![]() |
#31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: Odwieczny problem..skąd bierzecie kasę?
No to ja zjechana zostanę chyba całkowicie, bo praktycznie cały 2009 rok zarabiałam miesięcznie 2300 zł. - też z rodzicami mieszkałam i nic sie nie dokładalam i po oplacie raty za studia, kupieniu biletów - czyli 800 zł. miesięcznych wydatków potrafiło mi się wszystko rozejść
![]() Trochę za bardzo balowałam - jedzenie na mieście, zupełnie niepotrzebne bo w domu zupa.... Ciuchy... Książki, płyty.... Wyjścia na browar, koncerty, weekendowe wyjazdy w Polskę..... No i fajki... Tż mnie w końcu do pionu doprowadził i zaczęłam oszczędzać. Strasznie do tej pory żałuję swojej dwudziestoletniej głupoty.Echhhhh.......... ... Co miesiąc staram się odkładać 1000 zł na konto oszczędnościowe, już nie szastam pieniędzmi, żadziej wychodzę na miasto - prawie w ogóle, z koleżankami spotykam się na siłowni ![]() No i już prawie rok tak oszczędzam, udało mi się zmienić o 180 stopni swoje myślenie, jestem z siebie dumna i sama się sobie dziwuję ![]() Tylko fajki mi zostały do rzucenia..... Echhhh 200 zł. idzie marnie na miesiąc.. jak i nie wiecej... jak rzucic to dziadostwo ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
1300 złotych nie jest jakąś gigantyczną kwotą.
Ale... Studiujesz zaocznie, może jest jakaś szansa na stypendium? Na studiach zaocznych nie są to olbrzymie pieniądze, ale 50-150 złotych zawsze robi różnicę. Studiujesz zaocznie, więc spędzasz weekendy na uczelni. Człowiek musi iść, a jedzenie w barze jest na wyciągnięcie ręki... Proponuję zakupić w sklepie(biedronka,lidl czy jakikolwiek inny market) kilka zgrzewek napojów w zależności od tego,co pijesz. Ostatnio w Biedronce woda źródlana(butelka 0,5 l) kosztowała 49 groszy, więc wzięłam 3 zgrzewki. Odpada koszt napojów na uczelni(1 sok kubuś na uczelni=1,80 zł, 1 sok z Biedronki=0,99 zł. Przy jednej butelce różnica nie jest powalająca, przy 10 już tak). Jedzenie zabierane oczywiście z domu. Robiąc zakupy np.w Biedronce kiedyś nie kupowałam niezdrowych rzeczy(zupki w proszku,słodycze czy inne przekąski), ale oszukiwałam samą siebie.Więc zostawiłam sobie pewien margines i dzięki temu nie robię wypadów do cukiernii po ciacho czy inne rzeczy. Kosmetyki ogranicz do minimum.Szukaj tańszych zamienników.Jeżeli masz fioła na punkcie jakiejś marki to proponuję znajomym,rodzinie to oznajmić i szepnąć,że cieszyłabyś się z takiego prezentu na urodziny/imieniny i tysiąc innych okazji. Ciuchy.Ciuchy typu:spodnie,swetry,bluzk i kupuję w lumpeksach.Znam kilka takich,gdzie ceny są 5zł/kg(oczywiście jakiś pojedyńczy dzień).Bieliznę i buty kupuję zawsze dobrych firm bo kupując tanie rzeczy przekonałam się o tym,że straciłam zamiast zaoszczędzić.Dlatego jak już kupuję buty to porządne a la glany za 300 złotych, a nie z marketu za 40 złotych. Moją zmorą były czasopisma.Strasznie dużo czytam i dużo jeżdżę po mieści ze względu na korepetycje.Twój Styl czy Polityka starczały mi na 40 minutową podróż.A takich podróży odbywam kilka w tygodniu, więc kiedyś po miesięcznym podliczeniu wyszło mi ponad 100 złotych na czasopisma(charaktery,pan i,twój styl,polityka x 4,newsweek i jakieś gospodarcze).Jeśli mnie strasznie korci kupienie to staram się kupować w ''antykwariatach gazetowych'', gdzie można dostać czasopismo za 50% ceny.Przeprosiłam się również z bibliotekami. Warto założyć sobie konto oszczędnościowe i w momencie, jak dostaniesz pensję to przelewać jakąś kwotę. Osobiście nie miałam dużych dochodów. Raptem 650 złotych, teraz około 1300-1500(w zależności od miesiąca). Co miesiąc przelewam na konto powyżej 1000 złotych. Zacisnęłam pasa bardzo mocno bo zbieram na konkreny cel z TŻ i nie mogę pozwolić sobie na kawkę i ciacho w CoffeHeaven. Poza tym za bardzo nie mam czasu na takowe rozrywki bo za kilka miesięcy matura, a ja chodzę do szkoły policealnej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;24790881]Coz.. widocznie zalezy od ludzi, bo dla mnie 120 to przeraźliwie mało. Na psa potrafię połowę z tej kwoty wydac w ciagu jednego dnia. A gdzie tu imprezy(piwo drogie w pubach...) ksiazki, kino, ciuchy, slodycze etc?
![]() ![]() Duzo jesz na miescie? ![]() ![]() nie jem na mieście ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ZAKUPY NA WIOSNĘ: 1.Dżinsy 2.Pasek do spodni 3.Żakiet 4.Torebka 5.Długi top/bokserka zważ że to dopiero na wiosnę, w okolicach marca-kwietnia ![]() więc to wcale nie jest tak "przeraźliwie mało" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Ja tez mam problem z oszczedzaniem a musze zaczac, bo na wesele trzeba odkladac
![]() Razem z TZ zarabiamy ok.4tys i to jest chore, ze na koniec miesiaca nic nam nie zostaje ![]() Przytargalam do mieszkania ogromna skarbonke ode mnie z domu, ale to nie dziala ![]() ![]() ![]() Po przeczytaniu tego watku usiadziemy dzis razem i ustalimy plan oszczedzania, bo takie gadanie "oszczedzamy" niestety jest zbyt ogolnikowe i takim sposobem zadne nie oszczedza a i 'oskarzamy' sie nawzajem ze za duzo wydajemy na *******y ![]() Nie powiem, bo poczynilam postep ![]() ![]() ![]() Teraz ide na prawko, wiec kolejny wydatek niemaly jest (choc rozlozone na raty), wiec pewnie z mojej wyplaty niewiele da sie odlozyc, ale oby! ![]() Edytowane przez Maripossa Czas edycji: 2011-02-02 o 11:30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Ja też jestem rozrzutna. Na jedną stówkę mam 200 sposobów wydania jej
![]() -początkowo przez 3 miesiące rób sobie spis wszystkich swoich wydatków. Wszystkie opłaty, tak jak piszesz jakieś bilety, ciuchy, kasę wydaną na różne batoniki, kawy na mieście, pizzę czy cień do powiek też! Nieważne, że na kawę wydałaś 5zł, dodaj to do rachunku. Zdziwisz się ile kasy wydajesz miesięcznie na takie głupoty. -po 3 miesiącach zrób podsumowanie. Podziel te wszystkie wydatki na grupy, np: kultura (kino, płyty, książki), jedzenie, ubrania, kosmetyki, pomoce naukowe, opłaty stałe, opłaty zmienne itp. -zobacz które z tych wydatków są konieczne (np szkoła, opłaty itd) i zsumuj tę kwotę. Zastanów się na którą grupę konsumpcji wydajesz za dużo. Jak wyjdzie Ci, że na jedzenie na mieście wydajesz np 100zł, to możesz uznać, że jest to za dużo, biorąc pod uwagę, że masz żarcie w domu za darmo (oczywiście podaję Ci przykład, to Twoja sprawa co uznasz za za dużo, a co za odpowiednio). -jeżeli zauważysz, że masz lekko niepohamowane wydatki na którąś grupę, to ustal sobie miesięczny limit pieniędzy, które chciałabyś wydawać na ten cel. Np: ciuchy: 100zł. -nie dziel wypłaty na części co do grosza. Zostaw sobie jakąś kwotę rezerwową. Np 50 zł. Jest to kwota na czarną godzinę. UWAGA: czarną godziną NIE JEST zobaczenie w h&m totalnie za***istej przeceny ![]() -załóż sobie skarbonki (pudełeczka jakieś zwykłe albo oddzielne małe portfeliki) i wkładaj po wypłacie określoną kwotę, np 100 zł do portfelika na ciuchy. Tak samo z innymi sektorami. I NIE MA MOŻLIWOŚCI wydania więcej na ciuchy w danym miesiącu niż 100zł. (oczywiście kwota przykładowa) Chyba, że będziesz się hajtać ![]() Zasady na co dzień: -do szkoły czy gdzieś tam w ciagu dnia noś przy sobie małą kwotę pieniędzy. Np 10 zł. Nie noś przy sobie kart płatniczych. -kupując coś, nie rozmieniaj banknotów, wykorzystuj wszystkie monety jakie masz. Istnieje zasada: monety rozchodzą się od razu, banknoty siedzą w portfelu dłużej -po zlokalizowaniu swoich dziur finansowych, eliminuj je, zastępując kupowane produkty czymś innym. Np. U mnie taką dziurą były różne kawki, ciastka, kanapeczki i inne takie na uczelni. Akurat w mojej szkole jest bardzo droga kawiarnia. Miesięcznie kwota była olbrzymia. Teraz jak idę na zajęcia, gdzie wiem, że będę miała ochotę na herbatkę, to biorę ją w kubku termicznym (teraz są takie ładne kubki, że możesz z niego zrobić element image'u ![]() -nie mów sobie "nie będę wydawać na ciuchy". I tak będziesz. Nie nakładaj na siebie ascezy, tylko racjonalizuj wydatki. Mówienie, że nie będziesz kupowała ciuchów, powoduje zwiększone ryzyko tego, że po jakimś czasie "poszczenia" w wydatkach ubraniowych, w końcu pękniesz i wydasz pół wypłaty w pierwszym sklepie do którego wpadniesz. Nie chodzi o to, żeby nie wydawać, tylko żeby wydawać racjonalnie. I nie chodzi o to, żeby obniżyć komfort życia, tylko żeby nie wyrzucać pieniędzy bezwiednie. I ostatnia najważniejsza rada. Zarabiasz 1300 zł, zostaje Ci 600 na "przyjemności", bo za "życie" płacą Ci rodzice. Załóż konto oszczędnościowe i odkładaj co miesiąc określoną kwotę pieniędzy. Zrób sobie przelew stały w dniu wypłaty. Z takich pieniędzy, To powinnaś wyjść z oszczędnościami a nie goła i wesoła! Jak się w końcu usamodzielnisz, to przyda Ci się to. Jak chcesz, mogę Ci wysłać internetowy kurs specjalnie dla kobiet o tym, jak prowadzić swoje finanse, do którego ktoś tam mnie zaprosił na fejsbuku. Chciałam tu podlinkować, ale boję się, że to będzie zinterpretowane, jako reklama. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Odwieczny problem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
oszalałam ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
![]()
__________________
a w e s o m e ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
![]() kochana jakbym miała możliwość to bym codziennie zajadała się łososiem na parze z ryżem parabolicznym i bukietem świeżych warzyw ![]() ale to jest sposób na przetrwanie. a tosty nie są tylko z serem. ser jest na "zlepienie". Wolę to niż kebaby i fast foody (czemu nie potępiłaś jedzenia na mieście osoby którą zacytowałam? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
![]() Poza tym, ja Ciebie nie potępiam, naprawdę. Raczej hm, współczuję i jestem zdumiona, ale nie pochwalam objawiania takiego sposobu odżywiania się w temacie o oszczędzaniu ![]() Zwłaszcza, że sama napisałaś na 1 stronie "i jakoś niczego mi nie brakuje" - no otóż własnie brakuje, to nie jest dobry sposób odżywiania się, więc takie wmawianie ludziom, że nic ci nie brakuje...No to nie jest w porządku ![]() Nie łapiesz się na stypendium socjalne? Żywieniowe? Mieszkaniowe? Jakiekolwiek? Cokolwiek, by urozmaicić dietę i jeść zdrowo? Nawet na forum "oszczędzamy", często czytam o przepisach - tanio, a pożywnie. Fubizka, świetne rady ![]() ![]() ![]()
__________________
a w e s o m e ! Edytowane przez miriuri Czas edycji: 2011-02-02 o 12:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Mnie też się kasa nie trzyma, na dodatek nie mam co miesiąc takiej samej kwoty do wydania, nigdy właściwie nie wiem dokładnie, ile dostanę, dlatego trudno mi zaplanować...
Ale stworzyłam sobie drugie konto, do którego nie mam żadnej karty, pieniądze moge wypłacić jedynie w banku, lub przelewem, a oczywiście jak jestem na mieście to przelewu nie zrobię, a w bankach stać... brrr... I co miesiac odkładam ok 10% z każdej sumy na to drugie konto i zbieram sobie tam pieniądze ![]() ![]() Teraz zbieram sobie na wakację. Tę sumę, która mi zostaje, faktycznie rozpieprzam dość szybko, ale mam postanowienie, że w pierwszej kolejności kupuję to, co konieczne - bilet miesięczny, szkła kontaktowe, kartę do telefonu - żeby potem mi na to nie zabrakło. No i to, co dziewczyny polecały - nie jeść na mieście, to jest niesamowity pochłaniacz pieniędzy. Ja dodatkowo rzuciłam palenie (i jestem z siebie dumna) oraz bardzo ograniczyłam alkohol (ale to akurat nie z powodów oszczędnościowych a zdrowotnych), to też bardzo pomogło ![]() Nigdy zaś nie zrobiłam żadnej listy kupowanych rzeczy, bo mnie to przerażało. Bałam się, co zobaczę na tej liście... Teraz widze dużą poprawę w kwestii gospodarowania pieniędzmi, jestem strasznie rozrzutna, ale powoli zaczęłam trzymać się w karbach ![]() To powolny i długi proces, ale się opłaca. Wszystko jest do nauczenia się, wiele młodych osób, które mieszkają z rodzicami ma ten problem, bo jeszcze nie są zmuszone do samodzielnego życia i nie mają takiego widma nad sobą, że jak rozrzucą pieniądze to nie będą mieli co jeść. Ale człowiek wszystkiego się uczy, tak więc do roboty ![]() I naprawdę to drugie konto jest zbawienne ![]() ---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ---------- Swoją drogą, ja kupuję ciuchy raz na kilka miesięcy, od zawsze tak mam i myślałam, że to normalne ![]()
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
musze zrobić to samo. żeby znów za dwa tyg nie płakać, że nie mam już kasy. ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Kto chce terapii szokowej niech wejdzie na fora dla bankrutów, ludzi, którzy często niefrasobliwością finansową, wieloma kartami kredytowymi, pożyczkami bez sensu na głupoty, doprowadzili się do koszmarnej sytuacji na całe lata, a nawet do końca życia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Narrhien - to też świetne pomysły. Są nawet finansiści, którzy twierdzą, że powinno się mieć po kilka kont (bez żadnych kart kredytowych i debetów), na które wpłacamy określone pieniądze, np 50 zł miesięcznie na konto "wakacje" i to sobie tam leży, procentuje i nie mamy jak tego "wybrać". (tzn oczywiście mamy jak, ale jeżeli karta leży schowana głęboko w szufladzie a my postanawiamy, że są to pieniądze nie do skonsumowania, to po prostu nie rozlecą się ot tak). Można część zarabianych pieniędzy rozdysponować właśnie po różnych takich kontach, których utrzymanie jest darmowe. Jeśli mamy zlecenie stałe przelewu to te pieniądze nie przechodzą nam przez ręce i nie wydamy ich na kolejną świetną kieckę (naprawdę wiem, jak ubrania potrafią do człowieka mówić z wystawy
![]() ![]() Jak ktoś chce ten kurs, to piszcie do mnie na pw, chyba, że jakiś mod mi tu pozwoli zamieścić ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
Przy obecnym nawale nauki nie mam jednak zbytnio czasu na pichcenie. Jem to co jest i tyle. Nie przywiązuję do tego wagi. Napisałam że mi nic nie brakuje, bo nie czuję żeby mi brakowało ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Pisałam głównie o tym jak nie rozwalać całej wypłaty w mig, osobną kwestią jest jak dorobić więcej pieniędzy, tu musiałabyś napisać więcej o sobie, ile masz lat, czy i co studiujesz, co potrafisz, w jak dużym mieście mieszkasz, co Cię interesuje. Ale wg mnie dla Ciebie najważniejsze jest ogarnięcie przelatywania pieniędzy przez palce. Bo z takim gubieniem ich wszędzie, to nawet jak zarobisz 5 koła, to one i tak Ci znikną przed końcem miesiąca (zresztą, jakby mi dali 5 tys do wydania w jeden dzień, to po 2 godzinach miałabym wolne i kasy by nie było, więc wiadomo, że to nie problem
![]() Nie ważne czy się zarabia 1300zł czy 13 000zł, tę kwotę można bez problemu wydać w kilka dni i nawet nie zauważyć. Szczególnie jak się gubi pieniądze nie wiadomo gdzie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Nalepsze rady na oszczędzanie pieniędzy:
- do sklepu idziesz z listą co masz kupić i nic nie kupujesz chyba że zapomniałaś dopisać coś na liste, a wiesz że w lodówce tego nie ma - do baru jak idziesz bierz gotówkę (i tylko tyle ile chcesz wydać nie więcej), nie zabieraj karty!!! - jak nie zamierzasz wydawać kasy na ciuchy to nie wchodz do sklepów z ubraniami - przez zakupem ubrań przetrząśnij szafę i zobacz czego rzeczywiście nie masz - pamiętaj każda złotówka jest ważna nie kieruj się czymś takim, że 7 zł za gazetę to mało (a przecyztasz w domu jeden artykuł i ją rzucisz w kąt ![]() Bardzo często jest też tak że wydajemy kase na piwo, kolorowe drinki w klubach, pizze, zapiekanki i inne pierdoły i jak podliczymy na koniec miesiąca to szczęka opada. I tak jak wcześniej ktoś napisał. Resztę odkładaj do słoika i jak się trochę nazbiera to wpłacaj z powrotem na konto lub kup sobie za to coś fajnego wtedy w nagrodę ![]() ---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ---------- Cytat:
Tyle, że u nich łatwo okreslić na co idzie kasa - fajki, imprezy, wypady weekendowe.
__________________
Sesja się zbliża...
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 135
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
.
Edytowane przez pelnia Czas edycji: 2015-02-28 o 15:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
zrób porządek w szafie i posegreguj rzeczy na te w których chodzisz i na te w których bywasz raz na 2 miesiące - może to cię przekona. i zastanów się czy kupujesz ubrania po to, by je nosić, czy po to, by je mieć, bo to osobna kwestia zastanów się ile razy mogło zdarzyć ci się przepłacić ostro tylko dlatego, że nie masz pojęcia ile powinien kosztować kilogram pomidorów, chleb czy paczka ryżu. nie mówię o usilnym bieganiu za 10 groszami i kupowaniu koniecznie najtańszej opcji, ale warto wiedzieć ile podstawowe produkty kosztować powinny, bo może się okaże, że przejście 20 metrów do sklepu obok uratuje ci dychę tygodniowo. razy 4, razy 12 miesięcy.. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
Wiadomo, warto być oszczędnym, ale nie kosztem odmawiania sobie wszystkiego. Najlepiej znaleźć po prostu złoty środek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 135
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
.
Edytowane przez pelnia Czas edycji: 2015-02-28 o 15:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
![]() Jeżeli po tej diagnozie wyliczysz, że wydajesz przykładowo 400zł na samo jedzenie, to odkładasz tę kwotę tylko i wyłącznie na to. Dzięki temu pod koniec miesiąca nie okaże się, że przez tydzień będziesz na gotowanym ryżu, bo były świetne buty w Zarze. Albo, co bardziej prawdopodobne, nie zadłużysz się z własnej rozrzutności. Jeżeli mam na przyjemności np 150 zł miesięcznie, to jest to jakiś limit środków i nie patrzę, czy idę do kina, czy do baru czy cokolwiek jeszcze innego robię. Wbrew pozorom, to pozwala osobom rozrzutnym na większy spokój umysłu, bo wiesz, że nie wpędzasz się w czarną D. Wyliczyłaś wcześniej, że możesz spokojnie tą kasę na ten cel wydać i nie będziesz musiała prosić kogoś pod koniec miesiąca, żeby zapłacił za Ciebie telefon, bo będąc w klubie zapomniało Ci się (co typowe dla takich miejsc), że takowy rachunek istnieje, więc postawiłaś wszystkim kolejkę ![]() Jeżeli robisz zakupy w ogóle nie patrząc na ceny, to albo jesteś bardzo bogata, albo po prostu dopiero będziesz musiała się nad tymi cenami zastanowić. Bo nie chodzi o to, żeby kupować najtańsze. Chodzi o to, żeby kupować rzeczy o najlepszym stosunku ceny do jakości w osiągalnym dla nas przedziale cenowym. Może teraz, kiedy studiujesz wisi Ci to, ale kiedyś może zastanowisz się, że zamiast wydawać co tydzień o 30-40zł więcej na zakupy przez "nieuwagę" lepiej byłoby zainwestować w jakieś zajęcia pozalekcyjne dla dziecka, na które Was nie stać? Albo wysłać je na obóz językowy? Wersji można mnożyć. Skoro Tobie jest wygodnie i jesteś w stanie tym sposobem coś zaoszczędzić, to bardzo dobrze ![]() ![]() ![]() A co do loda - chcę kupić, to kupuję jak mam kasę. Jak nie mam, to nie kupuję. Generalnie w samodzielnym życiu rzadko jest tak, że stać nas na wszystko, na co akurat mamy ochotę. Ja sobie nie żałuję loda czy pizzy czy czegoś tam, bo to nie o to chodzi. Ale jak nie mam kasy, to jak mam kupić tego loda? ![]() Edytowane przez Fubizka Czas edycji: 2011-02-02 o 23:56 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
Zaraz napiszesz, ze sama jadłam fast foody. Ale oprócz tego zawsze mialam pelnowartościowe śniadanie, obiad, kolacje. Fast foody to byla przegryzka, takie umilenie dnia, bo ja z natury kocham jesc. Kocham probowac nowe smaki, delektowac się czekoladą itp. zdrowie zdrowiem, ale przyjemnośc przyjemnościami... pelnia zgadzam się z tobą... ![]() I powiem szczerze, ze urytują mnie osoby, które liczą kazdy grosz.. mam taką koleżankę, która np. nie kupi czegos, bo kosztuje 50 gr drożej i bedzie chodzić głodna albo szukać tego po całym miescie. Tak samo nie postawi nic nikomu, bo bo jak to... trzeba przeciez to odlozyc. Jestem za oszczędzaniem, ale nie liczeniem kazdego grosza- czyli jakis zloty srodek ![]() Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2011-02-02 o 23:48 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
i moim zdaniem to całkiem przydatna umiejętność, potrafić odmówić sobie 4 granatowego sweterka i 6 czarnej torebki w rozmiarze xs. może się przydać jak np. postanowisz pójść na swoje. i jak dla kogoś na wakacjach cola jest najważniejsza, to ok, wycofuję argument ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
![]() Tu nie chodzi o to że masz nie kupić sobie obwarzanka czy hamburgera bo sorry nie popadajmy w paranoje ale chodzi o to żeby nie przynosić z zakupów niepotrzebnych rzeczy, które bedą zawadzały (bo są to przedmioty), lub które i tak nie zjemy i się zepsuje (jeżeli o żarcie chodzi). Tak samo nie masz kasy to nie wchodz do sklepów z ciuchami bo bedziesz cierpieć. I jak masz kasę na sweter to dlaczego nie jak ci się bardzo podoba. Jak idziesz na większ zakupy ciuchowe to zobacz najpierw czego ci naprawde brakuje bo może zamiast swetra potrzebujesz spodni ![]() Ty nie masz takich problemów, a na wątku sa osoby którym 600zł potrafi zniknąć bez wieści. ![]() Dobrym rozwiązaniem są podwójne konta, mój TŻ jak zakładał sobie osobiste to od razu za darmo założyli mu oszczędnościowe i od razu sobie jakaś stałą kwotę z jednego na drugie przelewa i wie ile ma zaoszczędzone i ile może wydać.
__________________
Sesja się zbliża...
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;24813030]Wiesz... nawał nauki nie ma tu nic do rzeczy, zawsze się znajdzie czas na takie rzeczy jak gotowanie. I tak jak ktoś pisał wyżej, odbije się to byc moze na Twoim zdrowiu, a wtedy pojdzie kupa kasy na leczenie. Zdrowie to jedna z najważniejszych rzeczy, warto się starać.
Zaraz napiszesz, ze sama jadłam fast foody. Ale oprócz tego zawsze mialam pelnowartościowe śniadanie, obiad, kolacje. Fast foody to byla przegryzka, takie umilenie dnia, bo ja z natury kocham jesc. Kocham probowac nowe smaki, delektowac się czekoladą itp. zdrowie zdrowiem, ale przyjemnośc przyjemnościami... [/QUOTE] a na Twoim zdrowiu fast foody wcale się nie odbiły, nie ![]() ![]() ---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
Cytat:
Poza tym głownie jadłam pizze i kebaby, a tego wielkim fast foodem nazwać nie można(pizza chyba w ogole nim nie jest) Mc i KFC sporadycznie bardzo, teraz juz na to patrzec nie moge. ![]() No i ty mając taką diete i ja swoją plus fast foody to i tak wychodzi na to, ze ja się zdrowiej odżywiam. Mam dostarczone wszystkie niezbędne witaminy, mineraly, białka etc. a ty wlasciwie nie wiem co masz dostarczone... strasznie miec taką monotonną dietę. ![]() Ah, tyć w ogole nie tyje, moge i 100 posiłków jadać, wiec nawet od tej strony fast foody mnie nie tykają. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Odiweczny prblem..skąd bierzecie kasę?
[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;24813111]czy ty umiesz czytac? Ja juz tak nie jem, a ty dalej tak.
Poza tym głownie jadłam pizze i kebaby, a tego wielkim fast foodem nazwać nie można(pizza chyba w ogole nim nie jest) Mc i KFC sporadycznie bardzo, teraz juz na to patrzec nie moge. ![]() No i ty mając taką diete i ja swoją plus fast foody to i tak wychodzi na to, ze ja się zdrowiej odżywiam. Mam dostarczone wszystkie niezbędne witaminy, mineraly, białka etc. a ty wlasciwie nie wiem co masz dostarczone... strasznie miec taką monotonną dietę. ![]() Ah, tyć w ogole nie tyje, moge i 100 posiłków jadać, wiec nawet od tej strony fast foody mnie nie tykają.[/QUOTE] A czy ja powiedziałam że cały rok to jem? ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:49.