Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[tancerkaGd]

nie zły ten plan dnia/miesięczny - musisz mieć mega sterylnie w domu!
ja codziennie nie robię prania...a może powinnam? tylko problem w tym, że nie zawsze zdąży wyschnąć na kolejny dzień i dwa - nie rozstawałabym się z suszarką w pokoju...a biorąc pod uwagę , ze mamy tylko salon z aneksem kuchennym i mini pokoik Julki byłoby to straszne
tak czy siak na pewno troszkę podpatrzę z tego planu albo zmodyfikuję go po swojemu - zmywarki np. jeszcze nie mam więc nie muszę jej opróżniać
co do manu - ja baaardzo chętnie skorzystam jak masz jeszcze jakąś stałą liste zakupów to też bardzo chętnie mi zawsze brakuje motywacji by takową liste zrobić:/ a dzisiaj...dzisiaj wkurzyła mnie moja mama więc jak usiadłam na sofie po pracy - tak siedzę i od czasu do czasu bawię się z Julką , albo zostawiam ją i sama się bawi a teraz trzeba Młodą wykąpać , nakarmić i położyć spać.
hmmm może jednak wstawię pranie

[KateMwale]

W plan wkradł się błąd: ręczniki są wymieniane co trzy dni, w łazience stoi dodatkowo koszyk wiklinowy z ręcznikami, jak ktoś chce świeży

A to menu z tego tygodnia, mogę podesłać przepisy jak Cię coś zainteresuje. Spis produktów też mam / listę zakupów, ale to wieczorem, muszę na kompie poszukać, a zaraz spadam na zakupy. Muszę znaleźć kieckę jakąś na wesele.

MENU

PONIEDZIAŁEK
śniadanie: naleśnik a'la pancake z jogurtem naturalnym i owocami / sok owocowy
obiad: makaron Carbonara, sałata z oliwą z oliwek, grzanki z masłem czosnkowym / białe wino
kolacja: kanapki (ser, szynka, ogórek, papryka, sałata) / herbata z cytryną

ś: mleko, jajko, mąka, proszek do pieczenia, jogurt naturalny, borówki, truskawki, cukier puder
o: boczek, cebula, śmietana, jajko (żółtko), mix sałat, czosnek, masło, bagietka
k: chleb, masło, ser, szynka, ogórek, papryka, sałata

(odłóż dwa plastry boczku)

WTOREK
śniadanie: omlet z warzywami
obiad: roladki drobiowe z serem, szynką i ogórkiem konserwowym z frytkami, surówka
kolacja: tarta na cieście francuskim z szynką i serem

ś: jajka, masło, dymka, groszek, kukurydza
o: pierś z kurczaka, ser, szynk,a warzywa, mąka, bułka tarta, mleko, boczek
k: ciasto francuskie, szynka, ser

(1.rozbij dodatkowo dwa kotlety - zamrozić - danie na piątek, 2.roladki można obtoczyć dodatkowo boczkiem co został z poprzedniego dnia)

ŚRODA
śniadanie: maczanki z serem i szynką, sałata z oliwą
obiad: gulasz z pyzami drożdżowymi, marchewka z groszkiem
kolacja: hot-dog z surówką

ś: bułki, mleko, jajko, ser, szynka, oliwa, sałata
o: mięso, cebula, bulion, marchewka, pyzy drożdżowe, marchewka z groszkiem, masło
k: parówki, bagietka, surówki, sałata, ogórek konserwowy, sosy

CZWARTEK
śniadanie: kanapki (ser, szynka, ogórek, papryka, sałata) / herbata z cytryną
obiad: krokiety z pieczarkami i serem, barszcz czerwony
kolacja: kebab (marynowana pierś z kurczaka, sałata lodowa, warzywa, sos czosnkowy)

ś: chleb, masło, ser, szynka, ogórek, papryka, sałata
o: mleko, mąka, jajko, pieczarki, cebula, ser
k: pierś z kurczaka, przyprawy, sałata lodowa, jogurt, czosnek, ogórek

(odłożyć podsmażone pieczarki - zamrozić - dodatek do pizzy na sobotę)

PIĄTEK
śniadanie: jajko na miękko, bułeczki z masłem / herbata
obiad: panierowana pierś z kurczaka, ziemniakami z koperkiem, mizeria
kolacja: zapiekanki z pieczarkami

ś: jajka, bułki, masło
o: pierś z kurczaka, jajko, mąka, bułka tarta, ziemniaki, ogórek, śmietana
k: bagietka, pieczarki, ser

(danie przygotowane we wtorek)

SOBOTA
śniadanie: placuszki serowe z owocami
obiad: pizza z pieczarkami i szynką, pizza z cebulą i salami
kolacja: sery, sałata z oliwą z oliwek z pestkami słonecznika, grzanki

ś: serek waniliowy (do sernika), jajko, mąka, owoce
o: mąka, drożdze, dodatki do pizzy
k: ser brie, camembert, mix sałat, masło, oliwa z oliwek

NIEDZIELA
śniadanie: jajecznica na maśle z dymką i szczypiorkiem, wędlina, ser, bułeczki / herbata z cytryną
kolacja: placuszki ziemniaczano-marchewkowe z tzatziki

ś: jajka, masło, dymka ze szczypiorem, wędlina, ser, bułeczki
k: ziemniaki, marchew, jajko, mąka, oliwa z oliwek

W niedzielę zazwyczaj jadamy na mieście. Pewnie się to zmieni, jak mały podrośnie, uwielbiam niedzielne obiady, taka fajna atmosfera w domu.

[malgosia27]

Napisane przez KateMwale

W plan wkradł się błąd: ręczniki są wymieniane co trzy dni, w łazience stoi dodatkowo koszyk wiklinowy z ręcznikami, jak ktoś chce świeży

A to menu z tego tygodnia, mogę podesłać przepisy jak Cię coś zainteresuje. Spis produktów też mam / listę zakupów, ale to wieczorem, muszę na kompie poszukać, a zaraz spadam na zakupy. Muszę znaleźć kieckę jakąś na wesele.

MENU

PONIEDZIAŁEK
śniadanie: naleśnik a'la pancake z jogurtem naturalnym i owocami / sok owocowy
obiad: makaron Carbonara, sałata z oliwą z oliwek, grzanki z masłem czosnkowym / białe wino
kolacja: kanapki (ser, szynka, ogórek, papryka, sałata) / herbata z cytryną

ś: mleko, jajko, mąka, proszek do pieczenia, jogurt naturalny, borówki, truskawki, cukier puder
o: boczek, cebula, śmietana, jajko (żółtko), mix sałat, czosnek, masło, bagietka
k: chleb, masło, ser, szynka, ogórek, papryka, sałata

(odłóż dwa plastry boczku)

WTOREK
śniadanie: omlet z warzywami
obiad: roladki drobiowe z serem, szynką i ogórkiem konserwowym z frytkami, surówka
kolacja: tarta na cieście francuskim z szynką i serem

ś: jajka, masło, dymka, groszek, kukurydza
o: pierś z kurczaka, ser, szynk,a warzywa, mąka, bułka tarta, mleko, boczek
k: ciasto francuskie, szynka, ser

(1.rozbij dodatkowo dwa kotlety - zamrozić - danie na piątek, 2.roladki można obtoczyć dodatkowo boczkiem co został z poprzedniego dnia)

ŚRODA
śniadanie: maczanki z serem i szynką, sałata z oliwą
obiad: gulasz z pyzami drożdżowymi, marchewka z groszkiem
kolacja: hot-dog z surówką

ś: bułki, mleko, jajko, ser, szynka, oliwa, sałata
o: mięso, cebula, bulion, marchewka, pyzy drożdżowe, marchewka z groszkiem, masło
k: parówki, bagietka, surówki, sałata, ogórek konserwowy, sosy

CZWARTEK
śniadanie: kanapki (ser, szynka, ogórek, papryka, sałata) / herbata z cytryną
obiad: krokiety z pieczarkami i serem, barszcz czerwony
kolacja: kebab (marynowana pierś z kurczaka, sałata lodowa, warzywa, sos czosnkowy)

ś: chleb, masło, ser, szynka, ogórek, papryka, sałata
o: mleko, mąka, jajko, pieczarki, cebula, ser
k: pierś z kurczaka, przyprawy, sałata lodowa, jogurt, czosnek, ogórek

(odłożyć podsmażone pieczarki - zamrozić - dodatek do pizzy na sobotę)

PIĄTEK
śniadanie: jajko na miękko, bułeczki z masłem / herbata
obiad: panierowana pierś z kurczaka, ziemniakami z koperkiem, mizeria
kolacja: zapiekanki z pieczarkami

ś: jajka, bułki, masło
o: pierś z kurczaka, jajko, mąka, bułka tarta, ziemniaki, ogórek, śmietana
k: bagietka, pieczarki, ser

(danie przygotowane we wtorek)

SOBOTA
śniadanie: placuszki serowe z owocami
obiad: pizza z pieczarkami i szynką, pizza z cebulą i salami
kolacja: sery, sałata z oliwą z oliwek z pestkami słonecznika, grzanki

ś: serek waniliowy (do sernika), jajko, mąka, owoce
o: mąka, drożdze, dodatki do pizzy
k: ser brie, camembert, mix sałat, masło, oliwa z oliwek

NIEDZIELA
śniadanie: jajecznica na maśle z dymką i szczypiorkiem, wędlina, ser, bułeczki / herbata z cytryną
kolacja: placuszki ziemniaczano-marchewkowe z tzatziki

ś: jajka, masło, dymka ze szczypiorem, wędlina, ser, bułeczki
k: ziemniaki, marchew, jajko, mąka, oliwa z oliwek

W niedzielę zazwyczaj jadamy na mieście. Pewnie się to zmieni, jak mały podrośnie, uwielbiam niedzielne obiady, taka fajna atmosfera w domu.

O mamo, daj żyć kobieto z tym sprzątaniem i gotowaniem Kurcze ja bym nie mogła zrobić sobie takiego planu zajęć na cały tydzień,szkoda mi czasu na sprzątanie,ja sprzątam z wierzchu rano jak wstanę i siebie ogarnę, a jeszcze przed wieczorem i tak mam bałagan ,który robię sama i moje dzieci. Takie większe sprzątanie robię raz w tygodniu jak mi się zachce,a pranie wstawiam jak mi się uzbiera i nie mieści się już do pralki
Z gotowaniem też jestem "oszczędna" -na śniadania jem kanapki,a na obiad to zależy na co mam ochotę,zazwyczaj jakaś zupinka,albo zamawiam kurczaka po chińsku,kolacja też kanapki,ewentualnie upichcę coś łatwego i szybkiego.Większe obiady robię w weekendy,bo mężulo jest w domu i starsza córka ma wolne od przedszkola,a kolacje i śniadania robi wtedy mi tż
Pozdrawiam dziewczyny

[KateMwale]

Każdy robi jak lubi, a ja lubię taki dom jaki mam

[tancerkaGd]

kateMWale
plan rewelacja!! jak Młoda pójdzie spać to zaznaczę potrawy do których będę chciała przepisy
jesteś rewelacyjna....mój ideał! Chciałabym być taka jak Ty..mieć tak dzien zorganizowany, ale jeszcze mi daleko lenistwo i najczęstszy brak już siły po pracy daje górę....ale! Wczoraj wstawiłam jednak to pranie i dzisiaj zaraz po przyjściu z pracy drugie! więc już jakoś tam coraz lepsza jestem w te klocki A z zakupami to niestety kiepsko jest Pod nosem tylko biedronka Żeby zrobić większe zakupy potrzebny jest do tego tż i jego samochod....

[KateMwale]

Jesteś zbyt łaskawa. Ja po prostu zostałam tak wychowana. Moja mam robiła listę zadań i menu z dwóch powodów. Pierwszy każdy znał swoje obowiązki, a co do dań to był sposób, abyśmy mogli jej pomóc i naprawdę dobry sposób na oszczędzanie, żeby zbyt często sklepów nie odwiedzać.

A co do przepisów, mam dobrą wiadomość, ja mam pod domem tylko Biedronkę i robię i wszystko na swoje przepisy tam kupuję. Jedynie po jedzenie Bru i środki higieniczne dla niego jeżdżę do Tesco.

[CatHot]

Hej Kochane Mamuśki!!
Czuje się jak córa marnotrawna:torb a:..
Wracam do Was po straaaaasznie długiej przerwie.. Zajmie mi kilka dni, żeby chociaż z grubsza nadrobić wszystko i przeczytać Wasze posty .
U nas wszystko OK. Matylda rośnie jak szalona, jest zdrowa i szczęśliwa (7 miesięcy 8kg, 73cm). Czekamy na pierwszy ząbek, który powinien pojawić się w ciągu najbliższych dni.
Mieszkamy od jakiegoś czasu w Polsce. Mój TŻ dołącza do nas w połowie sierpnia i razem wracamy na drugi koniec świata po wakacjach.

Jeśli pozwolicie, będę Was odwiedzać i pisać w miarę możliwości .
Pozdrawiam Was serdecznie.

[KateMwale]

Co robicie na Dzień Ojca? Dla niektórych panów to ten pierwszy w życiu dzień.

Ja robię pokaz w power point do wierszyka "Spacer z Tatą" uzupełniony o zdjęcia Bru z tatą pasujący do wersów wiersza i ciasto z ich podobizną (korzystam ze słodkiej drukarni, ich zdjęcie będzie wydrukowane na słodkim opłatku co można położyć na górę ciasta, wygląda rewelacyjnie).

[Kaasiula]

Hej mamusie

CatHot super że się odezwałaś Super że Matylda rośnie, wklej proszę jakies zdjęcie w wolnej chwili chciałabym zobaczyć tą Twoją Królewnę
Super że jesteście w Polsce, a gdzie dokładnie? Mam nadzieję że nie na tych terenach dotkniętych powodzią Trafiliście bo teraz u nas upały

KateMwale no jesteś extra zorganizowana powiem Ci że ja też mam lekkiego fioła na tym punkcie ale u mnie niestety nie wchodzi w gre taki plan dnia po prostu robię wtedy kiedy mogę bo Mati mi niestety nie daję często od siebie odchodzić
A jeśli chodzi o Dzień Ojca to ja nic nie planuje bo mój tż tez o nic się nie postarał na dzień mamy takżę będzie rewanż

Kupiliśmy kojec dla Matiego wczoraj przyszedł taki
http://www.nicebaby.pl/product-pol-1...rti-Basic.html
ten kolorowy rainbow krówka, narazie Mati się do niego przyzwyczaja ale za bardzo nie chcę tam siedzieć no zobaczymy musi sie przyzwyczaić bo nie wydalismy z tż pieniędzy na darmo
Kupiłam też z allegro taką pamiątkę na chrzest my już dawno mielismy ale bardzo mi się podoba
http://allegro.pl/item1053610856.html

No to tyle Mati śpi jak wstanie to idziemy na dwór do południa bo potem za upalnie a jeszcze wczoraj byliśmy w auchanie i wydałam na Matiego 150 zł za pampersy, kaszki z puszką, ciasteczka i wafle ryżowe takie po 7 miesiącu z bobobity i hippa, mleczko ochronne na słońce z faktorem 50+ i tam 2 zabawki takie zwykłe normalnie szok tyle że pampersy orginalne bo uważam że sa najlepsze

Pa

http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274859d0.png?4244

[MalinowaMamba]

Dziewczyny, jak mam wybić bratowej pomysł kupienia chodzika? Młody w zeszłym tygodniu dopiero skończył 7 miesięcy, a ona już chce zamawiać, bo on już wstaje, to sobie będzie hasał w chodziku . Tłumaczyłam jej, że może nie daj Bóg, tylko krzywdę mu narobić, a ona stwierdziła, że to gadanie, jakie one są złe to tylko przez to, że pare dzieci miało problemy a wszyscy mówią, że to od chodzika. A ona i jej siostra były wychowane na chodziku to nic mu nie będzie. W dodatku nie rozumie, że jak im nic nie było to jemu może być, ale ona jest uparta i nie chce nikogo słuchać. Wypowiedzi ortopedów też jej nie dają do myślenia, bo przecież miał badania na biodra i wszystko było okej, więc teraz też nic mu nie będzie. Tak samo nie zwraca uwagi na to, że jej wady kręgosłupa równie dobrze mogły być od chodzika. Ja wiem, że chwilę dziennie, to może nie spowoduje jakiś różnych chorób, ale ja znam bratową i jak zobaczy, że Młodemu się to podoba to go będzie trzymała tam cały dzień

[CatHot]

Kaasiula (wrzuciłam 2 aktualne zdjęcia do albumu: ciąża i Matylda )
Wczoraj przeszło tornado i ogromna burza nad moim miastem. Jest troche zniszczeń (powalone drzewa, pourywane linie wysokiego napięcia, podtopione piwnice i samochody) na szczęście nikomu nic się nie stało. Mieszkam na pomorzu zachodnim i wielka powódź na szczęscie oszczędzila moje rejony, mimo, że mieszkamy nad samą Odrą.
Pozdrawiam Was serdecznie i zaczynam nadrabiać Wasze posty.

[Mariquita.]

Napisane przez eloteteie

Ja wczoraj właśnie szukałam takich miejsc w W-wie, gdzie można wybrać się z dzieckiem. Sęk w tym, że dzieciatych koleżanek za bardzo nie mam, a mąż też niechętny na wyjścia, twierdzi, że mamy las/park pod domem, więc po co się pchać z dzieckiem do knajpy... Ehh...

i jak udalo sie cos znalezc ?
bo ja tez szperam i jakos nieszczegolnie...

[Asiuuuuula]

Hej .
Wróciliśmy w poniedziałek. Ja dostałam tak uczulenia od słońca, miałam ręce, dłonie i dekold w swędzące czerwone krostki, no i wróciłam z zapaleniem kratni .
Pogoda była jak zwykle w kratkę, Julka bardzo ładnie tam spała a tego się obawiałam .
W niedz. teraz mamy chrzciny a Jula jakaś marudna dziś, ma katar i 37,3 temp. żeby tytlko się nie rozłożyła na niedzielę... Jakby coś to jutro do lekarza ale nie wiem czy przekadać chrzciny czy w razie rozwinięcia się jakiejś choroby dać syrop na gorączkę i iść do kościoła... zobaczę jak to się rozwinie, załamałam się tym. Jutro przecież trzeba wszystko pokupować na obiad dla 20 osób.

[meire]

Hej laseczki..
chciałam się pochwalić, bo mamy już pierwszego ząbka w końcu... ale przeszłyśmy to okropnie... Zuza ciągle wyła, marudziła, krzyczała... jestem wykończona... heh.. dobrze, że chociaż w nocy dalej spała dobrze, jak zawsze... jej marudzenie się jednak za bardzo nie skończyło... może następny idzie?...
z nowości jeszcze to, że zasięgnęłam porady u rehabilitantki w związku z tym, że Mała mi się nie przewraca z plecków na brzuch i odwrotnie... powiedziała, że rozwija się prawidłowo i mam jej nie popędzać... natura sama będzie wiedziała, kiedy będzie na to gotowa... no, ale dziś mnie Dzidzia zaskoczyła... spałyśmy po południu razem w moim łóżku... i Zuzka mnie obudziła drapiąc mnie po twarzy i... leżała na brzuchu!.. czyli sama się przekręciła z pleców.. heheh.. ciekawe, czy to przypadek, czy znów będzie próbować... ale generalnie jestem nieco spokojniejsza...

Asiuuuuula, to fajne wspomnienia przywiozłaś z nad morza... a jak tam woda w morzu?.. czysta w miarę?... bo też chcieliśmy się wybrać z moim, ale obawiam się brudnej wody po tych powodziach...
a na katar najlepszy jest Nasivin.. szybko pomaga.. życzę, żeby się Dzidzia nie rozłożyła...

pozdrawiam Was wszystkie i jeszcze na koniec dodaję zdjęcie z wczorajszego spacerku...

[CatHot]

ale tu cisza..

[Legionistka23]

Napisane przez meire

Hej laseczki..
chciałam się pochwalić, bo mamy już pierwszego ząbka w końcu... ale przeszłyśmy to okropnie... Zuza ciągle wyła, marudziła, krzyczała... jestem wykończona... heh.. dobrze, że chociaż w nocy dalej spała dobrze, jak zawsze... jej marudzenie się jednak za bardzo nie skończyło... może następny idzie?...
z nowości jeszcze to, że zasięgnęłam porady u rehabilitantki w związku z tym, że Mała mi się nie przewraca z plecków na brzuch i odwrotnie... powiedziała, że rozwija się prawidłowo i mam jej nie popędzać... natura sama będzie wiedziała, kiedy będzie na to gotowa... no, ale dziś mnie Dzidzia zaskoczyła... spałyśmy po południu razem w moim łóżku... i Zuzka mnie obudziła drapiąc mnie po twarzy i... leżała na brzuchu!.. czyli sama się przekręciła z pleców.. heheh.. ciekawe, czy to przypadek, czy znów będzie próbować... ale generalnie jestem nieco spokojniejsza...

Asiuuuuula, to fajne wspomnienia przywiozłaś z nad morza... a jak tam woda w morzu?.. czysta w miarę?... bo też chcieliśmy się wybrać z moim, ale obawiam się brudnej wody po tych powodziach...
a na katar najlepszy jest Nasivin.. szybko pomaga.. życzę, żeby się Dzidzia nie rozłożyła...

pozdrawiam Was wszystkie i jeszcze na koniec dodaję zdjęcie z wczorajszego spacerku...

dla Zuzi my juz mamy 7 zabków tego 7 to nawet nie odczulismy jak wychodził, zobaczylismy jak juz był zabek przebity i wtedy dopiero sobie pomyslelismy ze pewnie daltego Filipek taki marudny był.. wiec mysle meire ze to te 1wsze zabki najbardziej dzieci odczuwaja..a pozniej to jest juz lepiej..
i jak tam Zuzia?
Filipek juz chwyta sie mebli i zaczyna chodzic.. i od 2 tygodni mówi mama!

cat hot rzeczywiscie cisza tutaj straszna....jak któras z dziewczyn chciałaby sobie porozamwiac o dzieciaczkach to zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post20192520 (tam nie ma zadnych mamusiek a fajnie czasami sobie porozmawiac o naszych pociechach wiec zapraszam)

[tancerkaGd]

Cisza - to fakt...już dawno chciałam coś napisać, ale często czasu brak a jak już jest to zapominałam...

u nas sporo zmian....od 1,5 tyg. mamy opiekunkę - moja mama już nie zajmuje się Julką jak jestem w pracy..ale dobre jest to, że nic się nie zmieniło i najdłużej kiedy nie widzę dziecka to 3h Razem wychodzimy na spacerki (z nianią) więc jest ok

Asiula
przepraszam, że się nie odezwałam jak byłaś nad morzem...bardzo chciałam przyjechać, ale akurat w tamtym czasie zepsuła się nam klimatyzacja w samochodzie i woleliśmy nie wyruszać w tak daleką podróż z dzieckiem w taki upał...Mam jednak nadzieję, że wypoczęliście a to uczulenie na słońce to nic takiego (szczerze nie mam pojecia co to może być - nigdy czegoś takiego nie miałam )
a jak tam zdrówko? Pisałaś coś, że się rozchorowaliście...?
No i jak chrzciny?! Pochwal się zdjęciami

[tancerkaGd]

hej hej !! czy ktoś tu żyje??
Kashin
Eloteteie
Asiuuuuula
KateMwale
Kaasiula
Monecitka
CatHot
Sylwiatkoo1
meire ?? Odezwijcie się!!

[CatHot]

Żyjemy
Upały ostatnio u nas takie, że nic się nie chce. Matyldzie przebiły się dwie dolne jedynki i teraz czekamy aż wyjdą całe. Noce sie trochę pogorszyły i jest kilka pobudek, ale to przez ząbki..
Zauważyłam u małej w 4 miejscacch małe czerwone kropeczki-krosteczki (na policzku 2, na przedramieniu tuż pod zgięciem łokcia po wewnętrznej stronie 2, i na obu dłoniach pod kciukami po 2) nie wiem co to takiego, utrzymuja się juz ze 3 dni..
Poza tym jakoś u nas leci. Czekam na TŻta, przylatuje na początku sierpnia.
Buziaki dla Was i Waszych dzieciów.

[eloteteie]

U nas mała poprawa jeśli chodzi o alergię, to zasługa odczulania
20.06 chrzciliśmy, wyszło super, Majka wyglądała jak anioł!
Maja siada, raczkuje, stoi, podskakuje, ciężko za nią nadążyć.
Waży 11,2kg i ma 78cm (dzisiejsze pomiary).

Niedługo wyjeżdżamy nad morze na 2 miesiące

[tancerkaGd]

Dziewczynki, miło, że się odezwałyście
ja wczoraj robiłam Julce badanie moczu, dzisiaj odebraliśmy wyniki i z tego co wyczytałam w internecie wygląda mi to na zakażenie układu moczowego bardzo prawdopodobne, że grozi nam szpital ;(
Muszę jak najszybciej umówić Julkę do pediatry....
ehh no i mamy powód niskiej wagi dziecka....

[eloteteie]

Jeśli to faktycznie to co piszesz to na pewno wylądujecie w szpitalu
Znam dwoje dzieci, które przez to przechodziły, na szczęście to były jednorazowe zakażenia..

[Asiuuuuula]

Napisane przez meire

Asiuuuuula, to fajne wspomnienia przywiozłaś z nad morza... a jak tam woda w morzu?.. czysta w miarę?... bo też chcieliśmy się wybrać z moim, ale obawiam się brudnej wody po tych powodziach...
a na katar najlepszy jest Nasivin.. szybko pomaga.. życzę, żeby się Dzidzia nie rozłożyła...

pozdrawiam Was wszystkie i jeszcze na koniec dodaję zdjęcie z wczorajszego spacerku...

Ale masz dzidźke do schrupania .
Woda OK, plaże czyste, może nad zatoką było gorzej ale tak na "otwartym morzu" OK .

Napisane przez tancerkaGd

Cisza - to fakt...już dawno chciałam coś napisać, ale często czasu brak a jak już jest to zapominałam...

u nas sporo zmian....od 1,5 tyg. mamy opiekunkę - moja mama już nie zajmuje się Julką jak jestem w pracy..ale dobre jest to, że nic się nie zmieniło i najdłużej kiedy nie widzę dziecka to 3h Razem wychodzimy na spacerki (z nianią) więc jest ok

Asiula
przepraszam, że się nie odezwałam jak byłaś nad morzem...bardzo chciałam przyjechać, ale akurat w tamtym czasie zepsuła się nam klimatyzacja w samochodzie i woleliśmy nie wyruszać w tak daleką podróż z dzieckiem w taki upał...Mam jednak nadzieję, że wypoczęliście a to uczulenie na słońce to nic takiego (szczerze nie mam pojecia co to może być - nigdy czegoś takiego nie miałam )
a jak tam zdrówko? Pisałaś coś, że się rozchorowaliście...?
No i jak chrzciny?! Pochwal się zdjęciami

Nic nie szkodzi , pogoda nie była taka ładna jak poprzedniego tygodnia także nie macie czego żałować .
O, to rzeczywiście trochę zmian macie...
Też nigdy nie miałam takiego uczulenia , w tamtym roku na dekoldzie miałam kilka krostek od słońca ale pomyślałam, że to od kremu z filtrem, ciekawe czy już tak będę miała .
Jula tuż przed chrzcinami miała okazało się trzydniówkę, na szczęście z łagodną temp. bo tylko 38,3 najwięcej, po 3 dniach ją ciut wysypało i po 2 dniach zeszło, a juz miałam odwoływać wszystko bo myślałam, że to odra czy jakie inne cholerstwo . Na szczęście wszystko było OK, śpiąca była tylko bo msza na 13.00 a ona o tej porze śpi, ale jakoś dała radę . Obiad u rodziców też udany, było miło i sympatycznie.

Napisane przez eloteteie

U nas mała poprawa jeśli chodzi o alergię, to zasługa odczulania
20.06 chrzciliśmy, wyszło super, Majka wyglądała jak anioł!
Maja siada, raczkuje, stoi, podskakuje, ciężko za nią nadążyć.
Waży 11,2kg i ma 78cm (dzisiejsze pomiary).

Niedługo wyjeżdżamy nad morze na 2 miesiące

My też chrzciliśmy 20.06 .
Jula siedzi ale sama nie siada, nie raczkuje, dopiero próbuje i się złości, że jej nie wychodzi .
Fajowo, że na tyle wyjeżdżacie, miłego urlopu Wam życzę .

Napisane przez tancerkaGd

Dziewczynki, miło, że się odezwałyście
ja wczoraj robiłam Julce badanie moczu, dzisiaj odebraliśmy wyniki i z tego co wyczytałam w internecie wygląda mi to na zakażenie układu moczowego bardzo prawdopodobne, że grozi nam szpital ;(
Muszę jak najszybciej umówić Julkę do pediatry....
ehh no i mamy powód niskiej wagi dziecka....

Oj, to nie fajnie... Trzymam kciuki, żeby wszystko było OK i żebyście w razie czego jak najszybciej wyszły . Napisz jak coś cię dowiesz .

A to Jula z chrzcin i z wakacji .

[tancerkaGd]

Asiula - Super zdjęcia! A Julka jaki ma uroczy strój kąpielowy Widziałam podobne w Tesco ostatnio..a tż zabronił mi kupować Były takie maciupkie dla dziewczynki od 0-3mc!

Z Julka byliśmy wczoraj u lekarza - nasza przychodnia ma dyżury w soboty i święta całodobowe
lekarka spytała w jaki sposób pobierałam mocz :P Stwierdziła, że dobrze (w senie podmyłam szybciej itp. ) powiedziała, że wszystko wskazuje na infekcję w układzie moczowym. Julka dostała na tydzień antybiotyk. Dostaje 2 razy dziennie ( już dwie dawki dostała) daje jej na łyżeczkę - jest słodki więc jej smakuje. Mamy tylko nadzieję, że będzie dobrze go znosić bo w przeciwnym razie na pewno do szpitala trafimy....po tygodniu mamy znowu zgłosić się u pediatry...prawdopodobnie każą nam zrobić posiew i usg brzuszka....mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze .... a jak nie to wiadomo - szpital...:/ także trzymajcie mocno kciuki
Ja też mam znajome które przez takie coś były z dziećmi w szpitalu...nic fajnego....
pozdrawiam i życzę miłej niedzielki

[CatHot]

tancerkaGd trzymamy kciuki za zdrówko malutkiej .
Asiuuuuula rewelacyjne zdjęcia, dzieciaczki masz cudowne .
eloteteie to odczulanie to taki myk z kulkami?? gdzieś mi się o uszy obiło, ale nie jestem pewna..
U nas wszystko OK, Matylda ślini się jak mały potoczek.. Idą jej zębiska aż trzeszczy..

[meire]

Hej Dziewczyny..

tancerkaGd, mam nadzieję, że Julce pomoże antybiotyk... Dzidzia w szpitalu, to najgorsze, co się może przytrafić... my z moją Niuńką mamy to już za sobą, więc domyślam się, jak się denerwujesz... oby Was ominęły te stresy...

a co u nas... hmm.. mamy już drugiego ząbka.. mniej boleśnie wychodził, niż pierwszy.. Zuza siedzi, a w wózku potrafi sama już usiąść z leżącej pozycji.. wyczaiła, że jak złapie się rączki od wózka i się podciągnie, to można usiąść... no, ale na spacerach jest to męczące, bo ja chcę, żeby spała, a ona się podnosi...
a ostatnio miałyśmy taką sytuację.. mówię do Zuzki: "powiedz 'tata'".. a Zuzka radośnie woła 'tata'... no, to mówię: "powiedz 'mama'", a Zuzka kręci głową, że nieeeee.. i w głośny śmiech... oto mój mały złośliwiec... hehehe...
bo od kilku dni Zuza zaczęła mówić tata.. heh..

poza tym żyjemy przygotowaniami do naszego ślubu, bo to już 24 lipca... w prawdzie na razie tylko cywilny, ale też to trochę czasu wszystko zajmuje, żeby pozałatwiać..

pozdrawiam..

[Kaasiula]

Hej mamusie

Troche mnie nie było, przyznaje bez bicia ale teraz troche zabiegani jestesmy, niedługo mama wyjeżdza na 2 miesiące więc będę miała pewnie jeszcze mniej czasu

U nas nadal 2 ząbki ale chyba idzie góra bo troszkę Mati się budzi w nocy i w dzień nie umie spać, patrzyłam Mu na góre(oczywiście siłą bo nie da sobie zaglądnąć) to ma jakby jedynki i dwójki takie białe przeswity(matko idą Mu 4 na raz)
Prawie podnosi się z leżenia do siadu(jeszcz kapke Mu brakuje) raczkuje też już prawie bo wstaje na rączki i nóżki ale przyciąga się do celu więc jeszcze to nie to

Tancerka przykro mi że Julka ma tą infekcję, ale trzymam kciuki żeby antybiotyk zadziałał i w żadnym szpitalu nie musiałyście być
Mati tez miał infekcję ale po tabletkach przeszło, cholerstwo tymi infekcjami bo nie wiadomo skąd to sie bierze
Powiem Ci że ostatnio wchodziłam na stronę Twojego męża i jestem naprawde pod dużym wrażeniem, śliczna ta stronka i zdjęcia wspaniałe, naprawdę ma Twój tż talent

Asiuuula super fotki, już wiem Twoja Julka to kandydatka dla Matiego, zakochałam się w Niej, jest urocza
Fajnie że urlop się udał, my planujemy w sierpniu ale nie wiem czt fundusze pozwolą

eloteteie brawo, duża ta Twoja Majeczka no i tyle już potrafi, w końcu jeszcze troche i roczek! Jak ten czas leci, super że jest poprawa dzięki odczulaniu


meire gratulację z okazji 2 zabka! A ciekawe bo Mati też zaczął nie dawno wołac "tata" a mama też nie chcę, ciekawe czy tata jest łatwiej a może to tylko przypadek Mati też jak zaczął wstawać w wózku to już się nie da położyć chyba że samego go zmorzy do spania

My dziś kupiliśmy w komisie fotelik do karmienia, już wyczyszczony suszy się na balkonie, bo od jedzenia Mati mi cały wózek poplamił

Mam pytanie jakie macie wózki tzn spacerówki? Bo ja mam atlantica i zastanawiam się nad kupieniem małej parasolki na lato i wakację co by tego kolosa nie dźwigać

Wrzuciłam nowe fotki do nowego albumu więc zapraszam , akurat w niedzielę zrobilismy wypad do Wisły, było mega gorąco ale Mati był zadowolony, w sumie to pierwsza Jego taka wyprawa

Ok lecę napewno postaram się częściej wpadać, pa

[tancerkaGd]

Napisane przez CatHot

tancerkaGd trzymamy kciuki za .

Napisane przez meire

tancerkaGd, mam nadzieję, że Julce pomoże antybiotyk... Dzidzia w szpitalu, to najgorsze, co się może przytrafić... my z moją Niuńką mamy to już za sobą, więc domyślam się, jak się denerwujesz... oby Was ominęły te stresy...

nie dziękuję by nie zapeszać
faktycznie - szpital to masakra...znam sporo przypadków dzieci idących do szpitala z jakiegoś powodu ... a na miejscu zarażających się dodatkowo rotawirusem... :/

Napisane przez Kaasiula

Tancerka przykro mi że Julka ma tą infekcję, ale trzymam kciuki żeby antybiotyk zadziałał i w żadnym szpitalu nie musiałyście być
Mati tez miał infekcję ale po tabletkach przeszło, cholerstwo tymi infekcjami bo nie wiadomo skąd to sie bierze
Powiem Ci że ostatnio wchodziłam na stronę Twojego męża i jestem naprawde pod dużym wrażeniem, śliczna ta stronka i zdjęcia wspaniałe, naprawdę ma Twój tż talent

powiedz mi Kasiu - jakie tabletki podawałaś Matiemu na tą infekcję? Robiłaś potem posiew?
co do zdjęć mojego tż - dziękuję w jego imieniu miło słyszeć pochwały od innych

my nadal nie mamy ząbków, ale wczoraj zobaczyłam takie okrągłe wyżłobienie u góry po Julki prawej stronie ...tak jakby z góry ten ząbek wychodził...dziwne - może najpierw urosną jej u góry? eh no i na moje oko to jakaś dwójka jest zobaczymy - na razie nie daje sobie pokazać - wkurza się mały złośnik.

Gratuluję dla Waszych dzieciaczków nowych zdolności
Julce tylko raz udało się powiedzieć tata i to było już jakiś czas temu....
teraz jest na etapie dmuchania, wymawiania 'p' 'pe' 'be' + jej słynne piszczenie i wołanie 'ejj!'

[Kaasiula]

Napisane przez tancerkaGd

nie dziękuję by nie zapeszać
faktycznie - szpital to masakra...znam sporo przypadków dzieci idących do szpitala z jakiegoś powodu ... a na miejscu zarażających się dodatkowo rotawirusem... :/
powiedz mi Kasiu - jakie tabletki podawałaś Matiemu na tą infekcję? Robiłaś potem posiew?
co do zdjęć mojego tż - dziękuję w jego imieniu miło słyszeć pochwały od innych

my nadal nie mamy ząbków, ale wczoraj zobaczyłam takie okrągłe wyżłobienie u góry po Julki prawej stronie ...tak jakby z góry ten ząbek wychodził...dziwne - może najpierw urosną jej u góry? eh no i na moje oko to jakaś dwójka jest zobaczymy - na razie nie daje sobie pokazać - wkurza się mały złośnik.

Gratuluję dla Waszych dzieciaczków nowych zdolności
Julce tylko raz udało się powiedzieć tata i to było już jakiś czas temu....
teraz jest na etapie dmuchania, wymawiania 'p' 'pe' 'be' + jej słynne piszczenie i wołanie 'ejj!'

Wiesz ja brałam najpierw biseptol ale Mati dostał uczulenia i przepisała mu urosept nie dostał antybiotyku bo miał mieć szczepienie, które i tak było przekładane ale po tych tabletkach przeszło

Co do ząbków to czasem tak bywa że u góry idą pierwsze chociaż rzadko ale Mati np zanim Mu wyszły na dole to u góry też miał białe prześwity i do tej pory ma a zębów brak także chyba to zależy od dziecka, jednym wychodzą szybciej drugim później

Mati też sobie gada po swojemu, najlepiej Mu wychodzi włąsnie "tata" ale to chyba przypadkiem bo nie sądzę żeby świadomie to już mówił no i "baba" jakieś nana i itp czasem nawet nie potrafie tego powtórzyć

[tancerkaGd]

aaa urosept...to nie tak źle - ja to brałam przez jakiś czas w ciąży...
Julka ma antybiotyk jeszcze do soboty...jutro idziemy do lekarza , zobaczymy co dalej...