Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wypłaty - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-07, 16:12   #31
wenus2029
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 389
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cześć dziewczyny
Ja co prawda nie mieszkam jeszcze z TŻtem i nie zanosi się w najbliższym czasie (oboje na razie jesteśmy na stażu, on studiuje zaocznie, ja zaczynam w tym roku), ale dużo o tym rozmawiamy i jak tylko będziemy mieli stałą pracę to zamieszkamy razem
Chętnie Was jednak poczytam, bo widzę, że macie naprawdę fajnie pomysły na takie życie we dwoje, bardzo podoba mi się lista obiadów na cały tydzień i zamrażanie żywności, na pewno zapamiętam
__________________
Prawko
30 listopada 2009 - ZDANY!


Wybieram grupę Color!

I ja próbuję swoich sił Proszę o wsparcie

Strony internetowe Bydgoszcz
wenus2029 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 16:20   #32
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
To zupy można zamrażać?! A ja właśnie tak sobie myślałam, jak to będzie jak TŻ się wprowadzi... I pomyślałam, że w końcu co jakiś czas będą zupy, bo jest taniej. Tylko TŻ nienawidzi zup i nie byłabym w stanie futrować Go nimi 3 dni z rzędu, póki dna w garnku nie zobaczę... Opowiadaj, jak to robisz!
Nie wiem czy można zamrażać :P Ja mrożę takie "odporniejsze" i nie gotuje zup na śmietanie wiec są bardziej żywotne że tak powiem jeszcze sie nie zatruliśmy wiec chyba można zamrażać
Teraz np mam zamrożony kapuśniak i trochę żurku.
I nie - ja nie futruję faceta 3 dni z rzędu tą samą zupą
Jak robię sobie te menu obiadowe o którym wspomniałam to jak np w czwartek jest zupa to w piątek jest coś innego np rybka albo kura i potem znów w sobotę reszta zupy. Tylko, że ja gotuję tak, ze mam tą zupę na takie właśnie dwa dni i jeszcze jedna porcję do zamrożenia. Ostatnio jak gotowałam ten kapuśniak to w dwóch garnkach bo mi się w jednym nie zmieścił
Mój też nie lubił zup jakoś specjalnie, bo twierdził, że się tym najeść nie mógł i za chwile znów był głodny ale podobno wg niego ja takie treściwe robię wiec może jeść

No i ja również witam wszystkie kotki i kocie mamy w tym wątku


Właśnie skończyłam zamiatać mieszkanie i spociłam się jak mysz :P strasznie dziś gorąco a my na ostatnim pietrze mieszkamy :P
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real

Edytowane przez tszszecia
Czas edycji: 2010-06-07 o 16:22
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 16:22   #33
Tamt
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 627
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Ja wprawdzie mieszkam sama ale moge wam udzielic paru poradZ zup zawsze zamrazam rosol,odkladam opakowania po margarynach a potem siup do zamrazarki.Innych zup nigdy nie zamrazalam i chetnie sie dowiem jakie zupy jeszcze zamrazacie.Zamrazam golabki,miesa w sosiku,pierogi.Dobrym pomyslem jest gotowanie zaplanowane czyli np.w niedziele rosol a w pon zapiekanka z miesem z rosolu.Zapytam jeszcze o zamrazanie chleba,rozumie ze po wyjeciu z zamrazarki rozmrazacie go a potem podgrzewacie w piekarniku?Jesli tak to ile minut?Moja mama kiedys podgrzewala chyba 15 min ale potem stwierdzila ze wiecej ja za prad wyjdzie i chyba lepiej kupowac polowki chleba.
Co do wydatkow jak bylismy na wakacjach zawsze zrzucalismy sie np po 200 zl i te pieniadze szly na jedzenie i inne.Tak jest chyba latwiej i nie ma problemu kto placi.

Edytowane przez Tamt
Czas edycji: 2010-06-07 o 16:24
Tamt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 16:26   #34
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez Tamt Pokaż wiadomość
.Zapytam jeszcze o zamrazanie chleba,rozumie ze po wyjeciu z zamrazarki rozmrazacie go a potem podgrzewacie w piekarniku?Jesli tak to ile minut?Moja mama kiedys podgrzewala chyba 15 min ale potem stwierdzila ze wiecej ja za prad wyjdzie i chyba lepiej kupowac polowki chleba.
Nigdy tak nie robiłam Porcjujemy chleb tak, żeby na każdy dzień było dla mnie i Tżta na śniadanie i codziennie wieczorem wyjmujemy na następny dzień taką porcję. Do rana się spokojnie rozmrozi i nic nie trzeba podgrzewać
Z resztą tak samo robię z mięsem - wyciągam jak idę spać i rano mam rozmrożone
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 16:26   #35
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez tszszecia Pokaż wiadomość
I nie - ja nie futruję faceta 3 dni z rzędu tą samą zupą
Oj, nie żebym jakąś wiedźmą była Po prostu tak się właśnie zastanawiałam, że jak ugotuję zupę, to pewnie będzie więcej niż na jeden obiad; a przecież zupa nie może stać, więc co? - będziemy ją wcinać kilka dni z rzędu?!

Cytat:
Napisane przez tszszecia Pokaż wiadomość
Właśnie skończyłam zamiatać mieszkanie i spociłam się jak mysz :P strasznie dziś gorąco a my na ostatnim pietrze mieszkamy :P
Jakbyś chciała odpocząć na trzecim piętrze, to zapraszam

A ja powinnam pisać pracę inż., ale tak strasznie mi się nie chce...
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 16:28   #36
golden_eye
Wtajemniczenie
 
Avatar golden_eye
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

mieszkam z Tż (obecnie już mężem) od 7 lat i też mam swoje wypracowane metody pt. "jak..." najlepiej u mnie sprawdziło się
  • prowadzenie księgowości po d którą można podciągnąć całe domowe życie i wydatki i plany...
czyli robię zakupy - jakiekolwiek - biorę paragon. w domu do zeszyciku wpisuję pozycje z paragonu, sumę, i tak z wszystkimi wydatkami, benzyna komórki, internet, bar, pierdoły... wszystko. na paragonach zakreślam tylko datę, żeby się nie pogubić i dołączam go do reszty. robię podsumowanie miesiąca, podsumowuję ile zł poszło na jedzenie, a ile na inne rzeczy (podział!) .wypisywanie pozycji wcześniej pozwala sprawdzić, ile faktycznie wydajemy na jedzenie, ile na chemię itp., co pozwala zaplanować budżet na przyszły miesiąc. może i to jest okropne, tak żyć z ołówkiem w ręce, ale nie macie pojęcia ile kasy wydajemy bez sensu.. jak przeglądam te rachunki to mało czasem nie mdleję... i to jest skuteczne, następnym razem zastanowię się 100 razy zanim kupię coś co kompletnie nie jest mi potrzebne.
dzięki temu ze zaczęłam prowadzić taką domowa księgowość, nie ma już denerwujących pytań " ale kochanie, gdzie są pieniadze, na co tyle wydałaś, pewnie znowu na szmatki nitki albo mazidła... bo przecież ja nie wydałem ani grosza...???" każda z Was kiedyś podobne pytanie usłyszy. i co gorsza - będzie się czuła winna, bo jak to, Seksowna Pani Domu, Władczyni Mamony, i nie wie gdzie poszła kasa? a tu - proszę, dowody rzeczowe, tu piwko, tam benzyna, tu koszulka... wszystko czarno na białym przy okazji można sprawdzić, co najchętniej jecie, i zbędnych rzeczy też nie kupować. po co mają się przeterminować w lodówce?
  • - ustalam menu na dwa-trzy dni, im prostsze tym lepiej, do wyboru: ziemniaczki, makaron, ryż, kurczak udka i filety, mięsko czerwone, śląskie na słono i na słodko, kluski na parze, naleśniki, różne sosy, sałatki na szybko, rosół, pomidorowa, pieczarkowa, ogórkowa, strogonow, ryby - jak kończę listę to zaczynam znów od początku, Tż nie pamięta co jadł tydzień temu lub dwa, ale wie, że dobre było a jak mam ochotę to szukam w necie ciekawych przepisów. to też wydłuża istniejącą listę
  • do tego robię listę (znowu ) co było na obiad, żeby się nie powtarzać, a jak nie mam weny to robię coś z tej listy - nie muszę się zastanawiać a co a jak.
  • prysznic a nie kąpiele (ale oboje wolimy tak) i jak najczęściej razem
  • wyłączanie listwy zasilającej komputer i tv, stan czuwania i ładowania baterii pożera sporawo złotówek a włączanie byle coś brzęczało...
  • gotowanie wody - tylko tyle ile trzeba na 2-3 herbaty. szkoda gazu.
  • podobnie z resztą rzeczy, nie mówiąc o kupowaniu ciuchów czy mazideł. głupoty, ale nauczyłam się zastanawiać, czy to NAPRAWDĘ jest mi potrzebne czy tylko chcę to kupić "bo chcę".
  • zamrażanie jedzenia! oczywiście. zbieram każde pudełeczko w którym można coś zamrozić, specjalnie zresztą kupiłam lodówkę z dużym zamrażalnikiem zamrazam wszystko - zupy, mięso, warzywa, chleb, truskawki zmiksowane . jedzenia zawsze jakoś jest za dużo, a tak się przynajmniej nie marnuje. po pierogi uderzam do teściowej
jedna rzecz na której nie oszczędzaliśmy na początku - zawsze mieliśmy duży zapas prezerwatyw niesamowite, że lubiły się kończyć w najmniej odpowiednim momencie.
spróbujcie chociaż miesiąc spisywać wydatki, ile i na co idzie, będzie Wam o niebo łatwiej rozplanować kasę na kolejne miesiące. mój rekord oszczędzania - prawie 1000 zł. i naprawdę niczego nam nie brakowało, ani jedzenia, ani drinka wieczorem, ani ciastka do kawy. tylko wszystko w ustalonych granicach.

co do lodówki - zamawiałam 3 mies. temu z netu, i tych nowszych, czyli wszystkich które są juz produkowane, nie trzeba wcale wozić w pionie. pytałam i u sprzedawcy i u producenta. jedyny wymóg to to, żeby przez 24 h jej nie włączać, musi się zaaklimatyzować i nie wiem czy kiedykolwiek kupię coś nie z netu.porażająca różnica w cenach, a do tego sprzedawcy to banda oszustów. jeden próbował mnie naciągnąć na wykupienie "przedłużonej gwarancji na lodówkę w cenie zaledwie 500 zł, z 2 lat na 5 lat, jedyna taka okazja", po czym okazało się że producent (Bosch, jeśli to reklama to przepraszam) SAM za darmo dołącza takie przedłużenie gwarancji do swoich lodówek, do końca czerwca. wystarczy wysłać jakiś kupon i ksero paragonu lub faktury. do tego różnica w cenie w sklepie a na necie - 400 zł (z kosztami wysyłki). czyli jestem do przodu o 900 zł. w sklepie miałam sama sobie załatwić transport bo oni nie przewożą dalej niż w obrębie miasta...
jak dla mnie to taka polityka sklepów stacjonarnych jest nie do przyjęcia...
czekam na Wasze sposoby

Edytowane przez golden_eye
Czas edycji: 2010-06-07 o 16:44
golden_eye jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 16:39   #37
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Golden Eye, możesz się pochwalić lodówką? My z TŻ może będziemy się rozglądać, bo ileż można żyć bez zamrażarki? Mamy starą lodówkę, jedna półka w zamrażarce cała w śniegu, więc na dobrą sprawę do użytku mam tylko cztery półki lodówki.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-07, 16:39   #38
Liama
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Ja się zapisuję także...ale powiem więcej o swoim Gospodarstwie Domowym innym razem, jestem teraz w trakcie sesji...wiecie jak to jest...buziole
__________________
Młoda żonka bloguje
Jak być kobietą i nie zwariować?
http://gohaa.blogspot.com/
Zapraszam
Liama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 17:25   #39
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

a ja na szczęście mam taką fajną sytuację, że pracuję na zlecenie razem z TŻ. Kasa z tego jest na osobnym koncie i to, co wydajemy wspólnie idzie właśnie z tego konta. Nie ma żadnych składek, zbiórek itp

a co do obiadów - zwykle jadamy w barach mlecznych lub robimy na szybko jakieś spaghetti, pierogi, zupy pomidorowe czy też jakieś zapiekanki ziemniaczane
bary mleczne jak nie ma czasu - w większym mieście to świetna sprawa
tanie jedzenie też można kupić podczas happy hours w niektórych restauracjach - i np na wynos zakupić o 20 za 50% ceny, i na nazajutrz już jest
[i to jakieś lasagne, makaron zapiekany z łososiem itp itd ]
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 18:24   #40
lasoa
Zakorzenienie
 
Avatar lasoa
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 16 346
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
Golden Eye, możesz się pochwalić lodówką? My z TŻ może będziemy się rozglądać, bo ileż można żyć bez zamrażarki? Mamy starą lodówkę, jedna półka w zamrażarce cała w śniegu, więc na dobrą sprawę do użytku mam tylko cztery półki lodówki.
My mamy lodówke nową, ale małą, bo mała kuchnia

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

ale już potrafię w niej układać tak aby wszystko się zmieściło
lasoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 18:28   #41
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

dopiszę się.
My z lubym mieszkamy już jakiś czas razem.Kase mamy wspólną, ale co to za kasa, z której połowa, jak nie wiecej idzie na kredyty.

Co do oszczędzania - niestety wychodzi nam to bardzo kiepsko.
Jestem nauczona do rozwalania pieniądzy gdzie popadnie ( książki, ciuchy, szlajanie się po knajpach.) Są to nawyki z lepszych czasów, kiedy to albo mieszkałam pod dachem z rodzicielką albo wynajmowałam z lubym mieszkanie i kasy było więcej, o wiele więcej.

W sprawie jedzenia i zakupów - przerabiałam różne opcje - niestety zakupy raz na tydzień to mus, bo luby pożera ilości straszne. Ja w sumie nie jestem lepsza. Staram się tygodniowo nie wydać więcej niż 150 złotych, w moim wypadku jest to nie lada wyczyn, bo wcześniejsze zakupy były po 300, 350 złotych.
Gotuję przeważnie 4 razy w tygodniu, 2 jakaś spora wyżera, lepsze mięso, lepsze składniki, dwa razy coś na szybko.Opcja mrożenia gotowego jedzenia nie wchodzi w rachubę, bo niestety luby wyżre wszystko.

Dla przykładu ostatnio zrobiłam bitki wołowe.Zjedlimy obiad, mięso się studzi, cobym gorącego gara do lodówki nie włożyła.
Oglądam TV, o mięsie zapomniałam, idę do tej kuchni, patrzę gar na kuchence, to schowam do lodówki, podchodzę, żem do tego gara a tam pusto. No może sos na jedno liźnięcie został. Że mnie idiotki, nie zastanowiły częste wizyty lubego w kuchni. Przykłady można mnożyć i mnożyć.Same, wiec szanowne widzicie, że się jedzenia przed nim uchować nie da. Chyba, że kupię elektrycznego pastucha i będę go od kuchni odganiać.

Reasumując, chętnie Was poczytam, może mi coś do pustaka wpadnie i odłożymy z 5 gr.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-07, 19:32   #42
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Golden Eye - jesteś moim guru Zorganizowanej Pani Domu

U nas sytuacja jest strasznie skomplikowana. Ja mieszkam "na dwa domy" niby u TŻa, ale bardzo często jeżdżę do rodziców na noc lub dwie trochę im pomóc Także w głowie planuję w co się ubiorę i co mi będzie potrzebne na pięć dni do przodu Ale do rzeczy...
U TŻa mieszkamy z jego dziadkami (my na dole, oni na górze). Są świetni i naprawdę nie narzekamy, ale niestety... nie mamy dostępu do kuchni tzn. teoretycznie mamy, ale po pierwsze: panuje tam sterylny porządek, że boję się zostawić choćby odciski palców na blacie po drugie wiadomo, trochę krępacja (ja jakoś nie umiem się przełamać, chociaż mam odgórne "przyzwolenie" na korzystanie z kuchni i całego osprzętu )

Tak piszecie o lodówkach, garnkach... nie macie pojęcia jak ja bym chciała mieć swoją patelnie i palnik.

Wyobraźcie sobie, że ja w takich warunkach jeszcze się odchudzałam Ale nie daje rady sobie tego wszystkiego zorganizować... Wybieram "gotowe" i "zimne" dania, ale ile można...

Dodatkowo wiele rzeczy oczywiście się wyrzuca. Nie mam pojęcia już co robić. Z gotowaniem akurat nie ma problemu, bo TŻa babcia jest z zawodu kucharką i mamy jak w raju Z jedzenia wydajemy na:
ptasie mleczko (uzależnienie TŻa ), zgrzewka wody "Polanicka" polecam - (na tydzień), teraz grill lub jak mamy ochotę sobie coś upichcić wspólnie np. tortille, spagetti... No i w między czasie Mc Donald's (następny nawyk TŻa).

Do tego benzyna (2 auta, obydwoje dojeżdżamy do pracy i do szkoły w weekendy - ja 120km w jedną stronę...) Pieniądze nam po prostu wyparowują. Staram się odkładać co miesiąc stówkę, ale z reguły pod koniec miesiąca tankuję z rezerwowych pieniędzy i muszę z każdym miesiącem odkładać coraz więcej...

A, dziewczyny, a jak dzielicie się domowymi obowiązkami? Bo u nas jest wojna nawet o odkurzacz
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 19:54   #43
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Dolaczam sie
U nas wszystkie pieniadze sa wspolne. Nie ma "moje", "Twoje".
Zakupy planujemy do przodu. Mrozimy jedzenie. Mniej wiecej raz w miesiacu jezdzimy na wieksze zakupki (kupujemy zapas sokow czy wody mineralnej, make, cukier itp itd).
Co do sprzatania, odkurzania - zazwyczaj albo robie to ja, albo tz. Roznie. Odkad jestem w ciazy TZ strasznie nie lubi jak sama sprzatam, wiec teraz w wiekszosci obowiazkow mnie wyrecza.
Chwilowo jestesmy w trakcie remontu calego mieszkania
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 19:54   #44
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość

A, dziewczyny, a jak dzielicie się domowymi obowiązkami? Bo u nas jest wojna nawet o odkurzacz
U mnie panuje zasada naświniłeś - posprzątaj po sobie Chociaż dużo czasu zajęło mi wprowadzanie jej w życie I teraz też nie zawsze działa, ale jednak widzę postępy.
Jeśli chodzi o ogólne sprzątanie, to jestem niestety bardzo samolubna znaczy wkurzam się jak tż mi nie pomaga, a jak już zacznie pomagać to po nim poprawiam

A tak serio serio jako że obecnie nie pracuję, to sprzątam w tygodniu w spokoju bez marudzenia że kazałam mężowi kurze zetrzeć, chyba że trafi się sprzątanie w sobotę, wtedy on mi pomaga, bo jest szybciej. Natomiast mycie korytarza należy do TŻta Uparł się, że on chce i koniec :P Jakoś się nie sprzeciwiałam
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 20:12   #45
Lenkapuma
Zakorzenienie
 
Avatar Lenkapuma
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 050
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

My w początkowej fazie wspólnego mieszkania mieściliśmy się w granicach 400-450zł/mc. To były czasy, gdy miałam sporo czasu wolnego i mogłam planować posiłki oraz szaleć w kuchni. Później nastąpił przypływ gotówki i teraz na jedzenie wychodzi ponad 600zł :\ A muszę zaznaczyć, że ta kwota obejmuje właściwie tylko przyjemności i produkty na kolacje (+ weekendowe 3 posiłki), bo śniadania i obiady jemy na mieście.

Nie od dziś wiadomo, że wzrasta wynagrodzenie, wzrastają wydatki Liczę na to, że wraz z rozrastaniem się wątku, znajdę tu sprytne pomysły na obniżenie kosztów utrzymania.
__________________
Jeśli jest ci źle, mocno przytul kota – I to wszystko.
Teraz źle jest kotu.

Lenkapuma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 20:44   #46
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez tszszecia Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o ogólne sprzątanie, to jestem niestety bardzo samolubna znaczy wkurzam się jak tż mi nie pomaga, a jak już zacznie pomagać to po nim poprawiam
Aaaaa... A myślałam, że tylko ja tak mam
U nas takie cotygodniowe sprzątanie należy do mnie. Co prawda TŻ zawsze pyta "W czym ci pomóc, kochanie?", ale zawsze mu mówię, że poradzę sobie sama. No bo np. nasza szczotka od odkurzacza jest bez włosia, więc wolę wkurzyć się na siebie, że porysowałam panele, niż na Niego... Albo takie mycie kafli. Na gresie zostają smugi, więc trzeba się namęczyć, żeby ich nie było Dbam o Niego A tak serio to po prostu uważam, że zrobię to lepiej Oj jakie życie byłoby łatwiejsze, gdybym to zmieniła
Nie protestuję jednak, kiedy słyszę od TŻ'a "To ja pozmywam"
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 21:22   #47
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Nie protestuję jednak, kiedy słyszę od TŻ'a "To ja pozmywam"
Oooo u nas o zmywanie zawsze była bitwa. Nieraz się pokłóciliśmy o pełny zlew :P Teraz zmywa maszyna i jest dosłownie sielanka

Dziewczyny w ogóle jeszcze jeśli chodzi o oszczędności... wyposażaliśmy ostatnio naszą kuchnię w nowy sprzęt. Lodówka, piec, zmywarka, wszystko klasy A+ bądź A++ i po kilku miesiącach zauważyliśmy że większy wydatek się opłacił. Mamy faktycznie mniejsze rachunki za prąd i wodę. Także opłaciło się na dłuższą metę.
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 21:23   #48
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Temat trudny ja staram się racjonalizować wydatki, np. chemię kupuję w rossmanie, proszek do zmywarki kosztuje ok. 9 zl, w supermarkecie 20 zl itp. Wodę w hurtowych ilościach zamawiam w almie, pan mi przynosi, nie musze dzwigać, nie płace za transport. A i tak pod koniec m-ca jest krucho. Aby cokolwiek oszczedzac założyłam sobie taki produkt finansowy, gdzie częśc kasy mi schodzi z wypłaty na to konto bez mojego udziału i protestu
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-07, 21:33   #49
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

U nas o sprzątanie to zwykle największe wojny toczymy... Problem w tym, że każde z nas chce sprzątać jak już coś robi to mucha nie siada, a ja to trochę taka niezdara jestem On mnie upomina, że coś zrobiłam nie tak, ja się wkurzam, bo on mnie upomina, a sam przez parę dni robił bałagan i wielce się za to bierze no i dobija mnie to, że ja nic nie mogę zrobić... a jestem trochę "konserwa" w sprawach damsko-męskich i czuję, że powinnam i chcę, a on nie pozwala mi realizować się jako kura domowa No za Chiny nie umiemy się dograć w tej kwestii ja już nie mam pomysłów jak to rozwiązać...
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-07, 21:47   #50
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Amani, a może podzielcie się np. tygodniami? W tym tygodniu Ty, w następnym Twój TŻ, potem Ty i tak w kółko...

Zmykam spać. Dobrej nocy wszystkim życzę
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 06:49   #51
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Witam o poranku
A ja już w pracy...
Kurcze, w tv trąbią o nadchodzących upałach (nieważne, że burzowych, ale upałach), a ja nie mam się w co w takie dni ubrać
Mam chytry plan jechać w weekend na zakupy (i skorzystać z niektórych zniżek z avanti ), ale wiem, że jak kupię parę ciuszków, to potem znów będę odliczać do następnej wypłaty... Wrrr...
Fakt, że na ciuchowych zakupach byłam ostatnio... yyy, chyba w lutym Będzie wybaczone?!
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.

aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:04   #52
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
A ja już w pracy...
ja tez

rozpisałyście sie

u mnie od początku jest podział obowiązków ufff

za miesiąc idziemy "na swoje" i zaczyna ogarniać mnie panika
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:20   #53
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez aaby Pokaż wiadomość
Amani, a może podzielcie się np. tygodniami? W tym tygodniu Ty, w następnym Twój TŻ, potem Ty i tak w kółko...

Zmykam spać. Dobrej nocy wszystkim życzę
Fajny plan Tylko kto będzie sprzątał jak wypadnie mój tydzień a mnie nie będzie pare dni...

Ja też już w pracy. Niecała godzina i już mam dość. Jeszcze ta błoga nieświadomość ile pracy mnie czeka, ranek z wizażem przy kubku kawy - zatrzymać czas!
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:25   #54
aaby
Zakorzenienie
 
Avatar aaby
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Tylko kto będzie sprzątał jak wypadnie mój tydzień a mnie nie będzie pare dni...
TŻ zarośnie

Postanowiłam, że w wolnej chwili zacznę już powoli robić listę posiłkowo-zakupową. Od nowej wypłaty, a co! Spiszę sobie wszystkie opłaty w tym miesiącu, co i jak, wstępnie rozpiszę jakieś obiadki najpierw dla siebie, pod koniec miesiąca już dla nas (myślę, że TŻ wprowadzi się do mnie jeszcze w czerwcu ) i jakoś rozplanuję wydatki... A będzie ich sporo, ale co zrobić
__________________


Odtąd MY - już nigdy JA.
W duecie siła.


Edytowane przez aaby
Czas edycji: 2010-06-08 o 07:28
aaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:43   #55
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

ja wole stały podział obowiązków np ja zawsze gotuje, on zmywa itp

przeprowadzam sie za miesiac, to juz teraz kupuje "suchy prowiant" zeby pozniej nie latac po sklepach... ale i tak sie obawiam ze polowy nie kupie
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:44   #56
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Dzień dobry z rana
Wy w pracy a ja mam niesamowitego lenia dzisiaj :P
Chociaż wywaliłam już poduszki na balkon coby wywietrzały i pranie się robi :P ale lenia mam i tak :P
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:45   #57
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

no własnie pranie.... ta maszyna mnie przeraża
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:47   #58
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Dlaczego?
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:49   #59
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

bo w domu rodzinnym mialam najpierw przetpotopową pralkę której obsłużyc nie moglam pozniej nowa, jak ją jako tako opanowalam (chociaz przyzaje, ze to mama robila najwiecej prania) to sie znowu wyprowadzam.
W mieszkaniu mam znowu "dziką" pralkę i trochę mi zajmie nic ją skumam....

pare rzeczy juz sobie w praniu zniszczylam
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 07:55   #60
tszszecia
Raczkowanie
 
Avatar tszszecia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Bytom :)
Wiadomości: 242
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp

Oj niestety znam to, na naszym pierwszym mieszkaniu, które wynajmowaliśmy właściciele mieli taką dziką pralkę, która czasem nie wypuszczała całej wody i jakoś ją dziwnie farbowała na ciemne kolory, nie wiem dlaczego... kiedyś miałam taką sytuację, że pralka się zacięła sobotnim wieczorem - znaczy nie chciała wypuścić wody i jeszcze nic nie można było zrobić, nawet drzwiczek otworzyć :/ A mechanik mógł przyjść dopiero w poniedziałek. Niby dwa dni, ale pranie które było w pralce nadawało się jedynie do wywalenia
__________________
Isn't it strange how dreams can seem so real
tszszecia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:45.