Rozstanie z facetem - część 13 :( - Strona 74 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-17, 11:37   #2191
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Wiecie co, juz ktorys facet z kolei mowi mi ze mam piekne... wlosy.
Czyzby to byl moj wabik na facetow? Wlosy?

Mam nadzieje, ze widza we mnie cos poza tym
Faceci lubią ładne, zadbane i lśniące włosy po prostu Zapewne takie masz, a takie coś rzuca się w oczy od razu Nic tylko pozazdrościć zdrowych włosów
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 11:41   #2192
sunset girl
Rozeznanie
 
Avatar sunset girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Dziewczyny.
Wkrótce postaram się Wam opisać ciąg dalszy mojej historii, tylko muszę złapać więcej dystansu.
Po co? Ku przestrodze, no i też wyrzuceniu tego z siebie.

Póki co, napiszę tylko, że list zadziałał jak w efekcie motyla.

I nie chodzi o reakcję mojego eksa, a o to, co się ze mną potem działo. O tym, jak bardzo, jak cholernie jestem uzależniona od niego, z czego jednak nie zdawałam sobie sprawy.
__________________
"Póki walczysz, jesteś zwycięzcą."
.
mój cel: obawy zmieniać w nadzieję.
sunset girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 11:45   #2193
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

kopamatakawa - pewnie w Święta zatęskni, a w Sylwestra będzie już balował z inną...

mimimka - które włosy?

sunset - cholernie mnie zaniepokoiłaś...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 11:55   #2194
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
kopamatakawa - pewnie w Święta zatęskni, a w Sylwestra będzie już balował z inną...
Wątpię żeby w Święta zatęsknił... W Sylwestra będzie na bank balował z inną, bo razem go nie spędzamy, a on mieszka z kolegami i zapewne Sylwester odbędzie się u nich. Odzywając się w Święta musiałby powiedzieć mi, że coś takiego ma miejsce i ewentualnie zaprosić, a więc w żaden sposób mu się to nie kalkuluje Myślę, że najwcześniej to się odezwie w marcu, ale już po dniu kobiet
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 11:59   #2195
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Myślę, że najwcześniej to się odezwie w marcu, ale już po dniu kobiet
Chyba że dostanie w markecie tulipana za darmo, to Ci przyniesie
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 12:15   #2196
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Jak może przejść miłość do kogoś, kto był przyjacielem 8 lat a partnerem prawie 6? Mieliśmy zaplanowane wspólne życie, dzieci, dom, życie?
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 12:20   #2197
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Tyłek sobie można taką przyjaźnią podetrzeć...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-17, 12:57   #2198
sunset girl
Rozeznanie
 
Avatar sunset girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Dobra, gadam. A właściwie skopiuję maila, którego wysłałam przyjacielowi, tylko trochę zmodyfikuję.

Dając list naprawdę czułam, że dobrze zrobiłam. Szkoda tylko, że potem zasiadłam przed kompa, wypiłam 3 lampki wina, włączyłam sobie fajną muzykę, uległam nastrojowi chwili i kiedy o 1.00 w nocy mignął mi na gadu, napisałam „wiem, że mnie kochasz” i najlepsze, że z nowego gg. Oczywiście cisza. Ale to jest nic. Na drugi dzień już się z tego śmiałam i pomyślałam „no, trudno”. Rozmawiałam o nim z koleżanką, ona potem sobie poszła, a ja wciąż o nim mysląc, napisałam coś tam i wysłałam do niego, myślac, że piszę do niej, rozumiecie? Kliknęlam w nie to okienko… Potem zaczęłam się tłumaczyć jemu… Napisałam zupełnie szczerze, jak było i że naprawdę życzę mu wszystkiego dobrego (bez żadnych komentarzy na temat tego, co robi). Po prostu, coraz bardziej się pogrążałam. Po tych akcjach tym bardziej zaczęłam śledzić jego opisy, w poszukiwaniu odpowiedz na moje pytania. Istna paranoja. Pewnego razu, miał linka do muzyki z „Gladiatora” – „Now we are free”. I zaczęłam ryczeć. Pomyślałam, że dał to specjalnie. I znowu zaczęłam mu pisać, tym razem świadomie, dlaczego nie powie mi w twarz, że ja chcę tylko wiedzieć, czy jest szczęśliwy… Eh, mówię Wam, byłam na granicy szaleństwa. Wymknęło mi się wszystko spod kontroli. Myślałam, że może zablokuje mnie na gadu, usunie mój numer (bo widziałam, że dodał ten nowy)… Skąd… Wczoraj ostatecznie mu napisałam, że boli mnie jego milczenie, że przecież widzę, że ma mój nr i czemu mnie nie zablokuje, napisałam mu też mniej więcej to, co w liście w obawie, że nie przeczytał i takie tam…. I ustawił sobie w opisie „za swoje ruchy odpowiadasz Ty”. Obłęd!!!!!!!!
Próbowalam do niego się dodzwonić, zapytać w co on pogrywa itd. Dzwonilam kilka razy pod rząd, w między czasie napisałam mu „dalej, odrzuć mnie”. Był wtedy na gadu, a jak zaczęłam dzwonić, to zniknął. W nocy patrzę… Znowu ma linka do muzyki z „Gladiatora”, a jego nowa dziewczyna buziaki.

Poddaję się.

Prawie zwariowałam. Zaczęłam się bać o siebie.
Odinstalowałam gg po raz kolejny.


Ostatnią rzeczą, jaką chcę usłyszeć to "a nie mówiłyśmy?".


Mam takiego kaca moralniaka….. Dosłownie waliłam głową w mur, robiłam sobie większą krzywdę, a jemu też w niczym nie pomogłam…


A było już w miarę ok., już niektóre rzeczy przychodziły mi z mniejszym wysiłkiem, automatycznie, a teraz znowu muszę walczyć o każdy dzień – o to, żeby wstać, żeby się umyć, żeby posprzątać, pójść na zajęcia.
To jest straszne i żałosne.



Ale chcę wierzyć, że będzie dobrze. Po prostu muszę teraz ponieść konsekwencje i jeszcze raz przez to przejść.


Jego postawy nie będę komentować. Czy było to do mnie, czy nie, on ma rację. Każdy odpowiada za siebie.

Co mnie napędza w tym wszystkim? Strach i tęsknota za miłością, przed którymi paradoksalnie próbuję się bronić wiarą w ludzi lub w niekończącą się miłość i kiedy, ktoś robi coś „złego”, tłumaczę sobie go po jakimś czasie – pogubił się, trzeba wybaczyć! (tata, mama, eksowie).I wszystko byłoby ok., gdybym w związku z tą wiarą nie robiła sobie krzywdy…
Mama mówi, że widocznie tworzę sobie taką iluzję. Coś w tym może być. Może próbuję się bronić ideami, żeby mnie tak bardzo nie bolało to, co dzieje się w rzeczywistości?
A ta wiara się utwierdza we mnie, bo ludzie po latach przyznają mi rację Wszyscy ludzie, którzy mnie kiedyś rozczarowali, po latach okazali żal za grzechy.......

Pochrzanione to........


Zaczęłam terapię.
__________________
"Póki walczysz, jesteś zwycięzcą."
.
mój cel: obawy zmieniać w nadzieję.

Edytowane przez sunset girl
Czas edycji: 2010-12-17 o 13:10
sunset girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:11   #2199
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Sunset - zmroziło mnie! Jak mogłaś się tak upokorzyć Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko do góry...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:32   #2200
sunset girl
Rozeznanie
 
Avatar sunset girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Sunset - zmroziło mnie! Jak mogłaś się tak upokorzyć Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko do góry...
Straciłam kontrolę. Typowy mechanizm uzależnienia. Ale już zdaję sobie z tego sprawę i biorę to na klatę. Jestem uzależniona, naprawdę i sama za to odpowiadam jak alkoholik za picie.
__________________
"Póki walczysz, jesteś zwycięzcą."
.
mój cel: obawy zmieniać w nadzieję.

Edytowane przez sunset girl
Czas edycji: 2010-12-17 o 13:33
sunset girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:34   #2201
Reme
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 009
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez sunset girl Pokaż wiadomość
Dobra, gadam. A właściwie skopiuję maila, którego wysłałam przyjacielowi, tylko trochę zmodyfikuję.

Dając list naprawdę czułam, że dobrze zrobiłam. Szkoda tylko, że potem zasiadłam przed kompa, wypiłam 3 lampki wina, włączyłam sobie fajną muzykę, uległam nastrojowi chwili i kiedy o 1.00 w nocy mignął mi na gadu, napisałam „wiem, że mnie kochasz” i najlepsze, że z nowego gg. Oczywiście cisza. Ale to jest nic. Na drugi dzień już się z tego śmiałam i pomyślałam „no, trudno”. Rozmawiałam o nim z koleżanką, ona potem sobie poszła, a ja wciąż o nim mysląc, napisałam coś tam i wysłałam do niego, myślac, że piszę do niej, rozumiecie? Kliknęlam w nie to okienko… Potem zaczęłam się tłumaczyć jemu… Napisałam zupełnie szczerze, jak było i że naprawdę życzę mu wszystkiego dobrego (bez żadnych komentarzy na temat tego, co robi). Po prostu, coraz bardziej się pogrążałam. Po tych akcjach tym bardziej zaczęłam śledzić jego opisy, w poszukiwaniu odpowiedz na moje pytania. Istna paranoja. Pewnego razu, miał linka do muzyki z „Gladiatora” – „Now we are free”. I zaczęłam ryczeć. Pomyślałam, że dał to specjalnie. I znowu zaczęłam mu pisać, tym razem świadomie, dlaczego nie powie mi w twarz, że ja chcę tylko wiedzieć, czy jest szczęśliwy… Eh, mówię Wam, byłam na granicy szaleństwa. Wymknęło mi się wszystko spod kontroli. Myślałam, że może zablokuje mnie na gadu, usunie mój numer (bo widziałam, że dodał ten nowy)… Skąd… Wczoraj ostatecznie mu napisałam, że boli mnie jego milczenie, że przecież widzę, że ma mój nr i czemu mnie nie zablokuje, napisałam mu też mniej więcej to, co w liście w obawie, że nie przeczytał i takie tam…. I ustawił sobie w opisie „za swoje ruchy odpowiadasz Ty”. Obłęd!!!!!!!!
Próbowalam do niego się dodzwonić, zapytać w co on pogrywa itd. Dzwonilam kilka razy pod rząd, w między czasie napisałam mu „dalej, odrzuć mnie”. Był wtedy na gadu, a jak zaczęłam dzwonić, to zniknął. W nocy patrzę… Znowu ma linka do muzyki z „Gladiatora”, a jego nowa dziewczyna buziaki.

Poddaję się.

Prawie zwariowałam. Zaczęłam się bać o siebie.
Odinstalowałam gg po raz kolejny.


Ostatnią rzeczą, jaką chcę usłyszeć to "a nie mówiłyśmy?".


Mam takiego kaca moralniaka….. Dosłownie waliłam głową w mur, robiłam sobie większą krzywdę, a jemu też w niczym nie pomogłam…


A było już w miarę ok., już niektóre rzeczy przychodziły mi z mniejszym wysiłkiem, automatycznie, a teraz znowu muszę walczyć o każdy dzień – o to, żeby wstać, żeby się umyć, żeby posprzątać, pójść na zajęcia.
To jest straszne i żałosne.



Ale chcę wierzyć, że będzie dobrze. Po prostu muszę teraz ponieść konsekwencje i jeszcze raz przez to przejść.


Jego postawy nie będę komentować. Czy było to do mnie, czy nie, on ma rację. Każdy odpowiada za siebie.

Co mnie napędza w tym wszystkim? Strach i tęsknota za miłością, przed którymi paradoksalnie próbuję się bronić wiarą w ludzi lub w niekończącą się miłość i kiedy, ktoś robi coś „złego”, tłumaczę sobie go po jakimś czasie – pogubił się, trzeba wybaczyć! (tata, mama, eksowie).I wszystko byłoby ok., gdybym w związku z tą wiarą nie robiła sobie krzywdy…
Mama mówi, że widocznie tworzę sobie taką iluzję. Coś w tym może być. Może próbuję się bronić ideami, żeby mnie tak bardzo nie bolało to, co dzieje się w rzeczywistości?
A ta wiara się utwierdza we mnie, bo ludzie po latach przyznają mi rację Wszyscy ludzie, którzy mnie kiedyś rozczarowali, po latach okazali żal za grzechy.......

Pochrzanione to........


Zaczęłam terapię.
Nie było Cię kilka dni i już zaczynałam myśleć, że coś się dzieje. Ale że tyle, ech...
Jak dobrze, że zaczęłaś tę terapię, zrób wszystko, aby pomogła. I błagam, nie poniżaj się więcej! Nie możesz go już śledzić, bo to jedynie Cię nakręca a już wiesz, do czego jesteś zdolna. Tym wszystkim dodatkowo utwierdziłaś go w przekonaniu, że dobrze zrobił
Reme jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-17, 13:43   #2202
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Faceci lubią ładne, zadbane i lśniące włosy po prostu Zapewne takie masz, a takie coś rzuca się w oczy od razu Nic tylko pozazdrościć zdrowych włosów
Wprost przeciwnie, moje wlosy sa niestety suche i matowe. Ale mam burze lokow na glowie
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:43   #2203
sunset girl
Rozeznanie
 
Avatar sunset girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Wiem.
Tylko nie potrafiłam znieść dłużej jego milczenia.
Czemu?
Bo jestem uzależniona.
__________________
"Póki walczysz, jesteś zwycięzcą."
.
mój cel: obawy zmieniać w nadzieję.
sunset girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:44   #2204
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
kopamatakawa - pewnie w Święta zatęskni, a w Sylwestra będzie już balował z inną...

mimimka - które włosy?

[.
Te na glowie zboczuchu! Wszystkie inne gole
A np pod pachami mi prawie wcale nie rosna A na nogach i rekach mam blond
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:45   #2205
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Chyba że dostanie w markecie tulipana za darmo, to Ci przyniesie
O taki wyczyn to bym go nie podejrzewała Ostatnio na dzień kobiet przestał się odzywać, ot taki prezencik hehe Niespodzianka!
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 13:51   #2206
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Te na glowie zboczuchu! Wszystkie inne gole
A np pod pachami mi prawie wcale nie rosna A na nogach i rekach mam blond
Szczęściara! Jestem typową brunetką, wszędzie grube, ciemne, szybko odrastające kiełki...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 14:04   #2207
Madame Bovary
Raczkowanie
 
Avatar Madame Bovary
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 270
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Szczęściara! Jestem typową brunetką, wszędzie grube, ciemne, szybko odrastające kiełki...
Ja tez

sunset - aż mi się przykro zrobilo jak to napisałaś raz - że się tak upokorzyłaś przed nim, a dwa, że tak dobrze Cię rozumiem.. nawet nie wiesz jak dobrze
Madame Bovary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 14:09   #2208
0nasty0
Wtajemniczenie
 
Avatar 0nasty0
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wlkp. / NL
Wiadomości: 2 075
GG do 0nasty0
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Właśnie wróciłam z pracy, przebiorę się, idę do cioci i na spotkanie.. Ech, mam tremę..
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007


lexie
Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy,
zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie.
0nasty0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 14:30   #2209
martuska2o
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez 0nasty0 Pokaż wiadomość
Właśnie wróciłam z pracy, przebiorę się, idę do cioci i na spotkanie.. Ech, mam tremę..




A mi dalej źle..
martuska2o jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-17, 14:34   #2210
qathe
Wtajemniczenie
 
Avatar qathe
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez martuska2o Pokaż wiadomość
qathe
Mam to samo. Polecial do niej po tym jak go wczesniej kopnela w tylek a ja przyjelam spowrotem. Zapewnial o zmianie, dojrzalosci, milosci. Ja to naiwna bylam. Pamietam jak mi smecil ze sie boi ze ja taka z dystansem do niego, ze sie boji ze sie wycofam, ze on sie na nowo we mnie zakochal itd itd. Wspolny wyjazd, klekanie, zareczyny... tyle obietnic. I co i dupa. I tez jak pomysle jacy to sa szczesliwi, jaki maja ubaw ze mnie, jak wija to wspolne gniazdko, a to ze mna mial zamieszkac! Boze dlaczego to wszystko takie trudne, dlaczego. Tacie nawet nie powiem, ze mieszka z tamta, lepiej niech nie wie. A jeszcze w marcu stal przed moim z Tata i przepraszal Go za to ze mnie skrzywdzil i obiecal ze nigdy Jego corki juz nie skrzywdzi. SRATATATATA
Wiesz co niech spie***a nudziarz jeden,niech wije gniazdko i sie udlawi tymi klamstawi,ktorymi Cie karmil.Ty zaslugujesz na faceta przy ktorym beda leciec iskry przy kazdym spotkaniu.

Matko mi potrzebny ogien,nowy zwiazek.W dupie mam bylego.Potrzebny mi nowy lepszy model z lepszym przebiegiem

Martuska20 Ty tez masz 20 lat? Jezeli tak to jeszcze wszystko przed nami.Po co Ci slub,facet,moze jeszcze dzieci matko...A kiedy sie wyszalejesz?Skup sie teraz na sobie kochana.Idz na zakupy,kup sobie cos sexownego to naprawde pomaga!Teraz jest nasz czas.A oni niech sie kisza w zwiazkach,niech obiecuja sobie milosc...Zreszta jaka milosc on jej wcale nie kocha skoro ciagle sie wahal pomiedzy wami...Zobaczysz,z niedlugo sie to rozpadnie im i znowu przyleci jak ten pies do Ciebie.Tylko wtedy blagam Cie nie pozwalaj mu do siebie wrocic.Zrobilabys wtedy najgorszy blad.A teraz szalej moja droga.Pokaz mu ile stracil,jaka jestes piekna,sexowna cudowna!Za fajna jestes dla niego
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci



qathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 14:45   #2211
martuska2o
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez qathe Pokaż wiadomość
Wiesz co niech spie***a nudziarz jeden,niech wije gniazdko i sie udlawi tymi klamstawi,ktorymi Cie karmil.Ty zaslugujesz na faceta przy ktorym beda leciec iskry przy kazdym spotkaniu.

Matko mi potrzebny ogien,nowy zwiazek.W dupie mam bylego.Potrzebny mi nowy lepszy model z lepszym przebiegiem

Martuska20 Ty tez masz 20 lat? Jezeli tak to jeszcze wszystko przed nami.Po co Ci slub,facet,moze jeszcze dzieci matko...A kiedy sie wyszalejesz?Skup sie teraz na sobie kochana.Idz na zakupy,kup sobie cos sexownego to naprawde pomaga!Teraz jest nasz czas.A oni niech sie kisza w zwiazkach,niech obiecuja sobie milosc...Zreszta jaka milosc on jej wcale nie kocha skoro ciagle sie wahal pomiedzy wami...Zobaczysz,z niedlugo sie to rozpadnie im i znowu przyleci jak ten pies do Ciebie.Tylko wtedy blagam Cie nie pozwalaj mu do siebie wrocic.Zrobilabys wtedy najgorszy blad.A teraz szalej moja droga.Pokaz mu ile stracil,jaka jestes piekna,sexowna cudowna!Za fajna jestes dla niego

Hihi 20 to dawno temu bylo ) w nicku jest dwa ooooooooo i jest mylace z zerem hehe. 20 oj chcialabym miec tyle, moc wszystko zaczynac od nowa.
I masz racje, jeszcze mu pokaze co stracil. Dajcie mi 3miesiace Wiem, ze juz nigdy nie bedzie chcial wrocic, ale wiem tez, ze nigdy bym juz sie na to nie zgodzila. Tylko tez jest mi trudno sie z tym wszystkim pogodzic, ze to mimo wszystko definitywny koniec. Mial w sobie wszystko co mi odpowiadalo, gdzie ja teraz takiego co bedzie mi w 100% znajde;] Ostatnio spotykalam sie z jednym panem, fajny, bardzo, ale z 2 rzeczy mi sie nie spodobaly i ograniczylam wszystko. Ale to chyba tez ze strachu. Nie wiem czy chce miec na razie kogokolwiek mimo wszystko.
Tak naprawde to sama nie wiem czego chce. Tzn chcialabym sie cofnac w czasie, ale to niemozliwe wiec pozostaje mi czekac, az mi przejdzie. Tylko ilez mozna czekac..
I tak racja, trzeba wziac sie za siebie i pokazac dziadu. I niech sie tam zadlawia najlepiej soba. Jeszcze zobaczy co z tej pani za ziolko. Jeszcze zateskni!
martuska2o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 14:57   #2212
qathe
Wtajemniczenie
 
Avatar qathe
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 166
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

martuska jasne,ze nie znajdziesz juz tkiego jak on(tkiego drania) znajdziesz lepszego.Boze ile to za***istych facetow po tym padole chodzi.Chodzi tutaj o Twoje nastawienie.Ja stwierdzilam poatrzac teraz z boku na swoja postawe wobec bylego,ze co ja z siebie zrobilam to poprostu nei bylam ja!Tak bardzo zatracilam sie w tym wszytskim,ze zgubilam po drodze siebie,swoje pragnienia,swoje dobro,swoje wartosci i marzenia.Wszystko oddalam jemu.Boze jak on na to nei zaslugiwal.Wiesz milosc polega na tym,ze pniesz sie w gore czujesz skrzydla,on mi je podcial.Ktoras z was napisala,ze szczescie to milosc,a jesli ona nie daje szczescia to ciul z nia! Po co sie katowac w takich popapranych zwiazkach?Po co tracic energie i oddawac swoja komus nie dostajac w zamian nic procz pustych slow,klamst,cierpienia i lez?Po co tracic cenny czas na kogos kto laskawie sie z Toba spotka,a w duchu Toba gardzi.Nie badzmi masochistkami,nie karajmy siebie.Zycie jest po to aby z niego czerpac,cieszyc sie,szukac swojej drogi,ktora da nam szczescie i spelnienie,a jezeli na tym etapie zycia jestes nieszczesliwa to poprostu od tego sie odsun.Nie mozna pozwalac traktowac sie zle przez kogokolwiek.SZANOWAC SIE TRZEBA.Bo kazda z nas jest wyjatkowa,wszytskie tutaj posiadamy uczucia,jestesmy wrazliwe na innych na ten swiat.I mysle,ze nie godzicie sie tak samo jak ja na ten wyscig szczurow,gdzie wszyscy gonia za kariera poswiecajac tym samym swoj czas,ktory moglby spedzic z najblizszymi...I mam gdzies ten swiat,gdzie ludzie sa krzywdzeni,mam w dupie taka sprawiedliwosc.

Troszke sie rozpisalam,ale pisze prosto z serca
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci



qathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 14:58   #2213
siaaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Dzisiaj jest zły dzień zaczęłam go usprawiedliwiać, że to wina jego rodziny, że nikt go nie nauczył jak trzeba sie zachowywać w związku, na co zwracać uwagę, jeśli już to byly tylko głupie teksty kolegów, wiadomo jakie, choć sie napić, czemu nigdzie nie wyjdziesz, olej ją, poszalej itp. To teraz mają wszyscy. Bo źle im było i zazdrośc ich zrzerała jak było między nami dobrze i wolal wieczor spedzic u mnie zamiast u nich, a oni byli sami i zakompleksieni... Po prostu nerwy mnie żrzerają. Boje sie że minie miesiąc i bedzie chcial do mnie wrocic a wtedy bedzie tylko gorzej, bo nie bede wiedziala co zrobic. : ( tyle przede mną ważnych okazji, świąt, naszych rocznic, w dodatku nalożyły sie kolokwia i sesja, to będzie dla mnie duże wyzwanie ze wszystkim sobie dac rade
siaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 15:30   #2214
Fubizka
Zakorzenienie
 
Avatar Fubizka
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Ja też się boję, że będzie chciał wrócić, jak się znudzi wolnością... Że ulegnę...
Fubizka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 15:42   #2215
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Sunset, mam wielką nadzieję, że już nigdy tak nie zrobisz Łatwo popaść w taki obłęd jak koniecznie chcesz by ktoś się odezwał, a ten ktoś trzyma się twardo przy swoim i się nie odzywa. Oby terapia pomogła jak najszybciej. Trzymam kciuki
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 16:03   #2216
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

sunset - trzymaj się dziewczyno...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 16:09   #2217
kopamatakawa
Rozeznanie
 
Avatar kopamatakawa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 953
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Chciałam właśnie wielką głupotę zrobić. Chciałam do niego napisać sms i mu wygarnąć, na szczęście opanowałam się, ale ochota pozostała nadal. Ochrzan proszę.
kopamatakawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 16:13   #2218
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Sunset-upokorzyłaś się, ale nie Ty pierwsza i nie ostatnia. Zresztą to już było nie ważne, ważne co jest teraz, co będzie dalej. Ja mimo tego, że teraz się z tego śmieję, też kiedyś robiłam za wycieraczkę dla bucików eksa. Odstawiałam gorsze cyrki. Od miliona telefonów dziennie, setek smsów od błagalnycn próśb, po wyzywanie go od idiotów i grożenia, że będzie żałował, że mnie stracił. Paranoja i brak kontroli nad sobą, doskonale Cię rozumiem. Ty przynajmniej nie wystawałaś pod klatką jego babci, kiedy wiedziałaś kiedy przyjedzie i nie blokowałaś mu wejścia do niej, kiedy nie chciał z Tobą rozmawiać... Boże, jak sobie przypomnę... Strasznie mnie ruszyło to co napisałaś, chyba dlatego, że odnalazłam tam dużo swojej historii. Tu nie trzeba żadnych morałów, po prostu trzymaj się. I jeśli jakoś Ci to może, popatrz na mnie- wydawało mi się, że świat się kończy, że mój stp uzależnienia jest tak duży, że jestem na straconej pozycji. Ale serio się udało i serio jestem szczęśliwa. Bez niego
Trzymaj się
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 16:14   #2219
martuska2o
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 834
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Chciałam właśnie wielką głupotę zrobić. Chciałam do niego napisać sms i mu wygarnąć, na szczęście opanowałam się, ale ochota pozostała nadal. Ochrzan proszę.

Ja taka madra a sama bym co nieco napisala Ale nie napisze, to wiem.
martuska2o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 16:16   #2220
siaaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 033
Dot.: Rozstanie z facetem - część 13 :(

Dziewczyny ja ciągle wierze, że kiedyś będziemy razem, że się zmieni. Dlaczego jestem taka głupia? wszystko mnie dzisiaj denerwuje.. rano bylo w porządku, rozmawialam z siostrą, na studiach wszystko sie zaczelo... zawsze jest fajnie, można czymś sie zając, jednak dzisiaj perspektywa nadchodzących egzaminów mnie dobiła, w dodatku nie bylo nikogo kto mnie zawsze rozweselał, wręcz przeciwnie, na brak irytujących ludzi nie mogłam narzekać Jak sie można łatwo domyślić nerwy mnie przez to wszystko wziely, siedzialam na wykladach i plakalam w myslach, czulam jak lzy naplywaly mi do oczu, ale coś je blokowalo. To "ja", ktora trzyma ręke na pulsie. Musialam sie wziac w garsc, ale w domu nie dalam rady, czuje taką złośc i taki żal.. ale wiem ze ten zwiazek byl chory, bo czuje sie jakbym wyszla z jakiegos wiezienia
siaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:32.