Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty 2011

[LadySith]

Napisane przez Justyna M

wróciłam od gina

jadę do szpitala ,prawdopodobnie dzisiaj cięcie .......

trzymajcie kciuki

boję się ..........

powodzonka

[hawea]

Napisane przez Justyna M

wróciłam od gina

jadę do szpitala ,prawdopodobnie dzisiaj cięcie .......

trzymajcie kciuki

boję się ..........

Nie bój się, na pewno wszystko będzie dobrze, i już niedługo przytulisz swojego Maluszka
-----------------------
A ja dzisiaj dostałam od męża bukiet żółtych tulipanów, moje ulubione

[ligotka]

hawea zazdroszcze tulipany sa piekne!!! Ja dostalam w sobote bialo rozowe od przyjaciolki, nadal stoja i ciesza moje oko

[karinaaa]

jestem juz po usg .
oczywiscie okazalo sie ze wszystko jest dobrze i dziecko ma mocno wstawiona glowke w kanal rodny juz ,stad pewnie polozna nie wyczula tego reka.
na usg zobaczylam ledwo glowke .kregoslup i serduszko a cale badanie trwalo moze 30 sekund,zadnych innych wiadomosci juz mi nie mogli udzielic
jesli do srody nie urodze to po wizycie poloznej i masazu szyjki ,powinna zaczac sie aukcja .oczywiscie juz sie boje .

Justyna M powodzenia ,a w sumie dlaczego tak szybko wyslali ciebie na cc?

wrocilam taka glodna ze zjadlam kanapki z 3 bulek z serkiem topionym i pewnie zaraz zagryze to ciastem czekoladowym

[Supernovaja]

Napisane przez hawea

szizuho jest w szpitalu( mam nadzieję, że nie będzie zła, że to napisałam), biedna się męczy pod kroplówką. Zatrucie nie minęło, a lekarze mają podjąć decyzję, czy ciąć czy jeszcze nie.

trzymamy kciuki, żeby poszło sprawnie i zatrucie minęło

Napisane przez Justyna M

wróciłam od gina

jadę do szpitala ,prawdopodobnie dzisiaj cięcie .......

trzymajcie kciuki

boję się ..........

dziewczyny ale mi się chce spać drugi dzień z kolei chyba się zaraz znowu położę jedyny progres taki, że wyszorowałamm łazienke caluteńką, pomogło saj, wiec może i nas ruszy

[agape]

Napisane przez Justyna M

wróciłam od gina

jadę do szpitala ,prawdopodobnie dzisiaj cięcie .......

trzymajcie kciuki

boję się ..........

trzymamy

a ja dziś na odstresowanie poszyłam pokrowce na co się dało wystrój gościnnego zmieniony no i uszyłam czerwone gatki (niczym papa smerf) do spania i 2 czapeczki po kąpieli dla szkraba - może zechce wyjść

edit: wszystko jest ładnie czerwone

[LadySith]

Napisane przez agape

trzymamy

a ja dziś na odstresowanie poszyłam pokrowce na co się dało wystrój gościnnego zmieniony no i uszyłam czerwone gatki (niczym papa smerf) do spania i 2 czapeczki po kąpieli dla szkraba - może zechce wyjść

edit: wszystko jest ładnie czerwone

słodkie to jest polar??

[agape]

Napisane przez LadySith

słodkie to jest polar??

nie, zwykła gruba bawełna a dokładniej mój stary koszulek z długim rękawem

zabieram się za sprzątanie bo TŻ niedługo wraca i chyba się przewróci jak zobaczy ten bajzel

[JeSuisUnPapillon]

taaa mów mi jeszcze o cieście czekoladowym wrrr!

[vilya]

gratulacje kolejnym mamom

a dla reszty na przyśpieszenie porodu:

[vilya]

i

[Louboutinka]

witam po dlugiej przerwie..
tak jak kiedys wam pisalam to wiedzialam juz ze bede nastepna bo pol dnia mialam dziwne bole w dole plecow i biodrach.. reszte opisu mojego porodu SN ominę by nikogo nie zniechęcac.. napisze tyle.. teraz zaczyna byc w miare ok..tylko pod wieczór po calym dniu boli mnie nadal krocze bo mialam tam duzo szwów .. peklam w każdym kierunku i chyba wszedzie gdzie sie da.. siniaki z brzucha tez mi schodza a i krwiak w oku robi sie jasniejszy.. wiec po prawie dwuch tygodniach moge powiedziec ze jest lepiej.. naszczescie malutki się urodzil zdrowiutki.. no moze nie do konca bo mial podwyzszone crp i dostawal dwa antybiotyki przez co zatrzymali nas o w szpitalu o tydzień..
teraz jestem juz w domku i zaczynam powoli odpoczywać.. bo na razie to jestem juz wiele tygodni bez snu dluzszego niz 2-3 godz a jeszcze sie trzymam na nogach.. wszystko dla mojego niuńka.. mimo ze jest dla mamy nie dobry bo ssać piersi nie chce.. odpycha sie silnymi jak na swoj wiek rączkami.. i nikt nie umie mi go do cyca przystawić.. troche sie tym załamuję bo chcialam go karmić piersią ale jak nie chce to co ja mogę..
(jak macie jakies triki na przystawienie opornego malucha to chetnie poczytam)

ogolnie jest bardzo grzeczniutki..czasem az za bardzo bo na jedzonko sama musze go budzić bo straszny niejadek z niego.. mimo ze tak nei wygląda.. bo wylada jak bułeczka maślana a nie jak noworodek niejadek..
no i wyjasnila sie zagadka moich mega zgag ma czuprynę jak czeski piłkarz z tylu z 4cm wlosków.. i to czarnych.. nie wiem po kim

na zapoznanie sie dodaję jego foteczkę .. jeszcze ze szpitala.. teraz jest jeszcze wiekszą pyzą

[ligotka]

Ufff a ja mialam gosci, Kochane chyba odkrylam sposob na porod! Trzeba wpuscic do swojego domu poltorarocznego bratanka!!! Ja ledwo zyje i dycham... on ma w dupie torpede :P juz nie wspomne ze wtedy w moim domu jest niezla rewolucja francuska, straty to pilot i ramka nie jest zle...

agape ale ty jestes zdolniacha :P ja to guzika prosto przyszyc nie umiem
vilya Cudeńko
Louboutanka Sliczna czuprynke ma!, Wspolczuje przezyc... ale wynagradza maluch
karina super wiesci! Szkoda ze musialas sie tak nastresowac..

[hawea]

Loboutinka, super Cię widzieć Bardzo się cieszę, że z Małym wszystko OK Nie martw się, że nie karmisz piersią, ważne, że maluszek czuje Twoją miłość Uroczego masz Szkraba
buziaki przesyłam

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez ligotka

Ufff a ja mialam gosci, Kochane chyba odkrylam sposob na porod! Trzeba wpuscic do swojego domu poltorarocznego bratanka!!! Ja ledwo zyje i dycham... on ma w dupie torpede :P juz nie wspomne ze wtedy w moim domu jest niezla rewolucja francuska, straty to pilot i ramka nie jest zle...

---------
vilya, zdjęcia szkrabka super i te skarpeteczki na rączkach boskie
agape, ale masz zdolności ja to tylko guzik przyszyję ale o szyciu czegokolwiek nie ma mowy

[24kasia86]

jestem mamą kwietniową jak patrze na wasze maluszki to jeszcze bardziej nie moge sie doczekac kiedy zobacze swoja niunie
macie slodkie dzieci, gratuluje!

pozdrawiam

[muron]

miodzio vilya i jaka fajna czuprynka Kalinka tez miała taką, ale teraz wyłysiała z przodu;-)

[_havana_]

Napisane przez 24kasia86

jestem mamą kwietniową jak patrze na wasze maluszki to jeszcze bardziej nie moge sie doczekac kiedy zobacze swoja niunie
macie slodkie dzieci, gratuluje!

pozdrawiam

A co dopiero mamy powiedzieć my lutówki!

Ligotko więc jak zaczniesz rodzić to jutro zapraszam gości!

karinaaa trzymam kciuki za rozpoczęcie akcji!

agape śliczny zestaw

vilya aż oczy mi się świecą tak mnie zachęciłaś do porodu
Louboutinka może jak moja Emilka popatrzy na Waszych przystojniaczków to zechce wyjść

[vilya]

skarpetki są zdecydowanie lepsze niż te łapki na rączki. Tamte łapki to ciągle spadają z rącz4ek a skarpetki się trzymają.

[Supernovaja]

Napisane przez Louboutinka

witam po dlugiej przerwie..
tak jak kiedys wam pisalam to wiedzialam juz ze bede nastepna bo pol dnia mialam dziwne bole w dole plecow i biodrach.. reszte opisu mojego porodu SN ominę by nikogo nie zniechęcac.. napisze tyle.. teraz zaczyna byc w miare ok..tylko pod wieczór po calym dniu boli mnie nadal krocze bo mialam tam duzo szwów .. peklam w każdym kierunku i chyba wszedzie gdzie sie da.. siniaki z brzucha tez mi schodza a i krwiak w oku robi sie jasniejszy.. wiec po prawie dwuch tygodniach moge powiedziec ze jest lepiej.. naszczescie malutki się urodzil zdrowiutki.. no moze nie do konca bo mial podwyzszone crp i dostawal dwa antybiotyki przez co zatrzymali nas o w szpitalu o tydzień..
teraz jestem juz w domku i zaczynam powoli odpoczywać.. bo na razie to jestem juz wiele tygodni bez snu dluzszego niz 2-3 godz a jeszcze sie trzymam na nogach.. wszystko dla mojego niuńka.. mimo ze jest dla mamy nie dobry bo ssać piersi nie chce.. odpycha sie silnymi jak na swoj wiek rączkami.. i nikt nie umie mi go do cyca przystawić.. troche sie tym załamuję bo chcialam go karmić piersią ale jak nie chce to co ja mogę..
(jak macie jakies triki na przystawienie opornego malucha to chetnie poczytam)

ogolnie jest bardzo grzeczniutki..czasem az za bardzo bo na jedzonko sama musze go budzić bo straszny niejadek z niego.. mimo ze tak nei wygląda.. bo wylada jak bułeczka maślana a nie jak noworodek niejadek..
no i wyjasnila sie zagadka moich mega zgag ma czuprynę jak czeski piłkarz z tylu z 4cm wlosków.. i to czarnych.. nie wiem po kim

na zapoznanie sie dodaję jego foteczkę .. jeszcze ze szpitala.. teraz jest jeszcze wiekszą pyzą

przystojniaczek już chce mieć swojego

[Justine1988]

Louboutinka, vilya śliczne te wasze dzieciaczki...patrze, patrze i napatrzec się nie moge i coraz bardziej nie mogę doczekac sie mojej małej istotki

karinaaa całe szczescie, ze wszystko dobrze i ułozenie prawidłowe, tak się martwiłaś...a my tu razem z Toba...ale naszczescie wszystko ok...

Dobranoc!

[gabishing]

Napisane przez Louboutinka

witam po dlugiej przerwie..

oj Kochana współczuję przeżyć, mnie też krocze pobolewa do tej pory choć po zdjęciu szwów jest znacznie lepiej Twój Ludzik ma mega irokeza mój to blondas i do tego gęściejsze włosy ma na czubku więc wygląda jak łysol

[Milacik]

Napisane przez karinaaa

jestem juz po usg .
oczywiscie okazalo sie ze wszystko jest dobrze i dziecko ma mocno wstawiona glowke w kanal rodny juz ,stad pewnie polozna nie wyczula tego reka.
na usg zobaczylam ledwo glowke .kregoslup i serduszko a cale badanie trwalo moze 30 sekund,zadnych innych wiadomosci juz mi nie mogli udzielic
jesli do srody nie urodze to po wizycie poloznej i masazu szyjki ,powinna zaczac sie aukcja .oczywiscie juz sie boje .

Justyna M powodzenia ,a w sumie dlaczego tak szybko wyslali ciebie na cc?

wrocilam taka glodna ze zjadlam kanapki z 3 bulek z serkiem topionym i pewnie zaraz zagryze to ciastem czekoladowym

dziewczyny, dzieki za wsparcie, mala ryla glowka do rana a ja liczylam skurcze
ale tu nic wiecej - nadal sie upieksza
a juz mialam nadzieje,

karinaaa. super wiadomosci, teraz trzymam kciuki za inicjatywe dzidzi, coby nie trzeba bylo kroic

kma, powodzenia

.......

Waszych drobiazdzkow pysiaczki malenkie sa tak piekne i mile w ogladaniu, ze rzeczywiscie, tylko rodzic

........

chyba wiem, kto bedzie nastepny

[ligotka]

Ale cisza, straszne spiochy sie z Was zrobily :P:P:P
Termin na dzis... w sumie nie cisza, bo cala noc mialam skurcze, teraz juz bolesne, ale moze dwa z zrzedu a potem cisza jade niedlugo na ktg...
Buziaki
agape napisz co tam u Ciebie, co Ci powiedzieli!

[muron]

Napisane przez vilya

skarpetki są zdecydowanie lepsze niż te łapki na rączki. Tamte łapki to ciągle spadają z rącz4ek a skarpetki się trzymają.

ja miałam b fajne niespadające łapki z biedrony

[lilijka3]

witam się z raneczka

POBUDKA

nocka spokojna, mała narobiła takie kupsko, że szok odrzucało mnie na całego no ale pampersy się spisały, bo nic nie przepuściły

Zastanawiam się, jak ona może tak dużo jeść i gdzie to wszystko mieści.
Dla przyspieszenia Waszych porodów fotka małej na uczczenie dokładnie tygodnia od jej narodzin

ligotko, agape wiecie co ja to cały czas myślałam, że Wy się rozpakujecie, a ja będę kwitnąć w wiecznej ciąży. Dlatego do dzieła dziewczynki, do dzieła Dzisiaj przyjeżdża ta położna i zobaczymy co nam powie.

[Pysiowaa]

Dzień dober

Rzeczywiście, cisza tutaj....
Mam nadzieję, że ktoś tu jednak zajrzy.....

Ja też dzisiaj termin mam I pytanko, do Was - czy takie ciągnięcie brzucha, jak na @, to są skurcze???

Od wczoraj wieczora co jakiś czas mam, i nie wiem, jak to interpretować...

Oczywiście, poza tym CISZA.... A, zamiast dziecka, pojawiły mi się rozstępy. Akurat dziś! Tylko po lewej stronie brzucha, wrrrrrrr...... Na sam koniec, bonus

Ała, właśnie mnie ciągnie, plisss, co to jest

[lilijka3]

ehhh coś nie wyszło za pierwszym razem

[cytrynka3002]

Napisane przez Pysiowaa

Dzień dober

Rzeczywiście, cisza tutaj....
Mam nadzieję, że ktoś tu jednak zajrzy.....

Ja też dzisiaj termin mam I pytanko, do Was - czy takie ciągnięcie brzucha, jak na @, to są skurcze???

Od wczoraj wieczora co jakiś czas mam, i nie wiem, jak to interpretować...

Oczywiście, poza tym CISZA.... A, zamiast dziecka, pojawiły mi się rozstępy. Akurat dziś! Tylko po lewej stronie brzucha, wrrrrrrr...... Na sam koniec, bonus

Ała, właśnie mnie ciągnie, plisss, co to jest

jeśli brzuch boli Ciebie cały czas, jak na @, to to skurcze raczej nie są...U mnie zaczęło się od bólu pleców i brzucha, ale nie był to ból ciągły, tylko właśnie co 5 minut, no i z każdą godziną nasilał się tak, że w końcu mogłam przy skurczy tylko stać zgięta w pół.

Dzień dobry, dziewczynki!! Słoneczko pięknie świecie, więc liczę na to, że dobre wieści jakieś mi dziś przyniesiecie. 3mam kciukasy za kolejne forumowe dzieciątka.

Mój przewinięty, nakarmiony i ululany śpi.

Lilijko - słodka Kruszynka!! I widzę, że śpi w łóżeczku . Nasz - wstyd przyznać, ale w łóżeczku śpi tylko, jak ma przyjść położna, a tak to całe dnie i noce w naszym małżeńskim łożu, hehe.

[lilijka3]

Napisane przez cytrynka3002

jeśli brzuch boli Ciebie cały czas, jak na @, to to skurcze raczej nie są...U mnie zaczęło się od bólu pleców i brzucha, ale nie był to ból ciągły, tylko właśnie co 5 minut, no i z każdą godziną nasilał się tak, że w końcu mogłam przy skurczy tylko stać zgięta w pół.

Dzień dobry, dziewczynki!! Słoneczko pięknie świecie, więc liczę na to, że dobre wieści jakieś mi dziś przyniesiecie. 3mam kciukasy za kolejne forumowe dzieciątka.

Mój przewinięty, nakarmiony i ululany śpi.

Lilijko - słodka Kruszynka!! I widzę, że śpi w łóżeczku . Nasz - wstyd przyznać, ale w łóżeczku śpi tylko, jak ma przyjść położna, a tak to całe dnie i noce w naszym małżeńskim łożu, hehe.

cytrynko ja właśnie od bólu brzucha zaczęłam, więc to nie wyrocznia, a myślałam, że żołądek mnie boli

hehe, po cc za bardzo się boję mieć ją w naszym małym łóżku, bo każdy obrót to wielka akrobacja, ale dochodzę do wprawy. Wczoraj przy migrenie (skończyło się telefonem do szpitala, co mogę wziąć, żeby nie zaszkodzić) wzięłam ją przy sobie, a wcześniej tatuś, więc spokojnie. Tylko pamiętaj, że dzieci się przyzwyczajają szybciutko Mi to próbują Natalkę rozpieścić noszeniem na rękach i bujaniem no ale ja na to pozwalam. W końcu od czegoś dziadkowie i ciotka jest, prawdą

[Pysiowaa]

Napisane przez cytrynka3002

jeśli brzuch boli Ciebie cały czas, jak na @, to to skurcze raczej nie są...U mnie zaczęło się od bólu pleców i brzucha, ale nie był to ból ciągły, tylko właśnie co 5 minut, no i z każdą godziną nasilał się tak, że w końcu mogłam przy skurczy tylko stać zgięta w pół.

Dzień dobry, dziewczynki!! Słoneczko pięknie świecie, więc liczę na to, że dobre wieści jakieś mi dziś przyniesiecie. 3mam kciukasy za kolejne forumowe dzieciątka.

Mój przewinięty, nakarmiony i ululany śpi.

Lilijko - słodka Kruszynka!! I widzę, że śpi w łóżeczku . Nasz - wstyd przyznać, ale w łóżeczku śpi tylko, jak ma przyjść położna, a tak to całe dnie i noce w naszym małżeńskim łożu, hehe.

Dzięki za wyjaśnienie Cytrynko Póki co, i tak pozostaje mi czekać,
mam nadzieję, że jeszcze dziś poczuję "te" bóle

Lilijko3, pocieszna Natalka jest

Miłego dzionka dziewczyny, będę zaglądać w ciągu dnia, póki co uciekam. Dużo słońca dla Wszystkich