[ART] Rozwód - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-24, 16:23   #1
Kwas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Stąd
Wiadomości: 157

[ART] Rozwód


Mam nadzieje ze wam sie spodoba.Pytania jak zwykle na PW.Komentarze jak i opinie mile widziane.


Kilka słów o ślubach i rozwodach:

Od kilku lat obserwowaliśmy ślubny boom, młodzi ludzie masowo brali śluby, teraz masowo się rozwodzą.
Nie trzeba być psychologiem, żeby zauważyć, co się dzieje na ulicach. Matki z wózkami i pretensją do całego świata, nie zwracające uwagi na dziecko, nie wychowujące i nie uczące dzieci podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Jednym słowem "olewające i to po całości" swoje dzieci.
Bił, pił, a może po prostu miłość się skończyła?
Już co czwarty rozwód w Polsce biorą pary z zaledwie pięcioletnim stażem małżeńskim. Nawet dzieci nie cementują związku, dzieje się wręcz przeciwnie.
Nie bił i nie pił. To nie był zły związek, tylko praca, dom, wspólne wakacje. Rutyna okazuje się nie do zniesienia. Kiedyś szczytem marzeń była dobra praca, dziecko i możliwość wyjazdu na coroczne wakacje.
Teraz po trzech latach życia w takiej rutynie kobiety wnoszą do sądu o rozwód. Podsumowanie obu stron brzmi najczęściej: "Widocznie do siebie nie pasowaliśmy. Dobrze, że się o tym przekonaliśmy tak wcześnie. Nie żałuję, ale chyba się pospieszyliśmy".
Ale jeśli nie było się pewnym, to po co od razu brać ślub, decydować się na dziecko? Przecież można poczekać. Być może chodzi o presję społeczeństwa. Ale ludzie w XXI akceptują już wolne związki, rodzice nikomu nie wybierają żony czy męża, a rodzina odstępstw nie traktuje jak mezaliansu.
Nowe pojęcie: ofiary ślubnego szaleństwa
Sami siebie zaczęli siebie nazywać ofiarami. Ostatnimi laty w związki małżeńskie wstępowało ponad 250 tys. par - zaledwie dziesięć lat wcześniej liczba ta wynosiła 150 tys. Wszyscy w okolicy brali śluby. Garnitury, smokingi, suknie, welony, kwiaty, orkiestra czy DJ, to były główne tematy rozmów ostatnich kilku lat. Teraz w pośpiechu bierze się rozwody, bo decyzje o ślubie były pochopne, za mało pary łączy, za dużo różni.
Młode pokolenie Polaków jest gwałtowne i zbyt szybko podejmuje decyzje o związku czy rozstaniu. Często są to decyzje niepoważne i niedojrzałe - skomentowała sytuację pani psycholog Filar. Decyzja o ślubie pod wpływem erotycznej fascynacji kończy się rozwodem w 99% przypadków.
Bo kolega... bo koleżanka… a w filmie!
Dwudziestolatek idzie za instynktem, a pusta panna szantażuje go koniec końców ślubem? Tylko, po co? Skoro czasy czystości przedślubnej dawno już odeszły do lamusa? Dwudziestolatki prowokują, podkreślają swoje wdzięki, wręcz nic nie zasłaniają, a potem zaciągają chłopców przed ołtarze.
Zdarza się wpadka i ślub wypada wziąć! A potem, co? Lepiej brać rozwód, niech dziecko patrzy na awantury i wychowuje się w rozbitej rodzinie. Może lepiej poczekać na tatę kilka lat, a maluch będzie mógł zobaczyć ślub rodziców? Trudno jest się dogadać, dotrzeć, to może lepiej nie brać ślubu na siłę. Coraz częściej rozwód proponują kobiety, feministki, które uważają się za niezależne królowe, a potem żądają horrendalnie wysokich alimentów.
Kobieto! Jak byłaś taka mądra, chciałaś ślubu, dziecka i męża, to teraz się wypchaj!
Socjologowie podkreślają, że krytyczny moment związku przypadał po 6-7 latach od ślubu, a dziś młodzi żyją ze sobą kilka lat przed ślubem i kryzys dopada ich o wiele wcześniej i wtedy okazuje się, jak słabe było ich uczucie, bo większość kryzysów kończy się rozwodem pod byle pretekstem.
Życie za najniższą krajową w kawalerce z dzieckiem i kredytem mieszkaniowym to nic łatwego, ale rozwód do przyjemności też nie należy. Może czas już się opamiętać i po prostu zacząć myśleć.


Decyzja o ślubie jest poważną decyzją dwojga ludzi, nie może zapadać pod presją, czy z powodu widzimisię jednej ze stron.
__________________
...


Kwas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:32   #2
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Kobieto! Jak byłaś taka mądra, chciałaś ślubu, dziecka i męża, to teraz się wypchaj!


zrób coś dla ludzkości i nie "płódź" więcej artykułów


i znowu plagiat : http://www.swiatpl.com/home/art.php?id=8891

bądź tak dobry i na drugi raz wymyśl coś SWOJEGO. Żałość.

Edytowane przez 201608251020
Czas edycji: 2011-02-24 o 16:41
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:43   #3
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Mam nadzieje ze wam sie spodoba.Pytania jak zwykle na PW.Komentarze jak i opinie mile widziane.


Kilka słów o ślubach i rozwodach:

Od kilku lat obserwowaliśmy ślubny boom, młodzi ludzie masowo brali śluby, teraz masowo się rozwodzą.
Nie trzeba być psychologiem, żeby zauważyć, co się dzieje na ulicach. Matki z wózkami i pretensją do całego świata, nie zwracające uwagi na dziecko, nie wychowujące i nie uczące dzieci podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Jednym słowem "olewające i to po całości" swoje dzieci.
Bił, pił, a może po prostu miłość się skończyła?
Już co czwarty rozwód w Polsce biorą pary z zaledwie pięcioletnim stażem małżeńskim. Nawet dzieci nie cementują związku, dzieje się wręcz przeciwnie.
Nie bił i nie pił. To nie był zły związek, tylko praca, dom, wspólne wakacje. Rutyna okazuje się nie do zniesienia. Kiedyś szczytem marzeń była dobra praca, dziecko i możliwość wyjazdu na coroczne wakacje.
Teraz po trzech latach życia w takiej rutynie kobiety wnoszą do sądu o rozwód. Podsumowanie obu stron brzmi najczęściej: "Widocznie do siebie nie pasowaliśmy. Dobrze, że się o tym przekonaliśmy tak wcześnie. Nie żałuję, ale chyba się pospieszyliśmy".
Ale jeśli nie było się pewnym, to po co od razu brać ślub, decydować się na dziecko? Przecież można poczekać. Być może chodzi o presję społeczeństwa. Ale ludzie w XXI akceptują już wolne związki, rodzice nikomu nie wybierają żony czy męża, a rodzina odstępstw nie traktuje jak mezaliansu.
Nowe pojęcie: ofiary ślubnego szaleństwa
Sami siebie zaczęli siebie nazywać ofiarami. Ostatnimi laty w związki małżeńskie wstępowało ponad 250 tys. par - zaledwie dziesięć lat wcześniej liczba ta wynosiła 150 tys. Wszyscy w okolicy brali śluby. Garnitury, smokingi, suknie, welony, kwiaty, orkiestra czy DJ, to były główne tematy rozmów ostatnich kilku lat. Teraz w pośpiechu bierze się rozwody, bo decyzje o ślubie były pochopne, za mało pary łączy, za dużo różni.
Młode pokolenie Polaków jest gwałtowne i zbyt szybko podejmuje decyzje o związku czy rozstaniu. Często są to decyzje niepoważne i niedojrzałe - skomentowała sytuację pani psycholog Filar. Decyzja o ślubie pod wpływem erotycznej fascynacji kończy się rozwodem w 99% przypadków.
Bo kolega... bo koleżanka… a w filmie!
Dwudziestolatek idzie za instynktem, a pusta panna szantażuje go koniec końców ślubem? Tylko, po co? Skoro czasy czystości przedślubnej dawno już odeszły do lamusa? Dwudziestolatki prowokują, podkreślają swoje wdzięki, wręcz nic nie zasłaniają, a potem zaciągają chłopców przed ołtarze.
Zdarza się wpadka i ślub wypada wziąć! A potem, co? Lepiej brać rozwód, niech dziecko patrzy na awantury i wychowuje się w rozbitej rodzinie. Może lepiej poczekać na tatę kilka lat, a maluch będzie mógł zobaczyć ślub rodziców? Trudno jest się dogadać, dotrzeć, to może lepiej nie brać ślubu na siłę. Coraz częściej rozwód proponują kobiety, feministki, które uważają się za niezależne królowe, a potem żądają horrendalnie wysokich alimentów.
Kobieto! Jak byłaś taka mądra, chciałaś ślubu, dziecka i męża, to teraz się wypchaj!
Socjologowie podkreślają, że krytyczny moment związku przypadał po 6-7 latach od ślubu, a dziś młodzi żyją ze sobą kilka lat przed ślubem i kryzys dopada ich o wiele wcześniej i wtedy okazuje się, jak słabe było ich uczucie, bo większość kryzysów kończy się rozwodem pod byle pretekstem.
Życie za najniższą krajową w kawalerce z dzieckiem i kredytem mieszkaniowym to nic łatwego, ale rozwód do przyjemności też nie należy. Może czas już się opamiętać i po prostu zacząć myśleć.


Decyzja o ślubie jest poważną decyzją dwojga ludzi, nie może zapadać pod presją, czy z powodu widzimisię jednej ze stron.
na dodatek kopiujesz artykuły
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain

Edytowane przez Diablica z Tasmanii
Czas edycji: 2011-02-24 o 16:44
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:43   #4
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: [ART] Rozwód

no ale sporo prawdy w tym artykule. To smutne
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:44   #5
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Mam nadzieje ze wam sie spodoba.Pytania jak zwykle na PW.Komentarze jak i opinie mile widziane.


Po co ci opinie nt. nie twojego artykułu?


Nie wiem, po co kopiujesz te artykuły. Ten jest z października:

http://moimzdaniem.4begin.pl/pl/aktu...n-problem.html

jest również tu:
http://interia360.pl/on-i-ona/artyku...m-rozwod,43223


jego autorką jest Magdalena Jelińska.


Co tobą kieruje? Niespełnione marzenie o "dziennikarstwie"? Czy inna dolegliwość?

Edytowane przez fonn
Czas edycji: 2011-02-24 o 16:51
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:50   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: [ART] Rozwód

jak zobaczylam na poczatku "[ART]" to jedyne o czym pomyslalam - oesu, znowu on?!
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 16:55   #7
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
jak zobaczylam na poczatku "[ART]" to jedyne o czym pomyslalam - oesu, znowu on?!
bo to skrót od ARTysta
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-24, 17:00   #8
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: [ART] Rozwód

PS nie na czasie te twoje wypociny. bo ilosc slubow rosnie a nie maleje
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 17:02   #9
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez fonn Pokaż wiadomość
bo to skrót od ARTysta
Artystyczne naciskanie kombinacji ctrl + c i ctrl + v na zmianę.
__________________
Włosomaniaczka
Obecnie: ~60 cm
Cel I: do ziemi
Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro



Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania.

ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 17:09   #10
Kwas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Stąd
Wiadomości: 157
Dot.: [ART] Rozwód

Dla uproszczenia art. nie jest mojego autorstwa(nie napisalem ze jest moj itp.- czytajcie ze zrozumieniem) Zostal napisany przez ... kobiete.Swoja droga wiecie czym ona sie zajmuje? Jest psychologiem, ma tytul itp??
__________________
...


Kwas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 17:09   #11
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: [ART] Rozwód

jego czy nie jego tekst to malo wazne.... niestety wszystko tutaj to smutna prawda... i nie rozumiem oburzenia niektorych forumowiczek...przeciez tekst pisany jest w liczbie mnogiej....do pewnego momentu hehe
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-24, 17:12   #12
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Dla uproszczenia art. nie jest mojego autorstwa(nie napisalem ze jest moj itp.- czytajcie ze zrozumieniem) Zostal napisany przez ... kobiete.Swoja droga wiecie czym ona sie zajmuje? Jest psychologiem, ma tytul itp??
Nie podając źródła - przywłaszczasz sobie czyjąś twórczość. W szkole się nie uczyłeś że bez bibliografii referat jest nieważny?
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 17:36   #13
Roh
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 66
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Dla uproszczenia art. nie jest mojego autorstwa(nie napisalem ze jest moj itp.- czytajcie ze zrozumieniem) Zostal napisany przez ... kobiete.Swoja droga wiecie czym ona sie zajmuje? Jest psychologiem, ma tytul itp??
Profil z interii:

Magdalena Jelińska
Status:dziennikarz
Kraj:Polska
Województwo:śląskie
Miejscowośćąbrowa Górnicza
Wiek:23 lat
O sobie:zakręcona motomaniaczka Studentka dziennikarstwa, postrzelona, rzadko stateczna, ale zawsze odpowiedzialna ... przynajmniej się stara...w końcu życie jest niepewne, więc zaczynaj od deseru


Psycholog jak z... trąba.
Artykuł jest marną próbą literacką 23 letniej studentki dziennikarstwa. Widać, że dziewczyna niewiele jeszcze wie o życiu i chyba nie powinna brać się za tematy których zwyczajnie nie rozumie.
Mogę się zgodzić tylko z tym, że ślubu nie należy brać z powodu presji, mody ani ciąży. Reszta to totalne spłycenie tematu. I ten język "pusta panna", "wypchaj się"... poziom osiedlowego dresa
Roh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 20:17   #14
DO SKUTKU
Rozeznanie
 
Avatar DO SKUTKU
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 589
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Roh Pokaż wiadomość
Profil z interii:

Magdalena Jelińska
Status:dziennikarz
Kraj:Polska
Województwo:śląskie
Miejscowośćąbrowa Górnicza
Wiek:23 lat
O sobie:zakręcona motomaniaczka Studentka dziennikarstwa, postrzelona, rzadko stateczna, ale zawsze odpowiedzialna ... przynajmniej się stara...w końcu życie jest niepewne, więc zaczynaj od deseru


Psycholog jak z... trąba.
Artykuł jest marną próbą literacką 23 letniej studentki dziennikarstwa. Widać, że dziewczyna niewiele jeszcze wie o życiu i chyba nie powinna brać się za tematy których zwyczajnie nie rozumie.
Mogę się zgodzić tylko z tym, że ślubu nie należy brać z powodu presji, mody ani ciąży. Reszta to totalne spłycenie tematu. I ten język "pusta panna", "wypchaj się"... poziom osiedlowego dresa


A mnie sie artykul podoba,dobrze i madrze napisany.I czy napisal to Autor watku,czy tez nie,malo mnie interesuje,i co najwazniejsze,nie rozumie Waszego oburzenia w strone Autora.Nie napisal,chwalac sie ,ze sam,wiec? Poddal temat do dyskusji,i tyle,zreszta temat na czasie i z wszystkim co jest w artykule zgadzam sie w 100%.Pozdrawiam
__________________
"Chcąc odnaleźć siebie, muszę choć trochę z siebie zrezygnować."
Emile Victor Duval
DO SKUTKU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 20:41   #15
3asiex
Zadomowienie
 
Avatar 3asiex
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 169
Dot.: [ART] Rozwód

23 letnia gowniara to taki sam autorytet w dziedzinie psychologii i zwiazkow jak szanowna pani K.Rusin ktora cytowales w poprzednim artykule.
Wyjdz do ludzi czlowieku to zobaczysz jak wyglada prawdziwy swiat.
__________________
Love Is A Losing Game...

Miałem taki piękny sen, że byłem ostatnim ssakiem na ziemi.(Mort: a ja w nim byłem?) Tak ale jako padlina.

3asiex jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 21:21   #16
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: [ART] Rozwód

z tego i poprzedniego ART wynika prosta prawda: należy się bzykać z jak największą ilością facetów (testowanie) ale broń borze nie mieć wymagań legalizujących związek (bo wiąże się to wyłącznie z nieprzyjemnościami)

żal.pl
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 21:40   #17
SOCKI
Zakorzenienie
 
Avatar SOCKI
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szwajcaria
Wiadomości: 3 563
Dot.: [ART] Rozwód

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;25341157]z tego i poprzedniego ART wynika prosta prawda: należy się bzykać z jak największą ilością facetów (testowanie) ale broń borze nie mieć wymagań legalizujących związek (bo wiąże się to wyłącznie z nieprzyjemnościami)

żal.pl[/QUOTE]

A w podpisie kapitan Bomba.

Serio kwasiku? Nikt Ciebie poważnie tutaj nie potraktuje.
__________________
Wymiana książkowa, czyli porządki styczniowe

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post44413363
SOCKI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 22:19   #18
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: [ART] Rozwód

Czy jego naprawdę nie idzie za te posty zwane szumnie artykułami (w dodatku nie swoje) za panoszenie się jakby nie wiem kim był i za ogólnie pojętą ograniczoność zbanować? Bo mnie to już nawet nie śmieszy

P.s Chociaż może dlatego, że mam ogólnie zły dzień, no bywa.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-24, 22:45   #19
shiava
Zadomowienie
 
Avatar shiava
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: [ART] Rozwód

Mi tez sie artykul podoba.

Ale drogi Kwasie, w pierwszym poscie wypadaloby napisac, ze text nie jest Twoj, tylko wklejasz go do zainicjowania dyskusji.
Gdyby dziewczyny nie skojarzyly i nie napisaly ze to skopiowane skads, wypowiadalybysmy sie do Ciebie jako do autora.
Nie plagiatuj!
shiava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-25, 08:22   #20
happys
Zadomowienie
 
Avatar happys
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 148
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Mam nadzieje ze wam sie spodoba.Pytania jak zwykle na PW.Komentarze jak i opinie mile widziane.


Kilka słów o ślubach i rozwodach:

Od kilku lat obserwowaliśmy ślubny boom, młodzi ludzie masowo brali śluby, teraz masowo się rozwodzą.
Nie trzeba być psychologiem, żeby zauważyć, co się dzieje na ulicach. Matki z wózkami i pretensją do całego świata, nie zwracające uwagi na dziecko, nie wychowujące i nie uczące dzieci podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Jednym słowem "olewające i to po całości" swoje dzieci.

uwierz dziewczyny które mają dzieci z tzw. wpadki troszczą się o swoje dzieci. proszę nie uogólniać. owszem są przypadki takie a takie. nie u każdego jest ta sama sytuacja



Bił, pił, a może po prostu miłość się skończyła?
Już co czwarty rozwód w Polsce biorą pary z zaledwie pięcioletnim stażem małżeńskim. Nawet dzieci nie cementują związku, dzieje się wręcz przeciwnie.
Nie bił i nie pił. To nie był zły związek, tylko praca, dom, wspólne wakacje. Rutyna okazuje się nie do zniesienia. Kiedyś szczytem marzeń była dobra praca, dziecko i możliwość wyjazdu na coroczne wakacje.
Teraz po trzech latach życia w takiej rutynie kobiety wnoszą do sądu o rozwód. Podsumowanie obu stron brzmi najczęściej: "Widocznie do siebie nie pasowaliśmy. Dobrze, że się o tym przekonaliśmy tak wcześnie. Nie żałuję, ale chyba się pospieszyliśmy".
Ale jeśli nie było się pewnym, to po co od razu brać ślub, decydować się na dziecko? Przecież można poczekać. Być może chodzi o presję społeczeństwa. Ale ludzie w XXI akceptują już wolne związki, rodzice nikomu nie wybierają żony czy męża, a rodzina odstępstw nie traktuje jak mezaliansu.
Nowe pojęcie: ofiary ślubnego szaleństwa
Sami siebie zaczęli siebie nazywać ofiarami. Ostatnimi laty w związki małżeńskie wstępowało ponad 250 tys. par - zaledwie dziesięć lat wcześniej liczba ta wynosiła 150 tys. Wszyscy w okolicy brali śluby. Garnitury, smokingi, suknie, welony, kwiaty, orkiestra czy DJ, to były główne tematy rozmów ostatnich kilku lat. Teraz w pośpiechu bierze się rozwody, bo decyzje o ślubie były pochopne, za mało pary łączy, za dużo różni.
Młode pokolenie Polaków jest gwałtowne i zbyt szybko podejmuje decyzje o związku czy rozstaniu. Często są to decyzje niepoważne i niedojrzałe - skomentowała sytuację pani psycholog Filar. Decyzja o ślubie pod wpływem erotycznej fascynacji kończy się rozwodem w 99% przypadków.


baardzo ciekawe


Bo kolega... bo koleżanka… a w filmie!
Dwudziestolatek idzie za instynktem, a pusta panna szantażuje go koniec końców ślubem?Tylko, po co? Skoro czasy czystości przedślubnej dawno już odeszły do lamusa? Dwudziestolatki prowokują, podkreślają swoje wdzięki, wręcz nic nie zasłaniają, a potem zaciągają chłopców przed ołtarze.
Zdarza się wpadka i ślub wypada wziąć! A potem, co? Lepiej brać rozwód, niech dziecko patrzy na awantury i wychowuje się w rozbitej rodzinie. Może lepiej poczekać na tatę kilka lat, a maluch będzie mógł zobaczyć ślub rodziców? Trudno jest się dogadać, dotrzeć, to może lepiej nie brać ślubu na siłę. Coraz częściej rozwód proponują kobiety, feministki, które uważają się za niezależne królowe, a potem żądają horrendalnie wysokich alimentów.
Kobieto! Jak byłaś taka mądra, chciałaś ślubu, dziecka i męża, to teraz się wypchaj!
Socjologowie podkreślają, że krytyczny moment związku przypadał po 6-7 latach od ślubu, a dziś młodzi żyją ze sobą kilka lat przed ślubem i kryzys dopada ich o wiele wcześniej i wtedy okazuje się, jak słabe było ich uczucie, bo większość kryzysów kończy się rozwodem pod byle pretekstem.



o maj gash nie ma to jak brednie brednie i jeszcze raz brednie. jaki znowu kryzys kto nie pielęgnuje temu się psuje proste



Życie za najniższą krajową w kawalerce z dzieckiem i kredytem mieszkaniowym to nic łatwego, ale rozwód do przyjemności też nie należy. Może czas już się opamiętać i po prostu zacząć myśleć.


Decyzja o ślubie jest poważną decyzją dwojga ludzi, nie może zapadać pod presją, czy z powodu widzimisię jednej ze stron.
dlaczego widzimisie jednej ze stron z tego co pamiętam jest to decyzja obojga, nikt nikogo nie zmusza


poza tym kwasiku nie pisz więcej, nie kopiuj, nie fatyguj się, kłamać nie umiesz. ja rozumiem, że chcesz pokazać, że jesteś inteligentny i mądry jeśli chodzi o związki ale nie rób tego bo nie masz zielonego pojęcia. z resztą jak chcesz cytować czyjś artykuł trzeba się tego kogoś czy możesz i na samym początku powinieneś zaznaczyć, że to są twoje wypociny tylko innej osoby. jeśli chcesz coś mądrego napisać to sprawdź źródło, sprawdź kto napisał a nie wymyślasz jakąś 23 letnią panią profesor.

Edytowane przez happys
Czas edycji: 2011-02-25 o 08:28
happys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 09:10   #21
ona_wro
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 141
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość

Kilka słów o ślubach i rozwodach:

Od kilku lat obserwowaliśmy ślubny boom, młodzi ludzie masowo brali śluby, teraz masowo się rozwodzą.
Nie trzeba być psychologiem, żeby zauważyć, co się dzieje na ulicach. Matki z wózkami i pretensją do całego świata, nie zwracające uwagi na dziecko, nie wychowujące i nie uczące dzieci podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Jednym słowem "olewające i to po całości" swoje dzieci.
Po przeczytaniu tego ogolnikowego "wstepu" poddalam sie i juz nie czytalam dalej... zenada.
__________________
coz U ARE a magnificence in human form

W polszczyźnie początku XXI w. nie ma żadnej perfumy ani żadnego perfuma. Są wyłącznie perfumy!"
ona_wro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 09:24   #22
fonn
Rozeznanie
 
Avatar fonn
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 814
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Dla uproszczenia art. nie jest mojego autorstwa(nie napisalem ze jest moj itp.- czytajcie ze zrozumieniem) Zostal napisany przez ... kobiete.Swoja droga wiecie czym ona sie zajmuje? Jest psychologiem, ma tytul itp??

Bzdura, post rozpocząłeś od:

Cytat:
Napisane przez Kwas
Mam nadzieje ze wam sie spodoba.Pytania jak zwykle na PW.Komentarze jak i opinie mile widziane.

Co jednoznacznie brzmi jak "ja to napisałem i czekam na waszą ocenę".
Identycznie z poprzednim "artykułem" - pisałeś, że specjalnie go przerobiłeś, cytuję, "pod kontem ( ) tego forum". O autorze ani słowa.



Ciekawość mnie zżera, więc ponowię pytanie:
po co wklejasz tu cudze wypociny i oczekujesz poklasku?
fonn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 09:29   #23
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez Kwas Pokaż wiadomość
Bo kolega... bo koleżanka… a w filmie!
Dwudziestolatek idzie za instynktem, a pusta panna szantażuje go koniec końców ślubem? Tylko, po co? Skoro czasy czystości przedślubnej dawno już odeszły do lamusa? Dwudziestolatki prowokują, podkreślają swoje wdzięki, wręcz nic nie zasłaniają, a potem zaciągają chłopców przed ołtarze.
Zdarza się wpadka i ślub wypada wziąć! A potem, co? Lepiej brać rozwód, niech dziecko patrzy na awantury i wychowuje się w rozbitej rodzinie. Może lepiej poczekać na tatę kilka lat, a maluch będzie mógł zobaczyć ślub rodziców? Trudno jest się dogadać, dotrzeć, to może lepiej nie brać ślubu na siłę. Coraz częściej rozwód proponują kobiety, feministki, które uważają się za niezależne królowe, a potem żądają horrendalnie wysokich alimentów.
Kobieto! Jak byłaś taka mądra, chciałaś ślubu, dziecka i męża, to teraz się wypchaj!
Socjologowie podkreślają, że krytyczny moment związku przypadał po 6-7 latach od ślubu, a dziś młodzi żyją ze sobą kilka lat przed ślubem i kryzys dopada ich o wiele wcześniej i wtedy okazuje się, jak słabe było ich uczucie, bo większość kryzysów kończy się rozwodem pod byle pretekstem.
Życie za najniższą krajową w kawalerce z dzieckiem i kredytem mieszkaniowym to nic łatwego, ale rozwód do przyjemności też nie należy. Może czas już się opamiętać i po prostu zacząć myśleć.
O ile reszta artykułu jest jeszcze strawna, to powyższe sprawia, że witki opadają.

Nieumiejętność formułowania myśli poprzez słownictwo wykraczające nad poziom gimnazjum, uogólnienia, tendencyjne teorie. Dwudziestolatki rozbierające się na potęgę, żeby zaciągnąć biednych, niewinnych "chłopców" (?) przed ołtarz - bez komentarza...

[QUOTE=Roh;25332937]Profil z interii:

Magdalena Jelińska
Status:dziennikarz
Kraj:Polska
Województwo:śląskie
Miejscowośćąbrowa Górnicza
Wiek:23 lat
O sobie:zakręcona motomaniaczka Studentka dziennikarstwa, postrzelona, rzadko stateczna, ale zawsze odpowiedzialna ... przynajmniej się stara...w końcu życie jest niepewne, więc zaczynaj od deseru
/QUOTE]
O, a właśnie byłam ciekawa tego tytułu, o którym wspomniał Kwas


Swoją drogą - wiesz, że wprowadzając w błąd co do autorstwa (nie oznaczając cytatu, nie podając danych autora) łamiesz prawa autorskie tej pani? Tak gwoli rozrywki - art. 115 ustawy o prawie autorskim: karane grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do lat 3
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 09:32   #24
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: [ART] Rozwód

W sumie o problemie zwiększającej się liczby rozwodów też kiedyś na wizażu założyłam wątek przytaczałam tam dane z roczników statystycznych na temat wzrastającej liczby rozwodów. Moim zdaniem (i tak wynikało z badań) to nie moda na ślub sprzyja rozwodom tylko rosnące wymagania - i to wymagania kobiet. Dzisiejsze kobiety mają całą listę oczekiwań a jak mężczyzna ich nie spełnia to one nie czują się w obowiązku być z nim i się męczyć.

Zresztą ja osobiście obserwuję, że ludzie obu płci są wygodniccy, nastawienia na "ja" a nie na "my", niewiele z siebie umieją dać drugiej osobie, za to bombardują swoją wish-listą skierowaną do partnera. Dlaczego do rozwodu dochodzi gdy pojawia się dziecko? Bo to ostatnie wymaga wielu wyrzeczeń i wielu poświęceń i dopiero wtedy wyłazi z ludzi ten ich dzisiejszy egoizm - to, że wszystko chcą łatwo, szybko i bez wysiłku, bez starań. A przy dziecku się tak nie da. Narastają więc pretensje i wzajemne obwinianie się aż dochodzi do kulminacji i mamy rozwód. Ludzie nie wiedzą już co to kompromis, a poświęcenie w ogóle wydaje się dla większości być jakimś wynalazkiem ze średniowiecza...

Plus należy sobie zdawać sprawę, że dzisiejsze pokolenie 25-30 latków to wyż demograficzny więc zarówno wzrost ślubów jak i wzrost liczby rozwodów powiązany jest z większą ilością potencjalnych rozwodników i rozwódek.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2011-02-25 o 09:34
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 09:48   #25
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: [ART] Rozwód

Najlepszym komentarzem do tego artykułu jest policzenie wypowiedzi. W chwili, gdy to piszę było ich 22. 17 kobiecych najeżdżających na autora plagiatu i autorkę oryginału, 5 merytorycznych w tym 1 faceta.

A może Drogie Panie warto by się, zamiast jechać po nim z góry na dół, zastanowić nad niektórymi tezami? Może życie stało by się prostsze i szczęśliwsze?

Jak dla mnie mnóstwo prawdy niezależnie od intencji i autorstwa.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
PS nie na czasie te twoje wypociny. bo ilosc slubow rosnie a nie maleje
A rozwodów?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
W sumie o problemie zwiększającej się liczby rozwodów też kiedyś na wizażu założyłam wątek przytaczałam tam dane z roczników statystycznych na temat wzrastającej liczby rozwodów. Moim zdaniem (i tak wynikało z badań) to nie moda na ślub sprzyja rozwodom tylko rosnące wymagania - i to wymagania kobiet. Dzisiejsze kobiety mają całą listę oczekiwań a jak mężczyzna ich nie spełnia to one nie czują się w obowiązku być z nim i się męczyć.
To dobrze, czy źle?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zresztą ja osobiście obserwuję, że ludzie obu płci są wygodniccy, nastawienia na "ja" a nie na "my", niewiele z siebie umieją dać drugiej osobie, za to bombardują swoją wish-listą skierowaną do partnera. Dlaczego do rozwodu dochodzi gdy pojawia się dziecko? Bo to ostatnie wymaga wielu wyrzeczeń i wielu poświęceń i dopiero wtedy wyłazi z ludzi ten ich dzisiejszy egoizm - to, że wszystko chcą łatwo, szybko i bez wysiłku, bez starań. A przy dziecku się tak nie da. Narastają więc pretensje i wzajemne obwinianie się aż dochodzi do kulminacji i mamy rozwód. Ludzie nie wiedzą już co to kompromis, a poświęcenie w ogóle wydaje się dla większości być jakimś wynalazkiem ze średniowiecza...
Dwoma słowami - brak odpowiedzialności.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Plus należy sobie zdawać sprawę, że dzisiejsze pokolenie 25-30 latków to wyż demograficzny więc zarówno wzrost ślubów jak i wzrost liczby rozwodów powiązany jest z większą ilością potencjalnych rozwodników i rozwódek.
A dane procentowe nie przeczą temu co napisałaś?
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 10:01   #26
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
Najlepszym komentarzem do tego artykułu jest policzenie wypowiedzi. W chwili, gdy to piszę było ich 22. 17 kobiecych najeżdżających na autora plagiatu i autorkę oryginału, 5 merytorycznych w tym 1 faceta.

A może Drogie Panie warto by się, zamiast jechać po nim z góry na dół, zastanowić nad niektórymi tezami? Może życie stało by się prostsze i szczęśliwsze?
To, że nie należy brać ślubu wyłącznie z powodu wpadki, presji otoczenia czy ślubnego boomu, tylko podjąć tę decyzję po rozważeniu, czy partner to ktoś, z kim również z racjonalnego (zakładając, że on/ona już zawsze pozostanie taki/taka, jak teraz, nie zmieni się nagle po ślubie, że odpowiada mi i z charakteru, i intelektualnie, i fizycznie, że wiele nas łączy, że mamy podobne cele życiowe (np. typu: najpierw kariera czy rodzina)), nie tylko miłosnego, punktu widzenia, chciałoby się spędzić życie, to akurat truizmy, z których zresztą większość kobiet w tym wątku (większość rozsądnych kobiet ogólnie) zdaje sobie sprawę. A niepopularność artykułu na Wizażu raczej bierze się stąd, że podawanie banalnych, powszechnie znanych tez ubranych w kiepskie słownictwo rzadko wywołuje poklask.

Już nie wspominając o tym, że Autorka pisząc: chciałaś męża kobieto, to się wypchaj - sama strzela sobie stopę. Nie ten mentorski ton, nie ten dobór słów, jeśli liczy się na inteligentne audytorium.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski

Edytowane przez srebrnykot
Czas edycji: 2011-02-25 o 10:02
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 10:09   #27
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
To dobrze, czy źle?
Zależy dla kogo i jak na to popatrzeć. To, że kobiety chcą dla siebie czegoś więcej niż chciały nasze mamy (dom, praca, dzieci, mąż) zalicza się raczej na plus dla samych kobiet, ale im więcej fajnych rzeczy do zrobienia tym mniejsza ochota na te wymagające poświęcenia i wyrzeczeń. Szczególnie, że teraz mamy taki paradoks - nikt nie docenia kury domowej bo to przecież nic nie warta, nie pracująca baba, ale każdy by chciał ciepłe obiady domowe, full wypas obsługę, szczęśliwe, mądre i dobrze wychowane dzieci, i najlepiej jeszcze żeby żona zdążyła to zrobić w przerwie na lunch między jedną biznes konferencją a drugą z kolei kobiety będące w domu chciałby żeby mąż zarobił na rodzinę jednocześnie pomagając spełniać obowiązki domowe oczywiście bardzo upraszczam to co piszę, ale tak ogólnie to wygląda - wszędzie nam źle i zawsze lepsze to, czego nie mamy

Jednocześnie jak na dłoni widać to, czego dzisiejszym małżeństwom najbardziej brakuje - nie mają ludzie do siebie i swojej pracy szacunku. Nie doceniają jej wartości. I dlatego nie starają się - bo nie czują potrzeby. Ludziom się wydaje, że jak już się zakochali to właściwie wystarczy, zapominają o tym, że między "zakochać się" a kochać, szanować, poważać, wspierać itd. to jest istotna różnica. Zresztą ja osobiście uważam, że ludziom się bardzo często po prostu seks i popęd mylą z miłością.

Cytat:
Dwoma słowami - brak odpowiedzialności.
Tak

Cytat:
A dane procentowe nie przeczą temu co napisałaś?
Ja analizowałam dane z ostatnich kilkunastu lat (i kilkudziesięciu), a nie z kilku
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2011-02-25 o 10:12
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 11:09   #28
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez srebrnykot Pokaż wiadomość
To, że nie należy brać ślubu wyłącznie z powodu wpadki, presji otoczenia czy ślubnego boomu, tylko podjąć tę decyzję po rozważeniu, czy partner to ktoś, z kim również z racjonalnego (zakładając, że on/ona już zawsze pozostanie taki/taka, jak teraz, nie zmieni się nagle po ślubie, że odpowiada mi i z charakteru, i intelektualnie, i fizycznie, że wiele nas łączy, że mamy podobne cele życiowe (np. typu: najpierw kariera czy rodzina)), nie tylko miłosnego, punktu widzenia, chciałoby się spędzić życie, to akurat truizmy, z których zresztą większość kobiet w tym wątku (większość rozsądnych kobiet ogólnie) zdaje sobie sprawę. A niepopularność artykułu na Wizażu raczej bierze się stąd, że podawanie banalnych, powszechnie znanych tez ubranych w kiepskie słownictwo rzadko wywołuje poklask.
Gdyby one były takie powszechnie znane, nie byłoby o czym pisać w tego typu artykułach.

Cytat:
Napisane przez srebrnykot Pokaż wiadomość
Już nie wspominając o tym, że Autorka pisząc: chciałaś męża kobieto, to się wypchaj - sama strzela sobie stopę. Nie ten mentorski ton, nie ten dobór słów, jeśli liczy się na inteligentne audytorium.
Czy prawda zmienia swoje oblicze w zależności od tego w jaki sposób zostanie podana? Czy treść zależy od formy? Moim zdaniem prawda w oczy kole, a mentorski ton sprawia, że kole bardziej.

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zależy dla kogo
Wiadomo, że dla kobiet, bo nam zwiększenie wymagań nigdy nie będzie się podobało. Bo i niby dlaczego?

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
i jak na to popatrzeć. To, że kobiety chcą dla siebie czegoś więcej niż chciały nasze mamy (dom, praca, dzieci, mąż) zalicza się raczej na plus dla samych kobiet, ale im więcej fajnych rzeczy do zrobienia tym mniejsza ochota na te wymagające poświęcenia i wyrzeczeń. Szczególnie, że teraz mamy taki paradoks - nikt nie docenia kury domowej bo to przecież nic nie warta, nie pracująca baba, ale każdy by chciał ciepłe obiady domowe, full wypas obsługę, szczęśliwe, mądre i dobrze wychowane dzieci, i najlepiej jeszcze żeby żona zdążyła to zrobić w przerwie na lunch między jedną biznes konferencją a drugą z kolei kobiety będące w domu chciałby żeby mąż zarobił na rodzinę jednocześnie pomagając spełniać obowiązki domowe oczywiście bardzo upraszczam to co piszę, ale tak ogólnie to wygląda -
A w końcowym rozrachunku też na plus? Ostatnio czytałem o rozwodzie pewnej pięknej pani. Wyszła za mąż, a potem za karierą wyjechała do innego miasta zostawiając męża w domu. Laska fizycznie jak marzenie, a facet jej nie chciał? Ciekawe dlaczego? Opłacało jej się?
A "kury domowe" ja doceniam i to bardziej, niż business woman!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
wszędzie nam źle i zawsze lepsze to, czego nie mamy
"Biednym jest nie ten, kto ma mało, ale ten, kto tęskni za tym, by mieć więcej."
Seneka Młodszy

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja analizowałam dane z ostatnich kilkunastu lat (i kilkudziesięciu), a nie z kilku
Ja wcale, dlatego pytam: "Jak to wygląda procentowo? Jaka jest tendencja, bo wyż zaburza dane bezwzględne?"
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 11:18   #29
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: [ART] Rozwód

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
Gdyby one były takie powszechnie znane, nie byłoby o czym pisać w tego typu artykułach.
To, że nie każdy ma tyle rozsądku, żeby je wcielać w życie, nie sprawia, że nie są powszechnie znane.

Cytat:
Czy prawda zmienia swoje oblicze w zależności od tego w jaki sposób zostanie podana? Czy treść zależy od formy? Moim zdaniem prawda w oczy kole, a mentorski ton sprawia, że kole bardziej.
Nie, ale kiepska forma z miejsca zniechęca większość inteligentnych odbiorców i świadczy o autorze.

Mnie nie kole prawda, mnie w tym artykule razi głównie nieprofesjonalizm piszącej jako przyszłego dziennikarza. Także dlatego, że swego czasu interesowałam się żywo pisaniem i mam pewne zacięcie w tym kierunku. Dlatego tekst napisany w takiej formie uderza w moje poczucie estetyki wypowiedzi Po pierwsze, przez pisanie truizmów, po drugie, przez używanie języka adekwatnego do poziomu gimnazjum.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-25, 11:36   #30
Kwas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Stąd
Wiadomości: 157
Dot.: [ART] Rozwód

@A kuku i @Klarissa macie racje.Artykul jest szczery i prawdziwy.Podpisuje sie pod nim wszystkimi czlonkami

To ze ktos jak sugerujecie jedzie po mnie , w ogole mnie nie rusza.Po prostu je ignoruje To wlasnie jest brak szacunku ale to ze jada po autorce art. to jest po prostu chamskie.Ona ma takie a nie inne zdanie , jak ktos ma inne to trzeba ja jechac? Zwykle tchurzostwo.Internet jest anonimowy wiec tacy ludzie wyladowywuja swoje frustracje po przez klawiature.Roznie sie ich nazywa od troli , internetowych cpunów az po kowboy'i klawiatury(czytaj kałboji ) Ich sprawa... Latwo mozna ich rozpoznac:
-pisza nie na temat
-zwracaja uwage nie na tresc a na bledy ort.(ktore de facto sami robia)
-toksyczne wypowiedzi
-obrazaja innnych by podbudowac swoje ego
-brak argumentow, merytoryki i ciagle podwazanie autorytetu autora ktory napisal post

Wiele kobiet na tym forum ma jakis uraz do mezczyzn i bledne przekonania.Gdybym to ja napisal ten art. wypowiedzi byly by jeszcze gorsze...Wystarczy zobaczyc kilka watkow np: ''czy robisz loda swojemu chlopakowi'' Tam swietnie widac kto i jakie ma przekonania co do sexu , mezczyzn i swojej sexualnosci.

Ok, a teraz meritum. Autorka swietnie pokazala jaka jest rzeczywistosc, @Klarissa takze i jestem pod wrazeniem jej sposobu myslenia.Co raz wiecej wymagamy od innych i nie doceniamy tego co mamy.Mamy bledne pojecie o zwiazkach.Dlaczego? Mysle ze to przez wychowanie, a wlasciwie jego brak.Rodzice zajeci robieniem kariery.Szkola ktora powinna uczyc pożytecznych rzeczy w ogole tego nie robi a zamiast niej robi to telewizja i internet.Zreszta to temat rzeka.Od siebie moge dodac ze sa na forum ludzie rozsadni, widze to po ilosci dostanych przeze mnie pytan i cieplych slow na PW. Czesto mnie pytali jaki jest zloty srodek w zwiazkach, jak je tworzyc, jak byc szczesliwym.Zawsze odpowiadalem tak samo.Z wami tez sie tym podziele.Najwazniejszymi zasadami w zwiazku sa:
-szczerosc
-zaufanie
-szacunek

To sa prawdziwe wartosci.Od nich sie wszystko zaczyna ale to tylko slowa.Trzeba zrozumiec ich sens i przede wszystkim ZACZAC OD SIEBIE a wtedy dopiero bedziemy mogli tworzyc genialne zwizki, bez kalkulacji, manipulacji i glupich przekonan typu: ''powinnam z nim isc do lozka czy moze za wczesnie? Nie chce by mnie wzial za latwa'' Itp...

Pzdr.
__________________
...



Edytowane przez Kwas
Czas edycji: 2011-02-25 o 16:57 Powód: nom
Kwas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-28 14:20:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.