Kolki poszły w zapomnienie, idą ząbki-jest ślinienie.Mamy Lipiec-Sierpień 2010 cz.IV

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez aniaa22

ja dzis przezylam prawie zawal. misiek mi spadl z lozka lozko stoi we wnece i tylko jeden bok ma odsloniety. polozylam go w samym koncu nogami w strone tego otwartego boku i poszlam zrobic mu picie. dobrze ze zerknelam w miedzyczasie i zobaczylam jak sie turla na krawedzi lozka. rzucilam sie do niego jak bramkarz i spadl na moje nogi na szczescie nic sie nie stalo ale serce mi stanelo i sie poryczalam. glupia jestem ze go tak zostawilam

O kurcze... :/ Nie jesteś głupia. Każdy uczy się na błędach. Drugi raz go po prostu nie popełnisz

[glooria]

modro trzymam kciuki żeby było lepiej

[anuszka1401]

Witam w Nowym Roku Choć ten stary nie był wcale taki zły Ja robiłam do jedzenia flaki , sałatkę z selerem,tandori chicken, dewolaje, małe kotleciki mielone, jajka w majonezie i kaczkę faszerowaną Też niewiele, ale byliśmy tylko my i mój brat z dzieciakami
olakola Kubuś śliczny i jak fajnie już na nocniczku siedzi
itakasia to ja tak zazwyczaj robię spaghetti
ania faktycznie zawał Iga jeszcze tak nie wędruje, ale muszę uważać, bo często gęsto ją zostawiam a to na łóżku a to na przewijaku...

[agravka]

Napisane przez anuszka1401

Witam w Nowym Roku Choć ten stary nie był wcale taki zły Ja robiłam do jedzenia flaki , sałatkę z selerem,tandori chicken, dewolaje, małe kotleciki mielone, jajka w majonezie i kaczkę faszerowaną Też niewiele, ale byliśmy tylko my i mój brat z dzieciakami

niewiele???dla mnie to bardzo duzo!

[martysek]

Modro, biedne jesteście Choroba dziecka, to chyba najgorsza z możliwych rzeczy.

Ania, każdej z nas mogło się to zdarzyć i niestety takich sytuacji nie zawsze da się uniknąć. Drżę na samą myśl o tym, jak Natalia zacznie wstawać. Wtedy już w ogóle nie da się uniknąc guzów

[papeteria]

Witajcie w nowym roku
ania jejciu tez bym chyba padła... nie zostawie juz A. samego na lozku
anuszka dobrze ze z Iga wszystko dobrze
olakola ale super
agravka super słoneczko
marta Franek cudny
niezawsze Maja super
glooria super ze zakupy udane...zazdroszcze takich okazji

Napisane przez kociamborek

Papi robilam na sylwestra rybke z Twojego przepisu i wyszla pyszna!

super

Napisane przez dzidziadziumdzia

No właśnie...moja pediatra podejrzewa w związku z jej zmiennym apetytem niedoczynność tarczycy . Idziemy w poniedziałek na pobranie krwi, ale myślę, że to nie to.

Kurcze mam nadzieje ze to nie to a brak apetytu moze jest spowodowany tym ze mala jest ciekawa wszystkiego naokolo ??? Adasia ostatnio nie da sie w tej popzycji nakarmic piersia. Moze sprobojcie na lezaco ? To pewnie nie to ale chyba nie zaszkodzi sprobowac.....tylko czy Wy czasem sie nie karmicie tak jak my glownie na lezaco ?


Oj chore mamuski i dzieciaczki duuuzo zdrówka dla Was

Gratuluje nowych zabkow!!! u nas mimo ze gryzaki poszly w ruch zabka nie widac



Miałam takiego Sylwestra że mąż i fajerwerki obudzily mnie za minute północ złożylismy sobie życzenia , chwile posiedziałam , Adas sie przebudzil( zawsze co 2 h lub czesciej )nakarmilam i poszliśmy spac dalej

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez papeteria

Kurcze mam nadzieje ze to nie to a brak apetytu moze jest spowodowany tym ze mala jest ciekawa wszystkiego naokolo ??? Adasia ostatnio nie da sie w tej popzycji nakarmic piersia. Moze sprobojcie na lezaco ? To pewnie nie to ale chyba nie zaszkodzi sprobowac.....tylko czy Wy czasem sie nie karmicie tak jak my glownie na lezaco ?

Ja już nie wiem czy to brak apetytu, czy może przez ostatnie tygodnie mała tak często jedząc wypracowała sobie znacznie silniejszy napływ pokarmu i teraz jedna pierś spokojnie starcza . Choć dziś zrobiła postęp, bo zwykle słoiczki nie zaspokajały jej głodu mlecznego i po ziemniaczkach ze szpinakiem też nie bardzo, ale po południu dostała włoski krem morelowy i przeczekała na nim półtorej godziny dłużej... Hm...

[marta_d1]

Napisane przez anuszka1401

Witam w Nowym Roku Choć ten stary nie był wcale taki zły Ja robiłam do jedzenia flaki , sałatkę z selerem,tandori chicken, dewolaje, małe kotleciki mielone, jajka w majonezie i kaczkę faszerowaną Też niewiele, ale byliśmy tylko my i mój brat z dzieciakami .

Niewiele?! Ty to jestes niemozliwa!!

[dzidziadziumdzia]

Acha- Papi, my nie karmimy się na leżąco. Małą mam na poduszce do karmienia.

[wiolek1]

WITAM W NOWYM ROKU

siala, marta dzięki za odpowiedź odnośnie zielonego katarku. poszłam w czwartek do lekarza osłuchała go i ok ale mowi, że jeśli spłynie to mały będzie mieć zapalenie oskrzeli więc robię co moge aby nie spłynęło, woda morska 5-6 razy dziennie ( co dziwne aleks już się nie awanturuje tylko grzecznie "poddaje" chyba wie, że po tym mu się będzie lepiej odduchać ) frida 2 razy dziennie do tego eurespal syrop - to jest na receptę już braliśmy ale to jednak jeszcze nie antybiotyk, maść majerankowa i jeszcze pulmex baby do nacierania na noc. i euphorbium do noska na noc to są kropelki homeopatyczne. i chyba faktycznie działa bo glutki już nie takie zielone ale bardziej biało przezroczyste
i lekarka powiedziała, że skoro mały ma non stop ten katar to chyba jednak warto kupić nawilżacz powietrza więc w poniedziałek zamówię.

ważyliśmy się i rekin waży 7500 czyli bardzo średniawo

entertete dzięki za ten link odnośnie karmienia skazowców nie wiedzialam, że pietruszka tak alergizuje ale u nas chyba jednak się przyjęła bo podaję zupkę z nią i ziemniakiem i marchewką. no to z mięsem i glutenem zaczekam w takim razie

anoxa mam nadzieję, że Hubciowi szybko przejdzie

niezawsze genialne zdj a jeszcze zapomniałam ci napisać wcześniej, że to zdjęcie Majki w spineczce

olakola no własnie nie wiem czy w tym piesku można "swoje" piosenki wgrywać bo to się robi przej jakiś tam ich program i nie wiem ale już zakupiłam jednak misiaczka przytulaczka bo jakbym się kolejny tydzień zastanawiała to znowu by się kasa rozeszła
Kubuś jak zwykle jest prześliczny do jakiejś gazety dzieciakowej jak nic karierę powinien robić

dzidzia za jedzonko i to na pewno nie problemy z tarczycą

u mnie się znowu okazało, że aleks znowu mało je. wczoraj i dzisiaj dawałam mu butle i zjadał 120 ml góra ( co u nas jest mało bo zwykle zjadał 180 ) a na kolację zjada butle mleczka z kaszką 300 ml !!!!! ( 250 ml mleczka i do tego kaszka po wymieszaniu dają 300 ml )
no masakra jakaś martwi mnie to czy mu się jakoś brzuszek strasznie nie rozpycha skoro wieczorem zjada ponad dwa razy tyle co w dzień. a może nie powinnam mu tyle podawać ? bo on zjada tyle bo tyle ma w butli to może jednak powinnam mu mniejszą butlę dawać ? a na obiadek je zupy 180 ml to też chyba dużo

papi mi w czwartek przyszło krzesełko i super jest a jak aleksa do niego tylko wkładam to cieszy się jak głupi
tylko to pokrycie strasznie śmierdzi gumą ( wkońcu gumowe) ściągnęłam je i wyprałam ręcznie w proszku ale dalej smierdzi mam nadzieję, że się wywietrzy
to skoro ty spałaś przed północą to tż pił z tym bratem ? czy zrobiłaś porządek dla mnie to mega dziwne, że siedemnastolatek nie idzie z kolegami tylko do dorosłego brata

Napisane przez dzidziadziumdzia

No i wszyscy balują, a my pewnie spędzimy wieczór każde przy swoim kompie :/.

my tak spędziliśmy. tzn najpiew wspólnie oglądneliśmy film na kompie ale potem 2 już się tż nie chciało więc on oglądał tv a ja film na kompie ( w tym samym pokoju chodziło i tv i komp haha )
i wyduldałam sama litr wina 15 % teoretycznie powinnam być podpita a mnie dopiero smaki łapały heh ale piłam to wino przez 6 godzin to pewnie dlatego. i zanim nakarmiłam alusia butlą i się ogarnęłam to poszłam spać o 4 no ale wstałam dzisiaj po 14 chociaż takie spanie co pół godziny budzona bo tż coś nie wiedział przy aleksie to o du..pe rozbić

martysek zdrowiej

modro mam nadzieję, że jednak to " tylko katar". i jeżeli faktycznie jest tragicznie to jedź niech ktoś osłucha. ja wyżej pisałam co używam. a co jeszcze mogę od siebie dodać to moja lekarka mówi, żeby nie odciągać fridą częściej niż 2 razy dziennie bo to podrażnia nosek i się więcej kataru wytwarza ale jak najczęściej zakrapiać wodą morską i na brzuszek to wtedy samo spływa a jak dziecko nie chce na brzuszku leżeć to na rękach nosić brzuszkiem w dół.

aniaa zawał na miejscu dobrze, że nic się nie stało

anuszka, itakasia to wasze "niewiele" to naprawdę

[jaszczka]

Cześć!

Wszystkiego najlepszego w nowym roku!!

dużo zdrówka dla chorych maluszków
wszystkie dzieciątka przesłodkie

my też spędziliśmy sylwestra w domciu ja przez ostatnie 5 lat pracowałam, więc teraz z przyjemnością zaszyłam się w domowych pieleszach Patryk obudził się o północy, pooglądaliśmy fajerwerki przez okno (aaaale mu się podobało! oczy miał okrągłe jak spodki ), dostał cyca i poszedł spać

Dzidzia - trzymam kciuki, że to nie tarczyca dobrze, że są postępy
Aniaa - jejku ja bym chyba umarła na miejscu! dobrze, że nic się nie stało...

bosh... tyle miałam poodpisywać i wszystkiego zapomniałam.... podczytuję Was od 2 dni po kilka postów na raz bo ciągle mi internet wywala no i potem nie pamiętam co czytałam


Szczecinianki - kiedy się Was spodziewać? jak Wam pasuje? musimy się jakoś umówić, bo muszę sobie "grafik" ustalić


EDIT:
czy któraś z mam zdecydowała się na używanie pieluch wielorazowych? chcę kupić, tylko nie wiem co i ile tak na start, a net mi prawie nie chodzi i nie mam jak doczytać

[modro]

Napisane przez scoobs

Witam w nowym roku, duzo szczescia zycze.
Modro, a kladziesz ja spac na lezaco? Ja pamietam jak Amelka miala mocny katar, to pare nocy przespala w wozku w polsiedzacej pozycji.
Martysek, duzo zdrowka

Na leżąco, inaczej nie uśnie, próbowałam nawet ją na brzuch przekładac delikatnie, jak już mocniej zaśnie,ale nic z tego - budzi się i wrzask. Pod łóżeczkiem mam książki z jednej strony podłożone i od dziś cieniutka poduszka, choć normalnie to nie uznaję.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Chole.ra, a ja frida robilam już dzisiaj chyba z 15 razy.
No nic, zobaczymy, jaka będzie noc, na razie jest nieciekawie - nie może spać i budzi się co 10 minut z płaczem. Leżała mi na rękach ze 2 godz. buzią tak trochę na bok i na półsiedząco, więc trochę pospływało, ale znowu się dławi

[papeteria]

czesc dziewczyny
ale tu pustki
wiolek kciuki by udalo sie zwalczyc katar a 7500 to średniawo ?
Adas tez jakos tyle wazy
U Nas tez mały najwiecej je na noc a w dzien niespecjalnie
Fajnie ze krzesełko ok a zapach gumy moze jednak wywietrzeje.
Z tym bratem to bylo tak (o czym tez nie wiedzialam )ze On nie mogl nigdzie isc bo go tesciowa nie puscila (w wakacje sie spil i narzygal domu ) ale do Nas juz nie robila problemu szkoda gadac .Nie pili tzn po dwa piwka i filmy ogladali a ja spalam
modro jejku kciuki za zdrówko

[agravka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ja już nie wiem czy to brak apetytu, czy może przez ostatnie tygodnie mała tak często jedząc wypracowała sobie znacznie silniejszy napływ pokarmu i teraz jedna pierś spokojnie starcza . Choć dziś zrobiła postęp, bo zwykle słoiczki nie zaspokajały jej głodu mlecznego i po ziemniaczkach ze szpinakiem też nie bardzo, ale po południu dostała włoski krem morelowy i przeczekała na nim półtorej godziny dłużej... Hm...

Ada tez je doslownie pare minut 2-3 i starcza jej to na 2-3 godzinki... dla mnie tez to dziwne, ale...

Napisane przez modro

Na leżąco, inaczej nie uśnie, próbowałam nawet ją na brzuch przekładac delikatnie, jak już mocniej zaśnie,ale nic z tego - budzi się i wrzask. Pod łóżeczkiem mam książki z jednej strony podłożone i od dziś cieniutka poduszka, choć normalnie to nie uznaję.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Chole.ra, a ja frida robilam już dzisiaj chyba z 15 razy.
No nic, zobaczymy, jaka będzie noc, na razie jest nieciekawie - nie może spać i budzi się co 10 minut z płaczem. Leżała mi na rękach ze 2 godz. buzią tak trochę na bok i na półsiedząco, więc trochę pospływało, ale znowu się dławi

wspolczuje... idziesz jutro do lekarza, czy czekasz?

[AGAMARCIO]

Hej Kobietki

agravka dobrze że jesteś mam pytanie co Ci mówili na temat naczyniaczka u Adusi? Moja Niunia ma takiego na szyjce i jestem ciekawa jak z tym u Was ?

[agravka]

Napisane przez AGAMARCIO

Hej Kobietki

agravka dobrze że jesteś mam pytanie co Ci mówili na temat naczyniaczka u Adusi? Moja Niunia ma takiego na szyjce i jestem ciekawa jak z tym u Was ?

powiedzieli, ze do 3 roku powinien zniknac, jak nie, to podobno mozna wymrozic. on naa poczatku byl prawie niewidoczny, potem mocno czerwony, a teraz tak jakby zarastal taka biala skorka-dlatego mam nadzieje, ze zniknie. au Ciebie on sie zmienia?moja ma naczyniaczka na czole, na pleckach miedzy lopatkami (maly) i na karku -bardzo slabo widoczny

[AGAMARCIO]

agravka- u małej to w ogóle pokazał się ten naczyniak ok 3tyg. przypomina malinę i jest taki wypukły niczym właśnie owoc maliny wielkości ok 2cmx1cm nie krwawi nie zauważyłam żeby się powiększał pediatra i położna też mówiły że powinien się wchłonąć z czasem konkretnie to różnie z tym bywa może to być rok ale równie dobrze i 5lat. Ale jeśli nic się nie dzieje tj. nie krwawi i nie powiększa się to nic się z tym nie robi. Ma tylko jednego tego na szyjce właśnie.No nic zobaczymy jak to będzie dzięki za odp.

[dzidziadziumdzia]

Zaraz osiwieję . Alisa ma drugi dzień wszystkiego na nie i wielkiego płaczu. A Ł. oczywiście w nocy się nie budzi, a teraz zwiał do kościoła . Nie dość, że cały tydzień słucham maruda, to nawet w weekend nie mogę rozluźnić rąk :ryczy:

[anoxa]

Napisane przez olakola

zdjęcia specjalnie dla anoxy

hehe rewelacja wygladacie przeslicznie oboje a nocnik super sprawa chybaz juz sobie sprawimy

Napisane przez aniaa22

my sie meczylismy 3 tygodnie z katarem takim az w koncu poszlam do lekarza i mlody dostal zyrtec. katar od razu minal



ja dzis przezylam prawie zawal. misiek mi spadl z lozka lozko stoi we wnece i tylko jeden bok ma odsloniety. polozylam go w samym koncu nogami w strone tego otwartego boku i poszlam zrobic mu picie. dobrze ze zerknelam w miedzyczasie i zobaczylam jak sie turla na krawedzi lozka. rzucilam sie do niego jak bramkarz i spadl na moje nogi na szczescie nic sie nie stalo ale serce mi stanelo i sie poryczalam. glupia jestem ze go tak zostawilam

czyli Michcio typowy alergik bo skaza i ten katarek jesli zyrtec pomogl to tez byl alergiczny

wspolczuje przezycia nie jestes glupia bo nie jedna z nas robi tak samo a tak naprawde to moment! u mnie Hubert sie przewraca z plecow na brzuch i na boki po 10 razy na minute i trzeba go pilnowac tez jak nic najwazniejsze ze Michciowi nic sie nie stalo teraz chyba nam tylko puzzle zostaja piankowe co? pisalam tez kiedys ze wlasnie mojego tz'ta wspolnika synek tak spadl i mial peknieta czaszke a teraz niedawno innej znajomej synek spadl i mial usteczka rozwalone siny polik i spuchniete usta i polik a tez go oblozyla poduchami i na chwilke do wc poszla

Napisane przez marta_d1

Aniu współczuje. Ale w takich wypadkach wychodzi nasza super moc i 6 zmysł prawda? My mamy ściany po obu stronach łózka ale jak Franek miał chyba pare tygodni niosłam go na poduszce i chciałam położyć na łózku i mi sie sturlał. Na szczęście na sam kraj łózka a nie na podłogę. A poryczałam sie jak włożyłam mu termometr do buzi i zrobiłam to za głęboko i zwymiotował wszystko co zjadł. Serce mi prawie pekło bo on tak kłopotliwie wtedy jadał a ja mu takie oczyszczanie żołądka zafundowałam.

uczymy sie na bledach ale tak wlasnie juz jest ja raz Hubciowi obcinalam pazurki i juz ostatniego obcinalam kciuka i sie ruszyl i mu lekko przycisnelam cazkami skorke na paluszku i sie maly siniaczek zrobil on sie poplakal a ja razem z nim

Napisane przez anuszka1401

Witam w Nowym Roku Choć ten stary nie był wcale taki zły Ja robiłam do jedzenia flaki , sałatkę z selerem,tandori chicken, dewolaje, małe kotleciki mielone, jajka w majonezie i kaczkę faszerowaną Też niewiele, ale byliśmy tylko my i mój brat z dzieciakami

szalona niewiele? hehe a co to te tandori chicken???

Napisane przez papeteria

Miałam takiego Sylwestra że mąż i fajerwerki obudzily mnie za minute północ złożylismy sobie życzenia , chwile posiedziałam , Adas sie przebudzil( zawsze co 2 h lub czesciej )nakarmilam i poszliśmy spac dalej

no to ladnie wyszalas sie nie ma co

Napisane przez wiolek1

siala, marta dzięki za odpowiedź odnośnie zielonego katarku. poszłam w czwartek do lekarza osłuchała go i ok ale mowi, że jeśli spłynie to mały będzie mieć zapalenie oskrzeli więc robię co moge aby nie spłynęło, woda morska 5-6 razy dziennie ( co dziwne aleks już się nie awanturuje tylko grzecznie "poddaje" chyba wie, że po tym mu się będzie lepiej odduchać ) frida 2 razy dziennie do tego eurespal syrop - to jest na receptę już braliśmy ale to jednak jeszcze nie antybiotyk, maść majerankowa i jeszcze pulmex baby do nacierania na noc. i euphorbium do noska na noc to są kropelki homeopatyczne. i chyba faktycznie działa bo glutki już nie takie zielone ale bardziej biało przezroczyste
i lekarka powiedziała, że skoro mały ma non stop ten katar to chyba jednak warto kupić nawilżacz powietrza więc w poniedziałek zamówię.

ważyliśmy się i rekin waży 7500 czyli bardzo średniawo

to samo mi pediatra mowil a mowila ze tamten gdy by zamiast zaszczepic dal nam wlasnie eurespal to bysmy unikneli antybiotyku i to by pomoglo ale ze on kretynem jest to musielismy brac antybiotyk jeszcze mowila ze przy antybiotyku mamy brac dicoflor mowie ze mam i ze mam tez lacidofil a ona ze przeciez przy skazie nie wolno a tamten idiota nam dal ostatnio i dobrze ze mlodemu do konca nie dalam

hehe no powiedziala bym ze przy moim Hubcio to z twojego babla jest "kurczak maly" bo Hubcik 9kg

Napisane przez modro

Chole.ra, a ja frida robilam już dzisiaj chyba z 15 razy.
No nic, zobaczymy, jaka będzie noc, na razie jest nieciekawie - nie może spać i budzi się co 10 minut z płaczem. Leżała mi na rękach ze 2 godz. buzią tak trochę na bok i na półsiedząco, więc trochę pospływało, ale znowu się dławi

wspolczuje tez tak mielismy jedna noc cala noc na siedzaco a teraz mojego klade na mojej duzej poduszce i jest pozycja mniej wiecej jak w lezaczku a nawet troszke nizej ja frida robie 2-3 razy dziennie a mlody na sam widok fridy marudzi (niby placze a lzy nie leca)


moj maz juz pojechal wiec znowu z Hubciem sami jestesmy

wczoraj mowie do tz ze jak bedzie wylaczal lapka to zeby wylaczyl lampki choinkowe tez ciagnal za kabel nagle wybuch mega iskry az korki wywalilo wyrwal kabel a wtyczka zostala w kontakcie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

dzidzia wspolczuje przez chorobe mielismy dwa dni placzka i wiec jaki to bol a tz'towie powinno sie oberwac

[itakasia]

witam
dzidzia
wspolczuje maruda. i mam nadzieje ze to tylko chwilowy kryzys a nie hormony
modro
jak u was?
anuszka
co to tandori chicken?
papi
pewnie tez bym przygarnela brata, ale nawet jesli taka sytuacja to powinien to przedyskutowac z toba
aniaa
wspolczuje przezyc, niektorych rzeczy nie da sie uniknac. ja juz wiem po dziewczynkach ze ten pierwszy raz np. pelzanie, przemieszczanie, kroczek itp nie zawsze dzieje sie pod okiem mamusi

a a na obiad do tesciowej i nie wyjde stamtad dopoki nie da mi zapasu na jutro bo jestem taka leniwa ze nie chce mi sie gotowac

[entertete]

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

Ja szybko, potem będę nadrabiać,

agamarcio w tym tygodniu, bo w zeszłym nie miałam jak

wiolek no wiadomo, że to orientacyjne wszystko, bo np zalecane jest jabłko i marchewka a z drugiej strony one coraz częściej uczulają właśnie.

Napisz mi jak z Waszą skórą?? czy miałaś już tak, że zeszło całkiem??? Czy jak przyblednie to potem wyłazi w nowych miejscach czy w tych samych?

Ja wczoraj wyniosłam kwiatki na klatkę na jakiś czas, bo czytałam że niektóre grzyby z kwiatów mogą uczulać, zobaczymy. Kolejny krok to chyba pozbycie się pościeli z pierzy No i nie możemy przebywać w wyższej tempertaurze niż 20, góra 21 stopni, bo do razu jest czerwony cały, wszystko wyłazi pięknie.

[martysek]

Poza pieluszkami Dada jakich jeszcze używacie i polecacie? Tak się zestresowałam, że mają podnieść ceny artykułów dziecięcych, że chyba zapasy zacznę robić.

[anoxa]

entertete mogla byc wkleic ten link do zywienia maluchow ze skaza?

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

martysek ja uzywam pampersa rossmannowskich i ostatnio huggisy kupilismy tez sa ok

[wiolek1]

jaszczka heej hmm pieluchy wielorazowe to hd ( ale żadko do nas zagląda ) i Misiulka używają. ja się nie wypowiem

modro mam nadzieję, że dzisiaj lepiej

aniaa a Misiek cały czas bierze zyrtec ? hmmm bo mi alergolog mówiła, że moge podawać i nie wiem czy mu faktycznie dawać no bo u nas ten katar to nonstop ale z 2 strony ja biorę ciągle zyrtec to nie idzie mu to z mleczkiem

anoxa no właśnie niektórzy lekarze to my narazie 1 raz braliśmy antybiotyk chociaż możliwe, że nie do końca był potrzebny ale wtedy nie było mojej pediatry i inna baba go badała i oczywiście antybiotyk dała

papi no średniawo bo ta waga jest na 25 centylu ( chodź przez ogrągłą główkę aluś wygląda na "grubszego" )
aaa no to jak teściowa nie pozwoliła to całkiem inna sytuacja ale dobrze, że byli " grzeczni"

dzidzia

itakasia dobre podejście heh może się czasem wykazać teściowa

entertete hmm są czasem takie dni, że buźka jest ładna ale nigdy nie była ona gładka tak jak mają niemowlaczki. nawet jak tego nie widać to jest ona szorstka. a jak wyłazi to bardzo różnie ale najczęsciej jest to nad ustami ( pewnie od ślinki i ciumla ) na czole po bokach potem na policzkach. oczywiście na szyjce ciągle ma odparzenie i pod kolankami i czasem za uszami. czyli standardowe miejsca.
a jak jest duża dawka alergenu to robią się krosteczki na ciele taka jakby wysypka ale to rzadko już bardzo

racja kwiatki też moga uczulać. ja mam w domu tylko jednego
czekam na te wyniki za tydzień w poniedziałek mam mieć z krwi i jak się okaże, że aluś jest uczulony na roztocza to w łeb sobie strzelę
bo szczerze mówiąc musiała bym zrobić remont połowy mieszkania, wywalić wszystkie dywany ( mam takie 20-stoletnie dosłownie ) bo parkiet jest taki, że nie nadaję się do nieczego i musiałam go zakryć czymkolwiek.
a tu brak kasy bo jakbym chciała panele to do samego salonu by mi z 1000 zł wyszło
nie mówiąc już o reszcie mieszkania i wywaleniu wszystkich kocy, pościel wymienić na nową, firanki najlepiej wywalić, odkurzacz z filtrem wodnym eeehhh nie ma końca.

ja dostałam takie zalecenia odnośnie mojej alergii na roztocza ale to mówię, bym musiała mieć kupę kasy żeby się do tego zastosować więc to olałam ale jeśli się okaże, że aleks też ma alergię na roztocza to nie wiem co zrobię

wstawie wam zdj lordzika w fotelu i sorki za "wąsy" ale dalej wypędzamy poświąteczne uczulenie

[niezawsze]

Modro biedna malutka, mam nadzieje, ze szybko przejdzie katarek

Ania to niezla akrobatka z Ciebie cale szczescie zdazylas

Anoxa wspolczuje, ze maz pojechal

Ja umieram tz przed sylwestrem mial rewolucje i gora i dol i goraczka, ale 4 jego kolegow tez i jeden byl u lekarza i doszli do wniosku, ze sie w knajpie struli, ale niestety ja wczoraj to samo mialam, z lazienki nie wychodzilam i temp.39 c, matko jak ja sie zle czuje, tz do Mai wstawal, ale mnie to tak denerwuje, ze nic nie jestem w stanie zrobic i boje sie aby Maja sie nie zarazila, bo to chyba rotawirus, w takim momencie sie ciesze, ze zaszczepilismy ja, bo sasiadow corka zlapala to i 2 dni w szpitalu spedzila mam nadzieje, ze nie zachoruje

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Wiolus, ale fajny Aluś, ciesze sie, ze mu podoba sie krzeselko, ja tez nie moge sie doczekac naszego

[agravka]

Napisane przez niezawsze

Ja umieram tz przed sylwestrem mial rewolucje i gora i dol i goraczka, ale 4 jego kolegow tez i jeden byl u lekarza i doszli do wniosku, ze sie w knajpie struli, ale niestety ja wczoraj to samo mialam, z lazienki nie wychodzilam i temp.39 c, matko jak ja sie zle czuje, tz do Mai wstawal, ale mnie to tak denerwuje, ze nic nie jestem w stanie zrobic i boje sie aby Maja sie nie zarazila, bo to chyba rotawirus, w takim momencie sie ciesze, ze zaszczepilismy ja, bo sasiadow corka zlapala to i 2 dni w szpitalu spedzila mam nadzieje, ze nie zachoruje

o matko...wspolczuje z calej sily!!! mam nadzieje, ze juz jest lepiej no i oczywiscie, zeby Maja sie nie zarazila!!!
my wybieramy sie dzis do CENTRUM NAUKI KOPERNIK. byla ktoras, bo nie wiem czy warto?

[olakola]

Napisane przez jaszczka

czy któraś z mam zdecydowała się na używanie pieluch wielorazowych? chcę kupić, tylko nie wiem co i ile tak na start, a net mi prawie nie chodzi i nie mam jak doczytać

o ile dobrze pamiętam to HD, ale ona się pożegnała

Napisane przez anoxa

hehe rewelacja wygladacie przeslicznie oboje a nocnik super sprawa chybaz juz sobie sprawimy

dzięki i polecam, polecam - prawie po każdym spanku teraz sadzam na 2 minutki i prawie zawsze są siuśki i jeszcze przed kąpielą, niosę go na nocniku do łazienki i patrzy na tą lejącą się wodę i nawet nie muszę mówić psi psi psi psi . A wczoraj tak miał siusiaczka, że poleciało do góry, prosto w moje oko .
Mi głównie chodzi o to, żeby oswoić, żeby nocnik nie był zabawką i żeby jak najwcześniej zaczął kumać to sikanie i dawał znać, że chce.

ja na Sylwka zrobiłam sałatkę ananas/por/jajka/kukurydza, jajka faszerowane pieczarkami, chilli con carne (zgapione od itakasi) i parówki w cieście (od niezawsze) i pieczarki duszone. TŻ wsunął prawie wszystkie parówki, następnym razem mam zrobić podwójną porcję

[anuszka1401]

Halo, w końcu goście pojechali Okropna jestem, wiem, ale cieszę się jak głupia, a Iga chyba jeszcze bardziej

a tandori chicken to w sumie nic innego jak kurczak pieczony, np. udka tylko że bez skóry, nacina się je i zostawia na noc w takiej specjalnej przyprawie tandori masala, mój brat przywiózł ją z Malezji, ale można kupić w sklepach z egzotycznymi przyprawami i na allegro. Ja dodatkowo oczywiście jeszcze peiprz i sól. Jest bardzo dobry, taki "inny", bo ma egzotyczny posmaczek

[entertete]

anoxa http://www.przychodnia.pl/alergia/in...p3?s=3&d=5&t=4

bardzo to ogólne, ale ja cośtam nowego sie dowiedziałam jednak.

a lacidofil nie wiem, ale dicoflor jak najbardziej.

wiolek, my na szczęście nie mamy firanek, ale dywan owszem i na wiosnę może się pozbędziemy -tzn damy na przechowanie może (teraz byłoby za zimno małemu, na nim leży jego koc-mata), a jest taki za.je.bisty włochaty biały (czyli najgorszy jaki może być dla alergika), z tego co piszesz to chyba troszkę u Was lepiej.

U nas buzia może być, czasem wysypie i nie wiem za bardzo jaka jest prawidłowość. No ale na zgięciach rączek, nadgarstki, szyja, paluszki, kostki u nóg plus plamy suche na rękach i nóżkach, Na szczęście z głowy prawie zeszło, za dwa tygodnie jak nie będzie nawrotu to myślę już nic nie zostanie.

[anoxa]

Napisane przez niezawsze

Ja umieram tz przed sylwestrem mial rewolucje i gora i dol i goraczka, ale 4 jego kolegow tez i jeden byl u lekarza i doszli do wniosku, ze sie w knajpie struli, ale niestety ja wczoraj to samo mialam, z lazienki nie wychodzilam i temp.39 c, matko jak ja sie zle czuje, tz do Mai wstawal, ale mnie to tak denerwuje, ze nic nie jestem w stanie zrobic i boje sie aby Maja sie nie zarazila, bo to chyba rotawirus, w takim momencie sie ciesze, ze zaszczepilismy ja, bo sasiadow corka zlapala to i 2 dni w szpitalu spedzila mam nadzieje, ze nie zachoruje

o kurcze bardzo wspolczuje i trzymam kciuki zeby Maja sie nie zarazila wracaj szybko do zdrowia

Napisane przez agravka

my wybieramy sie dzis do CENTRUM NAUKI KOPERNIK. byla ktoras, bo nie wiem czy warto?

nie bylam ale daj znac jak bylo

wiolek mi sie bardzo wlasnie podoba to wasze krzeselko to co papi zamowila tez mi sie podoba ale rozmawialam ze znajoma i troche narzekala to ze dziecko jak robi sie cieplo pupa sie poci na tej ceracie chyba bedzie trzeba pomyslec o jakiejs gabce lub czyms takim nie? i ogolnie super sa te pasy co dziecko jest zapiete wygladaja solidnie i na bezpieczne


do nas za kilka dni na pare dni przyjedzie moja babcia ona uwielbia Hubcia i pytala czy by mogla wiadomo ze jej nie odmowie ale z drugiej strony juz sie boje bo ona strasznie lubi dyktowac kazdemu co ma robic ale nie moge jej odmowic

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

entertete dziekuje

anuszka tez nie lubie jak ktos za dlugo mi w domu siedzi odpoczniecie sobie teraz