|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2010-11-16, 21:31 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
|
Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Dziewczyny....
Mam dość duży problem ze sobą. Otóż mam chłopaka, jest on moim narzeczonym, nie jesteśmy gnojkami, tylko dorosłymi ludźmi. Planujemy w najbliższej przyszłości ślub. Moim problemem jest to, że boję się tego, że on przestanie mnie kochać. Że straci mną zainteresowanie, znajdzie sobie inną, ja przestanę być najważniejsza... Wiem, że to beznadziejne obawy, w końcu jest moim narzeczonym, przyszłym mężem. Staram się nie myślec o swoich obawach, czasem jest fajnie i w ogóle, a jak mnie czasami weźmie to siedzę i myślę tylko o tym, że on się mną znudzi/znudził, etc... Nie mam mu nic do zarzucenia, mamy podobne charaktery, znamy swoje rodziny, gdy się nie widzimy to utrzymujemy duży kontakt (do kilkudziesięciu smsów dziennie, czasem telefon). Tż codziennie zapewnia mnie o swojej miłości, dużo przytula, jest bardzo czuły, troskliwy, nie mam mu nic do zarzucenia. Wiadomo sprzeczki się zdarzają, jednak talerze nie tłuką się Być moze moje obawy są związane z tym, że kiedyś chłopak, z którym byłam dość długo w związku zdradził mnie i ogólnie to prowadził luźny tryb życia, bardzo mnie zaniedbując. Rozmawiałam z moim narzeczonym na początku związku o tej sytuacji. On zawsze, dosłownie zawsze daje mi bardzo dużo ciepła i miłości, jest raczej spokojnym chłopakiem, domatorem. A ja... Ja kocham go najbardziej na świecie, jestem pewna swoich uczuć i jego, ale czasami mam takie wstrętne obawy, że jemu przejdzie... Pamiętam, że jak niedawno poruszałam ten temat to mój tż zmartwił się i powiedział "Czy masz wątpliwości co do moich uczuć? Kocham Cię i nie chcę być tak myślała". Nie umiem tego określić, to jest taki lęk, taka obawa, że któegoś dnia powie adijos bejbe.... |
2010-11-16, 21:50 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
skoro ma być Twoim mężem to nie możesz tak myśleć... kochasz go, on kocha Ciebie, więc nie wiem w czym problem.
Porozmawiaj z nim o tym, najlepiej Ale boje się, że może mu być przykro, że mu nie ufasz. Skoro nie daje Ci postaw do jakichkolwiek obaw, nie martw się, tylko ciesz się, że masz przed sobą cudowną przyszłość
__________________
wegetarianka od 30.08.2011![/COLOR][/SIZE][/RIGHT] |
2010-11-16, 21:52 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Cytat:
No właśnie, ja też czasami nie wiem w czym problem Ale coś we mnie takiego dziwnego siedzi, taka obawa, że on już nie chce, że znudziłam się, że to tamto, owanto, aż do znudzenia. Próbuję nad tym pracować, bardzo dużo rozmawiamy o uczuciach, o przyszłości, o wszystkim. |
|
2010-11-16, 21:57 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 71
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Jest cudnie, nie masz się czym przejmować! Ponoć takie obawy są normalne przed ślubem.
A jeśli kiedyś zaczniesz dostrzegać spadek jego zaangażowania i zainteresowania Twoją osobą, zachowuj się tak, by być dla niego zawsze atrakcyjna. Nie daj z siebie zrobić kury domowej, bądź interesującym człowiekiem (dla niego, dla innych, ale przede wszystkim DLA SIEBIE) i wszystko będzie dobrze! Pozdrowionka |
2010-11-16, 22:03 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Cytat:
Bardzo bardzo zależy mi na narzeczonym, jemu na mnie też zależy, bardzo często mówi mi, że jestem piękna, mam cudowne ciało (jestem puszystą osóbką), że jestem najlepsza i w ogóle naj. A z mojej strony jest cholerna obawa, chociaż wiem, ze nie ma podstaw. Czy mi to kiedyś przejdzie? |
|
2010-11-16, 22:15 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Przejdzie Ci! Mi przeszło po pół roku (nie żebym Cię dołowała, ale tak było). Patrzyłam na niego z niedowierzaniem za każdym razem, jak mówił, że kocha. Jak przychodził w czasie lunchu do pracu dać buziaka, prawie go rentgenem prześwietlałam, że w ogóle jak to tak, że mu się chciało i jeszcze się uśmiecha i co to ma być teraz się z tego śmieję, bo już na 100% wiem, że mu zależy. Życzę Ci dużo cierpliwości i taka mała rada ode mnie: dawaj mu dużo ciepła i czułości, zasługuje na to
|
2010-11-16, 22:19 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;23288195]Przejdzie Ci! Mi przeszło po pół roku (nie żebym Cię dołowała, ale tak było). Patrzyłam na niego z niedowierzaniem za każdym razem, jak mówił, że kocha. Jak przychodził w czasie lunchu do pracu dać buziaka, prawie go rentgenem prześwietlałam, że w ogóle jak to tak, że mu się chciało i jeszcze się uśmiecha i co to ma być teraz się z tego śmieję, bo już na 100% wiem, że mu zależy. Życzę Ci dużo cierpliwości i taka mała rada ode mnie: dawaj mu dużo ciepła i czułości, zasługuje na to [/QUOTE]
Ja jestem taki ogromny pieszczoch i cały czas daję mu do zrozumienia, że go kocham. Sama z siebie także daję wiele czułości, ciepła, bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że niedługo mi to przejdzie, chociaż czasami mam wrażenie że im dalej, tym moje obawy są większe... |
2010-11-16, 22:23 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Cytat:
Pomogło, musisz po prostu uwierzyć w siebie i stwierdzić, że on nie ma powodu od Ciebie odchodzić, bo jesteś najfantastyczniejszą laską na świecie i on po prostu lepszej nie znajdzie! |
|
2010-11-16, 22:25 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: bratislava
Wiadomości: 54
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
to już tak jest z kobietami... haha! śmieję się teraz z tego, ale też miewam takie 'napady', 'wariacje hormonalne'... normalka...
nie przejmuj sie tylko korzystaj z życia, bo szkoda czasu na zamartwianie się, a jak będzie tego nikt nie wie carpe diem jestescie szczęśliwi, więc ciesz się każdą chwilą spędzoną z ukochaną osobą a pesymistyczne wyobrażenia odganiaj od Was wytrwale mimo, że naturalnie pojawią się takowe, szczególnie w damskiej glówce (mówię z własnego doświadczenia, bez szczególnych obiekcji co do płci żeńskiej, skoro sama do takowej się zaliczam) nie wiem czy w Twoim przypadku to odosobnione zdarzenie 'romantycznego pesymizmu', ale jesli nie, to myślę, że Twój przyszly powinien wiedzieć o wahaniach nastroju - będzie wtedy lepiej znosił tego typu sytuacje i będzie gotowy na niespodzankowe pomysły mniej optymistyczne niż zazwyczaj w przypadku naszego związku to dziala b.dobrze
__________________
weselne plany: 29/10/11 |
2010-11-16, 22:26 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 137
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
hmm rozumiem twoje obawy , bo tez takie kiedys miałam. ale zobaczysz wszystko bedzie dobrze ;d
jak chcesz to mozesz porozmawiac ze swoim Tz tak jak radzila zakochana19 .. powodzenia
__________________
Przy Tobie szczęście to coś więcej.. <3 |
2010-11-16, 22:26 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;23288339]To normalne, bo coraz bardziej Ci na nim zależy. Ja sobie mówiłam codziennie tak: słuchaj kobieto, czy to Ci coś da, że się tak będziesz zamartwiać? Ani nie pomoże, ani nie zapobiegnie temu. Jeżeli będzie chciał zostawić, zostawi niezależnie od ilości godzin spędzonych na bezsensownym rozmyślaniu.
Pomogło, musisz po prostu uwierzyć w siebie i stwierdzić, że on nie ma powodu od Ciebie odchodzić, bo jesteś najfantastyczniejszą laską na świecie i on po prostu lepszej nie znajdzie! [/QUOTE] Kiedyś, na początku to on bardzo o mnie zabiegał. Nigdy jeszcze nie spotkałam faceta, który by tak walczył. Teraz oczywiście cały czas się stara i zabiega o mnie. No nic, muszę wziąć sobie Twoje rady do serca, trochę przemyśleć swoje zachowanie i przestać rozmyślać, bo takie użalanie się do niczego nie prowadzi... |
2010-11-16, 22:34 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Chodzi tu o poczucie własnej wartości, o to jak się same ze sobą czujemy w dużej mierze. Niby wiesz, że Cię kocha, nie ma totalnie żadnych, ale to żadnych obaw...
Ale są obawy. No bo przecież są inne, lepsze w naszych oczach. Sama też tak miewam, czuje się jakbym nie pasowała to pięknej bajki mojego TŻ. Jednak nie obrażajmy naszych facetów, skoro my możemy być w nich zapatrzone (mimo że przecież "są lepsi"), to czemu oni mieliby się oglądać za innymi, skoro kochają nas?
__________________
Twoja... Leczę się z egoizmu. |
2010-11-16, 22:37 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Przepraszam, to może brutalnie zabrzmi, ale zajmij się czymś, żebyś nie miała czasu na takie przemyślenia, bo złe myśli przyciągają złe rzeczy. Nie szukaj dziury w całym, ciesz się tym, co masz. Złe doświadczenia zostaw za sobą, nie mogą Ci psuć i truć pięknego związku.
|
2010-11-17, 00:07 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: słonecznikowe pole :-)
Wiadomości: 3 176
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Jak nam na kimś bardzo zależy to boimi się ze go stracimy - proste . Myśle, ze każda z nas ma czasem takie lęki..., a szczególnie wtedy, kiedy życie dalo nam w kość, ale lęki są po to żeby z nimi walczyć. Nie daj sie im zdominować i skupiaj się na pozytywnych aspektach życia . Kochający TŻ to prawdziwy skarb
__________________
@->>-- @->>-- @->>-- Kalendarz PM
|
2010-11-17, 00:07 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Jak wiadomo, w życiu jest naprawdę różnie. Nigdy nie można być niczego pewnym. Nie można do końca ufać i wierzyć. Wiadomo też, że faceci są różni, czasem beznadziejni, zmienni.
Nikt Ci nie obieca, że będzie Cię wiecznie kochał, że zawsze będzie cudownie, bedzie zainteresowany, oddany itp, itd. Obawy są normalne. Jestem jednak zdania, że nikt nie jest przystosowany do monogamii. |
2010-11-17, 00:12 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 119
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Będziesz sobie wmawiać to w końcu Cię to zje!
|
2010-11-17, 00:38 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Opolskie:)
Wiadomości: 6
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
z tego co opowiadasz masz swietnego faceta ja bym na twoim miesju nie mowila mu o tych obawach bo jeszcze mozesz go tym urazic, pomysli ze mu nie ufasz etc.
3mam za was kciuki ja mam gorszy problem... ehhh |
2010-11-17, 08:02 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
uwazaj bo to, na czym skupiamy swoją energię przyciągamy
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
2010-11-17, 08:46 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 371
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Ja myślę, że caly problem tkwi w Twojej samoocenie. Uważasz się za brzydką/glupią czy coś? Bo jeśli tak, to dlatego wychodzisz z zalożenia, że on znajdzie sobie inną.
Oświadczyl Ci się, chce spędzić z Tobą cale życie, więc to coś znaczy, prawda? Uwierz w siebie, mimo tego, że jest to trudne. Uwierz w to, że jesteś dla Twojego TŻ calym światem. Życzę powodzenia!
__________________
'You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one I hope someday you'll join us And the world will be as on' Praca nad samoakceptacją w toku! ;D |
2010-11-17, 08:59 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Ano jestem podobnego zdania...
To trochę tak, jakby żyć cały czas z lękiem, że może za rogiem przejedzie nas samochód i nad niczym innym się nie zastanawiać, o niczym innym nie myśleć, jak o tym samochodzie, który może zaraz nadjechać, podczas gdy życie obok płynie, toczy się, a my tracimy jego najpiękniejsze momenty, bo skupiamy się na naszym lęku... Niezłośliwie piszę, po prostu chcę Ci przekazać, że w teorii i samospełniających się przepowiedniach coś jest i jeśli nie przestaniesz myśleć w ten sposób, to przyciągniesz do siebie to, czego tak się boisz. Bądź szczęśliwą kobietą, tą o którą Twój facet zabiegał, tą, o którą nadal będzie CHCIAŁ się starać.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2010-11-17, 09:02 | #21 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
niskie poczucie wartości plus złe doświadczenia.
walcz z tym, wkońcu się uda.
__________________
|
2010-11-17, 09:06 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
a nawet jeśli to..... czy świat się skończy? zycie zawali? NIE! musisz zmienić swoje myslenie. Oswój sobie tego potwora w sobie, ten swój lęk. Niepotrzebnie się boisz. Dasz radę. Bez niego, czy z nim. Musisz uwierzyć w swoją siłę.
|
2010-11-17, 10:40 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
I masz rację, że się boisz, bo jeśli nie skończysz z takim myśleniem, to tak się właśnie stanie. Marzenia się spełniają. Gadaj o tym swojemu facetowi, zasiewaj w nim wątpliwości, przekazuj mu podświadomie różne niewerbalne sygnały, a któregoś dnia powie dokładnie tak, jak sobie to wyobrażasz: "adijos bejbe....".
|
2010-11-17, 17:27 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Kurde!Musze pisac drugi raz jak ja tego nienawidzę! :/
grrr;p Więc 2x: Wydaje mi się,że wewnętrznie się boisz.Po prostu masz dobry związek,jesteś szczęśliwa.. jednak wokoło świat sprawia Ci problemy.Widzisz wszędzie ,że są zdrady.Nawet w 'najlepszych' rodzinach za chwilę się okazuje,że ktoś kogos zdradził... Dlatego Twoje wewnętrzne ja także zapala Ci czerwoną lampkę.Jest dobrze,ale przeciez nie wiadomo co kiedy się stanie,może odwali jakiś numer może coś innego.. Ja Ciebie rozumiem,bo sama się boję.Po tym co widzę,po prostu się stresuję,że może nagle się obudzę a tu niespodzianka nie mająca nic wspolnego z czyms milym.. Sprawdz dla siebie jaki on jest.. co Ci w nim nie pasuje,jak to znosisz.Wydaje mi isę,że wtedy troche Twoje obawy znikną,ponieważ przeciez ludzie są szczesliwi i nie potrzebują dodatkowych wrażeń To też wina świata.. teraz jest lans na seks.. i to na dodatek z przygopdnymi bohaterami.. a skoro to uzyskuje poklask to faceci jak i kobiety myślą,że to w porzadku i sobie szaleją.. ale jak mówiłam nie każdy jest skłonny do zdrad czy złych rzeczy po prostu. Dlatego po co się stresowac na zapas? Moze facet jest mily,potrzebuje po prostu jednej mądrej i kochanej kobiety,takiej jak Ty i więcej szczęścia mu nie potrzeba ? Naprawdę nie zadręczaj się tym,bo wpadniesz w depresję czy coś! Sprawdz co uważasz za słuszne ,bez kontroli a obserwacja.Myślę,że nic nie znajdziesz i będziesz po prostu szczęśliwa!
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2010-11-17, 19:07 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 58
|
Dot.: Boję się, że on przestanie mnie kochać :(
Cytat:
Wszędzie są zdrady, nieufność, kłamstwa, sama także tego doświadczyłam i teraz, pomimo tego, ze jest dobrze. Ba! Wspaniale! to ja się czasem zadręczam swoimi obawami. Aby do końca nie zwariować to patrzę na ten pierścionek, myślę o nim i o tych wszystkich chwilach, mówię do siebie "Kobieto, ogarnij się, w końcu oświadczył się, to coś znaczy"... Pierwszej lepszej by się nie oświadczał, muszę być dla niego wyjątkowa... Ufam mu i chyba bardziej w tym momencie obawiam się tego, że mu się znudzę, niż tej całej zdrady Nie kontroluję go, telefon, portfel, osobiste rzeczy są zawsze dostępne dla mnie, oczywiście nie patrzę mu w smsy, ale wiem, że mogę sobie zajrzeć, nawet przy nim i on afery nie robi. Dla niego to normalne, że skoro jesteśmy razem to nie ma się o co denerwować. Wiem, że muszę panować nad swoimi myślami, nad obawami. Czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej. Staram się jednak myśleć pozytywnie, zajmować czas i myśli czym innym. A wady oczywiście ma, jak każdy. Dostrzegam je i akceptuję. I kocham je, pomimo że czasami są denerwujące |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:47.