Co byś sobie kupiła za 40 zł?

[Majka000]

Chciałam przeprowadzić taką ankietę. Wyobrażcie sobie, że jesteście w nieco gorszej sytuacji finansowej. Nie stać was na wycieczkę do ciepłych krajów, ale możecie sobie coś kupić za 40 zł. Na co byście wydały te pieniądze?

Ja już zagłosowałam

[Karaluszysko]

Ale te 40 złotych miałoby być przeznaczone na jakąś przyjemność? Dobrze kumam?

A tak w ogóle czemu ma to służyć?

[dudipopka]

w gorszej sytuacji to ja już nie moge być

ja bym niestety kupiła albo coś dla dziecka albo do domu mamy napiety budżet

[skazana_na_bluesa]

ksiazka!

[Karaluszysko]

W ogóle jakbym była w trudnej sytuacji finansowej to wolałabym zaoszczędzić te 40 złotych, niż przepuścić je na jakieś duperele.

[losux]

krem

[Shazzer]

Jakbym była w gorszej sytuacji finansowej (choć póki co i tak nie muszę na siebie zarabiać) to bym nie wydawała tych 40 zł; tak poza tym brakuje mi tu jednej opcji - ubrań. Ale z tych co są to wybieram dobrą książkę.

[BlueRoses]

Napisane przez dudipopka

w gorszej sytuacji to ja już nie moge być

ja bym niestety kupiła albo coś dla dziecka albo do domu mamy napiety budżet

Dokładnie jestem w takiej samej sytuacji
A za te 40 zl kupiła bym zeszyty lub buty dla dziecka.
Ale gdybym była panną i miała bym lewe 40 zl pewnie była by to torebka

[teteesia]

Torebek nigdy za wiele

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez teteesia

Torebek nigdy za wiele

Akurat dzisiaj kupiłam niemalże idealną

[Nieoficjalnie]

Książek nie kupuję, szkoda mi pieniędzy, nie mam ich zbyt wiele, wolę pożyczyć coś ciekawego w bibliotece, a przynajmniej pieniędzy nie ubędzie z portfela
Torebka za 40 zł? Wolę już dozbierać i kupić porządną nawet za 100 zł, niż pocieszać się jakąś marną jakością i niespecjalnie wyszukanym wzornictwem
Szminek nie używam, zresztą choćbym używała to z pewnością nie takich po 4 dychy, wolałabym błyszczyk za 10 zł np.

Za 40 zł kupiłabym sobie najchętniej jakąś profesjonalną maskę do włosów, o! Albooooo jakiś perfum? A i tak pewnie by wyszło, że te pieniądze bym ostatecznie po prostu przepiła

[PinkSlip]

Torebkę. Torebek nigdy dość - racja.

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez Nieoficjalnie

Książek nie kupuję, szkoda mi pieniędzy, nie mam ich zbyt wiele, wolę pożyczyć coś ciekawego w bibliotece, a przynajmniej pieniędzy nie ubędzie z portfela
Torebka za 40 zł? Wolę już dozbierać i kupić porządną nawet za 100 zł, niż pocieszać się jakąś marną jakością i niespecjalnie wyszukanym wzornictwem
Szminek nie używam, zresztą choćbym używała to z pewnością nie takich po 4 dychy, wolałabym błyszczyk za 10 zł np.

Za 40 zł kupiłabym sobie najchętniej jakąś profesjonalną maskę do włosów, o! Albooooo jakiś perfum? A i tak pewnie by wyszło, że te pieniądze bym ostatecznie po prostu przepiła

Na wyprzedażach można znaleźć i za 4dychy coś ładnego

[Nieoficjalnie]

Napisane przez boinnenazwybylyzajete

Na wyprzedażach można znaleźć i za 4dychy coś ładnego

Być może. Nie orientuję się. Nie mam w zwyczaju chodzić po sklepach

Odnośnie ostatniej opcji w sondzie. 40 zł na słodycze? Uch... Chyba na miesiąc

[Ejli]

Napisane przez Nieoficjalnie

Być może. Nie orientuję się. Nie mam w zwyczaju chodzić po sklepach

Odnośnie ostatniej opcji w sondzie. 40 zł na słodycze? Uch... Chyba na miesiąc

Pójdziesz na plotki z przyjaciółką do kawiarni w większym mieście, kupisz kawę i ciastko i już nie masz dwóch dych
więc z tym miesiącem przesada, przynajmniej w moim wypadku

Ja niestety przepuściłabym kwotę na takie przyjemności jak kawa, piwo, lody, kino... mówię o wypadach na rynek itp.
A torebek za 40 zł to raczej nie widuję - mimo, że nie kupuję skórzanych

Achh odkąd wynajmuję mieszkanie i nie mieszkam z rodzicami to pieniądze w tajemniczy sposób znikają z portfela, nawet nie mam okazji zastanowić się na co wydać, jest potrzeba i pieniądze - kupuję. Nie wiem jakim cudem, ale mam wrażenie że lodówka mimo wszystko zawsze pusta

[Nieoficjalnie]

Napisane przez Ejli

Pójdziesz na plotki z przyjaciółką do kawiarni w większym mieście, kupisz kawę i ciastko i już nie masz dwóch dych
więc z tym miesiącem przesada, przynajmniej w moim wypadku

Ja niestety przepuściłabym kwotę na takie przyjemności jak kawa, piwo, lody, kino... mówię o wypadach na rynek itp.
A torebek za 40 zł to raczej nie widuję - mimo, że nie kupuję skórzanych

Achh odkąd wynajmuję mieszkanie i nie mieszkam z rodzicami to pieniądze w tajemniczy sposób znikają z portfela, nawet nie mam okazji zastanowić się na co wydać, jest potrzeba i pieniądze - kupuję. Nie wiem jakim cudem, ale mam wrażenie że lodówka mimo wszystko zawsze pusta

Oooo drogo cosik Chyba, że koleżance stawiasz

[wanitatywna]

Przepuściłabym.

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez Ejli

Achh odkąd wynajmuję mieszkanie i nie mieszkam z rodzicami to pieniądze w tajemniczy sposób znikają z portfela, nawet nie mam okazji zastanowić się na co wydać, jest potrzeba i pieniądze - kupuję. Nie wiem jakim cudem, ale mam wrażenie że lodówka mimo wszystko zawsze pusta

największe prawdopodobieństwo, że zaoszczędziłabym na to, na co wydaję najwięcej pieniędzy odliczając rachunki - na lekcje śpiewu.

gdybym miała to wydać jednorazowo bez możliwości zaoszczędzenia, kupiłabym prezent komuś bliskiemu.

gdybym miała to jednorazowo, bez możliwości zaoszczędzenia, NA SIEBIE, to za poszłabym na dobry koncert do filharmonii, albo na spektakl do opery - choć w moim mieście akurat mam inne sposoby by tam wejść ale to jest to, co kocham.

[Fas0lka]

Strasznie mnie to ciekawi - dlaczego akurat 40 zł?

Pewnie jakieś kosmetyki, może tusz.

Mój 100 post

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez Nieoficjalnie

Oooo drogo cosik Chyba, że koleżance stawiasz

całkiem normalnie. Moja ulubiona - wcale nie najdroższa - kawiarnia w Poznaniu ma takie właśnie ceny. Ulubione ciacho 10, kawa 6-10 - i poszło.

[crescent]

Napisane przez Nieoficjalnie

Oooo drogo cosik Chyba, że koleżance stawiasz

wcale nie drogo- kawa to 10-15 zl a ciastko drugie tyle

ja pewnie tez bym przepuscila...tym bardziej ze nie jest to duzo..hm...poszlabym na jakies jedzonko

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Według mnie 20 zł w kawiarni, czy pubie to standard. Moja ulubiona szarlotka z lodami i bitą śmietaną 12 zł, a jakaś czekolada 6-8 i juz 20 zł nie ma.

Nie znosze chodzić po sklepach(kupuje cos jak musze) za torebkami ani troche nie szaleje(mam kilka i mi starczy) to samo z kosmetykami. Ksiązki wypożyczam z biblioteki, wiec te 40 zł wydałabym na impreze/kino/pub/wspinaczkę/restaurację lub cos w tym stylu.

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez crescent

wcale nie drogo- kawa to 10-15 zl a ciastko drugie tyle

ja pewnie tez bym przepuscila...tym bardziej ze nie jest to duzo..hm...poszlabym na jakies jedzonko

potwierdzasz moją teorię, że poznanianki z urodzenia / wyboru cenią dobrą kawę i dobre ciastko albo my mamy najlepsze ciastka, albo jesteśmy najbardziej łakome

[Ivy123]

Zabrałabym mojego faceta na kebaba albo pizze, na dwa razy starczy.

[kolorowatecza]

Poszłabym na piwo z przyjaciółmi, potem pizza albo chińskie żarełko w naszej ulubionej knajpce, złożenie się na sziszę i nie ma 40 zl

Czyli rozwaliłabym

[Nieoficjalnie]

Eeeeee nie dałabym tyle...

U mnie kawa to jakieś5-6 zł, ciastko (zależy jakie), ale moja ulubiona kremówka kosztuje 3,50 , więc śmiało w dyszce się mieszczę

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Nieoficjalnie

Eeeeee nie dałabym tyle...

U mnie kawa to jakieś5-6 zł, ciastko (zależy jakie), ale moja ulubiona kremówka kosztuje 3,50 , więc śmiało w dyszce się mieszczę

Ciastko ciastowi nierówne. Wiadomo, ze mozna i za 2 zł kupić sobie pączka, ale jak chce się bardziej zaszaleć z jakimś ciastem, to juz w zyciu za tyle nie kupisz. Kawa w zależnosci od miejsca i rodzaju... jak chcesz z dodatkami(kocham z żurawiną i za mniej niż 8 zł nie widziałam)

[kolorowatecza]

Wiesz, ja tam bym się z przyjaciółmi jednym ciastkiem nie najadła

[Nieoficjalnie]

Napisane przez kolorowatecza

Wiesz, ja tam bym się z przyjaciółmi jednym ciastkiem nie najadła

Aaaaa to ja extra porcji nie brałam pod uwagę

[twizzy]

kupiłabym ciuch ,ale nie ma takiej opcji