2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-14, 08:16   #4501
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
słuchaj mam pytanie bo chciałabym zacząć powoli gotować sama tzn owoce dalej był słoiczkowała ale już mogę gotować mięsko z warzywami (z wywarem) więc to nie głupi pomysł raz na bym dawał słoiczek raz ugotowała na spokojnie bym przeszła na gotowanie.... spodobało mi się używanie mrożonek bynajmniej nie muszę codziennie tego obierać itd.. powiedz jak to robisz.. dodajesz kilka mrożonych trochę wywaru? mięsko i co i masło olej?
bo jest druga opcja ugotować więcej i zamrozić ale nie ukrywam nie któe rzeczy są o tej porze roku nie za fajne...
Co prawda nie do mnie pytanie, ale sie wypowiem.
Ja gotuje na parze, najczesciej w pojemniku na ryz, bo na spokojnie do gotowania moge wlac od razu olej rzepakowy
Wrzucam te mrozone warzywa, do tego ziemniaki (ich akurat mrozonych nie kupuje) i olej rzepakowy, np. lyzeczka, czasami troche wiecej (ale Michal naprawde duze ilosci zjada) i wlaczam na jakies 20-30 minut w zaleznosci od tego co wrzucam. Mieso poki co gotuje nizej, na poleczce, bo jeszcze nie gotujemy z wywarem

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Ktoś tu juz pisał też o tym, u nas jako dodatek do biadku świetnie spisuje się pietruszka ( dizęki za pomysł NIkuś ) i brązowy ryż a mięsko na razie mieszam jej z marchewką albo brokułem do tego ryż i pietrucha, teraz spróbuję z ziemniakiem

A dynia z ziemniakiem to porażka, mała pluła tym strasznie i wcale się nie dziwię do śmierdzi to okropinie i nie dobre...fuj
Tez dodaje pietruszke Tak do smaku. Ogolnie staram sie zawsze tak wymieszac te warzywka, zeby smakowalo nawet mi
Dynia z ziemniakiem nie byla zla. Mielismy mrozona, z dzialki.
Ale ja uwielbiam dynie tylko trzeba ja dobrze przyprawic i dodac mieso Ja uzywam przyprawy do mies i duze ilosci cynamonu.

Ryzu jeszcze nie dawalam. Dajesz taki normalny, brazowy ryz?

Ze spaniem niestety nie moge pomoc.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko



Edytowane przez Paula SHIN
Czas edycji: 2011-02-14 o 08:21
Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 08:20   #4502
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

witam mamusie,

u nas powolutku leci. mała się uspokoiła. niestety rytm dnia się nam trochę pochrzanił. jakoś cały czas nie możemy wypracować stałych pór drzemek i jedzenia. jak coś się już unormuje to za tydzień lub dwa się wszystko zmienia. teraz to już w ogóle mała wstaje o różnych godz. raz o 7 raz o 8 więc każdy dzień trochę inaczej wygląda. a nocy to już w ogóle, jeszcze nigdy jakiegoś rytmu tu nie zauważyłam. u was jest codziennie tak samo???

w czwartek wracamy do domu. obawiam się tylko czy po powrocie znów nie będzie rewolucji. mam nadzieję że pozna że jest w domu i będzie ok.

Cytat:
Napisane przez onevittoria Pokaż wiadomość
A to w takim razie gratulacje pierwszego jabłuszka Te minki bobasków przy nowym jedzonku są bezcenne
Co do ilości nowego pokarmu, to lekarz nam kazał zaczynać od łyżeczki i codziennie zwiększać porcje. Ja dawałam w pierwszy dzień np. 2 łyżeczki, potem 4 i w zależności od tego jak małemu smakuje podaję 6-8 łyżeczek trzeciego dnia itp. tak na czuja po prostu, obserwując dziecko. Podaję nowości ok. co 5 dni, żeby jednak obserwować czy małego coś nie uczula no i żeby brzuszek miał czas się przyzwyczaić do nowego.
My pierw zaczęliśmy od jabłka, potem gruszka, a teraz marchew i wszystko tak samo mu smakuje, więc u nas teoria że po owockach dziecko nie zechce marchwi się nie sprawdziła
no mojej marchewka nawet bardziej niż jabłko smakuje
a na ile dni słoiczek rozkładałaś. bo niby piszą że po 2 dniach do wyrzucenia zawartość. a przecież jak daje się dziecku po 1-2 łyżeczki i przez 3-5 dni przyzwyczaja do jednego produktu to dużo by trzeba było wyrzucać. jak robiłaś???

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
Teściową wypisali w piątek-i nic jej nie jest niby. Tak myślałam- hipochondria. A tak poważnie- to lekarz zalecił jej tylko zwolnić tempo- nie biegać po schodach (2 piętra +piwnica), nie robić dziesięciu rzeczy naraz. W każdym razie ja dziś już znowu w pracy
Nie wiem czy się cieszyć czy nie (bo to może za wcześnie) ale Ola już ładnie siada. Najchętniej z moją pomocą- ale nie podciąga się na moich rękach a tylko asekuruje. Bez pomocy też już prawie jej się udaje usiąść (jeżeli jest w takiej pozycji półleżącej, na moich kolanach, z głową na poduszce). A jak usiądzie z moją pomocą to puszcza się czasami moich rąk i siedzi sama- kilka minut bez podparcia, jedynie lekko się chwieje
dobrze że z teściową ok. no i gratuluję umiejętności siadania, zdolna bestia
u nas jak na razie nie widać nawet szans na siadanie. jesteśmy na etapie bujania się na boczki i próbach przekręcenia się z plecków na brzuszek, jak już pisałam raz się jej udało

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
u nas właśnie z tym siadem było najbardziej to widać, w środę nie siedział w czwartek mu pokazała na rehabilitacji i siedział z podparciem ale nie pewnie w piątek już z podparciem siedział pewnie.. a teraz bez podparcia chwilkę wytrzymuje potem się chwieje i znowu podpiera... po prostu rozwija się w oczach...
kurcze to jest najbardziej niesamowite jak się widz jak maluch się rozwija, jednego dnia czegoś nie robi a następnego zaczyna. muszę przyznać że jest to super
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 08:23   #4503
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Martucha- jak chcesz gotowac to zacznij jak najszybciej. Bo moj po miesiecznym jedzeniu sloiczkow nie chce jesc gotowanego bo mu nie smakuje. Od kilku dni robie i go ucze.

A u nas wogole zamieszanie bo DAwidek jest chory ;( ma okropny kaszel taki wykrztusny ;( strasznie mi go zal.
Chciclam wprowadzac gluten i mieso ale poczekam az mu choroba przejdzie....

A wogole to podajecie kalafior?mi sie wydawalo ze jest wzdymajacy...

hagar1 ja poczatkowo sloiczek dzielilam na 3 czesci. Potem na dwie. A teraz je mi juz sloiczek i chce wiecej Ja tez nie dawalam tak 5 czy 3 dni to samo. Od razu wszytsko mieszalam i nic malemu nie jest.
Tylko po gruszce bolal go brzuszek.

Gabisun- a moj znowu uwielbia dynie z ziemniakiem, chyba najbardziej mu ona pasuje
Podlaczam sie do pytania- ten ryz to taki ugotowany zwykly i zmiksowany dajesz?
No i Dawidek tez pietruszke lubi.

MisQa
samego ziemniaka nie dawaj bo ci wyjdzie klej fuj. Ale jak dodasz marchewke lub matrchew+pietrucha to wyjdzie juz fajna zupka

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2011-02-14 o 08:31
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 09:16   #4504
onevittoria
Raczkowanie
 
Avatar onevittoria
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 230
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
Nie wiem czy się cieszyć czy nie (bo to może za wcześnie) ale Ola już ładnie siada. Najchętniej z moją pomocą- ale nie podciąga się na moich rękach a tylko asekuruje. Bez pomocy też już prawie jej się udaje usiąść (jeżeli jest w takiej pozycji półleżącej, na moich kolanach, z głową na poduszce). A jak usiądzie z moją pomocą to puszcza się czasami moich rąk i siedzi sama- kilka minut bez podparcia, jedynie lekko się chwieje
Superowo to musi wyglądać

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
a na ile dni słoiczek rozkładałaś. bo niby piszą że po 2 dniach do wyrzucenia zawartość. a przecież jak daje się dziecku po 1-2 łyżeczki i przez 3-5 dni przyzwyczaja do jednego produktu to dużo by trzeba było wyrzucać. jak robiłaś???
Ja daję soczki i słoiczki przez 3 dni. Później czego mały nie doje to tz wciągnie i nic się nie marnuje
__________________


onevittoria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:03   #4505
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość
Co prawda nie do mnie pytanie, ale sie wypowiem.
Ja gotuje na parze, najczesciej w pojemniku na ryz, bo na spokojnie do gotowania moge wlac od razu olej rzepakowy
Wrzucam te mrozone warzywa, do tego ziemniaki (ich akurat mrozonych nie kupuje) i olej rzepakowy, np. lyzeczka, czasami troche wiecej (ale Michal naprawde duze ilosci zjada) i wlaczam na jakies 20-30 minut w zaleznosci od tego co wrzucam. Mieso poki co gotuje nizej, na poleczce, bo jeszcze nie gotujemy z wywarem

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------


Tez dodaje pietruszke Tak do smaku. Ogolnie staram sie zawsze tak wymieszac te warzywka, zeby smakowalo nawet mi
Dynia z ziemniakiem nie byla zla. Mielismy mrozona, z dzialki.
Ale ja uwielbiam dynie tylko trzeba ja dobrze przyprawic i dodac mieso Ja uzywam przyprawy do mies i duze ilosci cynamonu.

Ryzu jeszcze nie dawalam. Dajesz taki normalny, brazowy ryz?

Ze spaniem niestety nie moge pomoc.
no przyprawiona i z działki na pewno smakuje, ja miałam ze słoiczka to była paskudna z Hippa chyba

A ryż normalny, brązowy, firmy Sonko bo kiedys robiłam dla siebie ten z biedrony i jest dziwny jakiś zawsze to ma trochę więcej wartości niż biały ryż...


Kurczem oja mała się przemieszcza ale nie na brzuchu, tylko jak leży na plecach , odpycha się nogami, podnosi pupę i spaceruje po pokoju najczęściej pod suszarkę z praniem i wcina wiszące spodnie
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:07   #4506
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez onevittoria Pokaż wiadomość
Ja daję soczki i słoiczki przez 3 dni. Później czego mały nie doje to tz wciągnie i nic się nie marnuje
moje dziecko właśnie przed chwilą nie chciało przestać jeść tej marchewki, musiałam ją do cyca podłączyć bo by chyba cały słoiczek wciągnęła a to dopiero 3 dzień z marchewką i tak chyba za dużo jej dałam. sama brała łyżeczkę i do buzi ładowała. mam nadzieję że problemów z kupą nie będzie. jak coś to może soczek jabłkowy jej dam albo jabłko. ja tu chciała ją tylko ze smakami zapoznawać ale widza że ona chyba już gotowa na jedzenie innych rzeczy niż mleko. mój mały głodomorek

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Kurczem oja mała się przemieszcza ale nie na brzuchu, tylko jak leży na plecach , odpycha się nogami, podnosi pupę i spaceruje po pokoju najczęściej pod suszarkę z praniem i wcina wiszące spodnie
u mnie to samo. kładę ją na kocyku a za parę minut ona już w innym miejscu. kręci się jak wskazówka zegara.

Edytowane przez hagar1
Czas edycji: 2011-02-14 o 10:15
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:17   #4507
Majka232
Zakorzenienie
 
Avatar Majka232
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Dzień Dobry!

Śliczne dzięki za odp.

Też zacznę karmić w leżaczku, tylko szkoda mi go upaćkać ale trudno
Wprowadzę na początek soczek marchwiowy, zacznę od 2 łyżeczek i będę podawać 5-7 dni, a potem to zobaczymy co dalej.
Nie wiem kiedy ten sinlac wprowadzić... (tak na marginesie w Lidlu od 21.02 będzie on po 15 zł za 500g, ja zapłaciłam 20 zł).

gabisun
- Ty wekujesz te słoiki? Wrzucasz gorące papki, zakręcasz i gotujesz?

Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać?

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Denerwuje mnie że jak sie otworzy np.mm czy kaszkę, które są proszkiem to trzeba to zużyć w ciągu 2-3 tyg. a resztę wyrzucić czy naprawdę tak robicie czy dłużej podajecie dziecku?
__________________
Żona mojego męża to fajna babka
Majka232 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-14, 10:24   #4508
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać?[COLOR="Silver"]
ja robie sok z sokowirowki i rozcienczam go pol na pol z woda (zywiec, przegotowana)
Wode ja daje tylko zywiec. Jest polecana aby nie dawac kranowki. Ja nie daje bo w Krakowie juz jest wystarczajaco zanieczyszczona woda aby dawac z kranu.

A gdzie ty wyczylalas ze mm i kaszce sie wyrzuca po 2-3 tygodniach?u mnie pisze ze po 4 tyg czyli miesiacu. Ja kaszki malo daje i napewno bede dluzej ja dawac niz miesiac.
Np na napojach dla doroslych tez pisze aby trzymac dwa dni po otwarciu a ja przez tydzien pije i nic... jak wiele innych rzeczy takich po otwarciu.

A co to ten sinlac?

Dzis robilam Dawidkowi zupke (marchew, ziemniak, pietruszka, maselko) zjadl ze smakiem. A juz sie balam ze nie bedzie jadl moich rzeczy po sloiczkowych bo marudzil ostatnio. Co jeszcze mozna gotowac? bo nie mam pomyslu? Macie jakies przepisy dla maluchow?

gabisun ile dajesz tego ryzu na porcje taka 120 ml?

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2011-02-14 o 10:31
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:28   #4509
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cześć wam,

Ja mam mega doła - skończyła się ciąża i karmienie piersią wróciły stare problemy. Nie dość, że wkrótce będę łysa bo włosy mi wypadają garściami to moja cera wróciła do "normy" czyli znowu będę potrzebowała kilogramy tapety, żeby nie straszyć ludzi...

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Też zacznę karmić w leżaczku, tylko szkoda mi go upaćkać ale trudno
Ja podkładam ręczniczek taki już spisany na straty

Cytat:
Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać?


Ja gotuję i ostudzam - też żywiec


Cytat:
Denerwuje mnie że jak sie otworzy np.mm czy kaszkę, które są proszkiem to trzeba to zużyć w ciągu 2-3 tyg. a resztę wyrzucić czy naprawdę tak robicie czy dłużej podajecie dziecku?
Z mlekiem nie mamy problemu bo zużywamy w 3-4 dni, ale kaszki na pewno bym po 3 tygodniach nie wyrzuciła. A niby co po tych 3 tygodniach, radioaktywna się stanie? Bez przesady
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:31   #4510
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry!

Śliczne dzięki za odp.

Też zacznę karmić w leżaczku, tylko szkoda mi go upaćkać ale trudno
Wprowadzę na początek soczek marchwiowy, zacznę od 2 łyżeczek i będę podawać 5-7 dni, a potem to zobaczymy co dalej.
Nie wiem kiedy ten sinlac wprowadzić... (tak na marginesie w Lidlu od 21.02 będzie on po 15 zł za 500g, ja zapłaciłam 20 zł).

gabisun
- Ty wekujesz te słoiki? Wrzucasz gorące papki, zakręcasz i gotujesz?

Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać?

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Denerwuje mnie że jak sie otworzy np.mm czy kaszkę, które są proszkiem to trzeba to zużyć w ciągu 2-3 tyg. a resztę wyrzucić czy naprawdę tak robicie czy dłużej podajecie dziecku?
z tą wodą też mnie interesuje bo też chce soki rozcieńczać. mi się wydaje że trzeba przegotować. a jak rozcieńczacie soki to w jakich proporcjach???

a co do tego że mm i kaszki po otwarciu dłużej niż 2-3 tygodnie można trzymać to nie słyszałam

rzeczywiście wątek po woli robi się kulinarny, cyklu gotuj mi mamo

jeszcze jedno pyt.
moja mała ma taką wyschniętą skórkę pod ustami, to chyba od tego wiecznego ślinienia się i wkładania wszystkiego do buzi. czym to smarować??? ja na razie linimagiem smaruje. znacie coś lepszego??

Edytowane przez hagar1
Czas edycji: 2011-02-14 o 10:39
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:35   #4511
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
ja robie sok z sokowirowki i rozcienczam go pol na pol z woda (zywiec, przegotowana)
Wode ja daje tylko zywiec. Jest polecana aby nie dawac kranowki. Ja nie daje bo w Krakowie juz jest wystarczajaco zanieczyszczona woda aby dawac z kranu.

A gdzie ty wyczylalas ze mm i kaszce sie wyrzuca po 2-3 tygodniach?u mnie pisze ze po 4 tyg czyli miesiacu. Ja kaszki malo daje i napewno bede dluzej ja dawac niz miesiac.
Np na napojach dla doroslych tez pisze aby trzymac dwa dni po otwarciu a ja przez tydzien pije i nic... jak wiele innych rzeczy takich po otwarciu.

A co to ten sinlac?

Dzis robilam Dawidkowi zupke (marchew, ziemniak, pietruszka, maselko) zjadl ze smakiem. A juz sie balam ze nie bedzie jadl moich rzeczy po sloiczkowych bo marudzil ostatnio. Co jeszcze mozna gotowac? bo nie mam pomyslu? Macie jakies przepisy dla maluchow?

gabisun ile dajesz tego ryzu na porcje taka 120 ml?
Ja tez robie sok w sokowirowce, ale wode daje kranowke.
Poczytaj sloiczki po 4, 5 miesiacu, najlepiej sklad. Chociaz z niektorymi sie nie zgadzam. Np. ja nie dalabym dziekcu cebuli po 5 miesiacu

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
no przyprawiona i z działki na pewno smakuje, ja miałam ze słoiczka to była paskudna z Hippa chyba

A ryż normalny, brązowy, firmy Sonko bo kiedys robiłam dla siebie ten z biedrony i jest dziwny jakiś zawsze to ma trochę więcej wartości niż biały ryż...


Kurczem oja mała się przemieszcza ale nie na brzuchu, tylko jak leży na plecach , odpycha się nogami, podnosi pupę i spaceruje po pokoju najczęściej pod suszarkę z praniem i wcina wiszące spodnie
Dzieki, dzisiaj kupie i jutro moze podam malemu

Hehe, to musi smiesznie wygladac
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-14, 10:46   #4512
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
z tą wodą też mnie interesuje bo też chce soki rozcieńczać. mi się wydaje że trzeba przegotować. a jak rozcieńczacie soki to w jakich proporcjach???
ja daje pol na pol. (125 ml jak daje to 60 ml jest wody) ale to sok z sokowirowki bo te sklepowe to nie wiem czy sie rozciencza bo one pewnie juz rozcienczone sa. Ja nie wiem bo nie kupuje sama je robie.
A wogole to jakie soczki robicie- bo ja tylko narazie jablkowy?

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2011-02-14 o 10:47
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:49   #4513
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
z tą wodą też mnie interesuje bo też chce soki rozcieńczać. mi się wydaje że trzeba przegotować. a jak rozcieńczacie soki to w jakich proporcjach???
Ja daje 50:50 chyba, że sok jest bardzo słodki to wtedy 60:40 itp.

Cytat:
moja mała ma taką wyschniętą skórkę pod ustami, to chyba od tego wiecznego ślinienia się i wkładania wszystkiego do buzi. czym to smarować??? ja na razie linimagiem smaruje. znacie coś lepszego??
Ja używam emolium krem specjalny, albo krem, po prostu krem z nivea
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:55   #4514
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
ja daje pol na pol. (125 ml jak daje to 60 ml jest wody) ale to sok z sokowirowki bo te sklepowe to nie wiem czy sie rozciencza bo one pewnie juz rozcienczone sa. Ja nie wiem bo nie kupuje sama je robie.
A wogole to jakie soczki robicie- bo ja tylko narazie jablkowy?
Jablkowy, marchewkowy albo marchewkowo-jablkowy Innego jeszcze nie szykowalam.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 10:57   #4515
Majka232
Zakorzenienie
 
Avatar Majka232
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
ja robie sok z sokowirowki i rozcienczam go pol na pol z woda (zywiec, przegotowana)
Wode ja daje tylko zywiec. Jest polecana aby nie dawac kranowki. Ja nie daje bo w Krakowie juz jest wystarczajaco zanieczyszczona woda aby dawac z kranu.

Dzięki za odp

A gdzie ty wyczylalas ze mm i kaszce sie wyrzuca po 2-3 tygodniach?u mnie pisze ze po 4 tyg czyli miesiacu. Ja kaszki malo daje i napewno bede dluzej ja dawac niz miesiac.
Np na napojach dla doroslych tez pisze aby trzymac dwa dni po otwarciu a ja przez tydzien pije i nic... jak wiele innych rzeczy takich po otwarciu.

Na Bebilon Nutriton (do zagęszcania mleczka dla ulewających) , na Sinlacu właśnie są takie zapisy. Na Sinlacu żeby było śmiesznie to w jednym miejscu jest zapis by zużyć w ciagu 3 tyg. a w innym że w ciągu 14 dni

A co to ten sinlac?

To bezglutenowa i bezmleczna kaszka

http://www.bangla.babyonline.pl/arty...nlac-p2767.htm


Dzis robilam Dawidkowi zupke (marchew, ziemniak, pietruszka, maselko) zjadl ze smakiem. A juz sie balam ze nie bedzie jadl moich rzeczy po sloiczkowych bo marudzil ostatnio. Co jeszcze mozna gotowac? bo nie mam pomyslu? Macie jakies przepisy dla maluchow?

gabisun ile dajesz tego ryzu na porcje taka 120 ml?
Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Cześć wam,

Ja mam mega doła - skończyła się ciąża i karmienie piersią wróciły stare problemy. Nie dość, że wkrótce będę łysa bo włosy mi wypadają garściami to moja cera wróciła do "normy" czyli znowu będę potrzebowała kilogramy tapety, żeby nie straszyć ludzi...

Ja to chyba ważę teraz więcej niż 4 tyg. po porodzie i też dół


Ja podkładam ręczniczek taki już spisany na straty

Ooo, taki prosty a taki fajny pomysł, też tak zrobię


Ja gotuję i ostudzam - też żywiec [/COLOR]

[COLOR=Black]
Z mlekiem nie mamy problemu bo zużywamy w 3-4 dni, ale kaszki na pewno bym po 3 tygodniach nie wyrzuciła. A niby co po tych 3 tygodniach, radioaktywna się stanie? Bez przesady
No właśnie wg mnie nic się nie stanie, bo nie ma jak zużyć w ciagu 2-3 tyg. opak 500g podając jedną małą porcję i to nie codziennie
__________________
Żona mojego męża to fajna babka
Majka232 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 11:07   #4516
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

martucha, gabisun dzięki za info dot. siadania
gabisun może mała po prostu nie przyzwyczajona do butelki i stąd to rozbudzanie? może trzeba przeczekać?
Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
dobrze że z teściową ok. no i gratuluję umiejętności siadania, zdolna bestia

Cytat:
Napisane przez onevittoria Pokaż wiadomość
Superowo to musi wyglądać
oj tak
Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać??
ja bym przegotowała
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 12:18   #4517
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Majka ja nie wekuje tylko mroże, ale wekować też można Aaneczka chyba tak robiła co do wody, to jesli mineralna to nie trzeba gotować, wystarczy troszkę podgrzać jak za zimna

Hagar to super, że tak wsuwa moja dopiero niedawno zaczęła ładnie jeść i cieszy mnie to bardzo

Wanilia ja robiłam tak, że woreczek ryżu i jedna porcja kuraka ( mięsko osobno, ale potem razem do pojemników) akurat teraz jak robiłam to było to udko . Do tego dodaję marchew lub brokuła ( na razie tylko to mam) czyli ze słoiczka z mięchem i np. z marchewką wychodzą mi 3 z gotowym obiadkiem ( muszę dodać trochę wody, bo do ryżu dodaje kaszę manną, która potem bardzo gęstnieje, więc teraz zrobiłabym już od razu rzadsze )
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 13:07   #4518
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Hej mamusie...ja mam dziś podły humor..tak z okazji swietego Walentego pokłócilismy sie z mążem
Ech...faceci

No nic jetsem tez strasznie niewyspana, bo Patryczek w nocy marudził..., i bola mnie plecy bo spałam na skraju łózka coby meza nie tknąć przypadkiem
n to tyle marudzenia

Faktycznie teraz tylko tu o zupkach piszemy i po co nam klub potrzebny hehe... chyba że jakies tajna przepisy macie i nie wolno ich upubliczniać

gabisun..no ja wekowałam gotowe już zupki w słoiczkach po zupkach czy deserkach, ale chyba z tym wiecej jest roboty niż z mrożeniem..bo trzeba słoiki dokładnei umyć..poźniej wraz wieczkami wygotować..bo inaczej mi sie psuły..poxniej włozyc zupki , dobrze zakrecic i dalj zagotować az do momentu gdy nacisniemy wieczko i sie "zapadnie" tzn nie bedzie już "pstrykałao' ..wiecie o co mi chodzi mam nadzieje

ale ja to leniuch byłam i na poczatku był tylko na słoiczkach..;pozniej troche sie w kucharke pobawiłam a pozniej to Domik juz jadł to co my

na tej stronce sa nawet fajne przepisy dla maluszków..
http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...przeciery.html

martucha...gratululacje dla Patrtczka..a takie dzieciaczki tofaktycznie z dnia na dzien czymś nowym nas zaskakują

gabisun..no i po co maty edykacyjne kupujemywystary czy dziecko pod suszące sie ciuszy połozyć hihi

klarissa..wybacz..ale ciesze sie ze nie tylko ja mam dzis mega doła sorry...ja tez juz "kwitnąco"nie wyglądam hehe chociaz z wnioskuje ze zdiec które wstawiałaś że z zdeczka przesadzasz, bo jak na moje oko to nie jeden facet by cie schrupał
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 13:28   #4519
dzidzia_aim
Rozeznanie
 
Avatar dzidzia_aim
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Mallorca
Wiadomości: 707
GG do dzidzia_aim
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Martucha- A u nas wogole zamieszanie bo DAwidek jest chory ;( ma okropny kaszel taki wykrztusny ;( strasznie mi go zal.
Chciclam wprowadzac gluten i mieso ale poczekam az mu choroba przejdzie....

A wogole to podajecie kalafior?mi sie wydawalo ze jest wzdymajacy...
Biedny maluszek, trzymam żeby szybciutko się polepszyło
Co do kalafiora to ja nie daję i w najbliższym czasie nie zamierzam. Szczerze to odkąd karmie sama go nie jadłam a uwielbiam. Boję się o brzuszek córeczki bo kalafior rzeczywiscie dosyc mocno wzdyma.


Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry!
Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać?
Denerwuje mnie że jak sie otworzy np.mm czy kaszkę, które są proszkiem to trzeba to zużyć w ciągu 2-3 tyg. a resztę wyrzucić czy naprawdę tak robicie czy dłużej podajecie dziecku?
Ja również gotuję wode mineralną i nawet pojęcia nie miałam że można dac taka nieprzegotowana. Co do kaszek to niewiem, sama się nad tym zastanawiałam.


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Cześć wam,

Ja mam mega doła - skończyła się ciąża i karmienie piersią wróciły stare problemy. Nie dość, że wkrótce będę łysa bo włosy mi wypadają garściami to moja cera wróciła do "normy" czyli znowu będę potrzebowała kilogramy tapety, żeby nie straszyć ludzi...
Klarissa a bierzesz jakieś witaminy?? Już tutaj pisałam że ja łykam i mi naprawdę pomagają Tylko wiadomo że ważna jest systematycznośc w zarzywaniu.


Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
z tą wodą też mnie interesuje bo też chce soki rozcieńczać. mi się wydaje że trzeba przegotować. a jak rozcieńczacie soki to w jakich proporcjach???
jeszcze jedno pyt.
moja mała ma taką wyschniętą skórkę pod ustami, to chyba od tego wiecznego ślinienia się i wkładania wszystkiego do buzi. czym to smarować??? ja na razie linimagiem smaruje. znacie coś lepszego??
Ja daję 60 ml soczku i 40 ml wody.
Moja Wiktoria ma wysypke (też jest to szorstkie) pod bródką i troszke w okolicach szyjki i też myśle ze to od ślinienia sie. Ja stosowałam puder, linomag, bepanthen i nic nie skutkowało. Czekam teraz na Emolium (zamówiłam trójaktywny bo poleciła mi go koleżanka) szwagierka mi wysłała z Polski i zobaczę może pomoże.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość

Córa słodka
Dziękuję


Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość

Cudna Córcia
Dziękuję


Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość

dziękuję, Wiktoriaaaa boska fajna księżniczka
Dziękuję
dzidzia_aim jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-14, 13:40   #4520
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

my właśnie po spacerklu

dzięki za info w sprawie rozcieńczania soków. wy to takie porządne mamy, same robicie soki i jedzonko, a ja nawet sokowirówki nie mam ani urządzenia do gotowania na parze. na ale pocieszam się że ja to dopiero zaczynam przygodę z rozszerzeniem diety

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Moja Wiktoria ma wysypke (też jest to szorstkie) pod bródką i troszke w okolicach szyjki i też myśle ze to od ślinienia sie. Ja stosowałam puder, linomag, bepanthen i nic nie skutkowało. Czekam teraz na Emolium (zamówiłam trójaktywny bo poleciła mi go koleżanka) szwagierka mi wysłała z Polski i zobaczę może pomoże.
mówisz że u ciebie to wysypka, a skąd wiesz, lekarz stwierdził??? bo może u nas to też nie od śliny a wysypka np po podaniu marchewki albo jabłka. możliwe to??? ja tu się ciesze że małej nic po nowych produktach nie jest a tu może to pod ustkami to jakieś uczuleniowe
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 13:52   #4521
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

gabisun hmmm może daj małej trochę później mleko u nas teraz już jest tak że koło 19 je i potem o 23 i dopiero 7-8rano.. więc z dnia na dzień się to zmienia mam nadzieje ze teraz już tak zostanie bo ta opcja najbardziej mi się podoba ciesze się ze tęskniłaś no Patrol się rozwinął że hej
a do znajomych już dodałam już wszytko widzę
ale to musi być fajny widok jak tak na plecach się przesuwa mój mody ostatnio wlazł pod stół - ławę miałam stracha bo go słyszałam a nie widziałam

Paula waniliaania dziękuję za rady zacznę gotować kupimy mrożonki mięsko i mam nadzieje że coś się uda zrobić zobaczymy chce już go powoli przestawiać na gotowane bo skoro już nie trzeba bawić się z osobnym gotowaniem to czemu nie.. w końcu już nie długo będzie jadł to co my to lepiej teraz go przestawić

hagar oj tak teraz juz wiem co znaczy rośnie w oczach

Klarissa ojj mocno przytulam i o uśmiech proszę

aaneczka ehss faceci dziękuję za przepisy na bank się przydadzą no i za ciepłe słowa odnośnie Pata
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 13:53   #4522
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość

dzięki za info w sprawie rozcieńczania soków. wy to takie porządne mamy, same robicie soki i jedzonko, a ja nawet sokowirówki nie mam ani urządzenia do gotowania na parze. na ale pocieszam się że ja to dopiero zaczynam przygodę z rozszerzeniem diety
ja tez nie mialam, dopiero niedawno kupilam.


Co do wypadania wlosow to ja nie stosowalam bo mi zapach przeszkadza, ale kuzynka polecala mi szampon czarna rzepa- jej pomogl
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 14:34   #4523
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość
Denerwuje mnie że jak sie otworzy np.mm czy kaszkę, które są proszkiem to trzeba to zużyć w ciągu 2-3 tyg. a resztę wyrzucić czy naprawdę tak robicie czy dłużej podajecie dziecku?
Nie ja nie wyrzucam tak szybko.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Cześć wam,

Ja mam mega doła - skończyła się ciąża i karmienie piersią wróciły stare problemy. Nie dość, że wkrótce będę łysa bo włosy mi wypadają garściami to moja cera wróciła do "normy" czyli znowu będę potrzebowała kilogramy tapety, żeby nie straszyć ludzi...
Oj Bidulka przytulam Chyba musimy się na tym browarku spotkać

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
moja mała ma taką wyschniętą skórkę pod ustami, to chyba od tego wiecznego ślinienia się i wkładania wszystkiego do buzi. czym to smarować??? ja na razie linimagiem smaruje. znacie coś lepszego??
Ja polecam emolium nam pomaga.

U mnie sielanki ciąg dalszy, aż myślę czy by nie przedłużyć pobytu u rodziców jeszcze o tydzięń ale TZ sie chyba nie zgodzi Mały pięknie je w dzień iw nocy o tych samych porach A w nocy budzi się o 3 i 7 na jedzonko i pięknie idzie spać dalej Nie chce zapesać oczywiście Dzi spacerowaliśy sobie 2h mimo -8 ale słoneczko super świeciło
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 15:06   #4524
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Paula waniliaania dziękuję za rady zacznę gotować kupimy mrożonki mięsko i mam nadzieje że coś się uda zrobić zobaczymy chce już go powoli przestawiać na gotowane bo skoro już nie trzeba bawić się z osobnym gotowaniem to czemu nie.. w końcu już nie długo będzie jadł to co my to lepiej teraz go przestawić
Szczerze mowiac, to ja juz czasami gotuje dla nas razem Np. na dolne polki w parowarze daje jedzenie dla nas, a do gornej, w pojemniku do gotowania ryzu - dla Michala Wszystko sie robi za jednym zamachem.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 15:31   #4525
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Weszłam dziś tu ze strachem,że mnie zlinczowałyście za mój poprzedni post, ale widzę, że całkiem lekko to przyjęłyście

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
już dajesz mięso? lol... ja myślałam, że dopiero po ukończeniu 5 mca można...
Na słoiczku pisze, że po 4 m-cu. Pascal ma 4, ale ja już daję. Kiedyś dawało się od 4 m-ca i było OK
Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
Weronka, ja miałam takie samo zdanie... i teraz coś Go uczuliło troszkę, a ja nie wiem co
Współczuję uczulenia. No ja wiem,że to jest ryzyko,ale jakoś i tak się odważyłam.
Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
ja to samo. Co dzien co innego. Od poczatku tak bylo.
Ciszę się, że nie tylko ja miałam taki pomysł
Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
weronisiu..ja tez jestem mniej uważna co do jedzonka ale chyba dlatego tak robimy bo to nasze kolejne dzieci..a nie pierwsze..z domikiem tez obchodziłam sie jak z jajkiem Poza tym trzeba patrzec na to czy w rodzinie nie ma zadnych alergi...u mnie nie..poza kuzynem meza którego uczula nawet na piwo Patryczkowi narazie nic nie jest, ale jak tu NIKA wspomniała takie wprowadzanie na raz wszystkiego, niesie ze soba ryzyko, że cos młodego uczuli a my nie bedziemy wiedziały co.
poza tym ja odrzazu dawałam mix słoiczkowy bo tylko takie w delikatesach były
No ja też od razu mix.
Ale ja przy pierwszym dziecku też tak nie panikowałam i dawałam różne rzeczy. A moje dziecię było alergikiem i po prostu unikałam produktów, o których wiedziałam, że ją uczulają.
No a teraz jestem odważniejsza, bo to moje trzecie dziecko, a z żywieniem poprzednich nie miałam większych problemów.
Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Załączam moją Wikunie:
Jest prześliczna
Cytat:
Napisane przez onevittoria Pokaż wiadomość
Weronisia zauważyłam, że między naszymi chłopakami jest tylko jeden dzień różnicy, Jasiek jest z 1 października. Ja Cie podziwiam właśnie za odwagę z tym karmieniem, ale to pewnie wynika właśnie z tego, że my przy pierwszych dzieciaczkach jesteśmy nadwrażliwe a przy kolejnych to już pójdzie z górki
Pewnie tak
Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
Weronisiamamy mleczko tuczy a zaczynaliśmy od 60cm
już podajesz miesko to szybko,a synek ile zjada?
Pascalek zjada 100ml obiadku. Ja mu daję z butelki przez smok trójprzepływowy. Z łyżeczki nie chce wcale.
A co do wzrostu... teraz wszystko jasne Skoro zaczynaliście z 60 cm, to nic dziwnego, że teraz jest 72.
Mój Pascalek właśnie osiągnął 60 cm, wczoraj go mierzyliśmy. Ale on zaczynał od 44cm
Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Martucha- jak chcesz gotowac to zacznij jak najszybciej. Bo moj po miesiecznym jedzeniu sloiczkow nie chce jesc gotowanego bo mu nie smakuje. Od kilku dni robie i go ucze.
.......
A wogole to podajecie kalafior?mi sie wydawalo ze jest wzdymajacy...
Ja podaję, bo jest w gotowym obiadku Hippa.
A co do gotowania i słoiczków, to chyba nie ma reguły, bo ja dawałam słoiczki i gotowałam (mojemu starszemu) w zależności czy miałam czas i chęci gotować czy nie. On nie miał problemów. Smakowało mu zarówno gotowane przeze mnie (bez jakichkolwiek przypraw) jak i te gotowe w słoiczku


Ktoś tu pytał co robie ze słoiczkiem skoro daję co dziennie co innego.
Ja kupuję słoiczek mixu warzywnego i słoiczek zmielonego mięska kurczaka i słoiczek mięska wołowego.
Warzywa starczają na 2 razy. Jednego dnia daję z kurczakiem, drugiego dnia z wołowiną.
Kolejnego dnia daję kurczaka, który stał w lodówce, a warzywa daję już inne z nowego słoiczka.
Ale daję też ten sam słoiczek 2 dni pod rząd.
Nie wiedziałam, że słoiczek trzeba zużyc następnego dnia. To trochę zmienia postać rzeczy. Na soczkach pisze, że może stać 3 dni w lodówce, a na słoiczku nie czytałam zasugerowana soczkiem
A więc teraz będę 2 dni pod rząd dawać to samo, bo Pascal nie zjada słoiczka na jeden raz.
190g to jednak może byc mało na 2 razy. On zjada 100ml, a to chyba więcej niż połowa.
No będę kombinować.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Mały pięknie je w dzień iw nocy o tych samych porach A w nocy budzi się o 3 i 7 na jedzonko i pięknie idzie spać dalej Nie chce zapesać oczywiście Dzi spacerowaliśy sobie 2h mimo -8 ale słoneczko super świeciło
No widzisz jak sie unormował Oby mu tak zostało.

A temperaturę macie powalającą u nas jest +12, dziś troche pochmurno, więc tylko +9.

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
dzięki za info w sprawie rozcieńczania soków. wy to takie porządne mamy, same robicie soki i jedzonko, a ja nawet sokowirówki nie mam ani urządzenia do gotowania na parze. na ale pocieszam się że ja to dopiero zaczynam przygodę z rozszerzeniem diety
No to ja chyba do tych porządnych nie należę Nie robię sama soczków, mimo że mam sokowirówke. Nie gotuję sama, a mam urządzenie do gotowania na parze
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 15:52   #4526
dra
Zakorzenienie
 
Avatar dra
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 170
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

dziś Rafi kończy 5miesięcy kurcze niedawno to się dowiedziałam,że w ciąży jestem,pędzi ten czas jak oszalały

Weronisia to ładnie 16cm urósł przegoni rówieśników jeszcze mój urósł 12cm
hagar ja nie mam sokowirówki,nie mam parowaru-teraz na pewno nie kupię,bo mamy problemy finansowe.Gotuje w wodzie po prosu,soczek to zcieram czy jabłko czy marchewke i później na siteczko i tak się wyciska,ale dużo tego nie ma,ale zawsze to lepsze niz nic,ale mój też lubi samą wode pić więc jest dobrze,czasami soczek kupny dostanie.
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14
Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie...
dra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 18:12   #4527
abz
Zakorzenienie
 
Avatar abz
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Ostatnio jakoś znowu mam mniej czasu i rzadziej zaglądam, ale zdążyłam zauważyć, że temat jedzonka jest na tapecie. Ja na razie nic nie podaję, pewnie zaczekam aż skończy pół roku, w końcu na cycusiu tyle czasu może być bez innego jedzenia. Mam nadzieję, że odnajdę wasze posty jak już będą mi potrzebne.
Dzisiaj byliśmy u rehabilitantki, tak Krzysiu piszczał, że aż w głowie świrowało, ale juz jest troszke lepiej z układaniem główki, ale nadal rozciągamy.
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub
mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010
i znowu serca mam dwa...


abz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 18:32   #4528
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
klarissa..wybacz..ale ciesze sie ze nie tylko ja mam dzis mega doła sorry...ja tez juz "kwitnąco"nie wyglądam hehe chociaz z wnioskuje ze zdiec które wstawiałaś że z zdeczka przesadzasz, bo jak na moje oko to nie jeden facet by cie schrupał
Niedobra ty, tak się pławić w cudzym nieszczęściu
Heh, nie chodzi o to, że jest jakoś strasznie źle, ale że cera to lipa...
Tyle, że jak patrzę na kalendarz to widzę, że chyba okres się zbliża, może stąd te syfy?

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Klarissa a bierzesz jakieś witaminy?? Już tutaj pisałam że ja łykam i mi naprawdę pomagają Tylko wiadomo że ważna jest systematycznośc w zarzywaniu.
Nie, ale chyba zacznę brać.
Jutro mam wizytę u ginka to się zapytam co wziąć.

Co do wysypki to u nas taka sama i na bank od ślinienia.
Ja myję buźkę wieczorem kisielem z mąki ziemniaczanej i do rana schodzi, a w dzień wyłazi od nowa i tak w kółko

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Klarissa ojj mocno przytulam i o uśmiech proszę
Dziękuję
Może będzie lepiej.

-------------------------------
Podawałam małej marchewkę z jabłkiem i totalnie ją zatkało...
Nie wiem czy jej w ogóle nie podawać marchwi, czy po prostu w ilości mini (np. troszkę w zupce?).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 18:56   #4529
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarisa mojego Pascalcia marchew tez zatkala i ja Pascalowi jej wcale nie daje, znaczy samej marchwi tartej albo soczku. Jak jest w gotowym sloiczku obiadkowym to daje i nie zatyka go.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-14, 19:27   #4530
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 023
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
brokuł mrożony

Ktoś tu juz pisał też o tym, u nas jako dodatek do biadku świetnie spisuje się pietruszka ( dizęki za pomysł NIkuś ) i brązowy ryż a mięsko na razie mieszam jej z marchewką albo brokułem do tego ryż i pietrucha, teraz spróbuję z ziemniakiem


Ja ma teraz prośbe o pomoc/poradę
Mała je wieczorem o 19 potem 22, 2, 5. Jak zje cyca to od razu zasypia i praktycznie śpiącą ją odkładam do łózka, czyli zajmuje nam nocne karmienie góra 10 minut.
Wczoraj postanowiłam jej dac kleik z moim mlekiem licząc ,że dłużej pośpi. Dałam jej jak się obudziła o 22. Efekt był taki ,że przy butelce się rozbudziła, rozbawiła zjadła tylko 60ml i więcej nie chciała. Usypiała w łóżeczku 40 minut co chwilę podawałam jej smoka w końcu tż wpadł na pomysł ,żeby dać jej cyca no i mała wrąbała całego i poszła smacznie spać no i wstała o 2

No i teraz jak to zrobić, żeby dłużej pospać? albo żeby tak się nie wybudzała przy butli? z czasem może mała zapcha się tym kleikiem i pospi troche dłużej Może dawać jej butlę o 19


|Chyba se nie pośpisz No my też z brokułkiem.
Powiedzcie, dlaczego na tej stronie, co wkleiła Paula, pokazuje, że mięsko po 9 mcu
Cytat:
Napisane przez onevittoria Pokaż wiadomość
Superowo to musi wyglądać


Ja daję soczki i słoiczki przez 3 dni. Później czego mały nie doje to tz wciągnie i nic się nie marnuje

My też 3 dni bo jest napisane- zużyć w ciągu 48h. Więc te duże- bobofrut- co mają 300ml- są na 3 dni
Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
n
A ryż normalny, brązowy, firmy Sonko bo kiedys robiłam dla siebie ten z biedrony i jest dziwny jakiś zawsze to ma trochę więcej wartości niż biały ryż...


Kurczem oja mała się przemieszcza ale nie na brzuchu, tylko jak leży na plecach , odpycha się nogami, podnosi pupę i spaceruje po pokoju najczęściej pod suszarkę z praniem i wcina wiszące spodnie
O ryż muszę spróbować Ja kocham ryże
A to przemieszczanie się małej, musi super wyglądać

Cytat:
Napisane przez Majka232 Pokaż wiadomość

Mam do Was pytanko (może i głupie, ale ja nie wiem) - jak chcę podać dziecku wodę lub rozcieńczyć sok to muszę mineralną (będę dawać żywiec zdrój) ugotować i wystudzić czy mogę taką prosto z butelki podać?

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Denerwuje mnie że jak sie otworzy np.mm czy kaszkę, które są proszkiem to trzeba to zużyć w ciągu 2-3 tyg. a resztę wyrzucić czy naprawdę tak robicie czy dłużej podajecie dziecku?
Wodę przegotowuję (też żywiec), a raz wyrzuciłam herbatkę koperkową, ale na miała już faktycznie 4 mc-e, a piszą, że po miesiącu chyba wywalać i nam się taka trochę zawilgocona zużyłam, a że była akurat za 9zł w promocji, to kupiłam new

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
ja robie sok z sokowirowki i rozcienczam go pol na pol z woda (zywiec, przegotowana)
Wode ja daje tylko zywiec. Jest polecana aby nie dawac kranowki. Ja nie daje bo w Krakowie juz jest wystarczajaco zanieczyszczona woda aby dawac z kranu.

A gdzie ty wyczylalas ze mm i kaszce sie wyrzuca po 2-3 tygodniach?u mnie pisze ze po 4 tyg czyli miesiacu. Ja kaszki malo daje i napewno bede dluzej ja dawac niz miesiac.
Np na napojach dla doroslych tez pisze aby trzymac dwa dni po otwarciu a ja przez tydzien pije i nic... jak wiele innych rzeczy takich po otwarciu.

A co to ten sinlac?

Dzis robilam Dawidkowi zupke (marchew, ziemniak, pietruszka, maselko) zjadl ze smakiem. A juz sie balam ze nie bedzie jadl moich rzeczy po sloiczkowych bo marudzil ostatnio. Co jeszcze mozna gotowac? bo nie mam pomyslu? Macie jakies przepisy dla maluchow?

gabisun ile dajesz tego ryzu na porcje taka 120 ml?

Też jestem przeciwnikiem wody z kranu, bo o ile zarazki się wygotują, tak metale już nie... Nasz też słoiczkowych nie chciał, a taką z masełkiem pożarł

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Biedny maluszek, trzymam żeby szybciutko się polepszyło
Co do kalafiora to ja nie daję i w najbliższym czasie nie zamierzam. Szczerze to odkąd karmie sama go nie jadłam a uwielbiam. Boję się o brzuszek córeczki bo kalafior rzeczywiscie dosyc mocno wzdyma.




Ja również gotuję wode mineralną i nawet pojęcia nie miałam że można dac taka nieprzegotowana. Co do kaszek to niewiem, sama się nad tym zastanawiałam.




Klarissa a bierzesz jakieś witaminy?? Już tutaj pisałam że ja łykam i mi naprawdę pomagają Tylko wiadomo że ważna jest systematycznośc w zarzywaniu.




Ja daję 60 ml soczku i 40 ml wody.
Moja Wiktoria ma wysypke (też jest to szorstkie) pod bródką i troszke w okolicach szyjki i też myśle ze to od ślinienia sie. Ja stosowałam puder, linomag, bepanthen i nic nie skutkowało. Czekam teraz na Emolium (zamówiłam trójaktywny bo poleciła mi go koleżanka) szwagierka mi wysłała z Polski i zobaczę może pomoże.

-




My też tak mamy, a że ostatnio jadł dużo banana- w deserku i soczku, to odstawiłam. I schodzi
Mieliśmy mega odparzoną pupkę, bo jak miał kaszelek, to przy każdym kaszlnięciu- szła kupka nie pomagało nic, ani linomag, ani nawet sudocrem... I wczoraj mąż zarządzil, żeby mąką ziemniaczaną zrobić, dziś jest o niebo lepiej...
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:37.