Do pampersa wciąż robimy i strzelamy śmieszne miny (listopad-grudzień 2010)

[kretencja]

Viki, wszystkiego naj!!!

Sereniti, antybiotyk na grypę? Dziwne. Oby tylko powikłań nie dostał, taką chorobę się powinno przeleżeć. Moze zresztą to nie grypa, przy grypie jest gorączka zwykle powyżej 39... Zdrówka dla Was

Mój mąż też nie narzeka, nie o to chodzi. Ale trzeba zrobić mu śniadanie (no bo leży w piżamie, wstaje tylko do toalety), herbatę, przypilnować żeby ją wypił itp Po prostu trochę muszę koło niego chodzić.

Za to Tymek jest dziś aniołkiem Jakby czuł, że mama potrzebuje dużo czasu. Spokojny, nawet jak nie śpi to nie płacze za bardzo, coś tam sobie gada do siebie A ja już od rana wstawiłam i powiesiłam pranie, zrobiłam mężowi (i sobie) śniadanie, upiekłam ciastka, usmażyłam naleśniki i przebrałam małego 5 razy bo ciągle się przesikuje
Jak przyjedzie moja Mama z zakupami, to może wyjdziemy z Tymkiem na trochę - piękna dziś pogoda, a ja sobie sama niestety nie radzę z wózkiem Ale z Mamą damy radę

[bela14]

Napisane przez ranka

to jest dosc popularne przeczytalam w Mama To Ja i w necie - to sa takie plaskie znamiona, pekniete naczynka - ale znikaja tylko czasowo roznie to bywa, niby do 2 lat znikaja

Tak mój starszy to miał i większość znikneła ale dwie plameczki ma
do tej pory.mały tez to ma.

Napisane przez ranka

Mila od dzis wie ze ma raczki patrzy na nie, wyciaga przed siebie i zezuje po czym pakuje do buzi

u nas to samo ,a ten zez jaki śmieszny

Napisane przez Martinixxx

sliczna
śliczniutka


nie em ale mam ogromną ochote.Mogą powodować wzdęcia??czy tylko ewentualne działanie alergizujące??

ach zazdroszczę księżniczek i tych ubiorów,bo chłopak to ciągle te portasy
właśnie sama nie wiem,boje się bulu brzuszka u małego.ale zjadam po 2-3 dziennie i nic więc chyba jest ok.

Napisane przez De28

Moj wyjezdza w niedziele w nocy ehh i tak ma byc nastepne 7 miesiecy


kretencja- fajna fryzurka. Moze i ja wreszcie zetne wlosy...zawsze mialam dlugie.

ja mam tak cały czas
tak Kretencja-super,ja tez mam chęć na krutką fryzure ale mam stracha
jak będe wyglądać,bo w tym roku mam komunię i chrzciny i sama nie wiem co ze sobą zrobić.

Napisane przez sylwianna1985

myślę że wypada, w dzisiejszych czasach białe ciuszki to już nie konieczność. oj aż jestem ciekawa foteczek księżniczki z imprezki

te księżniczki ach

Napisane przez anulka3999

Moj TZ miał wogól nie wrócic i jechać do Francji - ale tym razem sie upiekło

ale fajnie,mój ostatnio sie tam zadomowił

Napisane przez vikicullen

A ja mam doła-kończe dzis 29 lat stara baba już ze mnie
a to dzisiaj sobie zrobiłam tak na szybko, takie jeszcze niedopracowane do końca: http://www.youtube.com/watch?v=nRtib5UjMoA

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO.: roza:
a filmik super.ja tez bym chciała ale taka tępizna jestem co takich rzeczy.

Napisane przez sylwianna1985

. a zaraz biorę się za sprzątanie....ehhh co za niedziela...

tak jak się ma dzieci to czasem nie wiem czy to niedziela czy co.w dodatku sama.

Weronisia dziękuję ci za odpowiedzi ,na ciebie mozna zawsze liczyć

a i pisałyście coś o naleśnikach.ja ostatnio smażyłam starszemu i sama zjadłam 3 i mały nie miał krostek(skaza) czy myślicie,że w jakiś inny sposób mogę mu tym zaszkodzić???

[kretencja]

Bela, zaryzykuj

Kurde, ten mój dzieć taki spokojny dziś (i znowu zasnął) że się zaczynam zastanawiać czy on też przypadkiem nie jest chory. Ale wydaje mi się, że temperatury nie ma

[ursull]

Wpadłam się zameldować w nowej części,a tu już 6 stron

Vikicullen najserdeczniejsze życzenia i nie dołuj,zbieraj siły na następny rok,bo 30-ka to dopiero tragedia

pozdrówki mamuśki

[Patrycja_1708]

Mój mały dzisiaj daje czadu na maxa, marudny na maxa.
Nie chce spać, butle je na raty ze dzisiaj w ogóle nie trzyma sie swoich godzin jedzenia. Wasze maluchy tez tak czasem mają??

A w dodatku tż dostaje takiej nerwicy jak mały krzyczy że juz mnie to wkurza. Tłumacze mu że to tylko dziecko i też ma prawo sobie pokrzyczeć a on zły na maxa jakby mu dziecko było cos winne!!! Ju zmu powiedziałam zeby leki zaczął brac na nerwice. A najlepsze jest to że on całymi dniami jest w pracy i tylko w sumie na nocleg przychodzi do domu i wielkie nerwy bo maly krzyczy a jak ja siedze całymi dniami to juz tego nie widzi ile jest roboty przy dziecku.

[Anecka]

Napisane przez Patrycja_1708

Mój mały dzisiaj daje czadu na maxa, marudny na maxa.
Nie chce spać, butle je na raty ze dzisiaj w ogóle nie trzyma sie swoich godzin jedzenia. KIEDY ON SIĘ W KOŃCU ZAMIENI W GRZECZNE DZIECKO????????

Moja od wczoraj tak ma :/ no i placze czesto, podkurcza nozki ale to nie kolka, wiec nie wiem, chyba faktycznie bąka nie moze puscic. Bobotic pomoze??
Nawet dzis w nocy plakala wiec sie nie wyspalam.. a tak ladnie ostatnimi czasy przesypiala

No i strasznie sie slini, ciagle puszcza piane z ust


VIKI, wsiego NAJ NAJ NAJ ) !!

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

sylwianna, co robisz z dzieckiem jak zgina sie w pol i nie moze baka puscic?? Moa prawie swiece robi heh

[kretencja]

Patrycja, pewnie, że czasem tak mają Przecież dziecko, tak samo jak my, może mieć różne samopoczucie, lepszy albo gorszy nastrój. Może mieć danego dnia więcej energii albo może go boleć głowa, a może reaguje na zmiany ciśnienia atmosferycznego, tak jak niektórzy dorośli ludzie?... Kto to wie, niestety nie wszystko możemy trafnie odczytać na razie... Mój też bywa bardzo marudny i woła nieraz jeść 3 razy w ciągu godziny, a potem 3 godziny nic (choć jego normalny rytm to co 2-2,5 godziny). A niekiedy, tak jak dzisiaj, jest bardzo spokojny, dużo śpi, "zajmuje się sam sobą" - tzn. gada do siebie, rozgląda się, ale nie wymaga zbyt wiele uwagi...
Myślę, że to wszystko jest normalne

[Anecka]

Jeny moja bezpierdka wlasnie kupke robi.. tak jest skupiona i tak mocno cisnie ze az bordowa na twarzy jest.. boje sie zagladac

a i polozylam ja wczesniej na brzuchu i w ogole glowki nie podnosi a jak juz to strasznie nisko i raczki od razu wzdluz ciala kladzie a synek kolezanki tydzien starszy normalnie sie podpiera

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

o znalazlam takie cos:

czytam o skokach rozwojowych i jest napisane tak:

11-12 tygodni:

Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton głosu
Robi bąble ze śliny

Moja ma 8 tygodni i to robi zas jak jest napisane:
7-9 tygodni:

Dotyka przedmiotów
Próbuje złapać przedmiot
Trzyma przedmiot

to w ogole tego nie robi.. jakies pozamieniane to jest u mojej malej

[kotek81]

Anecka - kazde dziecko rozwija się w swoim tempie - dzieci niby umią same siedzieć bez podparcia w 7 miesiacu życia i dopiero potem uczą się raczkować - moja Kinga nauczyła się raczkować jak miała 9-10 miesięcy a dopiero później nauczyła się sama siedzieć bez podparcia

[Anecka]

heh kotek, no to mnie uspokoilas, moze faktycznie wszystko ok.. no i moze przez ten skok taka marudna jest zero usmiechów..

musze kupic pilnik do paznokci, bo mala od 2 miesiecy non stop w rekawiczkach, tak sie drapie i ryczy.. a teraz jak jej sciagam to panika w oczach bede musiala pilowac jej paznokcie zeby nie byly takie ostre

dobra ide ja przebrac

[MILA25*]

Napisane przez Anecka

Jeny moja bezpierdka wlasnie kupke robi.. tak jest skupiona i tak mocno cisnie ze az bordowa na twarzy jest.. boje sie zagladac

a i polozylam ja wczesniej na brzuchu i w ogole glowki nie podnosi a jak juz to strasznie nisko i raczki od razu wzdluz ciala kladzie a synek kolezanki tydzien starszy normalnie sie podpiera

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

o znalazlam takie cos:

czytam o skokach rozwojowych i jest napisane tak:

11-12 tygodni:

Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton głosu
Robi bąble ze śliny

Moja ma 8 tygodni i to robi zas jak jest napisane:
7-9 tygodni:

Dotyka przedmiotów
Próbuje złapać przedmiot
Trzyma przedmiot

to w ogole tego nie robi.. jakies pozamieniane to jest u mojej malej

Moje małe lubią leżeć na brzuszkach . Unoszą się na rękach a głowy tak wysoko podnoszą że przewracają się na bok . Nie chwytają przedmiotów i nie próbują ich złapać .

Pozatym ja przez nie zwariuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Co wieczór jest ta sama historia. Mycie , jedzonko i darcie się .
Nie noszę ich na rękach bo mi nadgarstki wysiadają . Wkońcu od ryku zamykają oczy i śpią .
Bujam je w fotelikach , siedzę koło nich , tulkam itp itd. A one nic .
Kolek nie mają . Bąki i kupki robią pięknaste.
Nie wiem czemu tak jest.
Dzisiaj wykąpie je w czarcim żebrze . Może ktoś je zaczarował.
Mąż stwierdził że mi odbiło .
Nieraz wydaje mi się że jestem złą matką .

[kotek81]

A z tego co wymieniłaś to Iza robi bąble ze śliny i trzyma grzechotkę przez chwilke w łapce (jak jej najpierw ją wsadzę do tej łapki )

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez MILA25*

Pozatym ja przez nie zwariuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Co wieczór jest ta sama historia. Mycie , jedzonko i darcie się .
Nie noszę ich na rękach bo mi nadgarstki wysiadają . Wkońcu od ryku zamykają oczy i śpią .
Bujam je w fotelikach , siedzę koło nich , tulkam itp itd. A one nic .
Kolek nie mają . Bąki i kupki robią pięknaste.
Nie wiem czemu tak jest.
Dzisiaj wykąpie je w czarcim żebrze . Może ktoś je zaczarował.
Mąż stwierdził że mi odbiło .
Nieraz wydaje mi się że jestem złą matką .

A cóż to takiego

nie, nie jesteś złą matką - ja i tak cię podziwiam (jak i wszystkie matki bliźniaków czy większej ilości malców) jak ty dajesz z nimi radę - ja czasami przy jednym (w miarę spokojnym) dziecku mam dość a co dopiero jakbym dwa takie bąble miała

[Martinixxx]

Napisane przez vikicullen

Świetny tytuł

A ja mam doła-kończe dzis 29 lat stara baba już ze mnie
a to dzisiaj sobie zrobiłam tak na szybko, takie jeszcze niedopracowane do końca: http://www.youtube.com/watch?v=nRtib5UjMoA

Wszystkiego naj Wiem co czujesz, jestem ten sam rocznik tylko czerwcowa.Za to dzieci mamy z tego samego dnia
Fajowy filmik

Napisane przez Anecka

Jeny moja bezpierdka wlasnie kupke robi.. tak jest skupiona i tak mocno cisnie ze az bordowa na twarzy jest.. boje sie zagladac

a i polozylam ja wczesniej na brzuchu i w ogole glowki nie podnosi a jak juz to strasznie nisko i raczki od razu wzdluz ciala kladzie a synek kolezanki tydzien starszy normalnie sie podpiera

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

o znalazlam takie cos:

czytam o skokach rozwojowych i jest napisane tak:

11-12 tygodni:

Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton głosu
Robi bąble ze śliny

Moja ma 8 tygodni i to robi zas jak jest napisane:
7-9 tygodni:

Dotyka przedmiotów
Próbuje złapać przedmiot
Trzyma przedmiot

to w ogole tego nie robi.. jakies pozamieniane to jest u mojej malej

Moja juz robi bąble od kilku dni.Każde dziecko ma swój rytm, nie ma co się przejmować.

Napisane przez MILA25*

Moje małe lubią leżeć na brzuszkach . Unoszą się na rękach a głowy tak wysoko podnoszą że przewracają się na bok . Nie chwytają przedmiotów i nie próbują ich złapać .

Pozatym ja przez nie zwariuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Co wieczór jest ta sama historia. Mycie , jedzonko i darcie się .
Nie noszę ich na rękach bo mi nadgarstki wysiadają . Wkońcu od ryku zamykają oczy i śpią .
Bujam je w fotelikach , siedzę koło nich , tulkam itp itd. A one nic .
Kolek nie mają . Bąki i kupki robią pięknaste.
Nie wiem czemu tak jest.
Dzisiaj wykąpie je w czarcim żebrze . Może ktoś je zaczarował.
Mąż stwierdził że mi odbiło .
Nieraz wydaje mi się że jestem złą matką .

ty złą matką??kobieto tobie sie należy oskar za całokształt.Na pewno trudno ogarnąć bliźniaki, ledwo daje rade z jedną gwiazdąGłowa do gry, każda z nas ma gorsze chwile.

Mała wreszcie przesypia noc, ale za to nie śpi w dzień.PRAWIE WCALE.robi sobie drzemki po góra 30 min.Ma przynajmniej coś co kupke jej popycha, to cholerne kupsko ją chyba tak wybudza
Dopiero zjadłam śniadanie

[MILA25*]

Czarcie żebro to po nieczarownicowemu ziele ostrożenia .
Parzy się je i dodaje do kąpieli. jeśli ktoś jest chory lub zaczarowany
( według babci ) w wodzie robią się farfocle i nieraz śluz . I podobno "złe" wtedy odchodzi.

[vikicullen]

Dziękuje wam dziewczynki za życzonka Ale naprawdę przygnębia mnie to, że mam już tyle lat jakoś tak to wszystko szybko zleciało

Napisane przez anulka3999

śliczny filmik na you tubie w jakim szpitalu rodziłaś - bardzo dobre warunki chyba

Rodziłam u siebie w miejskim szpitalu, to był poród rodzinny i sala nie powiem fajna, była sofa, magnetofon, wanna, toaleta,piłka, drabinki itp.

[Anecka]

MILA, jestes super matką, ja tez przy jednym dziecku czasami wariuje i mam takie dni ze wolalabym nie mowic.. jestem pelna podziwu i zawsze sie zastanawiam jak daja rade mateczki blizniat.. takze chyle czola

Hmm wlasnie przewinelam i przebralam bo kupa sie wydostala z pampersa (takiej ilosci nie widzialam nigdy ).. i polozylam na brzuszek, dwa razy podnisla na dluzej glowe i dosc wysoko a pozniej placek, rece wzdluz ciala i wyraz twarzy: "mam w nosie lezenie na brzuchu"


Mam ochote na pizze BTW kiedy dzieci mozna wsadzac do spacerowki? tzn wtedy kiedy same zaczynaja siedziec czy jak? bo sie zastanawiam kiedy bede musiala kupic spacerowe..

VIKI, strasznie zazdroszcze tego porodu rodzinnego.. ehh u nas tez mogly byc takie porody ale akurrat ospa byla w szpitalu tzn jakas kwarantanna 2 tygodniowa zauwazylam ze fajne lozko mialas, u nas to jakies archaiczne..

[vikicullen]

Napisane przez Anecka

VIKI, strasznie zazdroszcze tego porodu rodzinnego.. ehh u nas tez mogly byc takie porody ale akurrat ospa byla w szpitalu tzn jakas kwarantanna 2 tygodniowa zauwazylam ze fajne lozko mialas, u nas to jakies archaiczne..

no fajne ale i tak poród skończył sie cc.

[mimiskierka]

jutro zapisuje sie do okulisty !! 2 dni was szukam przeoczyłam linka o nowym wątku, a uparcie wchodziłam na stary i oczekiwałam postów, aż myślę : niemozliwe, żeby wszystkie naraz dzieciaczkami sie zajęły i zapomniały o wizażu!!

ide nadrabiac!

[Patrycja_1708]

Chyba tylko ja mam takiego nerwusa tżta czy wasi też was tak wkurzają przy opiece nad naszymi maluchami???? Mi juz czasem rece opadają bo to że mały krzyczy nie znaczy ze i ja mam krzyczec czy sie złościć na niego choć wiadomo że lekko nie jest bo a tż od razu nerwy ma takie ze klękajcie narody. Jak on by z małym miał siedziec tak jak ja siedze to nie wiem jakby sobie poradził...

[De28]

Napisane przez vikicullen

Świetny tytuł

A ja mam doła-kończe dzis 29 lat stara baba już ze mnie
a to dzisiaj sobie zrobiłam tak na szybko, takie jeszcze niedopracowane do końca: http://www.youtube.com/watch?v=nRtib5UjMoA

Nie przesadzasz? Ja skonczylam 29 lat 8 stycznia

[Aliszcze]

Napisane przez De28

Nie przesadzasz? Ja skonczylam 29 lat 8 stycznia

a ja 7 stycznia i nie czuję się staro

[mallinka]

Viki sto lat!!! i nie dołuj się


kurcze dostalismy kolejną paczkę pampersów 2 a my już chcieliśmy na 3 przejść... a mamy jeszcze 2 paczki co tu z nimi zrobić? szkoda że nie można wymienić w sklepie...


Dziewczyny bardzo proszę o kciuki jutro o 17 za egzamin... jutro jadę na pierwszy i się boję jak wyjdzie ten wyjazd-będę musiała ściągac pokarm i jeszcze nie wiem czy jechać pociągiem czy samochodem
a TZet chce jechać ze mną i zabrac z nami Bartka, ale mam wątpliwości-to jednak 3 godz jazdy w jedną stronę... jak myślicie?

[sereniti]

mój tż nigdy nie denerwował się że mały płacze - w odróżnieniu ode mnie, jak Bubu miał wielkie nocne kolki to on z nim chodził, masował, robił herbatkę bo ja już nie miałam siły. a sam pracuje ciężko fizycznie i przed 5 wstaje do pracy

na bąki bobotic pomaga, od niego mój mały sadzi takie pierdy że pampersa rozrywa

[irsin]

Napisane przez mallinka

Viki sto lat!!! i nie dołuj się


kurcze dostalismy kolejną paczkę pampersów 2 a my już chcieliśmy na 3 przejść... a mamy jeszcze 2 paczki co tu z nimi zrobić? szkoda że nie można wymienić w sklepie...


Dziewczyny bardzo proszę o kciuki jutro o 17 za egzamin... jutro jadę na pierwszy i się boję jak wyjdzie ten wyjazd-będę musiała ściągac pokarm i jeszcze nie wiem czy jechać pociągiem czy samochodem
a TZet chce jechać ze mną i zabrac z nami Bartka, ale mam wątpliwości-to jednak 3 godz jazdy w jedną stronę... jak myślicie?

trzymam kciuki
jedz samochodem i wezcie malego, pewnie cala droge przespi w jedna i druga strone- a i lle bedzie trwal egzamin?

[Anecka]

Napisane przez mimiskierka

jutro zapisuje sie do okulisty !! 2 dni was szukam przeoczyłam linka o nowym wątku, a uparcie wchodziłam na stary i oczekiwałam postów, aż myślę : niemozliwe, żeby wszystkie naraz dzieciaczkami sie zajęły i zapomniały o wizażu!!

ide nadrabiac!

Napisane przez Patrycja_1708

Chyba tylko ja mam takiego nerwusa tżta czy wasi też was tak wkurzają przy opiece nad naszymi maluchami???? Mi juz czasem rece opadają bo to że mały krzyczy nie znaczy ze i ja mam krzyczec czy sie złościć na niego choć wiadomo że lekko nie jest bo a tż od razu nerwy ma takie ze klękajcie narody. Jak on by z małym miał siedziec tak jak ja siedze to nie wiem jakby sobie poradził...

Moj tak samo, jak mała ryczy to on wychodzi bo ma nerwy
Ale nie zapyta czy ja czasami sie nie denerwuje i czy mi nie pomoc w czymkolwiek..

Napisane przez sereniti

mój tż nigdy nie denerwował się że mały płacze - w odróżnieniu ode mnie, jak Bubu miał wielkie nocne kolki to on z nim chodził, masował, robił herbatkę bo ja już nie miałam siły. a sam pracuje ciężko fizycznie i przed 5 wstaje do pracy

na bąki bobotic pomaga, od niego mój mały sadzi takie pierdy że pampersa rozrywa

poplulam sie ze smiechu
Ja od przedwczoraj daje bobotic ale poprawy nie ma, no zobaczymy po dzisiejszej dawce.

[sylwianna1985]

Napisane przez Patrycja_1708

Nie chce spać, butle je na raty ze dzisiaj w ogóle nie trzyma sie swoich godzin jedzenia. Wasze maluchy tez tak czasem mają??

A w dodatku tż dostaje takiej nerwicy jak mały krzyczy że juz mnie to wkurza. Tłumacze mu że to tylko dziecko i też ma prawo sobie pokrzyczeć a on zły na maxa jakby mu dziecko było cos winne!!! Ju zmu powiedziałam zeby leki zaczął brac na nerwice. A najlepsze jest to że on całymi dniami jest w pracy i tylko w sumie na nocleg przychodzi do domu i wielkie nerwy bo maly krzyczy a jak ja siedze całymi dniami to juz tego nie widzi ile jest roboty przy dziecku.

chyba wszystkie dzieciaczk czasem tak mają. moja też dziś dziwnie, zjadła 120 i krzyk, dorobiłam herbaty-żle, dorobiłam mleka, podurdała i ypiła 150 łącznie i spała a terazsię obudziła i wypiła tylko 60 i zrzędzi
mój tż też taki nerwowy, jak płaczę dłużej niż minutę to się pyta co jej jest:/ siedzi z nią po wmuszeniu jej przeze mnie i ją beszta od trola i zrzędy:/

Napisane przez Anecka

Moja od wczoraj tak ma :/ no i placze czesto, podkurcza nozki ale to nie kolka, wiec nie wiem, chyba faktycznie bąka nie moze puscic. Bobotic pomoze??
Nawet dzis w nocy plakala wiec sie nie wyspalam.. a tak ladnie ostatnimi czasy przesypiala

No i strasznie sie slini, ciagle puszcza piane z ust


sylwianna, co robisz z dzieckiem jak zgina sie w pol i nie moze baka puscic?? Moa prawie swiece robi heh

moja też się bardzo ślini od jakichś 2-3 tyg, najpierw mysłam że jest ewenementem i że zęby ale wyczytaam, że to ślininki zaczynają pracować.
kochana nic nie robię jak zgina tak nózki, przytulam, mówię do niej, głaszczę po główce, śpiewam, daję smoko i czasem się uspokaja, lubie chodzić pleckami do mnie a ja mam rękę pod jej dupką i sobie obserwuje. czasami jak widzę że jest bardzo źle i mi żyć nie daje to robię to czego wiele z was nie pochwala -czyli wkładam rurkę do dupci...ale powiem, że odchodzę od tego bo jak dawalam dzieciaczkom w pracy to pomagało a jej nie :/więc szkoda dupci. czasami jak bardzo zrzędzi a jest w miarę ciepło i jasno to wychodzę na spacer-jak to jest że na spacerze jest ok?
liczę, że to faktycznie 100 dni płączu i że przejdzie....
z tym, że coraz częsciej mi się wydaje, że paulka po prostu jest zrzęda, nawet jak ją nie boli to marudzi.]

Napisane przez Anecka

a i polozylam ja wczesniej na brzuchu i w ogole glowki nie podnosi a jak juz to strasznie nisko i raczki od razu wzdluz ciala kladzie a synek kolezanki tydzien starszy normalnie sie podpiera

moja tak samo a jak jest u mnie to wypycha się brzuchem i głowa wysoko a ręce na boki.
mówiłam tym neurologowi, a on mi mówi, że za dużo się teraz od dzieci wymaga...

Napisane przez kotek81

A z tego co wymieniłaś to Iza robi bąble ze śliny i trzyma grzechotkę przez chwilke w łapce (jak jej najpierw ją wsadzę do tej łapki )

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------


A cóż to takiego

nie, nie jesteś złą matką - ja i tak cię podziwiam (jak i wszystkie matki bliźniaków czy większej ilości malców) jak ty dajesz z nimi radę - ja czasami przy jednym (w miarę spokojnym) dziecku mam dość a co dopiero jakbym dwa takie bąble miała

ja też uaząm że sobie świetnie radzisz. ja nawet boję się myśleć co by było gdybym miała dwójkę :/
\

[Eliza86]

Napisane przez vikicullen

Świetny tytuł

A ja mam doła-kończe dzis 29 lat stara baba już ze mnie
a to dzisiaj sobie zrobiłam tak na szybko, takie jeszcze niedopracowane do końca: http://www.youtube.com/watch?v=nRtib5UjMoA

Sto lat sto lat !!!! A filmik super Tez se taki zrobie

Napisane przez Patrycja_1708

Mój mały dzisiaj daje czadu na maxa, marudny na maxa.
Nie chce spać, butle je na raty ze dzisiaj w ogóle nie trzyma sie swoich godzin jedzenia. Wasze maluchy tez tak czasem mają??

A w dodatku tż dostaje takiej nerwicy jak mały krzyczy że juz mnie to wkurza. Tłumacze mu że to tylko dziecko i też ma prawo sobie pokrzyczeć a on zły na maxa jakby mu dziecko było cos winne!!! Ju zmu powiedziałam zeby leki zaczął brac na nerwice. A najlepsze jest to że on całymi dniami jest w pracy i tylko w sumie na nocleg przychodzi do domu i wielkie nerwy bo maly krzyczy a jak ja siedze całymi dniami to juz tego nie widzi ile jest roboty przy dziecku.

Wczoraj malutka plakala pierwszy raz tak ze az sama bylam w szoku a tz wielce podniesionym glosem powiedzial "uspokuj sie" jak by ona to rozumialazaska kuje mnie....

Napisane przez Patrycja_1708

Chyba tylko ja mam takiego nerwusa tżta czy wasi też was tak wkurzają przy opiece nad naszymi maluchami???? Mi juz czasem rece opadają bo to że mały krzyczy nie znaczy ze i ja mam krzyczec czy sie złościć na niego choć wiadomo że lekko nie jest bo a tż od razu nerwy ma takie ze klękajcie narody. Jak on by z małym miał siedziec tak jak ja siedze to nie wiem jakby sobie poradził...

Nie tylko twoj...


Doszlismy do wniosku ze 18 czerwca bierzemy slub
Tzn juz mamy zaklepane w urzedzie bo oczywiscie cywilny...

A malutka caly dzien spi nie wiem co to sie dzieje

[Patrycja_1708]

No to mnie pocieszyłyście bo myslalam ze tylko mój tż taki choleryk jest.
Ciekawi mnie jakbysmy im zostawili dzieciaczki na cały dzien co oni wtedy by zrobili?? Aż sie boje pomyśleć.

Bo im sie czasem wydaje ze jak chodzą do pracy to my siedząc w domu nic nie robili, a my robimy w końcu na cały etat i nawet nadgodziny bo oni w nocy śpią a my wstajemy a nieraz nie śpimy wcale. MAM RACJE???

[Anecka]

Napisane przez Patrycja_1708

No to mnie pocieszyłyście bo myslalam ze tylko mój tż taki choleryk jest.
Ciekawi mnie jakbysmy im zostawili dzieciaczki na cały dzien co oni wtedy by zrobili?? Aż sie boje pomyśleć.

Bo im sie czasem wydaje ze jak chodzą do pracy to my siedząc w domu nic nie robili, a my robimy w końcu na cały etat i nawet nadgodziny bo oni w nocy śpią a my wstajemy a nieraz nie śpimy wcale. MAM RACJE???

SWIETA PRAWDA!!! Moj tak mysli, ze nic nie robie.. a jak wieczorem on przychodzi z pracy to mowie mu ze jestem zmeczona a on sie pyta: CZYM? Szlag mnie trafia wtedy, ale spoko.. we wtorek ide do ginekologa a potem pojde do kolezanki i niech sobie siedzi i poczuje jak to jest.

[Eliza86]

Swieta prawda!!! Ja mojej niunki nie zostawie z nim bo cycem karmie a nie odciagam laktatorem bo strasznie bola mnie potem sutki. Poprostu jak gdzies ide to z mala a on siedzi w domu i sie nudzi....
Po za tym on by sie bal sam z nia zostac!! Z wlasna corka
Najlepsze jest to ze przy gosciach on jest idealnym tatusiem a jak juz jestesmy sami to nerwus
Co z tego ze pracuja i zarabiaja jak taka prace jak my wykonujemy przy NASZYCH dzieciach to zaden z nich by nas nie zastapil. Nie lezymy brzuchami do gory...