Odchudzanie po 40-tce! - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-20, 12:10   #241
Beatrycze2010
Raczkowanie
 
Avatar Beatrycze2010
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 45
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
Beatrycze2010-
jejku nie cierpie mleka! a wdiecie jest na sniadanie ze 4 razy w tygodniu-chyba zastapię to kakaem albo kawa inką z wieksza ilością mleka-samego nigdy nie wypiję brrrr
Trochę mnie dziwi to mleko.... czyżby Pani doktor zapomniała ,że większość osób dorosłych nie przyswaja laktozy (cukier mleczny ).
Moim skromnym zdaniem mleko słodkie powinno występować w diecie dorosłego jako dodatek, typu kawa z mlekiem .Ale uwaga nie zbożowa !,bo jest strasznie kaloryczna .Moim zdaniem możesz wypić jedną bardzo słabą kawę prawdziwą z dodatkiem mleka np.2%Ja piję taką kawę na śniadanie ,wsypuję płaską łyżeczkę (niestety nie zdrowej,ale to mój jedyny grzech bo nie piję alkoholu i nie palę ) kawy rozpuszczalnej do kubka 300 ml +woda do 3/4 objętości i 1/4 mleka +oczywiście cukier .
Taka kawa dla mnie ma działanie lekko drażniące bo zaraz potem idę tam gdzie król chodzi piechotą .Ale moja doktorka powiedziała ,że nie ma przeciwwskazań do tego ,żebym piła to co lubię w takich ilościach .
Pamiętaj Twoja dieta ma być dla ciebie PRZYJEMNOŚCIĄ .Nie możesz nie lubić tego co jesz ,bo szybko się zniechęcisz i zaczniesz jeść to co jest
zabronione i efekt jojo gotowy .Na tym polega sukces (ja też cały czas o to walczę z samą sobą ),żeby jeść" zmodyfikowane ",smaczne potrawy i żeby nigdy już nie jeść w starej wersji .Zachęcam do kupowania czasopisma "Moje gotowanie ","Sól i pieprz " -są tam przepisy z wartościami kalorycznymi .I jeśli potrawa mięsna ma 400-500 kalorii to jest niskokaloryczny obiad .Sałatki 200-300 kalorii .Ale pamiętaj już wtedy bez dodatków typu ziemniaki lub chleb. Powinnaś zakodować sobie ,że jedzenie nie jest Twoim wrogiem ,wrogiem jest sposób jaki dotychczas przygotowywałaś posiłki .To musi się zmienić a nigdy potem nie będzie efektu jojo .Jedzenie dobrej jakości i odpowiednio przygotowane jest dla nas nie tylko paliwem ale też lekiem .Chorujemy bo źle jemy .
Tak trzymać z tymi spacerkami ,zobaczysz będziesz miął więcej energii na walkę z kilogramami .Bez przebywania na powietrzu same ćwiczenia na sali gimnastycznej niewiele dają .
Pozdrawiam i trzymam

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
Beatrycze2010-
ten trik z gotowaniem mniej to stosuje od dawna-na 4 osoby zawsze mam np 3 kotlety schabowe czy z kurczaka a i tak dzieciaki nie zjadaja a ja domowa śmieciarka zgarniam/zgarniałam to
brrrr
....a jeszcze po jaką cholerę robisz kotlety schabowe !
T jest bomba kaloryczna ! i to bardzo nie zdrowa !
Bułka tarta ,mięso ,jajko i dużo oleju !
Schab jest ok ale nie smażony i nie panierowany !
No mam nadzieję ,że mi wybaczysz te krzyki
Ale trochę się zdenerwowałam
Pamiętaj jestem z Tobą ,ale nie smaż juz kotletów bo inaczej
No to teraz lecę obiadek niskokaloryczny i bardzo zdrowy dla mojej rodzinki .
Pozdrawiam
__________________
Beatrycze2010
Waga przed odchudzaniem 76,5kg (VI.2010r.)
Waga po odchudzaniu 65kg (IX.2010r.)
Waga przed Świętami 60 kg
Waga obecna 65,5 kg
Cel od osiągnięcia -3,5 kg
Beatrycze2010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 15:17   #242
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

kotlety schabowe robię rzadko-mój m lubi i jak musi zjeść to co lubia dzieciaki to i raz na jakiś czas moga byc kotlety-ja jadłam tylko wtedy córki część porcji
mleko to w diecie od p.doktor ma byc tylko 0,5 %

spacerek był fajny-15 min szybkim krokiem w jedną strone i 20 w drugą-dalsza trasa i z zakupami-jutro jak pogoda dopisze tez sie wybiorę-mężulek normalnie szoku doznał jak usłyszał ,ze ja i spacer do sklepu
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 15:19   #243
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
lekarka się śmiała,i mówiła,że większość kobitek w naszym wieku ma w jednym paluszku diety,kalorie,i sposoby ,triki aby schudnąć-gorzej z ich konsekwencją realizacji a najgorsze jest utrzymanie wagi po schudnięciu
Nie wiem czy mi można komentowac... moze sie wstrzymam, zeby nie podwazac autorytetu lekarki... niemniej odczucia mam podobne, jak Beatrycze...

Rybko, czy Ty masz zaufanie do tej pani?
Czy ktos Ci ja polecil? Ktos komu autentycznie pomogla?
Czy placilas za wizyte?
Kiedy masz wyznaczona nastepna?

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
ten trik z gotowaniem mniej to stosuje od dawna-na 4 osoby zawsze mam np 3 kotlety schabowe czy z kurczaka a i tak dzieciaki nie zjadaja a ja domowa śmieciarka zgarniam/zgarniałam to
A probowalas prowadzic jedna kuchnie dla wszystkich domownikow?

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
kotlety schabowe robię rzadko-mój m lubi i jak musi zjeść to co lubia dzieciaki to i raz na jakiś czas moga byc kotlety-ja jadłam tylko wtedy córki część porcji
Ostatnio robilam kotlety schabowe gdzies na poczatku 2005 roku.))
Ale od tego czasu juz ze 3-4 razy je jadlam. Tesciowa prowadzi tradycyjna kuchnie. Przynajmniej od swieta.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-20 o 16:56
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 20:19   #244
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Velvety-lekarka nie śmiała się w sposób jakby to powiedzieć lekceważący tylko żartobliwie wyraziła się kiedy to ja chyba za bardzo chciałam pokazać jak to wszystko co ona mi mówi to ja wiem(może chciałam pokazać ,ze coś tam wiem)-mam do niej zaufanie,czytałam dobre opinie o tej klinice i o niej,to babka chyba po 50-tce albo 60tce,-tak-płaciłam za wizytę,bo to prywatna klinika a wizyta kolejna za miesiąc

nie próbuję kuchni jednakowej dla wszystkich-mój m pracuje fizycznie i musi zjadać konkretniejsze dania a syn chce bardzo przytyć


najważniejsze to obym znowu nie odpusciła sobie i bedzie ok
właśnie odwiedziła mnie koleżanka,która wzięła sie po raz enty za odchudzanie-ja na razie nie przyznałam się-nie chciałam przy jej m-oni już nie mogą słuchac o tych naszych odchudzaniach
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 20:41   #245
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
Velvety-lekarka nie śmiała się w sposób jakby to powiedzieć lekceważący tylko żartobliwie wyraziła się kiedy to ja chyba za bardzo chciałam pokazać jak to wszystko co ona mi mówi to ja wiem(może chciałam pokazać ,ze coś tam wiem)
Nie mialam na mysli smiechu jako takiego tylko... jak masz byc konsekwentna, skoro pani zaproponowana Ci diete oparta o mleko, ktorego nie lubisz? Sama z gory skazuje Cie na niekonsekwencje, z ktorej potem faktycznie nic, tylko sie smiac.

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
-mam do niej zaufanie,czytałam dobre opinie o tej klinice i o niej,to babka chyba po 50-tce albo 60tce,-tak-płaciłam za wizytę,bo to prywatna klinika a wizyta kolejna za miesiąc
To mnie troche uspokoilo, bo dieta 1000 kcal jako dieta wysokiego niedoboru nie powinna byc zbyt dlugo stosowana. No na pewno nie przez okres gubienia 25 kg.

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
nie próbuję kuchni jednakowej dla wszystkich-mój m pracuje fizycznie i musi zjadać konkretniejsze dania a syn chce bardzo przytyć
To tak jak moj maz. Tez pracuje fizycznie, mimo to obiady jemy wspolnie - on, podobnie jak moja corka, je po prostu wiecej.
Konkretnie, nie znaczy tlusto. Kulturysci unikaja tluszczu (zwierzecego, kwasow nasyconych) jak ognia, a opieraja swoja diete na bialku, tym najbardziej wartosciowym. Dokladnie tak, jak robi to odchudzajaca dieta Dukana. Roznica polega na tym, ze dieta na miesnie bazuje na tluszczach roslinnych, jak najmniej przetworzonych, dieta Dukana natomiast redukuje wszelkie tluszcze. Dosc to kontrowersyjne. Zastanawiam sie jak taki zabieg zniosa na dluzsza mete pecherzyki zolciowe dukajacych. Ale skoro jak na razie o tym sza, to moze nie ma sie czego bac?

http://www.kulturystyka.org.pl/modul...hp?storyid=444
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-24 o 19:02
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 21:53   #246
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

i tu cały ambaras ,że niby czytałam ta dietę u p.doktor ale nie wiem jakim cudem nie zauwazyłam tego mleka-przeleciałam tak szybko i pomyślałam ,ze to po prostu mleko do płatków-moja wina-troszkę byłam nieskoncentrowana
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-20, 22:43   #247
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
i tu cały ambaras ,że niby czytałam ta dietę u p.doktor ale nie wiem jakim cudem nie zauwazyłam tego mleka-przeleciałam tak szybko i pomyślałam ,ze to po prostu mleko do płatków-moja wina-troszkę byłam nieskoncentrowana
Mialas prawo. W koncu to dla Ciebie niecodzienna sytuacja.
Natomiast jej obowiazkiem, jako fachowca, bylo kazdy skladnik diety, kazdy jej element z osobna z Toba gruntownie omowic. To, ze tego nie zrobila, to ewidentny przejaw niekompetencji.
Ale dosc juz o tym.
Tak naprawde to chodzi mi po glowie cos calkiem innego, tylko nie wiem, czy mi mozna...
Chcialabym zadac Ci pewne pytanie, ale jest dosc intymne...
Jesli uznasz, ze przekraczam granice, to je po prostu przemilcz. Ok?

Jak bys ocenila swoje poczucie wlasnej wartosci?
Pytam, bo piszesz o sobie: "domowa smieciarka", uznajesz sie za winna cudzych bledow... Wyglada na to, jakbys stawiala siebie gdzies na szarym koncu... i w kolejce do kotleta, i do sukcesu w odchudzaniu...
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-21 o 11:52
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 09:11   #248
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Velvety-od kiedy borykam się z dużą nadwagą,moja samoocena jest bardzo niska jak i poczucie własnej wartości-a wprost proporcjonalnie to się podwyższa kiedy kilogramy znikają-


koleżanka dała mi do zrozumienia,że mam składać kaskę na kieckę na wesele jej córki nie widzi mi się to za bardzo chociaz powinnam sie cieszyc ,ze mam kolejny powód do schudnięcia-pierwszy to komunia bratanicy-ale co innego bawić się w rodzinie a co innego u obcych ale to jeszcze duzo czasu więc szkoda na zapas gdybać

no i wraca zima,delikatnie biało się zrobiło ,kończe kawkę(pije teraz ricore)i spacer szybki do sklepu-pa pa
__________________


Edytowane przez Rybka 68
Czas edycji: 2011-01-21 o 10:15
Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 09:43   #249
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
Velvety-od kiedy borykam się z dużą nadwagą,moja samoocena jest bardzo niska jak i poczucie własnej wartości-a wprost proporcjonalnie to się podwyższa kiedy kilogramy znikają-
Dzieki za odpowiedz.
Moze wizyta u psychologa cos pomoze, bo prawda jest taka, ze zbedne kilogramy to predzej skutek glebszych problemow, niz ich przyczyna.

http://sensei.pl/article/1/63,Emocje...zywiania-.html

Ale widze, ze nie bardzo masz ochote o tym rozmawiac, totez nie naciskam.
Serdecznosci wszelakie.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-21 o 21:20
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 11:29   #250
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

bardzo fajny i trafny artykuł dzięki
masz rację z tym psychologiem-raz juz pomagał przy odchudzaniu ale tak naprawdę ona i tak nie rozwiąże moich problemów osobistych ,

właśnie wróciłam z maratonu do sklepu-zalecenie wykonane i mięśnie rozruszane
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 12:00   #251
MjakMagda
Raczkowanie
 
Avatar MjakMagda
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 36
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Rybka 68 - ja tez gotuje każdemu co innego. Nawet mowy nie ma żeby jedli to co ja. Mój mąż wogóle nie jada zieleniny bo on niby nie królik - tak mówi. Wiec gotuje, może nie schabowe ale normalnie. Staram sie zdrowo jak na kuchnie tradycyjną można ale bez kluseczek, pierożków, chlebka domowego / białego / ciast, naleśniczków nie ma mowy. Moje dzieci też kluseczkowe - wiec muszę. Ja na szczęście nie bardzo za tym wiec luz.
Rozmawiałyśmy że trzeba robić coś dla siebie, walczę jak mogę i niestety przegrywam ciągle. W moim domu nie ma czasu dla mnie, wyjsc dla mnie. Niby tak ,oczywiście, kiedy tylko chce - a w praktyce nie dziś, nie teraz , znowu. Wiec znowu musze z czegoś zrezygnować. Przestac robic coś co /aż / przez miesiąc dawało mi jeden dzień w tygodniu. Jednak teraz stało sie to bez sensu.
I co z tego że chudne, co z tego że pan dzis powiedział / jak kupowałam ziemniaki / że nie mam 30 / mam 38 / mój dom to jak więzienie. Mogę pod warunkiem że z dwu latkiem pod pachą i w miedzy czasie odbierania albo prowadzenia starszego do szkoły.
Kupiłam sobie magnez może na moją chorą głowe pomoże.

Kobietki czy powinnyśmy łykać jakeś witaminy? Łykacie coś?
MjakMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-21, 12:57   #252
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
- ja tez gotuje każdemu co innego. Nawet mowy nie ma żeby jedli to co ja.
No to podziwiam Cie z calego serca. Osobiscie bez wsparcia najblizszych nie dalabym rady. Nawet bym nie probowala.
Ale wiem o czym mowisz. Mam kolezanke, ktorej maz nawet nie chce sprobowac niczego oprocz tradycyjnej polskiej kuchni. Kiedy na jej stole pojawia sie cokolwiek innego, niz to, co facet zna - ostentacyjnie wynosi sie z domu i je "na miescie". Kolezanke coraz bardziej to frustruje...
Dla mnie jest to nie do pomyslenia. Mam tyle klopotow na glowie, ze gdyby doszedl mi jeszcze i ten, to bym sie pewnie kompletnie zalamala.

Moj maz byl zawsze ze mna. I kiedy wazylam 125 kg i po odchudzaniu, kiedy wazylam 57, i teraz.
A aktualnie nie tylko zajada sie nasza nowa kuchnia, ale tez sam z zapalem gotuje wg przepisow, ktore mu podrzucam albo ktore sam gdzies tam znajdzie. Czesto tez gotujemy razem. Oboje lubimy dobrze zjesc i jestesmy kulinarnie otwarci - probujemy potraw z kuchni chinskiej (naszej ulubionej - jeszcze nie widzialam grubego Chinczyka), srodziemnomorskiej, indyjskiej, meksykanskiej. Maz od lat wazy 100 - 104 kg, ale jest wysoki i mocno zbudowany. Aczkolwiek, jak mowi, chetnie schudlby z 10 kg, tylko, ze jest zbyt lakomy, zeby to zrobic. A mnie sie nawet podoba, ze go troche jest. Brzuch mu nie wisi, wiec wszystko w porzadku...

Natomiast corki jedzenie w ogole nie emocjonuje. Nie jest to dla niej temat. Je, co sie jej da. Ja tylko sie ciesze, ze pozostawie jej dobre nawyki zywieniowe, ze nie popelni wszystkich tych bledow, ktore w zyciu popelnilam w kuchni ja, majac fatalne, ZABOJCZE, wzorce wyniesione z domu. Corka mierzy 172 cm wzrostu i wazy 56 kg. Jej waga to niemal same miesnie - ma 15% tkanki tluszczowej, jak facet. To dlatego, ze uprawia sport wyczynowo.

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Rozmawiałyśmy że trzeba robić coś dla siebie, walczę jak mogę i niestety przegrywam ciągle.
Z malym dzieckiem to tak jest. Przez pewien czas nie mozna go ani na chwile odlozyc na bok. Ale to w koncu minie. A przynajmniej powinno.

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Kobietki czy powinnyśmy łykać jakeś witaminy? Łykacie coś?
Ja, przyznaje sie bez bicia, nie lykam. W ogole jestem odporna na wszelkiego rodzaju tabletki - nawet lecze sie niechetnie ze wskazaniem na wcale. Mozna to uznac za zboczenie.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-21 o 20:57
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-22, 09:38   #253
MjakMagda
Raczkowanie
 
Avatar MjakMagda
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 36
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

velvety - to masz super. Nie wyobrażam sobie mojego męża jedzącego startego selera. Ani nikogo klolwiek oprócz mnie.
Kupiłam sobie magnez i bodymax witaminy. Może bedzie lepiej.
MjakMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-22, 12:18   #254
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
velvety - to masz super. Nie wyobrażam sobie mojego męża jedzącego startego selera. Ani nikogo klolwiek oprócz mnie.
A Tobie taki seler smakuje? Jak go przyrzadzasz? Nie pamietam, zebym jadla selera inaczej, niz w sosie do ryby po grecku, wiec to moze byc ciekawe.
W sumie rzadko jem surowizne, glownie do kanapek.

U mnie najczesciej warzywa wystepuja bezposrednio w daniach, jako ich skladowa, nie dodatek. To dobry sposob, zeby je przeszmuglowywac do diety wlasciwie niezauwazalnie. Je sie wtedy duzo objetosciowo, tylko kalorii jest w daniu znacznie mniej.
Podaje Ci przykladowy przepis na fasolke ala po bretonsku (nasz przedwczorajszy obiad), o kalorycznosci dokladnie o polowe mniejszej, niz w wersji klasycznej.
Nam nie tylko smakuje lepiej, ale nie mamy po niej ani zgagi (nie ma maki -), ani problemow trawiennych (fasola jest juz po dostatecznej przerobce). Dla mnie to wazne, bo bedac wielkim, tlustym monstrum cierpialam na refluks w stadium operacyjnym, jadlam pudelko Rennie dziennie i spalam na siedzaco.
Ale po zmianie diety choroba sama przeszla. Zreszta nie tylko ta.

Skladniki:
- 2 puszki fasoli bialej, czerwonej lub kolorowej (440 g)
- 2 duze, pokrojone w krazki cebule
- 4 zgniecione zabki czosnku
- 16 cienkich plastrow chudego, wedzonego boczku pokrojonych na kawalki jednego kesa
- 1-2 lyzki oleju
- 2 puszki pomidorow w kawalkach (800 g)
- 1 i 1/2 lyzeczki zmielonego kminu rzymskiego
- 2 lyzki slodkiego sosu chili
- szczypta soli, pieprz

1. Na oleju podsmazyc boczek, po chwili dodac do niego cebule i czosnek. Smazyc az cebula zmieknie i lekko sie zarumieni.
2. Dodac reszte skladnikow i gotowac je pod przykryciem 30 minut.

Tyle.
Zobacz, jak duzo warzyw jest w tym daniu. Przy czym uwazam, ze jest bardzo meskie.
Tak wlasnie gotuje. Wybierajac przepisy, w ktorych nie ma smalcu, smietany, lanego litrami oleju, a w zamian sa warzywa. To wystarczy, zeby kuchnia byla duzo zdrowsza, niz nasza, polska, a jednoczesnie nie czyni ani ze mnie, ani z nikogo z rodziny, czy naszych gosci - meczennikow. Bo osobiscie nie przezylabym dlugo na tartym selerze. Choc pewnie wielu przezywa i sobie to chwali.
Calkowita surowizna leczy sie np. cukrzyce nawet insulinozalezna.
Ogladalam film o takim programie zywieniowym. Arcyciekawy.
Meczarnia dietetyczna, ale zycie ocalone.

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Kupiłam sobie magnez i bodymax witaminy. Może bedzie lepiej.
Bedzie na pewno. Ponoc wszyscy mamy niedobory magnezu. Mnie by sie pewnie tez przydal.
Trzymaj sie Magda, wiem, ze to marne pocieszenie, ale dzieci szybko rosna...
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-22 o 13:15
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-22, 21:33   #255
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Rybko-jestem niezwykle podbudowana twoim zapałem i krokami jakie podjęłaś Sprawa z mlekiem wygląda dziwnie ale myślę,że możesz zadzwonić do lekarki,żeby jej powiedzieć o swoich wątpliwościach i po kłopocie.
Polubiłam też szczególnie MagdęOd pierwszego postu, jakbyśmy miały coś wspólnego ze sobą choć moja córa już odchowana a maleństwo przede mną...nie wiem co to takiego
Smiać mi się chce,bo do czytania wątku wzięłam sobie dwie kanapeczki z utartym seleremi przyznam się,że gdyby ktoś za mnie tarł go,to częściej bym sobie wcinała te pyszne kanapeczki
Waga moja skoczyła o 8kg.i mieszcze się tylko w jedne jeansy ale cóż taka cena za stresy i rzucanie fajek.Wiem jedno-przecholowałam z nim i teraz walcze o to,by się nie rozsypać i mój związek też,bo zrobiło się nieciekawie Narazie jednak jestem dobrej myśli,troche więcej magnezu,melisy i jakoś dotrwam może do wiosny

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

a co do seleru to ja poprostu tre go na średnich oczkach,posypuje solidnie chlebek z masełkiem(koniecznie)+tro chę więcej niż trochę soli i gotowe-paluszki lizać!
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-23, 12:43   #256
Beatrycze2010
Raczkowanie
 
Avatar Beatrycze2010
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 45
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Rybka 68 - ja tez gotuje każdemu co innego. Nawet mowy nie ma żeby jedli to co ja. Mój mąż wogóle nie jada zieleniny bo on niby nie królik
Kobietki już o tym pisałam kiedyś ,ale przypomnę :dieta odchudzająca ,to nie dieta całkowitego wyrzeczenia się ale zmiany nawyków żywieniowych ,czyli to co jadłyśmy do tej pory ale po modyfikacji .
I tak nie rezygnujmy z mięsa ,bo rzeczywiście faceci najbardziej je lubią jeść ,ale wybierajmy chude i nie smażmy na głębokim tłuszczu .
U mnie na obiad (szybko i smacznie)bardzo często jest mięso ale pieczone.
Wybieram cielęcinę,udziec z indyka ,schab,udka kurczaka ,piersi kurczaka,łososia ,pstrągi ,dorsze ,polędwiczki wieprzowe i czasami szynkę wieprzową .
Karmiłam już wielu facetów nie z rodziny i z rodziny i wszyscy pałaszowali ,aż uszy się trzęsły .
Mięso "marynuje"i piekę w całości .Do tego podaje ziemniaki lub rissoto z warzywami i dużą porcję surówki .
Mam swój sposób dzięki ,któremu mięsko jest pyszne .
Przypomnę przepis ,spróbujcie :
Do dużej miski wlewam około 1 łyżkę oleju rzepakowego ,1-2 łyżeczki musztardy rosyjskiej ,około 1 płaskiej łyżeczki soli,pół łyżeczki pieprzu grubo mielonego ,pół łyżeczki majranku .To jest podstawa i teraz według uznania i w zależności jaki rodzaj mięsa mamy do upieczenia można dodać :zmiażdżone 2-3 ząbki czosnku ,utartą w moździerzu 1 łyżeczkę gorczycy i kolendry,chili,rozmaryn,j ałowiec,paprykę ziele angielskie ,cary.Oczywiście te mieszać można różnie według uznania .Trzeba eksperymentować co smakuje najlepiej .
Wkładam do tego kilogram mięsa osuszonego w papierowym ręczniku i niech tak siedzi chociaż z 15 min ale można na cała noc dać .
Rozgrzewam piekarnik około 180 stopni C(ja używam kombiwara )i wkładam naczynie żaroodporne żeby się nagrzało ,potem trzeba wyjąć (uwaga gorące !) i włożyć do niego mięsko .Piec po około 15 min z każdej strony ,żeby się zarumieniło a potem przykryć papierem do pieczenia natłuszczonym masłem lub olejem .Nie podaję czasu pieczenia bo jest różny dla różnych mięs ,ale mięso po nakłuciu go widelcem musi być dość miękkie i nie może wypływać różowy sok .Podczas pieczenia trzeba obracać mięso co 10-15 min i polewać wytworzonym sosem.
Potem wykładam cały kawał na półmisek i każdy kroi sobie ile chce.
Do tego sałata np.z sosem winegret lub 10 % jogurtem ,lub sałatka z kapusty pekińskiej i innych k(jak będziecie chciały to napisze przepisy .
Gwarantuję ,że wszyscy będą szczęśliwi z tego obiadu.A zawiera mało tłuszczu (mięso musi być chude ),dużo białka ,witamin ,błonnika (surówka ).Udka z kurczaka też piekę ,ale przed upieczeniem zdejmuję z nich skórę ,tak samo robię jak gotuję rosół -mięso bez skóry i wycinam każdy tłuszczyk.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Smakuje dzieciom(jadła u mnie 6 cio latka ) także zwłaszcza udziec z indyka bo jest mięciutki i pyszny .
Ryby także piekę .Ale już o tym pisałam .

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Cytat:
Napisane przez velvety Pokaż wiadomość

1. Na oleju podsmazyc boczek, :
Zamiast boczku dodaj wędzonkę krotoszyńską lub szynkę ,którą pmożna przypiec na grilu bez tłuszczu .A w zamian wlać do gotowego dania troche oliwy z pierwszego tłoczenia ,ale już do gotowej potrawy .
Jeśli chodzi o fasolę ,to zgadzam się jest bardzo zdrowa ale pamiętajcie bardzo kaloryczna i trzeba uważać na porcje .Na początku odchudzania mnie np.zabroniono jeść bo rozpycha żołądek .Ale bardzo lubię.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Rybka 68 -
Kupiłam sobie magnez może na moją chorą głowe pomoże.

Kobietki czy powinnyśmy łykać jakeś witaminy? Łykacie coś?
Ja także nie lubię łykać tabletek ale od kilku miesięcy łykam magnez polecam ten chelatowy np.Olimpu, probiotyk polecam Multilac (bo ma dużo bakterii) i najważniejsze dla nas odchudzających Kwasy omega 3 !
Wszystko trzeba stosować kilka miesięcy a nie tylko raz na jakiś czas .[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



Fajnie z tym selerkiem ale po co ten chleb ?To bardzo dużo kalorii ,na diecie odchudzającej chleba możemy zjeść około 60 g dziennie tj.dwie cieniutkie kromki i to powinien być razowy na zakwasie ,bez dodatków typu polepszacze .

Kobietki napiszcie czy korzystacie ze stronki do liczenia kalorii ,która podałam .
Pa
__________________
Beatrycze2010
Waga przed odchudzaniem 76,5kg (VI.2010r.)
Waga po odchudzaniu 65kg (IX.2010r.)
Waga przed Świętami 60 kg
Waga obecna 65,5 kg
Cel od osiągnięcia -3,5 kg

Edytowane przez Beatrycze2010
Czas edycji: 2011-01-23 o 12:46
Beatrycze2010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-23, 15:30   #257
MjakMagda
Raczkowanie
 
Avatar MjakMagda
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 36
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cześć laski..... fasolkę taką samą robie. Jest super. velvety. W zasadzie gotuje jak wy, choć ja filet bez panierki, oni z panierką. Co do zieleniny to nie przejdzie . Nie smaże na żadnym tłuszczu a zup nie zabielam już dawno. Ale ziemniaczki muszą być, ewentualnie makaron. Ryż już blee, a kaszy ja znowu nie lubię. Ciasto żyje u mnie w domu jeden dzień. A jak go brak - co nic do jedzenia nie ma? Ale się staram. Moje dzieci lubią kluseczki, naleśnczki wiec im też to gotuje tym bardziej że to chude niejadki. / nie mam pojęcia po kim /
Seler robie z kilkoma moczonymi w mleku rodzynkami, starty na jarzynówce z łyżką jogurtu. Mnie smakuje, podobnie jak surówka z pory, z czerwonej kapusty i gotowana kapusta kiszona. Teraz jak się odchudzam tak jem.
wiem że to zmiana całego trybu życia. Po pierwszym dziecku schudłam 19 kg . I już nigdy nie wróciłam do tlustego jedzenia ale to i tak 10 lat zrobiło swoje i drugie dziecko -10 kg za dużo. Wiec walczę od nowa może na kolejne 10 mi starczy.
MjakMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-23, 21:03   #258
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Kaskaderko-miło mi a twoje słowa potwierdzają ,że w grupie siła-dasz radę,i bedę ci mocno kibicować,wpadaj częściej i pisz co słychać

Beatrycze2010-ja nie jestem pewna czy na dobra stronke z tymi kaloriami trafiłam
a z tego co opisujesz jak gotujesz i co wynika ,ze ja bardzo podobnie gotuje-jedynie u mnie jest chyba za mało warzyw i stanowczo ryb ale cała reszta ok
Mjak Magda-ja teraz z zalecenia lekarki kupiłam omega 3,chrom i magnez z b6 i niekiedy łyknę rutinoskorbin

oglądałam 2 dni program o kobietach ,które zażywały dziennie nawet do 90 szt różnych witamin w tabletkach i suplementów diety-kazano im zrobic dokładną rozpiske z 4 dni co dokładnie jedzą i po analizie okazało się ,że już w swoim menu sporo przekraczają ilość potrzebnych niektórych witamin i mikroelementów a jeszcze sobie dodawały w tabletkach,nawet im policzono ile w ten sposób niepotrzebnie traca pieniędzy-były w szoku
ja chyba jeszcze tylko dokupię sobie coś na włosy-u nas to rodzinne i po mamie mam bardzo mało i cienkie i nie chce prawie wyłysieć jak mama

miłego poniedziałku
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 11:56   #259
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Mam swój sposób dzięki ,któremu mięsko jest pyszne .
Przypomnę przepis ,spróbujcie :
Dzieki! Super przepis bardzo w moim stylu.
Przyda mi sie bardzo, bardzo, bo kompletnie nie umiem piec mies, wiec taki wyprobowany jest na wage zlota.

Moze na Swieta upieke pierwsze w swoim zyciu mieso?

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Zamiast boczku dodaj wędzonkę krotoszyńską lub szynkę ,którą można przypiec na grilu bez tłuszczu .A w zamian wlać do gotowego dania troche oliwy z pierwszego tłoczenia ,ale już do gotowej potrawy .
Oczywiscie, ze mozna i tak - wszelkie modyfikacje mile widziane.
Tyle, ze to akurat byl przyklad nie umiejetnosci maksymalnego obnizania kalorycznosci dania, a typowej potrawy kompromisowej.

Tak wlasnie funkcjonuje w rodzinie.
Starajac sie zachowac maksymalna harmonie pomiedzy tym, co dietetyczne, a tym, co dobre. Nie narzucajac komus stricte redukcyjnego sposobu odzywiania, ale tez nie pozwalajac zeby ktos narzucal mi sposob, ktory przyczynil sie do mojej otylosci. Kompromis. A raczej wspolpraca, dzieki ktorej zachowuje wlasna godnosc, jednoczesnie tez nie zamykam oczu na potrzeby otoczenia (i vice versa). Wszyscy przeciez jestesmy tak samo wazni.

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o fasolę ,to zgadzam się jest bardzo zdrowa ale pamiętajcie bardzo kaloryczna i trzeba uważać na porcje .Na początku odchudzania mnie np.zabroniono jeść bo rozpycha żołądek .Ale bardzo lubię.
Generalnie to widze, ze mamy podobny sposob dzialania. Choc moja dieta nie jest az tak restrykcyjna pod wzgledem kalorycznosci (podchodze do niej bardziej frontalnie). Ja naprawde z wyjatkiem slodyczy jem wszystko. I salceson, i kurczaka ze skorka, i majonez, i schabowego i pierogi... Wystarczylo jedynie spowodowac, zeby to, co wyliczam, a co bylo wczesniej podstawa mojej piramidy zywnosciowej,teraz znalazlo sie na jej czubku i voila! To dziala bez pudla i bez zarzynania sie. O tak (sorry, ze wykres troche stary, ale tylko ten zachowalam):

http://img573.imageshack.us/img573/5...amojejwagi.jpg

Prawda jest taka, ze do funkcjonowania potrzebuje przestrzeni. Rowniez, a moze zwlaszcza myślowej. To dlatego nie odpowiada mi zadna z diet z narzuconym sztywno jadlospisem. Uwazam, ze bycie wiezniem cudzej wizji moze byc skuteczne tylko na krotsza mete, na dluzsza to jednak zawsze porazka.
Dlatego swoja diete skonstruowalam sama i tak, zeby nie byla mi wrogiem i nie wymagala ode mnie poswiecen, na ktore mnie nie stac, albo na ktore zwyczajnie nie mam ochoty.

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Fajnie z tym selerkiem ale po co ten chleb ?To bardzo dużo kalorii ,na diecie odchudzającej chleba możemy zjeść około 60 g dziennie tj.dwie cieniutkie kromki i to powinien być razowy na zakwasie ,bez dodatków typu polepszacze .
1 kromka chleba razowego to ok.50 g. On jest ciezki.
Alez jak najbardziej mozna jesc wiecej chleba! A kto nam zabroni? Tylko po co, kiedy jest jeszcze tyle innych fajowskich rzeczy do zjedzenia, a zoladek jeden?
Ale my tu sie emocjonujemy, a kto wie ile tego chleba je Kaskaderka? Moze tylko 2 kromki na pol roku? I to akurat z selerem?

Mam nadzieje, ze wiecie, ze zartuje.
Wole sie upewnic, bo poczucie humoru ludzie maja rozne.
Kiedys jeden znajowy skarzyl mi sie, ze sie stal ofiara kobiety - energetycznego wampira. Sluchalam jego wynurzen ze zrozumieniem i powaga az do momentu, kiedy oswiadczyl, ze juz sobie z nia poradzil.
Nie zastanawiajac sie wiele wypalilam:
- Zabiles ja?
Na co facet sie na mnie smiertelnie obrazil.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Cześć laski..... fasolkę taką samą robie. Jest super.
Prawda?

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Nie smaże na żadnym tłuszczu a zup nie zabielam już dawno.
W ogole nie smazysz? No a te kotlety to jak?

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Ciasto żyje u mnie w domu jeden dzień. A jak go brak - co nic do jedzenia nie ma?
Pieczesz klasyczne, czy jakos modyfikujesz?

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Ale się staram. Moje dzieci lubią kluseczki, naleśnczki wiec im też to gotuje tym bardziej że to chude niejadki.
Klusek sama nie robie, choc zdarza mi sie- rzadko) jesc u mojej mamy. Ostatnio zrobilam nalesniki dukanowskie, takie bez maki.

* mniej wiecej 1/3 - 1/2 szklanki mleka (0,5%) - raczej mniej, niz wiecej, bo ciasto bedzie zbyt rzadkie
* 2 jajka
* 2 łyżki otrąb pszennych + 1 lyzka owsianych (zmielone na mąkę)
Nalesniki smazyc po pol godzinie od polaczenia skladnikow.

Sa inne w smaku, niz normalne (bardziej omletowe), ale z farszem z twarogu (0%), zoltka, jogurtu (bez cukru), zapachu waniliowego, slodzika i rodzynek calkiem spoko.
Skladowo wychodzi wiecej jajek, niz w klasycznych i - wydaje mi sie, bo tego nie liczylam - chyba podobnie kalorycznie, ale - przez te otreby i jak sie doda wiecej farszu - mozna sie pod korek najesc 1 nalesnikiem, wiec zdecydowanie jest opylka.

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Seler robie z kilkoma moczonymi w mleku rodzynkami, starty na jarzynówce z łyżką jogurtu.
Brzmi smakowicie - na pewno sprobuje.
Sama uzywam tylko selera naciowego.

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
ale to i tak 10 lat zrobiło swoje i drugie dziecko -10 kg za dużo. Wiec walczę od nowa może na kolejne 10 mi starczy.
Uwazam, ze super sie trzymasz. Pare kilo nadwagi ja bym traktowala jako sukces (i dowod na to, ze zasady zywieniowe, ktore stosujesz sa ok.), choc Ty masz naturalnie inna perspektywe.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-26 o 08:21
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 15:28   #260
MjakMagda
Raczkowanie
 
Avatar MjakMagda
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 36
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

W ogole nie smazysz? No a te kotlety to jak? - ja zrezygnowałam . Z naciskiem na JA . Oni kotlety normalnie na małej ilości jakiegoś tluszczu a JA na samą patelnie raz dwa i już, troche podlewam wodą i pod przykrywkę - tak robię sobie piersi ,rybę, a mielone np jako pulpety w wodzie, rosole lub sosie pomidorowym oczywiście nie zaprawianym.
Pieczesz klasyczne, czy jakos modyfikujesz? ciasta, nalesniki, placuszki, kluseczki - normalnie to dla chłopaków ja tego nie tykam.
Do selera dodaje czasem starte jabłko.

Jak wiecie chodzę na kapsułe / pisałam gdzies wyżej / Jestem po 4 zabiegu / jeszcze 3 / wiec mnej wiecej w połowie. Laski to jest super. Moje uda, pupa są dużo gładsze. Luz w spodniach, cellulut nie straszy / przynajmniej nie widzę go. / Pewnie też dlatego że schudłam ale efekt jest.

Co do włosów to jak byłam bląd / po farbie / wenus to stan moich włosów był masakryczny. Brałam wszystko i nic. Nawet bardzo drogie preperaty Vischy. Potem zcięłam na krótko dwa lata temu i wróciłam do swojego, ciemnego. I wiecie co dopiero teraz po takim czasie mam zdrowe włosy do łopatek / bo na szczęście odrosły / lekko rudawe już ich nie męcze i chyba teraz te wszystkie preperaty ktore zjadłam dopiero trafiły do wlosów bo są fantastyczne. Wiec i to musi trochę potrwać.
MjakMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 08:02   #261
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

ale dostałam zastrzyk dobrej motywacji od rana-dzisiaj środa-mój dzień ważenia i minus 1,9 kg razem 3 w 2 tygodnie-teraz na pewno będzie wolniej bo wiem z doswiadczenia,ze tak jest na początku ale też zauwazyłam ,ze jak bardzo duzo piję w ciągu dnia-latam do wc po każdej szkalnce ,nawet w nocy

ja tez nie lubię być niewolnikiem żadnej diety a dieta,którą dostałam od lekarki słuzy mi jako ściąga i stwierdziłam,że jest ok-jestem najedzona-nawet nie dojadłam obiadu wczoraj i rzadko robie 2 dania na obiad
Mjak Magda-z kotletami robię tak samo jak ty ale za to naleśnikom nie umiem sie oprzeć,więc albo rzadko je robię(nie smaże na tłuszczu)albo niekiedy kupię niestety gotowe ze sprawdzonej firmy

ekstra sprawa z ta kapsułą-może jednak skarbonka kiedys tam pójdzie na kapsułę i fajnie ,że wspomniałaś o włosach,muszę znowu cos na nie łykać-z vischy używałam tylko ampułki do wcierania 2 serie-a ty co brałaś?
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 08:37   #262
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
W ogole nie smazysz? No a te kotlety to jak? - ja zrezygnowałam . Z naciskiem na JA . Oni kotlety normalnie na małej ilości jakiegoś tluszczu a JA na samą patelnie raz dwa i już, troche podlewam wodą i pod przykrywkę - tak robię sobie piersi ,rybę, a mielone np jako pulpety w wodzie, rosole lub sosie pomidorowym oczywiście nie zaprawianym.
I jak sobie z tym wszystkim radzisz? Jak sie z tym czujesz? Fizycznie i psychicznie? Moglabys byc na takiej diecie do konca zycia?

Cytat:
Napisane przez MjakMagda Pokaż wiadomość
Jak wiecie chodzę na kapsułe / pisałam gdzies wyżej / Jestem po 4 zabiegu / jeszcze 3 / wiec mnej wiecej w połowie. Laski to jest super. Moje uda, pupa są dużo gładsze. Luz w spodniach, cellulut nie straszy / przynajmniej nie widzę go. / Pewnie też dlatego że schudłam ale efekt jest.
Qrcze, to bedziesz dopiero babeczka. Choc dla mnie nawet te kilka kilogramow wczesniej juz bylas. Jeszcze nie osiagnelam wagi, z ktora Ty zaczynalas sie odchudzac. Bardzo podziwiam osoby, ktore potrafia sie zabrac za siebie, zanim stanie sie to naprawde konieczne.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
ale dostałam zastrzyk dobrej motywacji od rana-dzisiaj środa-mój dzień ważenia i minus 1,9 kg razem 3 w 2 tygodnie
:hot :
Ciesze sie razem z Toba i gratuluje z calego serca! Teraz powinno pojsc juz z gorki. Taki duzy spadek to najlepsza motywacja. Normalnie jestem z Ciebie dumna.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com

Edytowane przez velvety
Czas edycji: 2011-01-26 o 09:08
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 09:07   #263
Rybka 68
Raczkowanie
 
Avatar Rybka 68
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 108
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Velvety-dzięki-pocieszę cię-startowałam o równo 2 kg więcej od ciebie i odkryłam nową motywację-będę ciebie gonić a ty najlepiej mi uciekaj ile sił ok?
__________________

Rybka 68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 09:44   #264
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Rybka 68 Pokaż wiadomość
Velvety-dzięki-pocieszę cię-startowałam o równo 2 kg więcej od ciebie i odkryłam nową motywację-będę ciebie gonić a ty najlepiej mi uciekaj ile sił ok?

Umowa stoi!!!
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 12:14   #265
Beatrycze2010
Raczkowanie
 
Avatar Beatrycze2010
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 45
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witam
O !Zrobił się wreszcie ruch na forum a myślałam ,że tylko we trzy już
zostałyśmy .
Bardzo gratuluje Rybko ,że się "pozbierałaś" i tak trzymaj
Za to mnie jakaś depresja dopadła ,czuje się jakaś bezwartościowa i w ogóle do d...
Z tym chlebem razowym VELVETY to ja wiem co mówię ,bo jak sie odchudzam to wszystko ważę i chlebek też .We Wrocławiu mamy słynny chleb VEGET ,który jest bez dodatków typu drożdże i polepszacze ,jest razowy i maróżne wersje (z orzechami ,słonecznikiem ,rodzynkami ,ziołami itd.) Kupuje ten chleb( a ma formę prostopadłościanu )i kroję bardzo cienko na krajalnicy i dwie kromki ważą 45-55 g

Ja tak jak Magda robię kotlety mielone gotując na wodzie z warzywami lub rosole i wszyscy też bez problemu je jedzą.
Z tym gotowaniem dla rodziny to też trzeba sie trochę "postawić "
Bo w sumie dlaczego mąż czy dzieci nie chcą czegoś jeść ?...Dlatego ,że wiedzą ,że jak nie to dostana coś innego .A przecież nasze upodobania i zdrowie jest tez ważne i można wytłumaczyć ,że dla wszystkich będzie lepiej jak nie będą jeść kotletów smażonych .A my też mamy chyba coś do powiedzenia no nie ?Oczywiście trzeba eksperymentować z gustami domowników i sprawdzać co im przypadło do gustu ,od czasu do czasu podając to co lubią ,ale nie można być więźniem własnej rodziny .
Jak mój mąż mówi ,że raczej mu to nie smakowało to zmieniam coś w tej potrawie i potem smakuje .
Ostatnio pyszną roladę zrobiłam na obiad ,mówię wam sama jestem pod wrażeniem !Przepis był w czasopiśmie ,ale ja wybieram takie ,które nie maja w składnikach fury śmietany ,masła i boczku .No i znalazłam ! Zaraz wam napiszę ,koniecznie musicie wypróbować !!!

Składniki na 6 porcji :
-50dag mrożonego szpinaku
-25 dag kiełbasy podwawelskiej (moja wersja kiełbasa śląska i tylko 17dag)
-5 dag migdałów
-2 jaka
-1/2pokruszonego miękiszu chleba tostowego (ja wzięłam 50 g chleba VEGET z orzechami 0
-2 łyżki natki pietruszki
-1 łyżeczka suszonego tymianku
-3ząbki czosnku
-1i 1/2 kg schabu (ja wzięłam tylko niecały 1 kg)bez kości
-sól ,pieprz grubo mielony,2 łyżki oleju rzepakowego
-nić bawełniana do związania rolady
Szpinak rozmrozić i włożyć na durszlak żeby odciekł,kiełbasę pokroić w drobną kostkę(zdjąć przed tym osłonkę -flak).Migdały namoczyć we wrzątku i obrać ze skórki ,poszatkować.W misce połączyć szpinak, jajka ,chleb ,kiełbasę ,pietruszkę i posiekany czosnek(2 ząbki),doprawić lekko pieprzem i solą,dodać tymianek (troszkę zostawić do posypania potem)
Schab przekroić poziomo ,ale nie do końca ,tak żeby rozłożył się jak książka .Rozbić lekko tłuczkiem (żeby mięso było miękkie ale nie miało dziur .Natrzeć mięso solą i pieprzem.Rozłożyć farsz na mięsie i ostrożnie ,ciasno zwinąć ,związać nicią bawełnianą.Na dno brytfanki (ja piekłam na ruszcie w kombiwarze) wlać 3 łyżki wody i włożyć rusz z roladą (złożeniem w dół).Posypać resztą tymianku i pokrojonym ząbkiem czosnku .Posmarować (za pomocą pędzla )olejem i piec około 1 godz i 30 min (ja piekłam mniej bo miałam mniej mięsa )w temperaturze 175 stopni C .(ja obróciłam mięso po około 30 min żeby opiekło się równo )
W razie czego można uzupełnić wodę .I w miarę możliwości (pędzlem )zwilżać mięso wytworzonym sosem .
Porcja ma około 560 kcal-ale musi być to bardzo duża porcja ,bo ja maiłam obiad dla trzech osób na dwa dni i jeszcze zostało na 4 kanapki jako wędlina na kolacje ,bo mięsko super smakuje też na zimno i świetnie wygląda .
Polecam
Tyle się napisałam ,że musicie spróbowaćbo jak nie to
Opis jest długi ale nie potrzeba jakiś szczególnych umiejętności ,każdy sobie poradzi .
Velvety nie planuj pieczeni dopiero na święta bo ci nie wyjdzie zrób próbę w zwykły dzień .
Jeśli chodzi o naleśniki to podobno jestem mistrzynią .
Smażę je na patelni teflonowej i używam pędzla do smarowania patelni .
A do ciasta daje wodę mineralna gazowaną .Ale robię naleśniki raz na jakiś czas i trzeba zrobić ich mało ,bo każdą ilość u nas się zje tak wszyscy lubią .
Cała filozofia w diecie takiej na całe życie jest w tym żeby jeść wszystko ale mało tak żeby zmieścić się w dopuszczalnej normie kalorii .I dlatego tak ważne jest przez pewien okres ważenie wszystkiego i wyliczanie kaloryczności .Bo potem mamy już wprawę i jesteśmy w stanie określić kaloryczność potrawy "na oko".Ale uwaga tylko po dłuższym skrupulatnym ważeniu i liczeniu.
Przypominam ten adresik do liczenia kalorii : www. tabele-kalorii. pl

Jeśli chodzi o te włosy i kondycję skóry ,to zobaczycie jak wszystko się poprawi jak schudniecie ...Wiem co mówię ..Widać już duże zmiany po zrzuceniu 6-8 kg .Ale z doświadczenia radzę wam ,róbcie więcej zabiegów ujędrniających i odżywczych podczas chudnięcia bo "zmarszczki nie śpią "
Pod prysznicem szorstka gąbka i zmienne temperatury ,pilingi i balsamy
Na twarz maseczki ,kremy ,pilingi ,kosmetyczka ,nawilżanie i co tylko się da
Ok pozdrawiam VLVETY, RYBKĘ, MAGDĘ i inne kobietki ,które od jakiegoś czasu nie zaglądają tu ....co się zwami dzieje kobietki jak się macie ?, skrobnijcie ze dwa słówka .
Jak wasze badania "tarczycowe "bo jestem ciekawa jak poszło robienie wyników badań ?O których kiedyś mówiłyśmy na forum .
Pamiętajcie także o profilu lipidowym (cholesterole,trójglicery dy ).
Pa Pa
__________________
Beatrycze2010
Waga przed odchudzaniem 76,5kg (VI.2010r.)
Waga po odchudzaniu 65kg (IX.2010r.)
Waga przed Świętami 60 kg
Waga obecna 65,5 kg
Cel od osiągnięcia -3,5 kg

Edytowane przez Beatrycze2010
Czas edycji: 2011-01-26 o 12:51
Beatrycze2010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 19:47   #266
Kasia 1972
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 17
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cześć dziewczyny, przez cały czas śledzę co się pisze na forum. Moja rodzina je co im ugotuję i jakoś nie grymaszą. Mięsa pieczone uwielbiamy i robimy różne eksperymenty ( bardziej lub mniej udane) . Ostatnio zaskoczyła mnie moja 17 letnia córka ponieważ zaproponowała że może wszyscy zaczniemy się odżywiać zdrowiej. Jest w tv na programie kuchnia tv program ,,rewolucja na talerzu,,. Moim zdaniem rewelacyjny. Babki gotują niby tradycyjnie a ze zmniejszoną ilością kalorii. Przepisy np. na schabowe a panierka ze zmielonego siemienia lnianego i nie smażone a pieczone na kratce w piekarniku. Widziałam w sklepie taką blaszkę z rusztem. Można piec mięsa i różne inne rzeczy bez dodatku tłuszczu. Kupię sobie po wypłacie. Jestem 3 dzień na diecie kaszowej mam nadzieję że tym razem wytrzymam jeszcze 7 dni. Waga poszła w dół 1,5 kg. A no i kręcę hula-hopem z masażerem. Oby do wiosny. Pozdrawiam
Kasia 1972 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 08:14   #267
velvety
Raczkowanie
 
Avatar velvety
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 97
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Za to mnie jakaś depresja dopadła ,czuje się jakaś bezwartościowa i w ogóle do d...
Uszy do gory!
Jeszcze tylko 2 miesiace i wiosna!!!

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Z tym chlebem razowym VELVETY to ja wiem co mówię ,bo jak sie odchudzam to wszystko ważę i chlebek też .We Wrocławiu mamy słynny chleb VEGET ,który jest bez dodatków typu drożdże i polepszacze ,jest razowy i maróżne wersje (z orzechami ,słonecznikiem ,rodzynkami ,ziołami itd.) Kupuje ten chleb( a ma formę prostopadłościanu )i kroję bardzo cienko na krajalnicy i dwie kromki ważą 45-55 g
Aaaa, jak sama kroisz, to zwracam honor! Ja nie mam krajalnicy, wiec musze chleb razowy kupowac pokrojony, bo pod nozem, by sie rozpadl. A pokrojone kromki waza, ile waza i nic sie na to nie poradzi.

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Bo w sumie dlaczego mąż czy dzieci nie chcą czegoś jeść ?...Dlatego ,że wiedzą ,że jak nie to dostana coś innego .A przecież nasze upodobania i zdrowie jest tez ważne i można wytłumaczyć ,że dla wszystkich będzie lepiej jak nie będą jeść kotletów smażonych .A my też mamy chyba coś do powiedzenia no nie ?
Bardzo sie z Toba zgadzam. Oj, w ogole mam na ten temat takie mnostwo obserwacji i przemyslen, ze chyba... nic nie napisze, bo na ksiazke by starczylo...
Moze tylko, ze tak naprawde cos do powiedzenia ma tylko ten, kto gotuje, reszta moze co najwyzej skomentowac.

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Velvety nie planuj pieczeni dopiero na święta bo ci nie wyjdzie zrób próbę w zwykły dzień .
Chetnie, ale to fura miesa. Jedlibysmy je chyba przez miesiac. Zdecydowanie ktos musi nam pomoc. A skoro przepis wyprobowany, to nie ma bata - wyjsc musi.

Cytat:
Napisane przez Beatrycze2010 Pokaż wiadomość
Ok pozdrawiam VLVETY, RYBKĘ, MAGDĘ i inne kobietki
Dzieki, dzieki!

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasia 1972 Pokaż wiadomość
Oby do wiosny. Pozdrawiam
Oby! Pisz o rezultatach. Usciski.
__________________
ETAP I - zmagań z otyłością - od 21.09.10 do 18.11.10 - minus 6,4 kg
ETAP II - likwidacji nadwagi - od 19.11.10 do 30.03.11 - minus 13,6 kg
ETAP III - modelowania sylwetki - od 31.03.11
70-69-68,8-67-66-65-64-?
-------------------
Odwiedź mnie na -> http://www.lekki-blog.blogspot.com
velvety jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 09:09   #268
MjakMagda
Raczkowanie
 
Avatar MjakMagda
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 36
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

cześć laski - uwielbiam otwierac to forum i słyszec miłe słowa wasze. Uwielbiam styl rozmowy tu, wspieranie, normalne ciepłe stwierdzenia.
Rybka 68 GRATULUJE, kochana łykałam wszystko dosłownie, po 60 dni i inny preperat, do smarowania i łykania. i tak przez rok. Az zcięlam włosy. Jest tego mnóstwo. Jest taki silny preparat / nie pamietam nazwy / na m... me ... i coś tam dalej. Ale brałam wszystko. Najwiacej zjadłam merz specjal - u. Vischi do wcierania miałam 6 kuracji. W końcu sie poddałam z zcięłam w cholere - to też pomogło i wtedy fryzjer powiedział ze wszystkie preperaty działają na nowy włos - który wyrośnie i organizm musi się nasycić. Dlatego jedz wszystko i czekaj spokojnie. Te nowe wogóle bardzo szybko rosną i na prawde lubie je. Nigdy już nie będę piekną blądynką bo mi szkoda je znowu męczyć ale jestem zadowolona.

Co do gotowania dla moich facetów to tak jak pisałam nie sprawia mi to aż takiego problemu. Lubię im dogadzać/ choć nie pasę ich jak gęsi na fuagra / Ja muszę jeść zdrowo bo mam taki organizm że od samego patrzenia na ciasto dupa rośnie.
choć na szczęscie nie mam parcia na słodkie.
Smażę je na patelni teflonowej i używam pędzla do smarowania patelni .
A do ciasta daje wodę mineralna gazowaną .
- ja też .... ja też tak robię. I cukier waniliowy i łyżeczkę proszku do pieczenia.
MjakMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 12:28   #269
Beatrycze2010
Raczkowanie
 
Avatar Beatrycze2010
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 45
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

Witam
Holerka tyle się napisałam o moim nowym przepisie a Wy nic...?
Spodziewałam się okrzyków typu och ,ach ....
No dobra ...jakoś to przeżyje ..
.
VELVETY- z tym mięskiem to- nie musisz piec tak dużej ilości mięsa ,wystarczy zachować proporcje ,poza tym 1,5 kg mięska dla trzech osób jest na dwa obiady ,chyba ,że nie lubisz przez dwa dni jeść tego samego .
I jeszcze jedno- mięsko się dość bardzo kurczy podczas pieczenia i jest go dużo mniej .
A tak na marginesie -przypomnienie dla osób liczących kalorie-wszystkie składniki ważymy w postaci jeszcze nie przetworzonej czyli mięsko ,ryby ,makaron itp.przed obróbką ,surowe.I wtedy właśnie obliczamy kaloryczność danego składnika.
No wiec kobietki zabierajcie się do pieczenia

Ostatnio wpadłam na pomysł i pieczywo smaruję cienko PESTO (takim ze słoika ),pyszne to i zdrowsze od innych smarowideł.
Zrobiłam też sałatkę z niewielka ilością makronu +warzywa jakie tam są w lodówce +plasterek pokrojonego sera żółtego +(niekoniecznie) plaster jakiejś wędlinki +odrobinka PESTO zielonego z orzechami
Bardzo to było smaczne i nadaje się na kolację
Kobietki macie może jakieś przepisy na sałatki takie bez wiadra majonezu lub śmietany ?Będę wdzięczna za przepisy bo już mnie się inwencja twórcza wyeksplatowała.
-


---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasia 1972 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, przez cały czas śledzę co się pisze na forum.
Ty tu KASIU nie śledź ,bo śledzie zdrowe ale ...pisz coś ,ok?No bo jest Nas ostatnio trochę mniej i jak jeszcze Ty nie będziesz pisać ....A póki co zjadaj sobie tą swoją kaszkę
Pozdrawiam i lecę obiadek gotować bo muszę potem na zebranie do szkoły pójść .Pa paPozdrawiam wzsystkich i
__________________
Beatrycze2010
Waga przed odchudzaniem 76,5kg (VI.2010r.)
Waga po odchudzaniu 65kg (IX.2010r.)
Waga przed Świętami 60 kg
Waga obecna 65,5 kg
Cel od osiągnięcia -3,5 kg
Beatrycze2010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 09:17   #270
MjakMagda
Raczkowanie
 
Avatar MjakMagda
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 36
Dot.: Odchudzanie po 40-tce!

ja robię lodową z pomidorami,ogórkiem - jak kto woli / albo z tym i tym / sosem jakimś knorra do sałatek. Czasem dodaje jajko udotowane. Lub szynkę długodojrzewającą. Może też być kurczacz z objadu pokrojony. - uwielbiam sałate.

Kobietki macie może jakieś przepisy na sałatki takie bez wiadra majonezu lub śmietany ?Będę wdzięczna za przepisy bo już mnie się inwencja twórcza wyeksplatowała

no właśnie , ja też już nie mam pomysłów.

piszcie dziewczyny co jeci lekkiego
MjakMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-27 16:16:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:34.