Pogodzić się...?

[HonkingAntelope]

Cześć.
Uczę się w gimnazjum. Było tak, że miałam konflikt z koleżankami i zostałam tylko z jedna. niby wszystko było ok, ale teraz ona jest z inna grupa dziewczyn. Zapytałam jej raz czy dalej będzie między nami tak jak było i ona oczywiście mówiła, ze tak. Raz chciała ze mną porozmawiać, więc się zgodziłam. Powiedziała mi jaka to ja jestem dwulicowa i potrafię się do każdego dopasować. W ogóle zaleciła mi psychologa. Postanowiłam sie znią juz nie zadawać. W szkole nie siedzę juz z nia tylko z inna dziewczyną. Czasem dogryza mi, ale nie reaguje na to, bo są to komentarze poniżej poziomu. Chciałabym pogodzić się z tamtymi dziewczynami, wiadomo nie będzie tak jak było przed kłótnią, ale zawsze to na pewno byłoby lepiej. Problem polega na tym, że nie chce aby one pomyślały, że chce pogodzić się z nimi przez kłótnie z tamta koleżanka. Już dawno chciałam z nimi porozmawiać, ale kiedy kolegowałam się z tamtą koleżanka ustaliłyśmy, że będziemy trzymać się razem. Ja dotrzymałam swojego słowa, ale ona nie.
Co o tym myślicie, co zrobiłybyście na moim miejscu? Z góry dzięki za odpowiedzi! Pozdrawiam

[firstdayofherlife]

zdecydowanie się 'pogodzic'. miałam bardzo podobnie w gimnazjum, poklocilam się z jedyną przyjaciółką w klasie, która przesłaniała mi świat. Ona zaczęła szukac znajomych poza klasą.
a ja zaczęłam rozmawiac z innymi dziewczynami z klasy i odkryłam ,że są super.
nie przejmowałam się co sobie pomyślą, tylko od razu chciałam żeby poznały mnie z jak najlepszej strony.
jak myślisz kto na tym wyszedł lepiej?
a no ja, bo kiedy moja była przyjaciółka odkryła, że trzeba utrzymywac dobre stosunki z klasą, ja już dawno miałam swoje grono koleżanek
mimo, że dziś już się pogodziłyśmy, utrzymujemy przyjazne stosunki
wiem, że nie można ograniczyc swojego świata do jednej osoby.
najgorsze co może zrobic kochana

[basiek91]

nigdy nie zaszkodzi spróbować się pogodzić. może wśród tych dziewczyn znajdą się jakieś wartościowe osoby

[briittany]

Spróbowac pogodzic jak najbardziej. Sama w gimnazjum miałam z początku podobną sytuację.. trzymalam się z jedną toksyczną dziewczyną, przez którą nie lubiła mnie reszta. Po jakimś czasie, gdy urwał nam się kontakt , bo się mega o coś pokłóciłyśmy i zaczęłam rozmawiac ze wszystkimi, dowiedzialam się ,że zawsze się zastanawialy czemu trzymam się z tamtą, skoro obrabia mi na okrągło tyłek i czemu w jej towarzystwie jestem zupełnie inną osobą. A reszta dziewczyn okazala się w większosci naprawde w porzadku. Także jak najbardziej spróbuj sie jakos do nich zbliżyc, dogadac, myślę,że będzie dobrze. powodzenia

[gringolada]

pogodz sie. a to jak zareaguja na wyciagnieta reke na zgode to juz nie przewidzisz. ale nie warto robic sobie wrogow sie idz i sie pogodz.