|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-10-11, 11:07 | #2731 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
No to sobie Anya pomachałyśmy
Dla sklerotyków rajstopy dla dzieci od dziś. Do rozmiaru 86 frottowe, powyżej zwykłe
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train |
2010-10-11, 13:47 | #2732 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Byłam, kupiłam. Tylko takie jakieś małe mi się wydają
|
2010-10-11, 19:42 | #2733 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
|
2010-10-11, 19:52 | #2734 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
no mi one w ogole nie odpowiadaja... najlepsze dla mnie to gatta lub yorker
kupilismy 7 paczek w carrefourze tych pampersow z bonofurii i dzis tosiek malenko pil wiec i mniej niz zwykle sikal hehe i mowie tż a on ze moze te premium maja jakis balsam co zatyka siusiaka i dziecko nie moze sie wysikac hehehe hehhehe alez mnie ubawil hhehe |
2010-10-11, 20:18 | #2735 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
pelnia - pierwszy raz krzyknęłaś ?? moje dziecko jest chwilami tak niegrzeczne, że mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok
jo@n@ - trochę późno ale podaję przepis 500 g mąki 40 g świeżych drożdży 250 ml kwaśnej śmietany 18% 2 jaja 100 g cukru 80 g masła słoik powideł (marmolady) 280 g lub nadzienie wg własnego pomysłu 1 jajo do posmarowania wierzchu Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać śmietanę i dokładnie wymieszać. Dodać mąkę, jaja, roztopione i przestudzone masło i szczyptę soli. Dokładnie wyrobić ciasto, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1h do wyrośnięcia. Stolnicę oprószyć mąką. Rozwałkować ciasto na okrągły placek. Pociąć na trójkąty. Na każdym położyć nadzienie. Zwinąć w rogalik. Posmarować rozmąconym jajem. Piec ok. 10 minut w 180 stopniach (np. w termoobiegu). Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem joasia - dziękuję Tun1a - no to się wyjaśniło Pociąć na trójkąty. Na każdym położyć nadzienie. Zwinąć w rogalik. Posmarować rozmąconym jajem. Piec ok. 10 minut w 180 stopniach (np. w termoobiegu). Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem. |
2010-10-11, 20:34 | #2736 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
A właśnie Penia! Ola już wie jak to jest jak mama krzyczy! Ale ja podnoszę tylko ton głosu, nie ilość decybeli Dzisiaj jak sobie z Małżem tłumaczyliśmy kto rozkręcił kaloryfer - to Ola też nam tłumaczyła. Tym samym tonem.....A jak kiedyś moi rodzice na siebie krzyczeli przy Oli to Ola na nich też krzyczała. Ona chyba myśli, że to taka zabawa |
|
2010-10-11, 20:48 | #2737 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
posuń się to stane obok Ciebie
__________________
Live long and prosper |
2010-10-11, 20:51 | #2738 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
ja też
To już mamy mały rządek Alkamor dzięki za przepis. W weekend zamierzam chleb upiec, mam przepis od szwagierki. Jadłam u niej i był pyszny Buziaczekk nie urodziłaś czasem?
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train Edytowane przez jo@n@ Czas edycji: 2010-10-11 o 20:55 |
2010-10-11, 21:25 | #2739 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Buziaczekk dzisiaj się pojawiła na forum, ale u Nas nic nie pisała. Chyba nie rodzi
|
2010-10-11, 21:30 | #2740 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Witajcie,
Co za ch...wy dzień... Dzis umarła moja kotka, która została u rodziców (jak się przeprowadzaliśmy)... Cierpiała, ostatnie kilka dni wymiotowała czymś cuchnącym, potem pianą. Okazało się, że ma zaawansowaną mocznicę, 7-krotnie przekroczone parametry mocznika. Dostała prochy przeciwbólowe, nawodniono ją. Tata miał ją zawieźć jutro do uśpienia, ale sama odeszła Przestała oddychac. Biedaczysko... bardzo mi smutno. A do tego wszyscy zapomnieliśmy - i tata, i ja, że właśnie dziś wypada 30 rocznica slubu rodziców. I nic dla nich nie miałam. Aj, idę się napić.
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2010-10-12, 07:57 | #2741 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
Tun1a a gdzieś Ty Buziaczkka wyszpiegowała?
__________________
Live long and prosper |
|
2010-10-12, 08:16 | #2742 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
hej
anooooo pierwszy :/ Jej ale jak wspomnę tę chwilę, to aż do tej pory mam niemiłe przeżycie świetnie opisujecie swe działanie - ja jeszcze obok siebie nie musiałam stawać hehe więc póki co do rządka się nie dopiszę hahaha kochane jesteście ALKAMOR przepis chyba "banalny" ale czy zawsze wychodzi?????????:confuse d: i czemu musi być kwaśna smietana a nie słodka?? GOSIUNIA przykro mi... strata zwierzaka boli... ehhh ja cały czas zaś myślę, by mój tato dożył drugiego wnuka :/ i takie codzienne myśli mnie dobijają BUZIACZKU zły humor, czy grypopodony stan cię dopada? :/ jak maluszek?? ANYA dziś mam wizyte u gina internisty i alergologa... z oskrzelami nei zaciekawie - sama slysze :/ a i brzuch od chyrlania ku dolowi boli, ehhhh ogolilam sie rzecz jasna ale boje sie ze znowu po badaniu u gina jakiegos zap. dostane milego dnia dzieluszki |
2010-10-12, 10:43 | #2743 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
łoj mały błąd w druku może dlatego, że myszka od laptopa sie popsuła i muszę z tej "laptopowej" korzystać a nie lubię Cytat:
nie taki mały a jaki chleb ?? ale w piekarniku normalnie ?? moja mama ma maszynę do pieczenia chleba ale jakoś nie raczyłam jeszcze skorzystać Cytat:
no robiłam już wiele razy i wychodzi zawsze ważne, żeby drożdże były świeże co do śmietany to nie wiem czemu ale do ciast jak np. kruchego czy drożdżowego zawsze dodaje się kwaśną |
|||
2010-10-12, 12:22 | #2744 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Gar gołąbków ugotowałam, zapraszam głodomory Alina normalny chleb w piekarniku i to zeby tylko od dołu najlepiej grzał, żadnych termoobiegów, moze być też góra dół (cokolwiek to znaczy bo mam stary gazowy piekarnik, który tylko od dołu grzeje)
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train |
2010-10-12, 13:03 | #2745 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
rogaliki z pewnoscia sprobuje zrobic ale co do drozdzy - swieze to jakie?? ja mam te w torebeczce termin waznosci jeszcze nie minal =- czyli to sa te swieze?? hehe bo nei wiem PO WIZYCIE kolejna wizyta za 2 tygodnie w zwiazku z faktem ze choruje musi miec mnie n a"oku" jak stwierdzila... zwolnienie do 9-go mam ograniczyc weglowodany nie przytylam od ostatniej wizyty NIC wiec dalej 7,5 na plusie to mnie cieszy... TSH laboratorium prawdopodobnie zle wykonalo bo uroslo mi od ostatniego badania (3 tyg. temu) o cale 4,9 wiec dzis powtorka juz nawet nie na czczo... GRZES cudny ale malo co go widzialam :/ przez ten kaszel uciekal biedny, w kazdym badz razie u niego wszystko ok i wazy 1800g |
|
2010-10-12, 13:09 | #2746 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Melduje ze jeszcze nie urodzilam i nie rodze (choc juz bym chyba chciala)
Pelnia zgadlas dopadla mnie znowu deprecha ale glownie z powodu Dawida i moich szalejacych hormonow. Stracilam juz cierpliwosc! Dolanczam sie do rzadku osob wychodzacych z siebie i stajacych obok! Ja to srednio po 10 razy na dobe wydzieram sie na Dawida, inaczej sie nie da ale on i tak sobie z tego nic nie robi, mysli ze to sa wyglupy ale przynajmniej mi troche ulzy ze sobie pokrzycze....mam go dosyc! Psychicznie i fizycznie juz z nim nie wyrabiam! Albo on ma ADHD albo osiagnal najwyzszy szczyt buntu dwulatka, o ile nie przekroczyl go! Albo jedno i drugie razem wziete! wczoraj jak malzon wrocil z pracy to 2 h plakalam przez Dawida i przez wszystko inne, siedzenie w domu, ciaza ktora mi juz ostro daje "w dupe" ledwo sie ruszam, nogi nie wytrzymuja, biodra jeszcze bardziej, cycki mnie cholernie bola, na spacer z Dawidem mi jest bardzo ciezko wyjsc i w kolko wpierniczam jakies tabletki (15-16 na dobe) zaczynam rano, koncze w nocy... W niedziele bylam sama w domu z Dawidem, musialam po cos isc na dwor, zeszlam po schodach do mamy powiedziec jej zeby poszla do gory do Dawida (to bylo 5 sekund) a Dawid w tym czasie zamknal drzwi od srodka w mieszkaniu na zamek ktory jest tylko otwieralny i zamykalny od srodka i zostal sam w mieszkaniu, nie mielismy pojecia jak otworzyc drzwi! Wywazenie ich nie wchodzilo w gre bo sa antywlamaniowe, jedyne wyjscie wybijac okno!!!! Ale na szczecie moj tata pomyslal i polecial do sasiada na dach (dom blizniak z naszym) i przeszedl na nasz dach, wybil szybke w okienku ze strychu i strychem zszedl do naszego mieszkania (dobrze ze tych drzwi nie zamykamy na klucz) Gdybym byla sama w domu to nie mam pojecia co bym zrobila! chyba straz wezwala od sasiadow bo moj telefon zostal w mieszkaniu! Na dodatek Dawid odszedl od drzwi i przestal sie odzywac!!! Okazalo sie ze siedzi na stoliku i robi porzadki w mojej torebce wogole nie wiedzial ze cos sie stalo! I nikt tez sie nie spodziewal ze on zamknie drzwi na ten zamek bo nawet o nim nie wiedzial do czego to sluzy i to wciagu 5 sekund! Tz wymontowal ten zamek a ze Dawid otwiera juz sobie drzwi (dosiega juz) to od razu pojechalismy do obi i zrobilismy barierke przed drzwiami..... Z innych rewelacji to Dawid juz od okolo miesiaca budzi sie codziennie w nocy 1 raz! I albo po mleku zasypia albo jest wyspany i ponad godzine szaleje az sen go sam dopadnie! Zawsze jest to godzina 1-2 albo 5 Z jednej strony ja sie przyzwyczajam do zarwanych nocek ktore mnie czekaja ale z drugiej strony z szalejaca dwojka w nocy nie wyrobie! mam nadzieje ze Dawid wroci do spania cala noc. 3 dni nie chcial jesc obiadow, wczoraj cudem namowiony zjadl rosol.... Ubieranie go i przebieranie pampersa graniczy z cudem (2 osoby nie daja rady) ja sama odpadam bo nie mam sily i mnie skopie po brzuchu! Przysuwa sobie krzeslo, wchodzi na parapet i gnojek maly potrafi sobie otworzyc na klamce okno (okna plastikowe) Pranie, gotowanie, zmywanie z nim odpada bo sie nie da....musi go ktos zabrac lub jak spi I moze tyle rewelacji wystarczy, dalej wymieniac juz nie bede bo az strach! To sie wygadalam!!! Ogolnie to nie mam ani ochoty ani weny na udzielanie sie Edytowane przez buziaczekk Czas edycji: 2010-10-12 o 13:41 |
2010-10-12, 13:18 | #2747 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Buziak biedaczku Przestaję normalnie na Bartka narzekać od tej chwili. Bo mnie denerwuje jak miski z szafki w kuchni wyjmie a to przecież pikuś. Myślę, ze córeczka Ci wynagrodzi i będzie cudownym niemarudzącym bobaskiem
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train |
2010-10-12, 13:23 | #2748 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Buziaczku biedny Już końcówka męki z brzuchem, potem będzie tylko lepiej. Gratuluję Ci zdolnego synka! To Was skubany zaskoczył!
Co do buntu malucha, to doskonale Cię rozumiem. Nina też nie zawsze da się przewijać w pojedynkę - złośliwie robi szpagat i nie da sie jej załozyć spodenek, a najchetniej kopie i ucieka z gołym tyłkiem. Wiem, że to niepedagogiczne, ale czasami daję jej żelki, żebym w ogóle mogła ją przewinąć (przynajmniej ma jakieś zajęcie). No niestety, teraz nasze dzieci maja taki okres, w którym patrzą, na co mogą sobie pozwolić... A dzisiaj rano co zrobiła moja córka?? O 6.00 zaczęła wołać "mamooo! mamooo!", tate olała (nie udało się jej sprzedać ) zjadła mleko, myślałam, że pośpi, a ona woła "tup tup", a potem ciągnęła męża za piżame i wołała "czyta! czta!". No więc było po spaniu, Uwaliła si z nami w wyrku, a potem? Spojrzała na mnie, zamachnęła się i z całej siły przywaliła mi plaskacza w twarz! Dostała opiernicz, za kare wyszliśmy z pokoju i zostawiliśmy ją samą, ale z rykiem pobiegła za nami i potem w ramach przeprosin podmuchała mnie w "ała ała" :/
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
2010-10-12, 13:31 | #2749 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
daj przepis na ten chleb też mam stary piekarnik buziak - oj współczuję...chyba bym zawału dostała z tymi drzwiami a jeszcze tak jak pisałaś jak się doda Twoje hormony i zmęczenie ciążą to wyobrażam sobie jakie masz nerwy. o to to |
|
2010-10-12, 14:26 | #2750 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 538
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Dobry!!!
Buziak współczuje. Myślę że Dawid i ciąża to za dużo dla jednej osoby a jeszcze Twój Tz dużo pracuje. To jest właśnie powód dla którego na razie nie chcę drugiego dziecka. Filipowi chyba idą znowu zęby, budzi się w nocy i płacze przez sen ale w dzień jest "prawie" grzeczny. Dziś odkryłam że w koncie do którego stawiam Filipa jak jest niegrzeczny w ścianie zrobiona jest dziura takim małym paluszkiem. Łobuz jeden.
__________________
Filip 10 kwiecień 2009r godz. 4:44 "Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie." Paulo Coelho
|
2010-10-12, 14:39 | #2751 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
|
2010-10-12, 15:08 | #2752 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Gosiunia dobrze, że się kotka już nie męczy!
Pelnia mam nadzieję, że szybko się tego kaszlu pozbędziesz! Buziak masz bardzo inteligentne dziecko. Pewnie teraz to Cie nie cieszy ale moje by na to co Dawid wyrabia, jeszcze nie wpadło. Trzymaj się! |
2010-10-12, 18:10 | #2753 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
pelnia - co do tych drożdży to ja zawsze używam takich normalnych,tradycyjnych w kostce. A świeże...poprostu zawsze wybieram takie które mają najdłuższą datę ważności
Mam pytanie do dziewczyn po CC....miałyście jakieś zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch ?? a wogóle to jak ostatnio (wczoraj) byliśmy w Tesco to ktoś zgubił dziecko 5-letnie Ludzie są beznadziejni normalnie |
2010-10-12, 19:27 | #2754 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
Co do zgubienia dziecka.... wszystko przede mną |
|
2010-10-12, 19:52 | #2755 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Ja chyba jakiś jeden zastrzyk w brzucha dostałam, nie pamiętam za bardzo. Na 100% dawali w dupsko zelazo i przeciwbólowy (chociaż mnie tak bardzo nie bolało ale piguła proponowała to wzięłam)
CHLEB 1 kg mąki pszennej (odsypać 1 szklankę z tego i dodać żytniej) 1 łyżka soli 0,5 szklanki siemienia lnianego 0,5 szklanki otrąb pszennych 0,5 szklanki słonecznika lub dyni (lub czego się chce) 8 dag drożdży 3 łyżki cukru trochę letniej wody Zrobić zaczyn do wyrośnięcia 1 litr ciepłej wody Piec godzinę w 200*C bez termoobiegu Po upieczeniu wyjąć z formy do odparowania. Proporcje na dwa takie korytka do babki
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train |
2010-10-13, 09:08 | #2756 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
o matko BUZIACZKU!!!!!!!!!!
frrrrrrrrrrrr żadne słowa nie wypowiedza tego co przezylas! masakra!! jedyne co moge na odleglosc o tulnac juz wkrotce bedzie malenstwo... ehhh moze hormony przynajmniej nam si eustabilizuja :/ jestes silna babeczka i cale szczescie masz dzielnego tatke! no moj zamek tez juz zamykal... ale ja przy wyrzucaniu smieci na polpietrze zawsze biore klucz ehh podejrzewalm ze ma pomysly po mamusce inei mylilam sie ... ale zrobil to tylko raz... tak tylko pomyslalam co bym zrobila gdybym ichnie miala... to 5 pietro wiec tylko straz pozarna i sprawa dla reportera by byla :/ co do krzyku - nie musialam sie do tej pory posuwac do niego wiec nie korzsytalam a wtedy co tak tosiu biedny wysluchal to bardziej na tz bylam wsciekla niz na niego a maluszek wysluchal :/ bidulek hehe ale poznal ze kobieta zmienna jest hehehe wczoraj szlam na badania zostawilam t. z dziadkiem - dziadek mial uspac t. bo akurat ta pora a po 5 min tosiek wychodzi i nasladuje neidzwiedzia co oznaczalo ze dziadek chrapie a antos hmmm no coz do spania dalek mu bylo przy dziadku niedzwiadku hihi pierwszy raz wlaczylam mu bajki zauroczony siedzial przykryty kolderka i patrzyl w nie ponoc 40 min jak dziadek wstal antek jeszcze siedzial i ogladal ehhh mial frajde maluch a dzis pokazuje baja na tv - ani mi sie sni mowie mu ale nie kapuje co mama mowi PO CC NIE MIALAM ZADNYCH ZASTRZYKOW PRZECIWZAKRZEPOWYCH! bralam jedynie przeciwbolowe!!!!!!!!!!!! w dupke ale jak sluchalam babeczki prowadzacej program MAMO TO JA to od zrostow mozna miec potworne bole brzucha podbrzusza krzyza leki przeciwbolowe nie pomagaja ciagnie boli i piecze od srodka ... no i teraz sie boje :/ ALKAMOR odkad mam brzdaca nie wszystko zganiam na rodzicow... ale wiekszosc zagubionych czesto bawi sie z r. w sklepie np w chowanego , r. w tym czasie pakuje jajka do wozka dziecko stalo obok za moment fruuu i wola gon mnie... mama w dluga dziecka nie ma i nagly placz bo rodzice sie zgubili... ojjj wszsytko od sytuacji zalezy, ale wiem jedno ze nie mozna generalizowac iz to wina rodzicow... no chyba ze ich sposobu wychowania lub brak egzekwowania ... hmmm |
2010-10-13, 10:07 | #2757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
dostałam bana za usunięcie własnej fotki poprzez edycję postu!
jakbyście nie wiedziały to nie wolno tak robić ja wiedziałam a i tak tak robię BUZIAK matko boska, ja Ciebie podziwiam, ja bym umordowała.......... rozumiem Ciebie całkowicie ja ogólnie cierpliwością nie grzeszę a teraz w ciąży to jestem jak bomba normalnie krzyczę i krzyczę i krzyczę modlę się że wraz z porodem mi minie 1. czytałam że stawianie do kąta tak małego dziecka jak nasze jest "złe" bo dziecko nic z tego nie rozumie i może tylko ewentualnie zamknąć się w sobie ale ja tam Kajkę wyganiam "za drzwi" bo nie mam kąta daje efekty jak do żłobka chodzi już i wraca ładnie tak nauczyła sie histerii przez duże H wczoraj jakiś 15nastolatek mi na ulicy powiedział "trzeba się zgłosić do superniani z TVN" dobrze że był daleko bo by dostał w ryło! tyle, że ja jej na te ataki histerii nie pozwalam a tym bardziej na "wiotczenie" czy "wykładanie na asfalt" myślę, że potrwa to około tygodnia jak 99% "przypadłości" u Kajki buziaki i spadam do swoich 'obowiązków" |
2010-10-13, 11:37 | #2758 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 684
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
Cytat:
Tez budzi sie w nocy przynajmniej raz i tez kolo 1-3. Wydziera sie tak jak by go wrzatkiem oblewali ale ja na to juz nie reaguje. Boje sie co to bedzie w grudniu, dzieciaki beda budzily sie na wzajem. Nie wiem czy dam rade karmic cycem. Boje sie, ze bede karmic a Mikolaj przez okno mi wyleci. Gotuje, sprzatam jak Mikolaj spi. Inaczej jest to nie mozliwe. Nerwowa jestem okropnie, nie mam cierpliwosci, dre sie ciagle az mi wstyd. Ryczec mi sie chce calymi dniami. Ah.......... no to druga jestem co sie wyżaliła. A tak poza tym to piekna pogoda u nas. Chodzicie jeszcze z dzieciakami do piaskownicy?? Ja chodze i dziwie sie, ze tylko ja. W ogole mam wrazenie, ze sezon na wychodzenie z dziecmi sie skonczyl. A rajstopki zakladacie?? |
|
2010-10-13, 11:56 | #2759 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
no j az T. nie chodze teraz na place zabaw ale glownie dlatego ze jak nei jest chory to idzie do zlobka po drodze do domu mijamy karuzele i 2 hustawki sam sie na nich pobawi i idziemy na obiadek... albo na picie bo zawsze spragniony jest...
do pisakownicy?? ojj wolalam go nie wpuszczac nawet latem ale chcialnei zabranialam choc wkurzaly mnie nieczystosci - koty etc... rajtuzki obowiazkowo juz nosi od ok 3-4 tygodni, 3 razy mial nawet na sobie kombinezon zim. wczesniej zakladalam bawelniane terraz juz frotkowe i tez mam obawy ze jak bede karmic piersia to starszak bedzie te chwile wykorzystywal... ale w najgorszym razie na moment przerwe karmienie i podejde do duzego wsadzajac go do kojca i w trakcie bede z nim rozmawiac - u nas to skutkuje potem t. zawsze pol godz przeprasza albo sie mocno tulac albo calujac... zauwazylam tez ze na wiele rzeczy przestalam juz zwracac mu uwage... sil i glosu mi brakuje ale przez to obnizylam u niego swoj autorytet i nie ma juz tak jak kiedys ze powiem raz i T. slucha... zas tż stanowczo powie i od razu wykonane lub dzialanie zaprzestane... a wiec obiecalam sobie ze od dzis na nowo wprowadzam konsekwencje swoja stanowczosc i dzialanie do konca... bedzie znow mi ciezko ale ta praca przysluzy mi sie tylko do ulatwienia zycia jak bedzie z nami juz grzes... (mam nadzieje) nei wiem czy wam polecalam - jak nie to polecam wam ksiazke - jak wychowac uparte dziecko - "uparte: sama pisze w cudzyslowiu - poprostu chodzi o kazde dziecko tak naprawde tyle ze o zastosowanie odpowiednich metod, dzialan do niego... ostatnio tż przylapalam wciaz na zadawaniu malemu pytan... wiecie ile pytan nawet podczas zaabw podajecie dziecku??????? masakra - same sie zdziwicie jak sie pokontrolujecie hehe a pierwsza metoda jest towarzyszenie dziecku np. czyli mowienie tego co robi bez pytan??? ojej A. uklada wieze?? zastapic piekna wieze ukladasz... super sprawa ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- a co do okien - to nie macie mozliwosci ich poprzeslaniac jakos? albo przemeblowac by po niczym nie mogly sie dz. wspiac?? hmmmm u nas nie ma tej mozliwosci jedyne co to po kaloryferze :/ |
2010-10-13, 12:25 | #2760 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 684
|
Dot.: Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniow
No wlasnie po kaloryferze wchodzi.
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.