Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwentów.. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-09-27, 17:50   #91
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

... ta pani z YNTELIGENTNYM avatarem mnie powaliła.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 18:13   #92
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez makeupnotwar Pokaż wiadomość
ale co nazywasz zapleczem technicznym? budynek? salę komputerową? zaplecze jest ważne tylko w przypadku kierunków technologicznych/inżynierskich. jakie znaczenie ma zaplecze jeśli chodzi o administrację, pedagokikę, stosunki międzynarodowe czy prawo?
chociażby. chocby te rzutniki, czy przestronne sale, a nie cisniecie sie, czy siadanie na podlodze jak to ktos opisal. komputery. pracownie (wyobraz sobie, ze pracownie tez sa potrzebne na kierunkach humanistycznych- przyklad? dziennikarstwo, psychologia).
ale wiesz co? chocbys Oxford skonczyla, z takim poczuciem wyzszosci i brakiem szacunku daleko nie zajedziesz.
widze, ze pozostalych rzeczy nie pofatygowalas sie zlosliwie skomentowac.


swoja droga, ciekawa sprawa, baardzo jestem ciekawa z czego taka postawa wynika. z czysto naukowej ciekawosci tak
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat





Edytowane przez yoona
Czas edycji: 2010-09-27 o 18:17
yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 18:15   #93
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

No, bo studenci kierunków humanistycznych powinni siedzieć w grocie i patykami na ziemi kreślić notatki, za to studia ścisłe, łhohoo :C
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 18:15   #94
rudowlosa1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 67
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

mnie też denerwuje,kiedy ktoś mówi ,że prywatne uczelnie sa gorsze i,że jak sie placi to wszystko zdaje sie bez problemu :-/ studiuje na prywatnej uczelni i stwierdzam,że to nie prawda ,że nic sie nie robi a sie zdaje.Muszę naprawde wiele pracy w włożyć i wysiłku w moje prace,tym bardziej,że wiem ile płace za szkołe,dlatego nie chce ,żadnych poprawek.Dodatkowo studiuje zaocznie i wiele osób,które znam starają się i korzystają na zajęciach z czego się tylko da.
Myśle,ze obiboków można spotkać i w prywatnych i panstwowych szkołach,także zalęzy to od danej osoby.
rudowlosa1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 18:15   #95
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
... ta pani z YNTELIGENTNYM avatarem mnie powaliła.
Nie tylko Ciebie.
Ale widać, że niektórzy lubią się dowartościowywać kosztem innych, nie mając o pewnych sprawach zielonego pojęcia.

Nie zdajecie sobie sprawy jakie to okropne uczucie jak ktoś na mnie patrzy z politowaniem gdy mówię, że studiuję na prywatnej uczelni, i to w dodatku kosmetologię... Bożesz, nie dość, że głupia (no bo jakby była mądra to by na państwową poszła), to jeszcze pusta (kosmetologia? a cóż to? malowanie paznokci zapewne)..
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 18:50   #96
Rarita
Wtajemniczenie
 
Avatar Rarita
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 675
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Nie tylko Ciebie.
Ale widać, że niektórzy lubią się dowartościowywać kosztem innych, nie mając o pewnych sprawach zielonego pojęcia.

Nie zdajecie sobie sprawy jakie to okropne uczucie jak ktoś na mnie patrzy z politowaniem gdy mówię, że studiuję na prywatnej uczelni, i to w dodatku kosmetologię... Bożesz, nie dość, że głupia (no bo jakby była mądra to by na państwową poszła), to jeszcze pusta (kosmetologia? a cóż to? malowanie paznokci zapewne)..
Skoro tak bardzo się przejmujesz innymi, może trzeba było iść na medycynę na UJ? Opinia, że uczelnie prywatne są gorsze nie istnieje od dziś i chyba każdy logicznie myślący człowiek decydujący się na zapisanie do tego typu placówki zdaje sobie sprawę, że przez pewne grono ludzi będzie gorzej postrzegany. I może albo:
a) iść na tą uczelnię i tak, olewając wszystkich myślących stereotypowo i robić to, co się chce (lub to na co kasa pozwala)
b) spiąć poślady, poprawić maturę i iść na uczelnię publiczną
czy wy naprawdę myślicie, że takim wątkiem i swoim wywnętrzaniem się zmienicie cokolwiek? Ok, może wasze posty przekonają jedną, dwie osoby, ale społeczeństwo nadal będzie uważać, że na prywatnej się dyplom kupuje, więc albo olejcie negatywne opinie, albo idźcie na uniwerek skoro wam tak na tych opiniach zależy...
Rarita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 19:14   #97
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

ja tez uwazam ze takie watki nie maja sensu i tylko powoduja bezsensowne bicie piany

(aha, i to ze ktos idzie na prywatna, nie zawsze jest spowodowane tym, ze matura kiepsko poszla )
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-09-27, 19:16   #98
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Także tym że zaoczne na prywatnej są dużo tańsze, także tym że szukają kierunku którego nie ma na publicznych, także tym że jest bliżej...
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 19:27   #99
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

z pod palcow mi to wyjelas
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 19:33   #100
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

No właśnie, z resztą śmiać mi się chce z ludzi którzy myślą że studia na publicznej uczelni dadzą mu aż tak kosmicznie wiele... :P
Nie oszukujmy się, studia są mało istotne, jeszcze mniej istotne gdzie je robimy.
(wyjątkiem jest tutaj ta Medycyna czy Prawo) no ale błagam co za różnica czy zrobimy public relations prywatnie zaocznie czy publicznie zaocznie?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 19:47   #101
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez Rarita Pokaż wiadomość
Skoro tak bardzo się przejmujesz innymi, może trzeba było iść na medycynę na UJ?
A dlaczego, skoro medycyna mnie nie interesuje, a chcę studiować w Rzeszowie?
Cytat:
Opinia, że uczelnie prywatne są gorsze nie istnieje od dziś i chyba każdy logicznie myślący człowiek decydujący się na zapisanie do tego typu placówki zdaje sobie sprawę, że przez pewne grono ludzi będzie gorzej postrzegany.
Na każdy temat istnieją głupie stereotypy.

Wiesz co, zazwyczaj mam w dupie co kto myśli, ale jak po raz kolejny słyszę pytanie "a dlaczego na prywatnej studiujesz? Matura źle ci poszła? Uczyć ci się nie chce?" to mnie krew zalewa.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-27, 19:57   #102
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

zasada jest taka : jeżeli studia tego nie wymagają, nie studiuj dziennie tylko zaocznie i zdobywaj doświadczenie zawodowe, będzie ci o wiele łatwiej.. :P
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-27, 20:23   #103
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Studiuję dziennie na UW i niestety spotkałam tam debili, których bym nie posądziła o w ogóle zdanie matury, a okazało się, że napisali ją bardzo dobrze. Budynek mojego wydziału woła o pomstę do nieba. Sala wykładowa wygląda jak sala gimnastyczna, tyle że bez bramek. Boję się po schodach zejść, żeby mi się pod nogami nie zawaliły. Nie wiem, na co poszła kasa z rekrutacji

Ogólnie uważam, że nasz sukces zawodowy czy życiowy nie zależy głównie od skończonych studiów, ale też wrodzonego sprytu i temu podobnych. Moja koleżanka skończyła dzienne studia na państwowej uczelni. Wydawałoby się - kierunek przyszłościowy. Niestety, ona kompletnie nie potrafi nic z tym zrobić. Nie wie, gdzie szukać pracy, nie inwestowała w żadne kursy ani szkolenia (bo po co niby jej to?)... I siedzi od kilku miesięcy na bezrobociu bez perspektyw na cokolwiek. Nigdy też nie trudziła się pracą, bo uznała, że jak tylko dostanie dyplom do łapki pracodawcy sami zapukają do jej drzwi. Inna koleżanka od zawsze była przebojowa i wiedziała, co chce osiągnąć w życiu. Skończyła studia na prywatnej uczelni i szybko znalazła pracę w zawodzie. To oczywiście dwa skrajne przypadki i nikogo nie generalizuję, ale niestety to już nie te czasy, że sama skończona uczelnia zapewniała nam pracę.

Ja jak już wspomniałam studiuję na publicznej, ale wiem, że to mi sukcesu nie zapewni. Chcę dodatkowo się kształcić - uczę się języków, planuję, kursy, praktyki, szkolenia... Na dodatek od samego początku studiów pracuję. Póki co to prace dorywcze, ale każde doświadczenie jakoś owocuje. Do niedawna liczyłam na to, że dyplom UW mi pomoże, ale teraz staram się na to nie patrzeć. Wiem, że jak przyjdzie co do czego i będę konkurować z innymi podczas rekrutacji na jakieś stanowisko, to będę musiała wykazać się czymś więcej poza tytułem absolwenta "elytarnego" uniwerku.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 02:51   #104
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Nie jest przy tym realne uczenie się wykonywania zawodu na studiach. Służyć temu powinna aplikacja. Niestety, aplikacje korporacyjne (adwokacka, radcowska, notarialna) nigdy nie miały zbyt wysokiego poziomu szkolenia (jeśli ktoś się dostał, przed 2005 r. zwykle dzięki koneksjom, to zawsze zdawał egzamin zawodowy, choćby jego poziom merytoryczny był żenujący) a tzw. reforma Czumy w 2009 r. pogorszyła jeszcze sytuację, bo przy obecnej liczbie aplikantów prowadzenie jakiegokolwiek sensownego szkolenia nie jest możliwe.
.
racja, racja. W tym roku zgodnie z przewidywaniami zrobili nam pogrom, ja się dostałam i cieszę się, że będzie nas na I roku 20 osób, a nie 200. Mnie może jakoś wyszkolą, ale rocznik 2009? Współczuję im, bo w takich warunkach nic się nie da zrobić, a zrobią przesiew na kolokwium rocznym.
A co do tematu- skończyłam państwowe stacjonarne, nie mam porównania z prywatnymi. Koleżanka z roku poszła na podyplomówkę na Koźmińskiego- i jest pod wrażeniem organizacji, poza tym miała rozmowę kwalifikacyjną, nie dostawał się każdy chętny. Ja studiowałam w koszmarnych warunkach lokalowych, ale od tego roku wydział ma nowy wypasiony budynek Ale generalnie ze studiów byłam zadowolona- poziom na egzaminach był dość wysoki(ćwiczenia to inna historia...), zajęcia wybierałam sobie sama, podobnie jak prowadzących. Faktem jest, że "nikt nic nie wie", ale jak człowiek ma trochę oleju w głowie, to poogarnia wszystko
Egzamin na aplikację jest za to dość mocno oderwany od tego, co się robi na studiach, ale to już temat na inną dyskusję
A poza tym jestem zdania, że pracowity człowiek, dążący do wytyczonego celu sobie poradzi. Dobra uczelnia na pewno w tym pomaga, ale nie jest niezbędnym warunkiem osiągnięcia sukcesu. Choć przyznam, że przeraża mnie zalew prywatnych. I generalnie ilość studentów. Choćby na moim kierunku- egzaminy wstępne na aplikacje przeszło średnio 30% ludzi. Ciekawe, co zrobi teraz reszta? Ale nikt o tym nie myśli przyjmując dzikie tłumy ludzi. A im większy tłum, tym i poziom niższy.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 07:42   #105
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez Liptonka Pokaż wiadomość
Ja również się nad tym zastanawiam Miałam na psychologii takich ludzi, którzy wogóle nie powinni zaczynać tych studiów a co dopiero ich kończyć

Krótka historyjka, która mnie kiedys załamała może odpowie nebya i innym na to pytanie.
W wakacje wracałam do domu poźnym porą autobusem do domu. Przede mną siedziała młoda dziewczyna i na jednym z przystanków wszedł jej kolega jakiś. Zaczeła się rozmowa, typu co u Ciebie itd. Ona z wielkim entyzjazmem mu wyznała, że dostała się na US. Takim, że cały autobus to usłyszał. Ale mniejsza z tym, rozmowa się toczy, kolega nagle ją pyta czy zawiozła już papiery, koleżanka na to, że nie, bo nie wie gdzie to jest i nigdy tam nie była, zapytal o egzaminy wstępne lecz za chwilke dodała, że mama jej zawiezie, gdyż ona jej załatwiła tam miejsce to na pewno wie, gdzie się trzeba zgłosić Historyjka jest autentyczna, jakby ktoś miał wątpliwości. Niestety i tak sie dzieje, stąd wszyscy już wiemy, co takie matoły robią na uniwersytetach.

Mam znajomych na uczelniach prywatnych i wiem, że zasada płacisz - zdajesz się nie sprawdza. Też sie trzeba uczyć, a własnie studenci państwowych uczelni myślą, że jak się płaci to już nic nie trzeba a to jest błąd. Dużo oczywiście zależy od wykładowców bo są tacy którzy wykładają na pańswtowych i prywatnych uczelniach, jedni trzymają poziom taki jak na uniwerku i wymagają, drudzy olewają i zadają tylko referaty i prace zaliczeniowe zamiast kolosów.
Ja kończyłam państowową uczelnie ale nigdy nie patrzałam z góry na prywatne, może się komuś noga podwinąć na maturze a jest to zdolna i mądra osoba, lub inne powody.
Co do pierwszego akapitu- jako, że ostatnio miałam styczność z Twoją grupą zawodową, zgadzam się z Tobą w 100%. Chociaż taka sytuacja jest na każdych studiach/ w każdym zawodzie, że trafiają tam się tacy, którzy wybitnie się do tego nie nadają.

Historyjka mnie rozbawiła, ale jest też trochę przykra.

Cytat:
Napisane przez makeupnotwar Pokaż wiadomość
ale co nazywasz zapleczem technicznym? budynek? salę komputerową? zaplecze jest ważne tylko w przypadku kierunków technologicznych/inżynierskich. jakie znaczenie ma zaplecze jeśli chodzi o administrację, pedagokikę, stosunki międzynarodowe czy prawo?
Może ja dziwna jestem, ale jakoś nie wyobrażam sobie studiowania mojego kierunku bez prosektorium, dobrej sali do histologii z mikroskopami czy też pracowni chemicznej A studia inżynierskie czy technologiczne to nie są. A to się chyba nazywa "zapleczem" Zresztą o czym my tutaj mówimy, nigdy nie studiowałam kierunku humanistycznego, ale nie przemawia do mnie zupełnie twierdzenie, że tam zaplecze nie jest ważne, bo istotne jest na każdym kierunku.


Ogólnie zgadzam się, że dyskusja trochę bez sensu, bo dziwnego myślenia ludzi i tak nie zmienimy.
__________________

nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 08:00   #106
Juliszka
Rozeznanie
 
Avatar Juliszka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 941
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Skonczylam studia dzienne na panstwowej uczelni w Polsce. Aktualnie doktoryzuje sie za granica, wiec jako tako mi poszlo.

Poniewaz w pewnym momencie bardzo mi zalezalo na pojsciu w strone biznesu, rozpoczelam studia z dziedzinie zarzadzania i bankowosci na uczelni prywatnej o dobrej renomie. Porownanie bedzie UJ i WSZiB. Od razu mowie, ze studiow na WSZiB nie skonczylam, poniewaz nie mialam na to czasu i ochoty - ale chetnie bym wrocila na studia zaoczne. Na WSZiB byly to studia dzienne, darmowe, poniewaz mialam stypendium.

Moje obserwacje:

1) Uczelnia prywatna daje zdecydowanie lepsze "wodotryski" - swietna skrzynke email, super obsluge studenta przez internet - na UJ dopiero powstawal USOS i byl absolutnie beznadziejny, na WSZiB wszystko dzialalo jak w zegarku.

2) Uczelnia prywatna traktowala studentow jak lomow: dyktowanie do zeszytu, sprawdzanie czy posiada sie zeszyty, dziwaczne kartkowki z notatek podczas wykladow - jednym slowem kosmos.

3) Uczelnia prywatna (!!!) byla okropnie sztywna jesli chodzi o ewentualna zmiane podzialu godzin: brak jakiegokolwiek wyboru jesli chodzi o jezyki, jesli chodzi o zajecia obieralne. Kierujac sie przeslankami jakosci ksztalcenia nie chcieli mi pojsc na reke jesli chodzi o np. przepianie oceny z glupiej informatyki (ktora wczesniej zrobilam na 5.0 na dwoch uczelniach, dluga historia - UJ nie chcial jej przepisac, poniewaz nie mialam zrobionego jednego modulu, ale WSZiB nie chcial jej przepisac bo... bo nie wiem co, nie podobal sie syllabus z niewiadomych powodow).
Nie dalo sie zmienic lektoratu z angielskiego (ktory byl na poziomie dno i siedem metrow mulu) na lektorat z rosyjskiego lub niemieckiego. Po prostu cokolwiek chcialam to sie "nie dalo". Na UJ bylo duzo mozliwosci lektoratow, ktore byly na poziomach do proficiency... i byly calkiem sensowne!

4) Na obydwu kierunkach mialam nieslychane szczescie do Pan z dziekanatu - ale na uczelni panstwowej byly bardziej przyjacielskie, na WSZiBie wystarczajaco mile i kompetentne.

5) Podzial godzin na moim kierunku byl bardzo niesprzyjajacy studentowi dwoch kierunkow: wszystko na kupie, zero okienek. Taki system szkoly sredniej: 10-16 i do domu, najlepiej z zadaniem domowym. Nie mam alergii na okienka, moze dlatego, ze nie pracowalam nigdy w roku akademickim (tzn robilam projekty, ale nie od-do)

6) WSZiB mial chyba aktywniejszy samorzad i wiecej rzeczy do wyboru, ale mozliwe, ze bylo to dlatego, ze wszystko bylo na kupie a nie "rozdysocjowane" po calym miescie.

7) Trudno mi mowic cos o poziomie i perspektywach, bo na WSZiBie studiowalam zbyt krotko. Jednak z tych dwoch uczelni zdecydowanie polecam UJ, ze wzgledu na zbyt "szkolny" charakter WSZiBu - ale moze to rowniez dlatego, ze na UJ studiowalam kierunek "naukowo-techniczny", a na WSZiB "odtworczy"...

Nie mowie jednoznacznego nie szkolnictwu prywatnemu, ale sama sie na nim troche "przejechalam".
__________________
Juliszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 09:32   #107
Semele
Raczkowanie
 
Avatar Semele
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 497
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

To raczej logczne- na studia prywatne łatwiej się dostać a na państwowe zdecydowanie trudniej
__________________
"Początek może być tam gdzie tylko zechcemy"
Semele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 09:38   #108
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

a uczelnie prywatne mogą w ogóle nadawać tytuł inżyniera?
ja słyszałam, że u mnie w Krakowie takie prawo przysługuje tylko politechnice krakowskiej i agh.


a co do tematu : moi znajomi, którzy w pierwszej kolejności nie dostali się na uczelnie państwowe (maturka źle poszła), wybierali szkoły prywatne, bo ''studiować gdzieś trzeba''.

muszynianka - co do jeszcze wypowiedzi z poprzedniej strony (nie chciało mi się wracać i cytować ) -> na niektóre kierunki na mojej uczelni też można powiedzieć, że są 'zapisy', bo zawsze miejsca wolne się znajdą np. Fizyka Techniczna.
ale co z takich zapisów, jeśli zdecydowana większość po pierwszej sesji ucieka z podkulonym ogonem.
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2010-09-28 o 09:49
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:10   #109
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
a uczelnie prywatne mogą w ogóle nadawać tytuł inżyniera?
ja słyszałam, że u mnie w Krakowie takie prawo przysługuje tylko politechnice krakowskiej i agh.
Skoro mogą nadawać tytuł magistra, to dlaczego nie inżyniera? Prywatne uczelnie nadają zresztą także (co najmniej jedna z nich) stopień doktora nauk technicznych. Od szeregu lat liczne prywatne uczelnie wypuszczają inżynierów informatyki, a wkrótce zaczną wypuszczać także inżynierów budownictwa. Wystarczy wpisać w google "Wyższa Szkoła" i "inżynier informatyki" bądź "budownictwo".
Tak naprawdę jedynie kierunki lekarskie i farmacja pozostają obecnie poza zasięgiem założycieli prywatnych szkół - chętnie uruchomiliby te kierunki, ale nie są stanie spełnić wymogów...jak na razie
Zresztą nie obawiałbym się tego tak bardzo, bo tu absolwentów zawsze zwerifikuje Lekarski Egzamin Państwowy, tak jak weryfikuje on ponoć obecnie tych, którzy skończyli studia lekarskie za wschodnią granicą.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-09-28, 10:15   #110
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Skoro mogą nadawać tytuł magistra, to dlaczego nie inżyniera? Prywatne uczelnie nadają zresztą także (co najmniej jedna z nich) stopień doktora nauk technicznych. Od szeregu lat liczne prywatne uczelnie wypuszczają inżynierów informatyki, a wkrótce zaczną wypuszczać także inżynierów budownictwa. Wystarczy wpisać w google "Wyższa Szkoła" i "inżynier informatyki" bądź "budownictwo".
Tak naprawdę jedynie kierunki lekarskie i farmacja pozostają obecnie poza zasięgiem założycieli prywatnych szkół - chętnie uruchomiliby te kierunki, ale nie są stanie spełnić wymogów...jak na razie
Zresztą nie obawiałbym się tego tak bardzo, bo tu absolwentów zawsze zwerifikuje Lekarski Egzamin Państwowy, tak jak weryfikuje on ponoć obecnie tych, którzy skończyli studia lekarskie za wschodnią granicą.
nie wiem, kiedyś obiło mi się o uszy, że stricte techniczne uczelnie mogą tylko nadawać, ale ile w tym prawdy to nie wiem, dlatego zapytałam.
zresztą, jaki sens jest studiowania kierunków ścisłych na prywatnej uczelni, jeśli te same kierunki są na państwowych (tak więc argument o unikatowym kierunku tylko i wyłącznie na prywatnej już odpada).
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:21   #111
Juliszka
Rozeznanie
 
Avatar Juliszka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 941
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

WSZiB nadaje na pewno tytul inzyniera, wiec inne prywatne szkoly pewnie tez.
__________________
Juliszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:30   #112
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Nie no, nie wierzę, że coś takiego pisze absolwentka czy studentka prawa... A po co student prawa ma się uczyć wystawiania faktur? Jeśli ktoś chce nabyć tą umiejętność, to niech zapisze się na jakiś kilkudniowy kurs, albo poczyta coś na ten temat, choćby w internecie
Wystawienie faktury to był przykład, może głupi Ale jednak umiejętnosc bardzo przydatna. Obsługi faxu też na studiach nie uczą, a wstyd tego nie umiec, prawda? Przy czym nie oczekuje zajęc z wystawiania faktur i obsługi urzadzeń biurowych na studiach
Ale z drugiej strony nie oszukujmy się, że wszyscy absolwenci prawa skończą aplikacje i będą pracować w zawodzie stricte prawniczym

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Co do tzw. wkuwania na studiach prawniczych - możliwe oczywiście byłoby zrobienie egzaminów na zasadzie tzw. open book. Tyle że wtedy przeciętny absolwent wychodziłby wówczas z uczelni z jeszcze mniejszą wiedzą niż obecnie. Uczenie się na pamięć nie służy temu, by wszystko pamiętać nie wiem jak długo, a jedynie temu, by wskutek niego nawet po kilku latach kojarzyć,gdzie czego szukać, plus znać pewne podstawy podstaw każdej gałęzi prawa. Jeśli student nie musiałby uczyć się na pamięć, to mając egzamin z prawa cywilnego na II/III roku, pod koniec studiów nie potrafiłby nawet wymienić przykładowo czynności przerywających bieg przedawnienia.
A teraz myślisz, że tak wszyscy potrafią? Ilu sędziów narzeka na aplikantów adwokackich czy radcowskich, którzy nierzadko kompromitują się niewiedzą na rozprawach i wiele rzeczy robią na odwal.

Czytałam gdzies na czym polega nauka na najlepszych uniwersytetach, jak np. Harvard Law School. Tam się uczy przede wszystkim zdolności argumentacji, krytykowania, samodzielnego myślenia - a to się przydaje w każdej dyscyplinie, w każdym ambitniejszym zawodzie.
A u nas mam wrażenie wszystko jest po prostu odtwórcze, od ludzi nie wymaga się kreatywności, tylko wkuwania na pamięć. Pamięc jak wiadomo jest ulotna, a pewne wykształcone umiejętności jednak pozostają.


Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Nie jest przy tym realne uczenie się wykonywania zawodu na studiach. Służyć temu powinna aplikacja. Niestety, aplikacje korporacyjne (adwokacka, radcowska, notarialna) nigdy nie miały zbyt wysokiego poziomu szkolenia (jeśli ktoś się dostał, przed 2005 r. zwykle dzięki koneksjom, to zawsze zdawał egzamin zawodowy, choćby jego poziom merytoryczny był żenujący) a tzw. reforma Czumy w 2009 r. pogorszyła jeszcze sytuację, bo przy obecnej liczbie aplikantów prowadzenie jakiegokolwiek sensownego szkolenia nie jest możliwe.
Co do Państwowej Inspekcji Pracy i wypowiedzenia umowy o pracę - cóż, jeśli czegoś nie wiesz, to jest kilka "cudownych wynalazków" znanych jako Lex czy Legalis Ja nie jestem zwolennikiem maniery wklejania gdzie się da tez z Lexa, bez względu czy pasują one do danego stanu faktycznego, ale trzeba przyznać, że te programy bardzo ułatwiają życie każdemu prawnikowi. Zresztą nie bardzo wyobrażam sobie, by jakikolwiek prawnik zajmujący się prawem pracy nie znał kanonu orzecznictwa SN dotyczącego np. wypowiedzenia umowy o pracę czy też art. 52 kp. Dlatego też sugeruję więcej własnej pracy, samemu, a nie oczekiwać, że uczelnia włoży takie rzeczy łopatą do głowy.
Z większością wypowiedzi się zgadzam, ale nie powiesz chyba, że z naszymi uczelniami jest wszystko w porządku? Bo według mnie są przestarzałe i niedostosowane do wymogów dzisiejszych czasów.

Edytowane przez _vixen_
Czas edycji: 2010-09-28 o 10:31
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:31   #113
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
nie wiem, kiedyś obiło mi się o uszy, że stricte techniczne uczelnie mogą tylko nadawać, ale ile w tym prawdy to nie wiem, dlatego zapytałam.
zresztą, jaki sens jest studiowania kierunków ścisłych na prywatnej uczelni, jeśli te same kierunki są na państwowych (tak więc argument o unikatowym kierunku tylko i wyłącznie na prywatnej już odpada).
Zapewne taki, że łatwiej je tam skończyć, bo prywatna uczelnia za nic na świecie nie skreśli z listy studenta, który ją po prostu utrzymuje, nawet jeśli student nic nie robi. Tak to niestety wygląda w przypadku większości prywatnych uczelni - to instytucje nastawione wyłącznie na osiąganie zysku na wolnym rynku. Państwowe też osiągają dochody ze studiów niestacjonarnych, ale nie są od tych dochodów uzależnione - a prywatne tak.
Mój kuzyn w dużych bólach skończył kilka lat temu studia na Politechnice Krakowskiej, 6 lat studiował, bo też i delikatnie mówiąc, orłem w szkole średniej (ani z matematyki, ani z niczego innego) nie był. Gdyby były wówczas takie studia prywatne, to założę się, że skończyłby je w terminie, ba - przed terminem nawet.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:33   #114
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
egzaminy wstępne na aplikacje przeszło średnio 30% ludzi. Ciekawe, co zrobi teraz reszta? Ale nikt o tym nie myśli przyjmując dzikie tłumy ludzi. A im większy tłum, tym i poziom niższy.

Wiesz nie wiem jak inni, ale ja np. w ogóle nie zamierzam podchodzic do egzaminu na aplikację. W sumie nie ciągnie mnie aż tak... a mam zawsze 5 lat po studiach by zmienic zdanie (jeśli inne plany zawiodą).

Na dzień dzisiejszy myślą np. o załapaniu się na chociażby bezpłatny wolontariat do kancelarii, biura notarialnego itd. Po 4 latach takiego doświadczenia mam prawo zdac egzamin razem z aplikantami i zyskac uprawnienia radcy prawnego i adwokata. To też jest jakieś wyjście

Ponadto państwowy egzamin na doradcę podatkowego. Warto miec taki papierek, a nóż się przyda.

Dodatkowo zaczynam w przyszłym roku 2 letnie studium pedagogiczne. Prawo + wykształcenie pedagogiczne, plus chociaż minimalne doświadczenie zawodowe daje dośc szerokie perspektywy jeśli chodzi o placówki oświatowie i więziennictwo, ośrodki poprawcze itd itp.

Nie zdawac na aplikację nie znaczy: nie miec na siebie pomysłu czy planu na przyszłośc. Choc w niektórych wypadkach pewnie tak jest.

Ponadto coraz głośniej się mówi o tym by prawnicy, bez aplikacji, mogli byc reprezentantami w sądzie I instancji. Ze względu na to, że adwokatów mamy nieco mało jak na tak duży kraj. Więc może a nóż w przyszłości coś się zmieni jeśli chodzi o uprawnienia jakie się nabywa po skończeniu studiów.

Tak czy siak, alternatyw kilka jest, poza aplikacją.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:40   #115
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Wystawienie faktury to był przykład, może głupi Ale jednak umiejętnosc bardzo przydatna. Obsługi faxu też na studiach nie uczą, a wstyd tego nie umiec, prawda? Przy czym nie oczekuje zajęc z wystawiania faktur i obsługi urzadzeń biurowych na studiach
Ale z drugiej strony nie oszukujmy się, że wszyscy absolwenci prawa skończą aplikacje i będą pracować w zawodzie stricte prawniczym
No i na szczęście nie będą - poziom wielu absolwentów tych studiów jest przecież żałosny, zwłaszcza po szkołach prywatnych, gdzie na prawo trafia naprawdę nie najlepszy "materiał ludzki" (co innego w wypadku kierunków, których nie ma bądź rzadko występują na państwowych). Eufemistycznie to określając.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 10:43   #116
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Ty jesteś wyjątkiem, większość jednak kończy te studia z myślą o aplikacji. Znam jednak osoby, które tak jak ty mają inny pomysł na przyszłość, ale to mniejszość. Wiadomo, ci bardziej obrotni sobie poradzą. Ale imo absolwentów jest za dużo.
Ja nie miałam planu B - wiem, może naiwnie Udało mi się dostać w tym roku, bo solidnie się przygotowałam.
A o doradcy słyszy się od kilku lat i jak na razie nic nie zostało w tym kierunku zrobione. Ale przyznam szczerze, że nie weim, czy czułabym się na siłach po studiach brać odpowiedzialność za pomyślne przeprowadzenie sprawy klienta. Bo jednak na studiach jest teoria. Są ćwiczeniowcy, którzy przerabiają tylko i wyłącznie kazusy i takich sobie zawsze bardzo chwaliłam, bo od teorii jest wykład i książka. Szkoda, że nie wszyscy mieli takie podejście.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 11:05   #117
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Wystawienie faktury to był przykład, może głupi Ale jednak umiejętnosc bardzo przydatna. Obsługi faxu też na studiach nie uczą, a wstyd tego nie umiec, prawda? Przy czym nie oczekuje zajęc z wystawiania faktur i obsługi urzadzeń biurowych na studiach
Ale z drugiej strony nie oszukujmy się, że wszyscy absolwenci prawa skończą aplikacje i będą pracować w zawodzie stricte prawniczym



A teraz myślisz, że tak wszyscy potrafią? Ilu sędziów narzeka na aplikantów adwokackich czy radcowskich, którzy nierzadko kompromitują się niewiedzą na rozprawach i wiele rzeczy robią na odwal.

Czytałam gdzies na czym polega nauka na najlepszych uniwersytetach, jak np. Harvard Law School. Tam się uczy przede wszystkim zdolności argumentacji, krytykowania, samodzielnego myślenia - a to się przydaje w każdej dyscyplinie, w każdym ambitniejszym zawodzie.
A u nas mam wrażenie wszystko jest po prostu odtwórcze, od ludzi nie wymaga się kreatywności, tylko wkuwania na pamięć. Pamięc jak wiadomo jest ulotna, a pewne wykształcone umiejętności jednak pozostają.
Wiesz, tylko trzeba brać pod uwagę, że szkoła prawa w USA przygotowuje studentów wprost do praktyki. W Europie mamy inny model - do wykonywania zawodu przygotować ma etap kształcenia podyplomowego, kończący się egzaminem zawodowym (a zwany aplikacją, praktyką, referendariatem itd. w różnych państwach) natomiast uniwersyteckie studia prawnicze mają jednak charakter teoretyczny, dostarczają ogólnej wiedzy o systemie prawa - nie różnimy tu się zbytnio od Niemiec, Francji czy Włoch. Co więcej, w Europie Zachodniej na każdy kierunek studiów, poza medycznymi, może zapisać się w zasadzie każdy absolwent szkoły średniej, bez egzaminów wstępnych, w rezultacie studia tam także są dość "tłumne"
Reasumując, uważam że to czego potrzeba, to zwiększenie wymagań na studiach, koniec z "przepychaniem" na siłę nieuków, a nie jakaś zasadnicza zmiana modelu kształcenia.
Odrębnym problemem jest przygotowywanie do wykonywania zawodów prawniczych - problem z aplikantami korporacyjnymi jest taki, że patroni często nie chcą przekazywać aplikantom swoich umiejętności (jeśli nie są spokrewnieni z aplikantem), bo wiedzą że kształcą swoją przyszłą konkurencję, zwłaszcza przy obecnej liczbie aplikantów. Przed 2005 r. poziom szkolenia u radców czy adwokatów też nie był moim zdaniem najlepszy, z innych nieco powodów - np. na radcowskiej ktoś kto się już "jakoś" dostał, płacił izbie 12 tys. za rok i za to dostawał pewność, że zda egzamin zawodowy, oraz "glejt", tzn. prawo do wykonywania zawodu radcy prawnego. Czymś "więcej" (jakimś sensownym szkoleniem aplikantów i wymaganiem od nich czegoś) OIRP nie była zainteresowana, a aplikant z braku wyobraźni często też nie...w efekcie to, czy nauczył się czegoś w czasie aplikacji zależało głównie od tego, do jakiej pracy trafił. U adwokatów lepiej nie było, a nawet gorzej pod pewnymi względami (silniejszy wpływ czynnika rodzinnego ). Sam już nie wiem, może z dwojga złego lepsze jest więc to, co dzieje się teraz, przynajmniej każdy ma jakieś szanse. Zbyt łatwo nigdy nie było, ani "na państwowym", ani w korporacjach - ja kończyłem studia w 2004 r. więc jakieś porównanie mam.

Edytowane przez XYXYXY30
Czas edycji: 2010-09-28 o 11:06
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 11:07   #118
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
No i na szczęście nie będą - poziom wielu absolwentów tych studiów jest przecież żałosny, zwłaszcza po szkołach prywatnych, gdzie na prawo trafia naprawdę nie najlepszy "materiał ludzki" (co innego w wypadku kierunków, których nie ma bądź rzadko występują na państwowych). Eufemistycznie to określając.
Tak, ale czy to wina wyłącznie absolwentów?

W dyskusji o szkołach prywatnych i państwowych zapomina się o jednym, ale najważniejszym czynniku: ryba psuje się od głowy. To przecież wielu profesorów, wykładowców, zakładało te niepaństwowe uczelnie, zatrudniało kolegów, żeby trzepac na tym kasę. Dlatego potem żenujące jest wyśmiewanie się z poziomu tych studentów, a jednocześnie pchanie ich na wyższy rok. Sami takich przyjmują, produkują, to teraz mają...a właściwie mamy, bo przecież dewaluacja tytuły magistra dotknęła nas wszystkich, wszyscy odczuwamy efekty tego na rynku pracy, gdzie do byle jakiej biurowej roboty mgr jest mile widziany.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 11:08   #119
XYXYXY30
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 358
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez velika Pokaż wiadomość
Ty jesteś wyjątkiem, większość jednak kończy te studia z myślą o aplikacji. Znam jednak osoby, które tak jak ty mają inny pomysł na przyszłość, ale to mniejszość. Wiadomo, ci bardziej obrotni sobie poradzą. Ale imo absolwentów jest za dużo.
Ja nie miałam planu B - wiem, może naiwnie Udało mi się dostać w tym roku, bo solidnie się przygotowałam.
A o doradcy słyszy się od kilku lat i jak na razie nic nie zostało w tym kierunku zrobione. Ale przyznam szczerze, że nie weim, czy czułabym się na siłach po studiach brać odpowiedzialność za pomyślne przeprowadzenie sprawy klienta. Bo jednak na studiach jest teoria. Są ćwiczeniowcy, którzy przerabiają tylko i wyłącznie kazusy i takich sobie zawsze bardzo chwaliłam, bo od teorii jest wykład i książka. Szkoda, że nie wszyscy mieli takie podejście.
Heh, właśnie ci moi znajomi ze studiów, którzy poszli w podatki, zarabiają dziś najlepiej, więc może pomyśl o tym A aplikacja nie jest przeszkodą w robieniu uprawnień doradcy podatkowego - wręcz przeciwnie.
XYXYXY30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-28, 11:10   #120
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dlaczego studenci, absolwenci uniwersytetow uważają się za lepszych od absolwen

Cytat:
Napisane przez XYXYXY30 Pokaż wiadomość
Reasumując, uważam że to czego potrzeba, to zwiększenie wymagań na studiach, koniec z "przepychaniem" na siłę nieuków, a nie jakaś zasadnicza zmiana modelu kształcenia.
Za Twoich czasów, jak ktoś nie zdał poprawek egzaminów na I roku, to zapewne z niego z hukiem wylatywał. A na pierwszym roku jest zwykle kilka lub jedna typowa przesiewowa kobyła, jakaś tam historia od początków ludzkości do teraźniejszości, do nauczenia w szczegółach Od paru lat już na pierwszym roku są warunki, czasem po kilka, repety - i to państwowe uczelnie przejęły ten wspaniały zwyczaj od prywatnych. Więc pcha się ludzi i pcha, aż w końcu w bólach urodzą tego magistra.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.