziewczyny mam do was linka mysle, ze nie jedna powinien zaciekawic. https://wizaz.pl/forum//showthread.php?t=199694 |
2010-04-28, 13:02 | #307 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 3 464
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
itrusta ja też miałam przez te 3 tygodnie takie dni że jadłam to co nie powinnam,miałam myśli aby skończyć z tym i zacząć jesc to na co mam ochote.Ale... gdy sobie pomyśle że lato,wakacje tuż tuż i miałabym siedzieć w domu zamiast wygrzewać się gdzieś nad jeziorkiem to mówie sobie NIE Weronika dasz rade i tak oto walcze dalej
w sumie to też chcę schudnąć ze względu na byłego,żeby zobaczył co traci hehe tak sobie myślę żeby dzisiaj zjeść kisiel,a co Wy dziewczyny myślicie o kisielu??
__________________
Jaśko |
2010-04-28, 14:57 | #308 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
No więc ja mam 177 cm wzrostu, więc jestem wielką babą :P W najgorszym okresie ważyłam ok. 75 kg, w tym roku 0k. 72, a wzięłam się porządnie za siebie 06.04. z wagą +/- 70 kg. Moje wymiary to:
biust 92 cm linia pępka 75 cm gdzieś tak w pasie czyli oponka na brzuchu + boczki 87 cm pupa/biodra 97 cm... udo w najgrubszym miejscu 55 cm Ja jestem właśnie dość nieproporcjonalna tzn. podobają mi się moje nogi, są zgrabne, ale uda już gorzej. Mam szczupłą twarz, ramiona, ręce, na biust nie narzekam, ale niestety moją zmorą jest brzuch i boczki, które sobie sama wyhodowałam niezdrowym jedzeniem i piwkiem. Wiele osób mówi mi, że jak na mój wzrost waga ok. 70 kg jest ok, ale te osoby nie widziały mojej oponki i boczków, które ukrywam pod luźnymi bluzkami... Wiem, że nie można się odchudzić miejscowo, dlatego ćwiczę, poza tym moja dieta nie jest drastyczna i bardziej niż na utracie wagi zależy mi na wymodelowaniu sylwetki. 60 kg to naprawdę była dla mnie idealna waga, nie byłam jakimś chudzielcem, byłam po prostu cała szczupła - nie miałam tych cholernych zapasów tłuszczu Czułam się idealnie, ale niestety od drugiej klasy liceum zaczęłam tyć i rosnąć wszerz. Dobra, koniec marudzenia. Wierzę, że nam wszystkim uda się osiągnąć swoje cele i czuć się dobrze we własnym ciele A tego linka, którego podałaś itrusta, przeczytałam zanim się za dietę wzięłam. Dużo można się dowiedzieć, polecam. Miłego dnia! ---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Aha, a co do kisielu, Weroniko, to niby nie jest polecany na redukcji... ale kurde, trochę przyjemności nam się od życia należy! Jak masz ochotę to zjedz, może spróbuj go troszkę mniej posłodzić (albo wcale?) i może dodaj jakieś owoce? Wtedy nie będzie źle. Raz kiedyś można sobie pozwolić, smacznego
__________________
utrzymanie -8 kg |
2010-04-28, 15:37 | #309 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
Co do kislu to nie przepadam, za to uwielbiam budyn, ale staram sie jesc raz na jakis czas Regret jestem w kazdym miejscu wieksza a do tego nizsza... Cholera musze dac rade Nie chce potem jechac na wakacje i wstydzic sie wyjsc na plaze, ze juz nie wspomne ze obiecalam tz, ze bd z nim chodzila na basen od konca czerwa...Dzis narazie b dobrze. Zdrowo i smacznie. Tylko kurcze mysle skad brac tyle bialka chcialabym zmniejszyc ilosc spozywanych wegli a dostarczac wiecej bialka. Musze polubic rybki itp... |
|
2010-04-28, 18:18 | #310 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Jestem z siebie dzis zadowolona.
Bez grzechow, 8 minut abs zaliczone Pozytywne nastawienie i humor wraca. Jutro ide na lowy lumpkowe, takze mam nadzieje ze humorek poprawi sie jeszcze bardziej :P |
2010-04-29, 06:34 | #311 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
hejo,,,
moje odchudzanie jakoś idzie choc efektów nie widac...nie mam wagi ale na razie nie czuje żeby mi coś ubyło...a już 2 tydzień jak zmieniłam dietke... zmieniłam trochę nawyki ...nie wiem czy nie przesadzam z piciem wody bo np wczoraj wypiłam aż 4 l. dziś na śniadanko 2 wafle ryżowe, sałatka tuńczyk,kukr,ananas,zalan e jogurtem mój cel to rozmiar 36 |
2010-04-29, 07:12 | #312 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
4l ? Najwidoczniej tyle potrzebuje twoj organizm. Wody to zalowac sobie nie mozna takze moim zdaniem nie przesadzasz
Zobaczysz jeszcze troszke i sama poczujesz efekty diety. Zreszta moze juz czujesz a nawet sobie nie zdajesz sprawy, np lepsze samopoczucie, wiecej energi U mnie wczoraj bylo pozytywnie mam nadzieje, ze dzis takze tak bedzie. Lece na lumpy |
2010-04-29, 09:23 | #313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 3 464
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
itrusta to koniecznie pochwal się co zakupiłaś
a co do tego kisielu to zjadłam z jabłuszkiem i wsypałam o połowe mniej cukru niż powinnam dzisiaj pierwsze śniadanko-płatki z mlekiem II śniadanie-zareaz zrobie-kromka chleba razowego i parówka drobiowa a co dalej to nie mam pojęcia dzisiaj mam zakończenie roku szkolnego a od wtorku matura :/ miłego dnia dziewuszki ;*
__________________
Jaśko |
2010-04-29, 09:47 | #314 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: prawie... Kazimierz n/Wisłą
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
Witajcie dziewczyny! Dzięki Wam jestem teraz szczęśliwą ludzką jednostką. Oczywiście kopenhaska poszła w odstawkę już od poniedziałku, choć przyznam, że miałam pewne trudności. Po pierwsze - pusta lodówka, po drugie - jestem totalnym beztalenciem jeżeli chodzi o gotowanie i wymyślanie potraw (niemniej zamierzam wykorzystać naleśniczki Regret). Poza tym w poniedziałek siedziałam w pracy baaardzo długo i na regularne spożywanie dietetycznych produktów jakoś nie było bardzo czasu. Kolacja poszła w zapomnienie, było już za późno. We wtorek śniadanko owszem (grahamka!!! Ludzie ja grahamkę zjadłam ), II śniadanko też całkiem niezłe, a obiad.... kasza gryczana z wykorzystaniem pozostałej po diecie kopenhaskiej wołowinki i góóóóórą warzyw z jogurtem naturalnym, a kolacja - znów wróciłam po 21-szej i o kolacji nie było mowy. Środa. Wszystko w porządku, śniadanko, II śniadanko, obiadek z kurczaczkiem na mnóstwie sałaty w tle ... kolacja z wieśniakiem i rzodkiewką i rano 0,8 kg do przodu !!! Niby wszystko jak trza, ale trzymam wodę jak ta lala. I olśnienie! Za parę dni wszystko wróci do normy. Bez strachu. Dziś nawet spróbowałam poćwiczyć, ale masakra. Jestem zupełnie bez formy. Brzuszki w moim wykonaniu nadają się do "najśmieszniejszych zwierząt świata" - hipopotam próbuje podnieść się z pleców na nogi No ja wysiadam. Mam jeden dzień wolnego w pracy i spełniam się jako matka. Jednego faceta wysłałam do przedszkola, drugiego za chwilę zabieram na dwór z misją - idziemy na zakupy! To też w końcu niezły trening - uganianie się za trzylatkiem . Jesteście wszystkie takie zmotywowane i super sobie radzicie. Jestem z Wami, serdeczne dzięki za pomoc i oczywiście liczę na dalsze wsparcie Weronika, trzymam bardzo mocno kciuki. Nie stresuj się i nie zapomnij, żeby dzień przed maturą porządnie wypocząć. Nie staraj się uczyć na siłę - dojdziesz do wniosku, że nic nie umiesz, a to przecież totalna nieprawda. Poszalej na świeżym powietrzu w weekend, a na pewno lepiej ci to zrobi niż kiśnięcie nad książkami. Uszy do góry, będzie dobrze! Acha - jakie płatki jecie na śniadanie? Mnie najlepiej i tak smakuje cudowna grahamka i jest najwygodniejsza w pracy, ale na wolnym mogłabym poeksperymentować. Np. omlecik, płatki, jakaś owsianeczka... Ale nie sądzę, żeby "mlekołaki" moich maluchów były najodpowiedniejsze, a "fitnesy" to ponoć sama chemia. Znalazłam w Biedronce just fit tropikalne. Są wręcz za dobre, żeby można było je wcinać na redukcji. Jak myślicie?
__________________
76 kg...75 kg......74 kg... ...73kg... + = 76 kg Pomocy!!! Edytowane przez falena loca Czas edycji: 2010-04-29 o 11:57 |
|
2010-04-29, 09:51 | #315 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 126
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
.
__________________
'Dream like you'll live forever. Live like you'll die today' James Dean Edytowane przez CaramelMacchiato Czas edycji: 2013-01-26 o 22:40 |
2010-04-29, 12:43 | #316 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
Cytat:
Kurcze kochana postaraj sie jesc kolacje, organizm zamiast spalac zacznie odkladac zapasy jak bedzie tak dlugo na glodzie. Brzuszki- powoli zaczynam do nich wracac, chce spalic tluszcz na brzuchu i lekko miesnie wyrzezbic. W moim wykonaniu brzuchy to tez smiech na sali Cytat:
Wiec w lumpie troszke nakupilam. Nie chce mi sie wypisywac, wkleje zdjecia do lowow lumpeksowych jak wypiore |
|||
2010-04-29, 18:09 | #317 | ||||
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cześć dziewczyny,
nie było mnie troszkę bo miałam problemy z samochodem, musiałam jechać ładować akumulator i noc spędziłam poza domem. A dziś uczelnia cały dzień i dopiero wróciłam do domu... Cytat:
Mmm, pyszna sałateczka! Narobiłaś mi ochoty na połączenie tuńczyka z ananasem Cytat:
A maturą naprawdę się nie martw, odpocząć na dzień przed to bardzo adekwatna rada. I zjedz śniadanie przed wyjściem! Cytat:
Co do płatków to ja mam te just fit z biedronki, ale to są płatki w polewie cukrowej, więc taka sama ściema jak fitnesy. Ja raczej nie jem ich samych, dosypuję do smaku do zwykłych owsianych czy musli. A co do innych propozycji śniadaniowych to podałam tu gdzieś przepis na racuszki owsiane z jabłkiem i cynamonem, szybko się robi i są pyszne, spróbuj No i dlaczego nie jesz kolacji jak wracasz o 21? Kolacje białkową możesz zjeść nawet pół godziny przed snem! A godzinę to już spokojnie! Możesz bez żadnych wyrzutów sumienia zjeść wieśniaka, jakieś warzywka, tuńczyka, twaróg, jaja... tylko bez węglowodanów. Kolacja jest tak samo ważna jak inne posiłki, zawsze coś zjedz! Cytat:
Jak wkleisz fotki to daj jeszcze raz linka, bo znów ten wątek gdzieś zagubiłam ;P
__________________
utrzymanie -8 kg |
||||
2010-04-29, 18:43 | #318 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
hejo...ja dziś starałam się trzymac dietke cały dzien wrecz zdaje sie ze za mało zjadłam bo w pracy nie było czasu... wróciłam przed 19 i zdjadłam znów sałatkę,,,ale myślę że za dużo jak na kolacje....ech srednio jestem z siebie dumna...moje dzisiejsze jedzonko to: śniadanie sałatka z tuńczykiem,
obiad w pracy 11:00 bułka ziarnista z szynka drobiową i ketchupem później jabłko około 16 zjadłam drugą bułkę i dosłownie kapkę ciasta od kierowniczki z pracy:| no i teraz 19 zjadłam znów sałatkę,,,,co sądzicie?? i znów chyba za duzo wody |
2010-04-29, 20:31 | #319 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
no ja będę krytyczna co do Twojego jadłospisu, wg mnie mało tego no i mało wartościowo. Śniadanko jest super, ale jako drugie śniadanie. Rano powinnaś zjeść coś bardziej kalorycznego i zapychającego, np. owsiankę, naleśniki, jaja w różnej postaci - jajecznica, sadzone, omlet... coś takiego. Nie bój się dużego śniadania - ono jest w całości spalane w ciągu dnia. Brak drugiego śniadania. Obiad, hm, chyba sama wiesz, że bułka to nie obiad, ale rozumiem praca itd. Aczkolwiek zawsze można sobie zrobić sałatkę z ryżem, kurczakiem i warzywami i wziąć ze sobą na w pojemniczku. Potem bułka jeszcze przejdzie, ale fajnie by było jakby miała bogate wnętrze, czyt. z 4 plastry szynki, sałata, pomidor, ogórek... jakie tam chcesz warzywka. A sałatka z tuńczykiem na kolację bardzo ładnie, też często jem: tuńczyk, pomidor, sałata lodowa i dowolne inne warzywka. Tyle że ja jem całą puchę tuńczyka wsw i cały talerz warzyw, mam nadzieję, że też tyle zjadłaś Wiem, że moja opinia nie jest zbyt przychylna, ale pytałaś co sądzimy, więc piszę szczerze. Pozdrawiam i popraw się
__________________
utrzymanie -8 kg |
|
2010-04-29, 20:46 | #320 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
ha dzięki za krytykę to mnie motywuje ...jutro postaram się coś zmienić choć znów praca...;/ na śniadanie zjem bułkę z szynka pomidorem i serkiem wiejskim chudym...
na drugie śniadanie spróbuje zjeść jogurt z waflami ryżowymi może znajdę chwile ... a obiad już po pracy coś wykombinuje... zrobiłam dziś 150 brzuszków...wiec o 50 zwiększyłam bo od tyg robiłam 100... jestem mega zmotywowana... |
2010-04-29, 21:13 | #321 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
hej dziewczynki mnie to juz ze 100 lat nie bylo, przepraszam... ale w poniedzialek napisalam TAKIEGO dlugiego posta ale komp mi sie wylaczy...
Chcialam wam opowiedziec o tym moim wypadzie do aquaparku tydzien temu, w poniedzialek waga wskazywala 60,00 kg, we wtorek (dzien wyjazdu) bylam z chlopakiem na pizzy (2 kawalki) i lody (2 galki) swoja droga to strasznie zle sie po tym czulam. Wchodze na wage w srode a tam 61,7 !!!!!!! MASAKRA. od tamtej pory codziennie biegam rano z psem conajmniej 20 min, robie 200 brzuszkow, o i ten step i basen. Dzis waze z powrotem 60,00 ale tak sobie myle po co mi to bylo, jak bym sobie wtody tego oszczedzila to moze by bylo juz 59 chociaz No ale mam nadieje ze jutro zobacze 5 z przodu. A po tym bieganiu mam tyle energii No to co dzisiaj zjadlam: sniadanie- muesli + otreby zurawinowe 2 sniadanie- 2 kanapki zytniego chlebe z wedlina, salata, pomidorkiem, rzodkiewka i papryka Obiad- 2 ziemniaki w mundurkach, 2 różdzki kalafiora i 2 lyzki bigosu z mlodej kapusty Kolacja- banan Mi od 1 marca zeszlo juz 9 kg, mega sie ciese! jeszcze tylko 3 kg jurto mam zamiar zjesc salateczke z jajkiem, szynka, salata, rzodkiewka, pomidorkiem i ogorkiem kiszonym na sniadanie, potem kanapezka z tym co dzien wczesniej a na obiad 2 male golabki ( bez sosu, chociaz kocham....) jak myslicie? Pozdrawiam was kochane, trzymajcie sie i wytrwalosci zycze na dlugi weekend! |
2010-04-30, 08:02 | #322 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Nowy Świat
Wiadomości: 42
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Hej dziewczyny
Moim grzechem w tym tygodniu był mały lód kręcony, w poniedziałęk (tak mnie ucieszyłą ta piękna wiosna, że musiałam jakoś to uczcić ) ale przywołąłąm się do porządku i jestem teraz nieczuła na kuszenie koleżanki i mamy. Na razie jest OK, ale mam mały problem z obiadami. Z barow mlecznych zrezygnowałam, ale nie mam za bardzo czasu i kasy (studencki budżet) na jakieś wymyślne pichcenie. Na moim uczelnienym aerobiku jest coraz fajniej, ale mam problem z brzuszkami Mi osobiście najbardziej zależy na wyrzeżbieniu brzucha, (żebym miałą talie, bo teraz za bardzo nie mam ), zmniejszeniu biustu i zeszczupleniu ud. Przyznam, że rzadko ćwiczę systematycznie, ale staram się zażywać codziennie ruchu np. w postaci długich spacerów. We wtorek po kilku dniach przerwy od ćwiczeń zrobiłam sobie 40minutową sesje - pompki, skłony, brzuszki itp. Wypróbowałam tę A6W - zrobiłam 6*10*3 czyli około 180 razow plus brzuszki z aerobiku - wyszło ok. 250 brzuszków. Bylo troszkę ciężko, ale na drugi dzień nie miałam zakwasów i martwię się, ze źle te ćwiczenia robię, bo nie czuję tych mięśni. Na pewno nie jestem już wyćwiczona, bo dopiero wyrabiam formę. Kurcze, nie wiem gdzie robię te błędy. Nie chciałabym ćwiczyć codziennie i żeby nie było potem żadnych efektów Co myślicie? Ależ się rozpisałąm Pozdrawiam |
2010-04-30, 09:55 | #323 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
Cytat:
Najwyższy czas na jakieś śniadanko, właściwie dopiero co wstałam. Idę sobie zrobić owsianeczkę z bananem, słuszną porcję, żebym miała siły na dzisiejszy dzień pełen pracy fizycznej... (przez weekend majowy robię mały remont - a właściwie to wywalam wszystko z dwóch garażów (stosy śmieci i nie wiadomo czego), ogarniam ogród (wczoraj godzinę machałam łopatą - wyrównywałam teren) no i w ogóle... dużo roboty, mówię Wam. Ale przynajmniej dużo ruchu będzie! Od kilku dni jestem z siebie zadowolona, bo ta 6 Weidera zmotywowała mnie do regularnych ćwiczeń. Wiem, że muszę codziennie zrobić kilka serii ćwiczeń, więc jak już się za to zabieram to robię też rozciąganie, wymachy nogami, brzuszki i różne inne ćwiczonka, ok. godzinę mi to zajmuje. Do tego codziennie wieczorem, ok. 21 wybieram się na rolki Uciekam, trzymajcie się dziewczyny, miłego długiego weekendu!
__________________
utrzymanie -8 kg |
||
2010-04-30, 15:02 | #324 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
A u mnie dziewczyny klapa.
Dieta wcale nie jest dieta, tzn staram sie, ale co chwile jem tu jakiegos loda, tu normalna bulke zamiast ciemnego pieczywa, tu sie coli napije ... Nie jestem z siebie zadowolona. Mam nadzieje, ze sie bardziej zaczne pilnowac. Dzis chcialabym chociaz 8 minut abs pocwiczyc. Ciesze sie ze u Was tak dobrze. Co chwile czytam o zgubionych kg, to motywuje do dzialania... zeby tylko ta moja motywacja znow laczyla sie z pilnowaniem diety. Ale obiecuje poprawe Pozdrawiam i tez zycze milego weekendu Chociaz mam nadzieje, ze wpadne tutaj zdac relacje (oby dobre) |
2010-04-30, 18:52 | #325 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cytat:
U mnie dziś nienagannie. Na śniadanie owsianka z bananem. Na obiad dietetyczne leczo - (bez kiełbasy, tylko pierś indyka i paróweczka light) - cukinia, papryka, pomidory z puszki z grzanką z chleba graham. Na deser ponad pół świeżego słodziutkiego ananaska. Wczesna kolacja - dwie skiby razowca z sałatą, makrelą wędzoną (mniam!) pomidorkiem i kapką keczupu. Teraz popijam herbatkę z L-karnityną i zaraz lecę pojeździć na rolkach. Cały dzień miałam dziś ruch, tak jak mówiłam - remont. Rano godzinę spędziłam z łopatą, a później biegałam w tą i z powrotem i wyrzucałam graty z garażu do kontenera (chyba specjalnie mi go ustawili 50m od garażu ) No, relacje zdane, czekam na posty reszty dziewcząt. A w ogóle jakie plany na długi weekend? Ja niestety planuję robotę
__________________
utrzymanie -8 kg |
|
2010-05-01, 05:38 | #326 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Kurcze ten sorbet to fajny pomysl ...
Cytrynowy sorbet lubie w lodziarni to moze samemu tez mozna zrobic? Poszukam w necie jakiegos przepisu. Ok zbieram sie, i walcze dalej. Dzis w planach jakies cwiczenia... obojetnie co, byle ruch. Najlepiej hh lub brzuszki. Weekend majowy spedzamy z Tz w domu, w pon szykujemy wycieczke, dzis mial byc grill ale zobaczymy jaka bedzie pogoda bo narazie pada Powodzenia dziewczyny i trzymajcie kciuki za dzis |
2010-05-01, 14:34 | #327 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Cześć dziewczynki, co u Was w ten niezbyt słoneczny dzień? Pogoda nie motywuje do wyjścia z domu, ale mam nadzieję, że się przełamię i wyjdę na rolki lub spacer. Widzę, że dużo z Was (w tym ja) ma problem z tłuszczykiem na brzuchu, ale muszę Was zmartwić - brzuszki na to nie pomogą. Ćwiczenia na mięśnie brzucha (brzuszki proste, skośne, półbrzuszki, A6W itp.) głównie wzmacniają mięśnie jednak nie spalają tłuszczu. Wiele razy o tym słyszałam i czytałam. Paradoksalnie, najbardziej na spalenie tkanki tłuszczowej z brzucha i nie tylko pomagają ćwiczenia, skupiające się na innych częściach ciała. A więc najlepiej spala się tłuszczyk gdy np. ćwiczymy nogi, robimy przysiady... Najbardziej polecane są aeroby i ćwiczenia siłowe. Ćwiczenie brzucha oczywiście nie zaszkodzi, ale nie należy się spodziewać efektów nawet gdy ćwiczy się 100 brzuszków dziennie i nie ćwiczy się nic innego. Wbrew pozorom to nie intensywność wykonywanych ćwiczeń ma wpływ na efekt, a długość ich wykonywania. Podsumowując: lepsza jest godzina marszu od 15 minut intensywnego biegu. Gdzieś czytałam (chyba na kfd.pl) że najlepsze tempo marszu/jazdy na rowerze/rolkach itp. to takie, żeby nie mieć zadyszki, żeby zrobiło się ciepło i możemy się lekko spocić. No i wysiłek może nie być bardzo intensywny, ale jak najdłuższy!
No dobra, koniec wykładu, może komuś się te informacje przydadzą. Zakochałam się w owsiance dziś znów zjadłam ją na śniadanko. Na drugie śniadanie kromka razowca z polędwicą sopocką, sałatą, pomidorkiem i papryką i jogurt. Później pół świeżego ananasa (promocja w biedronce! ) a na obiad chyba będzie brązowy ryż ze zwykłym sosem pomidorowym bo nie mam za bardzo innych pomysłów... Pozdrawiam!
__________________
utrzymanie -8 kg |
2010-05-02, 08:46 | #328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 3 464
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
hej
pare dni mnie nie było ale to nie oznacza,że zrezygnowałam z odchudzania :P wczoraj miałam dzień bez cwiczen :/ bo byłam na koncercie,wróciłam koło północy i już nie miałam siły na ćwiczenia,odpuściłam sobie.No ale dzis to nadrobie,dzien zapowiada sie ciekawie wiec na rowerek sie chyba wybiore Dobra mykam robić powtórki do matury bo już tuż tuż :/ Miłego dnia ;*
__________________
Jaśko |
2010-05-02, 13:25 | #329 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Hej, u mnie jakos leci, przez ostatnie dwa dni troche przesadzilam, bo zjadlam 2 kielbaski z grilla, kawalek zapiekanki z makaronem o lody... ale w niewielkich ilosciach do tego oczywiscie biegam rano z pieskiem i cwicze ( 200 brzuszkow + cwiczenia na posladki. Zgadzam sie ze brzuszki nie spalaja tluszczu, ale go ujedrniaja i czuje ze jest wyraznie twardszy
Balam sie troche wczoraj i dzisiaj stanac na wage, ale juz jutro to zrobie. Wiecie co? u mnie jest taki problem, od poniedzialku do piatku jem naprawde przepisowo, czuje sie lekko i waga spada codziennie kilkaset gram, ale jak przyjdzie weekend nie tyle co rzucam sie na jedzenie, co pozwalam sobie na male grze4szki ( pare kostek czekolady, lody , wlasnie te niesczesne kielbaski) czuje potem straszne wyrzuty sumienia... dzisiaj muesli z owocami na sniadanko, a zarza ide cos zjesc na obiad, nie mam pomyslu z bardzo... Wczoraj dowiedzialam sie od mojej kolezanki ze je term line i bardzo sobie chwali, co myslicie ? trzeba przy tym duzo cwiczyc, a z tym to akurat nie ma u mnie problemu. Buziaczki |
2010-05-02, 16:10 | #330 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wspólne odchudzanie od 06.04.2010!
Dzień dobry
Na wstępie przyznam się do pochłoniętego dziś z wielkim smakiem loda Byłam z rodzicami, bratem i moim mężczyzną w ogrodzie botanicznym w Poznaniu, pięknie było! Słoneczko świeciło, kwiatki pachniały Dużo spacerowaliśmy, zrobiliśmy sobie piknik (sałatka z kurczakiem, pomidory, szparagi ) no i poszliśmy do kawiarenki na kawkę no i skusiłam się na lodzika... nawet nie mam wyrzutów sumienia, raz kiedyś można! Kupiłam sobie dziś olej z pestek winogron, będę go używać głównie do smażenia zamiast oliwy z oliwek bo ona jednak mocno zmienia smak potraw. Kiedyś już go miałam i chwaliłam sobie jako kosmetyk - do olejowania włosów (czy ktoś oprócz mnie takie cuda z włosami wyprawia? Bo ja nakładam na nie oleje, jajka, miód, cytrynę itp. ) i do twarzy (super nawilża, szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu i ma dużo witaminy E!). Ruchu dziś miałam sporo - ok. 3 godzinny spacer, a wieczorem znów 30-40 min. rolki i kolejne 30-40 min. ćwiczenia w domu (w tym A6W - dziś już 3 serie po 8 cykli, trzymajcie za mnie kciuki!) Pozdrawiam.
__________________
utrzymanie -8 kg |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:01.