"ciężkie" i zmęczone nogi

[haima]

Witam wszystkich serdecznie
Od dwóch tygodni wykonuję "pracę stojąca" i zapowiada się, że jeszcze długo będę tak pracować. Sama praca nie jest męcząca, ale po ośmiu godzinach stania czuję, że mam opuchnięte nogi i "troche" mnie bolą . Mimo, że zawsze przed snem kładę się na łóżku i opieram nogi o ścianę by poprawić krążenie to odnoszę wrażenie, że jest to tylko krótkotrwała pomoc. Na dodatek zauważyłam, że zaczynają robić mi się żylaki
Może któraś z Was ma pomysł jak dać ulgę zmęczonym nogom?
Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za wszelkie rady

[haima]

Nikt nie wie?

[Sanderek]

W aptekach dostepne są różne żele i maści, które koją zmeczone i spuchniete nogi. Z domowych sposobób to jedynie znam uniesienie nóg do góry, lekkie masaże oraz moczenie w ciepłej wodzie. Jeśli pracujesz w butach na obcasie, warto zejść na coś płaskiego. Obcasy same w sobie niszczą oraz męczą nogi, a gdy do dochodzi tryb stojący, nogi meczą się jeszcze bardziej.

[haima]

Dziękuję za odpowiedź
W butach na obcasie nie pracuję, nie mam skłonności masochistycznych A nóżki mogę moczyć w zwykłej soli do kompieli czy muszę mieć jakąś specjalną?

[Svay]

Mam ten sam problem, tzn. stojącą pracę i bolące nogi... Mogę polecić Ci tabletki z wyciągiem z kasztanowca (ja używam Venoplant), nogi nie będą co prawda mniej boleć, ale ryzyko wystąpienia żylaków trochę się zmniejszy. Ja nawet śpię z nogami na poduszce i dosyć mi to pomaga, ale po 1 nie każdy tam umie spać (sama przyzwyczajałam się tydzień ) a po 2 to pomaga, ale nie zapobiega. Tzn. rano już nogi nie bolą, ale po pracy znowu... Podobno Lioton żel jest dobry, ale jeszcze nie próbowałam. No i buty nie całkiem płaskiej podeszwie tylko na takiej platformie, żeby pięta była lekko w górze.
Pozdrawiam!