Ile oszczędzacie / wydajecie pieniędzy na miesiąc?

[agusiownik]

narobiłyście mi smaka na mielone, bo dawno go nie jadłam..
kupiłam sobie dzisiaj parę ciuszków i kilka kosmetyków jakbym miała więcej czasu to chodziłabym dłużej po sklepach

[svamp]

Cześć! Studiuję, dorabiam i otrzymuję stypendium, na każdy miesiąc mam ok. 1250zł.

Moje wydatki: głównym wydatkiem jest opłacenie pokoju: 500zł z rachunkami, internetem, zimą +/- 50zł więcej za ogrzewanie.

Od kilku miesięcy, pozostałe pieniądze, czyli ok. 750zł dzielę w ten sposób, że odejmuję od tej sumy 200zł i odkładam na jakieś sytuacje awaryjne, typu lekarz, typu nadwyżka za ogrzewanie. Z tej kasy kupuję zazwyczaj, choć nie zawsze, kartę i tabsy.

Zostaje mi 550zł, które dzielę na 4 tygodnie, co daje nieco ponad 130zł na tydzień. Nie jem na mieście, nie chodzę po klubach, nie kupuję w galeriach - nie dlatego, że jestem skąpa, po prostu nie lubię. Zamiast tego wolę wydać kasę na ugotowanie czegoś w domu, na okazjonalne wyjście do kina (mnóstwo filmów oglądam w domu, do kina chodzę wtedy, gdy uważam, że coś naprawdę warte jest zobaczenia na wielkim ekranie) lub na koncert, ubieram się w lumpeksach (około 2 razy w miesiącu chodzę na dostawę, gdzie zostawiam około 30-50zł) System tygodniowy + spisywanie wszystkich wydatków, łącznie z notowaniem biletów komunikacji miejskiej jest świetnym sposobem kontrolowania wydawanej kasy. Dzięki temu, rozsądniej posługuję się moimi pieniędzmi, co więcej - oszczędzam! Od dwóch, trzech miesięcy udało mi się odłożyć ponad 600zł i zanosi się, że w tym miesiącu do tej kupki dołączą kolejne 2, 3 stówy.

[inz87]

Jak Ty wyciągasz 1250 zł stypendium? Naukowe + sportowe + socjalne?

[svamp]

Tak jak pisałam 'dorabiam i dostaję stypendium' obie te rzeczy dają mi łącznie 1250zł

[Niepokorna]

Hejka,wpadłam tylko się przywitać .....jestem już w Polsce Niestety z oszczędzaniem u mnie lipa.....

[painka]

Dziewczyny ile wydajecie miesięcznie na opłaty? Tzn woda prąd itd. Właśnie szukam mieszkania dla mnie i TŻ, raczej kawalerki. Wiem ile mniej więcej chcemy wydac, ale nie mam pojęcia ile średnio za 2 osoby powinnam doliczyc poza kosztami wynajmu i czynszem Mieszkamy teraz w dosc sporym mieszkaniu rodziców i tu są trochę inne opłaty niż w bloku np. mamy własny piec itd...

[pumas]

ja place czynszu ok. 400 zł, prąd 120, gaz 100. Oczywiscie plus minus, roznie to bywa.

[pimboLowa]

ja na kawalerce mam czynsz ok 250zł.+prąd ok 60zł do 100zł max. Gazu nie mam. ale wynajmuje kawalerke.

[inz87]

2 pok. 44 m2, blok z 1972 roku, Poznań
czynsz 460 zł, prąd ok. 75 zł, gaz 18 zł, internet+tv 85 zł

[ang81]

Ja za m48m płacę 340 zł, woda 90zł, prąd 70 zł, gaz 220 za 6m-cy, tv z internetem 80zł, 3 komórki ok 130 zł, nie licząc kredytow i rat mam ok 2400 opłat SZOK!!!

[linka711]

2osoby+ dziecko, 2pok, 48m2, nowe budownictwo (czyli czynsz nizszy)
czynsz po styczniowej podwyzce 350zl(w tym prad 130, gazu nie mamy,woda 90zl, ogrzewanie 75zl) + garaz 50zl

[anka_res]

74 m2, dwoje doroslych, nowe budownictwo. Oplaty za mieszkanie 380 zł / mies (w tym woda, CO, internnet + kablowka ze spoldzielni), do tego garaz 20 zł, tel. stacjonarny (VOIP) ok 20 zł i prad 70 zł / mies. Razem 490 zł. Gazu nie ma.

[ang81]

Dziewczyny, a ile wy macie opłat miesiecznie, a ile dochodu? Sama już nie wiem czy tylko u nas tyle opłat, a dochód taki mały Jak jest u was?

[painka]

Dziękuję ślicznie za odpowiedzi, rozmawiałam właśnie z TŻ i będziemy szukac czegoś w przedziale 1500-1700zł (wynajem + czynsz), woda prąd gaz mam nadzieję że wyniesie nie więcej jak 300zł. Muszę sobie jeszcze rozpisac jakieś dodatkowe rzeczy typu internet, telewizja i przeliczyc ile to wszystko razem mniej więcej wyniesie.

[anka_res]

Napisane przez ang81

Dziewczyny, a ile wy macie opłat miesiecznie, a ile dochodu? Sama już nie wiem czy tylko u nas tyle opłat, a dochód taki mały Jak jest u was?

To zależy, jaki u Was jest ten dochód w stosunku do opłat...ale napisałaś, że masz opłat 2400 zł, a z tego co wypisałaś (czynsz itp) wynika znacznie mniej (a może ja czegoś nie zrozumiałam?).

Jak jest u nas? No opłaty nie są znaczącą pozycją w dochodach raczej. Ale to też zależy od miasta myślę. Zapomniałam uwzględnić komórek, ale mamy tanią taryfę i to są jakieś grosze, może 20 zł / mies / osoba...

[pimboLowa]

u mnie wszystkie wydatki muszą się mieścić w jednej wypłacie, bo jestem sama, mieszkam sama, więc nie ma za bardzo co dzielić opłaty to znacząca część mojego budżetu, to muszę przyznać. niestety

[pumas]

Jak wy robicie, ze macie takie niskie rachunki za telefon ? Ja miesiecznie wydzwaniam 200 zł jak nic. Zmieniłam operatora niedawno i zobaczymy, jakie bede miec rachunki. Zaznacze, ze nie dzwonie na plotki, tylko rach ciach i załatwiona sprawa, a rachunki nie maleja.

Widze, ze za prąd też sporo płacę... ZAWSZE wyłączam tv jak wychodze z pokoju na dłuzej, gasze swiatla, wylaczam zelazka i inne sprzety. Jedynie komputer chodzi wlaczony prawie pol dnia. Hmmm

[anka_res]

Napisane przez pimboLowa

u mnie wszystkie wydatki muszą się mieścić w jednej wypłacie, bo jestem sama, mieszkam sama, więc nie ma za bardzo co dzielić opłaty to znacząca część mojego budżetu, to muszę przyznać. niestety

Rzeczywiście w dwie osoby znacznie łatwiej się utrzymać, chociażby te wszelkie opłaty dzielą się przez 2

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez pumas

Jak wy robicie, ze macie takie niskie rachunki za telefon ? Ja miesiecznie wydzwaniam 200 zł jak nic. Zmieniłam operatora niedawno i zobaczymy, jakie bede miec rachunki. Zaznacze, ze nie dzwonie na plotki, tylko rach ciach i załatwiona sprawa, a rachunki nie maleja.

Widze, ze za prąd też sporo płacę... ZAWSZE wyłączam tv jak wychodze z pokoju na dłuzej, gasze swiatla, wylaczam zelazka i inne sprzety. Jedynie komputer chodzi wlaczony prawie pol dnia. Hmmm

Heyah + prepaid i choćbym bardzo się starała, nie jestem w stanie wytrzaskać więcej niż 50 zł miesięcznie (ale to rzadkość). Z tym, że ja dzwonię z kom. może 3 x 5 minut dziennie,
(smsów wysyłam sporo) i nienawidzę rozmawiać przez kom. Rodzinę itp obdzwaniam ze stacjonarnego, bo przez voip płacę jakieś śmieszne grosze za minutę + 12 zł abonamentu

Co do prądu to rzeczywiście dziwne, może używasz płyty elektrycznej? Ja mam indukcyjną, która jest ponoć oszczędniejsza.

No i fakt faktem, że gotowaniem trudnię się nader rzadko, przeważnie jem w pracy, mieście lub w ogóle a piekłam ostatnio z 15 lat temu - to może być przyczyną moich uroczo niskich rachunków za prąd. Natomiast maniakalnie muszę mieć włączone światło w połowie mieszkania (inaczej źle się czuję) i nie przywiązuję, szczerze mówiąc, uwagi do wyłączania sprzętów (żelazko jednak tak, he he).

Wniosek? Nie gotować Albo kwh u mnie tańsze...

[ang81]

Napisane przez anka_res

To zależy, jaki u Was jest ten dochód w stosunku do opłat...ale napisałaś, że masz opłat 2400 zł, a z tego co wypisałaś (czynsz itp) wynika znacznie mniej (a może ja czegoś nie zrozumiałam?).

Jak jest u nas? No opłaty nie są znaczącą pozycją w dochodach raczej. Ale to też zależy od miasta myślę. Zapomniałam uwzględnić komórek, ale mamy tanią taryfę i to są jakieś grosze, może 20 zł / mies / osoba...

Dochód to ok.3000, a opłat jest tyle bo kredyty, raty no i moja szkoła. Jest ciężko bo nasza rodzinka to 5 osób

[pimboLowa]

Napisane przez pumas

Jak wy robicie, ze macie takie niskie rachunki za telefon ? Ja miesiecznie wydzwaniam 200 zł jak nic. Zmieniłam operatora niedawno i zobaczymy, jakie bede miec rachunki. Zaznacze, ze nie dzwonie na plotki, tylko rach ciach i załatwiona sprawa, a rachunki nie maleja.

ja mam bardzo podobnie z telefonem. specjalnie mam mixa w orange żeby się kontrolować, bo jakbym nie miała limitu to chyba mogłabym wypłate wydać na telefon, ale i tak doładowuje, najgorsze jest to, że nie mogę ustawić sobie choćby jednego numeru z którym mogłabym się łączyć za 24/24 za jedną stałą niewielką opłatą i tak mi wychodzi rachunek z kartami ok 150-200 i też nie wydzwaniam, w pracy, co ważne zadnych pierdół, ale sporo mam osób w play a tam jest drogo pisać czy dzwonić.

[painka]

.

[anka_res]

Napisane przez painka

Abonament ma jednak swoje zalety, bo zwykle na start dostaje się jakiś pakiet czy coś.

Jeśli korzystasz z kom dużo to na pewno

Mnie by się to jednak nie opłacało, bo chyba abonamentu za 20 zł nie znajdę, wymiana kom mnie też nie skusiłaby, bo nienawidzę tego robić, najchętniej używałabym jednej i tej samej aż się rozpadnie zwykle dziedziczę używaną po mężu. No i tak właśnie mam prawie nil wydatki na telefon.

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Napisane przez ang81

Dochód to ok.3000, a opłat jest tyle bo kredyty, raty no i moja szkoła. Jest ciężko bo nasza rodzinka to 5 osób

To życzę jak najszybszej spłaty rat i szkoły, wtedy na pewno będzie lżej

[miczka21]

Ja mam w mixie w play niby 50 zł , ale pewnie ze 70 zł wydaje miesięcznie , bo zawsze jeszcze dokupuje karty po 10 zł . Mam dosyć tanie rozmowy do wszystkich po 0,29 gr . Więc prawie zawsze ja dzwonie do rodziny . I zawsze muszę dzwonić do koleżanek , bo one nigdy nie mają pieniędzy ( to jest takie oszczędzanie namiętne , a i jeszcze wydawanie na swoich misiaczków ) . Już lepiej zadzwonić i chwilę pogadać niż czekać sto lat zanim one odpiszą , szczególnie jak jest jakaś ważna sprawa . Dla mnie to jakieś nie pojęte jak można chodzić bez grosza na koncie na telefonie , przecież są nagłe sytuacje i co wtedy się prosić "mogę zadzwonić "? Mam jeszcze inny numer z sieci w której mogą wysyłać do mnie smsy z pakietu po groszu , albo wysyłają wiadomości z gg .
Chyba przejdę na abonament , bo za 50 zł to będę miała więcej minut .

[svamp]

Ja mam mix plusa, co miesiąc doładowuje telefon kartą za 30zł. I starcza, głównie dzięki temu, że korzystam z różnych pakietów, typu 500smsów za 5zł, jakieś darmowe rozmowy po minucie, mam też pakiet internetowy. Rozmawiam dużo, dzwoniąc i na komórkę i na stacjonarny, a smsów wysyłam mnóstwo, praktycznie wyczerpuję cały pakiet, ale ta karta za 30zł zawsze starcza mi na miesiąc

[linka711]

Napisane przez pumas

Jak wy robicie, ze macie takie niskie rachunki za telefon ? Ja miesiecznie wydzwaniam 200 zł jak nic. Zmieniłam operatora niedawno i zobaczymy, jakie bede miec rachunki. Zaznacze, ze nie dzwonie na plotki, tylko rach ciach i załatwiona sprawa, a rachunki nie maleja.

Widze, ze za prąd też sporo płacę... ZAWSZE wyłączam tv jak wychodze z pokoju na dłuzej, gasze swiatla, wylaczam zelazka i inne sprzety. Jedynie komputer chodzi wlaczony prawie pol dnia. Hmmm

Ja za tel place srednio (mam tel na karte) 50zl za 3msc z tym, ze w swojej sieci mam do wszystkich praktycznie za free a do tej beznadziejnej sieci PLAY w ktorej mam cala swoja rodzine ograniczam sie z dzwonieniem. Maz mnie pilnuje i zawsze mowi, ze zamiast dzwonic mozemy do nich pojechac i tak czasto robimy. Maz prowadzac swoja firme na tel wydaje 50zl na 2msc, ale do Play tez nie dzwoni jak nie musi

Co do pradu, to my wydajemy 130zl na 2 os(w styczniu nam podniesli, bylo 110zl). czyli duzo, zwlaszcza ze wszystkie sprzety mamy nowe i energooszczedne. Nam na przyklad bardzo duzo pradu ciagnie pralka. Pranie robimy codziennie, a zdarza sie ze nawet 2 bo maz czesto chodzi na saune i trzeba prac reczniki. Poza tym np. w lazience mamy 9 swiatel, w pokojach po 6 a nie jak to sie spotyka, żyrandol na 9 żarówek a 1 sie swieci. No i my nie mamy zadnych żarówek energooszczednych bo lubimy wszystko widziec. TV tez nigdy nie jest wlaczony gdy się go nie oglada, ani zelazko ani nic innego ale rachunek i tak nie jest maly;].

[pumas]

Napisane przez anka_res

Heyah + prepaid i choćbym bardzo się starała, nie jestem w stanie wytrzaskać więcej niż 50 zł miesięcznie (ale to rzadkość). Z tym, że ja dzwonię z kom. może 3 x 5 minut dziennie,
(smsów wysyłam sporo) i nienawidzę rozmawiać przez kom. Rodzinę itp obdzwaniam ze stacjonarnego, bo przez voip płacę jakieś śmieszne grosze za minutę + 12 zł abonamentu

Co do prądu to rzeczywiście dziwne, może używasz płyty elektrycznej? Ja mam indukcyjną, która jest ponoć oszczędniejsza.

No i fakt faktem, że gotowaniem trudnię się nader rzadko, przeważnie jem w pracy, mieście lub w ogóle a piekłam ostatnio z 15 lat temu - to może być przyczyną moich uroczo niskich rachunków za prąd. Natomiast maniakalnie muszę mieć włączone światło w połowie mieszkania (inaczej źle się czuję) i nie przywiązuję, szczerze mówiąc, uwagi do wyłączania sprzętów (żelazko jednak tak, he he).

Wniosek? Nie gotować Albo kwh u mnie tańsze...

Wiesz, ja płytę mam indukcyjną, więc podobno bardziej oszczedna, zobaczymy. Piekę sporo, o ile tak mozna powiedziec, ale tak 2-3 razy w tygodniu piekarnik hula. Do tego mikrofala codziennie ze 2 razy, pralka czesto, bo jak nie piore to nie piore, a jak juz sie wezme do prania, to nawet 4 prania na dzien.
Staram sie nie gotowac bezsensownie wody w czajniku elektrycznym, no bo bardzo duzo prądu zżera. No ale to takie małe kroczki, które może kiedys spowoduja obnizenie rachunkow

Napisane przez painka

Abonament ma jednak swoje zalety, bo zwykle na start dostaje się jakiś pakiet czy coś. Ja np. mam 1000 minut miesięcznie z domu + 500m w obrębie domu, więc moja komórka czasami służy też innym domownikom jako tel. domowy. Tzn. nikt nie korzysta bez mojej wiedzy, ale do babci, rodziny, po pizze itp dzwonimy z mojej komórki, ciężko przegadac 1000 minut (chyba że ktoś lubi wisiec na telefonie). Ja właśnie z powodu zbyt wysokich kosztów przeszłam na abonament i za 99zł mam te 1000 minut z domu, 440 minut normalnie w abonamencie i 300MB internetu (nawet jak na wykładach siedzę na youtube itd to nie jestem w stanie tego wykorzystac w ciągu miesiąca).

Duzy masz abonament, nie dziwie sie, ze go nie przekraczasz ;-) Ja obecnie abonamentu mam 69 ale place promocyjnie polowe, czyli 35, w tym mam ok. 400 minut i iles tam smsow, ciekawe, czy mi to starczy Ja nie smsuje duzo, raczej dzwonie, z neta w ogole nie korzystam.

Napisane przez linka711

Ja za tel place srednio (mam tel na karte) 50zl za 3msc z tym, ze w swojej sieci mam do wszystkich praktycznie za free a do tej beznadziejnej sieci PLAY w ktorej mam cala swoja rodzine ograniczam sie z dzwonieniem. Maz mnie pilnuje i zawsze mowi, ze zamiast dzwonic mozemy do nich pojechac i tak czasto robimy. Maz prowadzac swoja firme na tel wydaje 50zl na 2msc, ale do Play tez nie dzwoni jak nie musi

Co do pradu, to my wydajemy 130zl na 2 os(w styczniu nam podniesli, bylo 110zl). czyli duzo, zwlaszcza ze wszystkie sprzety mamy nowe i energooszczedne. Nam na przyklad bardzo duzo pradu ciagnie pralka. Pranie robimy codziennie, a zdarza sie ze nawet 2 bo maz czesto chodzi na saune i trzeba prac reczniki. Poza tym np. w lazience mamy 9 swiatel, w pokojach po 6 a nie jak to sie spotyka, żyrandol na 9 żarówek a 1 sie swieci. No i my nie mamy zadnych żarówek energooszczednych bo lubimy wszystko widziec. TV tez nigdy nie jest wlaczony gdy się go nie oglada, ani zelazko ani nic innego ale rachunek i tak nie jest maly;].

Ojjjj, bo jak macie tyle lamp w pokoju, to nie dziwne Powiem wam, ze żarówki energooszcz. duzo daja, moim rodzicom zmniejszyły się rachunki o połowę. Mnie sie nie oplaca miec takich zarówek, bo w zadnym pomieszczeniu nie przeywamy na tyle dlugo, by zostawiac wlaczone swiatlo. Ja zwykle wchodze, zaswiecam, wychodze, gasze, wiec w takim przypadku żarówa energooszczedna nie ma sensu.

[anka_res]

Napisane przez ang81

Dochód to ok.3000, a opłat jest tyle bo kredyty, raty no i moja szkoła. Jest ciężko bo nasza rodzinka to 5 osób

Zapomniałam dodać, że należą Ci się wielkie brawa za utrzymanie rodziny w tej sytuacji, musisz być naprawdę dobra w zarządzaniu domowym budżetem.

[ang81]

Dziękuję, jest ciężko . Muszę robic zakupy z kartką, ale starcza czasami na małe przyjemości dla dzieci. Mam nadzieję, że od września będę miała dyplom i znajdę pracę to będzie nam lepiej. Wiem, że wiele rodzin ma jeszcze trudniejszą sytuację materialną. Nie można narzekac.

[anka_res]

Napisane przez ang81

Dziękuję, jest ciężko . Muszę robic zakupy z kartką, ale starcza czasami na małe przyjemości dla dzieci. Mam nadzieję, że od września będę miała dyplom i znajdę pracę to będzie nam lepiej. .

Na pewno, a co do umiejętności kontrolowania wydatków to ona Ci się przyda moim zdaniem zawsze. Znałam osoby, które mimo wysokich dochodów nie dorobiły się niczego lub wręcz dały radę się jeszcze zadłużyć; stąd umiejętność budżetowania i kontroli wydatków uważam za bardzo cenną.

[hermeleginda]

Nie ważne ile wydajemy. Ważne jest o ile za dużo wydajemy. Ja wydaję o 150 zł za dużo. Oszczędności topnieją... Pomocy