Polka w zwiazku z obcokrajowcem czyli mieszane pary!

[Nikita...]

Hej dziewczyny,
chcialabym zapytac was o wasze spostrzezenia oraz doswiadczenia w zwiazkach z obcokrajowcami. Sama jestem juz "po przejsciach". Moj ex-maz byl Czechem, obecnie jestem z zwiazku z Potugalczykiem . Mlode pokolenie bardzo duzo teraz podrozuje: studia, staz, au-pair. Jakie plusy maja obockrajowcy a jakie plusy przemawiaja jednak na korzysc Polakow. Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ .
Jakie sa wasze doswiadczenia???

[paula78]

Napisane przez Nikita...

Hej dziewczyny,
Jakie plusy maja obockrajowcy a jakie plusy przemawiaja jednak na korzysc Polakow.

powaznie pytasz o plusy i minusy w kwestii emocji?

Napisane przez Nikita...

Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ .
Jakie sa wasze doswiadczenia???

Cóz za głupi stereotyp.
szczegolnie ,że masz 27 lat i ex nie byl polakiem wiec jakie mozesz miec doswiadczenia w zwiazkach z polakami i nie mam tu na mysli zwiazków w wieku lat nastu.

[d0lcevita]

Napisane przez Nikita...

Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ .
Jakie sa wasze doswiadczenia???

takie sa moje doświadczenia ze nie nalezy wrzucać ludzi do jednego wora

[szmyrk]

Napisane przez Nikita...

Hej dziewczyny,
chcialabym zapytac was o wasze spostrzezenia oraz doswiadczenia w zwiazkach z obcokrajowcami. Sama jestem juz "po przejsciach". Moj ex-maz byl Czechem, obecnie jestem z zwiazku z Potugalczykiem . Mlode pokolenie bardzo duzo teraz podrozuje: studia, staz, au-pair. Jakie plusy maja obockrajowcy a jakie plusy przemawiaja jednak na korzysc Polakow. Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ .
Jakie sa wasze doswiadczenia???

Ty tak na powaznie?

[Nikita...]

Pytam o wszystko, emocje, stereotypy w zachowaniu, uczuciowosc, poczucie humoru. Wiem, ze ostatnie zdanie moze wydawac sie bardzo stereotypowe ale mam wrazenie, ze od obcokrajowca moge sie wiecej nauczyc: kultura, jezyk, poznanie nowego kraju.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez szmyrk

Ty tak na powaznie?

serio serio

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez paula78

powaznie pytasz o plusy i minusy w kwestii emocji?




Cóz za głupi stereotyp.
szczegolnie ,że masz 27 lat i ex nie byl polakiem wiec jakie mozesz miec doswiadczenia w zwiazkach z polakami i nie mam tu na mysli zwiazków w wieku lat nastu.

3letni zwiazek z Polakiem zanim poznalam bylego meza. Ja nie twierdze, ze "nasi" mezczyzni sa na nic. Pytam o wasze opinie

[world_by_lena]

a to dobre bo u mnie jest odwrotnie Mój chłopak jest polakiem. Jest najwspanialszą osobą jaką znam. Hmmm stereotyp ? Mam dużo fajnych kolegów, którzy mają dziewczyny i odnoszą się do nich z szacunkiem. Są naprawdę bardzo porządni . Nie wkładajmy wszystkich do jednego wora!

[Nikita...]

Lena, gratuluje super chlopaka. I jeszcze raz mowie, ze chodzi mi tutaj bardziej o roznice miedzy roznymi kulturami. Np. Polacy maja dobre maniery, podawanie plaszcza, przepuszczanie kobiety w drzwiach itd. Wlosi traktuja wszystko bezstresowo itd. Nie chce jednak generalizowac, chodzilo mi bardziej o wasze zdanie

[jamarta2]

.

[Sytuacja]

Moj TZ jest Polakiem i jest naprawde kims wyjatkowym dla mnie.

Natomiast moj Ojczym jest Anglikiem.

Plusy?Minusy?

Ciezko mi posegregowac tak te cechy...

Napewno: typowo angielski zart,inne tradycje,inny tok myslenia...

Mimo wszystko uwazam,ze kazdy czlowiek jest na tym samym poziomie i nie powinnismy segregowac ludzi ze wzgledu na nacje.

Pozdrawiam

[szmyrk]

Napisane przez Nikita...

Pytam o wszystko, emocje, stereotypy w zachowaniu, uczuciowosc, poczucie humoru. Wiem, ze ostatnie zdanie moze wydawac sie bardzo stereotypowe ale mam wrazenie, ze od obcokrajowca moge sie wiecej nauczyc: kultura, jezyk, poznanie nowego kraju.

Myslisz, ze takie sprawy jak uczuciowosc, poczucie humoru itp. warunkuje narodowosc czlowieka?

Swoja droga, do poznawania innych krajow i uczenia sie jezykow potrzeba checi a nie chlopa; chyba, ze Ty taki typ pasozyta, to rzeczywiscie, bez chlopa ciezko Ale, na Boga, czy Polacy nie znaja jezykow, nie podrozuja, nie mieszkaja za granica? Czy wszyscy obcokrajowcy sa urodzonymi "zdobywcami swiata"?

serio serio

Nie bylabym z tego taka dumna na Twoim miejscu. Bardzo plytka, rozkochana w szufladkowaniu i uwiklana w stereotypy postawe reprezentujesz.

3letni zwiazek z Polakiem zanim poznalam bylego meza. Ja nie twierdze, ze "nasi" mezczyzni sa na nic. Pytam o wasze opinie

Aha. Trzy lata bylas w zwiazku z Polakiem, wiec teraz juz wiesz, czego masz sie wystrzegac, ale pytasz, zeby sie upewnic. Mysle, ze jednak jestes duzo dalej niz na plyciznach

[Nikita...]

Napisane przez Sytuacja

Moj TZ jest Polakiem i jest naprawde kims wyjatkowym dla mnie.

Mimo wszystko uwazam,ze kazdy czlowiek jest na tym samym poziomie i nie powinnismy segregowac ludzi ze wzgledu na nacje.

Pozdrawiam

Zgadzam sie, aczkolwiek kazdy narod ma specyficzne rysy kulturowe i tradycje, ktore sila rzeczy jakos wplywaja na czlowieka i ksztaltuja go. I tak np. latynosi sa bardziej otwarci, szaleni, czesto sie usmiechaja, potrafia sie smiac z samych siebie, bardzo wazna jest dla nich rodzina. Czesi z kolei sa introwertykami, kontakt z rodzina do miminum jak juz mieszkaja na swoim itd. takie sa moje doswiadczenia

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Drogi Szmyrku,
dzieki za twoja wypowiedz. Jezeli chodzilo ci o tylko o zwyzywanie mnie to bardzo bym prosila abys juz nie wypowiadala sie w tym watku. Nie znasz mnie wiec nie oceniaj i nie staraj sie cudzym kosztem podbudowac swojej samooceny. Jezeli rowniez masz/mialas faceta obcokrajowca to podziel sie spostrzezeniami. Z gory bardzo dziekuje.

[Sytuacja]

Napisane przez Nikita...

Zgadzam sie, aczkolwiek kazdy narod ma specyficzne rysy kulturowe i tradycje, ktore sila rzeczy jakos wplywaja na czlowieka i ksztaltuja go. I tak np. latynosi sa bardziej otwarci, szaleni, czesto sie usmiechaja, potrafia sie smiac z samych siebie, bardzo wazna jest dla nich rodzina. Czesi z kolei sa introwertykami, kontakt z rodzina do miminum jak juz mieszkaja na swoim itd. takie sa moje doswiadczenia [COLOR="Silver"].

Oczywiscie,zgodze sie z Toba.Masz racje.
Moj Ojczym caly czas powtarza i mi mojej Mamie,ze narzekamy z byle powodu...To chyba ta wrodzona polska cecha.

Jezeli chodzi o Anglikow,na pierwszy plan stawiam TYPOWY anglielski humor,ktory jak dla mnie wymagal bardzo duzo czasu,aby go zroumiec...

[Biedronilla]

Napisane przez Nikita...

Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ .
Jakie sa wasze doswiadczenia???

Przykro, że masz akurat takie doświadczenia, ale że jaskółka wiosny nie czyni tak samo przykład twojego exa nie czyni z Polaków (mężczyzn) życiowych nieudacznikow
Idąc twoim tropem myślowym powinnam ci współczuć związku z Portuglaczykiem, jako że moja bliska znajoma w takowym jest i bide klepie aż miło (a właściwie nie miło -dla niej). Chłopina 34-letni, mieszka z rodzicami wciąż (i ona tam z nimi teraz), z robotą ciężko a i on nie wyrywny jakiś taki. Także sama widzisz, powinnam Portugalczyków zaszufladkować jako leni, ale wiem, że w każdej narodowości takowi się znajdą, więc nie generalizuje.

Napisane przez Nikita...

Zgadzam sie, aczkolwiek kazdy narod ma specyficzne rysy kulturowe i tradycje, ktore sila rzeczy jakos wplywaja na czlowieka i ksztaltuja go. I tak np. latynosi sa bardziej otwarci, szaleni, czesto sie usmiechaja, potrafia sie smiac z samych siebie, bardzo wazna jest dla nich rodzina. Czesi z kolei sa introwertykami, kontakt z rodzina do miminum jak juz mieszkaja na swoim itd. takie sa moje doswiadczenia

Twoje generalizowanie razi po oczach, bo rozumiem że poznałaś każdego jednego Czecha i z niejednym latynosem miałaś do czynienia

[paula78]

Napisane przez Nikita...

3letni zwiazek z Polakiem zanim poznalam bylego meza. Ja nie twierdze, ze "nasi" mezczyzni sa na nic. Pytam o wasze opinie

no to faktycznie masz za soba wieloletnie związki z polakami.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez jamarta2

Ja miałam doświadczenia z facetami z Polski, Hiszpanii, Włoch i Anglii. Dużo podróżuje, często zmieniałam miejsca zamieszkania. Jednak dopiero teraz stworzyłam poważny związek z facetem z... Iranu. Zawsze zarzekałam się, że nigdy stałego związku z obcokrajowcem. Niestety (a raczej stety) stało się.

oczywiscie powazny związek a tu napisalas ,że jestescie razem tylko pare miesięcy .
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...8#post23509998

[szmyrk]

Napisane przez Nikita...

Zgadzam sie, aczkolwiek kazdy narod ma specyficzne rysy kulturowe i tradycje, ktore sila rzeczy jakos wplywaja na czlowieka i ksztaltuja go. I tak np. latynosi sa bardziej otwarci, szaleni, czesto sie usmiechaja, potrafia sie smiac z samych siebie, bardzo wazna jest dla nich rodzina. Czesi z kolei sa introwertykami, kontakt z rodzina do miminum jak juz mieszkaja na swoim itd. takie sa moje doswiadczenia

Widocznie Twoje doswiadczenia sa plytkie i ubogie
Ludzie sa bardzo rozni. Bez wzgledu na nacje.

Drogi Szmyrku,
dzieki za twoja wypowiedz. Jezeli chodzilo ci o tylko o zwyzywanie mnie to bardzo bym prosila abys juz nie wypowiadala sie w tym watku. Nie znasz mnie wiec nie oceniaj i nie staraj sie cudzym kosztem podbudowac swojej samooceny. Jezeli rowniez masz/mialas faceta obcokrajowca to podziel sie spostrzezeniami. Z gory bardzo dziekuje.

Po co te nerwy? Ja Cie nie wyzywam ale krytykuje Twoje stereotypowe poglady, poniewaz nie lubie szufladkowania; to jest forum publiczne i kazdy ma sie prawo wypowiedziec, niekoniecznie tak, zeby sie Tobie podobalo.
Zawsze mozesz zalozyc zamkniety klub dla ludzi o podobnych pogladach i mnie don nie wpuscic

Tak, jestem w zwiazku z obcokrajowcem. I co z tego? Sadzisz, ze moj luby jest jakis inny, bo nie jest Polakiem

[andzia1989r]

Zadając tego typu pytania i tak klasyfikując ludzi jesteś niepoważna i niedojrzała bez względu na wiek.

Jeśli chodzi o narodowośc to jedyne różnice jakie ja dostrzegam to te które dotyczą koloru skóry i głęboko kulturowo-religijne. Jeśli chodzi o Europę, o np USA to krąg kulturowy jest mniej więcej ten sam. Religie, także, jeśli nie takie same to zbliżone, nie ortodyksyjne. Nie ma państw, gdzie religia jest prawem, a kobieta zerem. Jednak są i takie państwa... I wtedy przepaśc jest zbyt duża a różnice wychodzą prędzej czy później.

Róźnic pomiędzy Polakiem, Czechem, Niemcem czy Anglikiem nie ma moim zdaniem. I tutaj trafisz na dobrego człowieka i tutaj. Tak samo jak i tutaj spotkasz chama, bajeranta, cwaniaka i tutaj.

Tak więc kończ waśc rozkminki w stylu: z POLAKAMI to ja się już nie zadaję ja znam ten tep, bo tylko mega wstyd sobie robisz i wystawiasz się na pośmiewisko.

[madana]

"Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ ."

- serio? Jest par? milionów facetów Polaków, RÓ?NYCH: dobrych, z?ych, m?drych, g?upich, warto?ciowych i do niczego. Akurat to, czy zwi?zek b?dzie szcz??liwy i udany w ?adnym stopniu nie zale?y od narodowo?ci. W sumie dosy? naiwne argumenciki, dlaczego facet cudzoziemiec to takie cudo ma by?, a w?a?nie rozpada si? ma?ze?stwo mojej szwagierki z obcokrajowcem, a mi?o?? jak z poematu by?a, oraz "Polacy s? do niczego, TO dopiero facet". No w?a?nie obserwuj?, jakie to cudo by?o.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

"Ja sama nie chcialabym juz sie zwiazac z Polakiem, za dobrze juz znam ten typ ."

- serio? Jest par? milionów facetów Polaków, RÓ?NYCH: dobrych, z?ych, m?drych, g?upich, warto?ciowych i do niczego. Akurat to, czy zwi?zek b?dzie szcz??liwy i udany w ?adnym stopniu nie zale?y od narodowo?ci. W sumie dosy? naiwne argumenciki, dlaczego facet cudzoziemiec to takie cudo ma by?, a w?a?nie rozpada si? ma?ze?stwo mojej szwagierki z obcokrajowcem, a mi?o?? jak z poematu by?a, oraz "Polacy s? do niczego, TO dopiero facet". No w?a?nie obserwuj?, jakie to cudo by?o.

[ona_wro]

Nie wiem czemu ale mam wrazenie i to nie pierwszy raz na Wizazu, ze jak ktoras z nas wspomina o zwiazku z obcokrajowcem, to zawsze musza pojawic sie komentarze typu :"polski mezczyzna i tak najlepszy". Tak jakby niektore wizazanki poczuly sie conajmniej obrazone, ze ktos uwaza, ze cudzoziemcem moze byc fajnie. Nie mowie lepiej niz z Polakiem, bo wszystko zalezy od czlowieka, ktorego sie spotka. Postrzeganie jest subiektywne i oparte na doswiadczeniach.

Rozmumie, ze najwieksze oburzenie wzbudzilo ostatnie zdanie autorki watku, ale nie wydaje mi sie, zeby bylo ono skonstruowane w ten sposob z premedytacja. Autorka zle sie wyrazila.

A co do tematu, to sama mam doswiadczenia i z Polakami i z cudzoziemcami. Obecnie jestem w zwiazku z cudzoziemcem i pewnie tak zostanie, bo jestesmy zareczeni. On jest z Balkanow, ale zostal wychowany na zachodzie i musze powiedziec, ze ta mieszanka mnie fascynuje. On laczy w sobie cechy i jednych i drugich. Te lepsze i te gorsze rowniez. Przy nim wiele sie nauczylam i ciagle sie ucze. Ale i on poznaje Polske i nasze zwyczaje. Emocjonalnie jest moim przeciwienstwem do pewnego stopnia, dzieki temu jest ekscutyjaco

[andzia1989r]

Napisane przez ona_wro

Nie wiem czemu ale mam wrazenie i to nie pierwszy raz na Wizazu, ze jak ktoras z nas wspomina o zwiazku z obcokrajowcem, to zawsze musza pojawic sie komentarze typu :"polski mezczyzna i tak najlepszy".

Chyba masz spory problem z czytaniem ze zrozumieniem. Bo ja ilekroc nie trafiam na takie wątki to odnoszę wrażenie, że to właśnie polki, które wiążą się z cudzoziemcami uznają to wręcz za nobilitację i z marszu pogardzają męską częścią polski. Taki głos jest autorki wątku inne w tym mój mówi, że nie od narodowości charakter zależy a od osoby. Więc z czym masz problem?

Tak jakby niektore wizazanki poczuly sie conajmniej obrazone, ze ktos uwaza, ze cudzoziemcem moze byc fajnie. Nie mowie lepiej niz z Polakiem, bo wszystko zalezy od czlowieka, ktorego sie spotka. Postrzeganie jest subiektywne i oparte na doswiadczeniach.

Szerloku czy to co piszesz tak jakby nie stoi w opozycji do tego co twierdzi autorka wątku, a nie pokrywa się z tym co np ja napisałam?

Rozmumie, ze najwieksze oburzenie wzbudzilo ostatnie zdanie autorki watku, ale nie wydaje mi sie, zeby bylo ono skonstruowane w ten sposob z premedytacja. Autorka zle sie wyrazila.

Jak rozumiem jesteś tak świetna, że czytasz jej w myślach i wiesz, że zdanie: "nie chcę się wiązac z Polakiem, za dobrze znam ten typ", wcale nie znaczy tego, co każdy logicznie rozumujący człowiek z tego zdania wywnioskuje?

Marna próba obrony. Pytanie tylko czego? Ograniczoności i pustoty autorki wątku?

[Biedronilla]

Tak jakby niektore wizazanki poczuly sie conajmniej obrazone, ze ktos uwaza, ze cudzoziemcem moze byc fajnie.

A gdzieś ty się tego doczytała, bo ja nijak tego znaleść nie potrafię
Nie nadinterpretuj sobie według własnego widzi mi się

Poza tym też uważam że czytanie ze zrozumieniem by ci się przydalo, bo zupełnie o czym innym pisałyśmy
Coś mniej więcej w ten deseń :

wszystko zalezy od czlowieka, ktorego sie spotka

[szmyrk]

Napisane przez andzia1989r

Chyba masz spory problem z czytaniem ze zrozumieniem. Bo ja ilekroc nie trafiam na takie wątki to odnoszę wrażenie, że to właśnie polki, które wiążą się z cudzoziemcami uznają to wręcz za nobilitację i z marszu pogardzają męską częścią polski. Taki głos jest autorki wątku inne w tym mój mówi, że nie od narodowości charakter zależy a od osoby. Więc z czym masz problem?

Dokladnie
Bo napisane przez jakas wizazanke zdanie typu a moj facet jest Polakiem i jest najcudowniejszym mezczyzna na swiecie NIE OZNACZA bynajmniej (a przynajmniej nie wynika to w zaden sposob z tak napisanego zdania), ze jej facet jest cudowny BO jest Polakiem, ale POMIMO (pomimo tylko dlatego, ze jak twierdzi np. autorka tegoz uroczego watku, Polak cudowny raczej byc nie moze), ze jest Polakiem jest cudowny. Jest to wiec ni mniej ni wiecej tylko obrona i kontragument przeciwko sadom dyskfalifikujacym Polakow jako dobrych partnerow.

Czy czytanie z zrozumieniem jest naprawde az takie trudne

Szerloku czy to co piszesz tak jakby nie stoi w opozycji do tego co twierdzi autorka wątku, a nie pokrywa się z tym co np ja napisałam?


Jak rozumiem jesteś tak świetna, że czytasz jej w myślach i wiesz, że zdanie: "nie chcę się wiązac z Polakiem, za dobrze znam ten typ", wcale nie znaczy tego, co każdy logicznie rozumujący człowiek z tego zdania wywnioskuje?

Marna próba obrony. Pytanie tylko czego? Ograniczoności i pustoty autorki wątku?

Racja

[201604200942]

Napisane przez jamarta2

Ja miałam doświadczenia z facetami z Polski, Hiszpanii, Włoch i Anglii. Dużo podróżuje, często zmieniałam miejsca zamieszkania. Jednak dopiero teraz stworzyłam poważny związek z facetem z... Iranu. Zawsze zarzekałam się, że nigdy stałego związku z obcokrajowcem. Niestety (a raczej stety) stało się.

Nie jest to żaden muzułmanin, wręcz ateista, mieszkający od wieeelu lat w UK, podobnie jak jego rodzeństwo, które pozakładało tu już rodziny. Jako facet jest idealny - opiekuńczy, troskliwy, wyrozumiały i nie jest sknerą (jak to przeważnie było z Polakami - serio). Wie, że o swoją kobietę należy dbać, że mężczyzna jest od tego, żeby zapewnić dostatnie życie swojej rodzinie. Przy tym zajmuje się domem, sprząta, gotuje i bardzo mnie wspiera w moich studiach i poszukiwaniu dobrej pracy, bo wie, że to dla mnie ważne. Mimo, że powtarza ciągle, że nie muszę pracować, on mi wszystko zapewni, zrobi wszystko, żebym była szczęśliwa i spełniała się również w życiu zawodowym.

Poznałam parę Polek, które również mają chłopaków Irańczyków. Twierdzą, że ich faceci są równie cudowni. Także dziewczyny, jeśli kiedyś na swojej drodze spotkacie Irańczyka, zachęcam Was do jego bliższego poznania

Bo Irańczycy chyba mają (mentalnie) bliżej do nas, Europejczyków, niż do muzułmanów

Napisane przez Nikita...

Czesi z kolei sa introwertykami, kontakt z rodzina do miminum jak juz mieszkaja na swoim itd. takie sa moje doswiadczenia

Od jakiegoś czasu spotykam się z Czechem i nie jest taki, jak piszesz. Z mamą ma świetny kontakt.
Jest między nami wiele różnic, ale jak komuś na kimś zależy, te różnice są nieważne.

Każdy człowiek jest inny, więc nie należy uważać, że ta narodowość jest najlepsza a inna jest zła.

[santos]

hhehe, ciekawe ile z tych tu powyzej, ktore sie tak straaaaaaaaaasznie bulwersuja na "stereotypowe" patrzenie jezdzilo po swiecie i mieszkalo za granica. Naprawde wydaje wam sie, ze ludzie z jendej nacji nie maja podobnej mentalnosci ? rozbawilyscie mnie.
To nie jest plytkie myslenie, tylko doswiadczenie kochane. Mieszkalam w zyciu w kilku roznych krajach i moge powiedziec, ze kazda nacja ma specyficzna mentalnosc. Z tego powodu nie wyobrazam sobie zwiazku z Polakiem, ale tez z np. Chinczykiem.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

Każdy człowiek jest inny, więc nie należy uważać, że ta narodowość jest najlepsza a inna jest zła.

I tak i nie. Jakbys tak spotkala np kogos z Laosu, Sierra Leone, Kongo, Haiti albo Korei Pn. to bys sie zdziwila jaka was dzieli przepasc. I wcale nie bylaby to kwestia "kazdy czlowiek jest inny" tylko dokladnie tego czym owy ktos przesiaknal na mlodu... Czym skoropka za mlodu...

[201604200942]

Napisane przez santos

I tak i nie. Jakbys tak spotkala np kogos z Laosu, Sierra Leone, Kongo, Haiti albo Korei Pn. to bys sie zdziwila jaka was dzieli przepasc. I wcale nie bylaby to kwestia "kazdy czlowiek jest inny" tylko dokladnie tego czym owy ktos przesiaknal na mlodu... Czym skoropka za mlodu...

ja to wiem, że może nas dzielić przepaść kulturowa, mentalna, nawet jest różnica w poczuciu humoru, ale na Boga nie wmawiajmy sobie, że WSZYSCY w jednym państwie mają taki sam charakter

[santos]

Samara - a kto mowi o charakterze ? autorka napisala "zna ten typ". Moze wlasnie te roznice kulturowe jej przeszkadzaja.

[szmyrk]

Napisane przez santos

hhehe, ciekawe ile z tych tu powyzej, ktore sie tak straaaaaaaaaasznie bulwersuja na "stereotypowe" patrzenie jezdzilo po swiecie i mieszkalo za granica. Naprawde wydaje wam sie, ze ludzie z jendej nacji nie maja podobnej mentalnosci ? rozbawilyscie mnie.

Daruj sobie. Jak chcesz to dalej siedz zamknieta w swojej maciupkiej, ograniczonej stereotypami i przesiaknietej nacjonalizmami mentalnej klatce, ale nie zgrywaj wszechwiadzacej, co to wszedzie byla i wszystko widziala, bo tylko sie osmieszasz.

A jesli tak bardzo Cie to interesuje (chociaz jestem zdania, ze horyzonty mozna poszerzac rowniez nie ruszajac sie ze swojego kraju i odwrotnie - podroze, czy przebywanie za granica nie ma magocznych wlasciwosci poszerzania tychze), to od kilku lat mieszkam i studiuje za granica, oraz, uwaga, jestem zwiazana z czlowiekiem posiadajacym dwa paszporty i zaden z nich nie jest polskim dokumentem.
Podrozuje tez sporo, i tylko przekonuje sie o plyciznach i zenowatosci stereotypow.

To nie jest plytkie myslenie, tylko doswiadczenie kochane. Mieszkalam w zyciu w kilku roznych krajach i moge powiedziec, ze kazda nacja ma specyficzna mentalnosc. Z tego powodu nie wyobrazam sobie zwiazku z Polakiem, ale tez z np. Chinczykiem.

Doswiadczenia tez moga byc plytkie

Napisane przez SamaraMorganx

ja to wiem, że może nas dzielić przepaść kulturowa, mentalna, nawet jest różnica w poczuciu humoru, ale na Boga nie wmawiajmy sobie, że WSZYSCY w jednym państwie mają taki sam charakter

Dobrze powiedziane, MOZE, ale wcale nie MUSI.

Podejrzewam, ze np. polski i portugalski dziennikarz beda mieli ze soba o wiele wiecej spolnego niz np. polski dziennikarz z (tez) polskim rzeznikiem, ktory z kolei wiecej wspolnego bedzie mial z np. czeskim rzeznikiem niz z angielkim piosenkarzem

Napisane przez santos

Samara - a kto mowi o charakterze ? autorka napisala "zna ten typ". Moze wlasnie te roznice kulturowe jej przeszkadzaja.

Zakladajac, ze autorka watku sama jest Polka i wszystkich przedstawicieli danej nacji wrzuca do jednego wora to ja juz naprawde nie wiem, o jakich roznicach mowa

[paula78]

Napisane przez santos

hhehe, ciekawe ile z tych tu powyzej, ktore sie tak straaaaaaaaaasznie bulwersuja na "stereotypowe" patrzenie jezdzilo po swiecie i mieszkalo za granica. Naprawde wydaje wam sie, ze ludzie z jendej nacji nie maja podobnej mentalnosci ? rozbawilyscie mnie.
To nie jest plytkie myslenie, tylko doswiadczenie kochane. Mieszkalam w zyciu w kilku roznych krajach i moge powiedziec, ze kazda nacja ma specyficzna mentalnosc. Z tego powodu nie wyobrazam sobie zwiazku z Polakiem, ale tez z np. Chinczykiem.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------


..

Owszem na charakter ,styl bycia,myslenie ,podejscie do zycia ma wpływ szerokośc geograficzna,wyksztalceni e ,kasa ale skreślanie z góry jakis nacji jest płytkie.
Oczywiście są nacje gdzie to skreślenie z góry sie sprawdza ale mówienie czech -ok ,polak be jest dziwaczne.

[santos]

Napisane przez szmyrk

Zakladajac, ze autorka watku sama jest Polka i wszystkich przedstawicieli danej nacji wrzuca do jednego wora to ja juz naprawde nie wiem, o jakich roznicach mowa

Niektorzy maja podwojne obywatelstwo ,jak raczylas zauwazyc na podstawie swojego TZ, moze autorka tez? To raz, a dwa: moze nie miec polskiej mentalnosci. Jesli nie widzisz roznic miedzy mentalnoscia POlakow a Brytyjczykow/Niemcow/ Hindusow to... no nie iwem ,co ci napisac. Serio uwazasz, ze niczym sie od siebie nie roznia te mentalnosci?

[wenedka]

Oczywiście, że są różnice kulturowe pomiędzy narodami Europy, chociażby pomiędzy Brytyjczykami i Polakami. Różnica jest ogromna wg mnie, a doświadczenie w tej sprawie mam.
Inny sposób myślenia, różniące się od naszych metody rozwiązywania problemów, poczucie humoru, ogólne podejście do ludzi i świata.
Jednym pasuje, drugim nie. Proste jak drut

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez paula78

Owszem na charakter ,styl bycia,myslenie ,podejscie do zycia ma wpływ szerokośc geograficzna,wyksztalceni e ,kasa ale skreślanie z góry jakis nacji jest płytkie.
Oczywiście są nacje gdzie to skreślenie z góry sie sprawdza ale mówienie czech -ok ,polak be jest dziwaczne.

Kto kogo skreśla?
Dziewczyna powiedziała, że ma porównanie i Polacy jej nie pasują i tyle.

[Sadek]

Napisane przez szmyrk

Daruj sobie. Jak chcesz to dalej siedz zamknieta w swojej maciupkiej, ograniczonej stereotypami i przesiaknietej nacjonalizmami mentalnej klatce, ale nie zgrywaj wszechwiadzacej, co to wszedzie byla i wszystko widziala, bo tylko sie osmieszasz.

A jesli tak bardzo Cie to interesuje (chociaz jestem zdania, ze horyzonty mozna poszerzac rowniez nie ruszajac sie ze swojego kraju i odwrotnie - podroze, czy przebywanie za granica nie ma magocznych wlasciwosci poszerzania tychze), to od kilku lat mieszkam i studiuje za granica, oraz, uwaga, jestem zwiazana z czlowiekiem posiadajacym dwa paszporty i zaden z nich nie jest polskim dokumentem.
Podrozuje tez sporo, i tylko przekonuje sie o plyciznach i zenowatosci stereotypow.


Doswiadczenia tez moga byc plytkie



Dobrze powiedziane, MOZE, ale wcale nie MUSI.

Podejrzewam, ze np. polski i portugalski dziennikarz beda mieli ze soba o wiele wiecej spolnego niz np. polski dziennikarz z (tez) polskim rzeznikiem, ktory z kolei wiecej wspolnego bedzie mial z np. czeskim rzeznikiem niz z angielkim piosenkarzem



Zakladajac, ze autorka watku sama jest Polka i wszystkich przedstawicieli danej nacji wrzuca do jednego wora to ja juz naprawde nie wiem, o jakich roznicach mowa

Fajnie napisane Widać, że faktycznie ktoś tutaj zna sie "na rzeczy" Bo wiekszosc wypowiedzi to tragedia....
Stereotypy ciągle żywe ale chyba zapominamy, że wszystk się zmieniło w ciągu ostatnich lat. Bo zapewniam, że charakter człowieka nie ma zwiazku z tym jakiej jest narodowości Czyli pod jakim względem Polak jest gorszy? Jesli myslec stereotypami, to np. Szkot zawsze bedzie lepszy od obywatela PL. Ale czy prosty robotnik, mieszkaniec Glasgow bez wyksztalcenia jest lepszy od Polskiego przdsiebiorcy który skończył 2 kierunki studiów, zna jezyki, ma obycie, pochodzi z kulturalnego domu...Jesli myslec stereotypami to tak bo jest z Glasgow a nie z Makoszowek Dolnych. Prawda jest taka, że ten robotnik oddał by wszstko albo wiele aby sie z tym Polakiem z Makoszowek zamienić... Tak wygląda ta zmiana bo PRL sie dawno skonczylo a Polska jest rownoprawnym członkiem UE.