2010-10-29, 15:49 | #1381 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masochistki
to nie byla latwa decyzja, wydawalo mi sie, ze jak wszystko jest tak daleko, to juz nie ma odwrotu. Ze to juz jest zapieczetowane. Tak naprawde to kwestie lozkowe byly jedna z wielu rzeczy, ktore byly przeze mnie potraktowane na zasadzie "nikt nie jest idealny, musze to po prostu zaakceptowac". prawda jest taka, ze zycie ma sie jedno i trzeba walczyc o to, by przezyc je w zgodzie i harmonii ze soba, swoimi potrzebami i oczekiwaniami. W zyciu nie spodziewalam sie, ze kolejny zwiazek pojawi sie bardzo szybko, zupelnie nieoczekiwanie i przyniesie mi spelnienie i harmonie. balam sie, ze bede sama dlugie lata niezdolna nikomu zaufac. nikomu tak nie ufalam jak mojemu obecnemu Panu. Jestesmy oddaleni w tej chwili od siebie o 2000 km, ale nawet przez mysl mi nie przeszlo, ze mogloby sie cos stac. jest po prostu moim idealnym wypelnieniem Ale wytrzymac musze do grudnia by poczuc na moim tylku jego sroga reke...oh mowie wam, jaka to jest katorga! to gorsze niz chcica na sam sex. nawet tej rozlaki nie mozna traktowac w formie kary :/ ech, zacisnac zeby i wytrzymac. Potem w grudni bede zaciskac, by wytrzymac co innego hehe
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2010-10-29 o 15:50 |
2010-10-29, 15:59 | #1382 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: masochistki
Cytat:
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
||
2010-10-29, 20:14 | #1383 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: masochistki
Cytat:
oj wiem co to jest rozłąka, choć nie aż tak długa ! ehh ale uwielbiam te powroty. jest w tym jakaś taka magia..no a później już sama rozkosz |
|
2010-10-30, 13:19 | #1384 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
|
Dot.: masochistki
Ja się cieszę, że tak długo nigdy czekać nie muszę. Mi wystarczy tydzień by zatęsknić potwornie i czerpać ze spotkania maksimum rozkoszy Podoba mi się ta emotka z laniem tyłka ;D Naszw wizaż podąża za potrzebami użytkowników ;D Może jeszcze powinnyśmy wyprosić jakiś klimatyczny design strony do wyboru? :P
PS ja wczoraj miałam taki powrót :P co prawda związany z powrotem do zdrowia ( i do zabaw tym samym) a nie z rozstaniem na odległość ale wyposzczona byłam i dzisiaj boleśnie mi się siedzi i ciągle mam ślady po zębach XD Edytowane przez Trusk4wk4 Czas edycji: 2010-10-30 o 13:21 |
2010-10-30, 22:42 | #1385 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masochistki
oj w ogole nic mi nie mowcie....ja to sie boje nawet o tym myslec, bo po takim czasie to 5 minut wspomnien i moge wyladowac w lazience. to jest tqk silne, ze nie wiem...odliczam dni do spotkania, ale jakos wcale nie chce to umniejszyc mojej tesknoty.
ALE! pocieszam sie mysla, ze byc moze od stycznia zamieszkamy razem sami, a wtedy bedzie wszystko zupelnie inaczej niz teraz... obydwoje w Polsce mieszkalismy z rodzicami, wiec tez nie zawsze byla mozliwosc na cokolwiek. Jednak jest to przyjemnosc okupiona dosc sugestywnymi dzwiekami...chociaz dominacja wywolana tekstem " i tak musisz byc cicho" ma pewne ekscytujace podloze, bo wszystko zalezy od sily trzymania jezyka za zebami :p
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
2010-10-30, 22:49 | #1386 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 121
|
Dot.: masochistki
Hej Dziewczyny!
Od dłuższego czasu przeglądam ten wątek z wypiekami na twarzy. Mnie też kręci to, o czym piszecie. Raczej nie w tak zaawansowanej formie, jak niektóre z was, ale mimo wszystko. Bardzo podnieca mnie wymierzanie kobiecie klapsów podczas gry wstepnej. Mój problem polega na tym, że nie wiem, jak o tym powiedzieć TŻ-owi. Po prostu cholernie się wstydzę, bo nie wiem, czy jemu by się to spodobało! Wiem, że na pewno nie pociągają go żadne lateksy (czasami się z tego śmiał), ale na szczęście mnie też nie. Czasami podczas gry wstępnej da mi pare klapsów i na tym koniec. Raz tylko szepnęłam mu w trakcie, że to lubię (chyba dlatego w ogóle to robi). Chciałabym jednak, żeby robił to częściej i zdecydowanie mocniej. Boję się jednak, że jemu się ten pomysł nie spodoba. Wiem, że najlepiej byłoby mu to powiedzieć wprost, ale ja się po prostu wstydzę, bo boję się, że jego to nie pociąga. Czasami próbuję go podpytać, co go podnieca w łóżku, ale zwykle jest bardzo zamknięty. Rzadko też zdaje mi wprost takie pytania (pewnie parę razy sie zdarzyło, ale oczywiscie nie odważyłam sie powiedziec). Dodatkowo, boję się, jak to by wpłynęło na nasze relacje pozałóżkowe. Czy nie stałby się zbyt władczy w stosunku do mnie (w codziennym życiu). Mam wrażenie, że czasem miewa takie zachowania, więc tym bardziej się tego boję. Dodam jeszcze, że jesteśmy razem ładnych parę lat i bardzo się kochamy. Czasem też kłócimy, jak to w związkach bywa., ale ogólnie jest ok. Seks jest fajny, ale przydałoby się coś na ożywienie. Niestety, jakoś ciężko mi się zdobyć na jakąś propozycję, a przecież nie mogę oczekiwać, że to on będzie wychodził z inicjatywą. Macie może jakiś pomysł, jak mu to zasugerować, ale nie wprost? |
2010-10-30, 23:18 | #1387 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masochistki
O to czy bedzie zbyt dominujacy w zyciu chyba nie ma co sie martwic. Ja np jestem osoba bardzo pewna siebie, niektorzy moga powiedziec, ze dumna i bardziej to ja powinnam w zyciu dominowac niz moj partner, chociaz to tylko pozorne pozorne...
jezeli chodzi o mnie, to w zasadzie, wyszlo dziwnie, ale to moze na pozniej historia. W kazdym razie padlo jedno krotkie pytanie "hmm...a czy Ty...nie chcial bys potraktowac kobiety czasem surowo? zawladnac moimi emocjami, kontrolowac przyjemnosc?" i polecialoooo ;p a potem rozmowy, ogladanie stron, szukanie inspiracji w ksiazkach. ale najbardziej chyba skorzystalismy z naszych marzen i wyobrazni. Ale najlatwiej to zrobic gdt obie strony wiedza po ktorej stronie sa, an ie ze ktos jest do czegos zmuszany. Moj poprzedni partner jak probowal wydac mi jakis rozkaz, to robilam to tylko dlatego, ze widzialam, ze sie staral i glupio mi bylo powiedziec "wiesz, doceniam, ze robisz cos dla mnie, ale to brzmi smiesznie a nie powaznie!". Wazne wiec byscie znalezli poprzez eksperymentowanie i rozmowy to co was najbardziej kreci, tak by wygladalo to naturalnie. Albo spontanicznie popros go by zamienil Twoj tylek w wisnie
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
2010-10-30, 23:28 | #1388 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 121
|
Dot.: masochistki
Kurcze, no właśnie mi z tą wiśnią przez gardło nie chce przejść. Cały czas naiwnie liczę, że sam się domyśli (chociaż nie wiem jak, skoro nie daję mu żądnych sygnałów). Tu nawet nie chodzi o to, że on ma być jakiś bardzo dominujący. Na razie wystarczyłyby mi same klapsy. Tylko cholera, nie wiem, jak zacząć. Łatwo stwierdzić "powiedz mu spontanicznie to i to", ale mi to bardzo trudno wykonać. Wiem, że to byłby najprostszy sposób, ale nie mogę sie przełamać.
Ale bardzo dziękuję za odpowiedź. Chętnie się też dowiem, jak inne wizażanki zaczynały. |
2010-10-31, 07:02 | #1389 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: masochistki
Cytat:
jesli mu nie powiesz wprost to wybacz ale co to za związek??? mój TŻ usłyszał po prostu-chcę abyś mnie związał,więc idź proszę po paski. |
|
2010-10-31, 08:28 | #1390 |
Zakorzenienie
|
Dot.: masochistki
wiesz, u nas to bylo mmega trudne bo... :p
znalismy sie w sumie ponad 3 lata, ale nigdy nie bylismy jakos wyjatkowo blisko, troche rozmow, dwie imprezy ze wspolnymi znajomymi. Ja caly czas bylam z moim poprzenim. W zeszlym roku w czerwcu przypadkiem, ale tak zupelnim ze nadal w to nie wierze byl na imieninach mojego znajomego. w ogole nie wiazalam go z ta czescia znajomych :p po miesiacu rozmow (bo ja bylam w innym miescie na praktykach uczelnianych) spotkalismy sie na winko by pogadac, dowiedziec sie co i jak tam, poza potrzebowalam tego, bo bylam swiezo po rozstaniu z exnarzeczonym. a wszyscy przyjaciele jak na zlosc na wakacjach w innych krajach. No i cholera, co tu duzo mowic. spotkalismy sie z zamiarem pogadania, obejrzenia paru filmow, durnych na odstresowanie...a przyszla burza i wylaczyli prad na pol nocy. nie wiem, moze to polaczenie swieczek i innych warunkow, ale po prostu wyladowalismy razem w lozku, mimo iz gdy niosl mnie na gore do jego pokoju staralam sie wyrywac, mowic ze nie, to tylko mnie to podneicilo dodatkowo! wiec. tej pierwszej nocy, moze nie bylo tak klasycznie bdsm. Ale juz sam fakt, ze nie sluchal za bardzo tego co mowie dzialal na mnie jak najlepszy afrodyzjak. No i tej nocy wlasnie zadalam to pytanie co wczesniej napisalam. wymagalo to nie lada odwagi, bo ja naprawde nie wiedzialam jakie sa jego preferencje. a po poprzednim nieudanym pod tym wzgledem zwiazku wolalam sie nie pakowac w rownie nudne zycie seksualne. Mimo wszystko akt seksualny niej jest dla mnie czyms o czym zapominam i balam sie troche wyrzutow sumienia i w ogole wsciekla bylam na siebie ze uleglam. Ale zupelnie tego nie zaluje, od tamtego momentu jestesmy zawsze obok siebie, przy nim osiagam maksymalny spokoj, jest dla mnie jak matka dla 3 latka gdy sie udezy - zawsze biegnie z krzykiem i dopiero w ramionach sie uspokaja. oczywiscie, BDSM u nas wzrastalo dosc powoli, poniewaz nie da sie komus zaufac az tak po pierwszych na dobra sprawe spotkaniach. odkrywalismy razem nasze granice z kazdym kolejnym razem. Pierwsze calkowite unieruchomienie bondage mialo miejsce dopiero w tym roku w kwietniu. mysle, ze caly czas uczyly sie siebie w tej kwestii. do tej pory nie zdecydowalismy sie na zadawanie bolu pasem lub rozga, czy innymi przedmiotami, bo bardzo lubie jego dlon. to ze robi to swoja dlonia jest dla mnie dodatkowym elementem zespajajacym nas. Tak jakby stykajace sie naskorki wywolywaly dodatkowy przeplyw impulsow. probowalismy juz pasa i szczerze mowiac nie dalo to prawie zadnego efektu. kurcze, ale przez was do niego tesknie!
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain! |
2010-10-31, 09:45 | #1391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: masochistki
Happy halloween !!!!!
__________________
sent from iphone |
2010-11-02, 21:51 | #1392 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: masochistki
Witam
Przybyłam prosić o pomoc. Potrzebuję informacji, gdzie można zdobyć solidną obrożę. Mile widziana w komplecie z kajdanami. Wiem, wiem, że w sieci jest przeogromny wybór. Mnie (nam ) zależy jednakowoż przede wszystkim na sprawdzonym źródle i jakości, mniej natomiast na kolorach i ozdobach. Jeśli będziecie tak miłe, by mi odpowiedzieć, proszę - ze względów wiadomych - o odpowiedź na PW . Gdy już wyłuszczyłam swą prośbę, może czas się przedstawić Jestem stałą podczytywaczką wątku praktycznie od początków jego powstania. Wizażanką od lat, ale mam manię prześladowczą związaną z netem, w związku z czym wolałam sobie stworzyć alter ego. Jestem przykładem, że da się bez większych problemów praktykować BDSM będąc małżonkiem i rodzicem. SM tkwi we mnie odkąd pamiętam. Już jako kilkunastolatka miałam fantazje w klimacie. Mój Mąż i Pan - uważam - został przeze mnie wciągnięty w ten świat, co zdarzyło się całkowicie naturalnie. Nasz związek jest oparty na dominacji i uległości, nie czujemy by miało to jednak coś wspólnego z poniżeniem, choć to, co robimy tak wygląda. Raczej głębokim oddaniem i niezwykłym zaufaniem. Do tej pory wiernym naszym towarzyszem był skórzany, wojskowy pas po pradziadku mojego Męża. Aż trudno uwierzyć - ale zapewne nie Wam - w ilu ekscytujących kombinacjach można go użyć. Nie zamierzmy go bynajmniej wysyłać na emeryturę, niemniej chcielibyśmy poeksperymentować nieco bardziej klasycznie Pozdrawiam, Orja |
2010-11-03, 12:19 | #1393 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: masochistki
Cytat:
Co do obrózki, to nie pomogę. Mamy piekna, ale niestety, Pan ją zakupił już jakiś czas temu.... Prudencja, pogadaj ze swoim TŻ, to nie takie trudne gdy już pierwsze słowa przebrną Ci przez gardło, reszta pójdzie sama Kochacie sie, ufacie sobie, to nauczy Cie komunikowania swoich potrzeb (nie tylko sexualnych). Możesz też w trakcie, gdy daje Ci klapsa zamruczeć "MMMmmooocniej kochanie, mocniej!!!"
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
||
2010-12-13, 14:39 | #1394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 99
|
Dot.: masochistki
jejku, muszę się gdzieś o tym wygadać, a w realu nie mam chyba za bardzo komu... no, może jedna osoba by się znalazła, ale nie mam z nią ostatnio kontaktu...
W poprzednim związku partner przekonywał się dla mnie (nigdy nikogo nie chciałabym "zmuszać" do tego, nigdy go o to nie prosiłam, sam, wiedząc, że to lubię, próbował) do takich form zabawy, do mocniejszego seksu. Teraz weszłam w nowy związek. I już po pierwszych bardziej zaawansowanych pieszczotach i po pierwszym seksie widzę, że i pod tym względem się dopasowaliśmy I wygląda na to, że nie kręci go bicie, klapsy, czego ja nie lubię, a w pewnym momencie się "bałam", że może będzie to lubić. Ale nie próbował. A bardziej "zaawansowanych" rzeczy próbował, bez pytania I już się okazało, że jednak podobają mi się rzeczy, o których myślałam, że mnie nie kręcą... Jestem jeszcze większą świruską niż myślałam, podoba mi się jednak duszenie, ciągnięcie za włosy I zakochałam się jeszcze bardziej Kurcze, ten związek musi się udać, błagam... Powiem Wam, że miałam chwile zawahania, że tak od razu przechodzimy do takich rzeczy. Bo "delikatny" seks też lubię i zawsze myślałam, że przejście do takich zabaw wymaga trochę czasu, zbudowania porządnego zaufania... No ale między nami wszystko jakoś tak szybko leci... No i wygląda na to, że będę częstszym gościem tutaj |
2010-12-13, 14:43 | #1395 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: masochistki
|
2010-12-13, 14:50 | #1396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 99
|
Dot.: masochistki
heheh, widziałam, że daleeeeko spadł...
podczytuję Was co jakiś czas, nie wiem nawet, czy się kiedyś o czyms tu nie wypowiadałam... A teraz tak się zastanawiam, czy to za szybko, by w ramach prezentu świątecznego dać mu jakiś porządny zestaw SMowy... porządne kajdanki (nie futerkowe), łańcuchy itp... Ale chyba szybko to trochę... Ale jakby co, to niedługo ma też urodziny, może wtedy się odważę Ale powiem szczerze, że teraz tym bardziej chcę zadbać o ten związek... |
2010-12-13, 19:30 | #1397 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
|
Dot.: masochistki
Ja też nowe rzeczy co rusz odkrywam w sobie Niedawno przez jeden filmik pary w klimatach, zauważyłam że skórzane rękawiczki na męskich dłoniach niesamowicie mnie nakręcają. Nawet samo patrzenie o dotyku i chęci oberwania z rękawiczki nie wspominając ;D :P
Tyle tylko że kłopotem okazało się, kiedy chciałam je kupić w prezencie i nie znałam rozmiaru. |
2010-12-13, 19:48 | #1398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: masochistki
Ja się zastanawiam nad woskiem
__________________
|
2010-12-13, 20:51 | #1399 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: masochistki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do Twojeog pytania - jesli jestes z Krk, to polecę Ci fajny sklep w którym mozesz wszytskiego dotknac, otworzyc, przymierzyc. Poza Krk takich sklepów nie znam Mysle ze mozesz sprobowac na Allegro, jest duzo taniej niz w stacjonarnych sklepach. Kiedys pod wplywem impulsu weszlam do takiego sklepu, i wydalam fortune na nowosci których jeszcze nie bylo w naszym asortymencie. Po przyjsciu do domu sprawdzilam allegro, za identyczne rzeczy zaplacilabym o polowe mniej. |
|||
2010-12-13, 20:53 | #1400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: masochistki
Tzn. ja chcę. Ale nie mogę TŻ namówić... on nie chce "robić mi krzywdy".
__________________
|
2010-12-13, 21:03 | #1401 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
|
Dot.: masochistki
hej dziewczyny
ja wlasnie opracowywałam- wydaje mi sie swietna - niespodzianke dla mojego Pana, wyglada jednak na to ze w najblizszym czasie nie bedziemy mieli swobody w domu wiec pewnie wykonanie sie odwlecze...ale wymyslilam cos specjalnego i sama jestem dumna z mojej kreatywnosci ;D mam nadzieje ze czas szybko minie i bedzie okazja by moj pomysl wcielic w zycie co do prezentów ja sama raczej nie przepadam za ideą erotycznych prezentów okazjonalnych, mysle ze takie rzeczy lepiej sprawdzaja sie jako prezent niespodzianka, bez okazji. ale to oczywiscie kwestia partnerów i ich preferencji. A wlasnie, jak tam Świąteczny czas u Was? pierniki upieczone? prezenty poukrywane? |
2010-12-13, 21:36 | #1402 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: masochistki
Cytat:
Cytat:
prezenty w planach.... |
||
2010-12-13, 23:26 | #1403 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: masochistki
|
2010-12-15, 11:58 | #1404 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: masochistki
Zima jest fajna, ale jednego mi brakuje- świezych rózg.
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2010-12-15, 12:07 | #1405 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: masochistki
|
2010-12-15, 12:08 | #1406 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: masochistki
|
2010-12-15, 12:26 | #1407 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: masochistki
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;23786355]ale mozna np. zostać mimo woli natartym śniegiem.....[/QUOTE]
oj zimno mi się zrobiło na sama mysl.... Choć po dłuższym namyśle... może byc ciekawie
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
|
2010-12-29, 13:54 | #1408 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: masochistki
Witam
Duzo mam do napisania, a nie wiem od czego zaczac. Moze od tego, ze przecztalam tylko pierwsze 5 stron watku, a wpisuje sie od razu, dlatego ze boje sie, ze mi mysli uleca z glowy. Jak to sie stalo, ze odkrylam w sobie sklonnosci masochistyczne i kiedy... nie wiem, ale jestem pewna, ze bylo tak od zawsze. Na codzien natomiast jestem osoba, ktora nie pozwoli sobie w kasze dmuchac, wiec w sumie nawet nie wiem dlaczego takie rzeczy lubie.. ale lubie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Powiem tyle jeszcze, ze zazdroszcze tym ktore sa w zwiazku BDSM, ile ja oddalabym, zeby miec to i milosc zarazem, bo osobno to nie dziala w moim przypadku. Moja droga do odkrycia tego kim jestem byla dluga i ciezka, poprzedni zwiazek zakonczylam wlasnie z tego powodu, ze partner nie byl zainteresowany takimi rzeczami. Potem po jakims czasie zaczelam nastepny zwiazek, ale w miedzyczasie zdarzyla mi sie bardzo nieprzyjemna historia (bylby to gwalt gdyby nie to, ze mu nie mogl stanac, ale i tak bylo wystarczajaco zle). Gdy powiedzialam o tym tztowi poradzil mi, zeby nie isc na policje i tego do konca zycia mu nie wybacze. Skutek byl taki, ze z masochistycznych mysli zrezygnowalam na okolo dwa lata, a zycie seksualne z tym partnerem i tak mi sie nie ukladalo. Ale po pewnym czasie wszystko wrocilo, znow zaczelam ogladac Sekretarke, czytac Anne Rice oraz natknelam sie na Trylogie Kusziela - ktora zreszta polecam. N_omi Ty cos wspominalas o fantasy, czytalas te ksiazki? Jesli chodzi o mnie, to sa to jedne z moich ulubionych pozycji. Teraz zerwalam z tz i poznalam mezczyzne, ktory okazal sie lubic dominacje, jest to moj pierwszy partner, ktory lubi takie rzeczy i zaczynamy powoli, choc ja i tak juz dobrze wiem, czego chce. Mam tego bardzo spojny obraz w glowie i oprocz tego wysoki prog bolu i heh no coz zobaczymy jak to sie dalej potoczy... Tak moja historia wyglada na chwile obecna, dodam, ze postanowilam zaakceptowac siebie taka jaka jestem i koniec kropka. Edytowane przez Ambelle Czas edycji: 2010-12-29 o 15:27 |
|||
2010-12-29, 14:00 | #1409 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: masochistki
Ambelle
Witamy No przeżycia miałaś dość przerażające, dobrze że się podniosłaś |
2010-12-29, 14:15 | #1410 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: masochistki
Mam tez kilka spostrzezen odnosnie 6 strony watku.
Jedna z przyczyn zerwania z tztem, bylo to, ze on roznymi sposobami chcial wywierac na mnie kontrole czy presje w zwiazku, a to mi nie odpowiadalo. W koncu nie moglam tego tak bardzo zniesc, ze zaprzestalam wszelkiej komunikacji z nim. Mysle, ze to bylo tez jedna z przyczyn, dla ktorej nigdy nie zdecydowalam sie mu ujawnic co naprawde lubie w seksie. Nie moglam zniesc jego pragnienia wywierania kontroli nade mna w zyciu, gdzie, w zwiazku z tym, prowadzilismy ciagle klotnie, utarczki i awantury, bo ja nie pozwalalam sobie na takie traktowanie. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Ambelle Czas edycji: 2010-12-29 o 14:22 |
||
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:22.